Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Postępujące osłabienie, obniżona temperatura ciała i zimne poty


Rekomendowane odpowiedzi

Ehh... dziękuje anku za rady ... Chyba nikt nie zrozumie nas ... Jedni mówią że to sfera psychiki i negatywne nastawienie , co mnie wogóle śmieszy bo zawsze psychicznie nastawienie było moim atutem ... inni że to lenistwo co jest następną głupotą , bo jak u nas może występować lenistwo jeśli nam się spać chce jesteśmy strasznie zmęczeni i się co chwilę pocimy czy to jest lenistwo ??? Mam ten sam problem co wy... zasypiam i często się budzę ... wstając jestem zmęczony , a nawet jeśli nie to po jakiś dwóch godzinach staje się taki zmęczony że nie mogę nic robić i chce mi się spać ... poza snem 8-9 h w ciągu dniu po kazdym posiłku muszę się chwilę przespać , po krótszym wysiłku też więc z 2-3 razy przynajmniej mam lekką drzemke... strasznie sie szybko pocę ... wychodzę z domu idąc normalnym krokiem jestem już cały spocony koszulka jest cała mokra ... CO ROBIĆ MAM ? Wyniki krwi w normie , mocz w normie , wątroba w normie , nerki też .... idealnie zdrowy jak to powiedział jeden z wielu lekarzy tylko obniżona samoocena na swój temat .... Wyszedł jakiś drobnoustrój - ENTEROBACTER SPECIES , wiecie co to jest ??? Wydaje mi się że zaczepiłem się w ostatnim czasie o właściwy temat bakterie, grzyby i wirusy - chyba w tym tkwi nasz wspólny problem !!!!! Ktoś stosował PARAPROTEX i może coś powiedzieć o nim ??? Ponoć przeczyszcza organizm , wiadomo przez tydzień czy dwa to nie ma czegoś takiego że pomoże.... Chyba jedyna nadzieja w tym PARAPROTEXIE bo truć się lekami znów to zabójstwo ... a wasze jakieś spostrzeżenia ??
Odnośnik do komentarza
czołem to znowu ja, i stało się.....po odstawieniu antybiotyku /po 5-ciu dniach brania/ zaczęło sie na nowo: zniewalające zmęczenie, ranek to koszmar...w głowie jakby jakieś parcie-ciśnienie...mija po 2-3 godzinach ale zmęczenie pozostaje, w domu jakoś jeszcze się czuję...ale jak wychodzę na miasto...szybko sie męczę i do tego jakieś zawroty głowy. We wtorek musiałam się cofnąć do domu. Mam czasem wrażenie jakbym była bez powłoki cielesnej. Lekarz kazał brać przez tydzień Enterol na wyrównanie flory bakteryjnej w przewodzie pokarmowym...po tym antybiotyku. Czuję że znowu walka przede mną....a było już w miarę dobrze....przed wzięciem tego chol. antybiotyku. Czy te badania na bakterie, grzyby robi się z krwi??? i czy mozę już ktoś ma jakieś doświadczenie z tym Paraprotexem??? albo z jakimkolwiek sprawdzonym środkiem oczyszczającym organizm po antybiotykach??? Proszę o pomoc...a właściwie prosimy tu wszyscy. pozdrawiam, Anka
Odnośnik do komentarza
Czesc, Mam podobne objawy... Zaczelo sie we wtorek, gdy wrocilam do domu z bolem gardla i goraczka 38st. W srode rano obudzilam sie zlana zimnym potem i z temperatura 35st. Lekarka u ktorej bylam stwierdzila, ze to zwykla angina. Na pytanie, co jest przyczyna obnizonej temperatury stwierdzila, ze od tego sie nie umiera, a medycyna nie zna zadnych sposobow na jej leczenie. Przepisala mi erytromecyne + acidolac na wyrownanie flory bakteryjnej. Od paru dni moja temperatura waha sie od 35st do 36.4st. Czuje sie oslabiona, oblewaja mnie zimne poty i czuje tetnienie w okolicach oskrzeli. Nigdy wczesniej nie zdarzylo mi sie miec tak niskiej temperatury i powiem szczerze, ze jest to dla mnie bardzo niepokojace... Podejrzewam, ze jest to troche za wczesnie, zeby robic te wszystkie badania o ktorych piszecie, aczkolwiek pewnie jesli objawy nie ustapia, to czeka mnie walka z polska sluzba zdrowia... :( Pozdrawiam, Natalia.
Odnośnik do komentarza
witam. ja mam bardzo podobny problem.Jestem sflaczała i osłabiona.trwa to już od lutego....też robiłam badania ( te podstawowe) i jest ok.Ale samopoczucie...bolą mnie mięśnie , w uszach szumi , lub dzwoni , mam duuuuży problem z pamięcią ( czy jak kto woli , jej brakiem) , mam dość. Powiedzcie kochani, czy znacie jakiś sposób , aby z tego wyjść?????
Odnośnik do komentarza
Mam to samo, 29 lat i całkowity brak energii itp. podejrzewam ze powodem jest krzywa przegroda w nosie i bezdech senny czyli przerwa w oddychaniu podczas snu. Czekam właśnie na zabieg mam nadzieje ze pomoże bo jest już tragicznie ciągle śpiący, zmęczony, rozdrażniony ile można.
Odnośnik do komentarza
Cześć tu Maja. Dołączam do was z tym samym problemem co poprzednicy i mam już 53 lata i też obawiam się o swoje życie i stan zdrowia.W 2007 roku brałam przez pół roku antybiotyki i tak wyjałowiłam organizm , że nie dawałam rady wstawać z łóżka a temp.35.2 lub 35.7.Różnych przyczyn szukałam a muszę przyznać,że skłonna jestem do przeziębień bo nie dbam o ciepły strój no i muszę przyznać,że boję się genetycznego obciążenia chorobą raka płuc - wszyscy młodo i w rodzinie umierają. Ale wracając do rzeczy -w maju tego roku też zaczęły się zimne poty i silne osłabienie a przy tym lęki i ból pod prawą łopatką.To już nie do wytrzymania.Stary lekarz kazał mi rok temu jeść 3 żółtka dziennie w stanie surowym,kogiel-mogiel lub gotowane na miękko (jak kto lubi) bo ma najwięcej żelaza i od niego powstaje życie więc szansa na odrodzenie w organizmie tego co zabrały inne leki.No a oprócz tego codziennie jedna marchew.W marcu tego roku dopadłam bardzo fajną książkę,która na pół roku wyciągnęła mnie z tego - można dostać na internecie(**Jak przestać się martwić i zacząć dalej żyć*-Dale Carnegie)Życzę wszystkim dużo zdrowia i nie poddawania się,chociaż już od połowy miesiąca znowu jest źle (nie mam pracy,dodatkowo się przeziębiłam i pochowałąm kochanego kota 14 lat)
Odnośnik do komentarza
Ja mialam podobny problem-ok poltora roku temu-ciagle zmeczona,zasypialam gdzie sie dalo,zaczelam przybierac na wadze-jednoczesnie nie majac energii na nic-o aktywnosci fizycznej juz nie wspomne. Do tego ciagle uczucie zimna-lodowate stopy i dlonie,sucha skore,wypadajace wlosy,ogolna niechec do wszystkiego. Chodzilam (w szkocji) od lekarza do lekarza i mowili mi ze po prostu jestem przemeczona i mam dac sobie na luz...Ciagle przeziebienia, grypy zoladwoke-wlasciwie ciagle cos mi doswieralo..ale lekarze nic..Dopiero kiedy doszlo do objawow kojarzonych z depresja-placzliwy nastroj,ciagle czulam sie nieszczesliwa-chociaz problemow zadnych,moj narzeczony nie wiedzial co robic..rozkladal rece bo nic na mnie nie dzialalo.Rodzinka tak samo..trafiłam do lekarza pochodzenia chinskiego-ktory zlecil mi badania krwi-cala biochemia,na tarczyce i co najwazniejsze na przeciwciala tarczycowe!!! Nie minely 2 dni a dzwonili do mnie z przychodni-ze mam jak najszybciej skontaktowac sie z lekarzem. Okazalo sie ze hormony tarczycy byly ok-ale wlasnie bardzo wysoki poziom antycial -zdiagnozowana u mnie choroba hashimoto wywolujaca niedoczynnosc tarczycy spowodowala wszystkie te symptomy. Od razu zaczelam brac tyroksyne zaczawszy od 50mcg. Co kilka mcy robie badania krwi-wiem ze tyroksyne bede musiala brac do konca zycia-ale co z tego-objawy zaczely ustepowac i poczulam ze odzyskalam siebie!Nawet moje problemy z odpornościa sie skonczyly-bo odpukac od 5 mcy nie bylam nawet przeziebiona!!!!Kiedy bedac w polsce udalam sie prywatnie do endykronologa-pani dr pow.-jest pani klasycznym przykladem jaki obejrzec powinien kazdy student 3 roku medycyny.. Pozdrawiam wszystkich
Odnośnik do komentarza
Nancy, miałaś szczęście, że trafiłaś na takiego dobrego lekarza. Wiedza naszych lekarzy na temat tarczycy jest fatalna, wystarczy poczytać fora na ten temat. Sama przez kilka miesięcy wędrowałam po lekarzach wielu specjalności w poszukiwaniu przyczyny moich problemów, byłam nawet w szpitalu. ŻADEN z wielu lekarzy, którzy mnie badali, nie wpadł na to, że to Hashimoto, chociaż miałam książkowe objawy. Czy na studiach ich o tym nie uczono?? Nie potrafię tego zrozumieć...Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
A to ciekawe z ta obnizona goraczka, bo ja od jakichs 3 lat mam podobne wahania temperatury. Raz jest to goraczka 37.0-.37.5, a innym razem 36.2-36.4 I to tylko i wylacznie zima. Dosc czesto. Jesli chodzio te obnizona, to nie jest mi zimno/pot, a goraco, czuje jakbym mial goraczke, a nie mam. Wnioskuje, ze to system odpornosciowy nawala. Bede sledzil ten watek. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Miałem podobny problem obnizona temperatura 35st, w nocy zimnie poty, i fala ciepła ktora trwała okolo 20min, po 3 miesiacacj zauwazylem utrate masy ciała, przypadek sprawił że miałem roboną TK i na tomografi komputerowej wyszła duża(wielkosc pomarańcza) torbiel trzustki.
Odnośnik do komentarza
Czy oprócz badań krwi badaliście poziom hormonu tarczycy i poziom mikroelementów? Ja zrobiłem te badania plus badania krwi i mam wyniki książkowe. A objawy takie same jak Wy. I przyszedł mi do głowy pomysł. A może to efekt pasożytów jakie człowiek w sobie nosi? Może to candida, jakieś tasiemce i inne dziadostwo, które ma idealne podłoże do rozwoju. Bo to co jemy, jest niestety już naszpikowane chemią, hormonami czy antybiotykami( np. mięso). Czy ktoś z Was nie je mięsa, cukru, mleka i ma te dolegliwości?
Odnośnik do komentarza
Gość Kiepska sprawa
*Niestety nie pocieszę was. Mam podobne objawy i szukałem odpowiedzi gdzie się dało. Poty zalewają mnie przy każdym ruchu, mam jakąś wysypkę na twarzy, czerwony i jeszcze parę rzeczy. Nawet wykonywałem testy na AIDS. Negatywne. Przypadkiem trafiłem na stronę, gdzie o podobnych przypadkach pisał ktoś chory. To jest atak grzybów. Osłabiają odporność, powodują objawy podobne do AIDS, organizm się praktycznie rozpada. Trzeba naprawdę dobrego fachowca, aby to rozpoznał i leczył. Ja teraz leczę się na trądzik różowaty, ale żaden z lekarzy nie skierował mnie na badanie grzybicze. Nie zrobiono wymazów etc. Muszę to zrobić sam. Mam nadzieję, że zdążę. Może z badaniami jakiś doktor się zainteresuje. jeszcze jak mu podpowiem. Pozdrawiam* Też podejrzewam że to drożdżyca i ewentualnie pasożyty.Na drożdżycę jest najlepszą kuracją sztuczna dieta z tłuszczu i odżywek zawierająca mało węglowodanów.Na pasożyty wywary z ziółek z bylicą piołunem(ale mogą zaszkodzić w dużej ilości).
Odnośnik do komentarza
Witam! I ja mam te problemy już od kilku lat. W 2007 moja temperatura schodziła sporo poniżej 35. Teraz jest nieco lepiej: przeciętnie 36,2, ale bywają dni kiedy 35,8. W wyjątkowych sytuacjach (sam nie wiem dlaczego), b. rzadko zdarza się 36,6. Robiłem już wszelkie badania. Lekarze się tylko dziwią, a przyczyn nie znają. Pocenie też jest nadmiarowe - czasami nerowe, czasami wysiłkowe. Próbowałem PARAPROTEX w zeszłym roku przez kilka miesięcy regularnie, ale bez specjalnych rezultatów (to gwoli wyjaśnienia wcześniejszych pytań na tym forum). Ten specyfik jest b. dobry (podobno) na pasożyty, ale nie one są powodem (przynajmniej u mnie). Podejrzewam, że problem tkwić może w hormonach nadnerczy. Przez wiele lat brałem leki przeciw zapalne (na chorobę kręgosłupa), zdarzały się też sterydy. W sumie nie wiem od jak dawna mam obniżoną temperaturę; dawniej mierzyłem tylko gdy wydawało się, że mam gorączkę, ale termometr pokazywał wtedy ok. 36,6. Więc może miałem temp. niższą, a gdy podrosła, wydawało się, że gorączka. Ostatnią gorączkę z prawdziwego zdarzenia (38,5) miałem straaasznie dawno temu. I wtedy chyba jeszcze wszystko było w normie.
Odnośnik do komentarza
Jak tak czytam ten watek na forum to jestem w szoku. Ja tez mam niska temperature-35,4 ale wynika ona z oslabienia po zatruciu pokarmowym. Ale nie czuje sie z tym dobrze. Strasznie mi slabo. Zero checi do niczego. Dlatego podziwiam Was! I zycze zdrowia!!!
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×