Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Gość a28aga28

Witam wszystkich ;-) Dawno mnie tu nie bylo, co nie znaczy że o Was zapomnialam. Jakos ostatnio nie mialam weny w pisaniu i tez praca na tyle daje mi w kosc ze padam na pysk ze zmezcenia tzn zmecozne moje cialo bardziej niz umysl, moze to i dobrze. Bylam ostatnio na terapi, mialam kilkumiesieczna przerwe w niej, powody ze szczegolami opowiedzialam terapeucie ;-). Psychiatra dal mi nowe leki, wykupilam je ale narazie leza na polce. Nie wiem czy to dobry jest pomysl ale postanowilam zejsc z paromercu- koncze opakowanie-biore po pol,bo mam dziwne skutki uboczne i to chyba przez nie w duzym stopniu.Ataki owszem miewam, jakies 2 tyg temu mialam dosc silny ale oddychajac jak do porodu bezustannie po kilku dniach sie rozeszlo ;-).Nie weim jak sobie poradze, jak to bedzie ale postanowilam nauczyc sie radzic z moimi lekami-wiem ze leki ulatwiaja zycie ale i z zcasem i tak bede musiala nauczyc sie zyc , funkcjonowac bez nich, wiec to dla mnie nielada wyzwanie........ Czesto sie mowi ze za objawy lękowe odpowiada w nas niedopieszczone dziecko-ono wlasnie sie boi, malo uwagi mu posweicamy, a ja uwazam ze moje dziecko jest zbyt rozwydzone, zbyt mu pozwalalam na zadzenie moim zyciem, peweni bedzie i niejedem raz swirowalo ale przywolam je do porzadku-dam w pysk i moze wreszcei stane sie dorosla i swiadoma siebie osoba. Wiem ze nie bedzie mi latwo, pewnei niejeden raz bede tu biadolic ale moze wreszcie zroumiem docholery te nerwice. Zalozylam fotobloga z kolczykami, jak bede miala na nim weicej fotek chetnych to dam namairy, jesli ktos by chial ogladnac ;-). buziolki!1

Odnośnik do komentarza

Czesc nerwusy!!!Gruszko przede wszystkim powodzenia na badaniu, ales sobie dzien wybrala, od serduszka heheh!!!Wszystkim kochanego dnia Walentego!!!Aga ja cie poprostu podziwiam, pisz o postepach moze bedzie wiecej odwaznych,w kazdym razie kibicuje ci i mam nadzieje, ze uda sie bez tabletek.Aga moglabyc wkleic linka zebym mogla popatrzec na twoje cudenka, z gory dzieki.Kochani Walenty, Walentym a ja juz nie moge doczekac sie tlustego czwartku, czy ma ktos moze sprawdzony, pyszny przepis na paczki, podzielcie sie???!!!Buziaki i do nastepnego klika.

Odnośnik do komentarza

Witajcie Kochani :) dawno mnie nie było ale ostatnimi czasy dość dobrze się czułam więc postanowiłam z mężem trochę podgonić porządki w domu bo mi się nazbierało przez to gorsze samopoczucie... Dzisiaj jest tak sobie, może dlatego że mam *babskie dni*... No i mąż wróci dopiero około 23-ej... Emilio ja jak usłyszałam diagnozę to też nie mogłam uwierzyć że to nerwica, bo skąd, przecież ja taka spokojna i opanowana jestem zawsze tylko mnie w klatce boli więc to napewno serce a nie jakaśtam nerwica. Ale niestety to prawda, nasza psychika potrafi takie cuda wyprawiać z naszym organizmem że aż się w głowie nie mieści, a najgorsze że to nasza własna psychika a my nie umiemy nad nią zapanować... Aga, ja prawie od roku nie biorę leków, odstawiłam sama i szczerze- raz jest lepiej, raz gorzej... Najlepsze w tym wszystkim jest to że mam tych leków pół szafki a mimo to nie biorę. Chyba że mam już naprawdę krytyczny dzień to wezmę jedną dawkę, a jak poczuję się lepiej to sobie wyrzucam że po co, może bym sobie poradziła. Powiem tak- nerwica to pikuś w porównaniu z objawami odstawiennymi... Dlatego wiem, ze nie zacznę brać leków- nie chcę drugi raz przez to przechodzić... Ja odstawiałam przez 4 miesiące ale się udało i to mój mały sukces w tej nierównej walce :) Ależ się znowu rozpisałam :) Kochani ściskam mocno wszystkich razem i każdego z osobna, przepraszam że nie wymieniam ale mocy dziś brak... Życzę wszystkim udanych, ciepłych i spokojnych Walentynek :) pozdrawiam gorąco :*

Odnośnik do komentarza
Gość zabka1983

witam kochani!!! wczoraj bylismy z moim bąblem na usunieciu tej jedynki,ale mnie wytelepalo,jednak w panike nie wpadlam,oczywiscie do gabinetu na sam zabieg wszedl maz,ja niestety nie.... ale pod tymi drzwiami myslalam ze zwariuje bo maly tak zalosnie plakal...trwalo to 10 min ale dla mnie to byla wiecznosc...na szczescie mamy to z glowy...maly wczoraj biegal jak szalony,widocznie bardzo mu ulzylo.... :) gruszeczko kochana,wyslalam ci maila w zeszlym tygodniu..nie dostalas?? to moze ty sprobuj do mnie....... ofelio,czy to poczatki ciazy??? dasz rade ja tez z ta franca sie mordowalam bedac z synem w ciazy....pisalam wlasnie na watku *nerwica w ciazy* duzo mi to pomoglo......jesli chcesz to odezwij sie na maila,pomoge rozwiac twoje watpliwosci co do choroby... zycze wszystkim pelnych ciepla czulosci a przede wszystkim milllloooosssscccciiiiiiiii walentynek!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza

Hej :) Gruszko bylam chyba juz u wszystkich lekarzy jacy sa, no oprocz,,, psychologa i nad tym sie zastanawiam. Bo moje objawy sie nasilaja. Ginekolog powiedzial, ze w ciazy moge brac na uspokojenie valerin + te leki na serce, ktore mialam dobrane w szpitalu. Na pewno poczytam jeszcze o nerwicy w ciazy. Emila ja tez tak mam z tym oddechem. Caly czas brakuje mi powietrza. Wydaje mi sie,ze jak jem to nie oddycham i wtedy zaczynam brac takie głebokie oddechy. A tak w sumie to co chwila brakuje mi tchu, bylo tez tak przed ciaza. Jak brakuje mi tchu to zaraz zaczyna walic mi serce, potem rosnie bardzo puls i wydaje mi sie,ze to juz koniec. Masz tez uczucie niepokoju przy tym? Przesylam Wam na Walentynki

Odnośnik do komentarza

Zabko1983, teraz zaczyna mi sie drugi trymestr. Mecze sie z tym strasznie, w szpitalu dali na serce isoptin, bo tylko to mozna podobno brac na poczatku ciazy, ale napady z sercem mam caly czas. Ginekolog z kardiologiem doradzili teraz valerin, zebym sie troche uspokoila i melise, ale meliska to dla mnie jak herbatka ;) a zobacze jak ten valerin zacznie dzialac. Mecze sie z tym strasznie. Bardzo boje sie zostawac w domu sama,bo na samym poczatku ciazy serce tak mi wariowalo i brakowalo tchu,ze caly czas bylo u mnie pogotowie ( a serce wg lekarzy mam zdrowe, poza minimalnym wypadaniem platka,ale jest znikome). Caly czas mysle o dziecku,ze musze byc spokojna, ale wystarczy chwila i znowu sie to napedza. Napisz jak Ty sobie z tym radzilas. Te stany lekowe sa okropne.. Pozdrawiam Cie cieplutko

Odnośnik do komentarza
Gość zabka1983

Ofelio kochana! musisz byc silna i sie nie poddawac-to przede wszystkim (wiem ze nie jest to latwe,ale najwazniejsze to nie dac sie zwariowac),ja tez mialam bardzo z tym serduchem w ciazy,do tego stopnia ze kupilam sobie cisnieniomierz i co chwile mierzylam cisnienie i sprawdzalam puls,im czesciej mierzylam tym bardziej sie nakrecalam...i przy tym bardzo czesto wpadalam w panike..... powietrza rowniez mi czesto brakowala i tak jest do dzis-lapie je wtedy jak ryba... mi lekarz wtedy zapisal relanium 0,5 ale mialam brac w naglym przypadku i do tego propranolol....Z relanium nigdy nie skorzystalam bo balam sie zaszkodzic dziecku,ale propranolol zdarzalo sie brac....Pozniej okazalo sie ze mialam ciozowa niedoczynnosc tarczycy,jak zaczelam brac leki na uregulowanie hormonow to w duzym stopniu sie uspokoilo moje serce..... jak sobie pomagalam??? pilam meliske z dwoch saszetek,wiem ze dziewczyny braly validol-ziolowy,ktory nie szkodzi w ciazy..... Trzymam kciuki,napewno bedzie dobrze!!!!!!!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza

Hej Kochane wlasnie sie dowiedzialam ze jednak dzis nie bede miala wizyty i musze do czwartku poczekac. Wiem, ze to tylko 2 dni, ale juz sie nastawilam. Mialam nadzieje ze dzis juz bede wiedziala co i jak :((((((( Ofelia koniecznie zapisz sie do psychologa, musisz uwierzyc ze badania ktore mialas przeprowadzone sa bezbledne i ze z Twoim cialem wszystko jest dobrze. Zabko kochana nie mam od Ciebie maila, ale napisze. buźka

Odnośnik do komentarza

Zabko cisnieniomierz to prawie moj drugi partner ;) caly czas mi towarzyszy i jak zmierze, to jest wlasnie tak jak mowisz :) Mam nadzieje, ze ten valerin pomoze. Najgorsze jest to,ze mam ciaze zagrozona i caly czas musze lezec w domu, maz pracuje i nie ma go calymi dniami. Jak zaczyna mi sie tak robic, to dzwonie np do przyjaciolki,zeby odwrocic swoja uwage od tego, no ale wiadomo,ze nie kazdy ma zawsze czas, ludzie maja swoje zycie i prace,pomagaja w miare mozliwosci. Jak sie tak siedzi w domu, to pewnie wiesz,ze wyglada to jeszcze gorzej,bo cala uwaga skupia sie na atakach. Gruszeczko wlasnie szukam dobrego psychologa w swoim miescie, musze do niego isc i uwierzyc,ze da sie z tego wyjsc

Odnośnik do komentarza

Moja nerwica zaczela sie od lata tamtego roku ,zaczeło sie od omdlenia wylądowałam w szpitalu ekg i krew wszystko ok po 3 godzinach do domu no i zaczeło sie bylam tak slaba ze niemoglam nigdzie wyjsc wydawalo mi sie ze mdleje nawet jak leżałam i zaczelo sie badania rezonans glowy mialam podejrzenie sm 10 dni w szpitalu pobrali plym z kregoslupa i jest czysty ekg ok echo serca tez teraz doszly klopoty z oddychaniem dretwienie glowy jak bym miala zaraz sie udusic nigdzie nie wychodze nawet z domu bo sie boje ze upadne na ulicy strace oddech przepona mi sie sciska schudlam 10 kg bo niemoge jesc niewiem co dalej robic

Odnośnik do komentarza

Droga wmilio to wyglada na silna nerwice , ja mialam inne objawy ale moja sasiadka lezala w lozku i byla karmiona przez meza bo nie utrzymala lyzki w dloni. Nie martw sie , dzieki bogu jedziesz do sanatorium tam Ci pomoga , ustawia Ci leki , naucza technik oddychania . Jedz nie rezygnuj,uwierz ze to jest do wyleczenia choc teraz wydaje Ci sie to niemozliwe.Mialam dwa ciezkie epizody w zyciu z nerwica i depresja i z obydwu wyszlam zwyciesko . Do tej pory biore leki ale juz malutka dawke , cza sami cos tam scisnie ale juz mozna z tym zyc ,i u Ciebie bedzie dobrze , nie zalamuj sie to nie jest choroba psychiczna to tylko albo az wysiadl system nerwowy , bierz duzo witamin wtedy organizm bedzie mial sile do walki . Powodzenia zycze .

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich ,od 5 lat męczę się z nerwicą przez 2,5 roku brałam paro gen .3 miesiące temu odstawiłam i się teraz zaczęło , od niedzieli cała sie trzęsę ,serce wali , czegoś się boję ,ból lewej strony klatki piersiowej .Wczoraj byłam u lekarza ekg w normie przyspieszone tętno .Dostałam sedam3 i propranolol i skierowanie do psychologa .Jestem na skraju załamania ciągle ryczę bo boję się że zaraz zasłabnę albo umrę .Nie mam z kim o tym porozmawiać , jest mi strasznie ciężko nie wiem co dalej robić .

Odnośnik do komentarza

Witam. Droga pando- to co się z Tobą dzieje to tzw efekt odstawienny, też przez to przeszłam. Po prostu organizm domaga się porcji leków, przez ten czas od odstawienia tabletek czerpał z zapasów z organizmu, teraz już nie ma skąd więc dlatego tak się czujesz... Ja też przez to przeszłam, napisz jak odstawiłaś leki, może za szybko, zbyt gwałtownie... Ja w nerwicy przez 2 lata brałam właśnie sedam3 i propranolol 10mg. Sedam jest na nerwicę a propranolol na obniżenie pulsu. Pod koniec brałam tylko ćwiartkę sedamu rano i połowę propranololu i dopiero zaczęłąm odstawianie- zajęło mi to 4 miesiące... Po jednej dawce co 2 tygodnie... Pamiętaj, nic ci się nie stanie, ale dobrze żebyś z kimś była przez ten czas, po lekach powinno ci przejść... Napisz coś więcej... Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość zabka1983

Droga PANDO,bedziesz zyc!!!!! kochana ja rowniez przez to przechodzilam... Monika ma racje to efekt odstawienny....ja tez biore parogen......moja przerwal trwala pol roku ale musialam wrocic do niego.... to wlasnie zalezy od tego czy odstawialas stopniowo czy od razu,bo tych lekow Bron Boze nie mozna odstawic nagle....nic sie kochana nie martw!!!! to tylko nerwica Cie atakuje!!! pisz wszystko do nas my pomozemy i rozwiejemy Twoje watpliwosci!!!! Mysle ze propanolol powinien Cie uspokoic! zrob sobie meliske!!!

Odnośnik do komentarza
Gość zabka1983

Ja sie dzis czuje fatalnie :( w karku mnie boli,co za tm idzie dochodzi bol i zawroty glowy :( spac mi sie chce ze nie daje sobie rady...maly spi to i chyba ja skorzystam z okazji..... U nas napadalo tyle sniego ze szok i nadal ostro sypie......

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×