Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Rokowania po wstawieniu stentów po zawale serca


Gość Żyrardów92

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Dzisiaj pierwszy raz od zawału biegałem. Zawał był w grudniu 2013 r. Minęło 18 miesięcy. Dotychczas spacerowałem z kijami, pod kontrolą rehabilitanta ćwiczyłem na siłowni, rowerze stacjonarnym, orbitreku i wiosłach. Pierwszy bieg, miał dystans 200 metrów. Przed zawałem biegałem 30 lat, brałem wielokrotnie udział w biegach na 10 km i w półmaratonach. I dzisiaj chyba jestem bardziej szczęśliwy niż kiedykolwiek. Ten dystans będę pokonywać regularnie, myślę że miesiąc, dwa, potem zacznę go zwiększać. Po biegu kontynuuję marsz z kijami - 5 km. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Leszek ode mnie tez super gratulacje, jestes b. konsekwentny w swojej rehabilitacji to dobrze rokuje jezeli chodzi o Twoje orzyszle zdrowie. Chcialam sie zapytac masz tego rehabilitanta na NFZ czy chodzisz do niego prywatnie? I tak z ciekawosci jakie bierzesz leki? Ja od sierpnia wracam na razie do swojej fuchy jako kurator spoleczny, a potem zobacze od samopoczucia Nie czuje sie jeszcze w rozkwicie zdrowia Ciagle mi cos dolega a najdziwniejsze ze nie serce tylko po kolei refluks, potem pecherz a teraz gardlo Zastanawiam sie czy to te leki rozrzedzajace maja takie uboczne dzialanie. Janusz co tak enigmatycznie jak tam u Ciebie przebiega rehabikitacja i jak samipoczucie?

Odnośnik do komentarza

Hej. Dzięki za miłe słowa. Bardzo je doceniam i mnie wzmacniają! Claudio, na rehabilitację chodzę z NFZ*tu. Dostałem skierowanie od kardiologa. Raz w roku można brać udział w dwudziestu takich spotkaniach-treningach. Moje leki to acenocumarol, polocard, bisocard, procoralan, suvardio, tritace i nonpres. IPP jako osłonowy. Teraz robię przymiarkę, żeby acenocumarol zastąpić innym lekiem, który nie wymaga kontroli krwi i jest bardziej obojętny dla wątroby. Dobrze, że wracasz do pracy, mam nadzieję, że bez problemu to udźwigniesz.

Odnośnik do komentarza

Po 18 miesiacach zaczynasz biegać? Ja miesiąc po zawale dziś malowałem ściany i trochę skakałem po rusztowaniu :) czuję się ogólnie dobrze nic mi nie dokucza no może czasami niskie ciśnienie a pozatym oprócz świadomości że miałem zawał to żadnych różnic pomiędzy tym co jest a co było przed zawałem. Nie wiem czy to dobrze ... Oczywiście odżywam się zdrowiej, nie palę ale więcej podjadam :P Za 3 tygodnie mam kolejny zabieg wstawienia stentu w drugie naczynie... Po mimo prac na dworzu koło domu nie czuję zmeczenia itp tylko rodzina na mnie krzyczy. Ale skoro nic mnie nie boli to chyba mogę co nieco popracować inaczej przecież człowiek zwariowałby. 3mam kciuki za zwiększanie dystansu biegów leszek55 ale trochę mnie zmroziło że ty po 18 miesiacach zwiększyłeś wysiłek a ja już po miesiącu staram się wrócić do normalności i zastanawiam się czy nie za szybko... Po pracy dzisiejszej koło domu - ciśnienie zmierzone 111/43 niskie ale ogolnie czuję się dobrze :) Pozdraawiam

Odnośnik do komentarza
Gość JANUSZDG

GENEG28, Jak pewnie wiesz zawał zawałowi nie równy - jeden praktycznie nie uszkadza mięśnia sercowego, a drugi w znacznym stopniu ten mięsień osłabia. Pewnie czytałeś, że LESZEK55 miał nie tylko zawał serca, ale w jego następstwie także wszczepione 3 pomosty aortalno-wieńcowe (by-passy). 7 miesięcy po ich wszczepieniu miał frakcję wyrzutową serca 32% (bardzo mała, która groziła koniecznością wszczepienia defibrylatora). Bardzo rozsądna rehabilitacja wzmocniła Jego serce na tyle, że nie tylko nie wszczepiono Mu defibrylatora, ale dziś może już myśleć o bieganiu. Nie wiem jak bardzo zawal uszkodził Twoje serce, jaką frakcję wyrzutową miało Twoje serce bezpośrednio po zawale, a jaką ma dziś. Jednak z tego co można przeczytać w Twoich postach wydaje się, że zbyt wcześnie bierzesz się za prace na rusztowaniu - jesteś przecież dopiero 1 miesiąc po zawale. W takim momencie rozpoczyna się dopiero wczesną rehabilitację kardiologiczną pod nadzorem w specjalnym ośrodku rehabilitacyjnym. To, że - jak piszesz - nie czujesz zmęczenia przy tych pracach nie oznacza, że możesz bez szkody dla siebie te prace wykonywać, chyba że wyraźnie pozwolił Ci na ich wykonywanie prowadzący Cię kardiolog po analizie wyników badań Twojego serce (echo, ekg wysiłkowe itp.). Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza

No właśnie i jeszcze dodam swoje trzy grosze Genek, że skoro czekasz na wszczepienie następnego stenta tzn, że Twoja tętnica jest zapchana i w każdej chwili, blaszka miażdzycowa może się oderwać i zatkać naczynie. W tym wypadku byłabym nieco ostrożniejsza z tym dużym wysiłkiem fizycznym. Faktycznie Leszkowi należą się duże brawa, a Ty wylałeś zimny prysznic. Po prostu jeszcze nie doczytałeś, że choroba wieńcowa to nie bajka. Jest podstępna i nie wiadomo kiedy ponownie zaatakuje tzw. cichy zabójca. Dlatego trzeba się bronić przez zdrowe odżywianie, racjonalny sport i wyciszać się, wyciszać nie denerwować ciągle. Hmm to zbytnie podjadanie też nie sprzyja serduszkowi, no chyba że to są jabłuszka lub marchewka. Pzdr.

Odnośnik do komentarza

Lekarz powiedział że serce nie jest poważnie uszkodzone problemem są naczynia... Tej frakcji nie miałem robionej chyba. wiec nie wiem o co chodzi. Naczynie które ma być robione tj wstawiany stent ma 70% zwężenia. Nie wiem nie chcę siedzieć i czekać na kolejny zawał. Zresztą zakładam ze do tego nie dojdzie. :) nie moge się doczekać powrotu do pracy bo nie ma opcji że nie wróće. Faktycznie nie doczytałem że Leszek55 jest w gorszej sytuaci niż ja :( Leszek55 ile miales zawałów? Po pierwszym kiedy złapał cie drugi? Czy po pierwszym stosowałes sie do zalezec lekarzy? Czy kolejne zawaly są nieuniknione?

Odnośnik do komentarza

Claudio, robię badania raz w miesiącu. Zalecany dla mnie poziom INR to 2 - 2,5. Rzeczywiście bywa zmienny, głównie zależy od diety. Teraz mamy lato, różne zieleniny powodują rozrzedzenie krwi. Dotyczy to np. rukoli, którą bardzo lubię. Więc kontroluję poziom INR*u i dostosowuję dawkę acenocumarolu. Obecnie biorę 3/4 tabletki. Chcę zmienić lek na prodaxę, bo nie wymaga kontroli krzepliwości krwi i podobno nie obciąża wątroby. Kuracja kosztuje około 80 zł/miesiąc. Cholesterol ogólny mam około 130 - 140. LDL 75, triglicerydy 60, a HDL 57. Moje statyny to suvardio 20mg Acard brałem zapoobiegawczo od wielu lat i biorę nadal po zawale. Plavix miałem zapisany świeżo po zawale, ale krótko, potem lekarze go odstawili. Pozdrawiam serdecznie wszystkich forumowiczów:)

Odnośnik do komentarza

Leszek plavix jest przeciwzakrzepowy produkowany na lcencji francuskiej Ja przy wypisie ze szpitala dostalam agregex ale to gorszy lek i przeszlam na plavix Z drugiej strony to ciekawe ze ten twoj nowy lek nie trzeba kontrolowac krzepliwosci krwi - to byloby b. wygodne Wiem ze na Zachod, sa juz inne leki przeciwazakrzepowe, ale sa b. drogie koszt miesiecznej kuracji to 200 zl Np Niemcy maja refundowane leczenie ale nasze Ministerstwo nie chce sie zgodzic Te nowe leki ni pamietam nazwy maja wieksze prawdopodobienstwa nie robienia zakrzepow i porastania stentow. Dobra biore sie do sprzatania bo w czwartek ide do pracy ale na 1/2 etatu wlasciwie tak ze malo godzin W laptopie nie mam gg ale jak wgram to dam znac A gdzie reszta ludzi po zawale - chyba truchtaja po wertepach

Odnośnik do komentarza

Witam. prawie rok tu nie zaglądałem. jak już wcześniej pisałem jestem po 5 zawałach, mam wszczepione bajpasy i trzy stenty. ostatni zawał (5 maj 2014) spowodowany był zarośnięciem bajpasa który działał 12 lat. mam 62 lata, w grudniu minęło 20 lat od pierwszego zawału. najlepiej czuję się w czasie upałów, jestem w stanie przebywać kilka godzin w słońcu, mam niskie ciśnienie - 90/ 60. piję dwie solidne kawy dziennie, próba rzucenia papierosów zaowocowała wzrostem wagi z którym nie mogę dać sobie rady od roku. mam 164 cmm wzrostu i waże 75- 77 kilo mimo że ograniczyłem ilość jedzenia. nie znoszę piwa, czasem (4/ rok) piję tylko czystą wódkę. mogę przejść 15 kilometrów nie podpierając się kijkami. ostatnio spędziłem tydzień w Bieszczadach ale teren górzysty nie jest najlepszy dla zawałowca. hobbystycznie zajmuję się *grzebaniem* w samochodach, najczęsciej w swoim. stanów lękowych nigdy nie miewałem, bo nikt za mnie nie przestanie się bać. unikam kontaktu z lekarzami, chyba że w celu wypisania recepty. biorę plavix, torvacard, atram i polocard. osłonowo noplaze. procoralan jest lekiem klinicznym i nie powinien być wypisywany do domu, u mnie powodował trwającą wiele godzin arytmię. po dwukrotnym zażyciu odstawiłem go. nie myślcie ciągle o zawale bo te myśli zabijają największych twardzieli. zawał to jedna z chorób będących punktem w *programie*, jeśli ktoś ma go w *programie* to bez względu na postępowanie w jedną czy drugą stronę zawał się pojawi, genetyki nie da się oszukać. będąc w Bieszczadach nachodziła mnie myśl że najbliższe pogotowie znajduje się w Lesku i dojeżdzą do miejsca w którym byłem w godzinę i dziesięć minut. dlatego byłem tam tylko tydzień. ale widoki niezapomniane i woda tam wspaniała i kawa smakuje wyśmienicie. pozdrawiam zawałowców, stentowców i bajpaśników.

Odnośnik do komentarza

Cześć Wam wszystkim. myślą że skłonność do zarastania żył to cechy osobnicze na które wpływu nie mamy. brać leki należy bo to czyni nas spokojniejszymi, że robimy wszystko co w naszej mocy. inna sprawa czy nasz organizm z nich skorzysta i się im podporządkuje. nie wolno jednak zapominać że lek z jednej strony leczy a z drugiej truje. jeśli chodzi o palenie tytoniu- sądzę że może być traktowane jako jeden z czynników zwiekszających możliwość wystąpienia zawału ale nie stanowi jego podstawowej przyczyny. niepalenie nie daje żadnej gwarancji niewystąpienia zawału. podczas mojego ostatniego pobytu w szpitalu, na OIOK-I na 8 pacjentów (w mojej sali) było tylko dwóch palących zawałowców- ja i jeszcze jeden. reszta pozbyła się nałogu przed wielu laty lub nigdy nie paliła. to co oni tam robili? cdn.

Odnośnik do komentarza

Claudia51, pytasz o zdrowy tryb życia, tylko co to jest? można nie jeść tego czy innego jedzenia ale cóż z tego kiedy jesteśmy bezustannie truci przez środowisko w jakim żyjemy. na kilku budynkach w Lublinie umieszczono tablice informujące o jakości powietrza. cóz z tego że nie jadłem dziś tłustego mięsa, spaliłem tylko 15 papierosów, jak cały czas oddycham zatrutym powietrzem. oczywiście normy nie zostały przekroczone ale nikt nie podaje że w ciągu ostatnich 25 lat te normy podnoszono wielokrotnie.fakt że zniknęło wiele zakładów które emitowały zanieczyszczenia do atmosfery i wody ale te które powstały robią to również skutecznie a o mającej nastąpić kontroli inspekcji ochrony środowiska czy PIP wiedzą dużo wcześniej. dlatego kontrole są mało skuteczne i rzadko się zdarza aby na zakład nałożono karę i nakazano zmiany. w kapitalizmie liczy się zysk a sprawy środowiska i ludzkie zdrowie zeszły na dalszy plan. egzystujemy w środowisku zatrutym

Odnośnik do komentarza

Już kiedyś pisałem że swoich przyzwyczajeń nie zmieniłem. bo po co? jem to co jadłem choć niewątpliwie w mniejszych ilościach. ciężko pracująca wątroba obciąża serce, a ono potrzebne mi jest do innych celów niż obsługa przeciążonej wątroby. niewiele też zmieniło się w moim sposobie myślenia, często łapię się na tym że wymagam od swojego serca więcej niż ono może. ale to on trzyma wędzidło. pozdrawiam zawałowców, stentowców i bajpaśników.

Odnośnik do komentarza
Gość JANUSZDG

LESZEK55, Próba wysiłkowa na bieżni przy której obciążenie wynosi 14,5 MET odbywa się przy takich warunkach: - przesuw bieżni 2,7 km/h przy 10 stopniach nachylenia przez 3 minuty (5 MET); - przesuw bieżni 4,0 km/h przy 12 stopniach nachylenia przez 3 minuty (7 MET); - przesuw bieżni 5,5 km/h przy 14 stopniach nachylenia przez 3 minuty (10 MET); - przesuw bieżni 6,8 km/h przy 16 stopniach nachylenia przez 3 minuty (13 MET); - przesuw bieżni 7,4 km/h przy 17 stopniach nachylenia przez 3 minuty (14,5 MET); LESZEK55, jeśli zaliczyłeś taką próbę, to przede wszystkim gratulacje, bo możesz nie tylko biegać (czego się obawiałeś), ale także śmiało zaliczać góry, a nie 5 km spacery z kijkami... :)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×