Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Ja diagnozy nie mam zadnej ale moj lekaz rodzinny po wszystkich wynikach stwerdził ze to na tle nerwowym no i zapisał afobam i po połknieciu paru pigułek bóle brzucha odeszły jak reka odjał ale zostało pocenie sie i czasem ostre sciskanie szczeki nie pisałem jeszcze ze wszystko miało poczatek miesiac temu kiedy to zblizał sie termin mojego wesela 22 sierpnia sierpnia jest juz po ale nadal odczuwam jakies pozostałosci mam nadzieje ze to minie no i napewno sie nie poddam :)
Odnośnik do komentarza
just y być może to tylko brak mikro i makroelementów. Czasem zdarza się tak ,ze duży niedobór magnezu i potasu daje podobne objawy do tych ,które przedstawilas w swoim poście. Bądż dobrej myśli i nie bierz wszystkiego tak do siebie. Poczekajmy spokojnie na wyniki badań a potem jak przyjdzie czas to i rada się znajdzie! Głowa do góry!
Odnośnik do komentarza
dorota - pisalam, ze mialam zrobione badania... na obecnosc potasu i magnezu i morfologie jeszcze w szpitalu, ekg zrobil mi lekarz z pogotowia w domu, zanim zabrali mnie do szpitala, pozniej mialam powtorzone na izbie przyjec.na tarczyce tez. moja internistka chorowala (choruje) na nerwice, stad moze latwiej jej bylo rozpoznac objawy. choroby serca daja o sobie znac po wysilku czy stresie, nerwicowe historie lubia nas dopasc, gdy siedzimy i za duzo myslimy ;) mam 35 lat, mnostwo przejsc na karku, rozwod i pare innych rzeczy - nie jestem rozhisteryzowana nastolatka, ktora wyciaga pochopne wnioski z niczego. jakos sie zdenerwowalam zupelnie niepotrzebnie. ech.
Odnośnik do komentarza
justy Ja mam 40 lat jestem mamą 19 i 16 letnich kawalerów,mężatka Ukończyłam ASP i jestem dekoratorek wnętrz. Na nerwicę choruję już prawie dziewięć lat.Wielokrotnie lądowałam w szpitalu po utracie przytomności dzięki tej chorobie.Leczę się u psychiatry oraz systematycznie od 8 lat uczęszczam na terapię indywidualną oraz grupową do psychologa. Na tym forum pisze już ponad 3 lat z tym ,ze pewnym czasie po przykrych sytuacjach zmieniłyśmy z matiiagą Krysią i Małgosią nazwę wątku. Przez te wszystkie lata walki z nerwica nabrałam sporo doświadczenia i dlatego też staram się w jakiś sposób podsunąć Ci kilka porad . Na tym polega pisanie na tym forum .Tu mamy się wspierać ,doradzać sobie ,pocieszać się w trudnych chwilach jak i radować się z tymi ,którzy zaznają szczęścia. W ostatnich dniach byłam nieobecna na forum ,ponieważ odpoczywałam nad morzem i z tego powodu nie przeczytałam wszystkich postów uważnie. W pierwszej kolejności musiałam posprawdzać czy wszystkie moje dziewczyny czują się ok dlatego nie wiedziałam ,ze pisałaś o badaniach na magnez i potas. Skoro te badania są w porządku to zmienia postać rzeczy. W każdym razie poczekamy jeszcze kilka dni na diagnozę a póki co to pisz o wszystkim co Ci leży na sercu bo warto ,szczególnie na tym forum. Potwierdzą to na pewno wszystkie nasze skarby:)
Odnośnik do komentarza
dziekuje. wlasnie tego mi trzeba... jestem ostatnio skolowana i roztrzesiona. ta choroba, co by to nie bylo, troche mi namieszla w zyciu. tez mam dzieci (15, 8, 1,5 roku) i chcialabym dla nich zyc jak najdluzej i na ile sie da - zdrowo. poczulam sie - zupelnie niepotrzebnie - skrytykowana i masz :) nerwowa to ja jestem od urodzenia. co widac... i wcale nie chce, zeby to byla wlasnie nerwica, z nadzieja czekalam na wyniki elektrolitow, potas z magnezem i tak zre, bo przepisala mi go pani doktor w szpitalu. pozniej mialam nadzieje, ze to tarczyca, nie wada serca, bo myslalam, ze to juz na pewno to. a tu calkiem niespodziewanie - nerwica :/ wcale nie chcialam wierzyc tej internistce, co to mnie badala. ale po obserwacji samej siebie, musze sie z nia zgodzic, ze to calkiem prawdopodobne... jeszcze raz dziekuje i przepraszam za zle zachowanie ;) pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
just y nie ma sprawy .Wszystko jest w porządeczku.Czasami wystarczy wszystko sobie wyjaśnić i zaraz się milej robi:) Musisz być silna dla dzieci tym bardziej ,ze są jeszcze malutkie i bardzo Ciebie potrzebują. Pamiętaj ,ze z nerwicą można żyć coć nie jest to łatwe. Jeszcze jedna rada.Gdy faktycznie okaże sie ,ze masz nerwicę ,postaraj się o dobrego psychologa i uczęszczaj na wyznaczone spotkania. Uwierz mi ,że człowiek sam sobie z nerwicą nie poradzi:) Hary Brałam afobam a z resztą większość z nas go zażywała lun jeszcze zażywa. Musisz wiedzieć ,ze jest to lek silnie uzależniający. Schodzenie z tego leku nie jest łatwe.Powinno odbywać się pod stałą kontrola lekarską a nawet w szpitalu . Ja schodziłam z niego czterokrotnie .Za pierwszym razem było tragicznie,a potem już jakoś dało się wytrzymać. Naszej Krysi bodajże do tej pory nie udało się go pozbyć.
Odnośnik do komentarza
Afobam podaje się w ostatnim stadium nerwicy.Najczęściej wówczas gdy odbyło się leczenie szpitalne . Działa jak wszystkie leki psychotropowe lecz uzależnia najbardziej z tego typu leków. Informację mam z własnego doświadczenia ale także z pierwszej ręki fachowca ,poniewaz moja mama jest farmaceutą i przekazała mi sporo wiadomości. Justa nie boj się a przede wszystkim nie myśl o najgorszym. Pamiętaj ,ze nerwica bierze sie z naszych głów.To my sami nakręcamy się po czym wpadamy w panikę ,ktora za zwyczaj kończy się atakiem.
Odnośnik do komentarza
justy Ja w szpitalu leżałam 4 razy ale nie tylko ja z tego forum. Nerwica zaawansowana zazwyczaj przyciąga depresję i żle sie to kończy. Poza tym podczas ataków traciłam przytomność i bez szpitala się nic nie dalo zrobić. Oprocz tego przez pierwsze 6 lat pogotowie przyjeżdżało do mnie kilka razy w tygodniu. Wstyd mi było jak cholera ale nie potrafiłam zapanować nad kołataniem serca więc wpadałam w panikę przed zawałem i trzeba było wzywac lekarza.
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
zebrałem myśli w pustej szklance tyle zostało z życia mi zamykam drzwi na klucz i stawiam ją na stół przemyślę wszystko jeszcze raz może zawsze trzeba najpierw przejść przez piekło by zrozumieć czym naprawdę szczęście jest może zawsze trzeba najpierw przejść przez piekło tak jak ja by zrozumieć o co toczy się ta gra zapalam znicz za siebie ostatni raz wyruszam w podróż do minionych dni napełniam szklankę i wypijam jeden łyk powoli wracam, znów chcę żyć ! może zawsze trzeba najpierw przejść przez piekło by zrozumieć czym naprawdę szczęście jest może zawsze trzeba najpierw przejść przez piekło tak jak ja by zrozumieć o co toczy się ta gra myślałem, że już po mnie, że już nie mam sił poczułem jak się rwie mój film nie miałem żadnych szans i gdyby nie to, że Ty zjawiłaś się nie było by mnie dziś może zawsze trzeba najpierw przejść przez piekło by zrozumieć czym naprawdę szczęście jest może zawsze trzeba najpierw przejść przez piekło tak jak ja by zrozumieć o co toczy się ta gra tekst piosenki który ma w sobie wiele prawy:)
Odnośnik do komentarza
witajcie kochane! Martyny usg wyszło dobrze ,ale W POZnaniu kociol na max 31 stopni ,ach musialysmy jechac autobusem w którym okna sie nie otwieraja. just y napewno sie nie poddawaj masz barzdo podobne objawy jak ja ,a teraz jakos sobie radze ,dzisiaj jechałm z córka na badania i dalam rade . Jutro marta ma turniej trzymajcie kciuki ,napisze wieczorkirm jak poszlo.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×