Nerwica - luźne rozmowy o życiu z chorobą

[Gość Iwona P.]

Witam was serdecznie moje kochane dziubolki.... U mnie wszystko po staremu,codziennie to samo,rano wstaje o 7,00,, i do poznego wieczora chodze..samopoczucie super,ciesze sie,ze moge tak funkcjonowac,mimo ze mam pod opieka tate,daje swietnie sobie rade,, Nie bede sie za duzo rozpisywac poniewaz musze zaraz net wylaczyc,rano jutro musze o 5 .00 wstac,wiec trzeba isc spac,,,obiecuje ,ze jutro nadrobie ,,, Dobranoc kochani....kocham was.paaa.....

[Gość malenka]

witajcie kochani ja znowu zerkam do was zeby ponazekać...byłam na kontroli z noga i znowu zaczeła sie paprac puchnie zbiera sie w niej ponownie osocze pani doktor przycisneła lekko i znowu wyprysneła woda powiedziała tylko co dzieje sie z ta noga jak by mnie o to pytała i kazała przyjsc w srode rano zaczynam sie powaznie martwic a reszta po staremu czekam na wynkii meza i tez nie moge sie doczekac to juz trzeci tydzien,odezwe sie jak cos sie dowiem i napewno w srode napisze pozdrawiam wszystkich i zycze spokojnej i cieplutkiej nocy bo u mnie sie ochłodziło

[Gość Dorota W]

Nati ja już sam nie wiem co się ze mną dzieje! Kompletny luzik ,zero stresu ---nic sie nie denerwowałam.W pewnym sensie to chyba dla mnie dobrze ,tym bardziej ,ze w dalszym ciągu jestem bez leków. Zmieniłam się , to znaczy nie ja jako ja, tylko samo moje podejście do życia i moje samopoczucie.Już nie pamiętam, kiedy tak cudownie się czułam.Zaczynam coraz częściej mysleć ,ze te leki ,które odstawiłam były powodem mojego ospałego życia! Nati ,powiedziałam sobie ,ze co ma być to będzie :Zda chłopak to bedzie radość ,jak nie to świat się nie zawali i zawsze może poprawić. Nie śmiej się ze mnie ale zaczynam sama siebie podziwiać za ten mój spokój

[Gość Małgosia1990]

Nati mówiąc szczerze to ja też jestem rozczarowana. Najśmieszniejsze to, że myślałam że tam będzie jak w innych salonach że pełne wypasionych samochodów a tu wchodzę a na salonie 2 samochody:P hahahaha A podejściem do klientów też pozostawia wiele do życzenia tam.

[Gość Nati]

No już jestem, załatwiłam co miałam załatwić i już luzik. Jutro pojadę jeszcze zrobić sobie pazurki u wszystkich czterech kończyn :)) Muszę wygladać przecież pięknie, coby Turcy mieli dobre zdanie o Polkach, nie ?? Oczywiście żartuję, jeżeli sie upiększam to tylko dla własnej przyjemności :) Dorotko ja się wcale nie mam zamiaru śmiać, strasznie się cieszę, ze właśnie jesteś wyluzowana i, że mimo odstawienia leków, super się czujesz. . A leki faktycznie działają trochę przymulająco, mnie też to czasami denerwuje, bo nie tylko te złe ale i dobre emocje się odbiera dużo słabiej, wszystkie bodźce są niestety przytłumione. Ale już niedługo i ja odstawię mój lek, chociaż przyznam się szczerze, że trochę się boję. Dorotko życzę żeby Ci już takie dobre samopoczucie zostało na zawsze. Iwonko Tobą też się bardzo cieszę, nareszcie jest u Ciebie fajnie, należy Ci się. Małgosiu to jakiś biedniutki ten sakon samochodowy, dwa auta tylko?? Czyżby kryzys ?? Ale wiesz co, mówią, że jak się coś źle zaczyna to się dobrze kończy. Może i tak będzie u Ciebie :) Gosia39 pisała, ze u niej zimno, a u mnie była piękna pogoda, słonecznie, bezwietrznie aż się chciało żyć. Dobranoc.

[Gość Dorota W]

Witam cieplutko:) Drugi dzień matur a ja w dalszym ciągu zachowuję spokój -aż trudno w to uwierzyć. Samopoczucie też dopisuje co widac na załączonych fotkach na nk-hihihi Teraz nie będę się za wiele rozpisywała ,ponieważ muszę na troszkę wybyć z domku ale na pewno po powrocie się odezwę. Jadę o 9-tej na cmentarz ,zobaczyć czy przyjechali panowie ,którzy mają czyścić pomniki .Zawsze raz do roku bierzemy takich fachowców co robią za jednym zamachem porządek ze wszystkimi grobami naszych krewnych. Potem jak tak solidnie wyczyszczone , wystarczy ściereczka dobry płyn i mamy mniej pracy z mamą. Przesyłam Wam buziaczki i życzę miłego dnia!

[Barbara660]

kochani ludzie czy ciśnienie ma coś do zawalu serca

[frecia3]

Witajcie ! nati zycze miłego wypoczynku ,zarywaj obcokrajowców ,wyrzuc migrene gdzies na lotnisku i baw sie dobrze . dorotko strrrrasznie sie ciesze ze ci tak dobrze ,wiesz bo to znaczy ze mozena ,ze idzie zyc bez leków ,bedziesz naszym przykładem .No jak bym miała syna takiego zdolnego tez bym sie nie martwiła matura,trzymaj sie ,a zdjecie na nk na hustawce SUPER! malenka to przechodzi juz wszystko lekarz pyta ci sie co z noga !!!!I jeszcze tyle czasu te wyniki koszmar ,ale mysle o was i ufam ze wszysstko sie dobrze skonczy . Małgos jak sprzedaz aut w salonie wzrosnie to jeszcze ci premie dadza . iwonko super ze u ciebie dobrze bardzo mnie to raduje ,ja tez lepiej z tymi lekami ,od 5 tygodni bez ataku to chyba dobrze !!

[dagmarka222]

Witam Was:):* Nie wiem od czego zaczac1 Kurcze naprawde glupio mi nawijac tylko o swoich problemach ale musze sie komus wygadac bo zgolupieje! Kochani wczoraj tez byla klotnia! Tylko wrocilalm z pracy odrazu zaczelysmy sie sprzeczac z mama! Pozniej przyjechala kuzynka z chlopakiem do mojej siostry! I siedzieli w ogrodzie i ta moja kuzynka dala buzi swojemu chlopakowi i akurat zobaczyla to moja siostra! Ktora ma 5 lat! I oczywiscie najpierw tat zaczol sie czepiac! I powiedzial mojej siostrez ze nie zyczy sobie takiego czegos! Potem mam dolozyla swoje i moja siostra powiedzial mamie ze jest nienormalna ze tak mysli bo co jeuj to przeszkadza moja kuzynka ma 17 lat po drugie nikogo nie powinno to interesowac! Co kto robi! I moja mam nie wytrzymala i uderzyla moja siostre w twarz! I afera o mojasiostra w nerwach i cos tam powiedziala! Potem ja zaczelalm jej bronic! I oczywiscie afera! Mi sie oberwalo dostallm opieprz! Pozniej moja siosta sie tak roztrzesla bo ma problemy z sercem ze jua sie az przestarszylalm zanioslam jej tabletke i jej przeszlo! Mysllam ze na pogotowie trzeba bd jechac1 Bo jak wygladala masakra! I powiedzilalm mamie w nerwach ze Jak tak dalej bd to zadzwonie gdzie trzeba ja tez to powiedzilalm w nerwach nie chcialalm tak mowic! A mama az sie rozpalkala! Masakra mowie Wam! Pozniej zaczela mi mowic ze te cale afery w domu i klotnie to przeze mnie! Ja jestem nerwowa ale mam tez1 i obie nie mozemy sie dogadac! Kurcze to ja jej powieedzilalm ze wyprowadze sie to bd swiety spokoj! A mam ze daje mi pol godz na to! A ja odpysnellma ze jak bd chcila to pojde1 Takie rzeczyzawsze w nerwach mowi sie! A potem zaluje! Kurcze mowie Wam masakra tak strasznie mi bylo przykro ze tak sie stalo z byle blachostek takie akcje1 Co ja mam robic? Kurcze naprawde mysle nad ta wyprowadzka jak tak dalej pojdzie bo moze jak zejdzioemy sobie z oczu wtedy bd lepiej ! Myslicie ze to moja wiona tylko? ze przez to ze taka nerowa jestem to tak jest? Ale mowie Wam ost mam dziwnie sie zachowuje czepia sie wszystkiego! Nie wiem ma 45 lat moze to byc menopauza? Nie wiem juz tlumacze sobie jak moge! Kurcze nie wiem! Powiedzial mi ze ja sie zmienilalm przez Pawla mojego chlopaka! Ze tylko jezdze niewiadomo gdzie! Ze niedlugoi pewnie z dzieckiem wroce! Ze co ludzie powiedza ze kazdy cos gada na moj temat ! Mowie Wam tylko dziwne ze ja nic nie slysze1 Moja mam jest nauczycielka i zawsze przejmuje sie plotami! Zreszta na wsi zawsze tak jest! Ze zawsze gadaja! Wszystko ich obchodzi! Mowie Wam tak sie zdenerowlalm ze tak strasznie plakallm tak mi przykro bylo az wreszcie nie moglalm oddychac zazylalm validol i przeszlo! Kurcze nie wiem co mam robic! Blagam pomozcie! Juz powiedzilalm mamie ze czy my nie mozemy siac i pogadac normalnie jak ludzie tylko krzyczec! A mam ze nie bo sie nie da! Ja jestem nerwowa ale kazdy jest na swoj sposob! Zawsze sie cos palnie a potem zaluje! Mma takie wyrzuty sumienia ale nie potrafie przeprosic tak wprost1 Mowie Wam zreszta mam pewnie i tak ma mnie gdzies! Powiedzila mi wczoraj ze ona nie ma corek ze my juz dla niej nie istneijemy! Wiem ze pewnie to w nerwach bo rozn eslowa poszly w akcje i ja jeszcez na tate wykrzyczallam i powiedziallam mu przykre slowa! Naprawde ni9e wiem co robic! Dziekuje za odpisanie jesli chodzi o moj problem w poprzednich postach! Dzenifer wiem ze trzeba mowic dla swietgeo spokoju bo to nasi rodzice ale ja mowie! Zawsze! Kurcze sma nie wiem czemu mam do mnie nie zaufania! Powiedzial mi ze ja sie zmienilalm przez mojego chlopa ze to jego wina bo tylko jezdze tu i tam! Ale czy ona niemoze zrozumiec ze mloda jestem i chce cos w zyciu uzyc zobaczyc! Nie tylko w domu siedziec! Napiszcie mi kochane jesli chodzi o te tabletki na uodpornienie! Pozdrawiam Was serdecznie wszystkich:):*

[Gość Małgosia1990]

Witam. U mnie dzisiaj w miarę, właśnie szykuję się na praktyki, szczerze mówiąc nie chce mi się tam iść, że szok. Humorek nadal bez zmian, nic mnie nie cieszy, wszystko co się wokół mnie dzieje mnie kompletnie nie obchodzi. Nawet jakby się blok obok zawalił to pewnie by mnie to nie obeszło wcale, Nie wiem czemu się tak dzieje. Dorotko życz powodzenia synowi ode mnie:) I trzymam mocno kciuki za niego i moją przyjaciółkę:) Freciu na premię to tam raczej nie mam ci liczyć, bo nam nie płacą za praktyki. Nati oby to przysłowie się sprawdziło:) Może mają na parkingu więcej aut, może dzisiaj nam pokażą. Ja bym im tam zrobiła wielkie przemeblowanie, że 10 samochodów by się zmieściło na salon. I odrazu milej by tam było. Może mi się uda mi się to zdziałać:P

[dandy]

Witajcie Kochane! co za beznadzieja,nic a nic ta wiosna nie poprawia mi nastroju,wrecz przeciwnie.jeszcze te cholerne pylki,susza maksymalna i krazy to wszedzie.a mnie to w ogole najlepiej byloby w kosmos gdzies wyslac,spokoj by byl,wrrrrr Ale ciesze sie ze u Dorotki i Iwonki wszystko super,oby tak dalej dziewczynki!brawo! Malenka,no masz ty sie z tymi lekarzami,ale wierze ze bedzie dobrze,nie mozesz tak nadaremno cierpiec. Nati,baw sie dobrze!chetnie wskoczylabym ci do walizeczki,co bys mnie przemycila. Malgosiu,no nieciekawe te praktyki,ale to dopiero poczatek i potem bedzie lepiej,bo juz gorzej to chyba nie moze byc. Frecia,to kiedy kupujecie Martynce laptopa? Barbaro,mam znajomego ktory ma bardzo wysokie nadcisnienie skutkiem czego juz mial kiedys zawal,ale to chyba nie znaczy ze kazdy zaraz bedzie mial ten zawal. Dagmarko,ciezka masz sytuacje ze swoja mama.byc moze faktycznie twoja mama przechodzi menopauze,albo cos innego trapi ja z czym nie moze sobie poradzic.i zdecydowanie za bardzo przejmuje sie plotami,jak ktos bedzie chcial to i ze swietej zrobi ladacznice,wiec nie ma co zwracac uwagi na ludzkie gadanie.nie chcialabym byc zle zrozumiana,ze moze nastawiam cie przeciwko mamie,ale faktem jest ze jestes dorosla i masz prawo przezyc swoje zycie po swojemu i uczyc sie na wlasnych bledach.nie mozesz pozwolic zeby twoja mama kierowala twoim zyciem,to nie jest dobre dla nikogo.poza tym nie robisz niczego zlego,a mlodosc ma swoje prawa.nie wiem,moze rzeczywiscie w tej sytuacji byloby najlepiej gdybys wyprowadzila sie na swoje,odetchnelibyscie wszyscy troche,odpoczeli od siebie.moze wtedy udaloby sie wam dogadac,nikt by nie ingerowal w twoje zycie i czego oczy nie widza tego sercu nie zal prawda.trzymaj sie Skarbie!

[dagmarka222]

Dandy no co do wiosny to masz racje! U mnie to tak szro pochmurno i beznadziejnie! deszczu tylko brakuje ble! No aleco zrobic taka nasza pogoda! Dziekuje ze mi odpisalas:):* naprawde mam dylemat co mam robic bo to naprawde juz przechodzi ludzkie pojecie! Jesli rzeczywiscie to przeze mnie to bd mieli spokoj jak chociaz na jakis czas sie wyprowadze! Ale wiesz co jak zaczynam gadke z mam o wyprowadzce i ze zamieszkam z Pawlem bo samo sobie nie poradze! Chodzi min o kwestie finasowe! I ze chce do jakiegos miasta gdzie bym mogla znalesc prace lepsza! Bardzo duzo osob tak robi! A wtedy mam oczywiscie zaczyna juz swoje gadanie ze po jej trupie ze mi nie pozwoli bo co ludzie powiedza jak to mieszkac zchlopakiem! Ze nie pozwala mi! Ze jak sie wyprowadze to juz nie mam powrotu do domu! a z drugiej str codziennie mi gada jak sie poklocimy zebym szla jak chce! Wiec ja jej nie rozumiem1 mam taki metlik wglowie! kOCHANA WIOEM ZE tY MNIE NIE NASTAWIASZ przeciwko mamie bo chocby nie wiem co to moja mam i ja ja kocham! Tyle mi pomogla jestem jej wdzieczn aza to! Ale tak dluzej byc nie moze bo wreszcie dojdzie do tragedii ztakich nerwow i cos sie komus stanie *odpukac* Buziaki

[dandy]

Dagmarko,wydaje mi sie ze dosyc czesto wpadamy w taka wlasnie pulapke wdziecznosci dla rodzicow,nie chcemy ich skrzywdzic,denerwowac i przez to postepujemy wbrew sobie.tak nie powinno byc,to ze robimy cos po swojemu,to nie znaczy,ze robimy im na zlosc,ze chcemy im dopiec.mysle ze nalezy robic swoje,rodzice pogadaja,a w koncu beda musieli zaakceptowac,co ich dzieci robia,tym bardziej,ze nic zlego sie nie robi.mysle ze z twoja mama tak bedzie,na pewno pozlosci sie,byc moze nawet obrazi sie,ale w koncu zaakceptuje to co robisz.nam mamom ciezko jest patrzec jak nasze dzieci wyfruwaja z gniazda i czasem pewnie nie zastanowimy sie jakimi srodkami probujemy zatrzymac dziecko.ale to nic nie da,bo dziecko i tak pojdzie swoja droga i lepiej zeby czulo akceptacje.kochana,trzymam kciuki za ciebie i twoja mame,zeby wam sie udalo dogadac.

[frecia3]

dagmarko odpisałam ci na gg mam nadzieje ze dojdzie .Dandy laptopa chyba w sobotę ,bo w tygodniu nie ma kiedy ,treningi mecze ,besen ,chociaz ona juz sie nie moze doczekać.

[dagmarka222]

Dandy dziekuje Ci:):* Powiem Ci ze straszne mam wyrzuty sumienia ze tak wczoraj podzialo sie! Tyle przykrych slow sie powiedzialo! Az lezka sie w oku kreci! Wiem ze rodzicom jest ciezko zaakceptowac to ze dzieci juz dorastaja! I ze kiedys nadejdzie ten moment ze jak powiedzilas wyfruna z gniazda! Ale powiem Ci ze nie wiem czy w mojej sytuacji to chodzi o to ze mam ie nie moze ztym pogodzic czy chodzi o to co ludzie powiedza ze ja mieszkam zchlopakiem! Tak mnie wkurza to gadanie pierdol na kazdy temat ze Ci mowie! Mam dosc takiego pierdzielenia niech sie kazdy zajmie soba anie wpiepsza sie w zycie kogos! Dziekuje ze trzymasz za nas kciuki! Kochana jestes:):* Jeszcze raz dziekuje Ci za te slowa otuchy Buziaki:):**

[dagmarka222]

Freciu doszlo wlasnie przeczytallam:):* Powiem Ci ze masz racje! nie chce stracic rodziny! bo kocham ich choc bywa roznie i wiem ze maja mnie dosc i ja ich! Ale przewaznie zawsze tak bywa w kazdej rodzinie nie jest kolorowo! Raz lepiej raz gorzej! Ale najwazniejsze jest to zeby sie dogadac! Ale uwierz mi ja nie potrafie! Nie wiem co sie ost z mam dzieje! Musze cos ztym zrobic! a to co napsilals to powiem Ci ze przewaznie zawsze tak jest ze chodzi tu o to ze co ludzie powiedza! Nieraz mi mam gada a bo ten czy tamten cos nagadal na mnie ze juz gadaja co ja robie! Jasne ja nie wiem czemu ona mi takie kity wciska jak wiem ze tak nie jest! Tak jak napislalm Dandy! Kurcze ja sama nie wiem co mam robic! Nie chce wyprowadzac sie zdomu w zlosci! I nienawisci! Dziekuje za odpowiedz kochana:):* buziaki:) Aaaa co dolaptopa to napewno sie cieszy! Super ze uzbierala tyle:):* Im dluzej bd czekala to bd lepsza niespodzianka:) Jakby nie wy to nie wiem co! Dziekuje ze jestescie:)

[dandy]

Dagmarka,bedzie jeszcze dobrze,w kazdej rodzinie sa klotnie.powiem ci,ze ja tez niezle darlam koty z moja mama,az sie piora sypaly.no i tez chodzilo o chlopaka,ze jak dziewczyna moze jezdzic do chlopaka ,gdy akurat to ja do niego jechalam z wizyta itp.a teraz super sie dogadujemy,milosc wszystko przezwyciezy.a wy sie kochacie wiec poradzicie sobie,wierze w was!

[dandy]

Freciu,to przyjemnych zakupow zycze!na pewno takie beda,bo juz sama radosc dziecka jest nasza jeszcze wieksza radoscia

[dagmarka222]

Dandy:):* Kochana jestes:) Wiem ze probujesz mnie pocieszyc jak tylko mozesz:) Wiem ze tak jest! Mi tez tak ciagle mam gada choc ost mniej ze jak to tak mozna do chlopaka jezdzic! Powiem Ci ze tak juak mowisz wszedzie klotnie sa! Mam nadzieje ze ujakos sie ulozy! Bo zal mi mamy troche! A jak Ty wogole sie czujesz?

[dandy]

Dagmarko,to nie jest takie ot takie sobie pocieszenie,znam to wszystko z autopsji,dlatego wiem ze ulozy sie bo kochacie sie.moja mama jeszcze teraz potrafi mi nagadac.a ze ja kocham i jest najlepszym czlowiekiem to nie dyskutuje,tylko przytakne,a swoje i tak zrobie i tyle.a ja czuje sie lepiej niz rano,mialam okropnego dola.mialam cos do przemyslenia wczoraj,ale widac myslenie mi szkodzi,bo serce zaczelo mi walic i bolec,a dzis dol,wiec dam sobie spokoj z tym mysleniem.ale nie jest dobrze,bo przez te cholerne pylki corka pochorowala mi sie,niby ma tylko katar,ale oczy opuchniete bo lzawia jej,nos obtarty i czerwony i w ogole ledwo funkcjonuje.dobrze ze szkola jest na miejscu,to zwolnila sie i przyszla szybciej do domu.juz dawno tak nie chorowala od pylkow,teraz objawy nasilaja sie przez ta susze,deszcz przynosi chwile oddechu dla alergikow.zostawie ja do konca tygodnia w domu.

[Gość Gosia39]

U mnie dzisiaj deszczowo,ale w miarę pogoda,samopoczucie także w miare.Wszyscy mamy problemy duże i małe,ale ja sobie nieraz jak wpadne w taki dołek to myśle ,,czego jęczysz niektórzy mają gorzej,,i co oni mają zrobić. Dagmarko jak czytam co piszesz to jakbyś opisywała moich rodziców.Dla nich też najważniejsze zawsze było i jest co ludzie powiedzą,do tej pory tak jest.Mam prawie 40 lat,a nieraz jak do nich ide to mnie zaczyna nerwica trzepać.Na święta to piewr łykłam pól xanaxu a potem poszłam .ąle co zrobić rodzićów ma sie jednych.Musisz myśleć nie dać ponosić sie emocją i zrobić to co uważasz Ty za dobre i słuszne.Może nie będą akceptować tego co robisz,ale to twoje życie. Przepraszam jeżeli napisałam coś nie tak,ale nie chce nikogo urazić.Pozdrawiam

[dagmarka222]

Dandy kochana wiem ze tak jest1 Zrobie tak jak mowisz bd przytakiwala a swoje myslal i robila1 Nie ma sensu sie klocic! Kurcze to nie dobrze ze Twoja corcia chora ale wiesz jak jest alergikiem to teraz najgorszy okres! Ale pomalu jej przejdzie1 Lepiej zostaw ja do konca tyg w domku przynajmiej bd ja mial na oku! A co do Ciebie kochana to nie zamartwiaj sie A czemu masz dola? Napewno sie wszystko ulozy:):* Popatrz najpierw Ty mnie pocieszasz teraz ja Ciebie:) jak to dobrze ze jest to forum:) Gosia 39 nie urazilas mnie ciesze sie ze to napislals:):* Bo t5eraz wiem ze nie jestem sama tylko mam wokol ludzi ktorzy mnie wspieraja! Widzisz tak wlasnie jest ze niektorzy rodizce maja tak ze tylko co ludzie powiedza ! A tu trzeba cieszyc sie zyciem!

[Gość Małgosia1990]

No wróciłam z praktyk. Dzisiaj miałam zaszczyt poznać szefa. Po godzinie siedzenia i nic nie robienia wysłał nas do domu i kazał przyjść jutro na 11. I powiedział że będziemy miały po 3 godziny praktyk. A jeszcze większą niespodzianką było po przyjściu do salony jak zobaczyłam że stoją już tam 3 samochody:P hihihihi Później poszłam popatrzeć po sklepach, myślałam że może to mi nastrój poprawi. No ale niestety szybko wychodziłam ze sklepów bo nic mnie nie interesowało:(

[dandy]

Dzieki Dagmarka,oj dobrze ze mamy to forum,siebie.a doly to ja lapie od czasu do czasu,czuje sie czasem taka nic niewarta,do niczego sie nie nadaje i takie tam.przejdzie,Gosia39 ma racje,sa wieksze problemy.no ale nic sie nie poradzi na to,ze czasem mam takie mysli i zla jestem na siebie za wymyslanie problemow. Malgosiu,na razie slodkie lenistwo na praktykach i raczej nie zapowiada sie na ostra robote jak maja*az*trzy samochody.

[Gość Dorota W]

Ja także jestem już w domku .Pogoda sie popsuła ,wieje wiatr ,mży deszczyk i jest zimno. Jeszcze nie czytałam dzisiejszych postów ale za momencik zrobie sobie kawusię i wszystko nadrobię. Nati zapomniałam ,że wyjeżdżasz a więc kochana teraz życzę Ci samych przyjemności, dobrego humorku, i totalnego relaksu na ,który szczerze sobie zasłużyłaś Krysiu teraz już wiem ,ze z Tobą dzieje się żle i nie piszesz na forum aby nas nie denerwować ale proszę Cię z całego serca nie zostawaj z tym problemem sama bo masz nas---- jestesmy gotowe Cię wesprzeć z całych sił.Wiem ,ze to nie wiele ale kiedys takie wsparcie z Wasze strony mi bardzo pomogło i liczę ,ze Ciebie także troszkę podniesie na duchu. Napisz nam wszystko ---plisssss. Opisz to co się dzieje ,to co czujesz ,to co Cię męczy a zobaczysz ,ze poprawi Ci to samopoczucie a jednocześnie ,spadnie z serca zbędny balast.