Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Czy to nerwica serca? silny ból w okolicy serca


Gość Jarek

Rekomendowane odpowiedzi

Nie pierdol, że 300, bo byś już nie żył. Po mega wysiłku czytałem, że może być powyżej 200 ale nie 300 a co dopiero w spoczynku. To nerwica. Ja też to mam i też mam często podwyższony puls do 100/minutę. Czy można jakoś nad tym zapanować farmakologicznie lub niefarmakologicznie?
Odnośnik do komentarza
Ja mam podobnie, mam 24 lata. Ostatnio znowu mnie dopadło. Odwiozłem dziewczynę wieczorem, wysiadając z samochodu poczułem że jakoś mi tak miękko w nogach i osłabiony, poszedłem do domu, zrobiłem sobie kanapkę, smarując ją masłem zaczęły mi się ręce trząść i jeszcze bardziej słabo, więc szybko poszedłem w stronę łożka, na łóżku poczułem coraz mocniejsze bicia serca aż mi cała głowa pulsowała, i dotego jeszcze jakiejś paniki dostałem, drgawki na całym ciele, suchość w ustach i gardle, ciężko mi się oddychało, ubrałem się i właczyłem farelek, drgawki przeszły ale pulsująca głowa, ciężki oddech i ostre bicie serca nie. W końcu leżąc tak usnąłem. Pamiętam jeszcze że jak się przebudzałem w nocy to troche mnie głowa bolała. Może to od tego że 3 godziny wcześniej boksowałem w worek? Już sam nie wiem, myślałem że to nerwica ale to nie był atak po wpływem nerwów, to przyszło tak sobie po prostu. Przez te ataki na drugi dzien boję sie wychodzić z domu bo mi słąbo i boje się że mnie trafi gdzieś w pracy albo na mieście. Strasznie to paraliżuje moje życie. Ma ktoś takie objawy? Może ktoś wie czego to przyczyna i jak to leczyć?
Odnośnik do komentarza
Też mam takie objawy ból w okolicach serca.Nie moge wtedy oddychać . Nagle przechodzi strach jagby to już koniec. Nie wiem co wtedy robic mam to bardzo czesto kilka razy dziennie i w nocy tez boje sie zasnąć na początku kiedy to się zaczynało próbowałam się odpręzyć ale to nie działało a póżniej też próbowałam przed atakiem wziąć głęboki oddech ale to trochę działało atak robił się łagodniejszy ale teraz kiedy piszę też mam atak więc mogą być błędy ale nie zważajcie na to uwagi niewiem co mam robić
Odnośnik do komentarza
Gość Karina z Gdańska
Ja mam bóle wokół serca od wczoraj, nie przechodzi mi. Oprócz tego nie mam innych objawów, czyli duszności, ani szybkiego bicia serca, nic z tych rzeczy, tylko ciągły jednostajny ból całej lewej strony w okolicy serca. Nie mogę się położyć, czy schylić. Może to tylko nerwobóle. Nie wyczuwam żadnych guzów, bo myślałam, że to może być rak.
Odnośnik do komentarza

Witajcie, króciutko spytam. Czy uczucie nie koniecznie bólu, raczej jak gdyby *puchnięcia* serca (jakby nagle brakowało sercu miejsca w klatce piersiowej) można zaliczyć do objawów nerwicowych? Mam tak do kupy z przyspieszonym tętnem (110-120), podwyższonym ciśnieniem (150-60/80-90), zawrotami głowy/nudnościami i lękiem, że serce zaraz - dosłownie - pęknie (jak przepompowany balon) i że się spotkam ze swoim stwórcą. Nie często to mnie spotyka. Jeżeli mnie pamięć nie myli, to dzisiejszy raz jest 4 lub 5 w ciągu ostatnich 10-15 lat, przy czym dwa przypadki wystąpiły, kiedy byłem bardzo *wczorajszy*. Od ponad 2 lat już nie piję, m.in. ze względu na pierwsze *ataki* rzuciłem alkohol, ale to najwyraźniej nie pomogło. Zawsze patrzyłem na świat i ludzi optymistycznie. Emocje staram się wyrażać na bieżąco =) ale rzadko mi wychodzi - jako facet nie jestem przyzwyczajony do płaczu czy w inny sposób uzewnętrzniania smutku. Co innego w przypadku radości =) Bywają czasami uniesienia, lecz całkiem typowe w moim wieku =) A mam 27 lat i się zmartwiłem, że nie zdążę zobaczyć tak hucznie zapowiadanego na 2012 rok końca świata =P Nie oglądam horrorów, nie lubię, wolę Monty Pythona, Czarną żmiję, Simpsonów czy Hotel zacisze. Uwielbiam się śmiać =) Zamierzam wykonać badania w najbliższej przyszłości. Aha, zapomniałem, w każdym przypadku pomagały mi tabletki uspokajające lub jakieś ciepłe zioła, jak melisa czy inna kocimiętka =D Stąd podejrzenie co do diagnozy. Pozdrawiam ciepło i zdrówka wszystkim życzę,

Odnośnik do komentarza

(Przepraszam za podwójny post.) Ze względu na lęk przed najgorszym oczywiście dołączyć należy bez senność. Godzina, którą mam teraz na zegarku, pisząc to, niech będzie tego dowodem. Po prostu dopóki dość się nie uspokoję i serducho się nie skurczy, nie zasnę. Gorzej, na leżąco wręcz czuję się gorzej. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Ja tez mam takie objawy mam 21 lat :)Tylko u mnie dodatkowo mam klucie w sercu ...zaczelo sie jakies 4miesiace temu .Mialam robione badania ekg tez wszystko ok .Nie mialam robionego echo moze sobie zrobie tak dla swietego spokoju.Mam leki i biore je policardonox i magnez b6 .ale ten bol w sercu mnie nie pokoi od czego to jest lapie mnie 3 4 razy dziennie po kilka sekund raz dluzej raz krocej. nie ktorzy mi mowia ze to nerwobole sa .

Odnośnik do komentarza

Witam ponownie, po kilku dniach objawy mi się cofają, ale bardzo powoli. Tzn. niemal całkowicie się uspokoiłem, jednak ciągle mam to wrażenie, że mi się serce w klatce nie mieści, że spuchło itp. W lewej ręce co jakiś czas czuję cierpnięcie, ale już nie tak silne, niemal niewyczuwalne. Tętno spadło do 50-70. Ciśnienie wróciło do tego, które miałem przed *atakiem*, tj. 140-50/80-90. Jest podwyższone, ale takie mam już prawie 4 lata. Zaczynam zastanawiać się, czy to aby nie coś z naczyniami. Z wszystkich badań nie robiłem jeszcze tych na cholesterol itp. Serce wydaje się pracować poprawnie, nie marzną mi ani dłonie ani stopy, czuję - krew krąży po całym układzie. Być może jednak jest gdzieś jakieś zwężenie w naczyniach, stąd podwyższone ciśnienie i to uczucie *puchnięcia* serca, które może jest tylko mylnie odczuwanym silnym (silniejszym niż normalny) biciem serca, choć właściwie odnoszę wrażenie, że mi lekko spuchł bok zakrywający lewe płuco. Badania dopiero w poniedziałek, niestety - muszę czekać. Nie minęła mi bezsenność. Tzn. kiedy dochodzi 3-4 nad ranem i mózg jest już tak zmęczony brakiem snu w nocy, wtedy padam i zasypiam niemal natychmiast. Natomiast nie potrafię zmusić organizmu do snu o normalnej porze. Po prostu po paru chwilach zaczynam się kręcić z boku na bok, denerwować, że nie mogę zasnąć. To w końcu powoduje, że wstaję i idę coś robić przy biurku. W sumie nie dziwi mnie to, bo dość często się nie wysypiam, bo pracuję po nocy. Dziś jest mi już lepiej niż np. przedwczoraj, ale wciąż to serducho o sobie przypomina i powoduje ogromny dyskomfort. Dodatkowo zauważyłem, że czuję częstszą niż zwykle potrzebę wykonywania głębokich wdechów, takich samych, jak podczas ziewania. Jakieś niedotlenienie, czy co, lub pewniej to z tego niewyspania... Cały czas obserwuję organizm, monitoruję podstawowe parametry. Biorę właściwie tylko środku uspokajające (ziołowe), w wyjątkowych sytuacjach, kiedy już bardzo wariuje mi ciśnienie, to wezmę język Captopril. Opróćz tego, żadnych pastylek od Wielkiego Farmaceuty =) Zamierzam doczekać do poniedziałku, bo wiem, że i poprzednim razem prawie tydzień to trwało, tym bardziej, że mi się powoli polepsza. Pozdrawiam, powodzenia i spokojnej nocy życzę,

Odnośnik do komentarza
Gość motylka

Witam! Mam pytanie do tych ktorzy maja podobne objawy do moich a mianowicie nie moge zasnac bo serce mi kolacze a przy tym czuje lek, przekrecam sie z boku na bok i nic nie pomaga. Nie mam tego codziennie tylko takie okresy przejsciowe. Co gorsze to budze sie w srodku nocy z przyspieszonym tetnem, rozdrazniona i czesto z bolem glowy. Co ciekawe to przed polozeniem sie spac jest niby ok ale gdy chce zasnac zaczynaja sie ,,cyrkowe akrobacje,, Czasami dochodzi dziwne uczucie (tylko w nocy) ze cos przelewa sie przez serce jakby cieplo(nie jest to przyjemne)Chwilami zyc mi sie nie chce a do tego musze wstawac do pracy przy tym zmeczona i rozdrazniona. CZy ktos ma podobne objawy??? zaznaczam, ze robilam rozne badania serca i magnez, potas-wszystko ok. USG serca nie wykazalo zadnej wady, holter nic zagrazajacemu zycie tylko skurcze roznego pochodzenia. Prosze doradzcie co z tym zrobic bo nie pozyje z tym dlugo:((((

Odnośnik do komentarza

Witam, ja również miałem objawy o których piszecie - wszystko wskazywało na nerwicę, napady duszności, przechodzące fale gorąca i zimna, napady lęków, obawy o zdrowie, życie, bezsenność, kołatania serca itp. Wyleczyłem się z tego - podobno 90% nerwic bierze się z braku Magnezu w organiźmie - zacząłem suplemenentację i po około 2 - 3 miesiącach ojawy powoli zaczęły ustępować. W tej chwili minęło 7 miesięcy odkąd zacząłem brać Magnez i czuję się ok - wszystko wróciło do normy. Teraz spróbuję jeszcze dodać Potas. Spróbujcie - naprawdę warto!

Odnośnik do komentarza

Witam. Mam 20 lat. Od dłuższego czasu towarzyszy mi kłucie w okolicy serca przy głębszym wdechu oraz wydechu. (mam tak prawie pół roku). Dziś już jak wstałam od razu odczułam kłucie. Przez te kilka godzin dalej mnie kuje. Chociaż jak siedzę te kłucie jest mniejsze, lecz jak się schylę, coś zacznę robić, mam wrażenie jakby kłucie się nasilało. Miewam to sporadycznie, po kilku godzinach przestaję. Byłam u lekarza, lecz powiedział, że to nic poważnego, natomiast mnie te objawy niepokoją. Bardzo proszę o pomoc. Z góry dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Gość SKORPION271111

Ja mam podobnie z tym ze pierwszy ból zaobserwowałem 2 lata temu teraz już boli mnie prawię cały czas, czasem zawroty głowy chyba pora iść do lekarza bo się bardzo boję ,że kopnę w kalendarz a jestem bardzo młody. Takie kłócie a przeważnie ucisk w miejscu gdzie jest serce, często też bolą mnie obydwie części klatki. Nie mam pojęcia co to jest , jeżeli ktoś wie niech napisze.

Odnośnik do komentarza

Witam! mam problem, otóż wyczytałem na tej stronie objawy nerwicy serca: http://www.nerwice.objawy.net/Objawy+nerwicy+serca - no i sprawa wygląda w ten sposób że szybko się męczę i chyba czuje że kołota mi serce takie dziwne uczucie tam mam, nie wiem aż jak to opisać ale chyb a jest to kłotanie. Dodatkowo czuje drętwienie kończyn oraz osłabienia po wysiłku, takim jak np; wyjście na 5 piętro w psotaci kręciołków w głowie... czy to może być nerwica serca? czy to niebezpieczne? czy są inne choroby o podobnych objawach?

Odnośnik do komentarza
Gość 888nn53doos

Może to być np. niealkoholowe stłuszczenie wątroby. Daje niespecyficzne objawy od bólu głowy po drętwienie nóg. uciski i kłucia w klatce piersiowej i wiele innych dolegliwości nie związanych z położeniem wątroby. Stłuszczenie wątroby może powodować zaburzenia psychiczne, paranoje i inne. Lekarze z reguły nie wpadają na to aby zrobić pacjentowi zwykłe usg wątroby, a to choroba cicha i podstępna, coraz bardziej częsta. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość Marcia123

Hej, mam podobne problemy z sercem jak te, które były tu opisywane, więc nie będę się już zagłębiać w szczegóły. W zeszłym roku odkryłam, że bardzo mi pomaga bieganie (lub skutecznie wmawiam sobie, że mi pomaga). Staram się biegać 2x w tygodniu, tyle ile jestem w stanie, i te napady zdażają mi się rzadziej i są słabsze. Do tego biorę dużo magnezu i bardzo ograniczam alkohol i kawę.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×