Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie !!! Robo ty juz mi tam z żonka siedz i nie mysl o głupotach. Mój poniedzialek zaczał sie fatalnie .Rano 7.30 pies mi zwiał z ogrodu bo bartek zostawial otwartą furtke ,zapiepszałąm rano po ulicy zeby go złapac . Potem okradli mnie w miescie ,tzn ,zostawialm zakupy przy rowerze i wszystko poszło tzn ,rower został (dzieki Bogu bo ja i rower to jedno).Ale jakis niesmak bo przeciez zakupy ,miałm za ok .100 takie tak spozywacze +chemia. Takze Dorotko Twój sen ,mój kłopot. Witam nowych ,bardzo mi sie podobal post chyba kasiu tej która martwi sie o kolezanke,rozmawiaj z nia duuuzo i leczenie ,mi pomaga psychoterapia . Aniunim ja W Pozaniu znalazłam lekarza ,terapie ,upłynęło duzo kasy i czaSU ,ale znalazłam i jest lepiej .Koncze bo kolejka do kompa ,,papapapa.
Odnośnik do komentarza
Witam Kochane Nerwuski! Umnie problem goni problem. A mianowicie: pracuję już rok w szpitalu, byłam ganiana po tych oddziałach jak pies, na bloku nie spodobałam się oddziałowej,ktora kablowała na mnie bez przerwy dla dyry,a wydawała się taka miła-przez 3 miesiące cierpiałam bo zawsze było coś do czego można by było się uczepić-codziennie płakałam nie mogłam doczekać się 15 żeby wyjść z tej pracy i już nie wracać. Po 3 miesiącach dyra oczywiście w porozumieniu z oddziałową nie chciała mi przedłużyc umowy. Chodziłam do niej błagałam ją żeby mi przedłużyła,wręcz się poniżałam żeby zostać. Następnie po gorzkich słowach które od niej usłyszałam przedłużyła mi na rok na chirurgii ogólnej. Nie mineły jakieś 2 tygodnie dostałam kolejną umowę,oczywiscie bez żadnego uprzedzenia mnie,na laryngologii,gzie do teraz pracuje i jak się okazało też do czasu- bo niedługo wraca koleżanka za którą to ja niby na zastępstwie jestem,ale nie mam tego w umowie że za nią pracuje. I tak zostanę bez środków do życia-bo dyrka powiedziała że nie ma wolnych etatów i nie może sobie pozwolić na stworzenie nowych.A ja wiem że to nieprawda-pewnie coś chlapnełam jęzorem w nieodpowiednim czasie i nieodpowiedniej osobie. Tyle razy już się przekonałam że nie wszyscy są tak dobrzy na jakich wyglądają,a ja wciąż jestem naiwna i wierzę dla wszystkich i nie umiem rozgraniczyć czy ktoś mówi prawdę czy kłamie. Wydaje mi się że wszyscy są szczerzy. Następny problem to moja mama-niedawno miała operację ginekologiczną(usunięcie macicy) po której pojawił się problem nietrzymania moczu,który miał ustąpić ale nie ustąpił. Ztego powodu mama nie może podjąć żadnej pracy,bo non stop leci i leci i nie może nigdzie wyjść. Czasem jak gdzieś pójdzie to wraca zaszczana i płacząca i wtedy mówi takie głupoty że: nie chce już żyć,że co to za życie,że lepiej by dla mnie było żeby już jej nie było. Ja jej tłumaczę że nie może tak mówić bo mnie to rani. No i na mnie spadł obowiązek utrzymania domu,płacenia rachunków i wiele innych rzeczy,bo moja mama nie ma żadnych pieniędzy. A jak pisała o zapomogę to nic jej nie przyznali,bo powiedzieli,że pani córka pracuje i może panią utrzymać. Ja nie mam żalu o to do niej bo to przecież nie jej wina że tak się stało. A tu ani rodziny ani przyjaciół -jednym słowem ciężko na maxa. Jestem ostatnio tak podminowana że szok. W nocy łeb zaczął boleć od tego wszystkiego. Dobrze że chociaż Wam mogę się wygadać.
Odnośnik do komentarza
Ja pierdziele Freciu ale jazda!!!!! To co mi sie śniło ,Tobie się przydarzyło ! Straszna ta historia nawet jeśli to tylko zakupy a nie jakiś większy majątek. No kurcze ,jacy ludzie potrafią być wredni. Jestem w szoku! Było nie było ,towar za około stówkę to też strata. Przykro mi kochanie :((
Odnośnik do komentarza
Gabi Przykra jest ta Twoja opowieść.Wcale mnie nie dziwi ,ze nerwica Cie dopadła.W takiej sytuacji w jakiej się znalazłaś nie jedna osoba by pękła. W takiej niepewnej sytuacji z pracą ,nie pozostanie Ci nic innego jak oglądać się jak najszybciej za jakąś nową robotą. Wiem ,wiem ,ciężko jest w tym kryzysie gospodarczym coś znależć ale nie wolno Ci się poddawać. Jeżeli chodzi o Twoja mamę to napisze tak: Ja również w wieku 25 lat miałam operację ginekologiczną ,przeleżałam w szpitalu sporo czasu zanim mnie pokroili więc naoglądałam sie tego i owego. Z tego co wiem takie pooperacyjne nietrzymanie moczu trwa do 2 tygodni.Dłuższy okres tej przykrej dolegliwości może świadczyć ,ze lekarze uszkodzili coś w układzie moczowym .O takich przypadkach bardzo często sie słyszy. Jeśli Twoja mama chodzi do kontroli po leczeniu to przy najbliższej wizycie pójdż z nią i przedstaw sytuację bo cos nie jest tak jak powinno być. Oczywiście lekarze nie bedą chcieli przyznać ,ze coś zmajstrowali ale zawsze przecież można skonsultowac to z innym szpitalem albo przychodnią!
Odnośnik do komentarza
Dorota W ************ Dzięki Kochana za tak pokrzepiające słowa aż się popłakałam. Oj wiem że muszę sobie szukać czegoś innego,ale dlaczego ona tak ze mną postępuje,to mnie najbardziej gryzie. a z mamą to ja wiem że oni coś spieprzyli,ale jak już pisałaś nikt się nie przyzna. A tak z innej beczki to gratuluję Ci zbiorow grzybków. Ja też lubię chodzić na grzyby -mój rekord to 40deko kurek i całe morze muchomorów i szatanów. O tak ja umiem zbierać grzyby-wszyscy coś znajdują,ale tylko jak ja wchodzę do lasu to one się natychmiast gdzieś chowają. Krystyna3 ************* Krysiu nie opuszczaj nas. Ten dupek też mnie wkurzył,i pierwszą moją myślą było to że nie będę więcej pisać,ale se pomyślałam,że się nie dam. Więc wracaj do nas. Przecież tu jesteś już tak długo,nie możesz się wycofać. Magda1989 *************** Ja też już czekam na nową powakacyjną ramówkę,bo te powtórki to już mnie dobijały-rok w rok to samo. Katarzynaaa **************** Pozazdrościć takiej koleżanki jak Ty. Mało która dziewczyna przejmowałaby się swoją koleżanką i jeszcze do tego prosiła o radę na forum. Powiem Ci z własnego doświadczenia,że takie osoby dotknięte tą chorobą bardzo ciężko jest do czegoś zmusić-ona musi chcieć coś zmienić w swoim życiu sama,ale oczywiście nie opuszczaj jej i wspieraj ją jak najbardziej,a kiedyś Ci jeszcze za to podziękuje. Jestem pełna podziwu Twojej postawie. Nati ****** Przepraszam ale jestem nieuważna -jeśli można zapytać to z jakiego powodu Twoja mama leży w szpitalu,bo jakoś się niedoczytałam? No i oczywiście jak postępy w leczeniu? Z tego co się zdążyłam zorientować to chyba na neurologii leży? Ania ****** U mnie było podobnie-też mnie psycholodzy i psychiatrzy zniechęcili,więc se dałam z nimi spokój i nie poszłam już więcej do żadnego i tak jest do dzisiaj. Ale żebym miała więcej kasy to bym poszła na terapię indywidualną do prywatnego psychologa. Bo w tych państwowych to ja nie wierzę-i nie mówię tu o wszystkich, bo są jeszcze naprawdę wspaniali lekarze. Gosia39 *********** U mnie nerwicę rozpoznała internistka. Bo chodziłam do niej bardzo często-tylko jak mnie coś zabolało to ja już do przychodni. Potem byłam u psychiatry i powiedział mi że to nerwica psychosomatyczna i przepisał mi górę leków których ja nie wykupiłam bo wiem że były bardzo silne a ja musiałam pracowć. A tak jak pisała Dorotka sami siebie nakręcamy. Żaba ******* Z rodziną to tylko na zdjęciu. Siostra napisała że kłócić się nie chce,ale bała się mnie poprosić bo myślała że powiem nie. Każdej z nas o co innego chodzi. Może pogadam lepiej z nią jak się zobaczę,a może wogule nie warto. Ta Twoja historia brzmi mi znajomo też coś takiego przechodziłam. Hary811 *********** Uważam,że Kalms będzie dobrym lekiem. On jest łagodny,nieuzależnia. Parę moich znajomych używało tych tabletek i byli bardzo zadowoleni z ich działania. Ja do prochów jestem nastawiona na nie. Tydzień pobiorę i koniec. Taka już dziwna jakaś jestem. Pozostałych ściskam gorąco i pozdrawiam. 3majcie się. Jesteście moją odskocznią i podporą. Pa
Odnośnik do komentarza
gabi rzeczywiscie twoja historia z praca nieciekawa ,wciaz tylko niepewnosc.Mam nadzije ze w koncu ci sie ułozy .Dorotko prosze o lepsze sny...!!! Ja wciaz mam nadzije ze ukradl mi to ktos glodny , anie jakis opryszczek dla jaj. Boze jestem zmuszona kupic sobie to do zapinania roweru ,bo gdyby ktos mi ukradl rower ,bylo by mi niezmiernie przykro . Jutro poczatek roku ,noa rozpiska na tydzien ,ach jak to zlecilo !!!!
Odnośnik do komentarza
Freciu jeżeli ktoś głodny połasił się na Twoją torbę z zakupami to jeszcze można wybaczyć ale gorzej jak jakieś ochlapusy zwinęli ja żeby mieć parę groszy na mamrota. Gabi muchomor też grzyb !!!!!!!!!!!!!!hahahaha i w dodatku bardzo piękny a,że nie jadalny...to tylko mały szczegół Wiecie co / Zmartwiłam się nasza Krysią.Napisałam do niej na gg ale odpisała tylko ,ze przez tą historię z tym dupkiem Sebastianem wszystkiego jej się odechciało. Podłamała się!!! Nic więcej do mnie nie napisała aż mi się przykro zrobiło. Przecież przyjażnię się z nią już 3 lata i czasem bywało tak ,ze przez parę godzin dziennie gadałyśmy -----a tu dziś tak króciutko .....smutne:(( Coraz częściej utwierdzam sie w przekonaniu ,ze na nerwice cierpią ludzie bardzo wrażliwi ! Jadę na zebranie w sprawie nowej telewizji w mojej okolicy pa --narka !
Odnośnik do komentarza
Frecia ********** Mnie to by cholera wzięła żeby ktoś mi ukradł zakupy. Ale rowerek to se przymocuj,bo nigdy nic nie wiadomo. Katarzynaaa **************** Oj nie bądź taka skromna. Chciałabym żeby obok mnie był ktoś taki jak Ty.Ale na szczęście jest to forum. U mnie na początku też tak było że była koleżanka tylko że szybko się zniechęciła i powiedziała żebym nieopowiadała takich głupot,że każdy ma problemy. Dorota W ************* No rzeczywiście mały szczegół-trochę można się przytruć,ale tylko troszeczkę. W tak młodym wieku miałaś operację-kurcze-szok.- Dobra kończe,pleść już.
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
No kochani wróciłam z kąpania mojej suni:) Nawet się nie rzucała ani nie stawiała oporów:D Mój kolega ma salon piękności dla psiaków to ją do niego zaprowadziłam:) Przynajmniej miałam pewność że jej krzywdy nie zrobi:P Bo koło mnie też jest taki salon dla psów ale tam na jakiś taśmach psy wieszają...fuj;/ Gabi widzę że masz z grzybami tak jak ja:P hehe kiedyś jak miałam z 7 lat to super zbierałam grzyby całe wiaderka przynosiłam i to dobrych grzybów:) A teraz to ja nie wiem idę pierwsza to nic znaleźć nie mogę a tata będzie szedł za mną i całe wiadro nazbiera:P I zaprzestałam chodzenia na grzyby:) Dorotko napiszę do Krysi na nk.
Odnośnik do komentarza
Hello Kochani wieczorową porą, siedzę sobie z córą i oglądam Calineczkę i...popijam zimne piwko, rzadko mi się ostatnio to zdarza dlatego pewnie niedługo pójdę w kimkę. Ciasto nawet dobre wyszło a okazało się, że mój mąż rano właśnie na takie ciasto miał ochotę i *masz babo placek* w myślach przeczytałam i zrobiłam:)) Ale zimne już wieczory wróciłyśmy z małą zmarźniętę z palu zabaw. *Małgosiu* ale miło że masz taką małą pocieszycielkę, takiego słodziaka, a pieski czują jak się coś złego dzieje, ale teraz to pięknota musi z niej być. Jestem w szoku, że są takie salony w których tak sobie *radzą* ze zwierzakami, nie miałam o tym pojęcia. *frecia* toż to normalnie chamstwo, jak można, kurcze żeby faktycznie ktoś chociaż się tym pożywił. Mi dwa razy ukradli telefon i to w bardzo drastyczny sposób, okropne uczucie bezradności. Dobrze że rower został, ale faktycznie pomyśl o zabezpieczeniu, a Dorotko ty już tak nie śnij:))) *Gabi* Wiesz ludzie są tak strasznie zawistni i tylko czekają, jak komuś podwinie się noga, znasz na pewno swoją wartość i wiesz że zasługujesz na dobrą pracę, dlatego kochana z całego serducha życzę Ci, abyś jak najszbciej ją znalazła. Z mamą to strasznie przykra sprawa, ale na pewno i w takiej sytuacji da się coś zrobić, wiem, że jest Ci ciężko, ale faktycznie może wybierz się z mamą na konsultację i jak trzeba to opieprz porządnie mam nadzieję, że to pomoże. Kochana wszystko się ułoży, może nie tak szybko jakbyś chciała, ale na pewno się ułoży, główka do góry:) *katarzyna* Gabi ma rację takich przyjaciół to ze świeczką szukać, bo teraz to każdy tylko o swoje cztery litery się martwi. *Dorotko* Krysia faktycznie musiała bardzo się przejąć tą pluskwą, jeju niech on się tu jeszcze pojawi, masz racje na nerwicę cierpią ludzie wrażliwi. Kochani dobrej nocki Wam życzę i oby jutro dla nas wszystkich był dobry dzień. Buziaczki P.S. Nie znam Was tak dobrze, jak Wy się znacie, ale czuję się tu świetnie i dziękuję, że przyjęłyście mnie na to forum:))
Odnośnik do komentarza
Hej kochani Jestem w szoku, tyle postów to już dawno nie było na tym forum :) Wróciłam dopiero po całym dniu do domu i jak siadłam i poczytałam..........to chyba z godzinę mi zeszło, widać, że wakacje skończone hihihi. Kochani, poczytać poczytałam ale pisać to już niestety nie mam siły, chciałabym do każdego coś..........ale nie dam rady dzisiaj. Nadrobię jutro. A teraz, tak dla wszystkich, grupowo i każdemu z osobna przesyłam wielkego całusa i Was przytulam na dobranoc. P.S. Wybaczcie Do Krysi tylko skreślę wyjątkowo. Tak mi się Ciebie Krysiu żal zrobiło, że bym tego .......barana w tyłek kopnęła aż by mu ocas ( a noszę wysokie ) utkwił po same jajka. Krysiu Ty powinnaś być dumna z tego, ze sobie swietnie radzisz z komputerem, a jeżeli chodzi o błędy, to w każdym poście by się coś znalazło u każdej z nas. Jeżeli się pisze od serca albo też w wielkim żalu, zawsze wtedy towarzyszą emocje, a jak są emocje to po prostu nie myśli się o tym, JAK się pisze ale CO się pisze. I dla nas na forum to jest najważniejsze. Krysiu zapamiętaj to. Dobranoc.
Odnośnik do komentarza
Witam was ))** ,,,,ostatnio zaniedbuje cos nasze forum,ale jestem po calym dniu rozladowana na maxa,ze nie moge skupic sie na czytaniu dokladnie wszystkich waszych postow a codopiero odpisac do kazdej z was,no przykre ,ale prawdziwe..hmmm.. ,,,,Dzisiaj bylam popoludniu u taty,czuje sie dobrze,,przytyl nawet,,,jest spokojny,,,poprosilam pielegniarza,czy moge tate wziasc na godzine poza budynek szpitala,,,owszem zgodzil sie ,,podpisalam przepustke,i mile spedzilismy czas ,,,zawiozlam walowki jedzenia,,,od owocow do slodyczy,,ale tato sie cieszyl,,,pozniej z mezem weszlismy na oddzial ,,oj dziewczyny,,widok przerazajacy,,ile mlodych ludzi walczy z ta paskudna choroba,,,jaka jest alkocholizm ,,nie wszyscy napewno sa tam z tego powodu,,czesc to narkomanie i ludzie ,ktorzy nie radza sobie z codziennoscia,,,wnetrze ich organizmu niszczy ,,,nerwica***wspolczuje im ,,,,,, ,,,acha najwazniejsza dzis dla mnie wiadomosc byla i jest,ciocia nie zostala w szpitalu na chemi......wyniki sa bardzo dobrre,,onkolog powiedzial,ze nie ma co pakowac chemi,,poniewaz nie zaszkodzi jak nie dostanie,,,dopiero za 3 miesiace ma jechac dopiero na kontrole...wiem,ze bedzie dobrze,,,od jutro ciocia bedzie wychodzila na spacerki na podworze..musi roszac sie ,,, ,,,dobranoc moje kochane,,pozdrawiam serdecznie,,,,,,buziolki..
Odnośnik do komentarza
jejuuu... :) ale mi sie zaleglosci narobilo przez te dwa dni!!! :D dzieje sie, dzieje... nie ma to jak rozmowa. czy to z kims serdecznym na stopie kolezenskiej, czy to ze specjalista. o tym drugim dowiem sie jutro. troche sie (OCZYWISCIE) denerwuje. jutro moje pierwsze spotkanie z psychiatra... z kolezanka obgadalam wieksza czesc swojego obecnego zycia i naprawde - polecam. POMAGA :) odezwe sie jutro po wizycie u lekarza. buziaki dla wszystkich!
Odnośnik do komentarza
Stormman ( Kobieta czy mężczyzna ? ) Takie przyspieszone bicia serca to jeden z objawów nerwicy ale nie koniecznie musi mieć związek akurat z tą chorobą. Zbyt mało o sobie napisałe (a)ś aby można było coś doradzić. Jeżeli chodzi o mnie to od dłuższego czasu zazywam bisocard na unormowanie pracy serca .
Odnośnik do komentarza
Sorki Kochani ale muszę coś napisać do tego popaprańca. DO sebast! Jedną osobę doprowadziłeś do tego że przez ciebie nie pisze.Ja się nie dam i już nawet nie będę czytać tego co piszesz i W DUPIE MAM CO MYŚLISZ O MNIE. Jestes osoba zawistna i szkoda mi slow na ciebie. BUJAJ SIĘĘĘĘĘĘĘ!
Odnośnik do komentarza
ohoho ...tu sie zrobiło naprawde goraco ...a dawno mnie nie bylo witam witam ..u mnie bez zmian raz lepiej raz gorzej jak siadam do auta w dzien to od razu mam atak paniki a w nocy jedze spokojnie /moze prababka byla ...nietoperzem/nadal usilnie robie eksperymenty na sobie.bede brac GABA slyszeliscie o tym .ponoc niektorym pomaga w depresji.pozdrawiam wszystkich .......kooooniec wakacji..
Odnośnik do komentarza
Witajcie Obudziłam sie dzisiaj jakaś podładowana złą energia. Kurcze od rana denerwuję się z byle powodu.Nie wiem , czy ma na to wpływ fakt ,ze się rozpoczął rok szkolny i szara codzienność? Troszkę przejmuję się tym jak Arek poradzi sobie w Liceum.Nowe środowisko ,nowi znajomi,nauczyciele i sporo nauki a on jest o wile mniej samodzielny niż Przemek. Niby bracia ,wychowywani przez tych samych rodziców w takich samych warunkach i zasadach a różnią się od siebie niczym ogień i woda. Czuję jakiś wewnętrzny niepokój i telepie mną od środka. Mam nadzieję ,że 2 hydroksyziny ukoją ten dziwny lęk i dalszą część dnia przeżyję. Na razie skarby.Idę coś porobić ,nie wiem może trawę skoszę albo za porzadki jakieś się zabiorę aby stłumić ten lęk
Odnośnik do komentarza
Witajcie kochani w nowym miesiącu, mam nadzieję, że dla wszystkich będzie pozytywny. *Dorotko* na pewno da radę, wyobrażam sobie co czujesz, moje dziecię za kilka dni co prawda dopiero do przedszkola, a ja już nawet jak to piszę mam łzy w oczach, jeju jakie to będzie dla mnie ciężkie, trzy lata siedziałam z nią w domu, no ale nic przetrwać trzeba. Ja to chyba przechodzę jakieś przesilenie jesienne. Jak Wy się czujecie, (pomijając naszą wstrętną dolegliwość), bo ja mam wrażenie że jestem cały czas na kacu, od tygodnia chodzę jakaś nieprzytomna i niewyspana, pomimio tego, że nareszcie zaczęłam przesypiać noce. Ja w tym zmęczeniu już doszukuję, się choroby, znowu zaczynam mieć myśli że na coś strasznego choruję:((
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Witam SBAST Ty popaprańcu pop.......ny mnie obraziłeś ty zasrańcu jeden teraz upatrzyłeś sobie Gabi wez sie ty odpi......dol wreszcie od nas poszukaj sobie takich samych idiotów jak ty wsród swoich znajomych bo chyba tylko między takimi się obracasz A wylizać to ty sobie możesz te twoje zgniłe jaja bo jesteś już zgluśniały i zgniły od stób do głów hihiihihi A najbardziej gnije Ci ta twoja pełna nienawiści łepetyna Nadajesz się tylko na odstrzał hihihihihihi BARANIE JEDEN
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Kochane moje Nie mogę nie pisać widząc że ta menda społeczna przyczepia się do wszystkich po kolei pewnie mu o to chodzi żeby to forum się rozpadło bo przez niego taka atmosfera nerwowa się zrobiła a przeciesz mu chyba tylko o to chodzi Nie jego doczekanie POzdrawiam was serdecznie Napisze potem
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×