Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Kochane dziewczynki i ty robo witam was. u mnie kociol i nadal zamieszanie kolo wszystkiego. DOROTKO kochana dziekuje ci za piekne prezety naprawde tak mi sie cieplo na serduchu zrobilo. Freciu i zabo wam tez dzieki za dobre slowo i buziaki dla wszystkich
Odnośnik do komentarza
o masz :( ale sie dzialo... ale to chyba cos dzis w powietrzu lata, bo tez nie czulam sie dobrze. serce jakos niemiarowo i mocniej uderza i takie male, zimne paluszki smeraja mnie w srodku... dorotko, trzymaj sie dzielnie. jestes nasza ostoja :) szpilko, ty tez, kochana, musisz jakos sobie dac rade... ale nie mysl, ze nie ma nadziei. zawsze jakas jest... serdecznie pozdrowienia.
Odnośnik do komentarza
Dorotko twoje zdjecia sa super . Zaba masz piękne zdjecia na nk. Wizyta u pani tereski super. Cieszyła sie ze u mnie okey ,ja jej ze sie troche boje jak to dalej bedzie ,a ona mi na to ze cieszymy sie z tego co mamy,jak sie cosik wydarzy to bedziemy sie martwic. Wizyty beda teraz raz namiesiac ,jakby co to dolożę. Ach zebym tak mogla wam podrowac pania tereske zrobila bym to bez zastanowienia. Moja wiki przeziebiona chusteczki sa wszedzie 4 paczki codziennie do szkoły ,jutro musze dokupić przydział.
Odnośnik do komentarza
Dorotko wszystko bedzie dobrze wroci usmiech i radosc a zle dni odejda w sina dal ;) Wszystkie dzieczyny glowa do gory i powtarzamy sobie **jestem super i wali mnie to ze nerwica sie odzywa** Zawsze pamietajmy o tym ze bywaly gorsze dni i kazda dala sobie rade wiec czemu teraz mialo by byc inaczej? ;0 ) Najwazniejsze ze kazdy dzien bez leku daje nam mozliwosc nabrania sily na nastepny boj z choroba ;) Kochane spijcie spokojnie i myslcie pozytywnie nawet na sile,badzcie pelne nadzieji na lepsze jutro ;) Dobranoc
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Madziu tak moja mama ma wszędzie oczy, aż boję się pomysleć gdzie jeszcze:P A na studniówkę już go poprosiłam:P Ale on zaczął pracę i nie wie czy będzie miał wolne. Ale mam jeszcze dwóch kandydatów:D Ja tam o siebie średnio się martwię bo jakoś nie zależy mi na tej studniówce. Koleżance też szukam partnera na studniówkę, ale ona to wybiera i przebiera, ten nie pasuje bo ma krzywy nos, ten nie bo ma pryszcze, ten nie bo coś tam. Ja to mogę iść i z karłem z nosem jak u Kulfona:P
Odnośnik do komentarza
Hehe, Małgoś, to szybko sobie zaklepałaś kolege na Studniówkę, ale powiem Ci, że to dobrze, bo jak fajny, to ktoś inny zaraz by się wepchał :) A moja koleżanka ma teraz wesele i nie ma z kim iść, sama pewnie pójdzie, kurcze, sporo ludzi ma widze też taki problem, aby kogos znalezc na taką imprezę... ja tez na szczescie poki co mam sporo dobrych kolegow i nie ma takich problemow, wiec dobrze, ze i Ty masz jeszcze dwoch w zanadrzu jak to się mówi ;) Elcia, świetnie to napisałaś, ale mi kopniaka dałaś tymi słowami, pozytywnego oczywiście :D Kolorowych snów Kochani ;*********
Odnośnik do komentarza
Mieszkamy na parterze , nad nami młody chłopak ze swoją dziewczyną ma własne mieszkanie . Wieczorami i w nocy do białego rana robili imprezy , muzyka na full aż nam telewizor od basów podskakuje . Chodziłam i prosiłam , przestali wpuszczać , dzwoniłam na polcję przestali otwierać . Przez rokiem byłam na komisariacie i policja zrobiła im interwencje . Od tej pory były imprezy , ale w miare ciche . Dziś znów od 18 głośno , byłam o 21,50 i dzwonka nie słyszeli zaczęłam walić pięściami wnerwiona panienka otworzyła oburzona że można kulturalnie ( ale jak skoro nie słyszeli pukania i dzwonka ) , oburzona mówi że ma gości i jeszcze nie ma 22,00( a imprezy u nich trwają do rana jescze się nie zdarzyło aby wyłączyli o 22 ) a wogóle to ona musi słuchać moich dzieci całymi dniami ( syn ma 8 lat i cały dzień jest w szkole lub na treningu a córcia sama cicho się bawi - nad nimi dwa piętra wyżej jest małe dziecko ). Zaczęla coś do mnie bluzgać o moim niewychowaniu pomimo iż ja poprosiłam grzecznie aby było troszkę ciszej i w nerwach od zdania do zdania powiedziałam że składam sprawe do sądu . Czy ja przesadzam , rozumiem że można mieć gości i słuchać muzyki ( ja też lubie muzykę ) ale nie tak głośno że dzieciom dwie poduszki na głowie nie pomagają . Dziewczyny czy ja przesadzam ? Oboje super ubrani , samochody bajer , mieszkanie odpicowane że hej - na zewnątrz super kulturalni ludzie a w czasie imprez dają czadu .
Odnośnik do komentarza
Witajcie kochani Wczoraj a dzisiaj --dzień a noc--piekło a niebo. Znacznie lepiej .Po tym co było ,został szum w głowie i otępienie ale i to minie z biegiem dnia. Plany na dzień dzisiejszy--lenistwo !!!Nie mam ochoty na nic . No, może jak słoneczko pokaże się wyżej na niebie pójdę troszkę do ogrodu popracować. Tam pracy nigdy nie brakuje a tym bardziej teraz kiedy wszystkie kwiaty kończą swoją żywotność. Póki co krzątam się po domu w piżamie i przychodzi mi super pomysł do głowy aby walnąć się jeszcze do wyrka i troszkę poprzytulac łepek do podusi. Mój mąż w Gdańsku .Starszy synuś u dziadków a młody w szkole.Cisza w domu więc mam luzik niesamowity. Nefri na kłopoty z rozrywkowymi sąsiadami jest rada. Po 22-giej zgłaszaj zakłócenia spokoju na policję.Wystosujcie z sąsiadami petycję do spółdzielni mieszkaniowej i do dzielnicowego z prośbą o interwencję .Po trzech upomnieniach ,imprezowicze powinni zostać ukarani mandatem a wówczas gdy nie będzie w dalszym ciągu spokoju można założyć im sprawę w sądzie. Wezwanie na rozprawę być może ich troszkę wystraszy i zmienią swoje zachowanie. Małgosiu u mojego Przemka na studniówce nie było rodziców.Cała impreza odbyła się w restauracji więc nie trzeba było nic przygotowywać. Ja wiem ,że nie każdy młody człowiek lubi się bawić przy mamie czy tacie ale to też w dużym stopniu zależy od tego jakie relacje łączą dziecko z rodzicami. Moi synowie bardzo często imprezują z nami . Wolimy ,zeby wypili sobie piwko czy nawet drinka w naszym towarzystwie niż gdzieś na ławce w parku albo na jakiej * melinie* Jak organizujemy grille to młodziezy nam w towarzystwie nigdy nie brakuje.Zabawy jest co niemiara i te ich teksy....czasem doprowadzają do łez -oczywiście ze śmiechu. My tak jakoś żyjemy chyba inaczej--Nie wiem czy dobrze ????ale relacje między nami są super.Przede wszystkim nie ma tematów tabu.Rozmawiamy o wszystkim na prawdę o wszystkim włącznie ze sexem. Chłopcy nie krępują się nas a co za tym idzie każdy temat w domu podejmują bardzo chętnie. Kochani życzę Wam pogody --tej za oknami i tej w serduszku. Trzymajcie się i uśmiech na twarzy proszę!
Odnośnik do komentarza
Witajcie! Od poniedzialku bede juz chodziła do pracy codziennie ,dzis jeszcze wolne. Elcia super post tak tzrymaj kochna! Nefri to ze ludzie sa super ubrani ,maja fajne auta nie znaczy ze maja mózg ,posłuchaj Doroty i cisnij. Moja wiki cierpi aparat na zebach skrecany i bardzo boli ,do tego przeziebiona i pierwsza kartkowka,trzymam za nia kcióki. Marta dzis trening na 18.30 z jakims znanym pilkarzem,troche pozno ale jest zafascynowana. Miłego dnia kochani.
Odnośnik do komentarza
No i po moim lenistwie !!!!!! Teściowa ma dzisiaj rezonans magnetyczny --muszę z nią pojechać do Bydgoszczy bo teściu nie za dobrze się czuje. Dziś będę w jej oczach najlepszą synową pod słońcem--tylko szkoda ,ze jutro już sporzy na mnie innym,tym gorszym okiem:) Ech szkoda gadać: Odezwę się do Was po powrocie --buziaczki kochani Freciu mój Arek też jeszcze cały czas nosi aparaty na zębach.Od 3 miesięcy dodatkowo zakładane ma gumki ściągające ,które na celu mają poszerzyć szpary pomiędzy zębami aby mogły się wepchać te ,które wychodzą na podniebieniu. Koszmar ---ale trzeba to znieść aby za jakiś czas pochwalić się Hollywoodzkim uśmiechem:) U mnie podrożały wizyty u u ortodonty --Teraz płacę za każdą wizytę 140 zł a kontrola * gumkowa* 80 zł -to jest 220 miesięcznie. Coraz lepiej --a gdzie tu dalej do końca leczenia...?????brrrr-kosmos
Odnośnik do komentarza
Witam ;** Niebawem jadę do mojej fryzjerki na pasemka, ach nareszcie, bo te kilometrowe odrosty :P Dorotka, dobra z Ciebie kobietka naprawdę, a aparat na zęby też kiedyś miałam, kilka lat w nim spałam, na początku trudno było się przyzwyczaić, ale teraz efekt wspaniały, strach myśleć co by było, gdyby rodzice nie zapanowali nad moim zębami :)) Frecia, mmm to pozazdrościć Twojej córce, może to Boruc? hihihihi :)) Nefri, wg mnie wcale nie przesadzasz, bo to co Oni wyprawiają, to przesada... też bym się wkurzała, człowiek chce odpocząć, pospać... a tutaj jeszcze zwalają winę, że Twoje dzieci też się głośno zachowują, bez przesady, ludzie są podli naprawdę... Iwonka, a co u Ciebie? Mam nadzieję, że jest lepiej! :) Dandy, Krysiu, Małgosiu, Robo, Elcia, Ewa, Mattiaga, Malenka, Szpilka, Zaba, Gosia jedna i druga :) pozdrawiam Wszystkich bardzo mocno!! :)
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Witam kochani U mnie dzisiaj po wczorajszych zawrotach głowy narazie cisza w głowie Zapomniałam wam napisać przedwczoraj oglądałam płytke z USG córuni wiecie az sie popłakałam tak się malutka ustawiła że buziunie całą było widać rączke miała pod glówką wszystko jest ok i z tego się najbardziej ciesze Dzisiaj musze troszke ogarnąć mieszkanie bo ostatnio nic mi sie nie chciało robic potem ide do córuni na obiadek wczoraj mnie zaprosiła bo wiecie co tak naprawde to dla samej mnie nie chce mi się gotować małżonek je w pracy A co tam zawsze ja zapraszam dzieci na obiadki raz mogę iść prawda ? Pozdrawiam was moje kochane gwiazdy wszystkich bez wyjątku miłego spokojnego dzionka wam życzę
Odnośnik do komentarza
witajcie kochani u mnie po staremu zaczyna sie wkradac jakas nuda w moje zycie znowu mam mysli ze jestem potworem ze przytyłam i źle sie czuje w nic sie nie mieszcze nie chce mi sie wychodzic z domu jakies smutki mnie dopadaja troche prawda jest ze sie zaniedbałam bo juz nie cwicze jak kiedys codziennie i przytyłam 2 kilo i to mi chyba przeszkadza musze wziasc sie za siebie ale kiedy jak ostatnio ciągne do 20-ej jak wracam nie jem juz ale nie mam tez czasu na cwiczenia bo przygotowuje obiad na nastepny dzien i tak w koło dzis zaczeło pobolewac mnie gardło zeby tylko nie angina bo potrafi mnie złapac trzy razy pod rząd, dobrze ze w szkole narazie córkom idzie dobrze i są bardzo zadowolone to najwazniejsze,mąż wynik odebrał i nie jest to rak tylko tłuszczak ale martwi mnie dlaczego nie przybiera na wadze czy ja za niego musze tyc? narazie walcze z myslami i robie plany jak to wszystko ogarnąc,wierze ze dam rady bo musze! pozdrawiam wszystkich i zycze miłego dnia u n mnie upał:) pa kochani
Odnośnik do komentarza
dzien dobry! :) widze, ze humory raczej wszystkim dopisuja ;) i pogoda tez temu sprzyja na szczescie. to pewnie jedne z ostatnich cieplych dni... ach, poszlabym na grzyby! w domu chlod i lod, ale za to na dworze pieknie swieci slonce. dzis nad ranem M wrocil, a jutro rano znow wyjezdza. kolejnych pare dni spokoju... i zastanawiania sie, czy to tylko kryzys, czy cos powazniejszego. calusy dla wszystkich!
Odnośnik do komentarza
witka wy mnie dziewczyny tak nie chwalcie ,bo na laurach spoczne. nie jest tak super ze mna,z rana bywam upierdliwy a i po sobie czesto nie sprzatam ,zona twierdzi ze zycie ze mnie uszlo, a jak mam zyc pelna para jak siedze w domu i czesto mnie cos kluje a to piecze .... wogole czuje ,ze choc siedzenie w domu z dziecmi ma swoje zalety ,to jednak czuje, ze nie jestem na swoim miejscu, brak mi troche polskiego zabiegania . w polsce sprzedawalem okna i czesto je montowalem,te ponaglajace telefony od klientow czekajacych na towar,ten dreszczyk emocji zwiazany z niesamowitym pendem ,tutaj tego nie ma nefri gdybym mnial takich sasiadow to zaraz bym sie do nich przylaczyl albo zrobil jeszcze glosniejsza impreze;0 dora solidaryzuje sie z toba wczoraj tez mi okropnie szumialo w manaszce ale rano zaniklo malgosiu zazdroszcze ci studniowki pamietam moja,gdy troche cola zaszumiala w glowce wpadlem na scene i wraz z moim wychowawca zrobilismy koncert ja na bebnach ,psorek na fortepianie, dalismy takiego czadu ,ze cala sala zaczela sie zachowywac jak na woodstock piekne czasy ,nerwicy nie bylo........... tez mnialem problem z partnerka ,bo wtedy swej dziewczyny nie posiadalem (wolnosc ponad wszystko) wiec poprosilem moja polonistke by udostepnila mi swoje mlodsze klasy wchodzilem na jej lekcje i oglosilem nabor na kasting;0 dziewczyny jest akcja impreza za darmoche zarlo za darmoche transport w obie strony oplacony ...i moja studniowke przebalowalem z piekna aleksandra wiek 17 lat krysiu to bez watpienia jest cod, te oczekiwanie na nowe malenstwo ,ogladanie zdiec usb,potem porod , ja pomagalem mojej zabie przy porodzie ..i powiedzcie mi jak mozna porzucic albo jeszcze gorzej zabic takie bezbronne dzieciatko nasz gatunek jest bezwzglednie najstraszliwszym ,ze zwierzat....... ...bardzo wazna rzecza jest dobrze opic pozniej skarba ja pierwsza opijalem 3 tygodnie j ,odpukac ,zdrowa jak dab bartek w puszczy bialowieskiej po wczorajszym meczu pilkarzy wpadlem w dola totalna kompromitacja zero perspektyw jaki my system szkoleniowy mamy , sasiad niemiec wolal mnie wczoraj na ich mecz i tam podolski ,klose polacy bramy laduja jak z armaty a u nas dupa gdzie system wylaniajacy talenty juz w srednich szkolach nie wszystko mozna zwalac na brak kasy ,przeciez ostatnio to potezna kasa obracaja losie kostrubate..... dobra koniec tego pitolenia ,ide wieczorkiem na fiordzik ,moze jakiegos dorszyka zlowie pozro dla wszystkich 0
Odnośnik do komentarza
Nareszcie jestem w domu Ufff --prawie cały dzionek nam zeszło.A jeszcze musiałam z teściówką na usg pęcherza czekać. Wróciłam padnięta --no i jeszcze ten upał dzisiejszy całkiem dał mi popalić. Krysiu bardzo się ciesze ,że maleństwo Ewuni rośnie w brzuszku ,śliczne i zdrowe. To sama radośc --takie wiadomości. A obiadek u córuni to super sprawa tym bardziej,że to Ty do niedawna gotowałaś dla wszystkich. Teraz masz luzik ---należy Ci się to !! Madziu czekam na nową foteczkę w tych blond włoskach. Z całą pewnością wyglądasz rewelacyjnie! Justy Zapraszam do mnie grzybki --to znaczy w Bory Tucholskie ale to już kawałeczek więc nie robi różnicy A ten Twój pan M to w delegacje wyjeżdża?Czy interesy prowadzi? Maleńka bez przesady 2 kg to żadne przytycie .Jeden raz kolacji nie zjesz i 2 kg na wadze mniej będzie. To nie powód aby się przejmować. Głowa do góry i nie myśl o tym. Robo ---jak ja uwielbiam dorsze ymmmm mniam ,mniam. Czasami mąż przywozi mi z rybki z Gdyni jak umówią się na kutry z kolegami . Wkładam wówczas zapas do zamrażarki po czym co jakiś czas delektuję się tym białym mięskiem. No ale zapasy pokończyły się a, że narobiłeś mi smaku okropnego to chyba do sklepu rybnego się wybiorę po jakąś dorodną sztukę!! Spadam na obiado-kolację Pa!
Odnośnik do komentarza
Cześć wszystkim no no widze ze sobie wszyscy dobrze radza Nefri ja to bym taka beszczelna gowniare tak opiepszyla ze szok i bylabym namolna na komisariacie i nalegalabym zeby te interwencje BYLY. U mnie po staremu mam troche problem z Kacperkiem poszedl na 5 latki i codziennie przed wyjsciem placze ze nie chce isc bo bedzie za mna bardzo tesknil i zaczyna plakac a ja go klamie ze musze jechac zalatwiac rozne sprawy itp.Kiedy po niego przychodze do przedszkola jest radosny pani przedszkolanka go chwali i jest zadowolona z jego zachowania.Po przyjsciu do domu jest ok ale na drugi dzien juz jest to samo czasem to wieczorem mi sie pyta czy napewno po niego przyjde i czy bede pamietac o nim ,ja to strasznie przezywam nie wiem jak sobie z tym radzic i co robic. Ja z mezem sie nie dogaduje poprostu nasze relacje opieraja sie na tym ze mieszkamy w jednym domu i tyle...poprostu powiedzialam sobie ze nie bede sie blaznic przed nim i nie bede sie tlumaczyc bo nic zlego nie zrobilam.Chodzi taki jakby laske robil ze oddycha.Wiecie co tak na spokojnie sobie duzo rzeczy przemyslalam i doszlam do wniosku ze moje malzenstwo juz dawno nie przechodzilo takich akcji.Raz sie klocimy raz nie mozemy bez siebie byc takie to glupie wszystko.Przestalismy rozmawiac,nawet czesc na dzien dobry sobie nie mowimy,poprostu tak jakos sie mijamy i jest bez sensu.Duzo bym musiala pisac zeby wam to wytlumaczyc,zle mi z tym co sie dzieje? Pozdrawiam was milo i radosnie mimo mojego dola eh.
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Witam kochani;) Ja bez humoru chyba to już zaczyna być tradycja na jesieni. Brakuje mi bardzo kogoś bliskiego, tej drugiej połówki:( Dorotko no to zazdroszcze Twoim synom, bo ja z mamą niestety nie mogę o wszystkim porozmawiac, a o seksie to już wogóle. O tym u nas w domu się nie rozmawia. Robo to może jak też zrobie casting na partnera dla mnie na studniówkę:P hihihihi Madziu no to teraz w tych pasemkach wyglądasz jeszcze bardziej seksi;P
Odnośnik do komentarza
Wiecie co nawet jak mam takie zle dni to i tak staram sie myslec pozytywnie i mimo wszystko powtarzam sobie ze jestem ok i ze dam rade.Staram sie nie przejmowac zarzutami meza i mysle sobie ze jest bucem bo sam zawala sprawe a zwala na mnie wszystko.Dzis przyszedl z pracy pojechal z tesciami kopac ziemniaki zabrali dzieci ze soba.Potem jak wrocili kochany maz zaszyl sie w garazu przyjechal do niego kolega a potem razem gdzies pojechali autem tego kolegi i do tej pory go niema ani nie wiem gdzie jest.Fajnie co? Jestem wsciekla na cala ta sytuacje nawet nie bardzo mam sobie z kim pogadac jak choc troche to wywale ze siebie to moze poczuje sie lepiej.
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich po krotkiej przerwie :) Zaczne szybko było ok jakies dwa tygodnie do wczoraj . Zaatakowało mnie w pracy nagłe zawroty głowy poszedłem do pielegniarki bo mamy w pracy zmiezyła cisnienie 184 na 84 niby jeszze nie tragedia ale od czego ??? nikt mnie nie zdenerwował spokojn ie pracowałem . Po pracy do rodzinnego pojechałem zmiezył cisienie ok 130 na 80 dał mi ksiazeczke i przez tydzien mam miezyc cisnienie i wleciec do niego . Wieczorem był mały powrot zimne poty głupie mysli ale zasnołem co jakis czas sie przebudzajac . Obudziłem sie o 14 30 własciwie zona mnie obudziła wstałem tak zakrecony ze masakra . Zrobiła mi zupke wiecie dieta gotowane miesko itp... Zawiozłem ja do pracy i znowu jaki atak mowie nie poszedłem do apteki kupiłem witaminy magnez b6 i relamax po dwie odrazu i po godzinie jak reka odjoł mam ochote na wszystko mam pytanie czy ja zwarjowałem czy to nerwica a moze cos innego ??? czekam jeszcze za gastroskopia ale nie wiem moze to moja wkretka ze cos mnie tam boli :D musze stwierdzic ze człowiek to jest dopiero maszyna ........ wraca moje ulubione poczucie humoru pozdrawiam wszystkich !!!!!
Odnośnik do komentarza
Witam Kochani Małgosiu-no no,ile par oczu ma twoja mama?podejdz do tego z humorem kochana,ja śmiałam się ze swojej mamuśki,bo ona też nie rozmawiała ze mną o wszystkim.chyba wstydziła się po prostu.a na temat seksu już tak na luzie rozmawiała ze mną,dopiero po moim zamążpójściu.widocznie uznała,że wcześniej nie byłam na to gotowa ha ha ha.ja podobnie jak Dorotka rozmawiam ze swoją córą na różne tematy,mój mamucik byłby zbulwersowany,gdyby wiedział na jakie.Dorotko,super wychowujesz swoich synów,mam nadzieję,że mi ta sztuka też się uda.gdy kiedyś córa będzie chciała spróbować alkoholu na pewno nie zabronię,bo wiadomo,że zakazany owoc bardziej kusi. w ogóle muszę wam powiedzieć,że pomimo iż moja córa była drugą uczennicą w szkole,to teraz w nowej ma braki,u nas był niższy poziom.ale klasa przyjęła ją super,jest zadowolona z nowej szkoły,dziewczyny namawiały ją do gry w rękę,ale nie chce się mojemu leniuchowi,bo to taki kanapowiec. Freciu,z kim twoja córa miała ten trening?choćby był o 22,to pewnie poszłaby.muszę ci powiedzieć,że podziwiam cię za tą pracę w sklepie,na prawdę wielki szacuneczek! Madziu,na pewno wyglądasz pięknie w pasemkach.i nic się nie bój skarbie,nie daj wygrać nerwom,bo jak tylko rozpoczniesz naukę,wpadniesz znów w wir nauki,to wszystko będzie dobrze! Gosiu,no to zaskoczył cię twój brat,oj paskudne są takie kłótnie,musiałaś się okropnie czuć.a może miał po prostu gorszy dzień i chciał się na kimś wyżyć.nie martw się,na pewno jakoś to wytłumaczy. Krysiu,niesamowite przeżycie oglądać takiego dzidziusia! Maleńka,bardzo się cieszę,że wynik twojego męża jest dobry.a tymi 2 kilogramami to ty się nie martw kochana!raz dwa je zgubisz jak przyjdzie ci na to ochota. Nefri,współczuję takich głupich sąsiadów.słuchaj Dorotki,to mądra kobitka i dobrze ci radzi.zrób z nimi porządek,bo inaczej nerwowo nie wytrzymasz,powodzenia. Robo,no ty to jesteś aparat nie z tej ziemi!i zgadzam się z tobą,nie wiem jak można zabijać nie narodzone bezbronne dzieci,jesteśmy podłym gatunkiem homo sapiens! Iwonko,co u ciebie? Blondasku,czytasz?odezwij się do mnie,już jakiś czas nie dajesz znaku życia i martwię się.dzwoniłam,ale miałaś wyłączony telefon.odezwij się koniecznie! Nati,pozdrawiam cię gorąco! Dagmarko,co z tobą? Elcia,całuski i trzymaj się dzielnie! pozdrawiam wszystkich gorąco!
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×