Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Małgosia1990
Kochane operacja suni się udała:) Jeny jak ja się cieszę:) Już mam ją w domciu:)) Teraz sobie śpi i odpoczywa. Tylko nie wiem czemu język jej tak zwisa zboku. Nie schowa go do pyszczka, tylko tak jej dynda zaciśnięty zębami.Zwilżam jej go co jakiś czas wodą. Dziękuję kochane za słowa otuchy:) W prawdzie, to tylko pies a nie człowiek, ale tak już mam,że uwielbiam psiaki. Dagmarko zawsze jakieś rozwiązanie się znajdzie. Możecie też zrobić taki wspólny obiadek w weekend dla Twojej i jego rodzinki:) Zresztą on może również autobusem do Ciebie przyjechać i na pewno wyniesie go dużo taniej niż samochodem. 30km to ok. 4zł za autobus wiec wielka różnica miedzy 4zł a 50zł.A koronka mu z główki nie stanie jak się czasem autobusem przejedzie:)
Odnośnik do komentarza
Witajcie!!! Małgosiu po operacji zwierzaczki tak mają, mój kot miał co prawda kastrację, ale tez był usypiany i jak go odbierałam i jak spał tez języczek miał przygryziony takze nie martw się bo jak pytałam swojego weterynarza to sie zdarza i to normalne.nabś porobic Justyno27 jeżeli chodzi o nerwicowców to takie objawy u nas są normalne, ale ekg robione 5 m-cy temu niewiele Ci powie czy to akurat to. Powinnaś porobic bierzące badania a i kolejne ekg nie zaszkodzi. Powiem z własnego doswiadczenia ja tak mam i miałam ale dla pewności zrób badanka. Pozdrawiam wszystkich i zycze udanego weekendu (bo nie wiem czy nie pojadę na działkę)
Odnośnik do komentarza
Gość matiiaga
Witajcie Po powrocie z wakacji nie mam chwili spokoju. Niestety pranie, prasowanie, pranie, prasowanie... I jeszcze przywiozłam sobie chorobę znad morza. Strasznie mnie tam bolała noga pod kolanem. Po powrocie niestety nie mogłam już chodzić więc mąż wygnał mnie do lekarza. Diagnoza: zapalenie żył głębokich. Leki, po których mnie mdli i boli brzuch, ale podobno takie skutki uboczne. Dzisiaj miałam rano mszę za tatusia - to już rok jak Go nie ma.... A w południe zdawałam egzamin na prawko. Od razu walnęłam że boli mnie noga i że nie wiem czy nie przerwę egzaminu. A on jak na złość kazał jeździć ponad 40 minut. Ale zdałam... uff jedno z głowy. Za dwa tygodnie będę miała ten wyczekany plastik w ręku:) Teraz noga troszkę mniej mnie boli, ale boję się okropnie nocy - wtedy najbardziej boli. Lekarz kazał jak najwięcej leżeć ale przy dwóch łobuziakach niestety to niemożliwe. We wtorek idę na kontrolę i wtedy zobaczymy czy trzeba będzie do szpitala czy tylko prochy. Jeny jak ja bym chciała nad morze spowrotem - taki upał. A u nas syf w Zalewie Zegrzyńskim, pomimo że już otworzyli kilka kąpielisk to i tak strach wejść do wody - ciemna i bardzo śmierdzi od rybek. Może w połowie sierpnia na Mazury pojedziemy na rybki:) W poniedziałek lub we wtorek idę załatwiać starszemu synkowi senatorium - lekarka skierowała nad morze, hihi. I młodszego można ze sobą wziąć. Mam nadzieję, że trafimy albo na jesień albo na wiosnę. A teraz spadam pod prysznic:) Buziaczki i uściski dla wszystkich:)
Odnośnik do komentarza
witajcie kochane ! Małgos super ze z pieskiem lepiej . mattiaga gratuluje prawko super ,takie zapalenie zył miał mój maz rok temu miał zastrzyki ale tj.bardzo bolesne ,jak nie dzieci to ty zachorowałas musi byc stale cos zeby nudno nie było . W Jarocinie na koncercie super ,stałm tak blisko sceny ze chyba mi sie słuch pogorszył,ale to nie wazne dałam rade!!! bartek po koncercie powiedział do mnie ,,.No co monia znowu krok do przodu ... super nie . A wogóle to stojac tam myslałam o was ,ze kazda bedzioe miała z nas takie swoje kroki do przodu wierze w to .Zreszta jednym moze to sie wydac dziwne ze takie rzeczy ciesza ,ale wy to rozumiecie,trzy lata temu bym sobie odpusciła ,rok temu ze strachu bym chyba padła ,a dzis udało sie i niewiem ile bedzie ta dorba chwila trwała ale mam to gdzies ,ciesze sie ze dałam rade !!!!!! Nati ja tez bym chciała z kijkami ,bartek mi je juz rok kupuje ale samej to nudno ,a nie ma szans liuczyc na wike ,(raczej stwierdzi ze to głupie)
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Witajcie:) Sunia nadal taka po narkozie nie do końca kumata co się dzieje wokół niej. Chciałam ją na dwór zanieść ale jak ją usiłowałam wziąć na ręce to mnie ugryzła, i tak za każdą próbą;/ Nie wiem może ją boli ta rana na pupce i dlatego. Teraz zrobiłam jej zimn okład to aż sobie wzdycha z ulgą:) Jeść też za bardzo nie chce, tylko by piła. Matiiaga mi się coś podobnego zrobilo na kolanie. Tyle że to było zapalenie stawu kolanowego. Normalnie napuchnięte miałam jak bania, chodzić nie mogłam. Przykładałam sobie liście kapusty i jakoś to zeszło, to i smarowałam jakąś maścią. Madziu ja jadąc do koleżanki jakieś 30km od Siedlec płace dokładnie 3,50zł. Hmm nie wiedziałam,że taka różnica w cenie może być, mimo że niedaleko siebie mieszkamy.
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Witam dziewczynki U mnie upał nie do zniesienia a jeszcze jak się gotuje masakra poza tym czuję się tak sobie było by lepiej gdyby mi znowu ból głowy nie dokuczał i co dziwne po tabletkach nie chce przechodzić ale moze tota pogoda dlatego juz czwarty dzień mnie tak boli dzisiaj kupiłam sobie nurofen ultra forte i tez gówno pomaga ale myślę że to też moze od tych kręgów szyjnych a kołnierza nie dam rady nosić bo się chyba bym rozpłyneła a tam do dupy to wszystko Małgosiu 1990 po narkozie piesek napewno słaby ale co dzień będzie napewno lepiej rana się zagoi a teraz go to napewno boli bo to świerza rana będzie dobrze szacuneczek kochana dle ciebie ulżyłaś pieskowi buziaczki Freciu 3 Braaaaaaaaaaaawo kochana jest się z czego cieszyć tylko tak dalej trzymam kciuki za ciebie teraz już musi być tylko lepiej Buziaczki kochana Pozdrawiam was moje kochane wszystkich bez wyjątku miłego spokojnego wekendu wam życze papatki kochane odpoczywajcie choć w ten upał nie za bardzo się da odpoczywać więcej człowiek zmęczony lecę konczyć obiadek bo wnusio wsztanie na obiadek
Odnośnik do komentarza
Witam dziewuszki Najpierw gratulacje : Dla Freci, za to, ze dałaś radę, gratuluję, jesteś wielka !! Dla Matiagi za zdanie prawka, a nie jest to obecnie prosta sprawa. A szkoda tylko, ze zdrówko szwankuje ale to minie i będzie dobrze, życzę Ci tego :) Małgosiu cieszę się razem z Tobą, ze sunia dobrze po operacji, jeszcze dzień , dwa i będzie zdrowiutka jak rybka :) Justynka wszystkie te objawy które opisałaś występują właśnie przy nerwicy, może to właśnie ona Cię tak męczy ale na to pytanie to odpowie Ci tylko lekarz i radziłabym Ci się wybrać. Pozdrawiam Cię Madziu a Tobie kochanie to troszkę aż zazdroszczę tego weseliska, spotkanie z rodzinką, znajomymi, tańce, dobre jedzonko, mmmm, super sprawa, strasznie dawno byłam na weselu. Napewno będzie fajnie, czego Ci życzę z całego serca :) Krysiu a co u Ciebie ? jak Ty znosisz te upały ?? Ja już mam dość, u mnie jest tak gorąco i parno, że cokolwiek robię to się ze mnie leje. W sypialni mam klimatyzację i najchętniej bym z niej nie wychodziła ale krasnoludki za mnie nie zrobią obiadku ani nie posprzątaja, niestety :) Ja wczoraj miałam akcję pt. lekarz, apteka i szpital. Pisałam Wam, ze mamę bardzo boli kręgosłup, ma coś z kręgami. W poniedziałek była u swojej pani doktor w przychodni która zamiast skierować mamę do specjalisty przepisała jej zastrzyki, brała je do wczoraj( 10 sztuk ) i żadnej poprawy. Doszło do tego, że wieczorem dostała takich bóli, ze płakała jak małe dziecko a, że moja mama jest bardzo cierpliwa na ból to wiedziałam, że coś nie tak. Zadzwoniłam do lekarza specjalisty od spraw kręgosłupa, który już kiedyś mamę leczył, i zgodził się przyjąć, chociaż była już 20.30, fakt, ze prywatnie ale jednak godzina późna. Lekarz zaplikował inne leczenie, zastrzyki też, ale inne i 20 sztuk, musiałam szybko jechać do apteki z apteki do szpitala do zabiegowego, żeby mama wzięła zastrzyki, wszędzie z tą cierpiącą strasznie mamą, aż mnie serce bolało jak na nią patrzyłam, wszędzie ludzi multum, ale jakoś wsystko dobrze poszło. W domu byłam bardzo późno i bardzo zmęczona. Dzięki Bogu jest troszkę lepiej, przynajmniej odrobinę mniej mamę boli. Tylko nie wiem jak jej pośladki wytrzymają bo już ma sine po zastrzykach a tu jeszcze tyle przed nią...... A jaki z tego wniosek ?? Wniosek jest taki, że w przychodni leczą jak leczą, prywatnie potrafią trochę lepiej, no i bądź człowieku zdrowy. Idę kochani bo mam trochę roboty, całuję wszystkich mocno.
Odnośnik do komentarza
witajcie kochani! u mnie po staremu praca i dom i tak w kółko kolezanka na urlopie wiec teraz ja mam tak głupio poukładane godziny ze zaczyna mnie to wkurzac ide np.na 13 do 20 wsciec sie mozna czasmi ide na 6 godz. tak zeby nie naciągnąc nadgodzin ale jakos żyje i musze sie z tym godzic ostatnio przejechałam nasze wielkie jeziorko w około i nawet dobrze sie czułam jutro tez sie wybieram po pracy jak nie bedzie padało bo zapowiada sie na deszcz,reszta poi staremu miałam troche nerwów bo jedna z moich córek ma niedokrwistosc i bierze leki na 3 miesiące mam tylko nadzieje ze jej pomogą pozdrawiam was kochani i sciskam:) witam nowe osoby*)
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Niestety chyba będę musiała oddać znowu psa byłemu mężowi mojej siostry:( Mój tata się już naklął jak powiedziałam, że nie oddam suni mu, bo znowu ją zaniedba. Powiedział, że nie będzie starego brudasa mijał:( ahh a tak się cieszyłam,że zostanie z nami:( Przynajmniej ona mnie rozumie chociaż nie jest człowiekiem.
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Witajcie kochane w niedzielny poranek U mnie nareszcie troszkę się ochłodziło od wczorajszego popołudnia Małgosiu 1990 tak mi przykro z powodu pieska że tata nie chce go zostawić poproś go jeszcze raz może się zgodzi szkoda by było żeby się gadzinka marnowała to przeciesz najwierniejszy przyjaciel człowieka Nati Dobrze że się u mnie ochłodziło bo nie wiem czy bym się nie roztopiła tak nie znosze upałów że coś okropnego A takiej córki jak ty tylko można mamusi pozazdrościć Napewno mamusia będzie się tera czuła coraz lepiej Zyczę jej tego z całego srca Pozdrawiam Cię kochana A gdzie reszta dziewczyn napiszcie coś dziewczynki co u was ??????????? Pozdrawiam was moje kochane miłej Spokojnej niedzieli wam życzę Sciskam was Wszystkich ...... buziaczki
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Witajcie w niedzielny całe szczęście chłodniejszy poranek:) Ostatnio jakoś kiepsko się czuję, chyba z tych upałów, serce jest przemęczone i dlatego nieciekawie się czuję. Dosłownie nie mam siły na nic. Wszystko robię na siłę. Ta psina chyba tylko daje mi energię, bo wiem że mnie potrzebuje. Chociaż zwierzakowi się na coś przydam. Sunia chyba sobie tą ranę po operacji w nocy lizała, bo dzisiaj mocno opuchnięte wkoło i do tego krew się bardzo sączy. Do 1 w nocy ją pilnowałam,żeby tego nie ruszała, ale całą noc nie jestem w stanie siedzieć przy niej bo sama bym na pyszczek padła:P Przykładam jej teraz Rywanol może coś pomoże. Krysiu myślę że prośby nie pomogą, jeżeli mama powie że pies zostaje, to będzie przegłosowane demokratycznie że zostaje:) hhehehe czasami ta demokracja się przydaje:D
Odnośnik do komentarza
Witajcie! Rzeczywiscie sie ochłodziło i jest dobrze . Wczoraj wam nic nie pisłam bo juz nie miałam siły ,wczoraj zrobiłam z martyną objazd po szpitalach i jestem załamana słuzą zdrowia ,wiecie dopóki nie ma człowiek potrzeby to słyszy ze jest zle ale mu obleci ,ale wczoraj koszmar . martyna od 11 mówiła ze barzdo boli ja głowa ,potem doszedł bół brzucha ,ale wiecie taki z płaczem a martyna naprawde żadko płacze . Dałam wszystko co miłam wiecie nospa ,apap o 16 skrecła sie i zaczeła wymiotowac. Troche zwlekałam z tym szpitalem bo niewiedziałam czy ja dam rade*ale w koncu wszystko podane i nic ,wiec pokujemy sie do szpitala . i tu dopiero sie zaczyna ... Nim dojechalismy 3 razy postój na żyganie ,potem zaczeła sie trząsc ,a w szpitalu czas oczekiwania140 minut przychodnia pełna dzieci ,mysląłm ze zwariuje Marta zdążyła obrzygac wszystkie drezwa koło szpitala bo nie znalazłam WC. W tym czasie zdazyłam obdzwonic wszystkich lekarzy co mogli by nas przyjac wszyscy na urlopie. W szpitalu nas nie przyjma mamy jechac na pomoc dorażna ,niewiedziałam gdzie nasz rejon ,(okazało sie ze minute od szpitala ) ,ale pani nam nie powiedziła ,dowiedziłam sie z informacji ,ale byłam juz w innej czesci miasta i uprosiłam kobiete w innym rejonie zeby nas przyjeła za opłata . Była miła ,zbadała ja wykluczyła zapalenie opon ,wyrostek ,dała cos na żołądek i kazała w nocy przyjechac gdyby było gorzej po skierowanie do szpitala . dzisiaj rano okey pewnie to był wirus ,ale wiecie kochane ,to jest normalnie porazka ,cos tu jest nie tak godzine jeżdziałm z chorym dzieckiem ,okey to był wirus ,a gdyby to był wyrostek ???? Ach wszystko wyrzuciłam z siebie ,buziaki wam sle ,trzymajcie sie !!!!
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Freciu niestety to jest normalne chyba już w naszym kraju. Chociaż na przyjęcia w szpitalu u mnie w mieście nie mogę narzekać. Mój brat jak dostał ataku wyrostka, to mama z nim pojechała do szpitala, i po 15 min już był na stole operacyjnym. Całe szczęście że to tylko wirus a nie wyrostek, bo wtedy mogło być ciężko.
Odnośnik do komentarza
Hej, nerwica znowu daje znać o sobie, juz moglam przebolec jak co raz zdarzyla sie jeszcze slabo przespana noc, a teraz dwie noce z rzedu znowu zasnelam po 3 i to takie spanie byle jakie, no mam dosc, chodze obrazona jak na caly swiat, kiedy to sie skonczy i co z tym snem zrobic, juz sobie postanowilam, ze przed weselem wezme tabletke na sen, bo co innego poradze, zawsze jeszcze gorzej jest spac przed tymi weselami. Ale mam dosc, jest nawet oki, a moze powiem, ze bylo oki, a tu znowu ta cholera, biore leki, ale ja ich juz nie odczuwam nawet, moze moj organizm tak sie przyzwyczailam po prostu do promolanu, no to jes straszne nie wyspac sie, czlowiek dziwnie funkcjonuje, chociaz i do tego juz powoli sie przyzwyczajam, bo kiedys bylo gorzej, teraz tez jestem nie bardzo, ale juz inaczej jak sie nie wyspie. ehhh mam dosc tego normalnie, w nocy miejsca sobie nie moge znalezc jak nie spie, zadnych nerwow nic i bezsennosc jakas ;/;/
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Madziu spokojnie, nie ma co się przejmować bezsennością. Ja miałam okres, że 3 miesiące nie mogłam spać nocami i ledwo co żyłam, ale powiedziałam lekarzowi że nie mogę spać. Dostałam lek uspakajający i pomogło.W sumie na mnie i ten antydepresant który biorę działa bardzo usypiająco. Nawet jak się wyśpię, to tylko wezmę tabletkę i po 30min spać mi się chcę okropna. Jak chcesz to chętnie Ci oddam troszkę swojego snu:P Ja jak dzidzia w dzień leżakuje:P Codziennie muszę chociaż z godzinkę w dzień pospać bo potrafię na siedząco usnąć:P
Odnośnik do komentarza
Madziu jak dobrze wiem co czujesz !!!!! Dla mnie to było jak koszmar ,juz ci pisłam ale nie bój sie tych tabletek jak brałam długo pół roku czaisz to szmat czasu ale sie nie uzależniłam ,doktor mi mówiła zeorganizm musi odpoczac wyspac sie bo w ciagu dnia jest potem ciezko . ja magda nie spałam trzy dni,zero snu nawet nie ziewałam lezałam w nocy i płakałam ,teraz jest dobrze mam wciaz w domu tabletki na sen i jestem spokojna .brałam tez valerin sen 2 tabletki i czasem pomagało. Ale był czas madziu wypiujałam winko zeby zasnac na poczatku było okey potem kieliszek nie starczał potem 2 i póżniej wiedziałam ze juz nie pomoze winko ,no były to ciezkie chwile wiec dobrze wiem ci czujesz! Trzymaj sie !
Odnośnik do komentarza
Dzięki dziewczyny, pomagają takie słowa, może jakoś to będzie, ja już jak mała byłam to czasami miałam problemy ze snem, że zasypiałam o 1, a jako dziecko to też to straszne było. Nie wiem, może jakoś to się unormuje, a jak nie to pobiorę coś na sen, nie mogę przeboleć, że w życiu bym nie pomyślała, że w tym wieku takie problemy będę miała, może to właśnie to dorosłe życie, w sumie dobrze, że po 3 zasnełam, to do 9 z przebudzeniami, ale troszkę niby spałam. MAŁGOSIA chętnie przyjmę troszkę snu :) Też bym chciała umieć w dzień usnąć :) FRECIA no właśnie, ja z kolei mam tabletki *nasen*, już brałam je kiedyś z trzy nocki, jak wam pisałam, ale może to nie konieć świata, w sumie pójdę na wizyte, to może coś nowego psychiatra mi da... Bo na pewno pramolan pomaga pod innym względem, ale co do snu, to już nie odczuwam czegoś takiego uspakajającego, kiedyś na początku jak brałam inne tabletki i te to moment zasypiałam, ach to życie, ileż to kłód pod nogi rzuca człowiekowi, jak się nie przejmować, gdy ja się już boje zbliżającej nocy :(( a co mówiąc wesela, tak bym chciała je dobrze przeżyć, przecież i tak to nie lada wyzwanie, a jak się nie wyśpię, to już całkiem zapłacze się :( ale może tabletka na sen wtedy poskutkuje, tylko znowu myśli, ze po niej dziwnie bede funkcjonowac, w sumie juz kiedys bralam, to lekko głowa pobolewala, aj panikuje juz moze przesadnie z tym wszystkim, ale dziekuje, ze jestescie! bardzo dziekuje, mam sie komu wygadac i te problemy nie sa Wam tez obce!!!
Odnośnik do komentarza
Frecia, a co do tej sytuacji z Martyną, w głowie się nie mieści, ilez musiała się wycierpieć, to straszne w ogóle co się dzieje, na szczęście to nie był wyrostek, ale strach myślec, mają podejście Ci ludzie i w ogóle, aj brak słów, ten świat maksymalnie się chyba zmienił jakoś w ostatnim czasie, ja tylko tak obserwuje, straszne rzeczy wokół... Małgosia, u mnie też dzisiaj chłodniej i od razu lepiej... A psiunią też bym się myślę opiekowała tak jak i Ty, szkoda mi jej, mam nadzieję, że wszystko będzie ok, masz wielkie serduszko Małgosiu :) Nati, nie dziękuje co do wesela, aby nie zapeszać, ale faktycznie u mnie też ich nie wiele, więc postanowiłam się zmierzyć i dać radę, mam nadzieję, że wszystko pójdzie po myśli i będzie to udana noc... ale te dni lecą, już w sumie niebawem to...
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Madziu właśnie dlatego, że się nakręcasz przed wieczorem, że nie uśniesz, później faktycznie nie możesz usnąć. Wiem bo też tak miałam:) a jak przestałam się tym przejmować to i sen przyszedł:) Jak nie mogłam usnąć to oglądałam filmy aż do znużenia:P Czasami nawet nie wiedziałam o co chodzi w filmie tylko po prostu patrzyłam w ekran:) A dla suni jestem może dlatego taka troskliwa bo uwielbiam psy. Moja mam się ze mnie śmieje że jestem psia mama:D
Odnośnik do komentarza
Gość ktystyna 3
Witam was moje dziewczynki Widze że na forum wakacje na całego Zyczę wam kochane miłego spokojnego tygodnia noi oczywiście Miłego spokojnego dnia Pozdrawiam was wszystkich serdecznie U mnie po staremu Małgosiu 1990 napisz jak tam piesek się czuje noi czy zostaje w rodzinie Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Witajcie. dzisiaj u mnie chłodno:) Wczoraj byłam na piwku z kolegą. Bardzo dobrze mi się z nim rozmawia:) Chyba z 5 h wczoraj siedzieliśmy i gadaliśmy:P A dzisiaj byłam z sunią na zastrzyku, tzn. antybiotyk w zastrzyku. Ale się z niej uśmiałam:D Dostała zastrzyk i poleciała na dwór. Patrze a ona leci na trawę w to miejsce w którym usypiała przed operacją, i zaczęła się tam położyć. Myślała że znowu będzie zasypiała;P hahaha normalnie aż takie minki pyszczkiem robiła jak wtedy:P Aj to jest cudaczek:) Krysiu jeszcze nie wiem czy sunia zostanie z nami. Wszystko się dopiero okaże, ja się modlę żeby została. Siostra zauważyła,że od kiedy ona u nas jest to na mojej buzi zaczął pojawiać się uśmiech i mam lepszy humor:) W sumie ta sunia chociaż nie jest w 100% moja to i tak jest takim moim malutkim szczęściem:) A czuje się coraz lepie,tylko trzeba ją pilnować, żeby nie lizała tej rany,a ona jak na złość ciągle tam pyszczek wkłada:P
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×