Gwałtowne zwolnienie pracy serca podczas wysiłku

[Gość taki jeden]

Witam, od wielu lat uprawiam dosyć intensywnie różne sporty, nie biorę żadnych odżywek ani niczego takiego... ostatnio podczas treningu postanowiłem zmierzyć sobie tętno (zwykle mam dosyć wysokie) i wyszło mi ok 160/s. poćwiczyłem jeszcze chwilę i czuję, że robi mi sie jakoś tak dziwnie, ale w miarę fajnie ;] położyłem rękę na sercu i nic nie czuję... *trochę* sie przestraszyłem ale po chwili poczułem jakieś uderzenie... generalnie serce biło mi dosyć słabo, zrobiłem się blady i ściskało mnie za mostkiem... czy to normalny stan przed omdleniem z wysiłku? czy może jeszcze chwila i serce w ogóle by mi stanęło? szczerze mówiąc nie był to pierwszy raz, ale zawsze byłem z siebie zadowolony że tak ostro trenuje i nigdy nie mierzyłem sobie tętna.

[Gość Hela 754]

Witaj .Człowieku, czy ty potrafisz myśleć logicznie, czy tylko dbasz o tężyznę fizyczną? Z tego co piszesz uprawiasz sporty na własną rękę bez instruktora, czy trenera i jesteś z tego dumny, bo zmęczyłeś swoje serce, które nie może podołać tym wysiłkom i daje ci sygnały, że coś jest nie tak. Uważam, że trzeba zająć się swoim zdrowiem, a przynajmniej skonsultować to z kardiologiem. Pozdrawiam

[Gość taki jeden]

czytamy ze zrozumieniem... do tej pory nie zdawałem sobie sprawy z tego, że serce pracuje mi jakoś dziwnie... niektórzy lubią się porządnie zmęczyć, do granicy swoich możliwości (ale bez przekraczania jej) a w ogóle to nie wiem gdzie wyczytałaś, że trenuję bez instruktora... czasami z, czasami bez. prosiłbym raczej o rzeczowe odpowiedzi a nie pytania o to czy umiem myśleć logicznie...

[Gość Hela 754]

Witaj. Widzę, że poczułeś się urażony, ale z twoich wypowiedzi wynika, że nie jesteś sportowcem tylko amatorem skoro uprawiasz różny sport. Z drugiej strony, gdybyś ćwiczył pod pod kierunkiem instruktora, to on by nie dopuścił do takich sytuacji, żeby zawodnik prawie stracił przytomność pod wpływem wysiłku. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z takich sygnałów twojego serca, które opisywałeś bladość, bóle za mostkiem, bo to może sugerować chorobę wieńcową, ale to może ocenić lekarz.Wiesz chyba czym może się skończyć w takim przypadku przeciążenie serca., skoro zdarzało się to nie jeden raz, a ty z tego jesteś dumny........Pozdrawiam

[Gość ixi]

Hela nie przesadzaj, jak człowiek młody to wieńcówka mało prawdopodobna a pozatym skoro dotąd było ok to dlaczego miał przesadnie uważać - doprowadzanie bicia serca do 160 uderzeń na minutę nie jest żadną przesadą. Idź chłopie do kardiologa - zupełnie spokojnie i zadaj mu to pytanie. Bez badań nie ma jak ot poprostu wiedzieć. Jako laik sporo czytający wiem ze w pewnych sytuacjach może się tak zdarzyc u sportowców - jest to mechanizm obronny organizmu. A lekarz pewnie to zweryfikuje badaniami - typu echo i holter oraz ekg. pozdrawiam

[Gość Hela 754]

Wieńcówka może się zdarzyć i w młodym wieku ;ixi; W czasie mojego pobytu w klinice 18-latek leżał z zawałem. Wejdż na inne wątki i poczytaj na ten temat. Cały czas chodzi o to, aby ten młody człowiek poszedł do lekarza i zrobił badania. Pozdrawiam

[Gość taki jeden]

ok dzięki za odpowiedzi. jeśli to ma jakieś znaczenie to może uściślę, mam prawie 24 lata, przez jakieś 8 lat trenowałem karate (pod okiem instruktora), teraz mam małą przerwę, a bieganie itp. to już amatorsko. trener uczy wg. starej szkoły, czyli im mocniej tym lepiej. swoją drogą, zawodowi sportowcy chyba też trenują w ten sposób... ale może rzeczywiście najlepiej będzie iść do lekarza.