Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Rokowania po wstawieniu stentów po zawale serca


Gość Żyrardów92

Rekomendowane odpowiedzi

Tak wiem bo przed zawalem sporo pływałam. Ale chyba tak to już jest po zawale że są okresy lepsze i gorsze. Ja też Leszek niby mam wtniki ok ale czasami wlącza się jakiś taki ścisk w klatce piersiowej i to szczególnie w nocy lub po wysiłku większym Ale pocieszyłam się bo byłam wczoraj na wywiadzie u 86 letniej kibiety, która miała zawał tak jak ja w kwietniu i wszczepili jej kilka stentów i rozrusznik Fajnie że w tym wieku można liczyć na pełny zestaw nowoczesnego sprzętu chociaż nie wiem czy to takie opłacalne dla NFZ :)))

Odnośnik do komentarza

A co to taki zastój w tym temacie Pewnie wszyscy wyzdrowieli no i b. dobrze. Jak tam Leszek Twoje bieganie jaki dystans pokonujesz teraz? No i jak samopoczucie ? U mnie przynajmniej wyciszyly sie te bole w klatce ale odpukac bo jak sie cos dobrze powie to diabel nie śpi, ale dokucz mi troche kolka w boku. Pewnie żeby nie było za dobrze. No to pozdrawiam wszystkich:))

Odnośnik do komentarza

Czesc Wam chyba ten wątek upada mało zainteresowanych a wydawałoby się że dużo ludzi jest po bypassach i ze wszczepionymi stentami Ale każdy woli mnożyć nowe wątki Leszku jako ze jesteś w miarę wierny temu wątkowi mam pytanie czy z wszczepionym stentem można mieć rezonans i brać zabiegi fizjoterapeutyczne z prądami . Przetrenowalam i boli mnie bidro ale tabletek nie mogę i nie chce brac Lekarz skierowal mnie na rezonans i zabiegi, ale zglupialam kadriolog mowi ze to nie szkodzi a lekarz rodzinny że i owszem i bądz tu mądry Jak tam się Leszku czujesz i jak kondycja? Ja jak sie czuje lepiej to mogę góry przenosic ale są momenty że jakoś tak niewyrażnie wtedy mu skrzydełka opadają :))

Odnośnik do komentarza

Claudio, ja bym kardiologa słuchał. Stent jest rodzajem sprężynki, raczej prąd niczego nie zmieni. Z rozrusznikiem lub defibtylatorem już trzeba uważać. Prądy mogą wpływać na ich pracę. A jakie ciasteczka lubisz do kawy? W cukierni przy mnie jedna pani kupiła dwa ciastka z kremem, ale jednak poprosiła też o fitneski. To takie suche ciastka z musli, żeby nie utyć. Ale nie wiem, czy to skuteczny sposób. Pani była pulchna ale zadowolona.

Odnośnik do komentarza

Fajnie Leszku że się odzywasz w tym wątku, przynajmniej nie jestem sama (mam na myśli ten wątek). Ja kupuję w piekarni ciasteczka orkiszowe, czsami kokosanki, a czasami piekę. Generalnie jak się piecze to zdrowiej, ale za to więcej się zje, więc chyba na to samo wychodzi pod względem plusów i minusów Może najlepsza byłaby wstrzemięzliwość od słodyczy, ale jak się było na drakońskiej diecie przez parę miesięcy to naprawdę takie ciasteczko to sama radość życia. A props sportu to myślisz że trzeba zwiększac ten dystans biegów. Przecież to tak i tak jest dobry ten aktualny. Naprawdę ludzie po zawałach się tak nie starają albo tylko na początku jak jeszcze jest świeżo w pamięci. Chyba grunt to robić stale znwu nie można pzesadzac jednak serce jest uszkodzone, ni ale faceci są zwsze bardzo ambitni. Ja sobie chodzę raz w tygodniu na pływalnię teraz wznowiłam bo mialam przyczep biodrowy naciągnięty (w nocy nie mogłam się przewrócić z boku na bok tak bolało) i długie spacery po których kawka i ciastko Jak dochodzę do domu to już rżę ze szczęścia że mmnie to czeka ! No to pozdawiaju

Odnośnik do komentarza

Ambicja rzecz ważna, ale przyjemności jeszcze bardziej. Dla jednych największą frajdą są ciasteczka, a dla kogoś innego latanie po parku. Jak patrzę na biegaczy, to mnie skręca w dołku z zazdrości, więc chociaż nadrabiam strojem i miną. Dzisiaj cały dzień mnie trochę *zatyka*, ale widać, że lepiej to już było, czas najwyższy na zmiany:) W każdym razie nie odpuszczam, trzymam się, akceptuję to co jest itd. I jeszcze na angielski się zapisałem, ale tylko raz w tygodniu, zawsze wśród ludzi jest raźniej. Pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza
Gość Krystyna z Olsztytna

Witam. Jestem 15 lat po stanie zawalowym i tyle samo po wstawieniu stenta . Dwa lata po zabiegu czulam sie fatalnie - moc roznych lekow . Po uplywie 2 lat i dopasowaniu mi lekow ; prestarium, bisocard, spironol / pol tabletki/,euthyrox 75, ot i moje lekarstwa . Mam 72 lata , czuje sie jak na te choroby i wiek ... mozna powiedziec swietnie .Jestem samodzielna i zywotna. Zalecam ; nie myslec o chorobie , nie przejmowac sie i w *ciasnych butach * nie chodzic . Pozdrawiam czytajacych. krystyna.

Odnośnik do komentarza

Leszek, i tak trzymać (dołączam się). Fajnie że Krystyno tak się dobrze trzymasz, ale to też taka uroda organizmu bo niektórym niestety zapychają się te różne urządzenia w tętnicach Ach gdyby jakiś jasnowidz mógł to przewidzieć to by też mogł człowiek inaczej zaplanować przyszłość, może miałby śmielsze plany. Ada podziel się informacjami jak tam Twój tata No i Janusz jakiś Ty enigmatyczny powiedz jak tam Twoja kondycja?

Odnośnik do komentarza

Cześć Geneg! Listopad też zleci! A, że jeszcze Cię urlop czeka, to tylko pozazdrościć:) Widzę, że z ciśnieniem mam inaczej niż Ty. Biorę bisocard (2,5mg), więc rano mam 90/70, czasami dochodzi do 115/70 po południu. Przed zawałem bywało 130/90, ale teraz po lekach, jest już mniej. Te wyniki zapisuję w książeczce, muszę ją pokazywać na wizycie u kardiologa.

Odnośnik do komentarza

Witam. Listopad już na półmetku, ciągle ciepłe dni. Pogoda chyba jednak sprzyja kardiologicznym? Na forum najwięcej nowych wątków od osób ze skołatanymi nerwami. Ciemne i krótkie dni pewnie też mają wpływ na samopoczucie. Na moje spacery zresztą też. Częściej wybieram basen, rzadziej park, bo popołudniami po prostu nie ma jak po parku z kijami chodzić. Wszystko wymaga uporu i konsekwencji. Dopiero w lutym dni staną się istotnie dłuższe. Pozdrawiam *klubowiczów*.:)

Odnośnik do komentarza

Witaj Leszek coś klubowiczów ci mało , powykruszało się. U mnie ze zdrowiem żeby nie zapeszyć w miarę. Za to córka już czwarty tydzień choruje na nieżyt gardła i krtani tak że przez ten czas jestem tak niedospana bo ciągle kaszle w nocy że nie mam już siły na basen i marsze. Ale jak wróci wszystki do normy to się sprężę. Złożyłam też wniosek do sanatorium Nie wiesz które jest w miarę przyzwoite. Zależy mi żeby były pokoje jednosobowe bo różnie można trafić z współlokatorkami Cha cha niektóre panie, panowie zresztą też lubią się na wyjazdach solidnie rozrywać a ja wolę ciszę i spokój. Ciekawa jestem czy masz jeszcze jakieś dolegliwości bo mi się czsam jak się przeciążę to czuję raczej lekki ucisk w klacie ale z ciśnieniem i tętnem nie mam problemu a leków na to nie biorę Na jesień ususzyłam głóg dziką różę i robię sobie takie cherbatki dla serduszka.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×