Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Gość malenka
witajcie kochani! dzis mąz idze po wynik jak był ostatnio to wynik juz był ale lekarza nie było dzis wreszcie sie dowiemy co to było mam stracha ale tez jestem dobrej mysli a z moja noga nie jest dobrze poszłam do innego lekarza dostałam 2 opakowania antybiotyku i jak to nie pomoze to pujde prywatnie do chirurga innego mojemu rodzinnemu to tez sie nie podoba kazał mi chodzic bez podkolanówek poprostu z gołą nozka zeby mogła swobodnie oddychac ale to leci to osocze spodnie mokre przeszkadza mi to i denerwuje ale co mam zrobic u mnie dzis piekan pogoda sie zapowiada zaraz uciekam do pracy zycze wszystkim miłego dnia pa kochani
Odnośnik do komentarza
witajcie kochane!! mALENKA koniecznie napisz jak ten wynik trzymam kciuki zeby było dobrze. Moja wiktoria pojechała na wycieczke ,byla usmiechnieta i cieszyla sie ,mam nadzieje ze wróci zadowolona . Wczoraj była rozmawiac o powrocie do sklepiku z szefowa ,zaczynam 1 wrzesnia i bede pracowac4 dni od 8do 14,30 ,35 zł za dzien. Elcia ciesze sie ze lepiej u ciebie ,jesli nie pojdzisz do szkoły wez dzieciaki na lody i napewno beda szczesliwe .
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Witajcie:) Wczoraj nie pisałam bo zmęczona byłam sama nie wiem czym. Dzisiaj znowu praktyki, kolejny dzień układania papierów, w sumie lepsze to niż siedzenie i gapienie się w sufit. Samopoczucie nawet dobre, tylko chwilami mi się w głowie kręci, szczerze mówiąc nie wiem dlaczego. Za oknem śliczna pogoda, może po praktykach pochodzę sobie po sklepach i w końcu znajdę jakieś ładne baleriny, przy okazji też zaniosę sobie do Urzędu wniosek o NIP. Gołąbek się śmiesznie usadowił na balkonie i chyba śpi:P Mattiaga super że do nas napisałaś:) Elcias hmm szkoda, że nie dasz rady pójść do syna na dzień mamy. Może za bardzo myślisz o tym co się stanie gdy jesteś w tłumie. Też tak miałam, ale przestałam się o tym myśleć i skupiałam się na czymś innym. I teraz bez problemu daję radę w tłumie, chociaż czasami muszę wyjść bo zaczynają mnie ludzie denerwować. Maleńka trzymam mocno kciuki za wyniki Twojego męża:) Freciu córa na pewno wróci zadowolona z wycieczki:)
Odnośnik do komentarza
Witajcie Dziewczynki! Elcias,fajnie ze pogodziliscie sie z mezem.wiesz co,powinnas sprobowac isc na ten dzien mamy,jesli nie zmotywujemy sie dla dzieci,zeby walczyc z nerwica,to juz chyba nic innego nie pomoze nam w tym.przeciez mozesz usiasc gdzies na brzezku zeby moc wyjsc na powietrze w kazdej chwili i porozmawiaj z wychowawczynia co ci jest.moze to fajna kobitka,zrozumie cie i pomoze.pamietam kilka lat temu,jak moja corka miala pasowanie na ucznia.okropnie zle sie czulam,niby rozumiala to ze nie dam rady isc,ale ten smutek w jej oczach.no i przemoglam sie,poszlam,dalam rade i radosc w oczach mojego dziecka wystarczyla mi za wszystko.sprobuj,zobaczysz dasz rade!szkoda ze nie mieszkamy gdzies blisko siebie,bo poszlabym z toba,zawsze to razniej.a moze masz kogos,kto moglbys z toba pojsc? Malenka,trzymam kciuki i koniecznie napisz potem! Freciu,to nameczyla ci sie cora przy tych badaniach,wspolczuje. Matiaga,oj to naganiasz sie po lekarzach teraz,nie zazdroszcze. Gosia1963-buziaki Iwonko,niefajnie byc na rencie,ale jak juz trzeba,to ciesze sie ze masz dalej przyznana.co tam u ciebie? Blondasek pracuje-buziaki kochana! Dorotko,Malgosiu,Dagmarko,Madziu,Nati,Nefri i pozostale Nerwuski-buzi buzi buzi
Odnośnik do komentarza
Gość Iwona P.
Witam kochane)))*** Elciu ********* kochana jak najbardzien powinnas isc na dzien mamy do szkoly,wiem ze czasami jest nam ciezko ,ale powiem ci z mojego doswiadczenia,ktore ma miejsce ostatnimi dniami,,,otoz kochana jak tylko moj maz poszedl do pracy 3 tygodnie temu,ja martwilam sie bardzo,,myslalam co korde co ja zrobie jak bede cos potrzebowala ze sklepu,oplacanie tachunkow,,,,i wiele innych spraw,,ale powiem ci ,ze to samo do mnie dotarlo,ze musze dac rede,jak narazie swietnie sobie radze,bylam rowniez w szkol,,choc wachalam sie czy dam sobie rade,,nie myslalam pozniej,,,podjezdzam samochodem do sklepu,robie sprawunki i jest dobrze,,,Wczoraj bylam na komisji ,,,jak juz zajechalismy z mezem pod zus,kurde mysle sobie,obszerny budynek,tlum ludzi,jak ja to zniose,ale weszlam do srodka i nic sie nie dzialo,,,siedzialam 15 min,na korytarzu ,czekajac na lekarza,ludzie siedzieli obok i zupelnie nie przeszkadzalo mi to,,,,no niestety,,,ale powiem ci,ze walidol wzielam ,butla wody w plecaczku i paka mietusow,,,,,,,,,i na przemian,,,mietus-woda ...jestem z siebie codziennie dumna,ze pokonalam te okropne leki,choc nie do konca,,,,,,w drodze do domu,maz zatrzymal sie w zakladzie produkcji czekolad,weszlismy do firmowego sklepu,,,zrobilismy zakupy i oki,,,,wiec nie boj sie kochana,,,nic napewno ci sie nie stanie,,,,,,,,,,ja wiele razy zawiodlam mojego synka ,,(,nie chodzilam na zebrania,,,choc wychowawczyni wie o mnie,maz chodzil,))),,bylo mu napewno przykro,ze mame ma taka,,lae teraz staram sie nadrobic moje straty,,,wychodze z nim,,,widze,ze cieszy sie ze mnie,,,,nawet mi powiedzial,,mamus lepiej sie juz czujesz???????...dzieci wyczuwaja nasza slabosc.one to przezywaja,,,,,,,,wiec postaraj sie Elciu,,,,trzymam kciuki.......... Malenko **************,,,napisz kochana jak tylko bedziesz miala meza wynik,,,100% jest wynik pozytywny-mowie ci,,,, Dziewczyny napisze pozniej ,,,narka,,,buski dla was..
Odnośnik do komentarza
Gość Iwona P.
Jestem))*** Musialam dokonczyc obiad-dzis szefowa kuchni poleca,,,zupa szczawiowa z jajkiem,,, Tak jak juz wam pisalm bylam wczoraj na komisji i jest oki,,,U mnie dzis pogoda superowa,swieci sloneczko jest ciepelko,rano wstawilam pranie i wszystko mi wyschlo juz,,,popracowalam w ogrodeczku przed domem,ciocia mi dala kwiatki do flancowania i wiec musialam to zrobic,,mam tak slicznie przed domkiem,,czysciutko az buziolka sie cieszy,,,popoludniu mam w planie do warzywnka isc ,,,mam tam troszke jeszcze zielska,,hmmm,,,nie bardzo lubie to robic ,bo pozniej nogi z tylu bola,,ale co tu robic cale popoludniu i wieczor,maz wraca z pracy o 20...moze nawet pozniej,ja sie nudze,szydelkowanie juz skonczylam ,,no ile mozna robic ..Jestem troszke poddenerowana ,,,poniewaz ciocia ,ktora mieszko kolo mnie,szla dzis na gasro,,,,,ciekawe co wyjdzie,,,,,ma jaka ranke na czustce,martwie sie o nia bardzo,ale zapewne bedzie dobrze,tak mysle... ........jutro kumpela mnie odwiedzi popoludniu,,,mojej posturki jest,,ale sie nagadamy,,hmmmhmmmmyyyyyy...chcialam cos upiec,ale w sobote ma imieninki ,wiec trzeba cos upikcic,pani tesciowa przyjedzie,,,,,,,, Krysiu ********** kochana , ,jak tylko pozalatwiasz sprawy,odezwij sie ,,, Malgosia ************ wiesz czasami kochan tak jest ,ze nam cos dolega,ale postaraj sie nie myslec o tym,,,,milego spacerowania po miescie... Madzia ********** kochana cos zadko nas odwiedzasz,,,co tam u ciebie nowego,,, Frecia *********...kochana ..zobaczysz jaka wiki przyjedzie zadowolona z wycieczki,czesciej bedzie chciala jechac,,,ciesze sie,ze wracasz do pracy,,,kasa napewno ci sie przyda,,,, Gosia63 ***********kochanie jak tam u ciebie ,,,no kurde,ze tez sama nie mozesz wychodzic jeszcze,,ale i tak juz jest u ciebie poprawa,,kolejne dni beda tylko lepsze,wiem to po sobie,,,, Dorotka **********kochana co tam u ciebie,,,wiesz teraz wiem jak ty jestes szczesliwa z postepow w nerwicy,,,,ja jestem taka szczesliwa,ze moge normalnie funkcjonowac,,,,, Dandy ********* kochana masz wspaniala mamuske,widzialam ja w twoich znajomych na Nk,,,nie gniewasz sie chyba ,ze weszlam na twoj profil co???..powiem ci,ze nie jest mi milo faktycznie bedac na rencie,,,chcialabym miec zdrowy kregoslup i pracowac,,,,,,ale ciesz sie ,ze jestem domu ,,bo sytuacja jaka jest w moim bylym zakladzie ,nie jest ciekawa,zwalniaja co miesiac,ale kolezenstwo sie tez zmienilo.... Dagmarko *************,,kochana ja powiem ci jak zaczely mnie brac ataki paniki,to czolo czulam ,ze mi puchnie,,,tak dziwnie sie czulam,ale ponoc to tak jest w tej chorobie,ale najlepiej nie myslec o niej,,,, Nati ****** kochana ..... a gdzie ty sie podzialas dzis,,,nic nie napisalas z rana,,, Nefri ********** kochana wspolczuje ci naprawde,ze twoja corunie tak wymeczyli ,,no kurde ,ze tez takie malenstwo musi tyle przejsc,ale zdrowie naszych pociech jest wazne,,,,ciesze sie rowniez z mezem jest oki,,,to super ,ze juz nie przesiaduje tak dlugo w necie,,,,dalas mu chyba szkole co????.. Blondasku *****************kochana co z toba????.. Marietta ********* kochana zapomnialas o nas???. Matiaggo ************* Kochana super ,ze odezwalas sie,,,, Pozdrawiam wszystkich,,zycze milego popoludnia,,,buziolki.... ************
Odnośnik do komentarza
chciałbym móc z kimś pogrążyć się w miłą konwersację, by zapomnieć o tym co boli i dręczy mnie od kilku dni.. odkryłem w sobie tę (nerwicę) dolegliwość całkiem niedawno - staram się wziąć kolejny ciężar na barki i nie zamknąć się w 4 ścianach. ile będę musiał tego taszczyć tego nie wiem ale jedno pewne muszę dać radę!! chyba nikt nie ma tyle optymizmu co Wy :) pozdrawiam wszystkie forumowicz i całą resztę..
Odnośnik do komentarza
Witam, a ja dzisiaj na zakupach byłam z mamą i bratem, w pełni zakupy udane i prawie bez lęków. ELA ja nie wiem co ja bym zrobiła na Twoim miejscu, w sumie mam podobny problem, jutro są Juwenalia, gra fajny zespół o 22.30, nie wiem, pojechałabym, ale to ogromna impreza i ludzi od cholery, nie wiem co mam robić, gubię się w tym, albo na sam zespół zajrzeć, nie wiem, nie mam pojęcia, boję się strasznie, podobnie jak Ty nie mogę w jednym miejscu tyle stać z ludźmi, achhhhh... ;/;/;/ IWONKA, a jakoś tak wychodzi, ze mniej, w sumie macie swoje problemy z tego co tak czytam na bieżąco, a ja sesje mam, trochę nauki, a to ściągi piszę i tako tam :) Milej pogawędki z koleżanką :))) NATI jak głowa, lepiej dzisiaj? Buziaki.
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Ja już po praktykach:) Dzisiaj była w firmie dziewczyna dyrektora. Odrazu wiedziałam, że kawał łacha z niego. Zostawił żonę i 2 dzieci dla tej idiotki. Musiałyśmy z nią siedzieć w jednym pokoju:/ No tak pustej osoby to jeszcze jak żyję nie widziałam. Po godzinie poszłyśmy na dół do reszty pracowników coś porobić bo z nią nie miałyśmy ochoty siedzieć. Połaziłam po mieście ale butków nie znalazłam:( Jak ładne to nie mają mojego rozmiaru:( Paweł witaj serdecznie:) Super, że nie chcesz się poddać:) Tak trzymaj:) Madziu ze mną byś się nie bała iść na Juwenalia:P Nawet przez chwilę nie dałabym Ci pomyśleć o złym samopoczuciu:P
Odnośnik do komentarza
to znowu ja Iwonko,alez oczywiscie ze nie gniewam sie za to ze weszlas na moj profil.odwiedzaj mnie kiedy chcesz,kazdy kto chce moze wchodzic na moj profil,chociaz wirtualnie mozemy poodwiedzac sie.a Madzia znow zablokowala komentarze,chcialam ci cos tylko wpisac na profilku.Malgosiu,ten twoj szef to kawal mendy jak widze.chyba za duzo kasy ma i w glowie sie facetowi przewrocilo. Malenka,co tam?napisz kochana jak wyniki? Krysiu,a jak u ciebie?mam nadzieje ze niedlugo napiszesz nam ze wszystko u ciebie dobrze. buziole Nerwuski!
Odnośnik do komentarza
Dandy, było prywatną posłać, zawsze takie ładne sentencje wpisujesz :) Czasami jak mnie wszystko wkurza to blokuje ;/ I tak jest teraz... z tymi juwenaliami, pewnie i tak wyjdzie, że nie pojadę bo co ;/ Pobędę pół godz. i zaraz źle będzie, bo cholerny tłum, a w głębi serca wiem, że nic mi nie zrobią, a jak źle się poczuję, to nikt mnie nie zostawi..... yhhhhhhhhhhhhhhh.
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Madziu gdyby to było bliżej to poszłabym z Tobą:) Wtedy może raźniej by Ci było. Wiesz wiem, że łatwo mi mówić, ale przerabiałam to na własnej skórze. I udało mi się, nie powiem, że było łatwo, ale się udało. Trochę silnej woli, samozaparcia i można przenosić góry:) Teraz w czerwcu czeka mnie wesele, sporo ludzi, fakt trochę się boję, ale wiem, że dam radę:) Madziu spróbuj stawić temu czoła, idź z kimś komu ufasz i z kim czujesz się dobrze, wtedy zapomnisz o złym samopoczuciu.
Odnośnik do komentarza
Witam kochani U mnie już lepiej, w sensie z głową lepiej, ale to zabrzmiało :) hihihihi. Zbieram się do pracy i się bardzo spieszę, napiszę i poczytam posty jak wrócę, a to na dobry początek dnia : Czasami wydaje nam się, że mieszka w nas dwóch różnych ludzi. Jeden, który wszystko doskonale czyni i tego człowieka prezentujemy światu. Jest też i ten drugi, którego się wstydzimy, i tego ukrywamy. W każdym człowieku istnieje coś takiego jak wewnętrzny dysonans i niespójność. Każdy chciałby być dobry, a jedynie dokonuje czynów, których sam często nie rozumie. Dlaczego tak jest? Dlatego, że człowiek nie jest Bogiem, nie jest też aniołem, ani jakąś nadistotą, a jedynie małym pielgrzymem w długiej, dalekiej drodze swojego życia. Własne słabości czynią go wyrozumiałym i łagodnym w stosunku do innych. Ktoś, kto jest bezkrytyczny wobec samego siebie, będzie twardy i niezdolny wczuć się w innych. Nie będzie umiał nikogo pocieszyć, dodać odwagi i wybaczyć. Szczęście i przyjaźń tkwią tam, gdzie ludzie są wrażliwi, łagodni i delikatni w słowach, i wzajemnie kontaktach. — Phil Bosmans Buziaczki dla wszystkich.
Odnośnik do komentarza
Witajcie z rana kochane ! No niestety moje przypuszczenia w zwiazku z wycieczka wiki sie sprawdziły sms z 5 rano ...mamo boli mnie brzuch chyba zwymiotuje ....i cała masa innych typu chyba nie rusze sniadania ....albo no cos tam zjadłam ... Wiem juz z doswiadczenia ze nie moge jej odpisywac typu kocham cie bedzie dobrze ..bo sie rozpłacze ,wiec pisze cholera jasna wiki wyluzuj nie jestes juz maluchem ,boli cie z nerwów ,zjedz coe i sru na wycieczke ...no i takie pierdoły Ale wiadomo cały dzien bede myslec jak sobie daje rade . Bede za nia trzymac kciuki ,wiecie ja tez nie lubiłam koloni ,z jednej nawet musieli mnie odebrac tak płakałam . Martyna bo bramce która streliła ma taki siniak na kolanie bo kolega jej wślizgnął sie korkiem w noge ,a i boli ja pachwina od zamachów nogami ,mnie narazie nic nie boli .... Iwonko super ze dałas rade z tą komisją . Nati miłej pracy .
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
Witajcie skarby :)) U mnie wszystko po maluśku zaczyna wracać do normy. Harmider po powrocie męża zostaje okiełznany więc śmiało można powiedzieć ,że w moje życie wkracza szara rzeczywistość. Od poniedziałku mąż rusza do pracy i ja także zabieram się za swoje obowiązki. Na sobotę i niedzielę planujemy wypad nad morze do rodzinki ale wyjazd nie jest jeszcze pewny ,ponieważ dzwoniła do mnie kuzynka z Olsztyna ,ze mają zamiar nas w weekend odwiedzić ( o ile mechanik do tego czasu wyrobi się z naprawą ich auta) Poza tym wszystko po staremu Myslę o Was bardzo często ale przyznaję ,zę mam troszkę zaległości z nieprzeczytanymi postami. Samopoczucie i humorek dopisują mi choć w dalszym ciągu funkcjonuję bez leków. Freciu trzymam kciuki za Wiki. Myślę ,ze wróci do domu szczęśliwa ,pełna wrażeń i bogatsza w wiedzę bo przecież podróże kształcą prawda? Młodsza córunia posiniaczona jak mój Arek po meczach ...Ja mam na to sposób * Każdego siniaka rozcieramy zwykłą maścią kamforową aby się zakrzepica nie zrobiła. Trzymaj się kochana Freciu Nati cieszę się ,że migrena odpuszcza Ci ale zdaje sobie sprawę ,ze tak z dnia na dzień nie ma żadnych rewelacji z samopoczuciem.Ta cholera ze 3 dni na pewno trzyma. Miłej pracy! Krysiu udało nam się troszeczkę dziś porozmawiać na szczęście bo już mi strasznie tęskno za pogaduszkami było. Może po obiadku albo wieczorkiem jeszcze raz się do Ciebie odezwę! Madziu Małgosiu Dagmarko Iwonko Nefri Matiiago Dandy Gosiu Mariettko Elciu Ewuniu maleńka blondasku Pamiętam o Was ,myślę i życzę Wam pięknego radosnego dnia !!!!!!!!
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
******************************************** ****************************************** CREDO PRZYJAŹNI *Wierzę w ciebie, przyjacielu. Wierzę w twój uśmiech - otwarte okno twojego istnienia. Wierzę w twoje spojrzenie - odbicie twojej uczciwości. Wierzę w twoje łzy - znak obecności w smutkach i radościach. Wierzę w twoją dłoń - zawsze wyciągniętą, by dawać i otrzymywać. Wierzę w twój uścisk - szczere przyjęcie twojego serca. Wierzę w twoje słowo - wyraz tego co kochasz i czego oczekujesz. Wierzę w ciebie przyjacielu, tak po prostu w wymowę ciszy.* /Oshiro Elena/ ******************************************** **********************************************
Odnośnik do komentarza
Witajcie Kochane! Wczoraj poszla u mnie w ruch hydroxizyna,co za paskudztwo z tego leku,rano ledwo wstalam i ciezko mi bylo dojsc do siebie.juz chyba nie wezme tych tabletek,zle na mnie dzialaja.w sumie nie bylo potrzeby brac,ale dandus nakrecil sie jak glupi i niewiele myslac buch po tableteczke.apropo tabletek,mam dziewczynki do was pytanko.z powodu tych pylkow,moja core czesto boli gardlo i kupuje jej tabletki do ssania,oczywiscie sa to takie okresy,nie boli jej non stop.ale mam pewne obawy,tyle sie slyszy jak to dzieciaki uzalezniaja sie od tabletek roznych,jakichs kropli.czy myslicie ze takie tabletki tez moga uzalezniac?nie chcialabym wpedzic swojej corki w jaks chorobe.bede wdzieczna za odpowiedzi. Madziu,mam nadzieje ze jednak wybralas sie na juwenalia,nie dalas satysfakcji tej zolzie nerwicy.niestety nie mozna zycia przezyc drugi raz,choc chcialoby sie pozmieniac tyle rzeczy.obyscie kochane dziewczynki nigdy nie musialy zalowac straconych lat,zmarnowanych okazji.walczie,nie dajcie sie!Madziu dla ciebie i innych dziewczynek,ktorych nie mam na nk sentencja- NADZIEJA MA SKRZYDŁA,PRZYSIADA W DUSZY I SPIEWA PIEŚŃ BEZ SŁÓW,KTÓRA NIGDY NIE USTAJE,A JEJ NAJSŁODSZE DZWIĘKI SŁYCHAĆ NAWET PODCZAS WICHURY. Dorotko,byc moze cos przeoczylam-czy twoj maz juz na stale zostaje w Polsce? Freciu,zobaczysz corka wroci zadowolna,na pewno juz jej minely tewszystkie nerwowe objawy i swietnie sie bawi. Nati,ladne jest to co napisalas i prawdziwe.na pewno w kazym z nas sa dwie rozne osoby,a moze i wiecej. Malgosiu,moge sobie wyobrazic laske twojego szefa.tacy podtatusiali amanci wybieraja jeden typ kobiety-male IQ,duze......a wogole jak sie dzis masz? Dagmarka,a co u ciebie? Iwonka,a ty co,leniuchujesz? buziaki dla wszystkich!
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Witajcie:) Dzisiaj mnie od rana głowa boli:/ ale jakoś daję radę:) Byłam dzisiaj przed praktykami u koleżanek z klasy w salonie obok, i akurat trafiłam, że druga koleżanka dostała takich bóli brzucha miesiączkowych, że aż była cała mokra z bólu i kierowniczka chciała wieść ją do szpitala. Mówię Wam tak się nią przejęłam, że zapomniałam o moim bólu głowy. Ja zabieram się teraz za robienie dzienniczka praktyk, bo jutro muszę go szefowi pokazać, ciekawa jestem jaką ocenę mi wystawi. Niech się nie waży niżej niż 6 stawiać bo koła i inne sprzęty pójdą w ruch:P hihihihi Dorotko szkoda, że już w poniedziałek Twój mąż musi jechać. Freciu czemu Wiki tak strasznie przeżywa wyjazdy?? Dandy ja nie wiem co on w niej widzi, ale na bank nie inteligencję bo tego to ona nawet w minimalnym stopniu nie ma. Nie rozumiem ich. Madziu mam nadzieję że pomogła Ci trochę rozmowa ze mną, i poszłaś na Juwenalia:) A jak nie to wpadaj do Siedlec na Jackonalia w przyszłym tygodniu:P
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
Małgosiu kochana mój mąż już nie wraca na wyspy brytyjskie a pracę o której wspomniała ma na miejscu .Nie zawsze pracuje w Toruniu czy Bydgoszczy ,bo taki ma fach ,ze poza naszym miastem też często pracuje ale to już nie stanowi żadnego problemu Dandy tak ,tak mąż zostaje już w domku .Pisałam o tym ale wiem sama po sobie ,ze czasem coś można przeoczyć Nic sie nie stało kochana -tak bywa:))
Odnośnik do komentarza
małgos zadałas trudne pytanie ,dlaczego tak przezywa wyjazdy? Pewnie to moj bląd jakis ,kiedy wika była mala 2,3,4 lata Bartek był na wyjedzie i ona była nonstop ze mna ,ani do babci no wiesz wszedzie razem i mysle ze to był bład ,bo teraz kazdy wyjazd jakies rozstanie ,ciezko to przezywa. Teraz pisala ze zadzwoni po kolacji i troche sie boje tego telefonu ,ale bede twarda. Martyna np.wiedzisz jest juz inna wkreci sie w kazdy wyjazd ,teraz jedzie na oboz na tydzien . Widzicie przy drugim dziecku jest juz inaczej,bledy mlodosci . Dandy niemam pojecia czy te leki uzależniaja ,ale moze coś na alergie ,zyrtec . U mnie duszno jakby milo padac ,milego wieczorka.
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Dorotko to super, że mąż zostaje:) Zawsze to bliżej jesli pracuje w granicach państwa:) Freciu hmm to troszkę ciężko, może z wiekiem jej to minie. Mnie rodzice dali do żłobka jak miałam rok i 8 miesięcy i teraz jestem taka skręcona, że nie usiedzę w domu:P
Odnośnik do komentarza
Hej kochani. U mnie dziś był bardzo ciepły dzień - 30 stopni. Ja nie za bardzo się z tego dzisiaj akurat cieszyłam bo musiałam posadzić trochę roślin które kupiłam do ogrodu w poniedziałek jeszcze. Ale, że mnie głowa bolała więc nie dałam rady wcześniej, na szczęście były w doniczkach więc nic im się nie stało. Ale przy sadzeniu sie tak umęczyłam, że zaczęło mnie boleć w klatce piersiowej, już się zaczęłam bać czy znów wraca to dziadostwo..........., jeszcze doszło duszenie w gardle, ból lewej ręki, masakra. Tłumaczę sobie, ze to pewnie przez tą ilość tabletek przeciwbólowych i sam ból też potrafi strasznie osłabić, a po drugie dostałam właśnie okres to może to też ma jakiś wpływ. Już sama nie wiem.............. Rzadko się skarżę, ale dzisiaj się naprawdę wystraszyłam, już parę miesięcy było w miarę dobrze a dzisiaj ni z gruszki ni z pietruszki....kurczę, no! Dandy sentencja którą napisałaś jest bardzo prawdziwa, nadzieja musi być.....zawsze. Wiesz, ja też czasami się uspokajam hydroksyzyną ale biorę rzadko i tylko na wieczór, rano też trochę jestem ospała ale cóż, jak trzeba to trzeba. Właśnie dzisiaj chyba będzie trzeba........... Freciu ja myślę, że córa da radę na wycieczce, nawet jak trochę pomarudzi to w końcu wytrzyma i wróci zadowolona :) A co do dzieci to tak zawsze jest, temu młodszemu jest łatwiej bo my inaczej już podchodzimy do wychowania, mniej egoistycznie bym powiedziała, ale tak to już jest. A gdyby było trzecie............to dopiero byśmy umiały wychowywać hihihihi. Dorotko to dobrze, że już mąż jest na stałe, taka rozłąka na dłuższą metę nie jest fajna dla rodziny. Teraz będziesz się przyzwyczajała od nowa do obecności. męża, co może być nawet fajne :) Ładne to credo.... Madziulek co fajnego kupiłaś sobie ? Czytałam, że byłaś na zakupach, pewnie jakies letnie fatałaszki ?? Iwonko a Ty gdzie się kochana podziewasz ? Krysiu mam nadzieję, ze nie są to bardzo poważne problemy i szybko się skończą, no i się odezwiesz . Trzymaj się. Wszystkie pozostałe dziewczynki ( nie wymieniam bo zdarza mi się mieć sklerozę ) )serdecznie pozdrawiam, życzę dobrej nocki i przyjemnych snów.
Odnośnik do komentarza
Gość malenka
witajcie kochani! mąz odebrał wynik to ponoć tylko tłuszczak ale spisał rozpoznanie po łacinsku sprawdze to zaraz jak sie uda a na guza na ramieniu ma skierowanie do szpitala poniewaz jest za duzy i musi byc przy tym zabiegu dwuch lekarzy tak powiedział ten chirurg a z moja noga bez zmian biore antybiotyk i okropnie sie po nim czuje nogi mnie bola i cały czas goryczka w ustach ale mam nadzieje ze pomoze chociaz nog nie wyglada dobrze to tyle jak cos sie zmieni to dam znak pozdrawiam wszystkich i całuje
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Witam kochani:) U mnie dzisiaj rano tak padało, że szok i trochę sobie pogrzmiewało. Dzisiaj ostatni dzień praktyk:D Ciekawa jestem jaką ocenę szanowny pan szef mi wystawi. A mnie już 3 dzień pobolewa głowa:/ Nie wiem czemu, może z tej pogody.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×