Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie w pękny słoneczny poranek!U nas słoneczko świeci odkąd wstało!Chociaż jest mrozek,jest jednak super pogoda!! Moje lepsze samopoczucie się utrzymuje,nawet nie wiele objawów ubocznych odczuwam.Trochę tylko w główce się czasem zakręci i wybuchy gorąca w głowę zwłaszcza się zdarzają.Ze snem też nie najlepiej i szczękościsk dokucza,ale i tak to nic w porównaniu do tego co wcześniej było ,jak zaczynałam brać ten lek. Wczoraj nawet bez większego lęku poszłam z małym do sklepu!I nie było porażki!Całkiem spokojnie zrobiłam zakupy i wracałam cała w skowronkach,że się udało!! Dziś kontynułuję porządki wiosenne.Od poniedziałku się zabrałam za nie,wyganiam pająki po zimie!!I myślę sobie,że już niedługo będzie dobrze,bo pamiętam,że zawsze kiedy poprawiało mi się,to zaczynałam robić porządki w okół siebie i nad sobą,tak jak bym chciała wysprzątać wszystko i zapomnieć o tym co było! Asiu,usiądź lub połóż się wygodnie,postaraj się wyciszyć i oddychaj.Połóż rękę na brzuchu,żebyś czuła jak oddychasz przeponą.Bierz głęboki powolny oddech nosem i przytrzymaj go na chwilę,po czym wypuszczaj też nosem.Wczuj się w ten oddech poczuj jak płynie ......licz w myślach 3 razy do 4.Jak wciągasz powietrze(licz do 4),zatrzymaj go na 4 sekundy,wypuszczaj przez 4 sekundy.Powtórz kilka razy. Po za tym sprawdź ile spokojnych oddechów(tak normalnie)wykonujesz na minutę?Napisz mi ile. a chodzenie,to ma być ćwiczenie na miękkie nogi,na zawroty głowy;chodź po domu boso i przynajmniej przez 5 min.Stawiaj ktoki najwolniej jak potrafisz,od pięty.Nie zapomnij o oddychaniu ,spokojnie oddychaj i wczuwaj się w ten powolny rytm i oddech!Powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Asia,poza tym ja wcześniej już podawałam link do strony z darmowym kursem releksacj.Jeśli przeoczyłaś to wpisz w google ;darmowy kurs relaksacji.Świetna sprawa,co kilka dni otrzymujesz kolejne darmowe lekcje,różnych metod releksacji.Ja zaczęłąm pierwsze lekcje,ale jakoś brak mi czasu i motywacji,żeby regularnie je stosować i ćwiczyć,muszę się zmobilizować,bo to naprawdę fajna sprawa.Polecam!!!

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochani dzis u mnie niepiknie , zachmurzone padal deszczyk , taki drobny br.Ja dzis chodze jak kaleka boli mnie na plecach w pasie po prawej stronie , potrzebuje waszej porady co to moze byc .Boli przy kazdym ruchu , az promieniuje na noge , nie chce narazie biec do lekarza moze przejdzie , nie wiem moze to nerka ,ale nawet nie wiem gdzie ona jest .Dzis zero pracy bo bol nie pozwala.Martin zycze wytrwalosci w nauce pieska siku .Napisze i zajrze jeszcze pozniej , trzymajcie sie papa.

Odnośnik do komentarza

Witam kochani Majkak, moim skromnym zdaniem to może być rwa kulszowa, ale ja nie jestem lekarzem niestety :) Ból od lędźwi, pośladka, kierujący się w dół nogi to charakterystyczne objawy rwy kulszowej. Tyle moge powiedzieć z doświadczenia, moja mama tak właśnie miała. Martin, nagrody dla psiaczka to najlepiej kupić w zoologicznym, to takie przysmaki, różne ciasteczka itp., ale w Twoim przypadku to muszą być dla szczeniaka, w sklepie Ci doradzą :) Weteranko, Ty jesteś artystka pełną gębą. Pisać scenki humorystyczne to nie łatwa sprawa, jestem pełna podziwu. Super !. Wiecie, wczoraj miałam straszny wieczór, od ponad dwóch lat zdarzył mi sie straszny atak nerwicy, ból w klatce był tak potworny, że myślałam, że umre, do tego bolało mnie wszystko, mięśnie nóg, rąk, kregi szyjne jakby mi drętwiały, i do tego uczucie strasznego zimna, tak mnie telepało, że myślałam, że mam gorączkę. Wzięłam tabletkę hydroksyzyny i pomału przeszło, usnęłam. Dzisiaj jest lepiej ale ból w klatce się utrzymuje wprawdzie słabszy ale jest. Zobaczę co będzie, mam nadzieję, że to jednorazowy incydent. Ech.......

Odnośnik do komentarza
Gość Rolnik 1973

Witam. Majka miałem podobnie miesiąc temu, bolało tydzień, poszłem do lekarza dał leki po 4 dniach przeszło. Piroksicam czy jakoś tak ten lek. Martin piesek już sika tam gdzie chcesz, czy po swojemu. Nati będzie dobrze, mi klata też dawała czadu, teraz jakoś spokój.

Odnośnik do komentarza

Hej Majka, ja tez myslę, ze to rwa kulszowa Mozesz spróbowac położyc się na wznak, pod kolana podłozyc np.stołeczek ( aby utworzyc kąt prosty ) i tak polezec.Ten lek od Rolnika jest dobry, pomagaja tez zastrzyki - diclac. Napisze pózniej, bo ide na pogrzeb, jakis pijany bezmózgowiec zabił na pasach mame mojej kolezaanki. Natus- szybka bużka !

Odnośnik do komentarza

No, ja już jestem - a tu co taka cisza ! Wiecie co miałam w poniedziałek...... Mieszkam u podnóza sporego wzniesienia.Jakis kolejny przymuł, zostawił samochód na górze i poszedł na cmentarz.( nie znam sie, czegos tam nie zaciągnoł ) i autko pooooszło....skasowało samochód sasiada i we dwa rozwaliły mi bramę i garaz ! To zbolałam, ale słupa od internetu NIGDY ! Przez prawie dwa dni odcioł mnie od swiata.Ale juz dobrze, tymi innymi niech sie meżuś zamartwia, grunt, że mam swoje KLIK ! Natus - a to Cię bidulko znów kąsa ! Ja mam takie, jak mówi Margo - stop klatki i cuś mi lata przed oczami - fuj, ble - nie lubię tego !Cos tam powiadaja, ze przesilenie, pogoda, wiatry, odchylenie osi ziemi itp - to my takie cierpietniki ! U mnie zimno, buro, wietrzysko, tez pocieszam się incydentem ! Dzis zakwitł mi 1 ( słownie jeden ) żonkil, taki żółciutki zwiastun słoneczka, a hiacynty to grubiutkie takie, że hej. Juz niedługo wypadniemy do ogródeczków, to będzie lepiej.Prawde mówie Nati, zobaczysz ! Rolnik - ales kolega - jak Ci tyłek odżył, to Ci sie nawet mówic nie chce z nami. Gruszeczko - tych eskapad, to Ci tak zazdraszczam jak nie wiem co... Martin - z tymi smakołykami, to uwazaj.Ja moja tak nagradzałam słodkosciami, ze teraz na spacerze nie uchowa się zaden berbec z batonikiem w reku.Murka, jeden zgrabny skok i nagroda znika w pyszczku ! Teraz to jeszcze małe piwo, bo maluchów zajadaczy mało, ale lata to sobie nie wyobrazam ! Bede musiała nosic reklamówke zadośćuczyniaczy dla okradzionych dziatek ! Buziaki dla Wszystkich wesołych nerwusków !!!!!!!!!!!!!!!! eh......

Odnośnik do komentarza

Dzięki weteranka. Nie będę opisywać, bo za długo by to trwało :P Nie jestem w tym temacie taka nowa... i może dlatego czuję się już zmęczona i wyczerpana. A czasami przychodzą jeszcze dużo gorsze dni. I tak w kółko, no więc ile można...

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry Wam!! Wczoraj miałam intensywny i bardzo stresujący dzień...Miałam plan porządków,który prawie wykonałam,podnosząc sobie poprzeczkę postanowiłam,że pójdę do biedronki,no i porażka...w samym sklepie jeszcze jako tako był,ale przy kasie,masakra,nie dość,że kolejka,to jeszcze jakiś kod sałaty nie Kobiecie chciał wejść...(...) Roztelepało mnie,ciemno w oczach nóżki miękkie,wybuchy gorąca,myślała już że zrobię z siebie wariatkę i zostawię ten koszyk z zakupami i ucieknę.....Dzięki Bogu wytrzymałam!wracałam,było już lepiej.Jednak cały wczorajszy dzień moje samopoczucie było gorsze od kilku poprzednich dni:)Mam nadzieję,że to chwilowy kryzys,że za kilka dni leki zadziałają i znów podejmę próbę wyjścia:) Miałam gościa dziś na noc,właśnie pożegnałam.Dziewczyna mojego brata,wróciła od niego z Anglii wczoraj z urlopu i nocowała u mnie,bo nie miała połączenia,żeby wracać do domu:) A wczoraj wieczorem komin nam się zapalił!!!Ale się bałam,na całe szczęście to tylko sadza.Do tej pory mam gorące ściany:)Ja strasznie się boję,bo 2 lata temu zapalił mi się komin,nie sadze.Straż wzywałam,bo byłam sama z dziećmi w domu(mąż był w Anglii).Wtedy to za piecem 1,5metra żaru było,ogień szedł kominem na metr nad nim,A mam 2 piętrowy dom,trzeba było piec wygaszać i dusić to wszystko.To dobrze ,że miałam na tyle dobrą intuicję,że wodą nie próbowałam gasić!!!Dowiedziałam się od strażaków potem,że w kominie było ok. 4,5 tys.stopni,a z 1 litra wylanej na to wody wytworzy się 40 tyś. litrów pary!Wyobraźcie sobie co by się stało..........bomba.Zapłaciłam mandacik za brak kominiarza,za to,że opałał za blisko pieca leżał....3 dni nie było w domu palone,a mróz był nie mały....Strasznie to przeżyłam.Remont pokoju na 2 piętrze treba było zrobić bo ściany mi popękały,a w kuchni w szafkach przy kominie ,nawet plastikowe miski się zdeformowałay.Odziwo glazura nie pospadała:)Potem długo bałam się,czy jakiś przecieków komin nie ma,czy czad nie będzie mi się gdzieś ulatniał.Bałam się w ogóle palić w piecu:)Ale może w przyszłym roku podłączą nas do miejskiego co!Mam dosyć już pieca!!! Dziś idę do terapeutki!!!Cieszę się!!dobrze mi robi ta terapia!! Pozdrawiam Wszystkich!!!Dobrego dnia!

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×