Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Syndrom białego fartucha? Wysokie ciśnienie przy mierzeniu ciśnieniomierzem i skoki pulsu.


Gość Andy

Rekomendowane odpowiedzi

Dzien dobry, od lat lecze sie na nadcisnienie i jestem pod opieka kardiologa, poniewaz bardzo pogorszylo mi sie samopoczucie jesienia zrobiłem serie badan serca, echo i ekg (Tachykardia zatokowa ale wg kardiologa oki) usg tętnic szyjnych, morfologia i wszystko wyszło oki, procz podwyzszonej glukozy i cholesterolu we krwi.Nerki zdrowe, kreatynina oki, tarczyca zdrowa. Zostala wykluczona cukrzyca po krzywej cukrowej, do tego jeszcze badanie dna oka i tez wyszlo w porzadku poza niewielkimi zwezeniami. Objawy to sa takie jak mroczki przed oczami, ogolniie takie mroczenie, snieg optyczny (faluje obraz przed oczami na czarnym tle i zjawisko sniezenia telewizora jakby) szumy w uszach czesto po przebudzeniu, sa dni ze towarzysza one caly dzien a są dni kiedy nie przeszkadzają. Ale problem zaczal byc inny u mnie. Paniczny strach przed mierzeniem cisnienia, mam tez smartwatcha ktorym mierze cisnienie i tutaj strach jest mniej nasilony. Za to jak idzie do mierzenia cisnieniomierzem to od razu serce wali jak oszalale, mimo ze probuje sie uspokajac to nic to nie daje. Nawet hydroxycylina od lekarza nie pomaga za bardzo. No i oczywiscie cisnienie wychodzi wysokie bo puls 140, 130 i obawa o wysokei cisnienie. Nie idzie tego przemóc. Raz się nakręciłem i mierzylem kilka razy bo wyszło dosc wysokie 159/98 przy pulsie 148 i chcialem potem zeby wyszlo w koncu dobre a tu jeszcze roslo ( a pozniej cisnienia rzędu 160/100, 170/104, 175/97) ale za każdym razem puls był wysoki powyzej 115 w kazdym badaniu bo łomotalo serce mimo pozornego uspokojenia, gdy juz był w miare normalny 106 to cisnienie juz bylo w miare 138/91. I dalem sobie spokój. A pozniej na cisnieniomierzu mierze sobie juz sam puls i jest tam 70 coś, 80 czyli normalny. Ogolnie normalnie to mam puls rzędu 60-80 a po przebudzieniu wzrasta do 90-100, ale pozniej opada. Teraz po blokerze nawet spada ponizej 60-ciu ale nie przeszkadza mi to. Zawsze przy cisnieniomierzu w czasie pomariu ostatnio rosnie puls i nie idzie tego przemoc. Nie wychodzą obiektywnie te cisnienia. Dlatego smartwatchem ( pomiary sa podobne jak na cisnieniomierzu bo sprawdzalem) mierze i juz nie ma lęku, puls normalny to i cisnienie normalne bo jestem spokojniejszy znacznie. Kardiolog mi polecil zebym raz na jakis czas mierzyl sobie cisnienie jak sie tak boje. Ale jak się przemóc na ten cisnieniomierz ponownie? Bo wczesniej nie bylo takie problemu, serce nie łomotało no moze do 80 coś puls i cisnienie bylo dobre, a teraz nie dzie zmierzyc bo puls od razu skacze, strach w oczach jakie to bedzie cisnienie i nakręcanie się. Czy to jest syndrom białego fartucha? Czy jak to sie nazywa? Leki jakie biore to termisaltan na cisnienie (wczesniej brałem 80 ale kardiolog zmniejszyl mi dawke do 40) i bibloc 1.25 a także atarax doraznie. Nie ukrywam że jestem osobą nerwową, zaraz sie denerwuje jak sie zle czuje i sie nakrecam. To wszystko przez kiepskie ostatnio samopoczucie w ciagu dnia, od 2 miesiecy prawie tak jest. Dodam ze u lekarza zawsze mam wysokie cisnienie, ostatnio na kontroli tez 167/90 przy pulsie 116, mimo brania betablokera i tych wspomnianych leków to występuje. Zauwazylem tez ze od pewnego czasu mam jakies takie ataki paniki, ściska w żołądku, puls idzie w górę i uderza po rękach gorąc. Gdy wezme atarax albo wypije melise to zaczyna to przechodzic. To sie zdarza zwlaszcza wtedy gdy mam jakies czarne mysli. Czy macie podobnie?? I tez takie lęki przed mierzeniem cisnieniomierzem?? 

Odnośnik do komentarza

Witaj Andy. Piszesz, że jesteś nerwowy, ale co to oznacza. Czy leczysz się na nerwicę? Czy masz za sobą trudne przeżycia związane ze szpitalem, operacją? Ja przed laty miałam taki przypadek, że przed badaniem echo serca tak się nakręciłam iż zostało ono przerwane, dostałam coś na wyciszenie i dopiero wtedy echo powtórzono. Do tej pory bardzo się denerwuję przed echem i boję się, ale związane jest to z oczekiwaniem na diagnozę. Od ostatniej operacji czasem i mierzenie ciśnienia powoduje lęk. Dlatego gdy pierwszy wynik mnie niepokoi to powtarzam, albo oczekuję, aż się wyciszę. U mnie podłożem jest wiele medycznych perturbacji i nie tylko medycznych. Nerwicowe podłoże też, bo było źle, ale poradziłam sobie. Natomiast obawiam się, że w silnym stresie odzywa się. Ostatni przykład. W domu ciśnienie 109/49 np. a u lekarza 140/50. Może pożyczy do domu ciśnieniomierz i pomierz ciśnienie raz aparatem raz smartwatchem. Tak, żeby zobaczyć czy przyczyną jest lęk przed aparatem czy sam pobyt u lekarza. Tak czy inaczej pracuj z nastawieniem, jesteś silniejszy niż lęk, może wyśmieje swój umysł za te lęki, bo to jego sprawka. A przed wizytą polecam melisę lub rumianek.

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie. Dziękuję Noni za zainteresowanie, własnie mam ciśnieniomierz w domu i mi sie przy mierzeniu cisnienia też to dzieje, za nic nie idzie to serce się uspokoic.Mi sie to dzieje w domu tez, nie idzie zmierzyć bo łopocze a ja od razu czuje adrenaline, mimo ze chce sie uspokoic. Po prostu organizm mowi to a ja to. Chyba to jakas podswiadomosc tutaj nawala? Oczywiscie cisnienia wychodza wysokie i podwyzszone. Uznalem ze przy pulsie 106, cisnienie 139/91 to juz jest w miarę i przestałem mierzyć. Pozniej sprawdzam na smartwatchu dla porownania i jest podobne 138/86. Choć juz nizsze bo puls mi opadl i ogolnie emocje. A tak normalnie przy normalnym pulsie rzedu 70 cos czy 60 mam cisnienie niemal idealne, czasami nawet za niskie. Nie mogę się przemóc na cisnieniomierzu. Moze gdyby mimo tego kołatania, cisnienie wyszło w miare dobrze to bym sie uspokoil. Mialem podobnie do Ciebie z echem serca, ledwo kardiolog zbadal mi serce bo walilo jak oszalale, tak samo jak badał mi tetnice szyjne to tak samo, puls widzialem przed oczami. A pozniej juz puls 70 po powrocie do domu. Na szczescie udalo mu sie zdabac i wszystko wyszlo oki. Szukałem przyczyn tych zaburzen widzenia i szumow usznych ktore tez daja popalic, dlatego usg szyi, badania na cukrzyce, dna oka itp. Wszystko wyszlo oki, nietolerancja glukozy jedynie wyszla cukier ponad norme na czczo, ale krzywa cukrowa wykluczyla cukrzyce (105 na czczco, 106 po 2 godzinach). Nerki zdrowe, morfologia oki.. a samopoczucie dalej byle jakie. A pamietam ze wczesniej nie mialem problemow z mierzeniem cisnienia w domu, puls wychodzil oki i cisnienie oki. Jak sie uspokajalem to i serce sie uspokajalo i cisnienia wychodzilo dobrze. Teraz nie wiem co mi sie stalo. Jak sam mierze czy ktos mi mierzy to jest tak samo. Do tego te oczy, mam nie raz wrazenie jakby miało by mi coś scisnac oczy w srodku i robie sie wtedy tez pol przytomny, a w przy badaniu dna oka cisnienie idealne i samo badanie tez dobre. Wrazenie jakbym mial zaraz zemdlec albo stracic przytomnosc a nigdy w zyciu nie zemdlalem. Mozliwe ze za tym lęk stoi, tyle badan zrobionych.. leki modyfikacje przez kardiologa i jakos nie wiele to pomaga. Oczywiscie przez to wszystko jestem nie do zycia, z powodu zlego samopoczucia nie mam na nic ochoty,  nawet na rower na ktorym uwielbiam jezdzic. Bo znowu sie boje ze gdzie zaslabne w drodze i narobie klopotów (nigdy nigdzie nie zaslablem). Albo ten lęk przed pojsciem do szpitala przy obecnej sytuacji z tym covidem, mozliwe ze to mnie tez nakrecilo.. bo ja sie boje ze cisnienie mi skoczy tak bardzo ze bede musial jechac do szpitala i mi sie cos tam stanie (zlapie covida czy mnie nie wypuszcza). To tez u mnie wystepuje.. To mi sie takie cos porobiło od pazdziernika gdzies.. ten caly covid i utrudnienia  w sluzbie zdrowia tez musialo zrobic swoje

Odnośnik do komentarza

 Andy, zrobiłeś sporo badań, więc można wykluczyć część przypadłości i chorób. Może weź pod uwagę nerwicę. Spróbuj się wyciszyć. Szkoda, że rower nie bardzo, bo wysiłek fizyczny i kontakt z naturą pomaga. Polecam relaksację Jacobsona są filmy na YT. Pomaga skupianie się na oddechu. Poczytaj w necie. Dorzuć słuchanie ulubionej muzy. Odetnij się od tv, za dużo informacji też nakręca emocjonalnie. Wysypiaj się. Uniakaj alkoholu czy kawy. Szukaj pozytywów. Możesz też poprosić lekarza rodzinnego o hydroksizinum. Wycisza. Biorę czasem na noc, gdy w dzień jestem rozdygotana. A potem kolejne wieczory melisa, czasem dodatkowo rumianek. Jeśli zauważysz, że to nie pomaga poproś o tele poradę z psychiatrą i może dostaniesz coś mocniejszego. Warto, bo jak lęk wyciszy to wtedy możesz zadbać o dobre nawyki. Wiele osób podczas pandemii gorzej sobie radzi z emocjami i do naszych lęków dochodzi lęk o zarażenie. Ale w przychodniach też dbają o warunki i reżim i czasem warto albo nawet trzeba iść na wizytę lub badania.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×