Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

zapomnialem duzo pomaga mi rela max niby nic ale dzisiaj jedna tabletka a zrobiłem cała instalacje elektryczna w remontowanym pokoju pełna koncentracja mysle ze to chwilowe no i nie mam zamiaru sie uzalezniac :) swiety nie jestem probowałem jak kazdy młody chłopak roznych narkotykow ale nigdy mnie to nie kreciło ani uzalezniało dam rade a afobam chyba odstawie na konkretny atak dzieki za porady
Odnośnik do komentarza
Hej Słoneczka! Mam nadzieję,że jeszcze pamiętacie mnie? Mam taką prośbę do Was poradźcie mi w pewnej sprawie. Dzisiaj zdobyłam się na odwagę i wyznałam mojej siostrze ciotecznej co myślę o jej postępowaniu. W naszej rodzinie nigdy nie panowała harmonia,zawsze były jakieś zgrzyty,długo ciągnące się kłótnie,jakieś niedopowiedzenia,a nawet brak szacunku do siebie nawzajem. A ja jako najmłodsza wnuczka mojej babci byłam najgorsza,ona zaś najlepsza nie wiadomo z jakiego powodu. No i kurcze do dziś nie mogę o tym zapomnieć cholera. 5 lat temu wychodziła za mąż,więc ja myślałam,że zostanę jej starszą-bo najmłodsza i więcej sióstr nie ma sami bracia,nic bardziej mylnego została starszą jej najlepsza koleżanka. Niedawno urodziła córeczkę,więc miałam cichą nadzieję,że zostanę chrzestną-ale znów wyprzedziła mnie ta jej kumpela,ale miła pecha bo nie chodziła do kościoła i nie miała bieżmowania. To chrzestną została obca osoba a mianowicie mojej siostry męża- brata -dziewczyna,ale on ma dopiero 20 lat i to nie 1 jego dziewczyna i nie wiadomo czy będą ze sobą. I to mnie tak wkurza że nie mogę o tym zapomnieć. Jeżeli kogoś na tym forum zainteresuje ta historia to napiszcie-będę czekać. Wogule to teraz czuje jakiś niesmak-po co ja to roztrząsam. Dorotko W mam do Ciebie pytanko. Podałaś swoje gg czy ja mogłabym do Ciebie napisać.? Masz takie doświadczenie że rozmowa z Tobą bezpośrednio może pomóc. Pozdrawiam wszystkich serdelecznie! Pa
Odnośnik do komentarza
Witajcie skarby w sobotni poranek No to mamy ostatni weekend wakacji.Matulko jak ten czas szybko zleciał. Od wtorku zacznie się szara rzeczywistość. Arek do pierwszej klasy liceum , dojazdy do szkoły po 6 rano więc wstawać przyjdzie mi dużo wcześniej niz zwykle. Przemek rok akademicki rozpoczyna dopiero 28 września to przynajmniej z nim będę miała troszkę spokoju. Tak by się mogło wydawać ,ze to dorosłe chłopaki i sami sobie ze wszystkim poradzą ale ja jestem taką kwoką ,która musi mieć ich pod swoimi skrzydłami i wstaje rano przynajmniej ciepłe śniadanko zrobić. Moj starszy synus jeszcze imprezuje w okolicach Helu ale zadzwoniłam do niego ,zeby powolutku przygotowywał się do powrotu bo mi juz tęskno do niego. W poniedziałek czeka mnie dzień wizyt u lekarzy. Najpierw ze sobą ,potem z teściową a na koniec z Arkiem na badanie słuchu. Z pewnością zajmie mi to kilka godzin -brrrrr przerażające . Dzisiejszego dnia postawiłam na słodkie lenistwo i wieczorne grillowanie ze znajomymi.Oby tylko pogoda dopisała! Freciu ********* Cieszę się ,ze badania Martynki wyszły pozytywnie. Będę za nią trzymała kciuki aby w odniosła zwycięstwo w turnieju.Tylko napisz o której gra bo z zaciśniętymi pięściami obiadu chłopom nie ugotuję -hahaha Krysiu ********* Napisałam do Ciebie na gg Nie chcę Ci przeszkadzać bo wiem ,ze masz teraz sporo zajęć z Patrysiem i psiną ale jak będziesz mogła to sie odezwij Iwonko ********* Ty z pewnością robisz jeszcze jakieś zaprawki bo bardzo mało jesteś na forum? Co dobrego wekujesz? Ja w przyszłym tygodniu będę miała zajęcie z ogórami bo moi mężczyżni zażyczyli sobie abym i płaty ( zemfki) marynowane zrobiła. Madziu ********** To co spotkało Twojego brata jest przerażające.W pażdzierniku podobna sytuacja spotkała mojego Przemka ale na szczęście skończyło się to tylko podbitym okiem. W biały dzień ,krótko przed przyjazdem do domu po zajęciach w szkole dostał strzał od jakiś obcych debili. Podobno nie podobało im się to ,ze syn śmiał się rozmawiając przez telefon.Myślę ,ze pomyśleli sobie ,ze śmieje sie z nich bo innego wytłumaczenia nie znajduję. Mój maż twierdzi ,ze najzwyczajniej w świecie szukali pretekstu aby się na kimś wyładować i pokazać kto w mieście rządzi:) Dagmarko ************** Słoneczko nasze gdzie się podziewasz i co porabiasz? Małgosiu *********** Czytałam ,ze pracowałaś ciężko przez kilka dni. Pewnie rączki od mycia okien bolały ? Matiiago ************* co u Ciebie i u Twoich dzieciaczków.Jesteście zdrowi? Nefri ******* Twoje ostatnie posty były bardzo przygnębiające.Nie ma co --lekko nie masz ale wierzę głęboko ,ze wszystko się ułoży Nati ****** No to Ci się przytulanka trafiła.Taki piesio sprawia wiele radości. Aha -a jak się czuje Twoja mama? Ewuniu ********* Ty napewno jesteś zajęta urzadzaniem domu. Zdaję sobie sprawę jakie czeka Cię wyzwanie.Z pozoru wydaje się ,ze to sama przyjemność ale nic bardziej mylnego.Nawet dizajnerstwo potrafi człowieka wykończyć. Gosiu 63 ************ Widzę ,ze często siedzisz na naszej klasie.Dlaczego na forum nic nie piszesz? Chciałabym wiedzieć co u Ciebie ciekawego słychać Pracujesz? Tęsknisz za kraje? Kiedy wracasz? Maleńka *********** Super foteczki masz na nk.Swietnie wyglądasz szczególnie na rowerku. Dandy ********* A Ty skarbie o nas już zapomniałaś czy wybyłaś gdzieś na wakacje do słonecznej Hiszpanii albo Grecji? Elciu ******* Ostatnio i Ty mało postów piszesz Czy u Ciebie wszystko ok? Hary ****** Wiesz ,myślę ,że skoro relamax Tobie pomaga to pozostań przy nim.Jest to lek ziołowy ,nie uzaleznia a na początek powinien Ci wystarczyć .Afobam to ostateczność ,gdy inne leki nie pomagaja a poza tym nawet od tego leku lekarze już zaczynają odchodzić ,ponieważ jest wiele innych nowej generacji ,które spełniają podobne zadania a nie uzależniają.Np: asentra ,którą ja biorę! Gabi ******** Witaj. Kompletnie nie rozumiem zachowania Twojej siostry. Skoro nic złego przed ślubem między wami się nie wydarzyło to powinna jak najbardziej poprosić Ciebie na świadkową o matce chrzestnej już nie wspomnę. Dziwna sprawa.....ale nie martw się tym .Przyjdzie koza do woza. Oczywiście możesz do mnie napisać na gg--nie ma problemu. Just y ********* Ja od dana wiem ,że to forum dodaje człowiekowi skrzydeł. Jestem pewna ,że osoby z którymi sie tutaj zaprzyjażniłam wiele mi pomogły i mogę zawsze na nie liczyć Seba ******** No niestety nie podzielę Twojego zdania. Co wiecej ,myslę ,że większość z nas go nie podzieli. Zycie byłoby nudne bez tej choroby???? niemożliwe. To własnie przez nią wiele osób straciło przyjaciół,pracę, swoją rzeczywistość.Wielu osobom porozpadały sie małżeństwa ,są kobiety ,które nie mogą spełnić się w macierzyństwie bo ta zmora nie pozwala normalnie funkcjonować. Przed chorobą zycie było barwne ,pełne uśmiechu, radości a teraz do czarna dziura z której ciężko się wydostać. Pozdrawiam Was kochani i życzę miłej ,słonecznej soboty. Idę jakiś obiadek ugotować Pa!!!!
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Witam w sobotni poranek kochani Sebast najpierw muszę się odnieść do twojego posta bo wnerwiłes mnie na maxsa tym co napisałeś ? czy ty wiesz co znaczy chorować na nerwicę lękową chyba NIE Czy wiesz ile nieprzespanych nocy ona niesie za sobą ile łez ile dyskonfortu życiowego Chyba nie Więc nie pisz tu takich farmazonów a jesli dobrze Ci z tą chorobą i urozmajca Ci ona życie to gratuluje być moze nawet nie wiesz co to znaczy chorować na tę chorobę a nie potrzebnie wypisujesz takie żeczy myślę że chyba nigdy nie miałeś ataku Nerwicy lękowej a jesli Ci ona odpowiada to jesteś jakimś ewenementem któremu ta choroba uprzyjemnia życie Pozdrawiam Dziewczynki u mnie nareszcie się ochłodziło troszkę deszczyk popadał ja dzisiaj mam troszkę luzu ale zaraz biorę się za ten rozgardjasz w domu Ale zaskoczyło mnie że tyle postów napisane Acha jeszcze odnośnie Afobamu to tak jak pisałam lek jest bardzo pomocny w leczeniu lęku mnie bardzo pomógł tylko niestety tak jak pisałam uzależnia trzeba brać tylko tak jak zaleci lekarz noi tyle czsu ile się powinno ja żeczywiście już go biore 3 lata zaczełam go brać bo mi bardzo pomógł i brałam i brałam nie zdając sobie sprawy z tego że uzaleznie się od niego Ale to wszystko dlatego że się bardzo dobrze po nim czułam niestety kilkakrotne podejścia do tego zeby go odstawić spaliły na panewce Ale to tylko przez to że nie zastosowałam się do zaleceń lekarza Pozdrawiam wszyyyyyyyystkich bez wyjątku życzę miłego spokojnego wekendu moje kochane buziaczki dla wszystkich
Odnośnik do komentarza
Gość Gosia 1963
Witam wszystkich u mnie po staremu to znaczy jeden dzien lepiej drugi gorzej ale nigdy super i tak się kula do przodu ,,,,,,,,,,,,co u mnie slychać ? no wiec pracuje dorywczo jak na razie no i tylko razem z męzem (niestety samodzielne wychodzenie jest jeszcze dla mnie dużym problemem ) od połowy wrzesnia rozpoczynam nauke języka niemieckiego na kursie integracyjnym który potrwa ROK !!!!! jak dam rade nie wiem i narazie nie mysle bo sie za bardzo nakrece ,tesknic tęsknie moze nie tyle za krajem co za corkami wiadono jakbym miala je tutaj byloby inaczej ale mam te świadomosc że narazie tak musi byc ,bo tutaj dla nas czterdziestoparolatków są perspektywy pracy tutaj nie pracuje ten kto nie chce i woli żyć z socjalu bo i takie mozliwosci ten kraj daje ,,,,,,,,,,gdybym tylko mogla samodzielnie wychodzic bez problemu i jeszcze jezdzic samochodem to bylóby super a tak jest jak jest ,,,,,,,,,,,,,,kiedy wracam do kraju ,-- nie wiem jest to perspektywa conajmniej kilku lub kilkunastu lat mój mąz nie chce wracać jak twierdzi nie ma po co bo u nas widmo bezrobocia a tutaj ma calkiem przyzwoitą prace ,,,,,,,,,,, Kochani czytam Was ,,,, ,zagladam na forum po pare razy dziennie a dlaczego nie pisze sama nie wiem ,wydaje mi się ze Wy tu macie duzo większe problemy a ja co bede pisac ciągle ze nie moge sama na luzie wyjsc z domku i Wam zawracac głowe ciągle tym samym ,,,,,,,,staram sie myslec pozytywnie ale nie zawsze to wychodzi sami wiecie jak to jest ..... Zastanawiam sie tez nad Afobanem bo widze ze kilku osobom pomogl ,mi kiedys bardzo dawno lekarka przepisala ale jak przeczytalam o skutkach ubocznych to wywalilam do kosza bo ja to w ogóle jak mam jakis lek to się nakręce i potem nie biore ,jedyny jaki zaczęłam brac to Coaxil ale co przeżylam na początku i jak sie obserwowalam to byście się uśmiali do łez ,,,,,,teraz niedlugo jade do Polski to musze porozmawiac z lekarka na ten temat moze bym go brala tylko jak mam gdzies sama isc ,zobaczymy co powie ,,,,,,,,, Pozdrawiam Kochani wszystkich bez wyjątku
Odnośnik do komentarza
Sebast Większość z nas uczęszcza na terapie ,niektórzy ( ja) na indywidualną i grupową od kilku lat. Zgadzam się ,ze terapia to podstawa ale leki przy zaawansowanej nerwicy są niezbędne. Ja próbowałam wszystkiego co możliwe.Przez dziewięć lat eksperymentowałam na wszystkie sposobu.Ostatnie kilkanaście miesięcy miałam spokój z atakami,zapomniałam co to pogotowie ale ......wróciło wszystko i kilka tygodni temu dopadło mnie do tego stopnia ,ze wylądowałam w szpitalu. Gdyby nie leki mogłoby sie to zle skończyć
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Witajcie kochani;) Dzisiaj u mnie pogoda jednym słowem do bani. Leje i grzmi na zmianę;/ No a miałam dzisiaj jechać do koleżanki na balety:P O dziwo moja mama nie ma nic przeciwko:D Ale nie wiem czy pojedziemy obaczymy jak będzie później z pogodą:P Jeju już we wtorek do szkoły:/ Ten rok będzie koszmarny;/ matura maturą a jeszcze ten zakichany egzamin potwierdzający kwalifikacje zawodowe;/ Ale prezentację maturalną mam już gotową:D hihihi:D:D Dorotko przyznam szczerze że ręce mnie nie bolały tylko byłam zmęczona wczesnym wstawaniem i 8godzinną pracą. Sama myślałam że będę miała takie zakwasy że na drugi dzień nie wstanę z łóżka. Ale byłam zaskoczona jak wstałam na drugi dzień bez żadnych obolałych części ciała:P no z wyjątkiem tyłka ale to od roweru:P Freciu super że córa ma dobre wyniki:)) Trzymam za nią kciuki:) A i daj jej kopniaka na szczęście ode mnie:P Krysiu buziaczki;* Seba wiesz co może lepiej nie będę się wypowiadała na temat Twojego postu bo mogłoby mnie za bardzo ponieść. Wiem jedno że nerwica to żadna super atrakcja do urozmaicania życia. Jak bym miała do wyboru urozmaicić sobie życie to bym wolała sobie skoczyć na bungee, nić chorować na nerwicę.
Odnośnik do komentarza
Cześć Dziewczyny :) U mnie jest tak duszno, gorąco, ale widzę, że u Małgosi deszczowo, to pewnie i do mnie niebawem dojdzie... to i dobrze, bo nie lubię takich duchot... W ogóle muszę Wam powiedzieć, że Małgosia to świetna Pani Dj :D A jaki ma miły głosik, wczoraj miałam przyjemność słuchać radia na którym djejowała :P A ja sprzątam jak to przy sobocie, szybko te tygodnie lecą... Dorotko, ja podobnie jak Twój syn wracam na uczelnie 28 września. Ale rozrywkowa z Ciebie babeczka :D Udanego grillowanka ;)) Małgosia, trzymam kciuki, aby udała Ci się dżampreska :D I jestem pewna, że dasz sobie radę w roku szkolnym Nasza Maturzystko :) Krysiu też pozdrawiam Cię cieplutko :)) Na razie Kochani!
Odnośnik do komentarza
witajcie! jakos udalo mi sie dotrwac do rana, juz po spacerze z malym - gotuje nam pozywna zupke ;) dzis kolejny samotny dzien, ale staram sie trzymac nerwy w garsci. lekarz, do poki nie trafie do psychiatry, przepisal mi coaxil, macie z tym jakies doswiadczenia? skoro dzis tyle o pogodzie - u mnie cieplo, ale czasem popdauje maly deszczyk :) pozdrawiam serdecznie.
Odnośnik do komentarza
Witajcie kochani Ja, jak co dzień rano, czytałam wiadomości z Polski i świata, w necie oczywiście i zamarłam przeczytawszy ten tekst. 60-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego umierał na chodniku na oczach przechodniów. Nikt nie zareagował na widok leżącego mężczyzny, który wyszedł na spacer i nagle zasłabł na własnym osiedlu. Niestety, ale pogotowie przyjechało za późno. Nie udało się uratować jego życia. Prawdopodobnie gdyby przechodnie wyrazili odrobinę zainteresowania 60-latek by żył. Po zasłabnięciu przez dłuższy cza leżał na ulicy. Był środek dnia i mnóstwo przechodniów z góry założyło że na chodniku leży zwykły pijak. Pogotowie wezwał sąsiad mężczyzny. Karetka przyjechała natychmiast, ale niestety za późno. 60-letni mężczyzna zbyt długo nie oddychał. Lekarzom po długiej reanimacji nie udało się przywrócić akcji serca. Pacjent zmarł. Teraz pojawia się pytanie dlaczego społeczeństwo nie zareagowało? Wszyscy biegli przed siebie nie patrząc na chodnik, na którym konał człowiek. Kilkanaście osób przechodziło obok mężczyzny. Nikt nie sprawdził czy jest przytomny ani nie wyciągnął telefonu by wezwać pomoc. Jest to kolejny przykład, że jako społeczeństwo nie umiemy się zintegrować i bezinteresownie pomóc obcemu człowiekowi. Dla 60-latka nasza obojętność okazała się zabójcza. Popatrzcie co za znieczulica, a wystarczyło tylko podejść i już by było wiadomo, czy to chory czy pijany. Czasami nie rozumiem tego świata, a niedawno przekonywałam Madzię, że jest inaczej, ech życie :( Dorotko serdecznie dziękuję za troskę, mama leży w szpitalu, na razie jest leczona bardziej fizykoterapią i rechabilitacją, chociaż farmakologicznie też. Zobaczym jak to będzie, na razie nie ma zbyt dużej poprawy, ale jeszcze 2 tygodnie zostały do końca pobytu, mam nadzieję, że sie polepszy. Kochanie a gdzie Twój syniu starszy dostał się na studia, na jaki kierunek ? A jeżeli chodzi o pieska to jest przecudna, wszyscy się w niej zakochaliśmy, chociaż broić też potrafi ale jest przy tym taka urocza........ Freciu trzymam kciuki, daj znać jak poszło córci. Ale i tak najważniejsze, że wyniki dobre :) Kochani napiszę jeszcze później, troszkę się spieszę. Buziaki.
Odnośnik do komentarza
Gość Gosia 1963
Nati kochana to nie tylko teraz tak jest ,kiedys też tak było mój tesc umierał na zawał kuląc sie na ławce na przystanku autobusowym we własnej wsi i widzieli go ludzie **swoi** jak się póżniej tlumaczyli myśleli ze sobie popil i nie mial siły isc do domu a on zwolnil sie z pracy prziechal 25 km autobusem wysiadl i nie mial juz sily nawet poprosic o pomoc ,,,,,,,,,teraz w wigilie będzie 24 lata jak nie żyje
Odnośnik do komentarza
No popatrz Gosiu, w głowie się nie mieści, jeszcze piszesz, ze znajomi, no wiecie co ?? Boże, żebym nie musiała nigdy zemdleć na ulicy, pewnie bym była potraktowana tak samo, no chyba, żebym trafiła na takie wrażliwe osoby jak są na tym forum :) Bo przecież warto wierzyć, że są dobrzy ludzie na tym świecie. Pozdrawiam Gosiu.
Odnośnik do komentarza
Nati , Gosiu Kobiety chybA są traktowane inaczej. Pisałam kilkanaście dni temu o tym jak zasłabłam na ulicy i ,ze udzielono mi pomocy więc chyba miałam szczęście. Mężczyżni postrzegani sa przez pryzmat alkoholu.W oczach wielu osób, leżący na ulicy gość z pewnością upił się do nieprzytomności . To takla polska mentalność.Za grosz poczucia odpowiedzialności Znieczulica zaawansowana i tyle:)
Odnośnik do komentarza
witajcie dopiero wróciłam z turnieju ,było bardzo fajnie ,na koniec ognisko ,duzo smiechu ,a wyniki nie najlepsze ale suuuper zabawa .Marta wykonczona jutro jeszcze dwa mecze ,juz od 9 rano. Niewiem seba ,ale moje zycie bez nerwicy z pewnoscią bylo ciekawsze ,nie lubie tej choroby . Walcze z nia kazdym sposobem ,chce wrócić do normalnosci. Buziaki ide zajac sie moim sportowcem
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Witajcie ponownie Ja tylko chciałam napisać ...... Jak wiekszość dziewczyn które piszą od dawna wiedzą że to nie pierwszy przypadek że ktoś chce poraz enty zakłócić spokój na forum starajac się wyprowadzić z równowagi i denerwować i tak skołatane nasze nerwy ..... Więc jeśli mogę miec prośbe do dziewczyn to nie reagujcie na takie wypowiedzi to jedyny sposób żeby się nie denerwować ..... Szkoda zdrowia moje kochane Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
CZEŚĆ ja na mamecik powiem szczerze zle sie czuje dzis caly czas mialam leki i nawet niewiem czego sie balam.Troche mi glupio ze o tym pisze bo nie chce zeby sie ktoras z was po moim poscie nakrecala.Dalam sobie taki wycisk dzisiaj ze na chwile obecna juz nie mam lekow,padam na ryjaczek. Dorotka super zdjecia masz ten usmiech na twarzy chyba wrodzony ;) Freciu twoje fotki tez sa piekne Nie gniewajcie sie na mnie mysle o was codziennie i zycze wam zawsze leprzego samopoczucia niz moje ;(
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
No i dupa wyszła z wyjazdem. Moja koleżanka z którą miałam jechać zrezygnowała z powodu swojego wujka, który się znowu upił. Cały tydzień chodził trzeźwy a dzisiaj mu się zebrało. No może za tydzień się uda o ile za tydzień mojej mamie się nie odwidzi puszczenie mnie. Nati niestety tak jest że ludzie mają w dupie że ktoś się źle czuje. Nie wiem czy z egoizmu czy ze strachu. Wiele osób nie udziela pierwszej pomocy bo boi się że jeśli źle coś zrobi i poszkodowany umrze to trafią do więzienia. Ale nie wiedzą że za to nie idzie się do więzienia. Ja jeśli mi się uda chciałabym pójść na kurs pierwszej pomocy żeby wrazie czego pomóc komuś. Dorotko być może miałaś wielkie szczęście że znalazły się wokół Ciebie życzliwe osoby i Ci pomogły. Bo u nas jechał samochodem mężczyzna który poczuł silny ból w klatce piersiowej to całe szczęście zjechał bezpiecznie na pobocze, wyszedł z samochodu i sam zadzwonił po pogotowie. Nikt się nie zatrzymał by zobaczyć co się dzieje. Dobrze,że mężczyzna miał na tyle siły jeszcze by zadzwonić na pogotowie. Krysiu nie denerwuj się tak, myślę że Seba nie napisał tego w złej wierze. Może dla niego nerwica jest urozmaiceniem w życiu. Fakt że w tej kwestii jest osamotniony. Bo ja też nie uważam żeby nerwica była jakąś super atrakcją w życiu. No ale nie ma co się denerwować:) Ile ludzi tyle poglądów:)
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×