Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Leczenie nadciśnienia - Alortia 50mg+10mg czas działań niepożądanych


Gość Piotr

Rekomendowane odpowiedzi

Z wyników badania Holtera wartości średniego RR skurczowego w dzień wynosiły 146 mmHg a rozkurczowego 88 mmHg, w nocy skurczowe 116 mmHg a rozkurczowe 66 mmHg co spowodowało wizytę u Kardiologa i otrzymanie Alortii 50mg+10mg. Przyjmowanie leku rozpocząłem 30.09.2020r., pierwsze 10 dni - 12 dni czułem się bardzo dobrze a po tym okresie powróciła część objawów, z którymi mierzyłem się wcześniej. Objawy wróciły o mniejszej aktywności niż było to przed rozpoczęciem zażywania Alortii a należą do nich m.in. uczucie ćmienia (bardzo często), otępienia (bardzo często), przeszywające bóle mięśni pleców i dłoni /po przebudzeniu oraz w ciągu dnia/ (rzadziej),  częste oddawanie moczu - wzmożona perystaltyka jelit ale bez występowania bólów brzucha i biegunek, zaczerwienie na twarzy (często). Opisane objawy pojawiają się zazwyczaj wspólnie ew. w bliskiej odległości czasowej i przeszkadzają mi w normalnym funkcjonowaniu tak jak 2,3 lata wcześniej przeszkadzały zaburzenia jelit.

Z jednostkowych, domowych pomiarów wykonywanych od ok. 12 dnia od wdrożenia alortii wynika zdecydowany spadek ciśnienia skurczowego do poziomu nawet 111 mmHg a rozkurczowego 83 mmHg (pomiary wykonywane sprzętem domowym, w ciągu dnia).

Czy opisane objawy mogą być spowodowane nagłym, stałym obniżeniem ciśnienia?

Jeżeli tak, to jak długo może to jeszcze trwać?

Czy opisane objawy przed rozpoczęciem leczenia Alortią mogły być spowodowane nieświadomie nieleczonym od kilku lat nadciśnieniem?

Czy może jednak objawów nie należy łączyć ze zdiagnozowanym nadciśnieniem, które trzeba oczywiście leczyć?

Dodatkowe informacje:

Poza wykonanym miesiąc temu Holterem i EKG - wynik prawidłowy, tomografią głowy (wykonaną po badaniu dna oka, które wykazało OP t.n. II bladoróżowa o granicach zatartych, lekko uniesiona / OL ok.) – wynik prawidłowy, miałem na przestrzeni ostatnich 4 lat dziesiątki innych badań m.in. 2 gastroskopie, kolanoskopia, usg jamy brzusznej czy szereg innych możliwych z krwi (dysponuje już pokaźnym segregatorem materiałów) - wszystko wychodziło ok, w normie. Ostatecznie stwierdzono: na podstawie objawów i badań dotychczas wykonanych można rozpoznawać dyspepsję czynnościową oraz nakładającą się nienadżerkową chorobę refluksową z jednoznaczną informacją, że nie ma podstaw do rozpoznania zespołu jelita drażliwego.

Odwiedzałem również Gastrologów, Neurologów, Reumatologa, Laryngologa, Psychiatrę, który zasugerował nerwicę i wdrożył Asentrę 50mg – obecnie biorę od 1,5 miesiąca i nie czuje za specjalnie różnicy.  Mam od kilku lat dnę moczanową, stałe branie milurit (300) pomaga mi utrzymać odpowiednie wartości kwasu moczowego (poziom 4,8 – 5) co nie generuje ataków.  

Ponadto w ostatnich 12 latach byłem bardzo aktywny zawodowo (podróże, spotkania, praca 10h – 12h dziennie, inne problemy), w ostatnich 18 miesiącach po narodzinach długo wyczekiwanej małej księżniczki mocno zwolniłem (praca 5h – 6h dziennie) i od tego okresu objawy opisane powyżej się pojawiają.

W trakcie urlopów (powyżej 5 dni) samopoczucie jest ok, objawy nie występują. Mam 35 lat.

 

 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×