Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Rokowania po wstawieniu stentów po zawale serca


Gość Żyrardów92

Rekomendowane odpowiedzi

Witaj Ulla :) ja mam 44 lata i w lutym dopadł mnie ten francowaty zawał, mam założony jeden stent, który niestety zarósł mi w 50%. Na razie nic więcej się z nim nie dzieje, ja bardzo powoli dochodzę do siebie, można by powiedzieć, że z miesiąca na miesiąc jest lepiej :). Jak u Ciebie z sanatorium lub z rehabilitacją kardiologiczną? Ja przeszłam 3 rehabilitacje i tak prawdę powiedziawszy one postawiły mnie na nogi i dały przede wszystkim wiarę, że można żyć w miarę normalnie. Pozdrawiam cieplutko Ruda :)

Odnośnik do komentarza

Ja tez tak miałam zaraz po zawale, zero kondycji, częsty ból w klatce, zatykanie no i ten okropny lęk, że to znowu zawał :/ . Przez ten paniczny lęk wylądowałam 3 razy po zawale na SOR-re i raz na oddziale szpitalnym. Po rehabilitacji jest o niebo lepiej, dzięki ćwiczeniom wraca wiara że damy radę żyć dalej no i zmniejsza się ten strach, ze zaraz znowu coś się wydarzy. Jeśli masz taka możliwość to szukaj rehabilitacji i korzystaj z niej. Skąd jesteś? Ja z Wrocławia.

Odnośnik do komentarza

Dowiedz się od swojego lekarza rodzinnego, gdzie jest najbliżej taka rehabilitacja i jeśli będziesz miała możliwość to skorzystaj z niej, naprawdę warto. Jak to się u Ciebie stało, że dopadł Cię zawał i to podwójny? Przeczuwałaś wcześniej,że coś złego się z Tobą dzieje?

Odnośnik do komentarza

Nigdy wczesniej nie narzekalam na zadne dolegliwosci zwiazane z sercem. jak to sie stalo. . . . zlapal mnie nagly bol, trafilam na ostry dyzur- zawal. koronarografia -cztery stenty. po 6 godz. pojawil sie kolejny bol dlawicowy. koronarografia-odessano mi dluga skrzepline. potem bylo ok. powoli zaczeto mnie rehabilitowac. w miedzy czasie stwierdzno u mnie na podstawie badan i konsultacji ze mam zespol antyfosfolipidowy. minal tydzien od pierwszego zawalu i . . . . . pojawil sie drugi. i znow koronarografia . niedroznosc w stentach. zakrzepica i wszczepiono mi kolejne 2 stenty. ale ze historia lubi sie powtarzac po 6 godz. kolejny bol dlawicowy i znow koronarografia i kolejny stend. tak to bylo. . . . wszyscy byli bardzo o mnie dbali. jestem rzadkim przykladem . . . .:-)

Odnośnik do komentarza

Witam.. Ula....wydaje mi się że tutaj pośród nas są same rzadkie przykłady... Ja miałem zawał w październiku 2003r..wstawiono mi dwa stenty;za miesiąc operacja bay-passy -trzy sztuki..rehabilitacja i na koniec stycznia 2004r znowu bóle ...koronka -stwierdzono brak jednego bay-passa,zatkane pozostałe dwa i niedrożne stenty...po czterech dniach wstawiono mi na zakładkę stent...stwierdzono że mam bardzo cienkie naczynia własne i stąd w miejscu wszycia bay-passy się pozatykały..mineło półtora roku znowu bóle ...konsultacje kardiologiczne -nikt nie chciał podejmować się reoperacji..;koronka -stent znów na zakładkę na tamte..mineło cztery miesiące trafiło mi się NZK...miałem szczęście że w pobliżu była lekarka i reanimowała mnie do przyjazdu pogotowia..Bóle dosyć często mnie dopadały...robiono kolejne koronki ;próby udrożnienia bay-passów -nieskuteczne;dodatkowo przytrafiło mi sie napadowe migotanie przedsionków -jestem po dwóch kardiowersjach ;w obydwu nerkach kamienie ;niestety niektóre leki na serce są szkodliwe dla nerek...W ubiegłym roku znowu bóle -kardiowersja ;po czterech dniach znowu szpital -koronka -stwierdzono zapchanie stentów w 90 i 95% ...lekarz powiedział że jeszcze pare dni i było by pozamiatane..wstawiono mi kolejne dwa stenty -również na zakładkę... żyję ;cieszę się tym co mam ;prowadzę dom ;żona pracuje -ja jestem na rencie -którą mi notabene przedłużają co rok i następną komisję mam w przyszłym tygodniu... pozdrowionka:)))

Odnośnik do komentarza

Ja biorę rano: polocard, plavix, preductal mr, beto 100zk, procoralan, spironol, ipp20, kaldynum,a wieczorem : preductal mr, atoris, cozaar, procoralan i kaldynum. Ja tez wcześniej nigdy nie narzekałam na serce, dosyć sportowy tryb życia prowadziłam nie paliłam nigdy fajek i co z tego ? Rąbnęło nagle i niespodziewanie i w cholerę nie mogę się pozbierać :(

Odnośnik do komentarza

Tak samo jak RUDA68 ,miałam zawał 7 lutego,z tą różnicą tylko,że rok wcześniej. Dokładnie rok później tzn.7lutego 2012 ,przyjmowałam się na oddział kardiochirurgiczny i na następny dzień byłam już na stole na by-passy i zastawki.Teraz łykam te wszystkie medykamenty i mam nadzieję,że w tym roku wszczepią mi stymulator,mam nadzieję,że dotrwam.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×