Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Rokowania po wstawieniu stentów po zawale serca


Gość Żyrardów92

Rekomendowane odpowiedzi

Gość elllaelzbieta

Mialam trzy zawaly serca ostatni rok temu mam juz cztery stenty wtym jeden wstawiony w drugi biore 4 tabletk i rano i 5 wieczorem tak ma byc na zawsze a mam 5 7 lat czuje sie dosc dobrze moge robic w domu wszystko tylko powoli mysle ze dam sobie rade jeszcze rade przez ladnych pare lat pozdrawiam wszystkich zawalowcow pa

Odnośnik do komentarza

3,5 roku temu przenosilam gory, tylko ciezko mi bylo zlapac powietrze do ;konca;ale nie bylo czasu na zajecie sie soba - w 2009r. mialam pierwszy zawal i dwa stenty - 80 i 95 procent przytk. Poltora roku pozniej straszny bol i swiadomosc , ze to juz ;koniec;.A to drugi zawal i zakrzepica w stentach, te same naczynia przytkane w 85 proc., w ciagu roku trzy balonikowania.Dzieki Bogu i doktorom z Zamoscia - zyje Dzisiaj zyje na zwolnionych obrotach - zero papierosow , zero alkoholu leki do konca zycia. najbardziej boje sie tych zimnych potow gdy, czuje ze jest mi goraco a cialo jak lod. Wyniki -nie ma z czego sie cieszyc i nie ma czego plakac. Chce sie jeszcze zyc mam ;dopiero; 56 lat. Pozdrawiam wszystkich sercowcow.

Odnośnik do komentarza
Gość przemnaj

Witam wszystkich którzy przeszli zawał serca i mają wstawione stenty,ja również jestem po zawale 12.04.2013 r,wstawiono mi dwa stenty na prawą stronę i czeka mnie drugi zabieg 14.05.2013 r wstawienia na lewą stronę,nie ma reguły dlaczego zawał serca nastąpił,ja nie piję, nie palę,jedynie co spowodowało zawał to stres,tak drodzy państwo cichy zabójca ,,STRES* to on w znacznym stopniu jest powodem zawałów serca,jedyna rada włączyć wsteczny bieg i spowolnić szaleńczą gonitwę dnia codziennego,ja uczę się na nowo żyć w spokoju jest to trudne ale wykonalne,ponadto sfera odżywiania jest bardzo istotna stare nawyki niech idą w kąt,co do leków biorę Plavix ale lekarz chce abym przeszedł na,, EFIENT**czytałem o tym leku jest najlepszy ale i cena nie mała ponad 200 zł.Pozdrawiam wszystkich i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

Odnośnik do komentarza

Grunt, to zwolnić tempo, właśnie jestem po zawale (tylna i dolna ściana), oczywiście założony stent. Mam 36 lat i nie mam zamiaru płakać nad sobą, tylko...trzeba zwolnić :)) (a ostatniego papierosa spaliłem 12.06- potem podróż na gwizdkach do szpitala). Reasumując, rokowania muszą być dobre :)) dla wszystkich :))

Odnośnik do komentarza

Kilka dni temu mój tata przeszedł zawał...Powód - miażdżyca. Wstawiono mu stenty ponieważ drożność żył *cieniutka*. Ma 59 lat. Praca fizyczna i ogólne przemęczenie organizmu + papierosy...wszystko złożyło się na bunt organizmu, na bunt *mojego ukochanego serduszka*...Ci, którzy czytają to, ale są zdrowi, zresztą nie tylko...zwróćmy uwagę na naszych najbliższych. Nie bójmy się powiedzieć, że źle się prowadzą, że nie dbają o siebie bo przecież cierpi później na tym cała rodzina...Piszę to z własnego doświadczenia, nie chcąc narzucać komuś swojej opinii... A wszystkim *mocnym serduszkom* życzę ogrom zdrowia... ;)

Odnośnik do komentarza
Gość Kama poznan

Witam i pozdrawiam w 2014 wszystkich serduszkowców Mam 52 latka i zaliczyłam po pół roku w święta kolejny czyli 2 gi zawał druga koronarografia założony 2 stent. Teraz pojadę na rehabilitację i myślę ze aniołek* będzie dalej czuwać nade mną.Moje cukiereczki do leczenia to plavix,bisocard,polocard,tezeo,Brakuje mi w necie więcej info np co do ćwiczeń po zawale itp .Może ktoś podpowie link pozdrawiam Życząc wszystkim milutkiego ,spełnienia tych cichych i głośno wypowiedzianych marzeń i postanowień Noworocznych

Odnośnik do komentarza

Mam męża po zawale i w obu tętnicach wstawione stenty/dwie koronarografie/W jakim czasie po wyjściu ze szpitala można wyjechać na rehabilitację kardiologiczną?Ze względu na to,że mąż nie chce nigdzie sam jechać,chcę załatwić cos prywatnie i jechać na pare dni razem.Nie chcę przedobrzyć.

Odnośnik do komentarza
Gość Mariuszek63

Witam Wszystkich Miałem zawał i wstawiony 1 stent 6 lat temu -99% zablokowania tętnicy. Do 3 lat po zawale czułem się jako tako, a potem to już tylko lepiej. Teraz czasem nawet zapominam wziąć acard. Tylko ten lek mi zostawił mój kardiolog. Mam jeszcze awaryjnie Beto, ale też nie wiem czy się nie przeterminował bo nie był mi potrzebny od jakiegoś czasu. Ciśnienie w normie, tętno też. Ostatniego papierosa zapaliłem oczywiście w dniu zawału. Dużo jeżdżę na rowerze, od alkoholu też nie stronię. W sumie to nie odczuwam żadnych dolegliwości ze strony serduszka i mam nadzieje że tak zostanie. Odezwę się za 5 lat (: Pozdrawiam i życzę duuuuuużo zdrówka

Odnośnik do komentarza
Gość monia34

Witajcie! mam 34 lata zawał 5 lutego 2014 . Pieczenie w przełyku które zamiast zgagi okazało się zawałem. Prowadzę swoją pizzerię i stwierdziłam wtedy że nie będę kolejnej nocy męczyć się z pieczeniem w gardle niech mi przepiszą coś mocniejszego bo Reni nie działa :) lekarka na dyżurze zleciła ekg w ramach profilaktyki kiedy coś się dzieje takiego wyszły minimalne zmiany na nic nie wskazywały ale w związku z tym badanie krwi , podwyższony poziom czegoś tam i na górę na kardiologię gdzie nie chciałam iść zastanawiałam się długo czy się zgodzić posadzili mnie na łóżku i się zaczęło ból w plecach który przykuł mnie praktycznie do podłogi koronografia podczas której okazało się że to zawał nikt nie mógł w to uwierzyć nawet z lekarzy - kobieta w tym wieku ....założyli mi stent który ma się rozpuścić po roku . Jestem po wszystkich badaniach teraz w rozpoznaniu mam wpisane zawał ale bez uszkodzenia serca - miałam więcej szczęścia niż rozumu , dostałam zawału praktycznie na kardiologi...paliłam bardzo dużo i w ogóle nie dbałam o to co jem i o swoje zdrowie , zmieniłam się nie palę , chodzę na basen zwracam uwagę na to co jem wiem że to wszystko jest ważne...Napisałam bo wciąż panuje przekonanie że młodzi ludzie nie mają zawałów- no niestety mają nie warto lekceważyć nawet najmniejszych objawów nawet mając 20 lat ..pozdrawiam was wszystkich serdecznie Monika

Odnośnik do komentarza

Trafiłam na to forum szukając odpowiedzi na pytanie: jak długo *wytrzymują* stenty..? Bo moje(razem trzy sztuki) siedzą sobie grzecznie od ponad czterech lat. Piszę *grzecznie*, bo nie odczuwam żadnych dolegliwości ze strony *pompki*. No, ale przed zawałem też nie odczuwałam, a zawał miałam spory - cała ściana przednia.Utrata przytomności, zatrzymanie krążenia i ponad godzinna reanimacja - właściwie zawdzięczam powrót do życia lekarzowi, który z godnym podziwu uporem, mimo sceptycyzmu kolegów z OIOM-u, do momentu podłączenia mnie pod respirator nie przerwał masażu serca. W ciągu tych minionych czterech z hakiem lat starałam się nie pamiętać o zawale. W tym pozytywnym znaczeniu - nie rozpamiętywałam, nie wsłuchiwałam się w siebie ponad normę, nie pieściłam się z sobą. Ale rzuciłam palenie, zmieniłam nieco dietę, zaczęłam się więcej ruszać. Do pracy wróciłam po półrocznym zwolnieniu, w czasie którego odbyłam rehabilitację. No i cały czas biorę leki(choć czasem - przyznaję ze skruchą! - zdarza mi się o nich zapomnieć). Za tydzień mam *zaklepaną* kolejną wizytę u kardiologa (nie wiem jak u Was, ale u mnie na wizytę w poradni kardiologicznej przy PAKS czeka się ok 9 miesięcy). No i w związku z tym właśnie chciałam sobie poczytać o wytrzymałości stentów. Jakoś kardiolog mi nigdy nie proponował sprawdzenia ich drożności, a chyba co jakiś czas powinno się to robić..?

Odnośnik do komentarza

Przeczytałam to forum *od deski do deski*. Czy zagląda tu jeszcze pełen optymizmu WłodekB z Lublina? Twój pogodny sposób bycia mnie zauroczył. Sądzę, że dla niejednego *pozawałowca* stałeś się dowodem na to, że życie po zawale niekoniecznie musi być naznaczone biadoleniem o stanie swojego zdrowia. Pozdrawiam wszystkich pozawałowców, stentowców, bajpasowców i innych sercowców.:-)

Odnośnik do komentarza

Witam, zaglądam i czytam z zainteresowaniem. 12 wróciłem ze szpitala po kolejnym zawale, zarósł wszczepiony przed 12 laty bajpas, wsadzili mi stenta i po sprawie. w szpitalu byłem tydzień. mam sporo roboty przy samochodzie a tu- zawał. na razie się oszczędzam. mam pytanie do sercowców, jak długo bierze się lek o nazwie- procoralan. i ile za niego płacicie? ten lek ma 3 ceny- 380 zł, 210 zł i 3, 20 zł- słownie- trzy złote dwadzieścia groszy. jak to jest, kto ile płaci. ja jestem ubezpieczony. czuję się dobrze nic mnie nie niepokoi, nic mi nie dolega. ciśnienie mam niskie, średnio- 90 na 60. tętno 60-70. ograniczyłem palenie do 5-6 papierosów dziennie, z 30. 8 czerwca jadę do Nałęczowa na rehabilitację. normalnie bywam tam dwa razy w tygodniu ale PSK- 4 w Lublinie nie dysponuje innymi miejscami. pozdrawiam zawalonych, bajpaśników i stenciarzy. od jakiegoś czasu mam problem z logowaniem.

Odnośnik do komentarza

Witam! Włodku - lek, o którym piszesz rzeczywiście ma kilka różnych cen. Uzależnione to jest nie tylko od jego dawki, ale i od tego w jaki sposób zostanie on wypisany na recepcie przez lekarza... Jeśli jest zaznaczony jako lek pełnopłatny, to za 56 tabletek 5-cio miligramowych płacisz 210,80zł, a za taką samą ilość 7,5mg tabletek płacisz 310,29zł. Jeśli natomiast lekarz zaznaczył płatność ryczałtem, to cena jest taka jak dla wszystkich ryczałtowych leków - 3,20zł. W przypadku płatności ryczałtem jest, oczywiście, pewien haczyk - nie każdemu pacjentowi można ów lek przydzielić ryczałtem. Wedle wskazań NFZ lekarz może zaznaczyć na recepcie ryczałt w przypadku gdy stwierdza przewlekłą niewydolność serca w klasach NYHA II – NYHA IV, z zaburzeniami czynności skurczowej, u pacjentów z potwierdzonym w badaniu EKG rytmem zatokowym i częstością akcji serca ≥ 75 uderzeń na minutę, w skojarzeniu z leczeniem standardowym, w tym z beta-adrenolitykiem lub gdy leczenie beta- adrenolitykiem jest przeciwskazane albo nie jest tolerowane.

Odnośnik do komentarza

No i tak to jest jak się przekleja tekst zamiast pisać *na piechotkę*.:-( Mam na myśli te niezrozumiałe cyferki zaczynające się od *&* w tekście powyżej... A co do cen leków, to polecam stronę *Bartosz mówi*. Znajdziesz tam wszystkie leki dostępne w polskich aptekach z podanymi dawkami, postaciami, cenami itp. Co do kłopotów z logowaniem - nie napotkałam na takowe. Musiałeś mieć pecha jakiegoś. Pozdrawiam wszystkich sercowców - tych z dodatkami i bez!;-)

Odnośnik do komentarza

Witam i dziękuję za odpowiedź. po dwóch tabletkach- 5 mg Procoralanu dostawałem arytmii trwającej wiele godzin, zrezygnowałem z brania tabletki rano i czuję się bardzo dobrze. wziąłem się za robotę przy samochodzie. trochę wysiłku mi nie szkodzi. w niedzielę (8 czerwca) jadę do Nałęczowa. pozdrawiam sercowników. sursum corda!

Odnośnik do komentarza

Witam! Mam 52 lata i nie miałam jeszcze zawału, ale ponieważ próba wysiłkowa wyszła mi *dodatnia* , gdzieś w opisie napisano choroba wieńcowa, w EKG też coś tam zauważono, lekarz postanowił wysłać mnie na koronografię (do Nałęczowa) - nastąpi to 20-go po Bożym Ciele. Od pewnego czasu coraz częściej się męczę i mam dławiące bóle za mostkiem oraz drętwienie ramion. Złości mnie to ponieważ do tej pory byłam osobą prowadzącą tzw. zdrowy tryb życia. Jogging, czasami siłownia, taniec, basen.... Nie palę od 20 lat, nie mam nadwagi, jestem drobną kobietką i mam naturę optymisty :) Jedno mi tylko od lat dokucza to nadczynność tarczycy i leki (metizaol i propranolol) które biorę od przynajmniej 10 lat (przyzwyczaiłam się) ale poza tym jestem zdrowa! Boję się..... tyle przeczytałam.... Boję się że wstawią mi stenty albo co jeszcze!? Świat mój się zmieni, zwolni... nie będę mogła uprawiać sportu, tańczyć czy pływać tak by się zmęczyć i że zacznę zmieniać się w staruszkę :) a przyznam, że nie czuję się na te lata co mam a i nie dają mi tyle, bo często 10 lat mniej :) a tu masz! ... koronografia, stenty, możę bajpasy... Pozdrawiam wszystkich na forum i mam nadzieję że wrócę tu by napisać że nic mi nie jest.!... :)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×