Zawał serca przy wysokim poziomie cholesterolu

[Gość ewulec]

W sierpniu postanowilam zabrac mame (67lat) do kardiologa prywatnie, bo miala jakies takie *trzepotanie* serca w nocy. Mama ma tez wysoki cholesterol i 3-glicerydy. Zrobione bylo echo serca, EKG wysilkowe (na biezni). Lekarz stwierdzil, ze mama jest zdrowa i na razie nic jej nie grozi. Przepisal Sortis i kazal przestawic sie na diete srodziemnomorska. Od wielu tygodni mama ma bole z tylu, miedzy lopatkami, ktore z czasem zaczely sie przelewac do przodu, na mostek. Najpierw wystepowaly po wysilku, potem byly coraz czestsze, w koncu bolalo nie do wytrzymania rowniez w spoczynku. Internistka zlecila zrobienie rtg kregoslupa... W sobote mam trafila na intensywna terapie, choc lekarze dalej nie byli jeszcze pewni, czy te bole to nie od kregoslupa, choc po podaniu ketonalu bole nie ustapily i badanie -to specjalne na zawal wykazalo , ze to zawal... Podano mamie w koncu nitrogliceryne i bol troche zelzal... Okazuje sie, ze mama chodzila z tym zawalem od kilku tygodni, a w sobote nadszedl nastepny!!! Ale coz - sobota, niedziela - na oddziale dyzuruja studenci, asystenci asystentow i mozna calkiem spokojnie zdechnac, zanim w poniedzialek zacznie sie praca oddzialu. Taki wlasnie asystent asystenta probowal zrobic koronografie oraz udroznic naczynia, ale nie udalo sie... Nie winie go za nic. Zyly byly bardzo zatkane i wiem, ze robil co mogl, zeby je udroznic. Udalo sie ustalic, ze pien serca zatkany jest w 30 %, dwie zyly, czy inne naczynia ( nie wiem, bo to siostra rozmawiala z lekarzem) prawie nie drozne, jedna zajeta w 98%. Teraz czeka na kolejne konsultacje i czekamy na termin operacji by-passow. Mam zal do kardiologa-kardiochirurga , u ktorego bylysmy w sierpniu, ze przy tak wysokim poziomie cholesterolu i trojglicerydow oraz dziedzicznych sklonnosciach organizmu nie przyszlo mu do glowy zlecic badania w kierunku choroby wiencowej. Przeciez i tak wszystkie badania robilysmy prywatnie! Az takie zapchanie naczyn nie moglo sie zrobic w kilka miesiecy!!! Kiedy zadzwonilam do niego na komorke w niedziele, z pytaniem, czy nie mozna mamy wziac do niego na oddzial, to mnie zbyl, twierdzac, ze on jest wlasnie u kogos w gosciach, a mama ma sie teraz zajac lekarz, u ktorego ona lezy na oddziale.

[Gość Ania K.]

Witam, ja uważam, że wszystko jest winą lekarzy pierwszego kontaktu, to oni zlecają nam badania i jeśli widzą, że cholesterol jest wysoki i ciśnienie również to odrazu powinni włączyć takie leki, żeby nie doprowadzić do zawału!!! A mój tata na nadciśnienie dostawał prestarium, które tak naprawdę można sobie w tyłek wsadzić.. Najgorsze jest to, że nasze życie w momencie choroby zależy od lekarzy, a teraz niestety widać, że czekają tylko na kasę - nie ważne jest życie człowieka, ważne są tylko pieniądze! p.s przeczytaj sobie *śmierć po bajpasach*..to ja pisałam..

[Gość Ewulas]

Niestety... Moja mamusia nie doczekala juz ....umarla 15 marca... Ale dziekuje Ci za odpowiedz. chce porozmawiac z dr Jagielskim z Kliniki Wojskowej we Wroclawiu - dlaczego nie przyszlo mu do glowy, ze mama moze miec wiencowke? Przeciez badania robilysmy prywatnie i wizyta tez byla prywatna - moglybysmy zrobic tomografie naczyn wiencowych!!! W MCZ w Lubinie to koszt 700zl. i bylam na taka cene przygotowana - wszystko, byleby tylko ustalic co mamie jest i ja leczyc!!!

[Gość Ewulec]

Przeczytalam wlasnie Twoj watek i jestem zszokowana, jak podobnie wyglada podejscie lekarzy w calej Polsce!!! Rutyna, obojetnosc, czesto wrecz arogancja i niestety NIEKOMPETENCJA. A o powyzki walcza! Rozumiem tych nielicznych, ktorzy pracuja ofiarnie, z pasja i sa swietnymi specjalistami. Pozostali, to wyrobnicy, ktorzy chca sie na nas szybko wzbogadzic. Nie chce tu opisywac calej drogi jaka przeszla mamusia od wejscia na pogotowie po jej odejscie.. Bardzo serdecznie Ci wspolczuje i prosze Cie, abys sie dobrze przebadala i uwazala na to co jesz. Jestesmy dziedzicznie obciazone i musimy juz teraz przeciwdzialac genetyce = w przeciwnym razie my tez wczesnie kogos osierocimy i pozostawimy w bolu...

[Gość Hela 754]

Witam. Serdecznie współczuję osobom, które straciły swoich bliskich w wyniku zaniedbań i niekompetencji lekarzy oraz ich podejścia do pacjentów.Zgadzam się z wypowiedzią ;Ewulec; na temat służby zdrowia w Polsce, ponieważ spotykałam się z taką sytuacją w moim regionie 2 lata temu , kiedy to walczyłam o swoje życie. Jestem po operacji by-passów i zdążyłam w ostatniej chwili, bo tak byłam traktowana przez lekarzy z przychodni i ze Szpitala Powiatowego. Gdybym nie poszła swoja drogą pewnie już bym nie żyła. W każdym zawodzie popełniane są błędy, ale błędy popełniane przez lekarzy kosztują życie ludzkie i są nieporównywalne z innymi.Pozdrawiam

[Gość Ola]

Do Ewulec: Droga Pani sprawa wygląda dość dziwnie ponieważ lekarz zrobił Pani mamie badania w kierunku choroby niedokrwiennej (Próba wysiłkowa na bierzni oraz Echo) które powinny wykazać zawał lub nietolerancję wysiłku. Dobrze że wypisał Sortis (chociaż ciekawe w jakiej dawce). Z tego co widzę Pani mama powinna go brać od lat - proponuje aby Pani równiez sie przebadała. Jestem ciekaw czy przy tej pierwszej wizycie wykonano badania biochemiczne Aspat Alat etc. Jezeli wówczas tam nic nie było to lekarz raczej nie popełnił kardynalnego błędu. Niestety w medycynie nie wszystko wygląda gładko i książkowo (ludzie to nie samochody) a zawał może sie pojawić jak błyskawica na bezchmurnykm niebie. Zaniedbaniem było to że mama od lat powinna się leczyc z powodu hiperlipidemii

[Gość iśka]

Proszę pana oni się naprawdę nie przejmują naszymi żalami, oczekiwaniami czy nawet prawami. U nich liczy się kasa, kariera, dobra fura, pałacyk za miastem i organy, za które będą mogli wziąć łapówkę, zapomniałam dodać jeszcze o wakacjach w ciepłych krajach lub w Alpach - najlepiej w każdym miesiącu. Lekarza z ludzkimi odruchami naprawdę jest trudno spotkać, ja jestem na rencie od kilkunastu lat, a w tym roku *Pan* doktor powiedział! „co mnie to obchodzi, że pani ma komisję* ZUS i terminu na wizytę u *Pana* nie dostałam. Na komisję pójdę więc bez zaświadczenia od *Pana* i z nadzieją w sercu – chociaż serce słabe to i nadzieja słaba, że nie wszyscy lekarze są tacy sami. Łapówki nie dam, bo żyjąc z 450 renty nie zaspokoję jego oczekiwań i mogę dla dobrego przykładu z wielkim hukiem wylecieć za drzwi gabinetu, a na prywatny gabinet u *Pana* też mnie nie stać. Widać tutaj walkę naszych *Panów* o nasze dobro a jeszcze lepiej ich władzę nad nami.

[Gość Ania]

Ewelino czy Twoja mama brała Sortis zgodnie z zaleceniami lekarza? tzn nie przerywała leczenia i stosowała dietę niskotłuszczową? bardzo mi przykro..

[Gość Kris 70]

Do Ewulec Nie oceniajcie żle kardiochirurgów . Byc może żle trafiliście i szczerze wam współczuję. Mój ojciec był w szpitalu w Bydgoszczy i opieka była naprawdę wspaniała, a lekarze troskliwi. tam nie ma przekupstwa. Pozdraiwam

[Gość Kiepska sprawa]

Nie będę usprawiedliwiał konowałów ale najcześciej winę za choroby ponoszą chorzy co się nieprawidłowo żywili a czasami co gorsze ssali takie świństwa jak bimber lub pety. *Proszę pana oni się naprawdę nie przejmują naszymi żalami, oczekiwaniami czy nawet prawami. U nich liczy się kasa, kariera, dobra fura, pałacyk za miastem i organy, za które będą mogli wziąć łapówkę, zapomniałam dodać jeszcze o wakacjach w ciepłych krajach lub w Alpach - najlepiej w każdym miesiącu. Lekarza z ludzkimi odruchami naprawdę jest trudno spotkać, ja jestem na rencie od kilkunastu lat, a w tym roku *Pan* doktor powiedział! „co mnie to obchodzi, że pani ma komisję* ZUS i terminu na wizytę u *Pana* nie dostałam. Na komisję pójdę więc bez zaświadczenia od *Pana* i z nadzieją w sercu – chociaż serce słabe to i nadzieja słaba, że nie wszyscy lekarze są tacy sami. Łapówki nie dam, bo żyjąc z 450 renty nie zaspokoję jego oczekiwań i mogę dla dobrego przykładu z wielkim hukiem wylecieć za drzwi gabinetu, a na prywatny gabinet u *Pana* też mnie nie stać. Widać tutaj walkę naszych *Panów* o nasze dobro a jeszcze lepiej ich władzę nad nami.* Możesz tutaj go obmalować jeżeli jest w spisie: http://www.znanylekarz.pl/ http://www.dobrylekarz.info W razie braku chyba można dodać.A przy okazji polecam odpowiednią dietę i w razie potrzeby czyszczenie przewodu pokarmowego.To zwykle dużo pomaga.