Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Iwona.P,
.........Witam;) ..U mnie nie zaciekawie,,ta cholerna zmora od wczoraj ze mna sie bawi,,,wczorajszy wieczor to koszmar,,juz myslalam ,ze pogotowie maz wezwie,ale jakos poradzilam sobie,,,dzis za to ,kolejne lęki,,,,o 10.00 rano mezus zrobil mi kanapki i wzielam moje leki,,dopiero wstalam o 13.30...szum w glowie,,jakbym na innej planecie byla......ale zapewne ten odwilz daje rowniez popalic,,,jutro bedzie lepiej,,,pozdrawiamm,buski...
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Witam moje kochane U mnie w dalszym ciągu nie za dobrze pewnie znowu się zaczyna wraz z arytmią ktora znowu dała znać o sobie wróciły leki i wsłuchiwanie się w bicie serca jednym słowem zle Ale nie martwcie się kiedyś trzeba będzie iść do bozi tylko tak bardzo się boję Dziewczynki gdyby ze mną się coś stało na pewno któreś z dzieci da znać Pozdrawiam was moje kochane :(:(:( takie głupie myśli mam że coś mi sie stanie już sama nie wiem Sciskam was mocno
Odnośnik do komentarza
Magda1989, masz racje ze dobrze ze moja córka w czas zorientowała sie ze zgubiła ten telefon poszłam wczoraj do sieci zrobili mi duplikat tamtej karty nowy pin numer ten sam zapłaciłam 12,20 dobrze ze miałam swoją stara nokie to siągnełam simloka i telefon juz jest z tym samym numerem tak ze skonczyło sie dobrze, a dzis byłam na sankach z cała rodzinką pojeździłam zmarzłam ale było wesoło teraz siedze i sie troche zamartwiam bo jutra wizyta u ginekologa jak kiedys pisałam a boje sie bo 2 lata nie byłam a mam wkładke założoną i ide całkiem do kogos innego a widze ze cos tam sie dzieje z mąz mnie pociesza mówiąc że przeciez ginekolog kazdy musi sie na tym znac....ufufuf walcze z myslami zeby mnie nie rozerwał-smieszne to ale boje sie okropnie jutro mam wizyte na 15.15 napewno napisze jak było znowu lędźwie mi sie odywają kurcze coraz częściej ale bede walczyc jak najdłużej a reszta po staremu, Iwonko tak masz racje moje dziewczyny mają po 14 lat własciwie skończa 13 sierpnia ale rocznikowo 14 Iwonko ja ich nie zmuszam do czytania lektur chcą to przeczytaja nie to nie ale wiem że zaglądają a czasami nawet przeczytaja streszczenie albo mój mąz im poopowiada bo on przeczytał chyba wszystko co było pod jego ręką wiem ze to nie dobrze ale takie czasy ze trzeba sobie jakos radzic.... trzymajcie sie wszyscy kochani pamiętam o Was
Odnośnik do komentarza
Witajcie U mnie jako tako Od pukać bo ta zmora mnie jakoś nie chwyta .Niech jeszcze poczeka bo nie mam zadnych tabletek a wizyta u lekarza dopiero 25 lutego.Nie wiem jak wy ale ja czuje się bezpiecznie jesli mam pod ręką chociaż ziolowy lek .Choć nie musze go brać ważne że jest . Aga28 Ja też brałam 2 lata temu lek z tej grupy nazywal sie Bioxetin dobrze sie po nim czułam .Ale efekty poprawy są dopiero po 4 tygoniach.Więc dorażnie miałam zapisane krople Milocardin.masz racje piszac że mało nas kto rozumie .Ale taki jest już nas los.Ja mam bardzo dużo znajomych i to dobrych .Ale wiem ze gdybym im powiedziała że boje się łykac tabletek bo się uduszę czy jeść zaliczyli by mnie pewnie do ludzi mocno stukniętych .Wiem bo już raz spróbowałam .Kiedyś się tym przejmowałam teraz mam już to gdzieś.Ale jesli chodzi o najbliszych to czasem jest przykro i łezka się zakręci bo mój mąz tego nie rozumie nawet gdy udaje że rozumie to mu to kiepsko wychodzi:(Ale nie oczekuje zbyt wiele może byłam taka sama ignorantką gdy byłam zdrowa a moja siostra która już na to cierpiała mówila mi o tych dolegliwosciach .Dlatego ciesze sie że znalazlam te forum pisząc tu wiem że duzo osób mnie tu rozumie Krystyna iwona pozdrawiam może dzis będzie już lepiej Pozdrawiam wszystkich i życze miłego dnia :)
Odnośnik do komentarza
Dzieki Iza za odpowiedz wreszcie ktos sie odezwal ;-). Ja mam chlopaka/partnera jestesmy juz pona 4 lata ze soba ;-) powiedzialam mu delikatnie o tej nerwicy niech chlopak wie balam sie troche ale trzeba bylo powiedziec pomyslalm co mam byc to bedzie. Pocieszal mnie staral sie rozsadnie mi to przetlumaczyc ale widzialam ze niedokonca mnie zrozumial i dodal ze juz nie chce wiecej slyszec o nerwicy i ze ja chyba to sobie wmawiam ;-( luz odpuscilam.Czyli izo Ty tez masz takie dziwne leki z tym polykaniem? i skupianie sie po 100 razy na przelyku? i wtedy tez ciezko Ci jest zjesc? bo sie boisz? sama wtedy nie wiem czy przelykania czy objawow?.Czy tez to Cie meczy czasem az caly dzien? Ostanio stalam sie jakas drazliwa okropnie i ryczec mi sie chce az mnie to denerwuje.Jak mam ataki to skupiam sie na oddechu, albo licze od 50 do 1 albo wmawiam sobie ze jestem spokojna.
Odnośnik do komentarza
Aga na początku tej choroby miałam mocne bóle klatki piersiowej i ucisk w gardle.Balam się jeść a szczególnie połykanie tabletek sprawiało mi trudność miałam ciągle wrazenie że się dusze i że mi brak oddechu .Kupywałam wtedy leki tylko w syropie lub w kroplach.Walczę z tą chorobą juz 7 lat mam nadal uciski w gardle ale staram się o tym nie myśleć .Biorę np.hoolsa ciemnego lepiej mi się po nim oddycha .Staram sie czyms zająć i nie skupiać sie na tym .Efekty różne. Muszę już kończyc idę po córkę na przystanek .POzdrawiam :)
Odnośnik do komentarza
Witajcie! Jeszcze kilka godzin słonca i moge odpłynac ,wszedzie wodddda. AGa ja nigdy nie mialam problemów z polykaniem ,ale na przykład nogi jak z waaty i mysl ,ze zaraz zemdleje,co było tez uciazliwe . Ale super ze kazdy sobie znajduje jakis sposób zeby przetrwać. Krysiu co to zamysli ty nie mozesz tak mysleć,kochana masz córkę wnuki ,no obiecaj ze sie postarasz zeby te mysli zlikwidowac!!! Dorota tydzien fatalny sie skonczył ,mam nadzieje ,ze teraz jest okey. Iwona ty mi sie nie poddawaj ,walcz!! Robo zapomniales o nas!!!!!!Pewnie cały czas rozkoszujesz sie wynikami !!! Miłego weekendu*
Odnośnik do komentarza
Mam pytanie. Czy to zawsze tak jest ze jak sie zaczyna brac leki na nerwice to objawy lęków jakby sie nasilają? biore od 2 dni PAROGEN, ciagle ziewam. glowa mnie dosc mocno boli i co mnie przeraza dodatkowo jakby nasilily sie mi lęki i czuje taka pustke wsrodku a raczej niemoc.Dzis wyskoczylam do mojej ulubionej knajpki z mym mezczyzna a ja sie zaczelam bac lek taki a nigdy tego nie mialam. słabo mi tez cos. Mieliscie tez tak podobnie?
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich! Tez mam tak jak ty aga czasem ze jedzenie mi nie przechodzi i bo je sie ze zaraz sie udlawie albo cos:/ ito samo co ty frecia nogi czasem robia mi sie jak z waty i te zawirowania w glowie :/ maskara Magda napisalas ze chlopak dal ci kosza nie przejmuj sie jest jeszcze tylu fajnych wolnych :P:P Bylem wczoraj na imprezie jakos sie zebralem zeby wyjsc i wypilem pare piw i dzis troche mnie meczylo serce czy alkohol az tak bardzo szkodzi przy nerwicy ? Pozdrawiam wszystkich :)
Odnośnik do komentarza
witam wszystkich AGO28 zawsze jest tak ze poczatek brania lekow to nasilenie choroby lekarz powinien ci o tym powiedziec i dac jakis uspokajacz ja np biore afobam nawet przy zwiekszeniu dawki leku jest podobnie wiec sie nie boj to nic zlego tylko troche ciezko z czasem przejdzie najwazniejsze aby leki zaczely dzialac KRYSIU wystraszylas mnie swoja wypowiedzia prosze nie daj sie my wszyscy wzorujemy sie na tobie pozdrawiam wzystkich dobrej nocy
Odnośnik do komentarza
witajcie kochani żyję...byłam na wizycie u ginekologa bałam sie własciwie niepotrzebnie nie przyjemne to jest trzeba przyznac ale zbadał mnie dokładnie nwet moje guzy w piersiach i okazało sie ze mam dosc spore zapalenie dostałam na tydzien antybiotyk i jezeli nie przejdzie to usunie mi wkładke twierdzi ze mogłyto zapalenie wywołac sznureczki od wkładki zobaczymy jak to sie skonczy ale ciesze sie ze nie jest źle a mysli juz miałam okropne nawet spodziewałam sie skierowania do szpitala , martwie sie tylko czy uda mi sie wyrwac z pracy wiecie jak to jest reszta u mnie po staremu narazie nic sie nie zmienia pozdrawiam wszystkich i zycze spokojnej nocy papa
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
Witajcie :) Ja tak szybciutko napiszę pare słów abyście się nie martwili i znikam do kuchni bo mam sporo pracy choć już noc w pełni. Mój Arek skończył we czwartek 17 lat a jutro i w niedzielę wyprawiamy urodzinki stąd to moje buszowanie przy garach:) Kochani odezwe się wkrótce Pa:) Krysiu pisze do Ciebie na gg i nic , zero odezwy z Twojej strony!!!!Co jest grane????
Odnośnik do komentarza
Novamatci, spoko loko :P ja ostatnio tez sie odwazylam na impreze, zawsze to jakis krok byl, no, ale nie pije, wiec nie pomoge Ci z tymi dolegliwosciami ;/ trzymaj sie! Ja juz posprzatalam i znowu luz, wiecie co mam ciagle dziwne leki, te ferie mnie wprost mecza, masakra i tyle, juz co sie dalo to porobilam w domku i w ogole wolalabym juz na uczelnie, zawsze inaczej jest. I tak ostatnio sobie mysle, moze to glupie, ale czy przez nerwice mozna zrobic sie glupim, inaczej mowiac zglupiec? Nie wiem, ale mam takie mysli dziwne, dzielna i twarda jestem bo sama widze to po sobie, ale nie wiem moze to brak zajecia powoduje to wszystko...;/ Nie wiem juz co o tym myslec :(
Odnośnik do komentarza
Dzień dobry Aj, jaka cisza na forum, od razu widać, że łikend he he he. A ja znów miałam migrenę, przeleżałam wczoraj cały dzień i noc ze strasznym bólem głowy. Dzisiaj już trochę lepiej, ale jeszcze ból umiarkowany sie utrzymuje. Jak mnie ta moja głowa doprowadzi do desperacji to...........utnę ją i wyrzucę ! Będzie spokój :) Najgorsze w tej migrenie jest to, pomijając ból oczywiście, że nie wiadomo kiedy się przydarzy, mam jakieś plany, nieraz poważne, a tu budzę się z potwornym bólem głowy który nie pozwoli naprawdę na nic, najwyżej na zwymiotowanie, przepraszam :), ale taka jest prawda. No ale cóż.......takie życie. Kochani życzę wszystkim miłego wieczorka .
Odnośnik do komentarza
Malenka zazdroszcze ci jestes juz po wizycie u ginekologa ja tez musze sie zebrac w sobie. Nati przerabane te bole głowy nigdy nie miałam migreny ,ale to chyba jest paskudne . Madziu jak tez mysle ze jak chodze do pracy to lepiej zawsze trzeba sie zmobilizować..TEraz jestem juz kolejny dzien w domu ,bo w szkole remont lazienek ,które sa w poblizu sklepiku i ide dopiero we wtorek. Dzis zdecydowanie gorszy dzien ,pobolewa mnie ucho ,a ja strrrrasznie sie boje laryngologa i cały dzien nakrecam sie ,zamiast normalnie isc do lekarza. No i nastrój jeszcze nie najlepszy ,dzis Bartek był na pogrzebie naszego kolegi z klasy ,zmarł na raka i jakos tak mi smutno. Nie pojechalam na pogrzeb ,bo miałm juz inne zobowiazania ,ale pojechał Bartek było sporo osób z naszej klasy . Robo mam zaczac sie martwisz ze nie piszesz?? Nefri jak sobie radzisz? Dorota ja tez imprezka w niedziele* krysiu kochanie lepiej u ciebie? Cała reszte mocno sciskam zyczac miłęgo wieczorka .
Odnośnik do komentarza
jestem ostatnio nie potrafie zebrac mysli,dlatego malo sie udzielam,al ni znaczy ze was nie odwiedzam na forum potrzebuje czasu by nieustajace bóle brzucha skonwekterowac na pozytywne myslenie poparte optymistycznymi wynikami ostatnio wykonanymi.... narazie jestem troche zagubiony,bo czlowiek po tym jak przejdzie cos koszmaarnego,cieszy sie ze gorszego nie zazna,a tu lipa,zycie przynosi cos jeszcze gorszego,a potem jeszcze cos dolozy.......ale ty wiesz ze fizycznie zdrowys jak dzika swinia. i musisz sie z tego cieszyc ,tylko zamiast promiennego usmiechu,lezka z policzka zygzakiem spada na parapet. potem nastepna i jeszcze inna. bo przy ciezkich chwilach najlepiej stac przy oknie,ogladac tubylcow ,idacych troche wolniej jak u nas ,ale idacych,w jakims celu. i zazdroscisz im tego ze nic im nie toruje tego celu zdobycia. ludzie ida,nie znaja cie,nawet cie nie widza,ale ty ich widzisz . czasami ktos sie posliznie i wyrrznie kujawiaka w chodnik,wtedy na twej zbolalej twarzy na chwile usmiech sie pojawi...... ...ale on wtanie ,oczepie ze sniegu i pojdzie dalej ,a ty stoisz w miejscu ,jezeli sie nawet nie cofasz. ale trzeba zyc, bo walkowera nie warto oddawac. gdzies gleboko w tobie sa jeszcze nie odktyte zloza energii,trzeba ja wydobyc i zasilic umysl do walki z calym tym gownem oblepiajacym twoja dusze. trzeba ja obmyc,a lzy to woda ,czyli tez umyje, wiec placz placz ile chcesz,obmyj dusze ,przyjdzie dzien ,gdzie sie oczyscisz i swiat znowu piekno swe ukarze a ty z werwa powendrrujesz dalej,bardziej cenny i odporny na wszelkie zlo , wszelki bol i cierpienie. i wspomnisz na tych co kiedys tez cierpieli,bedziesz wiedzial ze nie byles ,nie jestes i nie bedziesz sam bo przyjazne duszyczki stoja przy tobie ,wspieraja cie kiedy trzeba i dzieki temu ty tez chcesz pomagac,wiec znowu stajesz sie lepszym czlowiekiem. dochodzisz w koncu do wniosku ze to wszystko ma sens ,bo sens ma zycie,i warto nie walczyc a zwlaszcza o te normalne wiec podnies choragiew i krzyknij.... czyja to flaga bo znalazlem....;0;0;0
Odnośnik do komentarza
Robo mimo tego ze mam pene rece roboty ,zaraz zjada sie goscie musze ci odpisać. Jakies 3 lata temu tez walczyłam z bolem brzucha .Ból zaczynal sie z reguły popołudniu i czulam najprosciej piszac jakbym miaa tam ogromny kamien. Tak mogło mnie trzymac tydzien ,do ośmiu dniu .Pomagało picie gorącej herbaty i obklady termoforem ,ale to wszystko na chwilkę. Byłam u gastrologa dostałam jakies tabletki nie pamietam nazwy ,wiem ze pomogły bralam je prawie rok ,zreszta wtedy starciłam tyle kasy bo wizyta kosztowała 80zł. Ale chodzi mi o to zebys jeszcze spróbował u gastrologa ,wiem to trudno sie dogadać ,ale przyjedz do Polski na wizyte nawet prywatnie i moze cos pomoze. Robo nawet ci ,których obserwujesz z okna moze maja gorzej ,moze tez niosą swój krzyzyk ,a ty nie z tych co sie poddaja ... Trzymaj sie nastepny post ma byc wesoły ...... Ide szykowac ,mam tyle słodkiego ze rodzina wyjdzie stąd z dodatkowymi kilogramami!!
Odnośnik do komentarza
Witajcie kochani Freciu, pozazdrościłam Ci tych słodkości i też upiekłam, wprawdzie najzwyklejszego na świecie murzynka, ale jednak :) Złóż swoim córeczkom najlepsze zyczenie urodzinowe, 100 lat ! Robo, skąd ja znam to uczucie, wydawałoby się, że jak wyniki wyszły pozytywnie to człowiek powinien cieszyć się strasznie, i odetchnąć z ulgą, że wreszcie......., że już teraz będzie spokój............A tu guzik, nic z tego, jest chwila wytchnienia i znów wraca złe samopoczucie. Ale to dlatego, że ( w Twoim przypadku i poniekąd w moim ) robiąc jakieś tam badania, oczekując na wyniki strasznie się stresujemy, żyjemy w dużym napięciu i później zamiast ulgi odczuwamy nawrót nerwicy niestety...........mamy tą chorobę w sobie i wystarczy trochę nerwów, tzw stresu i później to odchorowujemy, napięcie puszcza i w to miejsce przychodzi dół. W dużym stopniu to uprościłam i podałam jako przykład stresu badania, wyniki ale każda przyczyna może być * dobra* , żeby nerwy napiąć do granic możliwości. Ja mam teraz to samo, żyłam w duzym napięciu jak mąż robił badania, oczekiwania na wyniki, jeszcze nałozyły się w tym czasie inne problemy i co ?? Teraz to wszystko mi wychodzi, ucisk i ból w klatce piersiowej, wariacje serca, drętwienie lewej ręki, gula w gardle, problem ze spaniem i ........tak jak u Ciebie, płacz na poczekaniu. Ale wiem, że to jest efekt dużego stresu, i mam nadzieję, że z czasem odpuści a jak nie............też się tego boję, ale wtedy wybiorę sie do lekarza i znów zacznę brać leki. Na razie walczę bez tego......... Też się zastanawiam nad tym nie raz, czy tak juz zawsze będzie ?? A co do tych ludzi Robo, Oni jak patrzą na Ciebie też może myślą, takiemu to dobrze............wiesz jak to jest, wszędzie dobrze gdzie nas nie ma, każdy ma jakieś tam swoje problemy....... Życzę Ci Robo, żeby szybciutko opuściła Cię nerwica i nastrój sie poprawił, sobie też tego zyczę :)) A tak w ogóle to czy Ty bierzesz jakieś leki na nerwicę ? Trzymaj się chłopaku. Madziu, ja mam podobnie jak Ty, już wolę mieć nawał pracy i żyć na szybkich obrotach niz mieć za dużo wolnego czasu bo wtedy głupie mysli po głowie chodza. Ale od nerwicy raczej Madziu nie zgłupiejesz , no cos Ty Madziu :))) Wręcz przeciwnie, co niektórzy twierdzą , że nerwicowcy są mądrzejsi, wrażliwsi i szlachetniejsi. Pewnie coś w tym jest :) Iwonko, a co u Ciebie ? Lepiej dzisiaj ? Napisz jak się czujesz..........Buziaki :) Krysiu, napisz czy już byłas u lekarza, czy dopiero sie wybierasz ? Martwię się .... Gruszko, a Ty tez nic nie piszesz ? Mam nadzieję, że wszystko w porządku....... Iza37, a Ty jak się czujesz ? Zima już troszkę zelżała u Ciebie ? Majkak, działają w końcu leki ? Jak się czujesz ? Dorotka, jak imprezka ? Miłej niedzieli kochani.
Odnośnik do komentarza
Witam! Wlasnie chrzesniak ode mnie pojechal, alez kochane sa takie dzieciaczki och, uwielbiam go :)) W ogole to chyba cos z pogoda jest, wczoraj mialam jakies lekkie zawroty, a dzisiaj znowu jakos nie bardzo z ta glowa...;/ I jeszcze tydzien ferii... Nati, dzieki za te slowa, jakos tak potrafisz mi kopniaka solidnego dac i tak podniesc na duchu, dzieki Ci za to :) Malenka, zycze Ci szybkiego powrotu do zdrowka!! Trzymaj sie Kochana! Frecia, Dorotka, dzisiaj u Was imprezki chyba :) no i jak tam, udane?? :) Freciu, swoja droga super dziewczynki urodzilas, razem moga urodzinki obchodzic, super sprawa naprawde :)) I tez podobnie jak z Nati, tak i z Toba zgadzam sie z tym, ze najlepiej miec jakies zajecie, dzieki!! :) Robo, pozdrawiam Cie, dzielny chlop z Ciebie :D Małgosia, buziaki dla Ciebie :* Mam nadzieje, ze jest juz lepiej. Ściskam Was Wszystkich bardzo mocno, milego wieczoru :*
Odnośnik do komentarza
witajcie kochani u mnie troche lepiej i z nerwica i z zoladkiem ale biore leki i nato i na to do tego jeszcze z rana afobam albo lorafen nie wiem jak bedzie z odstawieniem AGO28jak tam uciebie ROBO ciesze sie ze masz dobre wynikiDORORKO NAPEWNO SWIETNIE SIE BAWISZ KRYSIU co z toba sciskam cie bardzo wszystkich was pozdrawiam i zycze milego wieczoru i spokojnej nocy
Odnośnik do komentarza
Witam Wszystkich. Juz dzis rano wzielam wieksza dawke ;-). Nie mam juz zawrotow glowy, niewyraznego widzenia ale jakies dziwne ataki paniki mnie dopadaja. Modle sie zeby ten cholerny lek juz zaczal dzialac bo zwariuje.Dopiero 4 dzien biore a juz mam dosc. Tez czasem mam wrazenie ze zapedzam sie w rog, mysli kraza po glowie a najwiecej tych smutnych i z obawami, krąża i krąża. Jak Wy sobie radzicie z tym wszystkim? pozdrawiam Wszyskich ;-*
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×