Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

kochani ja jestem urobiona jak wół.Moja mamcia jest w szpitalu ale moze juz jutro wyjdzie do domu.Miala operowany wyrostek.Ja przejelam paleczke i pieklam dzis serowca i takie tam roznosci.Pewno pojade do niej w swieta to chciaz troszke zawioze ale czy bedzie mogla jesc to niewiem. TEGO CO NAJ NAJLEPSZE DUZO ZDROWIA PYSZNEJ SWIECONKI I SAMYCH USMIECHNIETYCH BUZIEK.....A DYNGUSA MOKREGO JAK ŻADNEGO ROKU HI HI.PAMIETAJCIE GLOWA DO GORY CYC DO PRZODU I MA BYC MILO I WESOLO.
Odnośnik do komentarza
Wszystkim zycze spokojnych i zdrowych swiat ...zeby te dni byly poprostu odpczynkeim od codziennych trosk ,choc chwilowym zapomnieniem . ....frecia ...wspolczuje ciezkie to sa sprawy ,trzymaj sie jakos . ...aga28 ,,,mam nadzieje ze u ciebie juz lepiej ,mnie postawili diagnoze ale jeszcze mam 2 badania do zrobienia ,i bede miala jakis lek nowy .dzis jest kiepski dzien ,niby ok ale tlucze mnie uparcie . ...marcioszko co tam u ciebie ...? ...trzymajcie sie wszyscy ,pogoda ma byc nienajlepsza w swieta ,no cuz .
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Witam kochani Ja mam jeszcze troszkę roboty ale jutro też jest dzień mam nadzieję że się ze wszystkim uporam samopoczucie u mnie jako tako Kochani Zyczę wam zdrowych spokojnych świąt wielkanocnych Błogosławieństwa Jezusa Zmartwychwstałego Pozdrawiam was wszystkich kochani
Odnośnik do komentarza
zycze nam wszystkim bezstresowych i beznerwowych SWIAT WIELKIEJ NOCY oraz bardzo mokrego dingusa.niech ta woda polewana z wiaderek,kubkow czy innych roznych takich ,obmyje nasze ochlapane dusze i pozwoli odzyc na nowo,niczym nowy ped kwiata podlany wiosennym deszczem. a kwiat ten przeciez zakwitnie. wiec i wam zycze rozkwitu w zyciu na kazdej plaszczyznie. dal nam przyklad CHrystus jak cierpienie znosic mamy... a i Jan Pawel ll przypomnial nam o tym wesolego alleluja
Odnośnik do komentarza
Gość Iwona P...
,,,,,, ..RADOSNEGO.&&&..ALLELUJA!!! *********@--@--@ *******@------------@ *****@-----------------@ ****@----Wielkanoc----@ ***@--------2010--------@­ ***@--((-----------/)/)--@ ***@--(=*:*)-------(*:*=)---@ ***@---(,(*)(*)..(*)(*),)---@ ****@----------------------@ §§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§ ---§§(_)(_)(_)(_)(_)(_)(_)§§ -----§§(_)(_)(_)(_)(_)(_)§§ -------§§(_)(_)(_)(_)(_)§§ ---------§§(_)(_)(_)(_)§§ ---------§§(_)(_)(_)(_)§§ ----------§§§§§§§§§§§§ Zdrowych, Pogodnych Świąt Wielkanocnych, pełnych wiary, nadziei i miłości. Radosnego, wiosennego nastroju, serdecznych spotkań w gronie rodziny i wśród przyjaciół . Tęczowych pisanek, na stole pyszności, mokrego Dyngusa i wspaniałych gości. Niech to będzie czas uroczy, życzę miłej *Wielkanocy* ,,Kochani nie bede sie rozpisywala, nie mam humoru,zle sie czuje,pozdrawiam,,,
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Niech Wam mili będzie wiosennie, słonecznie i świątecznie. Niech cieszą Wasze oczy kolorowe pisanki i wielkanocne baranki. Niech się w śmigus-Dyngus woda na Was leje, A zając przyniesie radość, pokój i nadzieję. Życzy Małgosia:)
Odnośnik do komentarza
ZDROWYCH, POGODNYCH I SPOKOJNYCH ŚWIĄT WSZYSTKIM ŻYCZĘ. Freciu Kochana życzę ci dużo odwagi i wytrzymałości, bo sama wiem co teraz przeżywasz. Ale postaraj się co jakiś czas odstresować - popłakać, wykrzyczeć - to pomaga. A musisz być silna. Nie trzymaj w sobie tego wszystkiego, bo niestety nerwica daje o sobie znać w najbardziej niestosownym momencie. Buziaki dla wszystkich.
Odnośnik do komentarza
--------------------------------------------------------------- KOCHANI ZYCZĘ WAM ... Wielkanocnych pisanek uśmiechu cały ranek jajek na twardo królika z kokardą mokrego Dyngusa fajnego psikusa rzeżuchy po pachy i smacznej kiełbachy! _____§§____________§§ ____s§$$§__________§$$§ ___§§$$$$§_________§$$$§ __§$$$_$$$§_______§$$$$§ _§$$$$_$$$$§_____§$$$$§ _§$$$§_§$$$$§___§$$$$§ __§§§___§$$$§§_§§$$$§ ___$$____§$$$$_$$$$§___§§_§§ ________§$_________$s_§§§♥§§§ _______§____@___@___§_§d§§§ _______§______()______§__$§§ _______§____\\__///___§___§ ________§____§§§____§____§ _______§§§§§_____§§§§§_§ _§§§__§_____§§§§§_____§__§§§ §$§$§_____§_______§__§__§$§$§ §$$$$§_____§_____§__§__§$$$$§ _§$$$$§____§_____§_§__§$$$$§ __§$$$$§§_§_______§§_§$$$$§ ___§$$$$§___________§$$$$§ ____§$$$$§_§§$$$§§_§$$$$§ ______s§§§$$§§§§§$$$§§§s ♥¸.•*´*•.¸♥•.¸♥¸.•*´*.¸♥♥ ZDROWYCH ,SPOKOJNYCH ŚWIĄT --------------------------------------------------------
Odnośnik do komentarza
Witajcie kochani, poetko u mnie jakos tak dziwnie, od paru dni kreci mi sie w glowie, niewyraznie cos widze i w klatce piersiowej mnie cisnie, jelita wypchane, nasluchuje ciagle, nic sie nie chce, a i mysli natretne jakby silniejsze, kochani poetko nie wiem juz co myslec, czy ten lek jakis dodupy czy co? boje sie isc i zmieniac na inny, pamietam jakie fazy mialam jak ten zaczelam brac okropne uczucie.Powoli cos se robie, to do swiat male szykowanie, ale strasznie mam spiete miesnie na plecach i barkach.Poeko co mozesz mi doradzic odnosnie tego mojego leku? po jakim czasie Ci juz zaczelo dzilac? Nie wiem czy mam sie smiac czy plakac ;-/.Skapcialam strasnie i te lęki a raczej mysli ciagle krazace natretne po glowie. Stosuje na sobie to co mi Pani Jadwiga doradzila, ale czasem mam uczucie ze strasznie mnie wciaga ta nerwica, nie wiem czy jest gorzej czy poprostu ona tzn nerwica sie boi ze chce ja wywalic?pozdrawiam Kochani. trzymajcie sie!
Odnośnik do komentarza
Dziekuje WAm kochani za wsparcie ,wczoraj było mi ciezko ,ale jestem z sibie dumna ,spedziłam dzien u tescia ,dziewczynki zostały z moja mama. Uznałam ze powinny miec w pamieci zdrowego dziadka ,stan jest ciezki ,załatwilismy pielęgniarke z opieki paliatywnej ,byl ksiadz ,spowiedz ostatnie namaszczenie. Trudne to chwile ,ale chyba w codziennnym zyciu za mało o tym mówimy i potem jest naprawde trudno . Tearz musimy sie tylko podzielic opieka i jakos trwać. Nati obudziłam sie z takim bołem głowy ze od razu pomyslałam o tobie ,jak ty musisz walcZyc. Niewiem jakoso przez to przejscie z zimy na wiosne ,ach nie najlepiej to przechodze. Dzis w domku ,w ciszy .
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Witajcie Nati i Freci czytając Wasze posty przypomniało mi się kiedy to moja babcia leżała i powoli odchodziła. Miałam wtedy może z 12 lat. Ale pamiętam jak już w ostatnim tygodniu babcia była już tylko na morfinie bo nic innego nie pomagało i jak traciła przytomność:( Wczoraj byłam u babci, już jest w domu. Posiedziałam z nią trochę, ale ciężko się z nią rozmawia bo ma szybko postępującą miażdżycę i często zapomina co chce powiedzieć, często powtarza co jakiś czas te same zdania. :(
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Witam kochani w świąteczne południe U mnie leje od rana bardzo zimno wczoraj była córcia z Amelką i zięciem na obiedzie dzisiaj przychodzi syn z synową tak że mam całe 2 święta co robić Freciu 3 Bardzo bardzo Ci współczuję jesteś dzielna i na pewno sobie poradzisz kochana Pamiętam jak bardzo przeżywałam chorobę nowotworową teściowej trzymaj się kochana Pozdrawiam was kochani wszystkich Buziaczki
Odnośnik do komentarza
Gość Iwona P..
$$$$$ ___$$$$$$$ ___$$$$$$$ _ Śmigus – dyngus! ____$$$$$$Już od rana! ______$$$$ _______$$$$$$ _____$$$$$$$$$ _____$$$$$$$$$$$$ ______$$$$$$$$$$$$ ______$$$$$$$$$_$$$ ______$$$$$$$$$$_$$$ _____$$$$$$$$$$$___$$ _____$$$$$$$$$$$___$$ ____$$_$$$$$$$$____$$ ___$$__$$$$$$$____$$$ __$$___$$$$$$$$___$$$ _$$$$__$$$$$$$$___$$ $____$_$$$$$$$$__$$$$ $$$$$$_$$$$$$$__$____$ $$$$$$_$$$$$$__$$$$$$$$ $$$$$$_$$$$$$__$$$$$$$$ $$$$$$_$$$$$$__$$$$$$$$ _$$$$__$$$$$$__$$$$$$$$ _______$$$$$____$$$$$$ _______$$$$$$ _______$$$$$$$ _______$$$$$$$$ _______$$$$_$$$$ _______$$$$_$$$$$ _______$$$$__$$$$ _______$$$$$__$$$$$ _____$$$$$____$$$$_$ __$$$$$$_$__$$$$$$ *LANY PONIEDZIAŁEK**** Leciał zając z kubłem wody-chciał kurczakom zrobić psikusa, lecz kurczaki były szybsze i to zając miał Dyngusa. Kogut złapał za wiaderko,pognał za kurami, a baranek cicho beczy*śmigus-dyngus*-jestem z wami. Wszyscy w koło się ganiają, kubły z wodą wylewają ,nawet mały żółty miś Śmigus dyngus !!krzyczy dziś. ŻYCZĘ MIŁEGO LANEGO PONIEDZIAŁKU,,,,
Odnośnik do komentarza
witajcie skarby koniez obżarstwa......dzis u mnie pogoda pochmurna ale narazie nie pada w czoraj pojechałam do rodziców wrócilismy dosc późno pospałam prawie do 12 jak ja to lubie teraz mąz robi obiadek potem przychodzi moja siostra z rodzinka posiedzimy i jakos czas zleci w czwartek dopiero mam do pracy bo mam urlop mam nadzieje ze bede wypoczeta;) pozdrawiam i zycze miłego wypoczynku
Odnośnik do komentarza
Dzień dobry U mnie świętowania ciąg dalszy. Wczoraj my odwiedzaliśmy rodzinę , między czasie był spacer bo pogoda była super, dzisiaj rodzinka przychodzi do nas. Ale szczerze mówiąc jestem już zmęczona.........A jutro do pracy, w dodatku mam sporo zaległości i sobie trochę posiedzę w firmie przez najbliższe dni......ale cóż, samo się nie zrobi. Objedzona jestem do granic przyzwoitości, dobrze, że te świeta się kończą bo mój żołądek by więcej nie zniósł. Ale jak tu odmówić, każdy coś dobrego przygotował i częstuje więc nawet nie wypada nie spróbować. Dzisiaj do południa było słonecznie ale teraz popadało, no jak lejek to lejek :) Tradycji stało się zadość ! Kochani moi, życzę Wam miłego dalszego świętowania i proszę jutro się stawić na forum w dobrej kondycji, buziaczki :)
Odnośnik do komentarza
Witajcie u mnie dzis troche lepiej niz wczoraj, wczoraj to masakra byla ;-/, dzis zagluszylam te moje mysli natretne jakas muzyka ale wczoraj o losie ciezko bylo. Ciagle wylazily i mnie straszyly. Freciu3 wiem tez co przezywsz teraz, ja opiekowalam sie w domu babcia moja kochana Świetej pamieci. Byla po 2 udarach, po 1 troche ja sparalizowala ale po rehabilitacji doszla do siebie i z mama bralysmy ja pod pachy i niemalze na sile muswialysmy bo nie chiala chodzic i powolutku kroczki robila.Po 2 udarze ciezko bylo, stracila mowe, poszlo na cala strone lewa i juz nie dalo sie tego wycwiczyn i niestety przestala jesc normalnie ;-( to byl koszmar doslownie jak mietolila po 100 razy jedzenie w buzce i nie wiedziala doslownie co z tym robic, musialysmy ja karmic strzykawka czyli jedzienie zmiksowane.Wspolczuje i podziwiam/podziwialam moja mame bo babcia tak sie przyzwyczaila do niej ze jak tylko znikala jej z pola widzenia to sie bala, ja i mama sie babcia opiekowalysmy , jak wracalam z uczelni to mama biegla blisko na zakupy i po leki do apteki. No niezby bylo wesolo ;-(, balam sie poczatkowo karmic Babcie przez te strzykawke, to takie nieludzkie bylo ale wiecie co? przyszla mi wtedy do glowy piekna mysl jak ja jej nie nakarmie, nie pomoge to kto i tak sie przelamalam ;-). Babcia byla tak kochana osoba ze postanowilysmy z mama ze jej nigdy do zadnego osrodka ni damy, serce by mi peklo.Bylo niesamowicie trudno. Jak wspomnialam przestala mowic tylko dzwieki wydawala ale sluchajcie w takich ciezkich chwilach mozna znalezc cos pozytywnego. Freciu nie nie jak to znioslam, mamy siostra przyjezdzala tylko na max 2 dni i psychicznie siadala a ja? hm. Wypracowalysmy z Babunia swoj jezyk wlasny, jak widzialam jej piekne radosne i bezbronne jednoczesnie oczka to nie potzrebowalam swow, bo wiedzialam ze jest dumna ze mnie, ze wie i czuje ze ma dobra opieke.Doszly tez niestety pampersy, ale co tam. Pomyslalam moja kochana babunia musi miec suchutko i wygodnie no i aga zmieniala pampersiki , ale obie sie nameczylysmy bo jak cialo tzn polowa bezwladna to ciezko bylo zalozyc pampersa al;e dalam rade.Freci3 pamietaj trzeba w tej trudnej sytuacji znalezc cosc dobrego cos co bedzie sprawialo ze w serduszku zrobi sie cieplo i bedzie Ci dawalo sile aby sie opiekowac. Zawsze przed snem glaskalam babubie bo buzce, jej raczka swzielam i niby babcia ze zegnala, wiedzialam ze w takim stanie czlowiek juz nie wyzdrowieje, ale jak widzialam jej buzke i oczka , a potrafiam zauwazyc tez ze sie do mnie usmiecha to bylam sczesliwa to mi dawalo radosc, babcia a raczej jej cialo bylo jak roslinka tylko umysl sprawny to strasznie, bardzo cierpiala ale byla wytrwala. Calowalam ja tez przed spaniem, patrzylam jak spi spokojnie, miala tez ogromne klopoty z cisnieniem, tak nameczylam sie nieraz podajac jej tabletki rozkruszone przez strzykawke, tyle razy pogotowie z mama wzywalysmy bo nam sie dlawila wlasna slina . i tak zylysmy wszystkie 3 : ja, mama i babunia.Modlilam sie czesto aby jeszce zyla, podejzewam ze zyla by jeszce gdyby nie to cholerne cisnienie. Musialam podotowie wezwac miala kolejny udar i przy tym padaczke, nigdy nie zapomne jej wzroku wpatrzonego we mnie, przerazonego, i roczka mi prawa pokazywala ze nie chce isc. Lezala na rc-e. chodzilysmy do niej z mama, miala wode w plucach, jakas goraczke, nie mogli jej karmic przez sonde, ale po paru dniach bylo lepiej, wesole z mama szlysmy do babci do szpitala bo ordynator powiedzial ze z plucami ok,idziemy a na rc-e jej nie ma dali na wewnetrzny, zdziwione z mama poszlysmy, szukamy pomyslalysmy ze jak lepiej to dlatego dali na wewnterzny a tu co?????????????????????? jak zobaczylam babcie to sie przestraszylam, napuchnieta od kroplowek, raczki w siniakach i oczy oczy w ktorych zobaczylam smierc. nikt nam nie powiedzial, co sie dzieje, mam zaczela babci nogi masowac bo byly zimne, no i zeby krazenie lepsze bylo, wreszcie nie wytrzymalam i zapytalam pielegniarke co do cholery sie dzieje bo widze ze z babcia jest cos nie tak to dlaczego daliscie ja na wewnetrzny a przeciez widze ze cos nie tak, strasznie charczalo jej w plucach, oddech przeokropny i wtedy................... powiedziala ze babci zosatlo pare godzin zycia. Szok.Pelno ludzi wokol, zycie toczy sie dalej a tu na lozku obok okna moja babcia umiera, fatalne warunki i do dupy ta sluzba zdrowia.Bylam wsiekla, podezlam do babci i jedyne co jej wyszeptalam to to zeby sie ie bala. Freci ciesz sie chwila, ze on jeszce zyje, ze tylko Ty jestes w stanie mu pomoc, zrozumialam jedno ze niestety smierc nas wszystkich czeka. Przepraszam bo moze wiele osob zasmucilam, ale to wszystko sie dzialo jak mnie dopadla juz wczesniej nerwica, zylam w domu za sciana doslownie z kochana schorowana i blisko bardzo mi osoba. Narazie znajdz Freciu cos pozytywnego w tej sytuacji, nie wiem skad wtedy tak madre zdania mi przyszly do glowy, tak sie nimi doladowalam pozytywnie ze mialam sily pielegnowac te chora obobe i niejeden raz wspieralam mame, dzwigalam z tego bagna bo ona zostawala sama z chora mama gdy ja na studiach bylam pa
Odnośnik do komentarza
witam wszystkich ....mam nadzieje ze mieliscie spokojne i mile swieta .ja niestety zlapalam rota to sobie zbytnio nie pojadlam .... ...freciu kochana trzymaj sie to takie trudne chwile .,ale trzeba je przetrwac .zreszta dla nas nerwicowcow kazda chwila to walka .tak malo jest tych momentow spokoju . ...ta bym chciala odpoczac od tych uporczywych kolatan .pomyslec ze normalni ludzie nawet nie wiedza ze dzien bez asilonych objawoww to taki cud . ...pozdrwaiam wszystkich
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Witam kochani w poświąteczny poranek U mnie w dalszym ciągu leje i zimno dobrze że nie trzeba nigdzie wychodzić po zakupy jedzenia zostało więc można trochę odpocząć po świętach ja powiedziałam dzieciom że jak bozia da szczęśliwie doczekać to następne święta ja odwiedzę dzieci w jedno święto do syna w drugie do córki hihihi Mam nadzieję że święta upłynęły wam miło i spokojnie Pozdrawiam was kochani wszystkich
Odnośnik do komentarza
Witajcie kochani po swietach. U mnie dzeszczowo i jakos humor nie do konca dobry, ale licze na to ze sie poprawi. W pracy jakos leci, ale nic sie nie chce. Pociesza mnie fakt, ze pracuje tylko 4 dni w tym tyg :) W sobote idziemy na wesele do znajomych i mam nadzieje, ze sie wybawie i ze pojem duzo dobrosci i obym dala rade cala noc. Freciu przykro mi z powodu tescia, ale musicie byc silni, dla niego. Aga bardzo mnie wzruszyl Twoj post. Ile to osob idzie na latwizne i oddaje swoich bliskich pod opieke obcym ludziom, kierujac sie czystym egoizmem i wygoda. Ahhhh Poetko trzymaj sie, mnie tez mecza te kolatania, gdyby nie one byloby cudownie. Nati i jak tam w pracy dalas rade? Majkak i jak po wizycie gosci? Malgosiu, Madziu, Nefri, Krysiu, Dorotko, Robo, Iwonko, Mattiago, Malenko, Elcias sciskam Was mocno. Napiszcie jak u Was po swietach. Buzka
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich u mnie po swietach dosc ciezko poprostu przejadlam sie.Mialam gosci i bylam w gosciach tak ze bylo dosc milo i wesolo.DZisiaj cos gorzej z samopoczuciem ale dam rade .Freciu jestem z Toba wiem jak to ciezko przechodzilam to badz silna i dla tescia i dla siebie.Pogoda u mnie piekna swieci sloneczko ale jest dosc chlodno .pozdrawiam wszystkich serdecznie .Dajcie znac co u was ,jak samopoczucie?
Odnośnik do komentarza
witajcie słoneczka musze opisac Wam jak swietnie spezdziłam wczorajszy dzien no i noc po południu wpadła do mnie z odwiedzinami siostra z rodzinką pod wieczór poszli fajnie sobie pogawedzilismy a wieczorem około godz.8,30 zadzwoniła druga siostra z Chojnic i zapytała czy moze mnie odwiedzic zdziwiłam sie myslałam ze zartuje o tej porze i słuchajcie przyjechała z mezem i synkiem i balowaliusmy do godz.5 rana potem poszlismy spac my spalismy do 11,30 ale mój biedny mąz na 7 poszedł rano do pracy normalnie a ja mam jeszcze do jutra urlop kurcze jak swietnie było powspominalismy posmialismy sie cos pieknego a dzis pojechałysm,y na zakupy i tez były udane...tak ze chyba odpoczełam i czuje sie swietnie chociaz troche nie wyspana:) pozdrawiam serdecznie wszystkich i zycze miłego popołudnia
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×