Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Rokowania po wstawieniu stentów po zawale serca


Gość Żyrardów92

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie Trafiłem tu, bo byłem ciekaw ile może żyć człowiek po zawale. Nie miałem jeszcze, ale prawdopodobieństwo jest duże. Ojciec i dziadek na zawał zmarli, a ja obawiam się, że genetykę mam bardzo zbliżoną. Cóż, właściwie nie o tym chciałem pisać. Wciągnęła mnie historia Pana Włodka B. Tak przeczytałem pierwszego posta, później kolejne. Z czasem właściwie to sprawdzałem, czy kolejne będą, bo wcześniej moja wiedza mówiła mi, że 3 zawały to max, a nie miałem w zasadzie powodu jej weryfikować. Podziwiam Pańską siłę i optymizm, choć z pewnością wiele trudu Pan znosi na co dzień. Życzę również najlepszego w związku z nadchodzącymi świętami.

Odnośnik do komentarza

Witam. moja siła wynika z mojego lenistwa, jestem tak leniwy że nie chce mi się umierać. każdy dzień przynosi coś ciekawego. genetyka to poważna sprawa i ma wielki wpływ na nasze zdrowie, od niej się nie da uciec. myślę jednak że można ją oszukać i przeżyć bez zawału. nie czekaj więc na zawał i nie myśl o nim jako o czymś nieodwołalnym. moje życie nie wygląda inaczej niż życie milionów ludzi w Polsce. mam problemy jak każdy i jak każdy staram się je pokonywać. pozdrawiam bajpasowców, stentowników i zawałowców i życzę wszystkim spełnienia wszystkich marzeń i najskrytszych pragnień.

Odnośnik do komentarza

Witam... Stenty mają to do siebie że mogą się pozapychać ;mam to przerobione -posiadam ich sześć...pozakładane jeden na drugi ;ostatnia koronografia (dwunasta) w październiku..baj -passy też się zaraz zatkały..taki jestem egzemplarz ale mam chęć żyć ;i jak wspomniał Włodek z lenistwa nie chce mi się umierać.. pozdrowionka dla Wszystkich...

Odnośnik do komentarza

Pierwsze dwa stalowe wytrzymały dwa miesiące;a następne -jeden ponad osiem ;a drugi dzisiaj by minęło siedem lat...- wtedy były nowością -teraz mam założone kolejne dwa -jakieś najnowocześniejsze.. Ula -nie myśl o tym że mogą sie zapchać ...nie zmienimy naszej wewnętrznej anatomii...ja stosowałem się i stosuję do zaleceń...jakoś radę ;staram sie pozytywnie myśleć i to mnie trzyma...:))

Odnośnik do komentarza

Staram sie nie sluchac az tak swojego organizmu bo wiem ze psychika moze tu zadzialac. nie wiem jak to bedzie. . . ale nie ukrywam ze sie boje co bedzie dalej i jak to bedzie. czy bede mogla znow robic to co robilam przed choroba. ech. . . chcialoby sie napisac. . . dlaczego ja.

Odnośnik do komentarza

W październiku będzie dziesięć lat jak sobie choruje ;więc troche doświadczenia zdobyłem...technika idzie non stop do przodu;wierzę że u Ciebie będzie wszystko ok...Wiadomo będzie potrzeba brania prochów i zastosować pewne ograniczenia ;ale jesteśmy istotami rozumnymi i nie mamy zamiaru sobie robić na złość i się oszukiwać;można wszystkich a nie siebie.;więc kwestia zaufania i poddanie się leczeniu...

Odnośnik do komentarza

Wiem ze leki bede brala juz przez wiele lat. nie pale- ostatniego papierosa zapalilam w dniu 16 listopada a wiec w dniu pierwszego zawalu i juz nie odwazylam sie wziac nastepnego. czlowiek jest zdolny do poswiecen i zmiany wartosci i priorytetow w swoim zyciu. dzis mowie dobranoc. do jutra :-) spokojnej nocy

Odnośnik do komentarza

Siemka.. Tak czasem jest przy odświeżeniu strony... Ja po zawale ;stentach i wszczepieniu bay-passów;późniejszych zapchaniach wróciłem do pracy ;na zwolnieniu byłem przez dziewięć miesięcy...dwa miesiące pracy i znowu dziewięć miesięcy i renta..którą mam przedłużana co rok lub dwa.... Ale każdy przypadek jest inny ;ja to tak przechodzę ;znam osoby które powróciły do pracy zawodowej i w pełni korzystają z życia -no z małymi ograniczeniami.. pozdrowionka:))

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×