Nerwica - luźne rozmowy o życiu z chorobą

[Gość Dorota W]

Witajcie kochani U mnie pogoda fatalna ,pada deszcz ,wieje wiatr a wiosna chyba pozostanie jak na razie w moich marzeniach bo nie widać aby słonko miał wyjrzeć:) Dzisiejszej nocy spałam super,samopoczucie też jest ok więc mimo fatalnej aury ,dzionek zapowiada się całkiem nie żle. Na obiadek zrobie te kopytka ,mam kilogram pieczarek wiec je podduszę ,zrobie do tego sos i bedzie typowo piątkowy obiadek.Jestem ciekawa jak moi panowie zareagują na nowości kulinarne.A swoją drogą ,tyle się w zyciu o tych kopytkach nasłuchałam więc zastanawiam się dlaczego nigdy wcześniej ich nie robiłam no i dlaczego jak dotąd nie jadłam ani u mamy ani u teściowej--hmmm dziwne:) Pozdrawiam Was serdecznie Buziaczki:)

[Gość Nati]

Witam serdecznie wszystkich Dorotko no popatrz a u mnie jest wiosennie :) Ale nie martw się i do Ciebie lada dzień przyjdzie wiosna. Cieszę się, że lepiej się czujesz. Tak trzymaj kochana Dorotko. A jak będziesz już całkiem dobrze się czuła i miała troszkę czasu to bardzo proszę o przepis na tort bakaliowy :) Plisssss. A ja dzisiaj zaczynam porządki przedświąteczne, nie wiem od czego zacząć.......chyba się kawy najpierw napiję hihihihi. Nefri widzę, że nawet sobie fajnie radzisz, cieszę się :) Oby tak dalej. Lecę kochani, poźniej jeszcze wpadnę.

[frecia3]

Witajcie ! wczoraj jak przyssiadłam w ogródku tez wystawiłam łepek do słonca i grzało ,mysle ze nadchodzi wiosna .A dzis szaro i mokro ,ale w miare ciepło .Wiki zaraz sie szykuje na ten egzamin,wieczorkiem napisze jak poszedł. Dorotko to sie chłopaki zdziwia na nowy obiad,oby im smakowało . Zjadłam juz 23 tabletki te nowe i wczoraj wieczorem przeszła mi taka myśl ze tak normalnie sie czuje ,moze to jakis znak . Nefri z tym validolem niezle wymysliłas ,najwazniejsze ze pomogło ,ale to oznacza ze to siedzi w naszych głowach . nati ja tez chce zajączka w ogródku !!! Chłopaki co u was/ Pozdrawiam dziewczynki i miłego dnia zycze.

[robo4]

czesc dziolchy u mnie moment lekko zachmurzonego nieba nad deklem ale moze przejdzie i jeszcze jakis debil w nocy mi w drzwi kopnal i wogole do dupy palec zdretwialy i w uszach szumi jak jop mac .trzymajcie sie

[Gość Dorota W]

Nati przepis na tort prześlę Ci meilem bo tak chyba będzie lepiej bo wiadoma sprawa ,ze może się ktoś nam doczepić ,ze piszemy nie na temat. Do wieczorka na pewno napiszę:) Freciu no tak po 23 tabletce już powinna być widoczna poprawa o ile organizm je dobrze toleruje--myślę ,ze będzie dobrze --to takie Dorotkowe przeczucie hihihihi Iwonko odezwij się do mnie ,poniewaz musze się coś Ciebie zapytać Krysiu Ty po nie przespanej nocy na pewno wypoczywasz.Prześpij się skarbie aby nadrobić sen ,no i napisz koniecznie jak się czujesz Uciekam do kuchni kulać wałeczki hihihihi Po obiadku napisze jak mi te kopytka wyszły i czy były smaczne:)---o ile w ogóle wyjdą!!!!!!!!!

[frecia3]

Dorotko nie chce zapeszac ,uzywac wielkich słów ,ale narazie jest okey i z tego sie raduje! Pojechali na egzamin ,ale musze powiedziec ze po wiki stresu nie było widać ,dzielna dziewczynka (hihi po mamusi)

[Gość Nati]

Wyjdą , wyjdą Dorotko, na pewno wyjdą pyszne. Z góry dziękuję Dorotko za przepis, jasne, że mailem będzie lepiej. Freciu nie chcę zapeszać ale to jest światełko w tunelu, czyli jesteś na dobrej drodze :) Super kochanie. A zajączki jak mi się gdzieś przypadkiem w ogródku rozmnożą, to na bank jeden pojedzie do Ciebie hihihihi :) Trzymam kciuki za córcię. A ja muszę powiedzieć Wam, że nie wolno chwalić dnia przed zachodem słońca, rano była super wiosna, a teraz pada ...... buuuuuu :(. A ja mam takiego lenia dzisiaj, wszystko robię, żeby nic nie robić, a takie plany miałam.... Robo to miałeś *szaloną* noc, współczuję Ci, a te palce jak Ci cierpną to ręka też Cię wtedy boli ? Bo jak mi cierpną, drętwieją to boli mnie również ręka od łokcia w dół. Ale wiem, ze to objawy nerwicy, przynajmniej u mnie, wystarczy większy stres . Pa kochani, idę jednak coś działać :)

[Gość Dorota W]

Robo4 ja nie mam problemu z drętwieniem palców ale jak przychodził atak to obie ręce robiły się sztywne a pale były dosłownie lodowate. Freciu trzymam kciuki za Twoją córunię! Nati ja nie chwaliłam dnia więc powinno wyjść słońce ale guzik śnieg prószy i zamiast do ogrodu pracować to n a sanki chyba się wybiorę! Obiadek mam przygotowany ,jak tylko synowie się pojawią wrzucam kopytka do wody Nie zapytałam Was jak długo mam je gotować ale chyba sobie poradze jakoś---jeszcze nic,,,a już wyglądają apetycznie -mniam

[gosia1963]

Witajcie kochane oj widze ze ja miałam taki sam obiadek bo **leniwe** z bułeczką i cukrem,pogoda kiepska dzisiaj a tak marzyłam wyjsc do ogródka i d,,,,,,, deszcz pada caly czas i w ogole to dostałam LENIA nic mi się nie chce robić ,wrzuce Wam coś na poprawienie humorku Mężczyźni wg przedziału wiekowego: 20-letni mężczyzna to KELNER-rozleje zanim doniesie 30-letni to DRWAL rąbie co popadnie 40-letni to WIRTUOZ długo stroi, krótko gra 50-letni to METEOROLOG z przodu opad z tyłu wiatry 60-letni to MŁYNARZ siedzi na workach i bawi się sznurkiem.

[Gość Iwona P.]

Dzien dobry))** Dorma ,,,, - --, -mam do ciebie pytanie?? ,tak naprawde ,to nierozumie tego co napisalas,o co ci konkretnie chodzi z ta Nk....jesli denerwuje cie tto,ze ja pisze roznego typu wierszyki do twojego profilu,to powiem tylko tyle,ze robie to codziennie ,mozliwe nawet ,ze dwa razy dziennie,ale na tym polega moja przyjazn i pamiec ,ze kogos szanuje,byc moze tobie akurat sie to nie podoba,ale jesli ja otrzymuje tez komentarzyki takie,odwzajemniam je rowniez,,,,,,ciesze sie jak dostaje tego typu kometarze,bo czuje ,ze mnie ktos szanuje i uwaza mnie za kogos wyjatkowego,ze pamieta o mnie i bardzo to doceniam,,,,dam ci przyklad przedwczorajszego dnia,jak bylam zaskoczona,,,codziennie sprawdzam profil i w tym dniu okazalo sie ,ze Dorotka W,,nie napisala mi zadnego wierszyka na nk,,,,,,bylam zdziwiona bardzo jej nie obecnoscia ,to nie podobne do niej,zawsze rano dodala mi kometarzyk,,,,caly dzien myslalam ,,,,,,,,,,,,,,,czy byc moze czyms ja urazilam,hm,,czytalam kilka razy nawet moje posty na forum,mozliwe cos napisalam,sobie mysle ,ale nic takiego nie bylo,wiesz co czulam ,,,smutek i nie pewnosc ,ale pozniej popatrzylam na inne profile i uspokoilam sie jej nieobecnoscia ,,,,,,,Poprostu w tym dniu Dorota nie miala pewnie glowy do tego ,Wiec bardzo cie prosze ,o wyjasnienie tego incydentu,poprostu ja czuje sie z tym zle ,,,,bo nie do konca rozumie to......pozdrawiam. Nefri swietnie dalas sobie rade z tym walidolem haaaaaa,,,pozdrawiam... Freciu ja powiem ci ,ze nie do konca jestem tez przekonana tym braniem mojego Doxepinu,hmmm,czy on tak naprawde dziala???,,troche tak.ale dlaczego boje sie sama wyjsc na spacer,on ma mnie kierowac na dobre,zobacze co bedzie na wiosne,,,,pojde sama na spacerek i okarze sie czy mi pomaga,,,,jak tam coreczka dala sobie rade???? napisz koniecznie,pozdrawiam...... Dorotko jak tam po obiedzie,chlopaki zadowoleni???,,ciesze sie rowniez ,ze dzis wiecej piszesz,,,,pozdrawiam.... Gosiu ,nie tylko u ciebie taka pogoda, u mnie rowniez,mnie dzis kapucynka boli i nic mi sie nie chce,,,,pozdrawiam... Dandy,Malenko,Krysiu,Matiiago,Madziu,Malgosiu,Elciu,Edziab,Robo,Michal,Ewuniu, Nati,serdecznie was pozdrawiam,,,,,,,buziolki,,,,,,,,,,,,, Zapomnialam wam napisac,,,,,,,,,dzis polowe dnia mialam pania tesciowa w domu,,,,,,,hmmmmmmmmm,,,maz byl z nia u sciagniecia gipsu,,,,,humorek mialam zj.....zartuje,pa kochani,,,,,

[Gość Małgosia1990]

Witam kochani:) JA dzisiaj w super nastroju:D W klasie dla pewnej koleżanki znowu jestem ta zła i niedobra, bo powiedziałam jej co myślę. No cóż uważam że lepiej tak niż miałabym jej tyłek obrabiać za plecami. Inni mnie w moich słowach poparło. Jakoś nie przejęłam się jej osobą:d Nie powiedziałam nic przykrego ani niezgodnego z prawdą. Tylko tyle że jest strasznie interesowną i dwulicową osobą. Powiedziała że pożałuję tego co powiedziała. Ja ze strachu normalnie narobiłam w majtki:P hhahahaha:D:D Lepiej niech nie wchodzi ze mną na wojenną ścieżkę:P No chyba że ma na tyle odwagi i głupoty to jej gratuluję:P No byłam sobie też w solarium:D Mmmm uwielbiam chodzić na solarkę:P Chociaż wolę naturalne słoneczko:P Nati hmm zając a królik to kica i to:P Nie odróżniam ich:D:D Ja mam działkę gdzie dookoła jest las. Ślicznie tam jest o każdej porze roku:) Dorotko mam nadzieję że synom będą smakowały kopytka:P

[Gość Małgosia1990]

Iwonko ja się cieszę z Twoich i Dorotki wierszyków:) Zawsze jak mam zły humorek wchodzę na nk i patrze a tu moje dwa kochane serduszka już pisały:) Oznaka że o mnie myślały:D

[Gość Dorota W]

Dziewczyny kopytka rewelacja !!!! Smakowały i mnie i chłopkom .Pieczarki w sosie ze śmietaną to tego pasują bardzo ale starszy syn poprosił ,żeby za kilka dni zrobiła kopytka z mini klopsikami w soie pomidorowym bo całkiem możliwe że będzie smakowało równie dobrze. Ja również się Ciesze jak ktoś o mnie na nk pamięta i jest mi niezmiernie miło ,ze o mnie pamietacie:))

[Gość Nati]

Ja też o Was zawsze pamiętam, chociaż nie mam NK. :) I miło mi bardzo jeśli i Wy o mnie tez pamiętacie, nawet tutaj na forum.

[nefri77]

Małgosiu narobiłaś mi smaka tym solarium i właśnie wróciłam z moich 5 min . Będę sobie chodzić raz w tygodniu , a co tam . Ja dziś miałam bieganie po mieście za kurtką Viki , i kurtki nie kupiłam , ale kupiłam małej koszyczek do swięcenia ( z zeszłego roku połamała w czasie zabaw ) , serwetki do koszyczków no i mase zakupów . Wykorzystalam mamę bo miała urlop , i po 2 godzinkach wyszła zmęczona i mokra od potu .Mówi że woli pracować w kamieniołomie niż opiekować się moimi żywymi dziećmi ( mówiła to ze śmiechem ). Teraz musze ich wykąpać i do spania , bo małżonek właśnie poszedł na imprezkę służbową i pewnie wróci nad ranem zygzakiem , jedyny plus to wolne łóżko - przynajmniej się wyśpię . Buziaczki kochani ! Dorotko fajnie że kopytka smakowały .

[Gość Dorota W]

Witajcie w sobotni poranek:: Za oknami pogodnie,słoneczko chce się przedostać z za chmur i umilić troszkę nasze życie ,poza tym samopoczucie jako tako --lepiej nie narzekać bo zawsze może być gorzej... Nati przepis wysłałam:) No to jak już jesteśmy w dziedzinie kulinarnej to moze jeszcze podam Wam jeden przepis ---wypróbowany i całkiem nie zły:) Jak konsumować mężczyznę? Facet w galarecie..... Wiedzą to kochanki i wiedzą to żony: facet przed konsumpcją ma być wymoczony. Można go doprawić szczyptą pikanterii, żeby nie był mdławy, (lecz bez fanaberii ...) Potem na ogniu zmysłów gotujemy faceta, Kiedy zdjąć go z ognia? - wie każda kobieta. Trzeba tu uważać moje drogie panie, bardzo niekorzystne jest *przegotowanie* A ... i jeszcze jedno (niech mi każda wierzy) źle jest także, gdy facet jest trochę nieświeży ... *Po myśliwsku* smakuje, gdy masz chęć polować, a *po prowansalsku*, gdy chcesz go całować, * na słodko* zbyt nudzi, *na ostro* zbyt brudzi, *w sosie słodko - kwaśnym* najczęściej marudzi ... Nie próbujcie jednak w zalewie octowej, bo go nabawicie w mig frustracji nowej. Gdy za dużo octu jest w waszej miłości jest to zagrożeniem dla jego męskości. A więc dochodzimy do ciekawej puenty: że najlepszy facet jest leciutko *ścięty*. Dodaj więc kochana szczyptę żelatyny i spożywaj go *na sztywno*, lecz bez sztywnej miny ... Smacznego!

[Gość elcias 10]

Cześć laski mało sie odzywam bo mam z synkiem dużo do nadrobienia do szkoły.Poszli do przodu z materiałem i teraz to uczymy sie cały czas.Jakieś sprzątanie by sie przydało,coś trzeba ugotować i tak mi czas leci.Przepraszam was bardzo jak już wyjde na prostą to będe więcej pisać.POZDRAWIAM I ŻYCZĘ MIŁEGO DNIA

[Gość Nati]

Witam kochani No cóż ja widzę, nasze panie szaleją na wiosnę hihihihi, Gosia o facetach, Dorotka też o facetach, no nie.......... Dorotko ja najbardziej lubię mojego mężczyznę w galaretce.............owocowej, lekko orzeźwiającej, o smaku i zapachu delikatnych cytrusów, dobrze schłodzonej i najchętniej zjedzonej w porze wieczorowej :)) Kochanie bardzo Ci dziękuję za przepis, zrobię tort na święta bo taraz wiadomo.....mam post na słodycze. Małgosiu masz rację u mnie też las wygląda o każdej porze roku pięknie, a zając czy królik, obydwa śliczne i milutkie :) Na razie kochani, pa, życzęj miłej soboty

[Gość Małgosia1990]

Witam moje skarbeńki:) Wczoraj wieczorkiem byłam na potkaniu z byłym. Poszliśmy sobie na herbatkę. Hmm zauważyłam, że już coraz mniej coś do mnie czuje...może to i lepiej...No po solarium śliczny kolorek mam:D Od 1 kwietnia przenoszą moje solarium do innego lokalu:P I 1 jest do 8 min za darmo:D mi 6 w zupełności wystarczy zwłaszcza że będą nowe lampy:D No i pierwszy tydzien 50gr za minutę:D więc będę korzystała z promocji do bólu:P hihihihi Dorotko wiedziałam że będzie Wam smakowało:P Nefri trzeba z takiego słonka skorzystać skoro to inne nie chce nam świecić:P Troszkę teraz na solarce a później jak zacznie grzać naturalne słonko to szybciej opalenizna złapie:D

[frecia3]

Witam u mnie słoneczko i mysle ze cosik w ogródku porobie . Wiktoria zadowolona z egzaminu ,mówi ze było okey ,teraz trzeba czekać. Wczoraj wieczór był taki sobie miałam tez huśtanie ale wiecie coraz łatwiej jest mi z tym walczyć ,oczywiscie jesli nie jest to petarda na max. Małgoś podziwiam ze dajesz rade w solarium ,brrr ja nie mam szana zamkniecie nie nie dałabym rady. Dzisiaj na obaidek szare kluski z kiszoną ,juz jestem głodna. Miłego dnia

[nefri77]

Dzień dobry ! U mnie całkiem fajna pogoda , dziś plany na mycie lodówki . Co do solarium , to mnie też ciężko wytrzymać tr marne 6 min.ale powtarzam sobie że leżę na plaży i powtarzam w kółko mantrę że mogę w każdej chwili wyjś . A poza tym przecież będzie ładna opalenizna . Wszystkim życzę miłej sobotki .

[Gość Małgosia1990]

Freciu nawet nie wiesz jak ja się bałam iść do solarium na leżący:P Ale raz poszłam przełamałam się i teraz chodzę bez strachu:) Na stojącym niestety jakoś mi się słabo robi więc wybieram leżakowanie:D Nefri ja już się nie boję chodzić:P Wsłuchuję się w muzyczkę:D a że muzyka mym żywiołem więc strach odchodzi:P

[Gość marietta]

Witajcie moje kochanew sobotnie popołudnie! jestem terzaz sama/nareszcie!!!/własnie po obiedzie ,chłopaki poszli do kumpli maz w pracy a ja piszę do was.nie było mnie chwilkę ale byłam zapracowana bardzo ,ale juz dzis jestem wolniejsza. Dziweczynki kochane ja was wszystkie zapraszam oczywiscie na moje pierogi i nie tylkow zasadzie wszystko umiem ugotowac /15 lat w gastronomi robi swoje/ale wiarzcie mi nie lubie tego gotowania zycie mna tak pokierowało . Pamietam jak wyszłam za mąż naprawdę nie umiałam nic gotowac nawet do bigosu to kupiłam pół kilo sliwek suszonych bo gdzies tam usłyszałam ze trzeba dodac! Ewuniu tak ze głowa do góry i Ty napewno będziesz się kiedys smiała jak to nie umiałas zupy ugotowac Iwonko super ze czujesz sie lepiej. Dandy jak ja Ci zadroszcze tego ogródka wspaniały relaks choc i roboty sporo ja niestety mieszkam w bloku i mam tylko mały balkon. Nefri super poradziłas sobie z tą wizualizacją z validolem wiesz ja mam taką ksiązkę pomóz sobie uzywając metody Silvy i tam własnie jest bardzo duzo na temat wizualizacji ja w to wierzę !No i w Ciebie oczywiscie tez ze dasz radę jak tak pozytywnie bedziesz myslała BRAWO! Freciu piszesz o kluseczkach szagówkach nie wiem czy to jest z ziemniaków tartych na surowo ,jesli tak to u nas nazywają sie przecieraki tez je robie z tym ze troszke pracy przy tym jest. U mnie pogoda pod psem smutno za oknem wiatr zimno i bez słoneczka wczoraj trochę zaszalałam było fajnie mam kolerzankę pracuje w takim klubie i tam ja odwiedzilismy było trochę drinków przy tym papieroski i dzis trochę był ból głowy ale do domu wrócilismy około 1-ejw dobrym nastroju Piszecie dziewczyny o solarium miałam ten sam problem bałam sie ze tez nie wytrzymam jak to pudło zamkne ale poradziłam sobie w ten sposób ze co i raz sprawdzałam ręką czy sie nie zacieło podnosiłm trochę i opuszczałam a i tak było ze cały czs tą rękę trzymałam na pokrywie zeby za bardzo nie opadła. dzis juz jest ok ale zadko chodzę bo szlak mnie trafia mam jasną karnacje i opala sie bardzo ciezko chyba bardziej na czerwono niz na braz uzywam teraz mleczek brązujących i jest fajnie bo te stare samoopalacze robiły smugi a te są w poządku dzięki wam dziewczyneczki za wierszyki na nk cieszę sie jak piszecie szkoda ze ja nie umiem to tez bym wam przesłała. Buziaki dla was wszystkich kochane bez wyjątku!!!!!!!!!!!!!!!!

[Gość Dorota W]

Dziewczynki a ja musze na 3-4 godzinki wyjechać. Opowiem Wam gdzie byłam po powrocie czyli wieczorkiem. Pa pa :) Wstawiłam nowe zdjęcie na nk---dzieki z góry za odwiedzinki i komentarze:))

[frecia3]

U mnie juz szaro ,ale troche popracowałam w ogródku . Od kiedy martyna trenuje bartek cały czas gra z nią w piłke w domu ,co mnie doprowadza do szału i wczoraj poszła doniczka z kaktusem ,darłam sie ze hej (było słychać?) ,a dzisiaj mi kupił 3 doniczki ,chyba w razie gdyby potłukł inne .Ale mówiłam nic nie docierało. Zdecydowanie po tych nowych tabletkach chce mi sie czekolady ,tak jak mówiła pani doktor zachcianki jak w ciazy hihihi. małgoś ja nawet nie wiedziałam ze sa solaria stojące! Jutro jade na mecz rugby mam nadzieje ze bedzie ładna pogoda . Odpoczywajcie kochani papa.