Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Gość krystyna 3
Witam kochane Elcias te drętwienie może być od kręgosłupa ja miałam apalenie nerwu łokciowego nie dawno miałam dwa ostatnie palce u rąk takie drętwe i mrowienie i do dzisiaj mi tak zostało ale nawt nie wiesz od czego Podpieram się lewą ręką pod brode jak siedze przy kompie i nie tylko i od tego A tak to mi ręce drętwieją od kręgosłupa tak mi powiedziała neurolog ale na wszelki wypadek skontaktuj się z lekarzem będziesz spokojniejsza buziaczki Iwonko wiem ze dzwoniłaś małżonek mi przekazal ze jakaś bardzo miła pani dzwoniła potem dopiero przeczytałam na g g ze to ty szkoda ale moze dzisiaj się zdzwonimy Buziaczki Freciu 3 Dzięki za miłe słowa i za to że we mnie wierzysz że będzie dobrze ja nieraz mam mieszane uczucia co do tej choroby ale warto sie przeciwstawić tym wszystkim obiawom buziaczki kochana POzdrawiam wszystkich bez wyjątku miłego dzionka życzę
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
Kochane ! Nie martwcie się o mnie bo wszystko jest ok Mój mąż jest w drodze do domu--dziś ma prom więc za kilkadziesiąt godzin będzie na miejscu. Piekę ciasto ,sprzątam ,robię zakupy na jego przyjazd więc stąd tak rzadko piszę.Jak mężulek dotrze do domu to na pewno wszystko wróci do normy Buziaczki dla wszystkich!
Odnośnik do komentarza
Hej wszystkim:):* Ja w pracy:) Kurcze ost mam takie chwiejne nastroje masakra;/ Nie wiem co mi jest;/ Non stop dolki! I iwecie co im bardziej wmawaim sobie jakas chorobe to choruje! Aolbo jak zacznie mnie cos bolec to odrazu mysle ze cos mi jest i cos sie stanie! Jakas [przewrazliwona jestm! Ost dzialalm na nerwy mojej rodzinie i chlopakowi widze to! Matko co ja mam robic ja sobie zupelnie nieradze:((((
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Witam moje słonka kochane:) Ja humorek dzisiaj ok;) Oby tak dalej:) oczywiście gnam na praktyki, a nie chce mi się , że szok. Dzisiaj biorę ze sobą książkę to chociaż lekturę przeczytam do szkoły zamiast siedzieć i nic nie robić. Krysiu jestem z Ciebie bardzo dumna:) Wiedziałam, że potrafisz pokonać tą wredną chorobę:) Trzymam kciuki za kolejne Twoje sukcesy:) Iwonko dziękuję:) Ja nie szukam miłość, jak przyjdzie na to czas sama mnie znajdzie:) Nic na siłę:) Po co mam później cierpieć, wiadomo lepiej mieć kogoś ale wszystko w swoim czasie:) Póki co chcę cieszyć się życiem takim jakie ono jest:) Dorotko za pewne bardzo się cieszysz, że mężuś przyjeżdża:) Pamiętaj pozdrów go ode mnie:P
Odnośnik do komentarza
Witajcie kochane,jestem od was uzaleznione cokolwiek to znaczy ,wczoraj tak sie ucieszylam krysi wpisem . iwonko gdybym mogła to bym wam tereske skolonowała ,wczoraj wypisywalam pozytwne mysli ,które maja mi towarzyszyc co rano bo niestety mam skolonność do czarnego myslenie .Dagmarko a tobie bym tereske priorytetem przesłała ,powiedziała mi ze kazdy w zyciu ma jakis krzyzyk i my musimy sie nauczyc akceptowac ta chorobe .Ja np.czesto odczuwam juz zmeczenie tym ze wciaz musze kontrolowac swoje mysli ,ale im bardziej bede myslał pozytywnie to wejdzie mi to w krew.O rany to trudno tak przekazac ,ale nie wolno sie poddac.Kochane w piecu pieke placek czekoladowy bez maki zamiast tego sa mielone orzechy ,pachnie super ,ale czy bedzie do jedzenia,napisze pózniej Dorotko super maz w domu ,ach miły do czas buziak.
Odnośnik do komentarza
Witam moi kochani ! Wróciłam ( w nocy ) cała, zdrowa i baaaardzo zadowolona ze słonecznej Turcji, było po prostu super !! Wypoczęłam, opaliłam się, poznałam fajnych ludzi, zwiedziłam trochę Turcji, byłam nawet na spływie w kanionie tureckim ( sama w to nie wierzę, że sie odważyłam). Turcy są przesympatyczni, wiecznie uśmiechnięci i zadowoleni z życia, a przynajmniej chcą aby takich ich widzieli turyści, z turystyki żyją jakby nie było :) Ale najfajniejsze jest to, że wstaje się rano i jest słońce, i tak codziennie :) Chociaż i tak najważniejsze to mieć słońce w sobie, wtedy może być nawet pochmurno - tymi słowami pożegnała nas na lotnisku nasza rezydentka w Turcji i ja jej przytakuję. Stęskniłam się za Wami.....później nadrobię posty na forum bo jeszcze nie przeczytałam, ale musiałam choć troszkę podzielić się wrażeniami z Wami . Bardzo chciałam Wam przywieźć do Polski słońca i ciepła, może się udało, zobaczymy. U mnie jest dzisiaj słonecznie :) Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i posyłam całuski, zaglądnę poźniej.
Odnośnik do komentarza
Gość Iwona P.
Witam w same polodnie))*** ,,,,,,Wczorajszy dzien byl dla mnie koszmarem,tak kiepsko sioe czulam,balam sie nawet,zeby nie miec ataku paniki,ta cholerna nerwica to niech ja diabli wezna,,,,potrafi wkurzyc na calego,ale juz napewno nie dam sie jej,,,nie!!!!!!!!!!,,,,,,,,,,,,,,Dzis super sie czuje ,,wstalam o 7.00 Seba poszedl do szkoly a ja zaczelam sprzatac ,,wlaczylam pranie,,,,,obiadek zaszykowalam,,,,,dzis schabowy,ziemniaczki,modra kapusta i kapot...juz o 10.00 mialam wylizane w domku,,,nawet kawke juz zaliczylam,,,O 13,30,,jade do fryzierki,,,haaaaaaa,,,popoludiu mozliwe,ze odwiedze szwagierke,,ale to narazie plany male,,,pryskam dzis energia ....... Krysiu kochana dzieki za pogaduchy ,,,,ale pogadalysmy sobie,,,choc tylo znamy sie z forum i nk,,,a tyle nas dzieli,,,pyszne te ciasteczko bylo do kawki,,,mniam,,,,,,,,,,,,, Freciu kochana,,,kawalek ciasta dla mnie haaaaaaaa,,,Krysia mi przez telefon podala tez ,,hiiii,,,no wlasnie bratowa mi tace plackow z komuniii przyniosla,dzis???????,,,,ale lepsze to niz wcale,,,wiesz kochana ja juz mam rzodkiewke do jedzenia w ogrodku ,,wczoraj na kolacyjke do kanapek juz mialam,,,,masz w ogrodku ,,niezapominajki,,??? ja dostalam od sasiadki i tak fajnie sie rozrastaja,,,jakie sliczne,,We wtorek jade na Starolecka na komisje ,trzymaj za mnie kciuki.... Malgosiu jestes naprawde sympatyczna dziewczyna,,,masz racje ,,milosc sama przyjdzie,,,a jak tam byly?? pisalas ze biliscie na pizzy,,,cieszy mnie to,ze macie dobry kontakt,,,a motylki sa??? hhaa..zartuje.... Madziu kochana a gdzie ty,,,jak sypiasz w nocy,,,, Malenko .mozliwe,ze wynikow meza jeszcze nie ma,,,ale czasami nerwy sa takie ,ze tak sie mezczyzni zachowuje,,,daj mu odpoczac ,,minie mu,,,, Dagmarko zmiana pogody tez am wplyw na nasze samopoczucie,,,,a jak uklady z mama... Elciu to faktycznie moze byc przyczyna od kregoslupa,,,nie mart sie kochana,,,,,jak sprawy z mezem.... Dorotka to super ,ze mezusia bedziesz miala w domu,ale nie zapominaj o nas kochana,,,opuszczasz nas cos???,,,ucaluj go mocno ode mnie,,,,,,,,,,, Nati ,,noooooooooooo,,,nareszcie kochan jestes,,tak tesknilam za toba,,,ciesze sie ,ze udany byl wyjazd,,, Gosiu 63,Blondasku,Dandy,,,Nefri,,,,,,,Marietto,,,Matiago,,Dormo....gdzie sie podzialyscie co????????? Pozdrawiam,,,buski dla was..........
Odnośnik do komentarza
iwonko troche pzno te ciasta co nie?placek mi wyszedł super ,ale za duzo przy nim roboty musialm mielic te orzechy ,czekolade ,ale smakuje to dobrze. Nati no witamy ,cudownie ze wszystko tak fajnie ,a migreny zostaly w kraju ? Iwonko mam niezapominaki ,tez same jakos sie zasiały.dzisiaj jade po leki bo skonczyły sie . Miłego dnia ,iwona potem napisz jak na komisji ,a ja trzymam kciuki.
Odnośnik do komentarza
Gość elcias 10
MOJE DROGIE! U mnie ciąg dalszy awantury domowej tz wczoraj wpadł z wizytą kolega mój i męża i małżonek zaczął głupio gadać do niego że po godzinach robi w burdelu ma go nie daleko pracy....takie pierniczył bzdury że szok ja sie oczywiście na to odezwałam że szkoda że do kościoła nie trafi żeby podziękować panu bogu za dzieci takie fajne i zdrowe...no i sie zaczeło ....w pewnym momencie wszedł starszy syn i powiedział tato przestań gadać takie rzeczy i nie krzycz na mame bo wczoraj przez ciebie płakała oczywiście mąż stwierdził że ja nakusiłam dzieci na niego.Szkoda gadać i powiem wam tak szczerze że gdybym miała gdzie to zabrałabym dzieci i poszłabym stąd.Atmosfera jest beznadziejna.Ja staram sie jakoś trzymać kupy ale nie wiem ile tak wytrzymam bo jak mu powiedziałam że najpierw tak robi a potem przychodzi i przeprasza to powiedział że nie ma zamiaru mnie przepraszać ze mu nie zależy i nawet mogę mieć kogoś on to ma w d... Serdecznie wam dziekuje za słowa otuchy i takie bardzo mi potrzebne wsparcie oraz za odpowiedz co do moich palców,strasznie sie boje co będzie dalej
Odnośnik do komentarza
Witam mam 15 lat i mam poważny problem, otóż nie wiem co sie ze mną dzieje, mam wieczorem gdy leze dziwne zawtory, mrowienie w nogach, napady lęku, szybsze bicie serca a w dzien jakies utraty równowagi, często bóle w okolicy serca, starsznie sie boje tego i chce zrobić sobie echo serca. Mogę dodac ze miałem w styczniu wypadek, potrąciło mnie auto i byłem w szpitalu od tamtej pory 3 razy, raz z wypadku, potem w związku z kołataniem, serca a potem w związku z zawrotami głowy na neurologii. Niby lekarze nic nie stwierdzili poważnego i było dobrze przez max 2 tygodnie od wyjścia ze szpitala 3 razem (był to marzec) i wróciło to do mnie;( boje sie tego. I strasznie boję sie szpitali nie chce tam wracac. Chodze sporadycznie do psychologa ale mało to daje, i nie da się tak zyc! Prosze o pomoc... moge dodac ze juz tu pisałem ale nie otrzymałem zadnej satysfakconujacej mnie odpowiedzi
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
No humorek mi koleżanka na praktykach popsuła doszczętnie. Takiego tłumoka to jak żyje nie widziałam. Aż szkoda pisać, jutro jadę na praktyki wcześniej i zrobię co mam do zrobienia a ona niech później sama sobie siedzi bo ja nie zamierzam się denerwować. Nati to super, że odpoczęłaś:) Iwonko z byłem nam się lepiej teraz układa niż jak byliśmy razem, ale muszę przyznać, że motylki czasami są. Elcias nie wiem co Ci poradzić, nie mam męża i trudno i cokolwiek powiedzieć.
Odnośnik do komentarza
sevo niewiem co ci napisac,moze to nerwica ,ale mysle ze musisz porozmawiac z rodzicami .lekarzami,moze te objawy to efekt powypadkowy,a wizyty u psychologa sa okey . Napewno nie mozesz sie zamykac w sobie i dołowac ,bo bedzie jeszcze gorzej. Dorotko maz juz wytargany ,ach zazdroszcze.... Dzisiaj u psychiatry wyobrazcie sobie pisalam wam ze wciaz w aptece mam wtdawany inny lek bo to sa zamienniki ,a po ostatnim czulam po polknieciu taki chemiczny smak i okazało sie ze nie ja pierwsza i ze z tymi zamiennikami jest róznie. I teraz mam na recepcie zeby wydac tylko ten co mi zapisała . A i pani doktor jest super naprawde madra babka ,powiedziała mi ze nawet jesli jest zle trzeba sobie powtarzac ze nie jest najgorzej i to jak mantre gadac i gadac.Nati juz sie przestawilaś na takie zwykłe zycie w kraju ?
Odnośnik do komentarza
Gość Iwona P.
Witaski kochane moje,, Jestem dzis bardzo szczesliwa,po wczorajszym dniu ,dzisiejszy okazal sie chyba niespodzianka dla mnie,,otoz kochane ,mialam jechac do fryzierki ,ale plan zmienil sie,,moja kuzynka zadzwonila do mnie,ze jej mama czyli moja droga ciocia wyszla ze szpitala i jest w domu,,,ucieszyla mnie ta wiadomosc,poniewaz to jest dla ktos wartosciowy,,,,,,,,wiec pojechalam ja odwiedzic o 13,30,,posiedzialam do 15.00 zero strachu ,,super nam sie rozmawialo,,,pozniej o pojechalam do sklepu po zakupy,,,,,o godzinie 17.00 musialam byc w szkole mojego Seby,,dostarczyc pieniadze na zakonczenie szkoly podstawowej,weszlam na 1 pietro,zapukalam do drzwi ,,podalam kase i chwilke pogadalam z pania,,wychodzac ze szkoly spotkalam pania ,ktora uczy mojego chlopca przyrody,ja dobrze ja znam,wiec znowu pogadam ,,,mialam ze soba moja kochana psinke,,wiec bardzo spodobala sie tej pani,,,,,,,wrocilam do domu,,,,,,,,pod wieczor pojechalam z mezem i synem do meza brata,,,niedawno wrocilismy,,tato nie chcial jechac,,,wolal zostac w domu....To takie dziwne jest wszystko,,,,,,,,,ta nerwica jeden dzien daje czadu a drugi dzien pozwala sie wyluzowac,,,,,,nie roumie tego,wczoraj mial ciezki dzien nie bylo mowy o wyjsciu z domu a dzis pokonalam gory,heeehaaaaaa....,,,,jeszcze do niedawna nie bylo mowy o tym zebym weszla do szkoly,,,,balam sie.......na sama mysl dostawalam szalu,,,,pragne kazdego dnia byc taka ,,,,,,,,,,,, Elciu kochanbie nie wiem co powiedziec,rozumie cie doskonale przez co przechodzisz,ale nie mozesz tak pozwolic zeby twoj maz przy koledze cie obrazal,nie miesci mi sie to w glowie,,,nie ma idealnnych malzenstw,,,macie dzieci i to powinien uszanowac ,jak rowniez ciebie,,,napewno wiazac sie z toba kochal cie i nadal kocha,mozliwe ,ze to chwilowe jego zachowanie,ale powinien zrozumiec niektore sprawy,jestes zona i matka jego dzieci,,,,,,,,,,,,mozliwe ze otoczenie w jakim sie spotyka ma na to wplyw,,,porozmawiaj z nim,nie moze tak traktowac ciebie kochana,,,,jestem przekonana ze za jkis czas bedzie tego zalowal,,,,,,,,,,trzymam kciuki za was,,,,,,,, Malgosiu tak tez myslalam ,ze nadal motylki sa,,,,,ja to czuje kochanie ,ty nagal go kochasz co???//,,,,z calego serca ci zycze ze byscie byli razem,,,, Freciu musisz koniecznie napisac ten przepis na placek,,,,ja lubie piec,zreszta widac to po mnie ,ze lubie wszystko co zawiera cukier,,haaaaaaaaaaa,,masz racje z tymi plackami,,,,za pozno jak na to,moze zroumiala moja bratowa,ze ja mam dobre serducho hiii,,Freciu wiesz jak sie dzis ciesze,ze moglam sobie na tyle przyjemnosci pozwolic,,,,jestem z siebie taka dumna,,,,,,,,,pryskam usmiechem doslownie,,,dawno nie czulam sie tak swobodnie,,,,kilka miesiecy temu nie wyszlabym nawet za uliczke4,,,w towarzystwie dostawalam ataku paniki,,,,,a dzissssssssssssssss,,,,,,,,,,jestem takaaaaaaaaaa szczesliwa......nawet moj synek mi dzis powiedzial,,,ze dawno,,,,,,,cie mamus takiej nie widzialem,,,robie to dla niego i mezusia,,,,,czuje sie dowartosciowana,,,kocham zycie,,,,,,,pragne codziennie robic postepy,,,,byc ta Iwonka co bylam,,,napewno uda mi sie ,,,jak dobrze czuc sie taka jak dzis ,,,jutrzjszy dzien mozliwe ze tez bedzie rowny dzisiejszemu i kolejne tez,, Krysiu dzieki tobie dzis zrozumialam wiele moich bledow,,,,,zle podchodzilam do zycia z nerwica,,,,,,ale jedno wiem po twojej rozmowie,ze jesli sie czegos chce mozna tego dokonac,,nie zwazac na to,ze czesa sie np,nogi.isc przed siebie,,,,dziekuje kochana ,,,pomoglam mi ....... Kochane dziekuje ,ze jestescie ,,,,,,,,,,,kocham was moje sloneczka,,,co ja bym bez was zrobila co?????......ide spac musze nabrac sily na jutrzjszy dzien,,,,dobranoc kochane,,,,buski...paaaaaaaaaaaaaa.....
Odnośnik do komentarza
Gość elcias 10
Witajcie....po pierwsze to bardzo sie ciesze razem z toba Iwonko ze tak wspaniale sobie radzisz,jestes niesamowita.Bardzo jestem tobie i innym osobom wdzieczna za odpowiedzi na moje problemy wiem Malgosiu1990 ze tez chcesz mi pomoc doceniam to.Dorotka pewno radosna i szczesliwa co tez jest ok.U mnie nic sie nie zmienilo...wczoraj o 6 rano jak maz pojechal do pracy to wrocil dopiero o21 podobno robi po godz tylko ciekawe gdzie.?Nie odzywamy sie do siebie po prostu cisza.Dzis mam ladna pogode wiec jak wszystko juz porobie to po obiedzie ide z dzieciakami na pole wezmiemy sobie koc i bedziemy czytac bajki bedziemy sie cieszyc soba...pozdrawiam was serdecznie i zycze milego dnia
Odnośnik do komentarza
Gość elcias 10
sevo94 Frecia ma racje posluchaj kogos doswiadczonego my ze swojej strony damy ci wsparcie ale ty musisz tez chciec sobie pomoc idz do psychiatry bo skoro wszystkie badania jakie robili lekarze sa ok to szukaj pomocy gdzie indziej...wyglada na to ze to nerwica my tu wszystkie ja mamy i zyjemy i kazdej z nas wydawalo sie ze z nia nie da sie zyc a jednak zyjemy i kazda z nas znalazla sobie jakis sposob na radzenie sobie z ta choroba....pamietaj ze wazne jest to by odwracac uwage i nie myslec o tym ze kreci ci sie w glowie itp z czasem wszystko minie i bedzie ok ja mam nerwice juz pare lat i mialam spokuj przez 2 lata w tej chwili mam nawot choroby mecze sie juz tak od stycznia ale caly czas sobie powtarzam ze bedzie tak jak dawniej.GLOWA DO GORY
Odnośnik do komentarza
witajcie!!!! Iwonko ja mam tak jak ty na przemian raz lepiej raz gorzej ,ale wiesz pani tereska radzi zeby szybko zapominać co złe a cieszyc sie tym co dobre .mam sobie wypisywac na kartce dobre rzeczy i czytac to do upadłego i ty tez tak rób . Super jest jak czytam twoje pozytywne posty . I wiesz nie ma sense rozmyslac czemu mi sie to przytrafilo ,tylko przyjac na klate i zyc!! Elcia trzymam kciuki za ciebie ,ale w zadnym wypadku nie mysl o sobie ze jestes gorsza to nie prawda ,ta nerwica to trudna choroba niewiedzialna i trudna do zrozuminia przez kogos kto tego nie ma ,moze maz musi z kims pogadac jakis psycholog zeby cie bardziej wspierac.Dorotko ty masz usprawiedliwiona nieobecnosc ,no ale nnie zadługo. Milego dnia !
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Witam kochane moje dziewczynki U mnie piekny dzień się zapowiada no i samopoczucie też nie najgorsze a to już dobrze Iwonko bardzo się ciesze że czujesz się lepiej no i te wypady z domu brawo kochana tak trzymaj buziaczki Freciu 3 Pozdrawiam napewno wszystko będzie dobrze buziaczki Nati miło cię widzieć napewno wypoczełaś no i zwiedziłas troche Pozrawiam Małgosiu 1990 to fajnie że czasmi pogadasz pobędziesz z byłym a może to wszystko wróci i będzie wszystko obrze buziaczki Pozdrawiam wszystkich bez wyjątku miłego dzionka wszystkim życzę Buziaczki
Odnośnik do komentarza
Witajcie kochani troche poczytalam Wasze posty oj duzo sie u Was dzieje ,,,,,,,,,,u mnie jakos pomału troche teskno na obczyznie tak sobie radze nawet nieżle tylko jeszcze mam problemy przed wychodzeniem samej ,jak sobie zaplanuje to przed tym cały czas mysle i sie nakręcam no i jak wyjde to oczywiscie jazda ,,,,,,,,,,ale musze choćby nie wiem co musze zacząc wychodzic bez stresu kiedy mi sie to uda ,,,,,,,nie wiem ale mam nadzieje ze w koncu doczekam takiego dnia Iwonko bardzo sie ciesze z Twoich poczynan wczorajszych ,ja to samochodem tez sama jezdzic za bardzo nie moge ale chyba musze wziasc z Ciebie przyklad,tak trzymaj kochana ,,,,,,,,,,,zrobilaś wielki krok naprzod Krysieńko kochana jestes dzielna i podziwiam Cie za samozaparcie ,bo ja czasami zaplanuje ale jak zaczne myslec to zrezygnuje i nie wyjde nie mam silnej woli ale Ty kochana jestes dla mnie przykladem do naśladpowania Dorotko ciesze sie ze męzulek wraca ,będziecie nareszcie razem ,,,,,,,,,, Elcias kochanie widze ze masz problemy z mezulkiem z Tego co pamiętam juz kiedys chyba też mialaś z nim problemy ,jego zachowanie jest bulwersujace byc moze zeczywiscie jego środowisko w pracy ma na niego taki wplyw ,,,,,,,,,,,,,masz racje idz z dzieciaczkami na spacer i cieszcie sie sobą Dagmarko ,Madziu ,Malgosiu,Marietto,Freciu,Dandy ,Blondasku,Dorma ,Maleńka i jesli kogos zapomniałam pozdrawiam bardzo serdecznie i przesyłam wielkiego calusa dla wszystkich
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Witajcie:) Ja zaraz wyjdę z siebie bo mój braciszek wścieka się z mojej siostry córką:/ Normalnie jakby z buszu uciekli. Na praktykach było spoko, a o 18 lecę gdzieś z byłym:) Iwonko my raczej już nie będziemy razem, tzn. mi się tak wydaje.
Odnośnik do komentarza
witaj gosiu! A napisz kochana kiedy wracasz ?I jaka pogoda u ciebie ? i zobacz tyle drogi dałas rade ,a pamietasz jak pisłas ze boisz sie jechac? U mnie dzis piekny dzien ,zagonilam bartka do pracy i uporzadkowalismy taka czesc ogrodu za ktora sie długo bralismy. Zycze wam udanego wekendu ,jutro jade na mecz martyny ,lubie jezdzic bo sa fajni rodzice głosno kibicujemy i jest bardzo wesoło.
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Ja po spotkaniu z byłym:) Tylko wyszliśmy na spacer a mi na spodnie ptak narobił, wredne stworzenia:P Na balkonie w doniczce gołębie urządziły sobie gniazdo i zniosły jaja i teraz sobie je wysiadują, cwaniaki wykorzystały to, że przez pół dnia nie ma nikogo w domu i nikt ich nie wyganiał:P Teraz to szkoda ruszać te jajka, bo pewnie już w środku są malutkie gołąbki. Kurcze coś mi ręka lewa w przedramieniu drętwieje. Wczoraj mamie i siostrze drętwiała a teraz mi:/
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×