Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

,,,,Witam w szare popoludnie))** ........U mnie dzis pogoda z rana byla ladna,terqz juz ciemno sie robi,,,nie cierpie jesiennych wieczorow.bedzie trzeba sie wziasc za szydelkowanie hm,,, ....Mezus kopie sie ,,,jedziemy na cmetarz i do tesciowej,,,,odezwie sie napewno wieczorem,,,,,milej niedzieli przy kawce.pozdrawiam,pa,,,
Odnośnik do komentarza
Robo zobaczysz do świąt zapomnisz o papierosach. Wczoraj na turnieju 5 miejsce ,zwichnieta ręka i obity nos niezle nie ! Wiktoria od soboty 38 stopni goraczki jutro wizyta u lekarza ,no zobaczymy co bedzie.Ja dzis jadłam czosnek zeby sie nie zarazić. Małgos napewno wszystko pięknie pozdajesz, Krysiu moja marta miała takie kolki ze tylko suszarka pomagała ,na brzuszek kładłam pieluche i grzałam ciepłem suszarki ,no i pomagało ,nie raz płakała 3 godziny. Dorotko co tam u ciebie ? Nati ten gorszy czas musi minac i bedzie lepiej ,dziwna ta nasza choroba niby konczysz brac leki ,a wciaz sie człowiek boi...trzymaj sie . iwonko ty tez sie trzymaj ,pozdrawiam.. Elcia tez miałam nadżerke usuwana ,odpoczywaj teraz .Narazie dziewczyny i chłopaku jutro stocze bitwe w przychodni w poniedzialek zawsze full ludzi.
Odnośnik do komentarza
witajcie kochani w piatek bylam ulekarza jeden lek kazal odstawic bo mialam zle wyniki na nerki dolozyl ze swojej szuflady asertin 50 pol tabletki czuje sie nie ciekawie wydaje mi sie ze gorzej niz przed braniem jej jesli ktos z was ja bierze to prosze odpisac jak sie czuliscie i od kiedy poprawa juz tyle lekow zmienialam a lek i niepokoj nie do zniesienia pozdrawiam wszystkich odpiszcie prosze tylko z wami moge tu porozmawiac chyba ze pogadam z pieskiem
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Witam kochani U mnie na razie dobrze lęków zero no i samopoczucie też w miarę dobre Freciu 3 No nam też mówiła położna żeby robić ciepłe okłady na brzuszek ale kazała też kupić takie kropelki bez recepty na tą kolkę po 1 kropelce 2 razy dziennie i jest lepiej ale sobie też chyba pomyliła dzień z nocą bo przez cały dzień prawie śpi a w nocy nie chce spać ale może sobie to jakoś przestawi potem zobaczymy Pozdrawiam Cię serdecznie Dziewczynki już za miesiąc święta ja chyba nie zrobię porządków jak bym chciała bo po prostu nie będę miała kiedy ale to nie ważne najważniejsza teraz jest wnusia Pozdrawiam was kochani wszystkich Mocno was ściskam kochani Buziaczki
Odnośnik do komentarza
Witam Serdecznie!!! Hmm od czego by tu zacząć, bo kilka dni nie pisałam, no więc u mnie tako, bywało lepiej, mam jakąś handre nadal, nie wiem, wkurzam się byle czym, chodzę smutna i boje się każdego dnia, a wtorku najbardziej - jak co tydzień, przecież w ten dzień wracam jak nie żywa, gdzież aż tyle godzin, różny wiek, różne problemy, większe i mniejsze... Wczoraj byłam na mszy, ogrom ludzi, siedziałam z rodzicami w ławce, było 8 chrztów - niesamowicie piękny widok... W pewnej chwili nakręciłam się i czułam jakbym nie mogła oddychać, ale zaczełam sobie tłumaczyć i odeszło... na szczęście!! Wczoraj były u Szymonka rodzinne odwiedzinki, dużo gości, fajnie, miło było, a tyle pięknych prezentów dostał, aj czego to teraz nie wymyślą dla dzieciaczków :-) Wróciłam późno, więc z weekendu tym razem nie skorzystałam wcale, ale to nic, wolę takie coś, niż myślenie o głupstwach, w grudniu chrzest ma być, no i chrzestną będę, jednak marzenia się spełniają :D A tak poza tym, to chyba nic nowego, kolokwia się zaczynają, więc nauka, nauka i jeszcze raz nauka, pocieszam się, że niewiele zostało do świąt, wprost odliczam te tygodnie, potem styczeń - zaliczanie i z głowy, potem kolejna nadzieja, że plan na 2 semestr będzie o wiele lepszy he :-) Tyle co u mnie. Krysiu, nie masz czasu myśleć o *głupotach* i bardzo dobrze, teraz masz zajęcie przy wnusi, mmm ;-))) Niech zdrowo rośnie! Dorotko, a co u Ciebie? Mam nadzieję, że przeganiasz tą zmorę z całych sił i nie dajesz się jej!!! Iwonko, no piękniutko sobie też radzisz, tak trzymać, postępy ogromne :)) Małgosia, zaganiana, ale po maturze uuuu ale odpoczniesz :D będą najdłuższe wakacje ;-) Ale nie zrób tej głupoty co ja, idź na jakiś staż czy coś, bo ja siedziałam w domu, tak chciałam korzystać z wakacji, a po dwóch tygodniach już miałam dość, więc nie mile wspominam to ;-) A teraz tak bym chciała w wakacje iść na staż i w te chciałam, ale ponoć Ci co są na dziennych nie mogą, co do czego, w wakacje przecież nie studiuje ;/ Nati, jak udał się dzień wyjazdowy? Mam nadzieję, że polepszył Ci humor?? :-) OBY!!! Ja jak patrzę przez okno na tą pogodę, to marze o jakimś ciepłym miejscu, nie lubię upałów, ale teraz wprost za nimi tęsknie... chociaż jak na koniec listopada, to jest i tak ciepło, ale ponurooo... Frecia, jak tam Wiki? Oby to nie jakaś grypa, już tyle o niej dudnią w tv i na necie, że aż zastanawiam się czy to już nie przereklamowane przesadnie... Elcia, Nefri, Malenka, Mattiaga, Majka, Robo - serdecznie pozdrawiam! Ewa, co u Ciebie?? Jestem strasznie ciekawa jak sobie radzisz, mam nadzieję, że wszystko w porządku... Dandy, a Ty pamiętasz o Nas?? :) Co u Ciebie?? Tęskno mi za pisaniem tych osóbek, które dawno się nie odzywały... Buziaki... Zmykam zbierać siły na jutro, będę walczyć, aby wybyć :D
Odnośnik do komentarza
No kochane zrobiłam juz chyba dzis 234 herbaty ,wiki ma 39 stopni .W aptece wydałąm full kasy w przychodni meksyk ,teraz juz sytuacja opanowana . Ale bylo niezle z rana .Tydzien zwolnienia od szkoły.. Madziu bedzie dobrze ,dasz rade. Krysiu jak raz nie bedzie blysku na swieta to one i tak bedą ..... Ide robic obiad na jutro ,wiki bedzie sama musze jej cos wykombinowac.
Odnośnik do komentarza
witam kochani ja tylko na chwile dopadł mnie dzis atak paniki nieuzasadnionej juz brakowało mi powietrza w ogóle nie czułam ze oddycham ,kręciło mi sie w głowie i patrzyłam gdzie zaraz upadne mąz prosił zebym chociaz usiadła ale w takich chwilach nigdy nie siadam bo wydaje mi sie ze zaraz umre oddychałam juz tak szybko ze w kazdej chwili mogło znowu dojsc do hiperwentylacji a wtedy juz pogotowie a nie miałam zadnej papierowej torby zeby w nią oddychac ,cała drżałam nie wiedziałam juz co sie ze mną dzieje szybko wziełam afobam i przeszło ale czuje sie źle i ide zaraz spac....skąd to znowu do mnie sie przyczepiło walcze jak lew moze mi sie uda Dorotko trzymaj sie kochana:((( Iwonko dziekuje ze zawsze o mnie pamietasz-ściskam Cie pozdrawiam wszystkich pa
Odnośnik do komentarza
Witajcie kochani Dorotko bardzo, bardzo mi przykro :( Ogromnie Ci współczuję kochanie. Freciu dobrze, że córce przeszło najgorsze bo teraz z tą grypą to nie wiadomo co i jak. Maleńka Ty tez widzę nie za ciekawie, ale jutro będzie lepiej, trzymaj się. Madziu, gratulacje, fajnie, że będziesz chrzestną matką, marzyłaś o tym. Trzymaj sie jutro na tych wykładach, dasz radę kochanie :) A na wyjeździe było fajnie :) Iwonko ja mam dobry Twój numer na gg, nie wiem dlaczego nie dochodzą moje wiadomości do Ciebie, sprawdź u siebie moze przez przypadek masz mój nr przyblokowany. Krysiu, Ty się nie przejmuj porządkami, porządki nie zając nie uciekną......chociaż by pewnie mogły :) Pozdrów Krysiu małą wnusię :) Małgosiu matura najważniejsza, ucz sie i niczym się nie przejmuj . Po takim przygotowaniu na pewno zdasz na 100%. Majkak ja nie brałam takiego leku, nie pomogę Ci ale wpisz sobie na google i poczytaj o nim, czasami przy stosowaniu tego rodzaju leków początki są trudne a później sie wszystko normuje, zresztą na ulotce też powinno pisac coś na ten temat. Robo, obyś dał radę papierosom, życzę Ci tego. Mi też szkoda, że nie piszą pozostałe dziewczyny, tak trochę smutno i pusto sie zrobiła na forum. Kochani ja dzisiaj leniuchowałam, nie byłam w pracy, czasami fajnie tak zwolnić tempo i nic nie robić. Jutro idę do ginekologa na rutynowe badanie, już dzisiaj się stresuję. Wizyta u tego lekarza nie należy do moich ulubionych. Może jakos przeżyję ......zawsze jest ten strach, zeby nic tam nie było i takie tam........ No ale już nie marudzę, dobrej nocy wszystkim kochani.
Odnośnik do komentarza
witajcie w ta piekna,gwiezdzistomrozna nieprzespana noc. wieczor zapowiadal sie sympatycznie. powracajace do normy odczyty z kubkow smakowych(7dzien bez papierosa)wzmogly moj apetyt po przechwyceniu niewatpliwie kuszacych aroomatow z kuchni. a kusily mnie kielbaski zawijane w boczku i polane jakims azjatyckim sosem do tego pieczone cale pieczarki zamykaly meny na ten wieczor. nie trzeba bylo dlugo czekac aby posilek zniknal w czelusciach otworu buziaczkowego. potem jeszcze jakis film, nie dla samego ogladania ,lecz jako,,tabletka nasenna,, i niby wszystko cacy a tu lipa,caly wierutny plan w piz.u sielankowa noc zaklucil moj kompan, przydupas nerwojeb. dni o tej porze w tej czesci skandynawii sa krotsze niz w mym kraju ukochanym wiec mrok prawie mnie nie opuszcza siedze teraz przy oknie i obserwuje miasteczko w ktorym przyszlo mi wegetowac za bardzo duzo nie widze prucz lamp przydroznych i domowych swiatel cala okolica zmrozona juz od tygodni czeka na snieg,to czuc w powietrzu moze dziz moze jutro ale napewno niebawem spadnie i ucieszy on me dusze uteskniona,bo przypomni mi te czasy,gdym po kolendzie chodzil z rodakami po ojczystej matni. odglosu zmrozonego sniegu pod butami nigdy nie zapomne,a bardziej stanu ducha jaki wtedy byl rad. to tez wspolne mecze hokeja na zmarznietym jeziorku nie sposob ominac przy tych wspomnien nawrocie,gdzie kije sie z pokrzywionych galezi tworzylo oj byly to czasy cudowne ,gdzie jeszcze komputery i inne wynalazki technologiczne nie kleily do siedzen,gdzie kontakt z zywym czlowiekiem sie liczyl najbardziej teraz jakos wszyscy po domach sie kryja ,mury wysokie stawiaja bramy grodza bom nie odczul nigdy nic gorszego kiedy czlowiek wilkiem stawal do drugiego........... dorotko jestesmy z Toba nati dziekuje za wsparcie hej malenka glowa do gory jak czytalem twoj list to siebie widzialem klka lat wczesniej ja w takim momencie otwieralem okno i ogladalem okolice czesto pomagalo pamietaj w takiej chwili ze to muzg cie oszukuje a nie umierasz ;0 hej malenka
Odnośnik do komentarza
,,,Witam())** .....Dorotko wyrazy wspolczucia z powodu smierci cioci,,,jestem z toba,,,ozdraa,, ,,,,,,,,,Nati,,kochaie nie wiem czemu ,ale mam ciebie na gg jako nie przeszkadzac...wczoraj wyslalam ci hejke z meza gg,,,,mozesz pisac na jego ,,,pozdrawiam,,, ,,,,Malenko kochanie jak dzis sie czujesz??/,,,,,pozdrawiam ,,,,,Krysienko kochanie ,,,ja przyjade ci domek na swieta wysprzatam hii,,,ciesze sie ,ze nie myslisz teraz o nerwicy,,,,,,tak trzymac,,,pozdrawiam. ,,,,,,Freciu jak Wiki,,lepiej sie czuje,,,u nas rowniez sa przepelnione przychodnie...pozdrawiasm.. ,,,,Robo kochany ,brawo za wytrwalosc od papierosa,7 dni to juz cos,,,ja mam zamiar o 1 grudnia rzucic palenie,ale nie wiem czy sie uda,,,,,,,,,,,,,,,pozdrawiam... ,,,,,Madziu kochanie ciesze sie,ze bedziesz matka chrzestna,,,,mozesz byc dumna,,,ale maly jest naprawde slodziaczek...pozdrawiam,, ,,,,,Malgosiu kochanie nic sie nie stanie jak zadko jestes na forum,,,nauka jest na pierwszym miejscu,,,a jka tam sprawy sercowe,,,pozdrawiam,,, ,,,,,Majkak55,,,,,,kochana czytalm na temat tego leku,rozne zdania sa podzielone ,,,ale kazdy lek dopiero dziala po 3 lub 6 tyg,,,to typowy lek depresyjny,hmmmmm,,napisz jak ty wogole sie czujesz ,,,jakie masz codzienne nastroje,,,,,,,Jeśli chodzi o leki tego typu to nie należy się kierować czyjąś opinią, ponieważ jest to sprawa bardzo indywidualna. Jednemu asertin pomoże, komuś innemu zaszkodzi. Przyjmowanie takich leków to pewnego rodzaju ostateczność i trzeba niestety liczyć się z tym, że nie zawsze lek ten pomoże.,,,ja z mojego doswiadczenia moge tylko powiedziec,ze zanim stanelam na nogi bralam rozne psychotropy,ojjjjjjjjj,,ale od lutego mam zupelnie inny lek i czuje sie wolana od nerwicy i tych okropnych lękow,,,,,,,Setaloft, on na mnie dobrze dziala..........[pozdrawiam... ,,oki,spadam do kotlowni,odezwie sie pozniej,,,milego popoludnia.,,
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Witajcie kochani:) Dzisiaj miałam próbną maturę z polskiego:) Nie było najgorzej ale niestety w tematach do wypracowania nie miałam w czym wybierać bo jeden tema to był z Kordiana i Lalki, a drugi z Przedwiośnia. Oczywiście wybrałam pierwszy temat bo nie omawialiśmy jeszcze Przedwiośnia. No ale myślę że tragicznie nie było:P A rano jak jechałam do szkoły to jeszcze dziewczyne samochód potrącił:/ kurcze okropny widok. Na dodatek stałam po tej stronie autobusu co ta dziewczyna leżała na ulicy. Trzęsła się tak jakoś dziwnie. Kochane postaram się jak najczęściej zaglądać do Was:) Buziaczki:*
Odnośnik do komentarza
witam wszystkich Dorotko wyrazy wspolczucia z powodu smierci cioci trzymaj sie dzielnie Iwonko dziekuje ze zainteresowalas sie moja wypowiedzia jak sie czuje powiem ze zle od samego rana jeszcze w lozku jak tylko otworze oczy juz zaczynam czuc silny lek niepokoj a od soboty jak dostalam nowy lek asertin ale tylko 25 z rana jest duzo gorzej czy przy nowym leku tez tak sie czuliscie kiedy to przechodzi i czym sobie pomagaliscie serdecznie wszystkich pozdrawiam i prosze odpiszcie bo tylko z wami moge szczeze porozmawiac i sie wyzalic a kazda wasza odpowiedz podnosi mnie na duchu
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Witam kochani Ja dzisiaj mam wolne zięć dzisiaj w domu to ja od rana wziełam się za sprzątanie w szafkach muszę wykorzystać każdą wolną chwilę żeby coś zrobić bo bałagan że ho ho Ale córuni już krocze się ładnie prawie zagoiło to i sprawniejsza będzie a i wnusia rośnie już dzisiaj kończy 2 tygodnie to już będzie z górki a taki żarłoczk że nie wiem tylko by przy piersi siedziała Dorotko Współczuję Ci bardzo trzymaj się kochanie Iwonko Oj kochana ty moja dzięki wierze że gdybyś bliżej mieszkała na pewno byś mi pomogła Pozdrawiam Majko 55 Musisz być cierpliwa napewno leki zaczną działać i będziesz się lepiej czuła Pozdrawiam serdecznie U mnie jak narazie spokój z lękami ale dokąd nie wiem Wiem natomiast jedno że ta cholerna nerwica trochę odpuściła A może po prostu nie mam kiedy myśleć o niej i się nie nakręcam Oby było tak jak najdłużej Freciu Nati Małgosiu 1990 Magdo 1989 Gosiu 1963 Malenka Elcias 10 Pozdrawiam serdecznie Wszystkich bo na pewno kogoś pominęłam ale starość nie radość Sciskam was moi kochani mocno
Odnośnik do komentarza
witajcie kochani Nati Robo4 serdecznie dziekuje za słowa otuchy dzis tez nie zabardzo sie czułam scisk w klacie i brak powietrza a jak wstałam to zaraz tak mnie dusiło ze sie przwróciłam na stól w kuchni myslałam ze po mnie ale jak juz wydawało mi sie ze po mnie to złapałam nagle powietrze chyba odwiedze jednak psychiatre bo moze to faktycznie nawroty nerwicy albo depresji ale lekarz bedzie przyjmował dopiero w grudniu mam lek dorazny afobam ale bardzo rzadko go biore,a teraz nawet lepiej sie czuje boje sie tylko ze to powikłania po grypie chociaz w głębi duszy wiem ze to nerwica musze zacząc walczyć! pozdrawiam wszystkich pa
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich Co to się dzieje kochani ??? Forum umiera śmiercią naturalną ............ Szkoda, ze tak mało osób pisze :( No cóż, każdy jest zajęty chyba. A tak dla rozluźnienia nastroju wkleję Wam dowcip dnia :) Policjant zatrzymuje faceta jadącego mercedesem, ponieważ nie zatrzymał się na znaku Stop. - Poproszę prawo jazdy. - Ale panie władzo, czy mógłby pan powiedzieć, co ja takiego zrobiłem? - Nie zatrzymał się pan na znaku Stop. - Ale panie władzo, po co miałem się zatrzymywać? Nie widziałem żadnego samochodu w odległości kilometra. - Nic nie szkodzi, przepisy trzeba przestrzegać. - No, ale panie władzo, gdy dojeżdżałem do znaku to zwolniłem gdzieś do 20 kilometrów na godzinę i gdy nie zobaczyłem żadnego samochodu, pojechałem dalej. - Zwolnił pan, ale się pan nie zatrzymał - mówił poirytowany glina. - Czy nie ma pan co innego do roboty, tylko wlepianie mandatów za nic? Lepiej idź pan sobie pączka zjeść! - Udam, że nie słyszałem ostatniego komentarza. A teraz prawo jazdy poproszę. - No dobra, ale niech pan mi najpierw wytłumaczy, jaka jest różnica pomiędzy zwolnieniem a zatrzymaniem. Ja nadal nie rozumiem, czemu nie wystarczy zwolnić. - Chętnie panu wytłumaczę - glina otwiera drzwi od merca, wyciąga kierowcę i zaczyna go lać pałą po łbie. Po pięciu minutach pyta: - Czy chce pan żebym zwolnił, czy żebym się zatrzymał? Pozdrawiam wszystkich.
Odnośnik do komentarza
Do Majkik55. Kochana, nie martw się tym gorszym samopoczuciem po nowym leku. Tak się dzieje na poczatku, lek zaczyna działać dopiero po miesiącu, w pierwszych dniach można się gorzej czuć, nawet lęki mogą się nasilić ale później już tylko będzie lepiej. Najgorsze pierwsze 4 tygodnie, czasami się zdarza, ze już po 2 tygodniach jest poprawa ale z reguły to po miesiącu. No chyba, że zaistnieje sytuacja, iż ten lek Ci nie spasuje ( tak się też zdarza), to wtedy trzeba zmienić na inny. Ale to dopiero można stwierdzić jak po miesiącu nie będzie żadnej poprawy, wtedy to trzeba pójść do lekarza i powiedzieć o tym. Napisz kochana jak się czujesz dzisiaj. Głowa do góry, trochę cierpliwości i będzie dobrze :)) Trzymaj się Majkak55.
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Witam kochani. Widzę że wszyscy zajęci codziennymi obowiązkami bo cisza na forum, sporadycznie ktoś napisze. Kiedyś było inaczej. No ale sama też nie mam kiedy napisać. Wczoraj miałam próbną maturę z matmy normalnie katastrofa;/ no ale mam nadzieję że za to w maju będzie łatwiejsza:D A dzisiaj jestem już po próbnej maturze z języka angielskiego hmm tutaj nie wiem jak mi poszło jutro będą w necie odpowiedzi to sobie sprawdzę:D Jutro czeka mnie próbna matura z wosu niestety nie mogłam pisać dwóch dodatkowych przedmiotów. Na dodatek jutro mam klasówkę z angielskiego. Kurcze nie mam już siły na nic. Dorotko bardzo współczuję Ci z powodu cioci. Kochana trzymaj się mocno. Serduszkiem jestem z Tobą. Krysiu pewnie teraz jesteś cały czas na obrotach przy maluszku:) Madziu śliczny ten Twój mały kawaler co masz do na zdjęciu na nk:D Iwonko moje sprawy sercowe niestety mają się nijak. Cóż poradzić może kiedyś to się zmieni. Nati złociutka co u Ciebie? jak się czujesz?
Odnośnik do komentarza
witajcie kochani d ziekuje Krysi,Freci,Nati za zainteresowanie sie moja wypowiedzia i za slowa otuchy ,dzis troche lepiej wzielam rana lorafen i jakis ciagne wczoraj byla gorsza sprawa bo skoczylo mi cisnienie 160 na 110 ale pojechalam do swojego lekarza i kazal zwiekszyc leki na cisnienie juz tak nawet glowa nie boli psychiatra jest przeciwny braniu uspokajaczy a lekarz ogolny twierdzi ze po co sie tak meczyc jak mozna wziasc i sie lepiej poczuc wierze teme i temu a uspokajacz musze wziasc bo wydaje mi sie ze nie dalabym rady kiedys jak sie podleczy to odstawie raz juz tak bylo ze odstawilam z dnia na dzien pierwszy dzien troche nie taki ale dalam rade pozdrawiam wszystkich trzymajcie sie cieplo i glowki do slonca tak karze moj spychiatra czesc
Odnośnik do komentarza
KOCHANI !!! Z całego serca dziękuję Wam za wszystkie wyrazy współczucia , za słowa otuchy oraz za to ,że jesteście ze mną w każdej trudnej chwili. Jutro pogrzeb. Mama w domu ( nie do życia) Ja udaję silną ale w końcu kiedyś pęknę bo ile można dusić w sobie kłopoty. Całuję Was mocno !
Odnośnik do komentarza
Witam Dorotko trzymaj się kochana. Jesteś silna i wierzę w ciebie. Buziak. Dziewczynki nie piszę często bo skończyłam już rehabilitację i zajęłam się firmą. Mało brakowało a bym musiała ją zamknąć. Ale jakoś wyczłapałam się z kłopotów. Niestety finanse do dupy, klienci pomimo wezwań nie płacą i kiepsko to wszystko widzę. Codziennie w papierach siedzę i szukam oszczędności. O długach nie piszę, bo są ogromne. A tu znowu listopad - okropny miesiąc dla przedsiębiorców - rozliczenia podatkowe. Trzeba duże koszty zrobić aby nie oddać do skarbówki. Wczoraj byłam w Częstochowie po towar, ale nawet nie było minutki żeby na Jasną Górę pójść. A po tak długim siedzeniu w samochodzie mój kręgosłup i noga dały dzisiaj o sobie znać. Na szczęście odpukać rwa się uspokoiła. Dzieciaki też już wyzdrowiały. Mati ma za trzy tygodnie urodziny i dzisiaj szukałam jakiś fajnych zaproszeń takich gotowych ale dziadostwo jest w sklepach i muszę teraz siedzień i sama robić. A w firmie zmieniam system pracy i płac i magazyn wprowadzam i sobie narobiłam roboty. Większość dokumentów muszę zmieniać, magazyn zliczyć, zrobić nowe umowy i wynagrodzenia. Już padam, ale przynajmniej nie mam czasu na odczuwanie nerwicy. A ona nie odpuszcza, niestety. A jeszcze dwa oddziały firmy otwieram, m.in. w Siedlcach, więc przygotowanie dokumentacji to koszmar. Kontrle urzędowe, programy. Ale wróciłam do pracy i to jest dobre:) Dam radę. ściskam wszystkich bardzo mocno i postaram się zaglądać częściej. Kurcze a za miesiąc święta:) Jak ja nie lubię świąt.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×