Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica w ciąży


Enka33

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Was dziewczynki. Dawno mnie nie było. Ale to z braku czasu,wiadomo jak to przy malutkim dziecku. Witam wszystkie nowe mamusie. Trzymam za Was mocno kciuki,napewno dacie radę,bo jest dla kogo. Ja też przetrwalam wszystko dla mojego kochanego syneczka. Ma już ponad miesiąc i jest cudowny.Bywają trudne dni ale dajemy radę. Ja czuję się calkiem niezle,szew po cc już mnie prawie nie boli,jedynie rana jest trochę spuchnięta. Ale wszystko pomalutku się unormuje. Miewam czasem potykania serca czego niecierpię najbardziej i uczucia jakby zatykania.Nie wiem może to i od hormonow. W niedzielę chrzciliśmy synka i napiszę Wam,że dobrze że już mam to za sobą bo nie czulam się za dobrze. Jednak bylo to bardzo stresujące i modliłam się tylko żeby przetrwać...W jednym momencie czulam,ze atak paniki się zbliża i ledwo to opanowalam. Chcialam normalnie wyjść ale wiedzialam że musze wytrwać dla mojego synka i jakoś minąl ten lęk. Wandziu jak tam u Ciebie? Justi dzięki za pamięc. Napisz jak się miewasz. Już niedlugo i Ty będziesz tulić swoje maleństwo. Buziaczki :) Pozdrawiam wszystkie mamusie.
Odnośnik do komentarza
witajcie, mój synek ma 3 miesiące i 9 dni ,karmie piersia,raz dziennie daje malemu bebilon pepti bo to mu pomaga na kolki,biore fluanxol 0,5 dwa razy dziennie. na poczatku pologu mialam ciezkie ataki nerwicy, wysokie cisnienie,wolny puls i potykania,leki,ale teraz oslabla ta nerwica,duzo wychodze z malym na spacer,niEstety,obowiazkow mam mnostwo,wiec rzadko tu bywam,klopoty rodzinne mnie czesto przytlaczaja,maluszek jest ok,ale pozostalej pracy mam tyle,ze czesto nie mam dla niego czasu a on to bardzo zle znosi. jest do tego taki śliczny,że wybacza mu się wszySTko I rozpieszcza, siostry uwielbiaja go pilnować,ciągle podziwiają jaki jest uroczy, zaczyna juz sie przekręcac na boczki, smieje sie głośno i zagaduje, ciąża była ciężka, poród chociaz w sumie krotki, ale mnie umęczyl, nie spałam dwa dni przed bo miałam takie męczące, niebolesne skurcze i jak przyszły te własciwe to byłam trochę zmęczona ale było warto. maluszek jest C U D O W N Y. pozdrawiam przyszłe i aktualne mamusie:)
Odnośnik do komentarza
cześć dziewczyny. po kilku dniach przerwy witam ponownie. ja miałam kilka dni względnego spokoju, i nagle znowu uderzyła ta głupia nerwica. wszystko przez to, że boli mnie brzuch i boje się, że choroba jelit wraca i że dostanę ataku. cały czas mam lęki, aż mnie kłują plecy między łopatkami, cała się trzęse, ciepłomi w ciało,jakby się paliło ale najgorsza jest ta bezsenność. Tak się boje, że nie mogę spać-tak jak teraz. Dodatkowo mam wrażenie, że ciąża ciągnie się w nieskończoność i chyba nigdy nie skończy. też tak macie?? to jakaś makabra, zamiast cieszyć się z ciąży, to człowiek się ciągle boi.
Odnośnik do komentarza
Witajcie kochane! Agunia - super ,że wieksza nerwówka już za Tobą .Pozdrawiam Cie i twojego Bąbelka .Pytasz co u mnie ,różnie .... Jak to z nerwicą , czasem nie mogę spać ,czasem się nakręcam , serducho też czasem pikocze itd .Pocieszam się ,że już nie dużo mi zostało do końca ,chyba jestem już zmęczona . A Mała ciągle coś wymyśla w tym brzuchu -teraz jeszcze okręciła się pępowiną ,niby niegroźnie ,ale powód do zamartwiania już jest itd .Mały też ma humory itd, kryzys 6-latka . Wandeczko dla Ciebie i Niunia również Gorące pozdrowionka .Pa Pa
Odnośnik do komentarza
No no cisza tu jak niewiem kiedys Wanda tu dziennie zaglądała i pisala bardzo ciekawie bardzo lubiłam czytac jej posty.Ja w sobotę byłam z mężem pooglądac wozek dla mojej perełki i pokupiłam troszkę ciuszków ,becik,pieluszki chociaz pani sprzedawczyni się zdziwila ze jeszcze nic nie mam a u mnie 31 tc.takie te ciuszki są słodkie tylko ten p-orod coraz częsciej myslę jak to będzie mam rodzic naturalnie.
Odnośnik do komentarza
Uleczek widocznie sobie radzisz bez tabletek i bardzo dobrze , a walidol i melise mozna brac w ciazy tylko nie codziennie ,wydaje mi sie ze masz lek przed ciaza ,ale jak nie sprobujesz to sie nie przekonasz ,zycze powodzenia i dobrego wyboru ,ale nie masz na co czekac pozdrawiam !!
Odnośnik do komentarza
Gość nerwowasosenka
Hej dziewczyny :) Właśnie wróciłam od lekarza leci mi 36 tydzień ciąży ale musze powiedziedzieć że po badaniu zle sie czuje mam jakies parcia w dole brzucha czy to normalne po badaniu ? zaczynam sie bac spocilam sie w sekunde bo jeszcze mam czas by rodzic a i dałam zaswidczenie mojej gin od psychiatry na cc i nie komentowała nic poprostu stwierdzila ze bede musiala wczesniej isc do szpitala niz mam termin porodu . Teraz leże i nie mam skurczów wiec moze przejdzie :(( pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Gość wanda73 gg790432
witajcie dziewczyny, ja dziś czuję się makabrycznie, całą noc nie spałam, męczyly mnie lęki, bóle w klatce piersiowej, drętwienia, mdliło mnie, zawał normalnie, wzorcowy, jak zwykle u mnie, teraz jestem osłabiona i kręci mi się w głowie, powinnam wybrać się do lekarza i wziac dodatkowe leki jakieś, ale karmie małego piersią i sama go nie odstawię, bo ledwo chodzę,zresztą jak radzic sobie z butelką i maluszkiem, kiedy czlowiekowi slabo, mąż wraca dopiero za miesiąc, a i tak sam wtedy będzie się leczył, czuję się taka samotna, do tego to uczucie umierania i strach, co się stanie z malenstwem, myśle, że to ostatnie choroby starszakow mnie tak zmeczyly psychicznie, skakałam kolo nich , az w koncu wybilo mi na nerwicę. maluszek jest taki śliczny, bardzo się cieszę,że go mam, ale czasem się boję,ze moze ma zostać sam, i Bóg mu dał taką urode,żeby mu bylo lzej w życiu.jak pozbyć się tych okropnych myśli,żeby to jeszcze wiadomo bylo,że to na pewno tylko nerwica, dziś w nocy lecialabym już na pogotowie, ale nie mialam sily z maluszkiem, a nie mam z kim go zostawic.ach, teraz wydaje mi się że w ciazy czułam się lepiej i bylo mi lzej, ale wiem,że to tylko takie wrazenie, zawsze najciezej jest teraz, a potem się troche zapomina jak było. pozdrawiam serdecznie dziewczyny, trzymajcie się cieplo.
Odnośnik do komentarza
Gość nerwowasosenka
Hejka Aga termin mam na koniec maja , 1 maja zacznie mi sie 36 tydzien dokladnie . Wczoraj lezalam caly dzien i pomoglo dzis niby cos czuje nie tak ale jest ok juz jestem strasznie zmeczona ta ciąża mysleniem czy wszystko ok a teraz dochodzi strach przed porodem :(( ale jakos to bedzie :) a i do tego te cholerne cisnienie skaczace pomijajac bole w klatce i brak oddechu , kwestia przyzwyczajenie :(( pozdrawiam cieplutko :)
Odnośnik do komentarza
Wandziu a ja juz myslałam ze po urodzeniu nerwica Ci odpusciła.Jednak to cholertswo trzyma dlugo.Te Twoje dolegliwosci nawet mnie wystraszyły.Moze wybierz sie faktycznie do lekarza to da Ci jakies słabe na uspokojenie.Ja i tak Cie podziwiam ze dajesz sobie rade z 6 dzieci i chwilowo bez meza.Moze tez ze jestes zmeczona to tak zle sie czujesz?Nie nakrecaj sie ze to zawał,Ty pewnie na niego jeszcze nie zapracowalaś wiec to tylko nerwica Cie meczy.Lekarz napewno cos Ci da.Trzymam kciuki.
Odnośnik do komentarza
Nerwowasosenka pociesze Cie ze ja tez panicznie boje sie porodu,zostały mi jeszcze 2 tygodnie.O niczym innym nie mysle tylko jak przebiegnie poród.Pierwszą mialam cesarke ale teraz nie wiadomo ,lekarz namawia narazie na poród naturalny ale ja nie chce.Takze tez mi wieczorami cisnienie skacze bo sie nakrecam tym strachem,a potem nie potrafie dojsc do siebie.Tylko co to zmieni?I tak musimy urodzic i tak,nikt za nas tego nie zrobi.A przeciez nikt sie nas nie bedzie pytał czy sie boimy czy nie.Tez mam taki mętlik w głowie ze chciałabym juz byc po wszystkim,a do porodu jeszcze nic nie mam przygotowane......oj duzo by pisac.
Odnośnik do komentarza
Gość nerwowasosenka
hej:) Aga ja dzis do 18 siedzialam w domu i bylo super a na wieczor zachcialo mi sie jechac do sklepu i tam zaeczely sie te skurcze co wczoraj ale zadziej boje sie ze to mi sie zbiera i zlapie mnie dzis czu jutro a moj mąż poszedl na zabieg wiec sama jestem z synkiem 7 letnim wiec panika na calego nie wiem jak ja dzis zasne szokkk , Aga a powiedz mi jak wspominasz cesarke bo ja mam zaswiadczenie od psychiatry na cc i mam ja miec moja ginekolog nie ma nic przeciwko ale boje sie czy w szpitalu uznaja te zaswiadczenie :(( milego wieczorku zycze wszystkim
Odnośnik do komentarza
Gość nerwowasosenka
Witam Nocka była straszna bolał mnie brzuch jak na miesiączkę od 3 nie spałam i jazdy juz byly a teraz cisnienie 150 cala sie trzese , spakowalam nawet torbe do szpitala ale mam nadzieje ze nie bedzie trzeba jeszcze jechac dziewczyny czy to normalne ze boli tak brzuch bo ja z pierwsza ciaza chodzilam calkiem inaczej *normalnie* jak ja to nazywam bez nerwicy przez cala ciaze nic nie bolało robilam wszystko łacznie z myciem okien i firankami :)) a tu boje sie wyjsc dzis na dwór bo mieszkam na 3 pietrze wiec jak ja wejde spowrotem :(( doradzcie mi cos :(( pozdrawiam Ola
Odnośnik do komentarza
nerwowasosenka u ciebie 26 tydzien to mozesz wczesniej urodzic niewiem jak to z bólami bo u mnie to pierwsza ciąze. Ja narazie jestem dzielna i mam rozic naturalnie ale ja mam termin na 30 czerwca a jak to bedzie to zobaczymy.Ale widzę tu na forum ze wszystkie chcą cc. Dziewczynki a moze jest ktoras ze sląska?
Odnośnik do komentarza
Gość zabka1983       GG 1
witajie kochane!!!! dlugo nie pisalam ale to troche z braku czasu,trzy miesiace temu urodzilam slicznego zdrowego synka,mimo tej cholernej nerwicy.mały jest boski smieje sie na glos juz sobie gaworzy i zaczepia poza tym jest bez przerwy usmiechniety i grzeczny...tfu tfu zeby nie zapeszyc.po prostu kochany!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1poród mialam bardzo krotki bo trwal 10 minut :) ale po bylo bardzo ciezko nerwica i leki wrocily do tego stopnia ze nie wychodzilam z domu. straszne bole glowy,niskie tetno,kolatania serca,zaburzenia widzenia mnie nie opuszczaly przez dlugi czas...czekalam bo nie chcialam wracac do leków. myslalam,ze to minie bo burza hormonow itd...no i po malutku zaczelam stawiac pierwsze kroki(przy dwojce maluszkow nie bylo łatwo),byly dni,ze moglam pozwolic sobie na dluzszy spacer z dziecmi,na zakupy itd ale czasem to masakra... od tygodnia biore leki bo nie dalam rady,nie potrafilam cieszyc sie kompletnie niczym,bylam ciagle zla na siebie i niezadowolona z tego ze nic nie moge zrobic sama! czekam na dzialanie lekow-zobaczymy jak bedzie! tydzien temu chrzcilismy naszego synka,zwlekalam tak dlugo bo balam si ze nie dam rady w kosciele,no i faktycznie byly dwa ataki paniki,ale dalam rade... przyszlym mamusiom zycze wszystkiego dobrego i powodzenia,nie martwcie sie lekow i paniki przy porodzie bo nie ma na to czasu.mi o 15 odeszly wody a urodzilam dopiero o 19 przez te 4 godz nie mialam bolow mocnych tylko lekkie skorcze a jak dostalam bole to od razu parte czego zycze wam wszystkim!!! trzymajcie sie....pozdrawiam serdecznie!!!
Odnośnik do komentarza
Nerwowasosenko,pierwsza cesrake wspominam bardzo fajnie,w trakcie porodu wyszło ze bedzie cesarka wiec szybko mnie uspili i wyciagneli córcie.Goiło sie na mnie super wiec na 3 dzien biegalam juz jak szalona.Dlatego teraz tez bym chciala miec ale to ze sie mialo 1 cesarke nie znaczy ze bedzie druga,dlatego tez tak sie stresuje jak Ty kobieto.Boje sie bólu bardzo i tego ze połozne beda na mnie sie wydzierały bo ja nie bede umiała sie zachowac.I tak sama sie nakrecam,a tu cała rodzina sie wymadrza,nawet chłopy ze poród to nic takiego i tak mnie tym wkurzają ze cisnienie mi skacze.Takze kochana Twoje odczucia nie sa mi obce ,mam to samo.Staram sie nie denerwowac ale nie zawsze sie udaje.Trzymaj sie i nie nakrecaj bo to i tak nie pomoze,pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Witajcie !!! Chciałam się pochwalić, że 23 kwietnia przyszedł na świat mój Synek Borysek. Poród odbył się przez cc w 34 tygodniu i 6 dniu. Mój wcześniaczek ważył 2320 i mierzył 49 cm. Dostał jednak 10 pkt i był w inkubatorku tylko 1 dobe, a juz po 3 dniach byliśmy razem na sali. Jest strasznie maleńki i delikatny. Od piątku jesteśmy już w domku i uczymy się siebie nawzajem. W szpitalu byłam już od 20 kwietnia ze względu na przodujące łożysko i całe szczęście bo już pierwszej nocy dostałam krwawienia i skurczy, które udało się lekarzom opanować. Jednak 22 znów zakrwawiłam i zapadła decyzja o przyśpieszonej cc, która odbyła się 23 ( piątek ) rano i trwała aż 4 godz. W trakcie dostałam duzego krwotoku i miałam toczoną krew. Na szczęście wszystko skończyło się szczęśliwie i choć jestem jeszcze bardzo słaba, zmęczona i niewyspana to przede wszystkim NIESAMOWICIE SZCZĘŚLIWA !!!
Odnośnik do komentarza
Gość nerwowasosenka
Hejka Gratulacje pralinka35 super ze masz za soba wszystko i przebieglo ok jeszcze raz gratki :) Aga36 ja pierwszy poród mialam naturalny ale mialam miec cesarke bo mialam wysokie cisnienie ale nie doszlo do niej ale dlugo nie rodzilam i nie balam sie tak bo nie mialam nerwicy i nie wiedzialam co mnie czeka , a teraz wiem jak sprawa wyglada haha i nerwica robi swoje wiec wolalabym cesarke dalam zaswiadczenie mojej gin od psychiatry o wskazaniach do cc a ona kazala mi to wlozyc w karte ciazy i dac to w szpitalu czy to tak ma dzialac ona nic od siebie nie musi napisac ? Dzieki aga za podtrzymanie na duchu :)) a strach jest straszny hehe pozdrawiam Ola
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×