Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie kochani ,no i witam robo4 przeczytłam twoja historie i powiem ci ze musisz miec wspaniałe te swoje kobitki ,kochaj je i ciesz kazdym normalnym dniem ,no i pisz z nami ,bo my to fajne babki jestesmy ,co nie? kochane wczoraj udłao mi sie odeprzec atak ,ale dziwowałam ,masakra ,najpierw joga ,potem wziełam wike tanczyłam ,potem bartek mnie rosmieszył bo mi rumbe odtanczył ( a pamietacie on nie lubi tanczyć)i cały czas ta mysl ew głowie s......ode mnie i sie udało . wiecie nie umiem jeszcze usiaśc i oddychając czekac na atak tak sobie wyrobiłam ze musze sie czyms zając ,jestem z siebie trochę dumna,hihi. Robo4 a napisz jaką cześc naszego kraju opusciłes zeby zamieszkac Norwegi? Nefri uśmiechnij sie plissssss! nati co tam u ciebie ,dorma moze troche wyluzuj.Dandy trzymaj sie mzoe dzisiaj bedzie lepiej . Dorotko ,Krysiu usciski z deszczowej Wielkopolski .
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
Freciu a widzisz jak się chce to wszystko można...Udało Ci się odepszeć atak ,ponieważ miałaś odwróconą uwagę na inne sprawy.Wiem jak to jest bo sama się w ten sposób ratuję .Uwaga być może nie jest całkowicie skupiona na czymś innym bo tak sie przy tej chorobie nie da --gdzieś tam cały czas kłębi się w głowie lęk ale jest na tyle podzielna ,ze można zapanować nad atakiem.To mi się podoba ,Jesteś super waleczną babką .Tak trzymaj kochana a zobaczysz ,ze za jakiś czas powiesz --Ja jestem w stanie nad tym zapanować ,nie podać się i żyć normalnie choc w niechcianym towarzystwie pani nerwicy! A propos Odwrócenia uwagi;;;Chciałabym zobaczyć Twojego Bartka tańczącego rumbę ihihihihi To musiało być super widowisko a poza tym muszę Ci powiedzieć ,że masz faceta ,który jest godny podziwu:))
Odnośnik do komentarza
droga freciu .moj dom rodzinny lezy pod wroclawiem .a ztym opuszeniem to nie taka prosta sprawa siedze w norwegii3 lata i nie potrafie do tej pory zadeklarowac gdzie jest moje miejsce najchetniej polaczyl bym te 2 kraje zeby zarabiac w norwegii i wracac do polskiego domu,jestem rozdarty jak flaga na silnym wietrze a z czasem przynosi to problemy .moja starsza corka chodzi do przedszkola i w tym roku zacznie szkole ,poziom w norweskich szkolach jest w porownaniu z naszymi powiedzmy slabiutki i co bedzie kiedy za rok czy kilka powroce do kraju dziecko bedzie do tylu 2 epoki. chcialem juz wracac ale ostatnio moja zonka rozpoczela prace w salonie fryzjerskim i przestala jezdzic na szmacie jak to zwykle rodaczki tu robia. robi teraz w swoim wyuczonym zawodzie a ja sie ciesze jej szczesciem .nie wiem jaka decyzje podjac. Moze wy poradzicie drogie jadzki
Odnośnik do komentarza
No coż Robo decyzje musicie podjąc sami ,,,,,,,,chociaż z tego co wiem mam 2 braci w Norwegii jeden bisko Hamar a drugi Langesund ,no i mąż też był na konktrakcie 2 miesiace w Gerianger w samych górach ,to zarobki są nieporównywalne do naszych tymbardziej że oboje macie tam prace ,,,,,,,,,,,,,ja pomyślalabym o dzieciach i o zapewnieniu im bytu w przyszlosci ,jestescie tam razem a to najwazniejsze i ja (to jest tylko moje zdanie)zostałabym tam przez najblizszych pare lat ,ja też wyjeżdzam do męża wprawdzie do Niemiec ale tam są dużo lepsze warunki finansowe ,wiec tez stanęliśmy przed wyborem tu czy tam ,,,,,,,,,,i wybraliśmy tam.Norwegia jest piękna
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
Robo4 jeśli mogę to ja się wypowiem na Twój post: Może spotkam się w tym momencie ze słowami krytyki ale ja bym w chwili obecnej nie wracała na Twoim miejscu.Masz przy sobie najbliższą rodzinę ,pracę ,żona możliwośc spełniania się zawodowo więc nie jest żle. Tęsknota za krajem owszem wierzę...ale co dobrego da Ci dzisiaj ten kraj ,który z dnia na dzień bardziej pogrążony jest w kryzysie gospodarczym. Ceny wzrastają ,brak dostępu do kredytów hipotecznych, niepewna sytuacja o jutro to nie wymarzone miejsce dla kogoś kto po powrocie może mieć straszne problemy ze znalezieniem pracy.Na pewno słuchasz wiadomości i wiesz jak na dzień dzisiejszy wygląda rynek pracy--masakra. Ja ,będąc w Twojej sytuacji przeczekałabym jeszcze rok,dwa aż sytuacja w Polsce się wyklaruje a póki co zarabiałabym pieniążki na otwarcie wlasnego interesu po powrocie do kraju. Problem z obczyzną nie jest mi obcy ,ponieważ mój mąż także trzeci ro pracuje za granicą na kontrakcie z Polibudy Szczecińskiej i gdyby nie fakt ,ze rozłąka robi swoje i nie żle doskwiera to na pewno zostałby tam jeszcze troszkę i spełniał swoje i nasze marzenia.
Odnośnik do komentarza
wiecie jadzki, chetnie bym wam wszystkim karmi postawil ,te nowe alkoholowe niby nic a takie skrobanie na forum duzo daje i nie czuje sie osamotnienia w swoich problemach norwegia piekna jest to fakt a zwlaszcza latem bo pol roku zimy to dla mnie za duzo mam sniegowstret
Odnośnik do komentarza
Masz racje Dorotko dzień senny nie samowicie ,jeszcze troche i walne głową w lawiature tak mi sie oczy zamykaja a nie che drzemać bo w nocy nie moge spać i przwracam sie z boku na bok ,też bym sobie jakies piwko wypiła mniam takie malutkie ,,,,,,,,,,,,,,,,,,i dobrą komedie obejrzała ale nic nie mam ,to nic ale mam dyżur przy kompie dzisiaj he he
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Witam moje kochane dziewczynki U mnie też leje pogoda okopna nic się nie chce miałam dzisiaj troche spraw do załatwienia i teraz dopiero wróciłam W niedziele byłam u wnusia i jak to dobrze że małżonek był ze mną bo nie wiem czy bym nie miała połamanych nóg wchodziliśmy pod przejście podziemne a mnie się tak zakręciło w głowie dobrze że małżonek mnie złapał bo nie wiem co by było szkoda gadać Iwonko dobrze że dałaś rade pojechać do taty napewno mu tam pomogą i wszystko będzie dobrze buziaczki Gosiu 1963 jak tam twoje spacerki kochanie Dorotko sory że nie odpisałam na g g ale jak juz pisałam nie było mnie w domu napisałam ci na g g ja wiem jak ty sie o mnie martwisz buziaczki Freciu Nati Dandy i wszystkie dziewczynki pozdrawiam ściskam was mocno A witam Robo 4 jeden rodzynek znowu się pojawił ciekawe na jak długo coś nas męszczyzni mało odwiedzają na forum tymbardziej miło Cię powitac
Odnośnik do komentarza
witajcie kochani Robo 4 witam Cie wsród nas moje pierwsze przezycie i spotkanie z nerwicą odbyło sie bardzo podobnie jak u Ciebie tylko tyle ze bez (wspomagacza) tez dostałam hiperwentylacji i tez walczyłam z torbą papierową dobrze ze nas odnalazłes bedzie Ci o wiele lzej zniesc to dziadostwo,trzymam za Ciebie kciuki... ja dzis nie wiem co sie ze mna dzieje obudziłam sie o godz.11,45 jak nigdy w zyciu raz było cos podobnego ale wtedy byłam po silnych zastrzykach na uspokojenie to był którys maj nad ranem okolo 3 dostałam hiperwentylacji własnie i maz wiózł mnie na pogotowie i wtedy własnie tak długo spałam boje sie co jest nie tak nie brałam nic na uspokojenie ale czułam sie jakos zmeczona i połozyłam sie dosc późno bo okolo północy a budze sie i patrze a tu południe źle sie z tym czuje i nikomu nic nie powiedziałam jestem dzis nie do zycia dalej chce mi sie spac boje sie czy to nie od tego ze mam zwiekszona dawke leku na serce ja chce zyc normalnie ale nie potrafie ostatnio samochodem jade bardzo wolno bo czuje sie jak bym była własnie pod wpływem leków na uspokojenie jakies zmeczenie brak sił energii w ogóle we mnie nie ma a dzis stałam na parkingu jak odwiozłam córke do muzycznej a pan który stał z boku odpalił swoje autko i ruszał do przodu a mi sie zdawało ze to ja jade w przeciwna storne wcisnełam z całej siły chamulec i wydawało mi sie ze dalej jade pomalutku az sie zagotowało we mnie ze strachu a potem jak odjechał patrze ze ja nawet nie mam zapalonego silnika...ja chyba wariuje co sie dzieje ze mna jakies zawroty głowy bardzo sie boje czy to jakas nowa nerwica? tego wziewnego leku jeszcze nie brałam i nie powtarzały sie juz dusznosci poczekam z opinia mojego rodzinnego trzymajcie sie wszyscy i pozdrawiam serdecznie wszystkich pa
Odnośnik do komentarza
Maleńka a sprawdzałaś ciśnienie ? Może spadło Ci jakoś drastycznie i tak się czujesz, to spanie, zawroty itd. W sumie przy takiej pogodzie jaką mamy dzisiaj to możliwe, a tym bardziej, że nastapiła zdecydowana zmiana pogody. Maleńka ja też takie akcje miewałam, kiedyś jadąc samochodem musiałam się zatrzymać bo takie miałam zawroty, że bałam się jechać. No i potrwało parę dni i przeszło. U mnie akurat to nie miało nic wspólnego z ciśnieniem, ale może być różnie. Trzymaj się kochanie, przejdzie, zobaczysz :) Witaj Robo, przykro mi, że Ciebie też dopadła ta zmora. A jeżeli chodzi o pobyt za granicą to uważam, że jesteś i tak w dobrej sytuacji, masz całą rodzinę przy sobie a wiele rodzin żyje w rozłące. Ja wiem, ze tęsknisz ale wiesz...* wszędzie dobrze gdzie nas nie ma * Trzymaj się nasz rodzyneczku :) Kochani ja dzisiaj trochę pracowałam w ogrodzie, wykorzystałam 2 godziny pogody, później jak zaczęło lać to tak leje cały czas. Faktycznie tylko leżeć i pić cieplą czekoladę. Nasza młodzież założyła chyba swoje forum, wogóle tu nic nie piszą, mają chyba gdzieś nas * dojrzałe kobietki* . Szkoda...........smutno tu bez Was, napiszcie coś dziewczynki, no nie bądźcie takie.......Madziu, Małgosiu, Dagmarko.........no co z Wami ?? No na razie dziewczynki, zaglądnę tu później, muszę zawieźć córkę. Całuski wszystkim.
Odnośnik do komentarza
czesc malenka jesli chodzi o jazde autem to tez swoje przezylem worzac okna na pace trucka nie raz zamiast do klienta to pod szpital parkowalem a ze wroclaw duzy to swiadomie najlepsze wybieralem wojskowy , msw czy akademicki bo czlowiek sobie mysli ze inni sie myla ,ze to co go meczy musi miec fizyczna przyczyne ja przez kilka lat nie wierzylem lekarzom,myslalem ze to zly sprzet ,ze ze nie wykryli prawdziwej przyczyny.robilem nastepne badania w lepszych szpitalach czy przychodniach ale ku mojemu zaskoczeniu ,wyniki byly te same tak na marginesie to przy okazji odkrylem ze mam lekki refluks i zwiekszona echosonicznosc watroby ,lekarze jednak stwierdzili ze refluks to sywilizacyjna przypadlosc a ta echo watroba swiadczy o lekkim zatluszczeniu ,waze lekko ponad stan 125 kg przy ponad 190 cm ja po prostu nie moglem zrozumiec ze to co towarzyszy moim napadom jest jedynie przez muzg stymulowane ze ucisk i skurcz przy sercu to nie objaw ataku serca ze koszmarne drgawki itp itp......... nabylem nawyku masowania sie po lewej stronie klatki bo czulem ze mi to pomaga nawet dzisiaj to robie choc nie wiem po co z kat te ku...two przyszlo czesto sam siebie pytalem w godzinach 0
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
Ojeju ja znowu mam przykrą wiadomość.Moja psycholożka dzisiaj miała wypadek samochodowy.Na szczęście żyje ale podobno jest strasznie poturbowana. Cholerka już się boję jak sobie bez niej poradzę bo na pewno do pracy szybko nie wróci Nie chcę dzis jechać do szpitala bo z pewnością będzie tam i tak sporo ludzi z rodziny ale przeprowadzę wywiad telefoniczny i o ile będzie to możliwe jutro do niej pojadę
Odnośnik do komentarza
słoneczka moje cisnienie wynosi 130/82 a tetno 89 na minute ale teraz w tym momencie mierzyłam sobie tetno ciut podwyzszone ale naprawde nie odczuwam go w ogóle nawet serca dzis nie czuje moze te leki dobrze je maskują Robo ja tez mam ciut ciałka ale narazie wątróbka jest ok narazie podkreslam.... a co z reszta sie dzis dzieje?
Odnośnik do komentarza
Dorciu kochana dobrze je maskuje jak zechcesz to zdradze Ci kiedys jak je maskuje...pozdrawiam a co do cisnienia to wiem ze jest ok tylko biore troszke na poprawe jak mierze cisnieniomierzem automatycznym one nie bardzo pokazuja prawde a nie było meza zeby zmierzył tym zwykłym ale jeszcze przed snem zmierzymy razem odezwe sie wieczorem pa
Odnośnik do komentarza
popołudniu wyłączyli mi prąd ,ale kochani wywalczyłam kompa zeby do was napisac ,co nie było łatwe ,wszyscy musza teraz. Dorotko ta rumba bartka na długo mi zostanie w pamieci ,tego nie mozna opisac to trzeba zobaczyć. Robo ja mysle siedz ty w tej Norwegi zona pracuje masz ich przy sobie ,a u nas słuza zdrowia masakra ,opieka socjalnA Zadna ,a ty masz prace i rodzine i tym sie ciesz. Nati jak bym dzis cos zrobiła w ogródku to by ,mnie chyba wywiało taki wiatr straszny . Malenka ty meza przed spaniem po pleckach podrap ,a nie ciśnienie mu mierz . byłam ustalić menu komuni ,jutro psycholog ,Dorotko współczuje ci dobrze ze jest w szpitalu twoja psycholog,mogło sie skonczyc gorzej . miłego wieczorka kochani ,zadnych stresów ,głupich mysli ,papaa
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
Nic strasznego się z moją psycholożką nie stało ---dzięki Bogu!!! Ręka w gipsioe ,głowa szyta i sporo zadrapań.Trudno e tej sytuacji się cieszyć bo to zawsze wypadek ale ja się strasznie cieszę ,ze będe mogła w dalszym ciągu być z nią w kontakcie! Maleńka pewnie że chcę napisz mi koniecznie na gg albo na nk Każda kobieta swoje mankamenty uwielbia maskować prawda? Freciu całe szczęście ,ze w całym tym nieszczęściu tylko tyle się stało . Ja ją uwielbiam tak jak Ty swoją panią Tereskę!
Odnośnik do komentarza
Hej Robo, to z Ciebie wielki mężczyzna !! To już nie rodzyneczek tylko rodzyn nasz :)) No no to trochę sobie ważysz i mierzysz :) No ale jak chłop to chłop :) A można wiedzieć ile latek masz ? Och Dorotko współczuję Ci, znów pewnie się zdenerwowałaś, nie martw się może to nic poważnego i szybko dojdzie do siebie. Iwonko dziękuję kochana za te miłe dowody sympatii, całusek :) Nefri, jak się czujesz ? Jest lepiej, czy dalej Cię dołek trzyma? Kochanie tak mi Cię żal, taka młoda osoba i tyle już smutku. Może Nefri wybrałabyś się jednak do lekarza ? Pomyśl o tym, bo widzę, że z dnia na dzień gorzej się czujesz, no chyba, że cos źle zrozumiałam ale taki smutny Twój post był........Pa Freciu gratuluję pokonania ataku, brawo :) Krysiu, dziękuję za pozdrowienia. Również pozdrawiam serdecznie. Dandy Ty też coś smutnawa jesteś? Niech ten marzec się w końcu skończy..... Gosiu widzę, że wreszcie bardziej optymistyczna dusza się w Tobie odezwała, oby tak dalej. Czarna w pracocholizm nam zapadła chyba hi hi hi, nie ma czasu pisać. Elcia to widzę, że znów stres, dzieciaczki Ci się pochorowały?. Ale taka pogoda, że nic dziwnego. Aż się boję o moją córkę, bo Ona też szybko łapie infekcje. Elciu trzymaj się, już niedługo kwiecień i będzie słoneczko i będzie lepiej. Wszystkie dziewczynki i jednego chłopczyka serdecznie pozdrawiam, życzę Wam dobrej nocki. Dzisiaj jest 39 i pół, uwielbiam ten serial, to prawdziwa śmiechoterapia :)
Odnośnik do komentarza
Hej! Dorotko masz rację, czytam posty a sama mało piszę. No cóż kryzys dopadł i nas, mąż bedzie zwolniony po świętach. na cale szczescie ma jeszcze druga prace, ale bedzie ciezko. dwa kredyty w tym jeden hipoteczny, nasze utrzymanie, dokonczenie domu itd. szkoda, myslałam ze w koncu sie przeprowadzimy a tu dupa blada. dobrze ze frank troche spadł, ale nie wiadomo na jak długo. A generalnie u mnie bez zmian. Po lekach tez przytałam jak maleńka, ale wlacze z tym i udało mi sie juz zrzucic parę dodakowych kilogramów. Chodze na aerobik, staram sie to robic w miare regularnie. Wczoraj miałam dosyc wysokie cisnienie jak na mnie, ale i tak poszłam i nie żałuję. radio na uszy i heja do przodu. A pogoda jest fatalna, nad morzem tak tu wieje ze szok, tylko okna trzeszczą. ale tu na wiosne tak jest zawsze. podobno wiecej jodu mozna sie nawdychac he he he, no i bursztyny mozna znalezc. od jutra zaczynam brac wieksza dawke leku, troche sie boje ale zobacze , powinno mi pomoc. Czekam az w czerwcu moja siostra przyleci z coreczką z Anglii, wtedy troche poimprezujemy. jak była teraz w sobote z kolezanka to w ogole nie myslałam o nerwicy, duzo gadałysmy, smiałysmy sie, a znamy sie od niedawna i było ok. juz mnie naciąga na nastepną impreze, jak maz mnie pusci to moze znowu gdzies sie wyrwe. Elacias, fajnie ze masz dwójke dzieci, ja tez bym juz chciała miec. czytałam ze teraz chorują, ale to chyba przez ta pogode. Witam nowego forumowicza, fajnie ze jakis men z nami pisze, zawsze to razniej komus sie wygadac
Odnośnik do komentarza
czesc wam kobitki Nadi u mnienia 30 liet urze niestety na moich kaloryferkach na brzuczku troszke sie sadelka zawiesilo ale ostatnio chyba wiosenny pover mnie ogarnal bo wracam do cwiczen ,brzuszki pompki i takie tam.stwierdzilem ,ze glupi jestem nie korzystajac z tak pieknych okolicznosci przyrody i nie biegam po okolicy ,zwlaszcza ze jest w orkanger (30 km od trondheim) pieknie wytyczona sciezka oplatajaca kontrolowany jezyk fiordu polaczony mostem .jutro wstaje wczesnie i biegne ostatnio sprawdzilem wydajnosc moich miesni .okazalo sie ze brzuch to katastrofa troche lepiej z gornymi partiami ale to co mnie cieszy to pozostalosc po mojej dawnej pasji ,jazdy na rowerze po gorach .mam silne nogi wiec biegac wskazane ,trza zgubic ok 20 kg .ktos mi kiedys poradzil ze to moze pomoc w samopoczuciu a wtym w nerwicy .mam nadzieje ze sie uda dziewczyny pamietajcie jestescie silniejsze od chlopow psychicznie wiec latwiej wam bedzie walczyc z nerwojobem. zobaczycie ze w niedalekiej pszyszlosci bedziemy smiac sie z tego wszystkiego,bo zycie jest piekne,czasem tylko boli
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×