Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj miałam trzecie zabiegi.Do dupy z tym wszystkim. Wczoraj pod wieczór nawet ok było, nawet nie brałam żadnych prochów. Ale dzisiaj rano nie mogłam wstać z łóżka. Nie mówiąc żeby iść do łazienki. Takie bóle, że normalnie się bałam żyć. Ledwo dojechałam taksówką do szpitala na 14 na zabiegi. Niestety tam trzeba iść przez ogromne korytarze długie i ledwo doczłapałam. Wyłam z bólu aż ludzie się patrzyli. A na oddziale rehabilitacji normalnie położyłam się na ławce na korytarzu i czekałam aż mi przejdzie. Aż jakaś pielęgniarka pytała co mi jest. Wiem że to głupio wyglądało ale tylko na leżąco mi przechodzi ten ból bo wtedy kręgi uwalniają napór na nerwy. Panie od zabiegów bardzo się zmartwiły że tak mnie nadal boli i trochę zmieniły mi program zabiegów. Niestety powrót do domu okazał się katastrofą. Nie dość że w samochodzie leżałam z tyłu na siedzeniach to jeszcze koszmarne korki. W domu ból jak cholera że nie mogłam nawet siusiu zrobić. No i ok 19 mąż obwieścił do tego że musi jechać do Kudowy Zdroju na granicę bo klientowi się tachograf zepsuł i nie może dalej jechać. No i zostawił mnie na noc z dziećmi samą. Teściowa posiedział do 23.30 a teraz jestem sama z maluchami. Ale jak tylko mi powiedział że jedzie to od razu wzięłam dwa tramale 50 i po 20 już było lepiej. Niestety teraz przestaje działać lek i kładę się spać bo we śnie nie boli. Dokładna diagnoza mojej choroby: przepuklina jądra miażdżystego L5-S1 z uciskiem na nerw kulszory i inne nerwy, wypadnięcie dysków pomiędzy L4 - L5 i L5-S1., bóle rwy kulszowej i krzyża , torbiel podpajeczynówkowa w okolicy S2 wielkości 16mm. Z tą torbielą nic się nie robi bo jest na rdzeniu i żaden lekarz tego nie ruszy. Ale z tym można żyć. Niestety żadna rehabilitacja nie cofnie przepukliny. Może jedynie zmniejszyć ucisk na nerwy, ewentualnie cofnąć dyski. Na razie mam tylko zabiegi p/bólowe ponieważ w tak ostrym stanie nie wolno nic ćwiczyć. Przy jonoforezie mam podawany lek o nazwie hydrokortyzon - na zapalenie ale nie wiem czego:) No i p/bólowo terapuls i TENS. Na razie nic nie pomaga. Lekarz kazał mi łykać paracetamol 500 jedną tabl co 4 godz. ale dla mnie to jakbym cukierki brała. Jak boli to nawet ketonal 200 nie pomaga. Jeśli jutrzejsze zabiegi nic nie pomogą to w piątek idę do tego lekarza od rehabilitacji i zobaczymy co dalej. Jedyny plus to odzyskałam czucie w trzech palcach u nogi:) Poza tym dwa pozostałe paluszki i reszta stopy zdrętwiała. Dziewczynki przepraszam że nie przeczytałam Waszyuch postów i nic nie piszę o Was tylko tak o sobie, ale chciałam Wam przekazać co ze mną, a poczytam jak tylko dam radę, posta pisze na stojąco i coraz bardziej boli, więc z czytaniem trochę trudno, ale jutro odpale laptopa i w łóżeczku nadrobię. Buziaczki dla wszystkich:)
Odnośnik do komentarza
Matiiago z całego serca Ci współczuje . Ja mam tylko dwa kręgi które wyskoczyły i co jakiś czas łapie mnie rwa kulszowa , ale wtedy biorę zastrzyki z milgamy i na jakiś czas pomaga . Ale moje bóle to widzę pikuś w porównaniu z twoimi . Wiem że łatwo się pisze , ale będzie dobrze , musisz mieć nadzieję że zabiegi przyniosą skutek i ból minie . Z całego serca życzę ci powrotu do zdrowia . Małgosiu oj kochana przydałaby mi się taka opiekunka jak ty !!! U mnie naokoło w bloku to sami studenci , i ciągłe imprezy , naćpani zero kultury - chociaż znajdą sie może nieliczne wyjątki . Dorotko , Iwonko , Nati , malenka , Madzia , Ewka i krysia - pozdrowienia z gorącego Krakowa !!!
Odnośnik do komentarza
Witajcie słoneczka ! Ja się za wiele nie bedę rozpisywała ,ponieważ za chwilę wyjeżdżam nad morze. Chcę Wam jedynie życzyć wiele uśmiechu na twarzy.Samych słonecznych dni i wiele spokoju. Pamiętajcie o mnie i trzymajcie kciuki abym wróciła cała i zdrowa. Całuję Was mocno Dorota :))
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Witajcie:) Ja dzisiaj znowu padnięta:P Ale zadowolona:) Wczoraj wieczorem z nastrojem było znacznie gorzej, ale to dzięki mojemu byłemu...No ale nie ważne:) Jutro znowu do pracki:) Przynajmniej od 9 do 17 mam zajęcie:) a później nie mam siły o niczym już myśleć;D Nefri no ja bardzo lubię dzieci:) Także chętnie bym z viki posiedziała:) Wczoraj wieczorem pode mną był wieczór kawalerski;/ uuu myślałam że ich rozniosę za chwilkę. Matiiaga kurcze strasznie się nacierpisz z tą nogą. Mi się dzisiaj kolano odezwało przez tą pracę;/ Bo na drabinę muszę taskać odkurzacz żeby odkurzyć gruz z okien, i cały czas stanie;/ Dorotko miłego wypoczynku:)
Odnośnik do komentarza
Witajcie moje słoneczka Ja jak zwykle piszę w tempie expresowym, znów dzisiaj dzień w biegu. Wczoraj moją mamę zawiozłam znów do szpitala, przyjmowali ją ............5 godzin, kazali przyjechać na 9.30 a została przyjęta o 14 z minutami, szok....... Dzisiaj z kolei moja córcia wyjeżdża na obóz, jeszcze ostatnie szlify pakowania i o 12 jedzie. Dobrze, że weekend już prawie to może trochę odsapnę :) Dorotko piszesz, zebym nie żyła w tak szybkim tempie, kochanie ja tak nie chcę ale nie mam wyboru na razie. Wszystko co dotyczy mojej mamy, a jest trochę tego, spadło na mnie, mój brat ma to gdzieś. Przez 6 tygodni choroby mojej mamy, jak ją prawie położyło, był u niej 2 razy na 15 minut, zobaczyć co słychać........ Moja bratowa nawet nie raczyła zadzwonić do mamy jak się czuje , nie mówiąc o jakiejkolwiek pomocy. Ale jak mama była zdrowa to owszem, chętnie korzystali z jej pomocy, jak trzeba było wsparcia finansowego to pierwsi byli, nic nigdy nie mówiłam, bo mi nie trzeba pomagać finansowo, dzięki Bogu, więc nie miałam pretensji ale teraz to mnie tak wkurzyli...........Już nie chodzi, żeby zajmowali się mamą bo ja to robię chętnie ale choćby odrobinę zainteresowania, chociaż ze względu na mamę, bo jej jest przykro, widzę to :( Jak można być takim człowiekiem ?? Najgorsze, że mój brat nigdy taki nie był, nie wiem co się z nim porobiło, tzn wiem, ale .........a, szkoda mówić.... Iwonko może byś tak wpadła do mnie posprzątać, przez ten brak czasu mam straszny bałagan w domu :) Oczywiście żartuję hihihi, ale trzeba przyznać, że jesteś bardzo robotna kobitka, buziaki. Nefri u mnie też gorąco, i też Cię bardzo serdecznie pozdrawiam :) Krysiu jak tam usg, robiłaś sobie prywatnie ?? Jak wynik ? Pozdrawiam, buziaki. Madziu super, że masz już komputer, ciężka sprawa jak brak tego sprzętu * Pierwszej Potrzeby * hi hi hi, coż, tak prawda, internet ułatwia życie bardzo. Elcias, biedactwo nie przejmuj się tak strasznie, krwiaki mają to do siebie, że się wchłaniają, będzie wszystko dobrze, zobaczysz. Trzymaj się. Walka to napewno nie żaden rak, ja też miałam takie problemy jak Ty z przełykiem i podobnie się martwiłam, teraz już wiem, że to nerwy. Trzymaj się. Małgosiu widzę, że ciężko pracujesz, ale tak myślę, że satysfakcja też chyba duża, pieniążki zarobione własną pracą.........Życzę wytrwałości i nie spadnij tam z tej drabiny :) Matiago współczuję Ci i wiem co przechodzisz, moja mama też tak właśnie cierpi i to już 6 tygodni a tyle wybrała zastrzyków i różnych leków i nic, teraz leży na oddziale rechabilitacyjnym, od dzisiaj ma właśnie zabiegi, aż się boję jak Ona to zniesie. Ale moja mam wogóle nie może ani chodzić za bardzo ani siedzieć, szok. Że też coś się przyczepi zawsze, jeszcze masz małe dzieciaczki, kurczę no. Trzymaj się kochanie, życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Dorotko odpocznij, nabierz sił i wracaj zdrowa i szczęśliwa. I w lepszym nastroju. Buziaki. Kończę już kochani, jeżeli kogoś pominęłam to przepraszam, skleroza już mnie dopada. W każdym razie wszystkich, bez wyjątku serdecznie pozdrawiam i przytulam :)
Odnośnik do komentarza
Nati ,jestes kochana tylko ty jedna piszesz do mnie,ja mysle ze to rak przeciesz ja mam dziwne obiawy, teraz mam jak bym miala cos na plucach,filegma mi jak by zalegala ciagle mi przeszkadza,boje sie isc do lekarza bo jak mi powie umiera pani to co ja zrobie przeciesz mam dzieci i nie moge umierac,drapie mnie w gardle jak wstaje rano to mam zalegla flegme ,przepraszam ze tak pisze ale boje sie jak niewiem. Pozdrawiam;;;;))))
Odnośnik do komentarza
Walka napewno to nie rak ,a to że Cie rano drapie w gardle i masz flegme to raczej bym powiedziala że masz podziębione zatoki bardzo dużo ludzi to ma ,zatoki sie oczyszczają i wszystko schodzi w gardló a że w ciągu dnia często cos pijesz czy jesz to tego nie odczuwasz aż tak a po nocy wiecej ,nie boj sie napewno nie umierasz idz do lekarza cos ci poradzi na twoje dolegliwosci .Nie mysl od razu o raku kiedys ja też tak mialam , przechodzilam chyba wszystkie możliwe choroby i ciagle jezdziłam na pogotowie ale wierz mi nie warto sie tak zadręczać
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Witam kochani Ja dzisiaj na 16 mam te USG zobaczymy co tam siedzi troszke mniej mnie boli ale jednak i tak sobie myśle ja kiedyś już mialam podobne boleści tylko słabsze i mój lekarz rodzinny stwierdził nadwrawzliwosć jelita grubego być może to się odezwało ale zobaczymy jak wnętrzności będą ok to chyba będzie to jelito Walka przepraszam skarbie ale mało czytałam postów i być może przegapiłam ciebie kochana a teraz ten szpital i wszystko tak do du..... A co do twoich objawów to nie martw się być może gdzieś zalega ci ta flegma albo poprostu jest bardzo gęsta i nie możesz jej odksztusić napewno to nic groznego ić kochana do lekarza napewno coś zaradzi i będziesz spokojniejsza i nie mysl kotus o umieraniu nu nu nu Pozdrawiam Cię serdecznie Iwonko kochana ty tak się nie forsuj z tym sprzątaniem napewno szafeczki lśnią jak słońce Buziaczki skarbie odezwij się do mnie na g g jak będziesz miała chwilkę Nati takiej córki jak ty można mamusi tylko pozazdrościć mam nadzieje że mama wróci szybko do zdrowia Pozdrawiam Małgosiu 1990 no to nie zazdroszcze Ci tej pracy napewno nie jest łatwo trzymam się kotuś A jak tam sunia Pozdrawiam kochana Magdziu 1989 no to super że masz już komputer pozdrawiam Matiago bardzo Ci współczuje masz ty kochana z tą nogą oj boze ale napewno wszystko będzie dobrze trzymam kciuki Pozdrawiam Gosieńko 1963 Pozdrawiam i zapraszam na pogaduszki na g g w wolnej chwili buziaczki Nefri kochana Pozdrawiam i sciskam mocno Dorotko życzę miłego wypoczynku mam nadziej że wrócisz pełna pozytywnej energi Pozdrawiam Pozdrawiam wszystkich serdecznie napewno wszystkich nie wymieniłam ale serdecznie Pozdrawiam Buziolki kochani
Odnośnik do komentarza
Hej Dziewczyny. Jak pisałam odstawiłam Cital i po prostu mega mega poprawa z moim samopoczuciem. Śpię, żyję, funkcjonuję. Czyli jednak mąż miał rację te mega dokuczliwe dolegliwości były po tym leku. Jeju jak ja przez te trzy dni odżyłam, gardło mnie przestało boleć, normalnie inne życie. Czasem jeszcze mnie coś przydusza, ale mam nadzieję, że i to przejdzie. Postawię jednak tylko na psychoterapię i w straszniejszych momentach hydro. W ogóle jakoś mi się przez te trzy dni dużo rzeczy ułożyło. Znalazłam przedszkole dla córy, więc od września prawdopodobnie śmigam do pracy, po trzech latach siedzenia w domu. Mam plany, które mnie cieszą, będą coś robić, zajmować sobie czas i dodatkowe pieniążki zarabiać. Coś mi się rozjaśniło, jakoś pozytywnie w mojej głowie, aż sama w szoku jestem. Życzę Wam kochane takiego samopoczucia, choć nadal nie mogę uwierzyć, że tak się czuję, tfu tfu odpukać, oby jak najdłużej. W najbliższym czasie mam plan, może to nic takiego, ale to dla mnie maga wyczyn. Wizyta u stomatologa, kontrola i ewentulanie zrobienie wszystkich ubytków. Na samą myśl o tym lekarzu mam mega mega nerwówę, i dlatego kupę czasu u niego nie byłam. Ale zaczynam zwalczać swoje fobie, koniec z lękiem, lękiem przed wszystkim, przed załatwianiem sprawy w urzędzie, powiedzeniem co naprawdę myślę. Tak sobie postanowiłam i musze to osiągnąć, myślę, że to początek drogi ku lepszemu. Trzymajcie kciuki :)) A i koniec z robieniem wszystkiego na 10. Jak moja psycholog powiedziała, 8 rewelacja, 6 też dobrze, 2 nie jest źle a nawet całkiem nieźle. Przecież nikt nie jest doskonały i muszę to wreszcie wbić sobie to do głowy.
Odnośnik do komentarza
Aha i walka czy masz uczucie ucisku jakby przepełnienia w górnej części nosa. Jeżeli tak to są pewnie zatoki. U mnie właśnie po Citalu zatokisię rozłożyły i miałam dokładnie to samo, najgorzej po nocy. W dzień jak coś zjadłam i wypiłam to się polepszałam. Ciągle tylko latałam do kibla odkaszlnąć to ochydstwo no i oczywiście jak już wczesniej pisałam byłam ewna, że to rak. Dopiero trzeci dzien nie biorę Citalu i od razu poczułam poprawę, jeżeli chodzi o o to gardło. Już mi nic nie spływa do gardła z nosa, a nawet się chyba oczyszcają, bo leci drugą stroną czyli jak normalny katar. Nie martw się kochana, to na pewno nie rak, klucha w gardle to jeden z objawów nerwicy. Spróbuj nie myśleć o tym gardle:))
Odnośnik do komentarza
Czesc Żaba,nie w okolicach nosa nic mnie nie sciska,ja mam jak by cos w gardle i z tylu okolice pluc, tez mnie od czasu do czasu boli, sprawdzam tez flegme czy nie ma krwi w niej,dziewczyny boje sie jak nie wiem bo moze to byc rak,dziwnie mi sie oddycha,drapie mnie i kaszle przy tym, dzisiaj zaopserwowalam ze tez jak kaszle to mnie dziwnie boli, ale jak jem to nie,jestem caly czas slaba wyczerpana, nic mi sie niechce chodze otepiona,caly czas mysle ze umieram ze to rak i ze umre,w glowie tez mam dziwnie jak by ciasno,tez flegme mam w przelyku cieszko mi sie oddycha,chyba zrobie termin do lekarza plucnego,ale boje sie jak cholera zawsze jak ide do lekarza to bardzo wysokie mam cisnienie i puls 140 cisnienie tez mam wysokie ale tylko u lekarza,robi mi sie tez strasznie slabo, normalnie totalny horror,tak sie boje umierania jak sobie pomysle albo uslysze o smierci lub o chorobie to zaraz mysle ze ja tez jestem chora i ze umieram dostaje paralisz normalnie.Przepraszam was ze ciagle pisze o tym co mi jest, ze nie pisze czegos wesolego ale ja sobie z tym nie radze,ciesze sie ze jestescie ny tym forum. Sciskam was wszystkich, pa przepraszam za bledy,klawiatura nie pisze w jezyku Polskim.
Odnośnik do komentarza
Walka nie zadreczaj sie tak nie umierasz i napewno nie masz raka !!!!! przyczyn moze byc dużo np.jeszcze refluks daje takie objawy jak opisujesz wiec najlepiej idz do lekarza to się uspokoisz ,ja jak ide do lekarza to ciśnienie dostaje 200/110 chociaż biore tabletki na nadciśnienie a jak wracam do domu to mam 140 /80 jest to tak zwany syndrom bialego fartucha ,,,,,,,rozumiem CIE co przechodzisz jak mialam to samutko też się ciągle balam ,,,,,,,,,
Odnośnik do komentarza
witam ja na chwilke bo taka jestem zdenerwowana ze brak mi słów w pracy padła jakas satelita i nic nie działało w całym miescie jak nie w całej Polsce lotomat nie działal ludzie sie wukrwiali a szefowa stała nedemną i cały czas narzekała ze musi mi zapłacic za dzien w którym nie pracuje....szkoda słów:((( uciekam zaraz do mężusia obejrze z nim film i spac ide jutro wolne to wyłączam telefon i odpoczywam włącze dopiero w południe albo i później pa kochani spokojnej nocy
Odnośnik do komentarza
Witam:) Już kilka razy tutaj pisałem, ale jakos zaprzestałem.. Niestety ja nie wiem czy mam nerwice, czy nie.. Pierwszy raz taki powazny lęk mialem ponad rok temu.. Nie mam typowych objawów..nie mamkolatania serca, dusznosci itp..3 razy w zyciu mialem drgawki, nie moglem sie uspokoic..ale wynikalo to tylko i wylacznie z glupich mysli..niestety duzo rzeczy sobie wkrecam..a to ze cos slyszalem, a ze widzialem..(nastąpilo to po obejrzeniu filmu o egzorcyzmach) i cholernie tego zaluje..od tego momentu moj swiat wyglada troche inaczej.. Wydaje mi sie ze cierpie na natretne myslenie...czesto wmawiam sobie ze napewno mam jakąs chorobe psychiczną, ze mam schizofrenie i psychoze.. dzis mialem deja vu i przeczytalem, ze to moze byc objaw psychozy i juz sobie wkrecam ze napewno to mam.. Kiedy poszedlem na studia jakos to minelo..zylem normlanie..ale rzucilem je bo mi sie nie podobaly..i zas sie zaczely glupie mysli...najbardziej sie boje, ze kiedys spelnie taka mysl..a tego oczywiscie nie chce..czasami mam wrazenie ze ja to nie ja..nie wiem jak to wytlumaczyc...glowa jest taka pelna, ciezka..otepiala.. pocieszam sie ze minie to jak pojde na studia..musze zaznaczyc ze rzadko wychodze z domu..komp, tv to glowne zajecie..moze to dlatego.. czesto budze sie rano z takim mysleniem, ze cos ze mna nie tak..ze ejstem dziwny, inny.. ostatnio zaczely sie u mnie bole w szyi..zakladam sobie kolneirz i to pomaga, ale bli tylko wtedy gdy jestem przy komputerze... tetno i cisnienie mam w normie..takze ja nie wiem na co cierpie..chyba na glupie mysli i wieczne siedzenie w domu.. masakra..i jest mi z tym troche ciezko...no ale mam nadzieje ze nie zwariuje, bo slowo psychiatra itp wywoluje u mnie dziwne uczucie...ehhh
Odnośnik do komentarza
Witam))*** ,,,,,,,,,kochane moje ,,,,wczorajszej nocy o godzinie 2.50.mialam paniczny atak nerwicy,,,,,,,kladac sie spac przed 2.45...czulam sie juz dziwnie,,,ale polozylam sie jedenak,,,po 5 minutach czulam ,ze mi sie slabo robi,,,krzyczacz do meza,,,wolalam o pomoc,,,normalnie cialo moje stawalo sie niczym wata,,,szybko maz otworzyl okno,,podal mi krople mietowe pod nos ,,szklanke wody,ale ja i tak sie balam ,,cala sie czeslam,,Boze koszmar,nogi lataly jak wiatrak,,,puls chyba ze 130,,,,,wzielam validol i krople walerianowe,,dopiero po godzinie przyszlam do siebie ,,,przespalam kilka godzin i myslalam,ze bedzie dobrze,nic z tego,,,caly dzien sie cholernie czulam,przy tym dostalam jeszcze okres,,,,,czy ta cholera,ozedwala sie znowu???,,,boje sie,,,czy to jednodniowe takie cos???....jutro postaram sie napisac wiecej,,,,,,jestem juz zmeczona,,,pozdrawiam,,,dobranoc.....
Odnośnik do komentarza
Dzień dobry :) Wpadłam na chwileczkę i biorę się za sprzątanie, dom mam trochę zapuszczony przez ten chroniczny brak czasu. Ale dzisiaj siedzę sama w domu to będę sprzątać. Krysiu jak wynik z USG ? Nic nie napisałaś wczoraj, mam nadzieję, że wszystko w porządku. Napisz, proszę. Iwonko, to wszystko przez to, ze dostałaś okres, ja też miewam takie epizody w tym czasie okołomiesiączkowym. Nie martw się kochanie, będzie już dobrze, to nie żaden powrót nerwicy. Minie okres, hormony się uspokoją i będzie dobrze. Trzymaj się. Walka naprawdę się nie stresuj kochanie. Ja dokładnie przechodziłam to samo co Ty teraz. Raka to widziałam wszędzie, co mnie nie zabolało, to od razu wkręcałam sobie tą chorobę. Pamiętam jak miałam powiększony węzeł pod pachą, to już oczami wyobraźni widziałam swoją śmierć, to było okropne, myślałam tak jak Ty teraz, co zrobią moje dzieci bez mamy. Węzeł był powiększony bo mnie zawiało, ale , ja oczywiście takiego prozaicznego myślenia nie dopuszczałam do siebie, tylko to najgorsze. Kochanie ja proponiję, żebyś wybrała się do psychiatry, jak dla mnie to objaw nerwicy, natręctwo myśli. Dostaniesz jakiś lek, chyba, że bierzesz, no to może Ci zmieni lekarz na inny. Nie ma co czekać i coraz bardziej się nakręcać. Trzymaj się. Kamil u Ciebie to chyba też nerwica , jak sam zauważyłeś zresztą. Powinienieś jednak pójść do lekarza. Nie wiem dlaczego masz takie podejście do psychiatry ? To jest lekarz jak każdy inny, tylko zajmuje się bardziej naszą duszą. Nie masz co się stresować, dzisiejszy psychiatra to nie ten z przed lat, który zajmuje się wyłącznie chorobami psychicznymi. W obecnych czasach nerwica , depresja należą do chorób prawie tak częstych jak angina, niestety, mamy takie czasy. Spróbuj skorzystać z jego porady, nic nie tracisz, a może akurat zyskasz :) A natrętne myśli, to wcale nie są objawem psychozy tylko właśnie nerwicy. Trzymaj się Kamil. Żaba to fajnie, że się tak dobrze czujesz, a jak długo brałaś Cital ? Pozdrawiam. Madziu a Ty co ?? Masz już komputer i czemu nic nie piszesz ? ładnie to tak ??Proszę nadrabiać zaległości i pisać, pisać, piiiisać :)) Pozdrówka. Lecę dziewczynki, wprawdzie, robota nie Gołota, jak pisała Dorotka, ale nikt za mnie nie posprząta. Szkoda :))
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Witam serdecznie kochane moje Nati skarbie już piszę jak mam napisane na wyniku USG Wątroba powiekszona o 3 cm o jednorodnej wzmożonej strukturze echa Zyła wrotna śledziona pęcherzyk żółciowy drogi żółciowe trzustka nerki w USG bez zmian Tak to mam napisane myślę że USG było wykonane fachową aparaturą bo robiłam je w Poliklinice doktora Bessera no cóż nie wiem z czego ta wątroba tyle powiększona ale ja myślę że to od leków zaraz po niedzieli idę do lekarza z tym wynikiem narazie kupiłam sobie sylimarol i do poniedziałku będę brała nie wiem czy się martwić czy to coś groznego z tą wątrobą Pozdrawiam cię serdecznie Iwonko takie ataki przy naszej nerwicy to nieraz są mam nadzieje że dzisiaj już będzie lepiej Pozdrawiam Kamil nie możesz sobie wmawiać chorób bo to najgorsze co może być choć wiem jak to jest ilekroć mnie coś zaboli zaraz myślę o najgorszym ale staram się nad tym zapanować ty też się postaraj zapanować nad tym Pozdrawiam U mnie dzisiaj troszke chłodniej wczoraj upał był nie do zniesienia 33 stopnie okropnośc nie było czym oddychać Pozdrawiam was wszystkich moi kochani życzę spokojnego wekendu buziaczki
Odnośnik do komentarza
Hej Kochane. Dziś następny dzień ok. Byłam u fryzjera i odziwo czułam się zrelaksowana jak kiedyś. Wieczorkiem jak już leżałam w łóżku trochę nogi z waty miałam, ale już się do tego przyzwyczaiłam. Dziś mam wesele. Już od kilku dni myślę czy na ślubie nie dopadnie mnie ta nasza *przyjaciółka*, ale odganiam te myśli jak tylko mogę. Walka kochana nie zamartwiaj się, przejdź się do lekarza, przebadasz się na pewno okaże się , że nic Ci nie jest i zobaczysz od razu Ci się poprawi, ja tak miałam po tomografi, nowe życie we mnie wstąpiło, a nie jesteś alergikiem, bo to może być również objaw alergii. A jeżeli chodzi o syndrom białego fartucha mam to samo, jak u internisty byłam po skierowanie, tak mi ciśnienie podskoczyło, że baba się przeraziła i wypisała mi skierowanie na mierzenie ciśnienia w przychodni dwa razy w tygodniu. Kochana jestem z Tobą całym sercem bo wiem co przeżywasz miałam dokładnie dokładnie to samo, a i też wypluwałam cały czas flegmę, żeby zobaczyć, czy nie mam krwi. Głowa do góry i śmigaj do lekarza uspokoisz się gwarantuję Ci to :))) Malenka odpoczywaj dpoczywaj odpoczywaj i nei przejmuj się głupią szefową, ma widocznie jakiś problem ze sobą baba, jak tak rozumuje. Kamil też mam często wrażenie, że nie jestem sobą, jakbym stała obok, jak widać bardzo podobne objawy, być może cierpisz na nerwicę natręctw, ja np. wieczorem jak zasypiam nigdy nie umiem myśleć, jaki piękny dzień był tylko co by było gdyby coś się stało gdyby ktos z bliskim miał wypadek. Staram się wypierać te myśli. A poprzez wkręcanie sobie różnych rzeczy jeszcze bardziej zapadamy w to ochydstwo. Ja w najgorszych momentach odkryłam że moja linia życia jest przerywana co na pewno oznacza, że zapadłam w jakąś chorobę, masę stron na ten temat przejrzałam, normalnei człowiek się nad tym w ogóle nie zastanawia, ale z naszą przypadłością to i owszem. Psychiatra to też człowiem, może warto się przejść, tylko popytać, może ktoś zna jakiegoś dobrego, a nie takiego co tylko przepisze leki i by by. Może warto przejść się prywatnie. Polecam naprawdę :)) Iwona P. No co za cholerstwo z tej nerwicy odbiera nam siły do życia i zawsze atakuje jak jestesmy zrelaksowani. Głowa do góry, może sobie mómy *to już ostatni raz już więcej mnei to nie dopadnie*. Po ataku też zawsze byłam nei do życia, ręką i nogą nie mogłam ruszyć, najlepiej cały czas bym w łóżku przeleżała. Dobrze, że miałam męża przy sobie :)) Kochana jak najszybciej dobrego samopoczucia Ci życzę. Nati Cital brałam tylko 2 miesiące. Przez pierwsze dwa tygodnie masakra, ale lekarka mi mówiła, że to trzeba przerwać, że potem będzie ok (w sumie po to są te leki), ale u mnei tygodnie mijały i było coraz gorzej, tak jak wcześniej pisałam. Dlatego powiedziałam, że mam za przeproszeniem w dupie takie polepszacze samopoczucia i odstawiłam to świństwo, które na prawdę, na wiele rzeczy u mnei źle wpłynęło. Odstawiłam i o niebooooo lepiej. krystyna 3 będzie ok nie zamartwiaj się. Pozdrawiam Was kochani wszystkich i trzymajcie za mnie kciuki, żebym nie wycięła jakiegoś numeru na tym ślubie, szczególnie że mąż mój świadkuje i nie będzie go przy mnie no ale myślę pozytywnie. Miłego weekendu dla Was i jak najlepszego samopoczucia.
Odnośnik do komentarza
O rany !! Madziu !! Jak to ukradł ?? Skąd ?? Napisz kochanie coś więcej, wyobrażam sobie biedactwo jak to przeżywasz.........Ale może się znajdzie , może tylko gdzies pobiegł i się zagubił, napisz ogłoszenia i przyklej na słupach, czy gdzie indziej. Może ktoś go znalzał i nie wie czyj to pies. Nie martw się tak bardzo Madziu, trzeba mieć nadzieję, że się znajdzie. Daj znać jak coś się wyjaśni bo sama teraz będę się martwić, psy i konie to moje ukochane zwierzęta. Krysiu ja myślę, że to powiększenie wątroby to z leków, moja mama tez tak miała, dostała jakieś leki wspomagające wątrobę. Idź Krysiu do lekarza, zeby coś Ci przepisał takiego, ale nie zamartwiaj się bo nie ma potrzeby. Buziaki. Żaba, życzę miłej zabawy na weselu :) Iwonko jak tam dzisiaj samopoczucie ? Lepiej troszkę ?? Elcias co lekarze powiedzieli mężowi odnośnie tego krwiaka ? Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. No to na razie dziewczynki.
Odnośnik do komentarza
Nati, tak samo jak Ty kocham psy i konie... pies przybiegł sam, brama jest zamknięta na noc, więc ktoś musiał je wypuścić, bo mamy dwa psy i jeden z rana czekał przed furtką aby wpuścić go, a spaniela nie było, więc ktoś musiał w nocy je otworzyć jakoś, niedawno Rafi przybiegł, nie wiem, może wysłuchał moj płacz, bo jak go zobaczylam to znowu sie rozplakalam, tym razem ze szczescia, dobrze, ze sie znalazl, ale doszlismy do wniosku, ze byc moze komus uciekl i wrocil do domku, bo inaczej nieda sie tego wytlumaczyc, nie wiedzialam, ze az tak jestem do niego przywiazana... na szczescie wrocil, teraz co raz zagladam przez okno czy na pewno jest na podworku moja zguba... postaram się Nati wiecej teraz pisac, ale wiele nowych osob dolaczylo widze i sie troszke pogubilam, musze znowu sie wkrecic :) a tymczasem wracam sprzatac, bo juz malo mi zostalo. Żaba, też niedawno mialam wesele, ale sie balam, a nerwica zostala w domu, nic mi nie dolegalo, w torebce mialam jak cos moje wspomagacze, bedzie dobrze, wesele superasna sprawa, mmm...
Odnośnik do komentarza
Dzien dobry moje kochane sloneczka))** ,,,,,,Po burzy wychodzi slonce-----tak tez u mnie dzis z samopoczuciem ,,,czuje sie o 100000% lepiej jak po tym cholernym ataku,,,usmiech na twarzy ,werwa do pracy i zero nakrecania sie,,,wszystko wrocilo do normy,,,tak jak Nati pisala,ze okres przedmiesiaczkowy ma wplyw na nasze zle samopoczucie,, ,,,,,,,dziewczyny dziekuje za wsparcie i mile slowa skierowane do mnie,,to daje sily do walki z nerwica,,,,ale powiem szczerze ,ze okropnie boje sie takich momentow zachwiania sie,,,,poki co jest ok.... ,,,zerwalam ogorki u cioci ,chociaz mialam od rana zajecie,odeszly glupie mysli,,,ztarlam na mizerie,zamrozilam ,,zakisilam jeden sloik,,,zima wszystko sie przyda.......teraz siedze sama w domu,,mezus w pracy,Seba na boisku,a mnie pozostala moja psiunia,,siedzi mi na kolanach i na mnie spoglada,,,,, ,,pogoda u mnie taka sobie,,pochmurno,moze popada...czlowiek lepiej by sie poczol,,, ,,,,,,zadnych planow dzis nie mam na reszte dnia,,,chyba ,ze mezus bedzie chcial gdzies jechac,,,,, Nati ************ kochanie dziekuje za mile slowa,,,,,masz racje ,,okres ma duzy wplyw na nasze zle samopoczucie,,minie wszystko,,,ja juz wymyslam sobie rozne robotki w domu,ale dzis juz nie ruszam sie za nic........ Krysiu ******* kochanie dzieki rowniez za wsparcie,,,nie nakrecaj sie skarbie za wczasu odnosnie usg,,zobaczysz bedzie wzsystko dobrze,,,trzymam kciuki.... Madziu ************ kochanie wspolczuje ci znikniecie pieska,moze odnajdzie sie,badz dobrej mysli,,napisz koniecznie jak moglo do tego dojsc,, Witaj ,,,Zabko,,,,,,,udanego weseliska,,baw sie do bialego rana.,,,skarbie ja bralam rowniez ,,Cital,,,kroto,ale ten lek mnie dolowal,,,szalalam po nim,zero poprawy,,sama go tez odstawilam...obecnie biore od lutego inny psychotrop,i super sie po nim czuje,,,dzieki za wsparcie. Walka ******** kochane te obiawy nie sa mi obce,ja tak samo mialam,,,ale nie mozesz sie nakrecac,ze cos zlego sie dzieje z twoim organizmem,to typowa nerwica,,co ci do glowy przyszlo,ze to moze byc rak,,,kochana glowa do gory,,,,bierzesz jakies leki,??/,,,przy nerwicy masz prawo mnie takie zmienne nastroje,oslabienie,niechec do pracy,ale wierze,ze wezniesz sie w garsc,trzymam kciuki.... Malenko, ************ co dzis nowego u ciebie???,,, Matiiago,Malgosiu,Dandy,Blondasku,Elciu,,,Dagmarko,,,Gosiu63,,gdzie sie dzis podzialyscie/.. ,,pozdrawiam was i zycze milego popoludnia.buziolki........ Dorotko.....Freciu milego wypoczynku,,szybko wracajcie do nas..........
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×