Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Gość krystyna 3
Witam kochani Ja od godz 7 mej jak wyszłam do wnusia teraz dopiero wróciłam jestem padnięta ale co zrobić taki los babci Freciu 3 cieszę się że mogłyśmy chwilę porozmawiać Dziewczynki idę teraz coś zjeść wezmę prysznic i poczytam posty Pozdrawiam wszystkich
Odnośnik do komentarza
Dobry wieczór kochani No nareszcie chwila luzu. Zalatana ciągle jestem, a dzisiaj to już wyjątkowo . Ale jutro zrobiłam sobie wolne, nie idę do firmy to trochę popracuję w ogrodzie. Freciu dla mnie też wrzesień jest obfity w wydatki, a w dodatku ten kryzys już odczuwamy w firmie, aż strach się bać co to dalej będzie. Ale jak napisała Madzia zdrowie najważniejsze i tego trzeba się trzymać a pieniądze to rzecz nabyta. Freciu dziękuję za te kciuki skarbie :) Dorotko masz rację, nie zamartwiaj się, wiadomo, ze szkoda, i nie dziwię się, że jesteś rozgoryczona ale mówi się trudno i trzeba żyć dalej. Szkoda Twoich nerwów kochanie, a te skradzione rzeczy złodziejowi bokiem jeszcze wyjdą. Jak mówi przysłowie kradzione nie tuczy :) Serdecznie dziękuję Dorotko za wsparcie :) Justy, a może być Justynko ?? No więc Justynko , czytałam, że masz trzech chłopców, a można wiedzieć w jakim wieku ? Jeżeli pisałaś, to sorki, ale przegapiłam :) Jak sobie radzisz z tyloma mężczyznami ? :) Dziękuję za milutkie słowa otuchy :) Krysiu jak tam po urodzinkach ?? Torcik wyszedł dobry ? A wnusiu już zdrowszy ? Madziu ja tez lubię sobie poprawiać humor zakupami :) Jakiś ciuszek, kosmetyk.....to jest to co kobiety lubią :)) Madziurek Tobie też wielkie dzięki za dobre słowo skarbie. Iwonko ! miałaś napisać !! I co ??!! I dalej nic :( A teraz podzielę się z Wami refleksją. Jak odstawiłam leki to muszę się przyznać, że częściej się wsłuchuję w swój organizm, czy coś się nie dzieje i tak wogóle........ Doszłam do wniosku, że gdybym teraz brała, oczywiście nie wiedząc o tym, placebo, to chyba bym sie bezpieczniej czuła, nie myslałabym ciągle o tym. Dlatego doszłam do wniosku, ze mimo iż te leki które brałam nie uzalezniają fizycznie, organizm się ich jako tako nie domaga, ale chyba psychicznie trochę jednak tak. Ale nie jest źle, jak na razie, mam dużo zajęć więc też nie mam czasu za bardzo na myślenie o chorobie, chciałoby sie napisać, byłej chorobie. Ale już mnie nauczyła pokory więc nie zaryzykuję tego stwierdzenia. No troszkę pomarudziłam Wam. Ale tak się cieszę, że jesteście, tylko Wam to mogę napisać, tylko z Wami się dzielę moimi wątpliwościami, strachem itp. Zyczę Wam moi drodzy spokojnych i cudownych snów.
Odnośnik do komentarza
witajcie serduszka! dawno sie nie odzywałam bo nie miałam kiedy ale zawsze o was pamiętam Krysiu dołaczam sie do życzen i duzo zdrówka życze przedewaszystkim:) dzis rozmawialam z taka panią która zaczeła sie zwiarzac jak sie ostatnio zle czuła i jak zaczeła przybierac na wadze i uwierzcie ze te same objawy jak porobiła badania wyszło ze ma problemy z tarczycą mila dokładnie wszystko to co ja tylko ze u mnie dochodzi jeszcze od czasu do czasu wariowanie serca tak mi trzepocze jakby nie umie tego opisac i czasem jestem nerwowa az sie gotuje a czasem apatyczna a ona byla bez przerwy poddenerwowana a wszystko inne jak bym siebie slyszala nie wiem co robic czy prosic lekarza o badanie tsh czy tylko go zapytac poradzcie co robic:(( pozdrawiam wszystkich i zycze spokojnej nocy pa kochani
Odnośnik do komentarza
dobry wieczor! :) freciu, oj tak ... ;) ale za kazdym razem mam wrazenie, ze przechodze przez macierzynstwo po raz pierwszy! nati... masz racje z tymi lekami :( ja gdzies wyczytalam, ze coaxil nie dziala, ze to taki *lek-smiec* i mam wrazenie, ze wciaz tak samo zle sie czuje. biore go juz dwa tygodnie po 3 tabletki dziennie, wczesniej przez tydzien dwie, a na poczatku po jednej (wiec praktycznie juz miesiac), a poprawy jakos nie widze... wszystko siedzi u nas w glowie... moze byc justynko - bedzie mi bardzo milo :D moi chlopcy maja: 15, 8 i 1,5 roku. ten najstarszy ma juz metr dziewiecdziesiat i nie moge uwierzyc, ze jeszcze niedawno byl tak malutki, jak moj najmlodzy jasio! ;) coz, dzieci rosna.... kochana, wierze, ze Ci sie uda, tylko nie mysl tyle! ja najgorzej sie czuje, gdy leze i wsluchuje sie, jak mi serce bije. choc wiem, ze nic mi nie dolega ... :( tylko z glowa cos nie tak ;D magda - dzis leniuchowalam caly dzien prawie. lezelismy przed telewizorem ogladajac zalegle filmy :) teraz maz poszedl do pracy, a ja do komputera, bo mam troche zaleglosci w projektach. jutro bedzie miesiac od mojego pierwszego ataku...
Odnośnik do komentarza
Witam serdecznie))**** ,,,,Kochane moje sloneczka bardzo was przepraszam za moja nieobecnosc przez kilka dni,ale nie najlepiej sie czulam,,chodzilam zla jak osa,,,wszystko mnie draznilo,ale to dlatego,ze z mezem mialam ciche dni,o glupi maly incydent poklocilismy sie,,wogole sie do siebie przez 4 dni nie odzywalismy,,sniadanie sam sobie szykowal,,,no obiad to juz podalam na stol,,kolacje sam znowu szykowalam,,....kiedy wracal z pracy ja po chwili bralam samochod i znikalam na kilka godzin z domu,,,odwiedzalam osoby ,ktore dawno nie odwiedzalam ,,,,,,zero lęku nie bylo,,czulam sie spokojnie,,,ale we wtorek zrobilam cos ,,czego nie moge zrozumiec sama,,,o 21,00,,wyjechalam samochodem z mysla do apteki,,owszem mialam recepty do zrealizowania,,,pojechalm ,kupilam to co chcialam,,,,po raz pierwszy w zyciu mialam okazje kupna prezerwatyw,,,kiedy wrocilam do domu ,rzucilam na nogi mezusia opakowanie prezerw,i kazalam mu sie wyszalec,,,,wogole nie zareagowal na mnie,hmmm,,,wiedzialam ,ze i tak sie pierwszy nie odezwie,,za bardzo pokazalam swoje oblicze,,nawet byl moment,ze kazalam mu sie wyprowadzic z domu,,,przemyslalam na spokojnie i doszlam do wniosku,ze to chwilowe glupstwo bylo,,,jest dobrze ,,,,,moje zachowanie nie bylo na miejscu.. ,,,,,kochane pozdrawiam was serdecznie,,,,dobranoc.....
Odnośnik do komentarza
Dzień dobry kochani:) Wczorajszy dzionek miała mieć wolny ( leniuchować) .Okazało się jednak ,ze musiałam nie żle zapierdzielać u teściowej . Zapuściła dom aż wstyd a jutro dostaje gości z Niemiec( krewni teścia) no i jak tu ich przyjąć w takim nieładzie. Słów mi dosłownie brakuje ,nie rozumiem jak dwie osoby wcale nie stare mogą taki burdel po sobie zostawiać. Teściowa zamiast łazić od chałupy do chałupy i plotkować z sąsiadkami powinna zabrać się za jakąś robotę !!! No mowię Wam aż mnie wczoraj telepało ze złości. Dzisiaj też mam tam sporo do zrobienia ale przy okazji zaraz z rana dam jej trochę popalić( tym razem ja wsiądę na teściową i niech myśli o mnie co chce bo ja już mam to głęboko w dupie) Uciekam kochani.Postaram sie w przerwie obiadowej do Was zaglądnąć. Jestem tak nerwowa ,ze aż mi się łapy trzęsą. Zamiast robić coś u siebie w ogródku robię za sprzątaczkę u leniwej teściowej. Nie myślcie ,ze jestem jakąs bezduszną osobą. Moi teście są całkiem sprawnymi osobami ( 62 i 66 lat) .Na dożynkach tańcowali jak nastolatki a tu takie coś.... Ech już lepiej skończę bo napisze o parę słów za dużo Pa skarby!
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Witam kochane moje Nati Trzymam kciuki oby było już tylko coraz lepiej kochana a torcik smakował wszystkim A wnusio no cóż byłyśmy dzisiaj u kontroli jeszcze troszkę to gardełko po bokach zaczerwienione ale już tych nalotow ropnych nie ma antybiotyk już skończył brać ale jeszcze w poniedziałek raz do kontroli musimy iść Pozdrawiam kochanie Małgosiu 1990 Nie martw się kochana na zapas ale widze że Dorotka Cię troszke uspokoiła będzie dobrze zobaczysz Pozdrawiam Malenka Dziękuje serdecznie za życzenia Pozdrawiam Freciu 3 Pozdrawiam mam nadzieje że jeszcze kiedyś się zdzwonimy Buziole Iwonko no to nie zły numer mężowi zrobiłaś Pozdrawiam serdecznie Dorotko Dobrze że choć dowód odzyskałaś A teściowie cóż są różni sama wiesz ale ty kochana pokazałaś że na kiwnięcie ich palcem jesteś i może dlatego jak mają coś zrobić to wtedy są chorzy bo wiedzą że Dorotka przyjdzie i zrobi tym bardziej że jak piszesz na dożynkach wywijali jak nastolatki Ja nie mogę złego słowa powiedzieć o swojej teściowej była kochana i taką ją zapamiętam Tylko ciekawe czy jak ty byś nie daj boże zaniemogła czy ona by tak latała koło ciebie No nie wiem Pozdrawiam Cię serdecznie To tyle narazie kochane moje Pozdrawiam wszystkich bez wyjątku Troszkę ogarne mieszkanie i biorę sie za prasowanie pranie bo cały tydzień siedziałam prawie do wieczora u wnusia i nazbierało się troszke roboty w domku Papatki
Odnośnik do komentarza
Ale mnie to zaczyna przerastać.Nie ma dnia,zebym nie myślala co mi tak naprawdę dolega.Jestem osoba podatną na stres,kilka lat temu bralam leki przeciwdepresyjne.Było dobrze.znajomi mowią że ze mnie to hipochondryczka.Co jakiś czas wmawiam sobie chorobę(jakąś konkretna)Dużo czytam na jej temat.No i tu zaczyna się moj problem.
Odnośnik do komentarza
Witajcie kochani No u mnie dzisiaj dalej lato, 25 stopni, słoneczko, super pogoda :) Oby taka była jeszcze długo....... Freciu wczoraj pisałyśmy o wydatkach wrześniowych, no to mi doszedł jeszcze jeden. Trafiło mi pralkę :( No fakt, już swoje wyprała, służyła równe 10 lat, to miała prawo się już popsuc, ale mogła jeszcze poczekać trochę. Krysiu dziękuję za dobre słowo, fajnie, że wnusiu już lepiej :) Iwonko a co to miały znaczyć te prezerwatywy dla męża ? No w sumie wiem po co są.... hihihihi, ale tak to napisałaś, ze już sama nie wiem, czy to na zgodę kupiłaś czy ze złości na niego.........coś kurczę nie kumata jestem chyba :) Dorotko, Ty bezduszna ??? Ty jesteś WIELKODUSZNA !! takiej niedobrej tesciowej sprzątać dom ?? No nie........... Aż ciekawa jestem jak jej dałaś dzisiaj popalić :)) Zasłuzyła sobie :) Moni witaj, nie jesteś odosobniona, ja miałam to samo. Wystarczyło, że usłyszałam, że ktoś na coś jest chory, a ja już doszukiwałam się tego w sobie. Najbardziej bałam się raka, zresztą w dalszym ciągu się boję, ale już normalnie, jak kazdy. A była to wręcz obsesja. Teraz wiem, ze to nerwica. Może u Ciebie też to jest na tle nerwowym, nerwica lękowa ma różne twarze. Najlepiej pogadaj o tym z lekarzem. I nie zamartwiaj się kochanie, co ma być to i tak będzie. Wiem, że to łatwo się mówi, ale taka jest prawda. A tak wogóle to co się dzieje ze Szpilką ? Kochana jeżeli czytasz forum to odezwij się, napisz co u Ciebie. Dandy, Dagmarko, Elcias, Nefri a co u Was kochane ? Freciu a którą rocznicę slubu macie ? A z tym tatuażem to fajny pomysł, skoro Twój mąż to lubi. Powinnaś mu zafundowć jakiś taki szczególny, jak na rocznicę ślubu przystało :) Piszę tego posta, siedząc na łóżku w sypialni a moja cudna sunia domaga się pieszczot, nie da rady dalej pisać bo mi wchodzi na laptopa i każe zająć się nią :)) Kochani życzę wszystkim dobrej nocy.
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Witam:) W końcu weekend:D:D:D:D:D Huraaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!! Muszę się pochwalić że dostałam z matmy 5 za rozwiązanie zadania na tablicy:D I 4 z odpowiedzi z angielskiego zawodowego:D Czyli dzisiaj wynik super:D Z koleżankami byłyśmy dzisiaj po lekcjach na pizzy i piwku;) Koleżanka nas zaprosiła na spóźnione urodzinki:P Jutro może pojedziemy do tej koleżanki z która w tamtą sobotę byłam na disco:D Zapowiada się ciekawy weeknedzik:D Nati skad ja to znam:P Moja sunia ciągle się przytulania domaga:) Taka przylepa z niej:D
Odnośnik do komentarza
Witajcie! Nati tak to jest życzliwosc rzeczy martwych...Boze mam nadzije ze nic mi w tym połroczu nie klęknie. Od kibicowania przeziebiłam sie te mecze martyny sa o 17 i jest juz chłodno ,wiec katarek sie przybłakal.Ale dzis zwyciestwo! Moni moze poprostu poczytaj ksiazki ,ale nie o chorobach ,ja juz przestałam w necie sprawdzac bo bym oszalala. Iwonko ty jestes nniemozliwa !!!!! Dorotko wiesz tez byla bym niezadowolona ,gdybym miała sprzatac u tescioej ,ktora po ludziach mówi niezbyt fajne rzeczy ,ale wiadomo takie juz jestesmy ,szmatka w łapki i sprzatamy. W pracy okey ,czas leci szybko ,nadrabiam czytanie ,wczoraj pisałam wiki cos z polaka i jest dobrze za 14 dni przepracowanych dostanę 400 zl ,niezle co ? Kochani miłego weekendu ,ide spac.
Odnośnik do komentarza
Dziewczyny,czytam duzo książek ,mam inne zajęcia,i co?I tak ciągle się zamartwiam że coś mi poważnego dolega.To jest poprostu chore.Cały czas się boję ze choruję na ziarnicę.Pomimo tego że odwiedzilam lekarza,ktory twierdzi że jest ok,porobilam kilka badan,dla mnie to ciągle problem.Doszlo do tego ze odczuwam strach przed wypiciem nawet malej ilości alkoholu,ponieważ wyczytalam że moga wystapić poalkoholowe bole wezłów chłonnych(tak się dzieje w ziarnicy).Kilka razy miałam tak ze jak wypilam to nibyy wszystko było dobrze,ale szlam spać i po ok.2-3 godz.wybudzalam się,czułam że coś mnie pobolewa w klatce piersiowej,no i pierwsza myśl,ze jest coś nie tak.Nie wiem może doszło do tego ze ja już tak sie nakręcam,iż sama wywoluje w sobie takie objawy.Swedzi mnie skóra,ciągle oglądam szyję.Zapewne niektórzy z Was pomyślą że jestem jakas dziwna.ale uwieżcie mi ja nie potrafię sobie z tym poradzic.
Odnośnik do komentarza
Moni wcale nie uwazam ze to śmieszne ,wiem ze to moze utrudniac zycie .Wiesz ja mam lęki i od niecałego roku oprócz lekow chodze do pani tereski specyjalistki od leczenia nerwicy lękowej . Napisze ci co udalo mi sie zrobic dzieki niej . Wyleczylam kanalowo zab ,co kiedyes było nie dopomyslenia ,zrobilam badania okresowe ,co było dla mnie koszmarem ,bałam sie wyników ,wszystko okazalo sie okey . Takze gdybys mogła znalezc tka osobę ,kurcze to bardzo pomaga ,moze jestes z okolic poznaia moge dac namiar. Ona na wszystko patzry obiektywnie i naprawde prostuje moje mysli,pamietam jak zapytala się czemu nie robie tych badan,na to ja JE ZE SIE BOJE ZE MAM raka ,ze cos bedzie zle .A tereska mówi nie robilas badan 4 lata i wciaz zyjesz ,gdyby bylo cos powaznego cos by sie działo i jakos tak uspokoila mnie i dalam rade .Zycze ci tez tego zeby bylo lepiej ,trzymaj sie.
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Witajcie w słoneczną bynajmniej u mnie sobotę:D No zjadłam już śniadanko:) Mojej córci dałam jeść(oczywiście mam na myśli moją sunie:P ):D Byłam już z nią na spacerku:D Teraz pędzę do miasta bo muszę kilka spraw załatwić:D Wrócę to posprzątam ładnie bo w niedziele Paweł ma do mnie wpaść (ten o ktróym Wam ostatnio tyle pisałam:P ) i wieczorkiem wybywam na balety do koleżanki:D Wrócę jutro rano:D Jeśli żadne plany nie wezmą w łeb to zapowiada się ciekawy weekendzik:D hihihi:D:D:D Pozdrawiam wszystkich i każdego z osobna:) Buziaczki w pysiaczki kochani:*
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Witam kochani Widzę że dzisiaj mało postów ale sobota wiadomo A ja dzisiaj coś nie za bardzo się czuję jakiś wewnętrzny niepokój pewnie ta zmora chce mnie trochę pomęczyć i daje znać o sobie ach co zrobić taki to los z tą chorobą Pozdrawiam was kochani miłego sobotnio---------niedzielnego wypoczynku wam życzę oby bez tej zmory buziaczki
Odnośnik do komentarza
Dzień dobry kochani U mnie też cudnie, z tego co widzę to chyba w całej Polsce piękna pogoda, w końcu do środy to jeszcze kalendarzowe lato :) Odwaliłam dzisiaj kawał roboty, posprzątałam dom, wyprałam w rękach swoje delikatne sweterki, upiekłam placek ze śliwkami i troszkę w ogrodzie porobiłam. Ufff, jestem strasznie zmęczona ale to jest takie pozytywne zmęczenie :) Teraz już mam czas dla siebie, poczytam wreszcie bo ostatnio mi brakowało czasu i oglądnę milionerów, uwielbiam ten teleturniej. A wogóle to trochę mi smutno, no bo taka tragedia w kopalni, przed chwilą słyszałam, że trzynasty górnik zmarł w szpitalu. Jak pomyślę co rodziny tych zmarłych przeżywają...........ach, szkoda nawet myśleć :( Malgosiu, ale fajny weekendzik Ci się szykuje, życzę Ci, żeby wszystko wypaliło :) Wiesz co, ja też moją sunię traktuję prawie jak córeczkę hi hi hi, ale ona jest taka słodka i taka pocieszna ( ma 4 miesiące ), że nie można inaczej, nawet z nią rozmawiam jak z dzieckiem :) Zresztą cała rodzinka ma fioła na jej punkcie, to taka żywa maskotka :) Justynko fajnie, że masz 3 chłopców, czujesz się pewnie jak księżniczka przy nich :) A jeżeli chodzi o leki, ten coaxil który bierzesz , to tak myślę, że jak nie będziesz czuła poprawy to powinnaś iść do lekarza, żeby Ci zmienił na inny lek. Widocznie nie działa na Ciebie ten lek. Tak to jest, że nieraz trzeba wypróbować kilka, żeby trafić na właściwy. Ja akurat miałam szczęście, że mi trafiła lekarka od razu ale niektóre dziewczyny na forum, z tego co wiem, nie zawsze trafiały od razu. Krysiu może jakaś zmiana pogody się szykuje u Ciebie i stąd to gorsze samopoczucie, w dodatku jesteś pewnie zmęczona tym tygodniem który minął i teraz to wychodzi. Ale kochanie napewno będzie dobrze, odpocznij, nie stresuj się i wróci wszystko do normy. Trzymaj się Krysiu :) Dorotko a Ty czemu nic nie piszesz ? Tak Cię ta teściówka wymęczyła ? Mam nadzieję, że wszystko w porządku Dorotko ? Idę spróbować mojego ciasta, mam nadzieję, że jadalny :) Miłego dnia wszystkim .
Odnośnik do komentarza
dobry wieczor kochani! byłam u lekarza i dostałam skierowanie na badanie hormonu FT4 nie wiem czy to jedno badanie cos wykaze ale zrobie je chociaz jest odpłatne a z moja waga to lekarz twierdzi ze to przez spadki cukru tak tyje i przepisał mi lek na utrzymanie cukru w normi zeby nie spadal le ja go chyba nie bede brala bo nie jestem cukrzykiem reguluje sobie to posilkami a te poty w nocy i zimno lub gorąco mysle ze to nie od tego bo nie mam w tym momencie ataku głodu i tak mnie to juz wkurza bo nie wiem co jest a lekarz chyba tez sam nie wiem boje sie brac leki dla cukrzykow skoro nim nie jestem zb yt powazne komplikacje po nim moga wystapic zrobie najpierw badanie na tarczyce i zobacze co sie okaze, jest mi troche smutno z tego powodu bo czuje sie coraz gorzej i nie wiem co robic a przytylam okropnie coraz gorzej :( a jeszcze na to wszystko mam remont w mieszkaniu całą chate mąż remontuje i mieszkamy jak na walizkach tak sie denerwuje tym wszystkim ostatnio mam czestsze kołatanie serca pozmywam zaraz podlogi i ide sie kąpac i spac pozdrawiam wszystkich i zycze spokojnej nocy pa kochani
Odnośnik do komentarza
Dziwi mnie głupota niektórych z was.Jak można leczyć nerwicę prochami???jak można opisywać swoje dolegliwości zamiast coś z nimi zrobić???jesteście bandą tchórzów emocjonalnych.Chcecie przeżyć jedyne życie na marudzeniu i narzekaniu???współczuję głupoty.Albo się żyje albo się udaje życie.Nazywacie się przyjaciółmi a tak naprawdę polega to na tym iż cieszycie się i karmicie tym że innym jest gorzej niż wam.Wstyd nic więcej.Przyjaciele buahahahah.Śmiech na sali!!!
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Witam w niedzielny poranek U mnie bez zmian nadal ten wewnętrzny lęk brrr aż się boje żeby to nie nawrót choroby ale nie poddam się za nic w świecie Widzę że znowu ktoś się podszył pod kogoś kto tu już bywał na forum ale to nie pierwszy taki wjazd na forum ni z gruszki ni z pietruszki Ja poprostu nie będę komentowała tego postu Pozdrawiam wszystkich serdecznie życzę miłej niedzieli
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×