Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Nie dziwie się troszkę, że powstała ta sprzeczka i Małgosia mówiła chyba prawdę z tym odejściem, ja też się zastanawiam nad tym, pokochałam Was mocno bardzo wszystkich, ale chyba jestem za mało doświadczona, aby pisać tutaj, staram się wczuwać w Waszą sytuację nie raz i temu piszę co sądzę, mając 20 lat czuję się bardziej doświadczona jak rówieśnicy, a może bardziej trzeźwo myśląca, czasami nie zabieram głosu na forum, bo widzę, że macie problemy i na co się zda moja gadka. Nie wiem, ale ostatnio poczułyśmy się z Małgosią nie bardzo, może olewane, odepchnięte, nie wiem... Ale każdy ma swoje problemy i Dorotka masz rację, My młode mamy je inne, a Wy dorosłe kobitki jeszcze inne, ale właśnie czasami też ciekawa jest opinia młodych osób. No nie wiem, ostatnio poza tym u mnie nie ciekawie, nie mogę spać w nocy, zasypiam po 5 rano... przedwczoraj to się zaczeło, wczoraj spałam ok, a dzisiaj znowu po 5 rano, masakra, dzisiaj psycholog, jak to sie nie zmieni, jade do lekarza po leki. Wg mnie problem Małgosi z byłym, jest bardzo ważny, bo to dręczy, mnie też zaczęła pewna sprawa dręczyć i chyba też to, że za bardzo się przejmuje problemami rowiesnikow i moze temu nie moge spac w nocy... A moze to gorszy okres... Pozdrawiam Was. Trzymajcie sie!
Odnośnik do komentarza
Gość matiiaga
Magdo ja mam trzydzieści lat, no za trzy m-ce 31:) Tak więc jestem pośrodku Was. Piszę jak mam czas i ochotę lub taka potrzebę. Kiedyś na innym watku przeważnie brałam dość czynny udział w sporach - taka jestm - ale tutaj postanowiłam się starać nie mieszać. Przeczekam burzę i będzie ok. Nie raz stanełam po czyjejś stronie np w życiu realnym i przeważnie te osoby się godziły a ja stawałam się wrogiem. Więc nieraz wole milczeć. Ale tyle stron sporu to już czas się udzielić:) Tak naprawdę jeśli ktoś chce pisać, pisze. Ktos woli czytać, czyta. I już. Ja bardzo związałam się z większością dziewczy z forum, niezależnie od wieku. Bardzo cenię sobie wskazówki, uwagi czy porady starszych, niejednokrotnie bardziej doświadczonych dziewczyn. Ale i młodsze skarby też wiele mądrości tutaj wnoszą. Kiedy czytam posty Małgosi czy innych dziewczyn np. o problemach z chłopakami to takie wspomnienia się nasuwają, że odpływam w dawne czasy. Niestety nie udzielam rad w tachich sprawach z kilku powodów: otóż moje czasy takich młodzieńczych uniesień to wg teraźniejszych dziewczym zamierzchła przeszłość. Teraz młodzież inaczej to przeżywa (mam osiemnastoletnią chcrześnice:). Poza tym nie chce żeby kiedyś jedna z Was powiedziałą mi, że *starucha się wtrąca nie wiedząc co tak naprawdę czuję*:) . Jeśli są problemy z rodzicami to też nie narzucę swoich myśli poza jedną: KOCHAJCIE I SZANUJCIE RODZICÓW PÓKI ICH MACIE - PÓŹNIEJ MOŻE BYĆ ZA PÓŹNO I NIE ZDĄŻYCIE NP. POWIEDZIEĆ: KOCHAM CIĘ MAMO / TATO!!!!! Mi rodzice wieloktornie *uprzykrzali* życie zakazami, warunkami, nakazami. Ale teraz to doceniam i wieloktornie dziękuję w myślach, że uchronili mnie przed innym życie. Kurcze ale się rozpisałam. Muszę skończyć bo mi jakoś smutno się zrobiło.
Odnośnik do komentarza
przetlumacze o co chodzi malgosi i magdzie zacytuje ich mysli *nie chcemy juz z wami juz gadac glupie staruchy bo wy jestescie stare a my mlode... (chociaz chore) ... wolimy zrobic komus loda tymi naszymi smutnymi pyszczkami i zlapac syfa niz gadac z babciami jakimis * hehehe lol
Odnośnik do komentarza
Witajcie,mialam dzisiaj bardzo pracowity dzien,na nogach od 6 do 16,cos tam zjadlam i poczytalam sobie wasze posty,we wszystkim staram sie widziec dobre strony,wiec dyskusja ktora potoczyla sie wczesniej,powinna dobiec konca.Ewa 65 masz juz duzy staz jesli chodzi o nerwice wiec mozesz napewnoudzielic nam kilku cennych rad,ja witam cie serdecznie na forum,nie zauwazam zlosliwosci w twoich postach.Malenka czy to tobie lekarz zalecil serevent dysk?
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Witam zytam i czytam i co kolejna awantura na forum znow jakieś nieporozumienia Ręce opadają nawet pisać się nie chce Ja wiem zaraz mi ktos odpisze ******** To nie pisz przyjdą inni i będą pisać zgadza się tak jest Tylko czy na tym polega to pisanie na forum żeby dochodziło do takich denerwujących sytuacji ? Czy po to jest to forum żeby nawzajem sobie psuć i tak już zszarpane nasze nerwy ? To do niczego nie prowadzi Tu trzeba mieć zdrowe nerwy żeby pisać Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
WITAJCIE KOCHANE ,nie odniose sie do waszego sporu ,mam ciezki dni daje rade ,ale same wiecie ,czekam na poprawde.WSZYSTKIE JESTESCIE WAZNYMI OSOBAMI ,O WSZYSTKICH WAS MYSLE . Mam nadzieje ze dojdziecie do porozumienia . Czasem trudno wszystkich spamietac ,ale forum jest dla mnie jak rodzina ,trzymajcie sie a i ja obiecuje ze sie nie poddam.
Odnośnik do komentarza
Słuchajcie dziewczyny powiedzcie co ja takiego zrobiłam? że odezwałam się na forum nie przedstawiając sie? nie mówiąc co mi dolega? ile mam lat? czego od was oczekuje? To jest moje ostatnie pytanie do was ale proszę o szczerą odpowiedz bo ja już z tego wszystkiego zgłupiałam.i nic naprawdę nie rozumiem a zatem sprawę uw ażam za zakończoną.Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Dorotko widze że uznałaś ze ten mój post był skierowany do ciebie napewno nie napiałam go ogólnie bo nie wiem jak tobie ale mnie już to wszystko zaczyna wkur.......ć zawsze się ktos pojawi na forum kto potrafi tylko napsuć krwi i nie można się pozbyć takiego intruza z forum a tyle razy pisałyśmy już że na takie posty nie będziemy zwracać uwagi oczywiście nie moja to sprawa jeśliktoś chce odpisać tylko chodzi o to że prowokowanie takich osób wywolóje niepotzebnie nerwową atmosfere na forum a odbija się to na nas wszystkich bo jak człowiek chce coś napisać i wejdzie na forum a tu znowu draka to nie chce się już pisać Ja dzisiaj mam smutny dzień zmarła moja sąsiadka i też troche jestem smutna chciałam jakoś odreagować na forum a tu awantura wybaczcie POzdrawiam
Odnośnik do komentarza
Magda swiete slowa,mamy tez nową Magde 83 2007 witam,wiem bardzo dobrze co przezywasz ,kiedys tez tak mialam,kazdy objaw sprawdzalam po sto razy,doprowadzalam sie do takich momentow ze ze strachu o zdrowie o malo nie mdlalam,wtedy nikt mi nie wyjasnil co to jest,myslalam ze jest ze mna cos nie tak,kazda informacja o smierci kogos znajomego to byl koszmar,a wyjscie do lekarza poprzedzone nieprzespanymi nocami,to niestety nerwica lekowa,ktora moze bardzo rujnowac zycie.Teraz tez mam jeszcze takie lęki ale juz nie tak nasilone,jest wiele fajnych ksiazek opisujacych ten problem ,moge ci podac kilka tytulow.Po kilku latach doszlam co bylo tego przyczyna,bo czasami od dziecinstwa cos za nami sie wlecze,sami nie zdajemy sobie z tego sprawy.Nie martw sie twoje badania napewno wyjda super.Ewa 65 nie przejmuj sie tak kobieto droga,nic sie nie stalo,jestes tu mile widziana,a ja nadal nie rozumiem czemu padly takie slowa pod twoim adresem,jestem zdziwiona,Krystynko jak tam zdrowie,ja niestety musze brac ostatnio relanium do mojego zestawu,po nim funkcjonuje jak torpeda,pozdrawim wszystkich
Odnośnik do komentarza
Gość matiiaga
Niestety moja słowa zostały tu źle zrozumiane. Ale ja niestety taka jestem że piszę co czuję. Chciałam dobrze, wyszło źle. Straciłam ostatnią, że tak powiem, internetową, przyjaciółkę. Mam już dosyć. Sama sobie dam radę. Jednak mogłam milczeć i było by dobrze. Teraz mam za swoje. Zostałam znowu całkiem sama i jest mi źle. Kurwa już mam dosyć. Jak utrzymać jakąś znajomość? Poprzez kłamstwa, milczenie? Doroto dopiero po naszej rozmowie na gg przeczytałam tak ze zrozumieniem twój ostatni post bo nie wiedziałam o co ci chodzi. Teraz wie, jak mogłaś tak napisać: *jakbym przynajmniej komuś matkę zabiła*. To mnie bardzo zraniło i wiesz dlaczego. Nie mam już siły teraz pisać bo i tak nie widzę co piszę. Pozdrawiam wszystkich i życzę spokojnego wieczoru.
Odnośnik do komentarza
do dorma wiesz takie wejście na forum w takiej sytuacji jak moja jest niezręczne jeśli kogos wkur....a jak ktos sie tak wyraza ,,,,,ze trudno pozbyć się takiego intruza to nie jest przyjemne a że poparłam Ciebie co do wypowiedzi o Małgosi to dostalam baty ze sie wtrącam nie przedstawiając się . Ale to płytki tok myslenia przeczytałam dziesiatki ksiązek gdzie jest wyrażnie napisane że czasami trzeba kogoś drastycznie postawić do pionu a nie głaskać po główce co prowadzi do zagłaskania malutkiego kotka, izeby płakac z byle jakiego powodu ze trzeba cieszyć tym co sie ma i prosic o trochę wiecej jeśli sie chce oczywiście.Jeśli masz ochotę popisać to mozemy popisać na gg .Pozdrawiam Cię gorąco
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
Matiiago dobrze wiesz ,ze ten post Ciebie nie dotyczył a słowa o matce nie mają związku z żadnym zdarzeniem to tylko taka przenośnia jakiej często używa się przynajmniej w moich stronach. Jeżeli Cię uraziłam czymkolwiek to przepraszam i mam nadzieję ,ze to nieporozumienie nie zmieni relacji między nami!
Odnośnik do komentarza
Gość Iwona P.
Witajcie))) Do cholery dziewczyny przestancie sie na wzajem klocic,do niczego dobrego spory nie prowadza) ja mam ogramny klopot i problem ,i jakos to znosze,walcze nad lękami nad soba ,myslalam ze jak wejde na forum dzisiaj ,na mojej twarzy pojawi sie usmiech a tu co czytam,,,,,,,,,,,to jeszcze wiecej sie doluje,,Kazda z nas ma problemy ,jakos sie wspieramy a temat ktory poruszyla Dorma i Nati w dzien kobiet dotyczyl tylko ich ,ja owszem tez napisalam ze w tym dniu nie mialam nastroju na rozmowe z mezem i nawet nie przyjelam od niego kwiatow,ale dlaczego Malgosia sie zbuntowala na Dorme *???????????????? nie kumam tego,moze jestem za glupia.sama nie wiem.te rady byly wylacznie dla mnie chyba i Nati,i Elcia tez miala sie do nas przylaczyc....Nie mam jeszcze na tyle sily ,mam mentlik w glowie,czije sie fatalnie ale prosze was z calego serca,dajcie juz spokoj temu,,,,,,A malgosia jesli sie czuje obrazona niech szczerze napisze to,,poki co jest jeszcze w gronie nerwuskow...... Pozdrawiamm cieplo i zycze spokojnej nocki.pa.
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
Choć miałby to być mój ostatni post na tym forum to niestety zmuszona jestem kolejny raz odpowiedzieć Ewie65. Tak Twoje wejście na forum było niezręczne i nie masz co się użalać w tej sprawie bo zawiniłaś niestety! Nie chodzi już tutaj o to ,ze się nie przywitałaś z nami --to jest mało istotne bo to tylko świadczy kto jakie ma wychowanie albo maniery. Sprawa dotyczy faktu --powtarzam kolejny raz ---tego że wtargnęłaś na forum w chwili sprzeczki ,naskoczyłaś na Małgosię wczoraj wieczorem a dzisiaj z rana zachowałaś się jak chorągiewka prosząc aby Małgosia pozostała na forum. Sprowokowałaś mnie do niemiłego zachowania ale powiem Ci i Wam wszystkim ,ze tego nie żałuję bo mimo wszystko przekonana jestem o swojej racji. Przez to zdarzenie wyszło wiele nieporozumień i jestem wściekła na siebie o to a na Ciebie jeszcze bardziej. Dorma napisała ,ze nie masz się kobieto przejmować i że jesteś tu mile widziana --to jej zdanie bo ja wcale nie uważam ,ze nasza znajomość mogłaby być po takim zdarzeniu miła. Nie lubię Cię niestety od pierwszego chwili ale to nie ma znaczenia bo i tak kontakt miedzy nami nie zostanie nawiązany w żadnym wypadku!
Odnośnik do komentarza
Gość matiiaga
No mnie też chwilowa nerwówka wzięła górę i tak napisałam. Ale już spoko. Przespacerowałam się po dworku, byłam w sklepie, zabrakło mi na papierosy i olałam to. Ale mnie głowa tylko rozbolała. Dorotko ok wszystko ok. Tylko nie bardzo wiedziałam o co ci chodzi, a jak przeczytałam o matce, to mnie tak zabolało że nie chciałabyś być w tym momencie obok mnie. Aż piesek mój oberwał, tak się wkurzyłam. Ale już zakumałam że tak się u was mówi, a ja to wzięłąm do siebie, dlatego że bardzo kochałam moją mamusię i nie pozalam nawet pisnąć coś na jej temat, więc się zapieniłąm. Ale już wszystko w porządku. A co Ewy65 - myślę tak jak ty że jakiś znajomy ten ip, a do tego Małgosia pytała na sąsiednim forum o to i jakoś niezręczna cisza zapadła. Więc może jest coś na rzeczy. Iwonka mam nadzieję, że to co napisałam do ciebie kilka stron wcześniej dot. ciebie, ojca i rodziny to chyba cię to nie uraziło? Ja tylko napisałam swoje zdanie na ten temat, a przecież nikt nie musi brać moich słów do siebie. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
No i wyraziłaś się sama o sobie jaka jesteś naprawde. Nie lubisz ludzi ludzie nie lubią Ciebie mnie nie musisz bo ja jestem kochana., i zty mi lepiej przejść przez te chorobę A tobie życzę moja kochana mniej stresów bo stresy Cię zniszczą do końca i ta złość co drzemie w tobie.
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
Matiiago przecież dobrze znam Twoją sytuację z rodzicami i nawet przez myśl by mi nie przeszło aby Cie zranić.Oj kochana czasem w nerwach człowiek sie może pogubić w swoim myśleniu i chyba obie nas troszke poniosło .Znamy się jednak bardzoooooo długo i nie jedno razem przeżyłyśmy więc do porozumienia dojdziemy zawsze. Trzymaj się Pa .Bużka da Domisia i Matiego!
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×