Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Brak tchu i częste ziewanie


rw999

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Marzena
~sidi Zrobię te badania, dzięki za trop. Napisz czy długo brałeś METRONIDAZOL. . i jaką dawkę.CZy lek Ci przepisał rodzinny ? Grzybicy raczej nie mam .Badałam się ginekologicznie i jest ok. A jak pójdę do lekarza lub laboratorium, to będą wiedzieć jakie bakterie i grzyby ? Moja neurolog kazała zrobić testy na boleriozę ale ja nigdy nie byłam ukąszona przez kleszcza . Napisz proszę, bo piszesz iż badania nie zawsze wychodzą dodatnio. A co Tobie wykazały testy ? No i w jaki sposób do cholery można złapać te okropne paskudztwa ? Wierni sobie jesteśmy, o higienę bbamy, więc skąd ??? Może mimo wszystko najlepiej od razu zażyć metronidazol ??? Ja załatwiam sobie pracę i to to już pewne z szefową ale czekamy na wieści z pośredniaka. Od połowy roku mam dni kiedy jest w miarę ok i dolegliwości nie są tak dokuczliwe ale większość dni w tygodniu czujęsię osłabiona z powodu : -duszności, ziewania -bólu kolan, pod kolanami,łokci, ramion, uczucia ciężkości w nogach, rękach -ścisku w gardle, bólu uszu, mięsni szyi -takie wewnętrzne przyśpieszenie, rozedrganie dające uczucie osłabienia - zaraz toaleta(mocz,kał) po kilka razy - ucisk w klatce - palenie pod łopatkami - ból w stawach nadgarstkowych - uczucie słabości w nogach podczas stania - budzenie się rano z bólem kolan - to taki dogłębny denerwujący ból niepokojący - ogólna męczliwość organizmu To wszystko utrudnia funkcjonowanie i jak tu iść do pracy chociąż na pewne objawy staram się nie zwracaćuwagi to nie zawsze się da. Czy na te bakterie powinien leczyć się też partner ? Może i dziecko powinno ? W mojej rodzinie tylko ja mam takie objawy. Napisz proszę jak długo masz spokój z tym pakudztwem. Dziękuję, że napisałeś jako zdrowy. A czy byłeś wcześniej na Forum jako * znerwicowany ? Pozdrawiam Cię i gratuluję. Marzena
Odnośnik do komentarza
te objawy są jak z mojego życia wzięte !!!jestem na etapie zdrowienia-ale widzę wielką poprawę po tym metronidazolu. 2x250mg 3xdziennie przez 14 dni wczesniej bralem przez 2 miechy antybiotyki-wykrylem u siebie bakterie yersinia-podobna bardzo do boreliozy !! terapia antybiotykiem tez mi pomogla jezeli hodzi o nogi i stawy. ten mocz i kał to jest obrona organizmu przed toksynami-organizm brini się i je często wydala!! tez mialem problemy kostno-stawowe-przeszlo po antybiotykach !! spróbujcie przy tych dolegliwościach nerwicowych i braku oddechu polożyć sie na brzuchu na plaskim-czy jest wtwdy lepiej ? proponuje badania na; bakterie; chlamydia-yersinia-borelioza-mykoplazma pasożyty;lambie+reszta --nie zawsze wyjdą
Odnośnik do komentarza
Gość Marzena
Hej, Sidi Dziękuję za odpowiedź i wskazówki ale czy lekarz rodzinny jest w stanie się tym zająć czy trzeba mu wyłożyć co i jak a on tyko wypisze receptę. Odnośnie lambli to wchodziłam na str którą podałeś i nic tam takiego nie ma. Znalazłam, że one są w wodzie pitnej itp i bytują w naszym przewodzie pokarmowym. Czy po Twojej anyybiotykoterapii objawy nie powróciły ? Jak Twój organizmzniósł taką ilość antybiotyków. Przecież antybiotyki wyjaławiają organizm i stąd bierze się grzybica. Ja po antybiotykach muszę stosować globułki bo chyba nie mogółabym chodzić- dostałabym takiego pieczenia. A na podanej przez Ciebie str każą mieć najpierw konsultanta. Wyjaśnij proszę mojewątpliwości. Marzena
Odnośnik do komentarza
Hej Marzenka, Jeszcze żyję :). Co do diety to nie wiem czy pomaga na duszności, bo brałam wtedy leki, które mi zaszkodziły. Ale mam zamiar wypróbować. Dziś jakoś marnie się czuję, po powrocie z pracy padłam jak stałam i dopiero o 19 się obudziłam. A może to oznaka zdrowienia :) ??? Hej Sidi, Dzięki za trop, boreliozę robiłam, ale nic nie wyszło, sprawdzimy przy okazji resztę, a co mi tam :). Tyle, że cholesterol i trójglicerydy mam idealne. Masz za to rację, że jak leżę na brzuchu to lepiej się czuję i oddycham, podobnie jak siedzę w pozycji odchylonej do tyłu. Poza tym, 3/4 mojej nerwicy *oddechowej* też się wzięło od stresu z biegania po lekarzach, wydawania kasy na góry badań i wysłuchiwania bzdetów lekarzy, którzy nie mają o niczym pojęcia. Każdy wpycha człowiekowi jakieś bzdurne leki, niby *na wszelki wypadek*. Nie dajcie się ogłupić. Oni dostają kasę od firm farmaceutycznych za to, że je przepisują. Chory padnie trupem a oni w tym czasie będą się opalać w egzotycznych krajach za jego pieniądze. Witaj Ong, Fajnie, że komuś trafił się jakiś sensowny psychiatra. Ja nie miałam tyle szczęścia i jestem do nich nastawiona negatywnie. Mimo to jeszcze się nie poddałam. Pozdrawiam wszystkich Aga
Odnośnik do komentarza
Gość Marzena
Aqusia, fajnie ,ze czujesz się lepiej. Ja dziś teżmiałam niezły dziń choć duszności nie dają o sobie zapomnieć. Pracę zaczynam od soboty bo szefowa nie ma jeszcze decyzji z pośredniaka. Ja borę pramolan50mg, TolperisVP i zmniejszyłam dawkę BETO ZK z 50 na 25mg bo to trzeba odstawiać stopniowo. A Ty co bierzesz od duszności bo nie wiem. Może jak pisze SIDI należy się przeleczyć na to robactwo. Stosuję inny lek na żołądek FAMOGAST tam nie ma mowy o dusznościach. Pozostałe DZIEWCZyny odezwijcie się. Pozdrawiam WSZystkich. Marzena
Odnośnik do komentarza
witam jezeli sa dolegliwosci +potwierdzone badania niestety takie leczenie jest wskazane. każdy organizm inaczej toleruje antybiotyki. w moim przypadku nie miałem innego wyjscia !! było bardzo ciężko-ale coś za cos !! w końcu wiem na czym stoję i z czym walczę!! recepty dostawałem od lekarza zakaznego który wie jakie są konsekwencje zaniedbania takich chorób . metronidazolem przeleczyła się u mnie cała rodzina. teraz doprowadzam swój organizm do normalności wzmacniając się produktami firmy calvita-są drogie ale skuteczne. http://klub.e-zdrowe.pl/index.php?main_page=page&id=23&chapter=30 na dalszym etapie bede stosowal te produkty profilaktycznie co jakis czas nie dopuszczajac do zasmiecania swojego organizmu. jest takie powiedzenie; jesteś tym co jesz !! pozdrawiam !
Odnośnik do komentarza
pytanie do wszystkich nerwowych? czy ktoś z was przez całe swoje piękne życie choć raz zrobił coś w kierunku oczyszczania organizmu z tego całego syfu? w końcu ta rura ściekowa śię zatyka i to są efekty !! odrobacza się koty,psy itd.---a siebie co ? powiem szczerze; nikogo nie namawiam do takiej metody-ale jedno jest pewne,że nikt nas do tego nie będzie zmuszał-im wcześniej się to zrozumie tymlepiej-kiedyś może być za póżno !! wszystkie choroby zaczynają sie w naszym organizmie-sami je chodujemy-nie robimy nic aby temu zaradzić--a nagle gdy jest żle chcielibyśmy aby wszysto przeszło po kilku tabletkach !! przemyślcie sobie ten temat i odpowiedzcie sami !! pozdrawiam !!
Odnośnik do komentarza
Gość Marzena
Sidi Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Nie masz już duszności i całej reszty objawów ? Z tego co piszesz to widzę, że muszę udać się do lekarza chorób zakaźnych bo rodzinny niewiele sie na tym zna. Pozdrawiam Pisz proszę otym jak się czujesz bo większośćosób jest już pogodzona, że walczy z nerwicą. Chociaż ja sama tak się nie denerwuj e. Nerwy włączają mi się jak mam objawy, które Ci wymieniłam wcześniej. Marzena
Odnośnik do komentarza
napewno musisz udac sie do dobrego lekarza zakaznego ! wszyskie objawy ustąpiły-pozostaje tylko płytki oddech w zaleznosci od ułożenia ciała. mam skolioze kregoslupa piersiowego i prawdopodobnie to jest od tego. dokładnie nie mogę jeszcze powiedzieć ponieważ jest za krótki okres ot metronidazolu. wiele pasożytów które niszczy metronidazol dostaje się do układu nerwowego i kostnego. innym lekiem na takie gady jest vermox-glisty+tasiemiec-one także oddzialowuja na nasz układ nerwowy !! tego jeszcze nie próbowałem !
Odnośnik do komentarza
Gość Marzena
Sidi Dziękuje za odp. Mam rozumieć ,że możesz już w miarę normalnie oddychać ? Cieszę sie i gratuluję. Mnie już lekarze mają dosyć i patrzą jak na wariatkę, która ma nerwicę taką mam diagnozę. Wierzyć mi się nie chce, że przy nerwicy są problemy z oddychaniem. Ja oj dzień zaczynam od oddychania tj jak się obudzę nabieram powietrza. Paranoja. Ponoć tak wiele osob ma podobny problem a ja nikogo takiego nie spotkałam. A miałeś też bóle w oklicach podobojczykowych po obu stronach ? Mieszkam w małym mieście i nie ma tu wielu specjalistów. Moż dlatego ludzie chorują na nerwicę ? Marzena
Odnośnik do komentarza
witam !! z badań wynika ,że co 2 osoba ma w sobie robale lub jakieś bakterie-przecież one są wszędzie tam gdzie my-my ich karmimy !! niestety są one bardzo trudne do zdiagnozowania w organizmie !! u jednego sa mniejsze,a u drugiego większe dolegliwości-natomiast przy osłabieniu organizmu atakują na maxa !! grypa i angina to też atak dziadostwa !! ciało na zewnątrz myjesz codziennie, a mimo to i tak nie jest czyste w 100%-a czy kiedyś myłaś swój środek !!! dlatego jak lekarze nie widzą tego w badaniach lub naocznie to kierują cie do psychiatry-wtedy masz nerwicę lub jeżeli cię boli brzuch to masz jelito wrażliwe-ale nie potrafią powiedzieć co jest tego przyczyną !!! jeżei chodzi o bóle to miałem wszędzie-poprostu zachowywałem się jak walnięty-agresywny i nie do życia !! teraz dochodzę do normalności-ale nigdy nie zażywałem żadnych leków na nerwy-to jest głupota !! moją ciocię tak faszerowali tymi syfami-ona im ulegała-chodziła z całym workiem leków-zażywała nie wiadomo na co-wyglądała jak po narkotykach !!-aż pewnego razu dostała udaru i zmarła-poprostu serce nie wytrzymało tego syfu !! po takich lekach na nerwicę chodzisz jak głupi-jak po narkotykach-a choroba w tobie zżera cię jeszcze szybciej ponieważ ty tego nie czujesz !!! póżniej zostanie ci tylko pare miesięcy !! jak już się coś zażywa to trzeba wiedzieć na co!!-wtedy ma to jakiś sens !!
Odnośnik do komentarza
Gość Marzena
Sidi, Tak, potrzebne 8- krotne badanie kału aby wykryć lamblie. Kogo na to stać ? może od razu kazać sobie zapisać antybiotyk i powiedzieć jaki. A po antybiotykoterapii robiłeś badania na obecność tego ochydztwa ? Napisz konkretnie czy w badaniu na kał wyszły Ci te lablie za którym razem. Cz Twój lekarz do zakaźnych miał cierpliwóść tak dokładnie Cię badać ? Powiedziałeś objawy a on wiedział w czy m problem ?? Marzena
Odnośnik do komentarza
nie wyszły mi w badaniu lambie. bolał mnie brzuch-sam dochodziłem do tego co mi jest przy jego pomocy. zakażny zrozumiał ,że przy moim dobrym wyglądzie ogólnym musi mi coś być skoro nie odpuszczam i robiłem tyle upierdliwych badań. przypuszczam,że nikt zdrowy nie chodzi 3-lata po lekarzach -2 razy szpital.!! objawy wyszukiwałem na internecie i mówiłem jzakaznemu. zrobilem badania na yersinie -bo te objawy mi pasowaly-i faktycznie wyszlo !! pozostaje tylko metoda wyeliminowania różnycyh chorób i spróbowania przeleczenia się albo męczyć się tak dalej !! powodzenia !!
Odnośnik do komentarza
Gość Marzena
Sidi, dziękuję, że mi odpisujesz. Bardzo mi to pomaga to konsultowanie objawów. Mnie też boli brzuch po jedzeniu a po MANTI przechodzi do następnego razu. Poza tym jeszcze bolą nmie uszy jakby były zatkane w gardle mam blokadę i ciężko mi nabrać powietrza nawet ustami bo dziurki w nosie też mi się zatykają. W dole gardła tuż przy mostku odczuwam ból i czuje się taka przyśpieszona wewnętrznie i ciężko mi wziąść pełen oddech. Znałeś to uczucie ? I coś stoi w dole gardła jakby na wymioty. Tak czuję się teraz po powrocie ze spaceru. A od 15 bm do pracy, Marzena
Odnośnik do komentarza
Hej Sidi, Z kręgosłupem piersiowym to zapewne masz rację, coś w tym rodzaju wykrył ortopeda po wielu odwiedzinach u różnych lekarzy i setkach zł wydanych na badania. Trochę nastawił, niestety to było już za późno, bo do tego czasu dostałam już na tym tle nerwicy *oddechowej*. Chodzę na rehabilitację co jakiś czas tzw. seriami /2 tyg. i przerwa; krioterapia na plecy, masaż itp./ Jak mam większy atak, to mam wrażenie, że jak nie będę się wsłuchiwać w swój oddech to zaraz przestanę oddychać i umrę, bo mój mózg nie będzie pamiętać, że ma oddychać, takie uczucie wymuszonego oddychania /paranoja nie??? - chyba za dużo filmów o lekarzach :)/. I tak się nakręcam, potem hiperwentyluję i dostaję zawrotów głowy i kołatania serca. Teraz i tak Kochani wydaje się, że jest lepiej, bo jakoś udaje mi się wytrwać w pracy. Na początku było b.źle, myślałam że mam zawał płuca i już po mnie. Bałam się być i zasypiać sama ze strachu, że umrę we śnie. W głowie słyszałam wycie *duszę się duszę się itd.*. Uczucie nie do opisania. O pracy nie było mowy. Hejka Marzenka, Na duszności w tej chwili biorę tylko i wyłącznie słabe uspokajacze typu labofarm /jak już czuję, że nie wytrzymam, walczę, żeby jak najrzadziej/. Boję się brać cokolwiek innego, z obawy, że znowu na cos źle zareaguję, jak na pantoprazol i mój mózg do reszty wykorkuje. Przez jakiś czas brałam symfaxim i velaxin oraz hydroksyzynę. Zero poprawy, raczej pogorszenie - *wymyło* mi po tym wszystkie głębsze myśli z wyjątkiem nerwicowej uporczywej fobii, którą miało leczyć :). Masakra. Wyszło mi, że nie tędy droga i sama przestałam je brać. Wciąż mam nadzieję, że wyjdę z tego bez tych wszystkich świństw. W końcu to dopiero kilka miesięcy, a wydaje się, jakby minęła wieczność. Jak skupię się na czymś konkretnym - jedzenie, prasowanie, serial, rozmowa, wycieranie kurzu :), czytanie, to jest lepiej. Chodzi ponoć o to, żeby zapominać o dolegliwościach. No to staram się. Czasem się udaje. I jak piszę do Was. Dzięki, że tu jesteście i to wszystko czytacie :).
Odnośnik do komentarza
Gość Marzena
Aqusia, Dziś w nocy mało co spałam i dusznośći i palenie pleców. Usiadłam, odwracam się do poduszki i czuję, że muszę zapanować nad szyją bo jakiś kręg mi się wyłamie. Mójmąż też nie spał bo się wierciłam. Plecy i ramiona, okolice pachowe, cały brzuch to mnie dosłownie paliły czułam palące mrowienie. Co to jest ? Musiałam iść do toalety. ok 20godz jadłam kolację położyłam się o 22.30. Wiem co powiesz Aqusiu. zaczęło się o 1w nocy . No i odbijania, które wzmagały duszność. W środku czułam takie wewnętrzne rozedrganie ale puls był spokojny a juś się bałam,że to serce i trzeba będzie brać BETO ZK50 a biorę od paru dni dawkę 25. Wzięłam MANTI. Szwendałam się po mieszkaniu bo miałam sucho w ustach. Chyba po 3 udało mi się zasnąć jak mążmnie przytulił. Dobrze, że mogę na to liczyć. Nie wiem czy w moim przypadku to nerwica. Ja nie miałam ataku paniki lecz objawy somatyczne. Rano jak Mąż szedł o 6 dopracy to się zastanawiałam czy ja nie mam jakiegoś guza przez te bóle szyi i gardła. A żołądek to mnie do teraz boli i ból w łokciach. Neurolog twierdzi, że jest ok. Kazała zrobić bolerioze na własny koszt. Albo może faktycznie mam jakieś pasożyty jak Sidi. Sidi, mam nadzieję, że się nie pogniewałeś za prośbę o konsultacjętelefoniczną. Aqusia, ja jak się skupię na oddychaniu, to dusznośici mam na zawołaie. lepiej jest jak o tym nie myślę Dziś idę do psychologa. Też nmie to martwi jak i Ciebie Aqusiu, że Dziewczyny się nie odzywają. Może mają spokłój z tym paskudztwem i nie czuja potrzeby tu zaglądać. Oby tak było. A z moim oddychaniem to się zaczęło jak mi lek chorób wewn powiedział na podst badania echa serca, że mam rozedmę płuc. Pulmonolog natychmiast to obalił. Uwierzyłam dopiero po tomografii, że nie mam rozedmy ale wbiłam to sobie do głowy na 2 mies i przez ten czas wsłuchuwałam się jak oddycham. Pozdrawiam Wszystkich. Marzena
Odnośnik do komentarza
Gość Marzena
Aqusia, a miałaś wcześniej bóle szyi, uszu,mięśni przy obojczykowych gardła zanim zaczęły Ci się ataki duszności ? Bo z tego co czytam to Ty masz chyba tylko lęki. Napisz proszę. masz rację, dobrze, że ktoś to czyta i dobrze, że jesteśmy w kontakcie. Marzena
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×