Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Gość matiiaga
Dziękuję Dorotko. Te książki muszą przeleżeć ok 1 - 1,5 roku, póki nie zbudujemy domu. Później regał i książki będą w pełni pokazane, hihi. To moja pamiatka po mamie więc muszę o nie zadbać:) Jeszcze raz dziękuję. Właśnie zmagam się z lekami rodziców. Normalnie aptekę można otworzyć. Mam wszystko łącznie z morfiną w plastrach. Wszystko zaniosę do apteki, żeby ktoś ze śmietnika nie wyjął i kłopotu nie narobił. Jeszcze najbardziej bolesna część mi została - ubrania rodziców. Ale chyba zostawię to na inny dzień bo już dosyć dzisiaj przeżyłam. A ten facet jeszcze te meble robi. Taka ślamazara. Buźka
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Witam. Ja dzisiaj zła jak osa po tych zakichanych praktykach. Szef jest dla wszystkich miły tylko nie dla mnie i mojej koleżanki. Dzisiaj czas siedziałyśmy i nic nie robiłyśmy, a jak poszłam zapytać czy możemy już iść to z oburzeniem zapytał czy zrobiłyśmy to co miałyśmy zrobić. Odpowiedziałam, że nic nam nie zlecono. To zdziwiony był. Tak do innych się uśmiecha a jak widzi nas to odrazu robi złowrogą minę. Szczerze mówiąc to przykro mi z tego powodu bo co ja mu zrobiłam?? Przecież sam się zgodził na praktyki. Ahh aby ten czas szybko zleciał. Dzisiaj jak miałam tam iść to odrazu przed wyjściem było mi niedobrze:/ Pracownicy też nie są zbyt mili. Jedynie dwóch facetów coś tam się odzywają do nas, a reszcie ciężko nawet dzień dobry odpowiedzieć. Inni w klasie zadowoleni z praktyk bo miłe szefostwo i pracownicy, a u nas lepiej nie mówić. Jeszcze gorzej humor psują te praktyki, aż z bezradności płakać mi się chce:( Na 6 z praktyk też nie mam co liczyć:(
Odnośnik do komentarza
Dzien Dobry. U mnie oki, aczkolwiek nie najlepiej, tata jest w szpitalu, wlasnie wrocilam od Niego, lezy na urologii, nie jest zle, ale wiecie, pierwszy raz jest ktos z mojego rodzinnego domku w szpitalu i w domu jest jakas taka pustka od razu, nie wiem, zle mi z tym, zawiozlam mu dzisiaj po cwiczeniach, bo z jednych sie urwalam - czekolade gorzka i winogrona, zycie na goraco :D - wiec mam nadzieje, ze czas mu to umili, bo on to lubi :) no, ale jakos tak dziwnie... wczoraj wieczorem byla taka wichura jakas burzowa, ze pradu nie bylo, dopiero po 22 wlosy mylam, myslalam, ze katastrofa bedzie, bo wody od razu tez brak, bo to z tymi wodociagami tak jest. Dzisiaj 5 z angola z kolokwium dostalam, ale nie cieszy to, bo mam glupią sytuacje z psychologii z niezaliczonym kolokwium, w srode bede je poprawiac, ale ta baba jest chora, duzo by opowiadac, ale taka wkurzona wrocilam z uczelni wczoraj. Z ta kolezanka tez bez rewelacji, glupio, ale mi przestalo zalezec na takiej przyjazni, od niechcenia napisze sms, bo sama tez nie raczy zawsze pierwsza napisac, wiec po chorobe mi to, ona mysli, ze jej problemy sa najwazniejsze, szkoda, ze problemow innych nie dostrzega i ciagle te slowa - przeciez ja sie staram... no dobija mnie normalnie Wam mowie, w czym sie stara, przyjazn jest, albo nie ma kurcze, tu nie trzeba starania samo z siebie jest. W poniedzialek ostatni dzien praktyk, sesja, zerówki, wszystko zbliza sie wielkimi krokami :( Małgosia, no wiesz, dziwny ten facet - Twoj szef, jakis falszywy, jak dla klientow mily, a dla Was nie, to dziwne to jest, ja to zawsze tez mdlosci, albo biegunka jak szlam w miejsce w ktore nie chcialam, albo sie balam go, no masakra, ale tez tak zawsze reaguje, a jeszcze duzo dni, prawda? bo to dopiero poczatek, cholerka ;/ co to by zaradzic na to, bo to wiadomo, takiego wielkiego pana to i urazic nie mozna ;/ oj durno kurcze, praktyki to mily czas powinien byc. Nati smaży się w ciepłych krajach, pozazdroscic. Chociaz ja tych upalow nie lubie w sumie, wole jak jest chlodniej, a te duchoty upalne, zle na mnie oddziałowują, słoneczko moze byc, ale bez upalu zbytniego :) Dorotka, ale tryska od Ciebie energia, superowo, no takie wesole foteczki milutko sie oglada :)) Dorma ciekawe gdzie sie podziala, w ogole jej nie ma u nas.
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Madziu ja się chyba przestane cykać z tym panem. W końcu to nie mój prawdziwy szef i wcale nie muszę mu nadskakiwać. Nie dość że on mnie wnerwia to jeszcze dziewczyna z którą jestem na praktykach. No łazi za mną jak cień. Nie wiem jutro jak będzie taki niemiły to zapytam go wprost co mu zrobiłam, że się tak do mnie odnosi i że nikt mu nie kazał przyjmować praktykantów jak mu to nie pasuje.
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Madziu wkurza to mało powiedziane. Nie znoszę jak ktoś tak krok w krok za mną chodzi. Normalnie lepiej niż ochroniarz za mna łazi. Rozumiem wszystko, że może czuć sie zagubiona, ale nawet jak idę się napić to tupcze za mą. A gdzisiaj siedziała i 3h się na mnie gapiła.
Odnośnik do komentarza
No to faktycznie, a może ona innej orientacji, hi hi, żartuje, ale wiem, że takie osoby są, bo nie umiem skojarzyć, ale jakoś znajoma ta sytuacja mi się wydaję, hmmm jak de ja vie jakieś :) będzie dobrze, czuje, ze wyjasni sie ta sytuacja z atmosfera na praktykach, trzymam za to kciuki, bo jeszcze jutro i weekend, prawda? Buziaki.
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Witam kochane moje dziewczynki Nie za dobrze u mnie ale staram się to wszystko przetrzymać choć nie jest mi łatwo nie będę się żaliła bo mam już dość tej cholernej choroby Nie czytałam postów wybaczcie Pozdrawiam wszystkich serdecznie :(:(
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
Krysiu wiem ,że nie jest u Ciebie dobrze ale rozmawiałyśmy troszkę na ten temat i wiesz co musisz zrobić.Ja będę ze wszystkich sił starała się Ciebie wspierać w tych gorszych chwilach tylko proszę nie odrzucaj mojej pomocy ok??? Poradzimy sobie kochanie z tym cholerstwem --tylko nie można tracić wiary! Małgosiu olać tego gburowatego gościa.Zapytaj go spokojnie o co chodzi i czego oczekuje to moze da Ci święty spokój. Madziu przykro mi ze Twój tato jest chory.O ile dobrze przeczytałam to ma chyba problemy z nerkami tak? No tak a teraz znowu Was zanudze maturą mojego syna Jak wspominałam zdawał dzis ustny polski Po wszystkiemu dotarł do domu z okrzykiem wielka klapa --Ja wybałuszyłam oczy ze zdziwienia (nawet nie ze strachu) a syn odpowiada że tylko 75% uzyskał. Dla niego to mało ale już zdążyłam go uświadomić ,ze widocznie na tyle się tylko nauczył Ogólnie jest ok --ja uważam ,ze to całkiem przyzwoity wynik ,tym bardziej ,ze na studia ,które wybrał akurat ten przedmiot jest najmniej istotny
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
Madziu Przemek zdecydował się składać papiery na 3 kierunki te ,które najbardziej go interesują.Pierwszy to wydział lekarski na Akademii Medycznej w Gdańsku i w Bydgoszczy,następny to biologia molekularna na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu oraz biochemia na uniwerku w Bydgoszczy. Na którykolwiek z tych kierunków się dostanie to będzie ok bo to go najbardziej interesuje.W zanadrzu ma jeszcze inżynierię środowiskową na Akademii technologiczno przyrodniczej ale to już ostateczność
Odnośnik do komentarza
Gość malenka
witajcie kochani u mnie po staremu wyników męza jeszcze nie ma juz zaczynam myslec czy on nie kłamie i poprostu boi sie isc odebrac je ale w poniedziałek ma isc znowu jak juz powie ze jeszcze nie ma sama to zrobie. a z moja noga bez zmian w srode byłam na kontroli i znowu mim cieła i poszerzała ta rane bo nie chce sie goic i juz bez znieczulenia na poczatku sama byłam w szoku ze mnie nie boli bo siedziałam ale później jak juz zaczeło piec i szczypac to kazała mi sie połozyc zebym na to nie patrzała a jutro ide i znowu chyba bedzie cieła bo stwierdził ze jest juz matrwa tkanak dlatego nie chce sie goic i chce mi wszystko wyciac tylko powiedziała ze nie wie skąd wziasc skóre zeby doszyc bo jak nie to zostanie dziura ja juz nic z tego nie rozumie i brdzo sie boje jestem juz taka zmeczona i ciagne w pracy po 10-11 godzin ale wole pracowac jak siedziec i sie zadreczac dam znac jutro co mi znowu tam robili chyba ze nie bede wstanie z bólu to napisze nastepnego dnia pozdrawiam wszystkich i przesyłam buziaki
Odnośnik do komentarza
Gość Iwona P.
Dobry wieczor ))** Krysiu ciesz sie bardzo ,ze napisalas kilka slow,,,przykro mi tez ,ze ta paskuda cie znowu przesladuje,brak mi slow na to,ale musisz kochana wziasc sie porzadnie w garsc i walczyc z calych sil,,prosze cie o to,,,zobaczysz bedzie rezultat pozytywny,popatrz na mnie mimo klopotow jakie mialam z tata ,,ciezki orzech do zgryzienia ale nie poddaje sie,wogole nie mysle o tym,ze kiedykolwiek paskuda byla moja bliska osoba haaaa,,,,powiem szczerze ,ze ja tutaj na forum najmniej mialam z nia doczynienie,trwalo to krotko,,bralam rozne psychotropy,,,sedam,coaxil,,cital,,i dwa inne ale nie pamietam,,,obecnie schodze z doxepinu a mam nowy lek,ktory postawil mnie na nogi,dzieki niemu czuje sie super,moge wyjsc na krotki spacerek,nie boje sie ,,nozki mam jak nastolatkach,,,zero hustawki,,,i pragne z calego serca zeby tak pozostalo,,,,ale to tez zasluga mojego neurologa,ktory od kilku lat leczy mnie na kregoslup,on wlasciwie robil wszystko zebym sie dobrze czula,,dlatego postanowil mi poraz kolejny wprowadzic psychortop,wiedzac ,ze musi mi pomoc i tak sie stalo....wiec glowa do gory Krysiu..trzymam kciuki.... Matiiago wzruszyl mnie twoj post o rodzicach,,powiem ci,ze w pazdzierniku bedzie 2 lata jak moja mama nie zyje,,ja nadal mam jej rzeczy w duzym kartonie wlacznie z mamy obrazkiem z komunii sw,,,dwa dni temu weszlam na poddasze i wyciaglam sobie sweterek rozpinany na chlodne dni,,poplakalam sie ,poniewaz zapach sweterka przypomnial mi zywa mame,,,to przykre,,,ale zawsze pozostanie w moim sercu,brakuje mi jej bardzo,,,wszystko w domu mi przypomina mame,,,,,,,,, Dorotko super fotki dalas na nk,,dzieki ze moge posiedziec na trawce obok ciebie haaaa,,,,,ciesze sie rowniez z tego ,ze synus tak dobrze poradzil sobie na maturze... ......A u mnie wszystko nadal dobrze ,,od dzis zaczelam bratowej w pomocy w kuchni,w niedziele bratanek idzie do komunii,,,upieklam narazie 2 biszkopty jutro reszta,,,mam dobre serce ,,mimo ze oni tego nie doceniaja,,,wiecie jakich mam wspanialych sasiadow,,,tata z rana poszedl na mlecz do krolikow,a sasiadka 3 domy przede mna szybko przybiegla mowiac ,ze tata chyba wam uciekl,ja na to,ze nie poszedl na mlecz,,,zobaczcie jacy sa uczuciowi sasiedzi... Ide spac,maz rano o 5.30 wstaje ,,,wiec nie chce mu przeszkadzac jak bedzie spal...Dobranoc kochani......
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Witajcie kochani. Ja dzisiaj znowu na praktyki:/ na samą myśl że tam mam iść to jestem wściekła. Ale dzisiaj jakoś wyjątkowo. Chyba lewą nogą wstałam:P Dorotko no ładne plany ma Twój syn:) Na pewno się dostanie na wymarzony kierunek:) Iwonko to wspaniale że masz takich troskliwych sąsiadów:) Maleńka głowa do góry dasz radę:)
Odnośnik do komentarza
Witajcie! Krysiu ciesze sie ze napisałaś .Ja dzis gorszy dzien ,dawno juz tak nie było ,a zostawiałm sobie mądra na dzis zakupy i tak ciezko sie zebrac w sobie i ruszyć ,... wypiłam juz herbate Nervinum ,ale czasem to jestem zła ze to mi tak utrudnia zycie ,jedno jest dobre kiedy tak sie czuje juz sie nie wkrecam ,wyłączam myslenie . Tylko ze jeszcze cały dzien przede mna . Dorotko czas studiów ,nono.. iwonko ciesze sie ze dobrze u ciebie .
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
Witajcie Ja dopiero wróciłam od ortodonty i od dentysty.Dzisiaj obie panie przyjęły nas w nowo otwartej prywatnej klinice denta-med.Budynek robi wrażenia i wnętrze również ale ceny jakie dziś nam przedstawiła pobiły wszystko .Teraz za jedną wizytę u ortodontki będę płaciła 140 zł za 5-10 minut poświęconych na wymianę śrubek a u stomatologa lepiej nie pisać bo człowiekowi humor się pogorszy. No nic , za śnieżnobiały amerykański uśmiech trzeba płacic i nie ma rady! Od samego rana boli mnie dziś łepetyna .Z tego powodu pozwoliłam sobie nawet na prawdziwą kawusię ale jak do tej pory bolec nie przestała. W domu roboty sporo ,w ogrodzie również a ja mam totalnego lenia i chyba wszystko zostawię na jutro do południa ,bo po obiedzie idę na imprezę organizowaną przez Straż pożarną.Mam zaproszenie więc troszkę się odchamię:)hihihi Krysiu napisałam do Ciebie na gg --odpisz plissssss . Freciu chyba dzisiejsza pogoda nam nie służy bo u mnie też nie ciekawie z samopoczuciem.Nie martw się jutro bedzie lepiej kochanie:) Małgosia kolejna z nie najlepszym humorkiem a jak ją jeszcze facio wkurzy to pewno będzie błyskać od przekleństw na niebie -hihih Iwonko miłej pracy przy pichceniu.Ja bardzo lubię piec ciasta i garmażerka też mi nawet nie żle wychodzi więc może znajdziemy kiedyś troszkę czasu na gg i powymieniamy się ciekawymi przepisami! Maleńka faktycznie cos długo tych wyników nie ma.A może odebrał tylko boi się Tobie pokazać nie daj Boże! Kochane moje napiszę więcej troszkę póżniej bo jeszcze od rana nic nie jadłam a kiszki mi takiego marsza grają ,że wytrzymać nie mogę Buziolki dla Was wszystkich Trzymajcie się cieplutko .Pa --narka!
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Już wróciłam:) Uwaga szefa nie miałam zaszczytu dzisiaj oglądać więc udało mi się ujść z życiem:P Dzisiaj miałyśmy siedzenie w magazynie i adresowanie towarów:) Dobrze, że w tym całym salonie dwóch pracowników jest normalnych:P Dzisiaj siedzieli i gadali z nami:) I też nie lubia szefa:D hahahaha :D Dorotko aż tak źle by nie było:P co sobie będę strzępiła język odrazu uduszę go:P
Odnośnik do komentarza
Ale pusto kochane !! Bartek jechał kupić laptopa a ja szykuje Martyne na mecz ,dzisaij po meczu mamy ognisko wiec bedzie sympatycznie. Nastrój wciaz taki sobie ,no ale zyje ,,,, Zycze wam miłego weekendu ,spokojnego . malenka ciekawe jak twoja noga ,moze w koncu troche lepiej. Iwonka pewnie pomaga do komuni ...dorotko ja juz zaczynam tracić kase na kwiatki w ogrodzie dzisaj rano roewrkim sobie pojechałam ,cos tam kupiłam ,ale jak oczy nacieszyłam..
Odnośnik do komentarza
Gość Iwona P.
Są tu wszyscy moi PRZYJACIELE, którzy znaczą bardzo wiele. Jedni mniej,inni bardziej znani, ale jednako LUBIANI. Toteż chcę dzisiaj powiedzieć, że miło jest z WAMI *posiedzieć* Witam was cieplutko,nie mam zbytnio czasu,poniewaz koncze placki na jutrzejsza komunie,,,,,,,jak tylko znajde czas wieczorem odezwie sie,,,paaaaaaa....
Odnośnik do komentarza
Gość elcias 10
Cześć kobietki już co nie co czuje sie lepiej więc napiszę parę słów do was....We wtorek byłam u mojej pani doktor i ale tylko chwilke bo z oczu leciały mi łzy a z nosa katar i całe ciało bolało więc wyglądałam po prostu szałowo.Dostałam od niej recepty i umówiłyśmy sie na 26.05.Poza tym to jakoś leci czasem jest lepiej czasem gorzej non stop dużo zajęć teraz kiedy jest ładna pogoda to robie pranie 3 razy tyg tak dzieciaki smaruja ciuchy hi hi.Z mężem jest tak sobie żadnych wzlotów i upadków,wszystko w normie. Gratuluje Ci Dorotko że masz takiego zdolnego syna i takie trudne kierunki studiów wybrał,Freciu tobie super poszło z komunią córki mnie to czeka za rok mój Dawidek idzie troche sie tego boje jak to wszystko będzie.Pozdrawiam was serdecznie i życzę miłej niedzieli
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
Witajcie skarby! Jestem po imprezie ! Wróciłam do domu o 5 rano.Wytańczyłam się za wszystkie czasy .Nie biorę leków więc mogłam sobie na drineczka pozwolić ,tak na dobry humorek. Głowa boli ale po obiadku mam gosci więc muszę brać się w garść i zadbać o wizerunek bo jak na razie to wyglądam koszmarnie. Odezwę się pózniej a tym czasem trzymajcie się cieplutko Pa!
Odnośnik do komentarza
witajcie! No musze wam napisac ze u mnie ciemne chmury i deszcz mam nadzije ze u was lepiej .Dorotko to poszalałaś ,super ,ja wczoraj tez byłam na ognisku i było super . Martynka wczoraj grała mecz , a w domu o 19 ,miała 39 goraczki i zadnych objawów ,potem o 4 miiła 38 a tera zświetnie sie czuje i nie ,ma gorączki zobaczymy co bedzie dalej . Ale laptop juz jest jeszcze tylko trzeba podłączyć do niego internet . Miłej niedzieli kochane .
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Witajcie:) Ja wczoraj miałam milutki wieczorek z byłym:) Byliśmy na pizzy w super lokalu. Był taki kochany wczoraj:) Ahh...=) A dzisiaj w kościółku rano byłam a teraz sobie wypoczywam bo jutro znowu praktyka i ten gburowaty szefcio. Wczoraj przypadkiem spotkałam tego fajnego pracownika z salonu gdzie mam praktyki:P Jaki świat jest mały;P a nigdy wcześniej go nie widziałam na moim osiedlu:D Teraz spadł mi mikrofon na nogę i mi rozciachała stopę jego podstawka:/ Dorotko dziękuję za komentarzyk na nk:P Chętnie Ci stworzę taką fotkę:) A i nie lubię jak się mówi do mnie Małgośka :P hihihi:D Freciu Twoja córcia pewnie dostała gorączki z przeżycia:) Ja tak miałam kiedyś:P Po egzaminie do komunii :P 39 stopni miałam a nic mi nie było;P na drugi dzień było już ok:D
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×