Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Dorota W
Witajcie kochani! Przepraszam ,ze w ostatnich dniach nie piszę . Jesteście w moim serduszku ,myślę o Was ,tęsknię i obiecuję ,ze na pewno wszystko nadrobię już w niedzielę. P.S Teściowa dała mi tak popalić ,że żyć się odechciewa. Pokłóciłam się z mężem , jestem zaryczana i chce mi się wyć z żalu .
Odnośnik do komentarza
Gość Iwona P.
Witam was serdecznie)))**** Nie pisalam ostatnie dni,co nie znaczy ,ze nie mysle o was,,,mam maly mentlik w glowie,zlapalam dola,ale mysle ,ze to wirusowe,haaaa,,i szybko minie,, Gosiu dziekuje za wczorajsza rozmowe na gg,bylo mi to potrzebne,wygadalam sie i czuje sie znacznie lepiej,,tak jak pisalam ci wczoraj,znowu pojawily sie te leki na jaki kolwiek wyjazd,ale nie poddam sie,za chwile jade z mezem po syna ,jest na treningu 3 kilometry od mojej miejscowosci,postaram sie ,,,byc soba, Freciu dziekuje tobie rowniez,za mile slowa ,ktore mi napisalas na nk,i ciesze sie ,ze przyszlam ci na sen,,o kurde musimy to uczcic!!!...wiesz ja 11 marca mam wizyte u psychiatry,opowiem jej co znowu mnie nakreca,zobacze co ona na to!!..i jak najszybciej musze miec wizyte psychologa, Dorotko wspolczuje ci takiej tesciowej!!!!!,chociaz moja do idealnej nie nalezy ,ale jakos ja znosze haaaa,,ta klotnia z mezem zapewne jest tez spowodowana osoba tesciowej,pogadaj z mezem,to on i chlopaki sa najwazniejsi w twoim zyciu,kiedys ty mi tak napisalas ,,,,,,,,,i trzymam sie tego,poki co tesciowa sie nie przejmuj szkoda twoich nerwow na nia i lez....... Krysiu kochana ale ty kochasz tego swojego wnusia,szkoda ze nie mieszka z toba,,,,,,,,, Kochane milego popoludnia i buziolki,,,,,,,,
Odnośnik do komentarza
Witajcie Kochani, szaro, ponuro, koleżanka idzie do szpitala, inna ma anginę, nie jest fajnie, za bardzo sie wszystkim przejmuje, kupilam pantofle dzisiaj, wiec tyle fajnego :) Gosia, jaka tam stara, daj spokoj... ale z tymi zakwasami, to niezle, ale tez tak mam, czasami po wakacjach, hehe :)) ale buziaczek za takie postepy, dzielna jestes :) Dorotka, trzymaj się, mam nadzieje, ze te zle dni miną. Agnesk, witaj, jak czytam takie slowa to mi sie lzej robi, ze ktos rozumie itd., a z drugiej strony, aj czemu az tyle ludzi dotyka :(( Dorma, dziękuje za wiadomosc na nk, duzo mi dała do myslenia i zdrowka oczywiscie zycze. A mi sie marzy jakis wyjatkowy dzien kobiet, ale to tylko marzenia, ach...
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Witajcie kochane skarbeńki. Dzisiaj też nie poszłam do szkoły,nie miałam siły. O 18.35 mam wizytę u kardiologa i szczerze mówiąc boję się jak nigdy. Boję się usłyszec diagnozy:( Ostatnio fatalnie czuję się psychicznie:( Czuję się bardzo samotna i opuszczona, mimo że otacza mnie wielu ludzi. Mały Książę miał racje, że * wśród ludzi także można czuc się samotnym*. I jeszcze na dodatek od kilku dni męczą mnie jakieś złe przeczucia:( Ahh... Przepraszam kochani ale nawet nie przeczytałam wszystkich Waszych postów. Nie mam siły:(
Odnośnik do komentarza
Madziu i Malgosiu ,dziewczynki kochane jestescie takie młodziutkie co Wy wypisujecie ,piękna milośc przed Wami ,badzcie dobrej myśli ani sie nie spodziejecie kiedy do Was zawita ,i bedziecie jak te skowroneczki ćwierkać ale musicie sie troszke otworzyc do ludzi ,wychodzic z domu ,usmiechnąc sie no co sie dzieje kochane ,nie mozecie tak pesymistycznie podchodzic do życia za mlode na to jestescie ,zróbcie sie na bóstwo i na spacerek ,,,,,,,,,,,,,,,,bo będą klapsy Małgosiu nic złego lekarz nie powie mam takie przeczucie napewno bedzie nerwica ,nie denerwuj sie kochana ,główka do góry ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,napisz koniecznie jak wrocisz ,będziemy tu czekać na wieści
Odnośnik do komentarza
Iwonko dobrze ze sie odezwałas ,martwiłam sie . Dorotko ty tez ciezkie chwile mysle o tobie i wierze ze wszystko sie ułozy dobrze . DZisiaj juz czuje sie dobrze objawy takie jak ból brzucha mdłości minęły i w sumie trwały 2 dni ,czuli da sie przetrwac ,wiem na efekt trzeba czekac,poczekam. NAti u mnie wyszło słonko i popracowałam troche w ogródku ,takie tam porzadki ,ale to pierwszy krok. MAŁGOSIU kazda z nas jesli chodzi o lekarzy to ma złe przeczucia ,ale bedzie dobrze napisz po wizycie. Miłego wieczorka
Odnośnik do komentarza
Hej kochane dziewuszki :) Kochane , kupiłam sobie gazetę SHAPE, to taki miesięcznik dla kobiet poświęcony zdrowiu i urodzie. Do gazety w tym miesiacu jest dołączona płyta dvd z jogą. Jest to program rozciągający i modelujący sylwetkę + bonus w postaci treningu (6 minut) relaksującego. Naprawdę fajna sprawa. Dzisiaj ćwiczyłam rano, nie są to ćwiczenia takie wysiłkowe tylko spokojne, rozciągajace, ale po 20 minutach, tyle trwa ta joga, uwierzcie mi, że byłam mokra jak szczur. A wydawałoby się, ze to takie delikatne ćwiczenia i tak fajnie się je ćwiczy, i tak zresztą jest, ale mimo to dają odczuć, że się ćwiczyło. No i bardzo dobrze, w końcu po coś się ćwiczy. Polecam Wam, gazetka z płytą kosztuje ok. 7 zł. W gazecie też jest dużo ciekawych artykułów na temat zdrowia, odżywiania , urody, są też różne inne ćwiczenia na poszczególne partie ciała. Ja nie muszę się odchudzać, waże 55 kilo na 163 wzrostu, ale dla kondycji i lepszego samopoczucia będę ćwiczyć tą jogę, jestem strasznie zasiedziała, wszędzie samochodem, praca siedząca uffff. Madziu pytałaś się gdzie pracuję, jestem współwłaścicielką firmy która zajmuje się informatyką w biznesie. Czyli zajmujemy się wdrożeniami przeróżniastych programów komputerowych w przeróżniastych firmach :) Sprzedajemy i serwisujemy te programy, zatrudniamy informatyków i techników komputerowych.To tak pokrótce. Bardzo lubię swoją pracę, ciągle coś się dzieje nowego, aczkolwiek czasami jest bardzo stresująca. Własna firma ma plusy (nienormowany czas pracy ) i minusy ( odpowiedzialność i niestety stres ). Dorotko, kurczę no masz Ty się z tą teściową, ale nie przejmuj się to minie, nie płacz kochana bo szkoda zdrowia. A z mężem...........no cóż, wcześniej czy później zrozumie. A dzisiaj nomen omen Dzień Teściowej :)) Iwonko ja myśle, że to przesilenie wiosenne tak na wszystkich działa, ponoć marzec jest najgorszym miesiącem pod względem samopoczucie. Trzeba to wytrzymać a już niedługo będzie wiosennie i ciepło i mam nadzieję, że poprawią się nam humory :) Dorma no musisz być rozsądna i wyleczyć te oskrzela, żeby nie probiły się jakieś powikłania, także bierz leki i odpoczywaj. A z królikiem..............no też by mnie wkurzało jakby sikał , no ale co zrobisz, przecież nie pasztet :) Madziu jakie sobie te butki kupiłaś, pewnie śliczniaste?? Freciu, to najgorsze chyba masz za sobą, teraz tylko powinno być lepiej :) Ja też dzisiaj wyszłam do ogródka ale tak wieje u mnie, że szybko uciekłam do domu. Mimo 6 stopni na plusie jest przerażjąco zimno przez ten wiatr, brrrrr. Gosiu te zakwasy chyba cieszą bardziej niż cokolwiek innego, nieprawdaż ? Dzielna kobitka z Ciebie, oby tak dalej :) Małgosiu jak tam u lekarza ? Mam nadzieję, że wszystko w porządku. Ale się rozpisaaaaałam, raz a porządnie ha ha ha :) Kochane życzę Wam dobrej nocki i pięknych snów.
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Jednak będę żyła:D Niesamowity ten kardiolog:) I bierze za wizytę tylko 70zł, gdzie inni biorą po 120zł. Wyjaśnił mi wszystko. Powiedział, że nie dzieje się nic co mogłoby zagrażać mojemu życiu. Mówił jaką dietę stosować aby dostarczac organizmowi jak najwięcej magnezu. I że kiedyś to minie:)
Odnośnik do komentarza
Widzisz Malgosiu nic groznego ,dbaj o siebie bo to wszystko wina tej cholery nerwicy ,ale moim zdaniem powinnas miec wiecej rozrywki i wiecej przebywać wśrod rowieśnikow ,trzymam kciuki będzie dobrze ,,,,,,,,,,,, Zdradż kochana jak mozesz te dietke bo ja też mam ciągle braki magnezu w organiżmie ,,,,,,,,,, a czy przepisal ci jakieś lekarstwa oprocz diety ?
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Gosiu dużo orzechów i czekolady;) i do tego preparaty zawierające magnez, magnosol 150 to jest do rozpuszczania. I przepisał mi na to moje serduszko Propranolol. Wiesz u mnie to nie jest do końca związane z nerwicą. Mam wiotkośc płatka sercowego.
Odnośnik do komentarza
Gość malenka
hej dziewczynki! żal mi Dorotki kurcze zamiast swietnie spedzac czas z mezem to pokłucili sie przez to wstretne babsko az serce mi sciska ~~Nati tez musze sobie taką gazete zakupic moze faktycznie naucze sie sama relaksowac przyznam sie ze pierwszy raz słysze ta nazwe SHAPE ale jak jest dla kobiet i jeszcze o zdrowiu to napewno przypadnie mi do gustu czasami8 w takich gazetach jest bardzo duzo fajnych wskazówek napisz czy łatwo sie tego nauczyc i czy cos działa... Iwonko nareszcie sie pokazałas kochana pozdrawiam Cie serdecznie mnie cos głowizna nawala życze wszystkim spokojnej nocy pa
Odnośnik do komentarza
Witajcie Nati wazysz i mierzysz tyle co ja :) zapisalam sie do kardiologa na wtorek.Wreszcie sie przemoglam dzieki Wam, wpisy mnie pchaja ku lepszemy. Wreszcie zaczynam wychodzic z tego marazmu. :) dzis boli mnie szyja na zmiane pogody :( wierze ,ze bedzie jeszzcze super :) pozdrówka
Odnośnik do komentarza
Gość kingkar
Witam po całym dniu:) Byłam u lekarza i mam juz skierowanie do psychologa, teraz ino wybrak jakiegoś i sie umowic:) Dzis był w miare dobry dzień, chyba dlatego ze zeszłej nocy spałam na 6 mozliwych godzin az ok, 5,5:) Rano do lekarza, pobadała mnie, pogadała ze mna poleciła jakieś ziołowe tabletki na uspokojenie i sen i tyle. Ale pierwszy kroczek zrobiony:) Dzien w sumie prawie cały spedziłam w ramionach mojego mężczyzny, az na koniec zaczelam cos burczeć, mówić, co chyba było proba wyplucia z siebie choc czesci negatywnych nagromadonych we mnie emocji i przezyc, no i oczywiscie rozryczałam sie na koniec:)Ehh.. Ale w sumie zniosł to dzielnie i powiedział ze to tylko pozwala mu, mnie lepiej zrozumieć. A teraz kolejna noc przede mna, i jeszcze wiele takich, własnie parzy mi sie melisa, chyba łykne te tabletki i zobacze czy i jak działaja:) Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
A ja byłam w kościele i u spowiedzi, bo u Nas w mojej wioseczce jest teraz coś takiego, że do każdego domu na dobe *przychodzi* figurka Matki Fatimskiej i jest msza dla rodziny, ktora bierze figurke i tak wedruje z domku do domku i dzisiaj przyszla do Nas i byla ciocia z wujkiem, brat z bratowa i My wszyscy w domku i odmawialismy rozaniec, spiewalismy i msza byla tez piekna, bo brat z bratowa czytali czytania i mama ukladala modlitwy wiernych, slicznie to wygladalo, teraz stoi u Nas otoczona kwiatkami, sliczna jest :) wlasnie teraz wszyscy sie rozjechali. Nati, a pantofelki na niskim obcasie z czubem, czarne i po boku maja wstawiany jakby material, to z Dechmana i znowu dwa lata maja do reklamacji jakby cos, no swietne, ja to w adidasach chodze tylko kolo domu jak cos, tak to zawsze pantofle i tak przyznam, ze mam ich troszke, pantofle i torebki mmm :) i srebrna bizuteria, no to mi zawsze tyle radosci wszystko daje. A prace uwazam, ze masz ciekawa :) Małgosia, ciesze sie, ze jest ok!! A bedzie jeszcze bardziej ok :)) Ja co raz sama całą czekoladę potrafię zjeść i nie wiem, brat się smieje, ale wiele razy na uczelni tez kupuje cos czekoladowego, bo to jest udowodnione, ze sily dodaje. Wiecie, u mnie w grupie to chyba kazdy ma jakis problem, mam dziewczyne, ktora ma bialaczke, ja i kolezanka nerwice, inna ma takie problemy z brzuchem, ze nie wiedza co jej jest, takie bole, wszelkie badania robili i podejrzewali raka, no mowie wam co ta dziewczyna przeszla, dzisiaj w szkole sie dowiaduje, ze w szpitalu w nocy wyladowala z tym bolem cholernym, bo malo juz nie mdlala, wiec ja od razu dzwonie do niej, bo teraz dobrze, z nia zyje, powiem Wam, ze czlowiek jak choruje, to i lepiej rozumie drugiego czlowieka, ktory tez choruje i moze to nas zblizylo tak... no i w nastepnym tygodniu klada ja na badania znowu do szpitala, ma dziewczyna dosc, wychudla, no musialam Wam to napisac, bo ja nie wiem dlaczego wlasnie ona musi sie tak meczyc, meczy sie jak i ja, od wakacji... masakra i juz :((( A cos z weselszych rzeczy:)? Hm.. moje zauroczenie, wysyla mi juz trzeci wieczor z kolei sms na dobranoc, w stylu Dobrej Nocki Madziu, kolorowych snow. Ja mu odpisuje, nawet fajny wierszyk wysylam, ale nie wiem co myslec, kolega mowi, taki moj dobry kolega, ze moze On nie smialy jest, ale nie sadze, a ja Mu jutro na dzien dogbry wysle, hm..., ale nie napalam sie tez. I tyle u mnie. Rozpisalam sie, ale moze ktos to poczyta. A i jeszcze cos, dzisiaj mi Polsat przyslal oryginalna plyte Agnieszki Wlodarczyk, bo kiedys pisalam do Nich czy wysylaja gadzety i wyslali plytke swietna, wlasnie przesluchuje i dlugopis :))
Odnośnik do komentarza
Hej! Dosyc długo sie nie odzywałam, ale dawno nie miałam takiego doła. Nawet nie wyobrazacie sobie co ja przezywam, sorki ze tak pisze tylko o sobie ale to co sie dzieje w moim sercu to dramat. Ja wiem skąd mam nerwicę, doskonale zdaje sobie sprawe ze to z powodu przezyc sprzed prawie 3 lat. W zasadzie moge juz o tym pisac, jak na razie tylko Dorotka wiedziała o co chodzi, była pierwszą osobą której byłam w stanie to powiedziec. Otóz jestem mężatką od prawie trzech lat. Dwa miesiace przed slubem pojechałam z mezem, wtedy jeszcze byl narzeczobym na wakacje do zakopanego. on wiedzial ze ja sie strasznie boje wyskosci a mimo to ciągał mnie na wysokie szlaki, kłocilismy sie cały czas i w wyniku tego wrocilismy do domów z decyzja ze ten slub jest bez sensu i lepiej bedzie jak sie rozstaniemy. bylam zla na caly swiat i wtedy kumpela wyciagnela mnie impreze, i tam poznałam Jego. na poczatku nie chcialam sie z nim umawiac ale bylam zla na narzeczonego i tak sie zaczela moja znajomosc. nawt sama nie wiedzialam kiedy ale zakochałam sie. to było tak piękne uczucie i to co bylo miedzy nami, tego sie nie da opisac. Ale niestety bajka sie skonczyła, moja rodzina kategorycznie kazala mi wyjsc za mąż, narzeczony błagał o wszystko i w koncu uległam, nie wiem dlaczego, to bylo bez sensu. nienawidze samej siebie za to, Tamten w dniu mojego slubu wysyłał mi smsy o spotkaniu, nie wiedział o niczym. dopiero po kilku dniach odwazyłam sie mu powiedziec ze wyszłam za mąż. byl w szoku, nie chcial uwierzyc. nawet wybłagałam spotkanie, chcialam mu wszystko wytłumaczyc, ale nie chcial uwierzyc. powiedzial ze jestem podłą swinią, ze bawilam sie jego uczuciami, ze jestem niedojrzała, i coz praktycznie kontak sie urwał. a ja po slubie juz nie wrocilam do pracy, wyszła nerwica w najgorszym stadium, nie chciałam zyc i do dzisiaj czuję sie jak nie powiem kto. No cóż Tamten niedawno sie ozenił, w czerwcu zostanie ojcem. A ja? Ja wegetuję, męża nie kocham, na niczym mi nie zależy, Nie moge zniesc tych mysli, ze jego zona jest szczesliwa, ze bedzie matką jego dziecka. To ja miałam byc na jej miejscu a zrobiłam największy bład w swoim życiu. Nigdy się z tym nie pogodzę. Jak patrze na męża czuję tylko obrzydzenie nic więcej, nawet nie daję mu sie dotknąc nie mowiąc juz o czyms więcej. Nienawidzę też samej siebie. Od jakiegos czasu pojawiają sie nawet myśli samobójcze, bo po co mam zyc, nie mam celu, spieprzyłam sprawe.....
Odnośnik do komentarza
Gość elcias 10
Witajcie !U mnie troszke zmian ....czuje sie lepiej tz jak ide po syna do szkoly czy do sklepu to mam male leki ale je pokonuje a nogi przestaly mi sie trzasc,zawrotow glowy raczej tez nie mam,wiecej jem,nie boje sie rozmawiac z ludzmi jak kogos spotkam.Nawet dzieci mi mowi ze jestem bardziej weselsza....hi hi. Czytalam wasze posty i widze ze wszyscy sobie swietnie radza co bardzo mnie cieszy.Dorotko zle dni mina czasem i dobre malzenstwo musi sie pozloscic zeby sie potem pogodzic i smiac sie z tego co bylo. Madzia 1989 super ze masz kontakt ze swoim zauroczeniem,jak na poczatek to smsy tez sa ok. Witam wszystkich nowych nerwuskow ! Ewa26 to co przeczytalam troche mnie zszokowalo jak rodzina mogla cie zmusic do slubu przeciez to nie sredniowiecze...........rozumiem twoj bol serca naprawde strasznie ci wspolczuje......moze musisz dac sobie czas na to zeby zaczelo byc inaczej z toba i mezem......czas leczy rany a moze poprostu do nich przyzwyczaja,bardzo bym ci chciala pomoc jesli moge cos dla ciebie zrobic to napisz ...przestan myslec o samobujstwie dziewczyno daj spokuj ........musisz byc silna jeszcze moze byc w twoim zyciu pieknie uwierz mi. pozdrawiam wszystkich mocno
Odnośnik do komentarza
Hej dziewczynki Ledwo chodzę ! Bolą mnie mięśnie, mam zakwasy po tej jodze, ależ byłam zasiedziała. Po 20 minutach ćwiczeń takie zakwasy ! Jak staruszka normalnie. Ale mam nadzieję, że po paru dniach ćwiczeń to przejdzie :) Ewa to faktycznie niefajna sytuacja, ale z każdej sytuacji jest jakieś wyjście. Musisz się kochana zastanowić czy chcesz być z mężem i wtedy nie mysleć już o byłym, skupić się na małżeństwie, dbać o nie, dać sobie trochę czasu. Jak dalej będzie źle to nie wiem czy jest sens ciągnąć to małżeństwo na siłę. Pomyśl Ewciu o swojej przyszłości, nie myśl o tym co było, tym bardziej, że ten człowiek jest już zajęty. Co było to było, myśl o tym co będzie. A tak wogóle to Ewa może Ty masz depresję i widzisz wszystko w czarnych kolorach. Może powinnaś iść do lekarza, porozmawiać z psychologiem. Poczucia winy nie powinnaś mieć, cóż czasami zdarzają się sytucje na które nie do końca mamy wpływ, a zresztą błądzić to ludzka rzecz, trzeba tylko wynieść z błędów wnioski. Każdy popełnia je większe czy mniejsze ale jednak, jesteśmy tylko ludźmi. Ewa po co to poczucie winy, pomyśl, że może tak musiało być, może jeszcze będzie pięknie. Życzę Ci tego z całego serca. Czasami nie dostrzegamy, tego co jest najbliżej, co jest w zasięgu ręki tylko żyjemy marzeniami, a później się okazuje, że zleciało całe życie na marzeniach. Ewo pomyśl o tym, może uda Ci sie pokochać męża. Nie wiem jaki jest, nie piszesz o tym, ale chyba dobry dla Ciebie? A o głupotach w stylu * nie chcę żyć* przestań myśleć ! To ten marzec powoduje te dołki , ale już niedługo będzie kwiecień :) Kochani lecę do pracy a później na zakupy i wrócę pewnie późno. Zyczę wszystkim miłego dnia.
Odnośnik do komentarza
WITAJCIE Z RANA! Nati jade po gazete bede ćwiczyć z siostrą .ELcia ciesze sie ze lepiej ,tak trzymaj ,poprostu walcz. EWA jak przeczytałam twój post ,kurcze jak w średniowieczu ,ale napewno nie jest ci łatwo ,musisz podjąc jakies decyzje ,przeciez chcesz byc szczesliwa. MAŁGOŚ ciesze sie ze u lekarza dobrze ,madziu zobaczysz coś czuje ze ta wiosna bedzie dla ciebie szczeglna ,cudne wiosna i miłość ach....... DOrotko mysle o tobie ,mam nadzieje ze juz nie płaczesz tylko sie usmiechasz. Dagmarko w sobote wracasz miłego lotu . MALENKA wczoraj pokazywałam twoje włosy an nk bo siostra tez chce cos czerwonego i pokazałam twoje podobały sie . KRYSIU NEFRI IWONKO MATTIOAGO DORMA GOSIA1963 DANDY BLONDASEK CZARNA TRZYMAC SIE MIŁEGO DNIA
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
Witajcie ! Na całe szczęście mam taki charakter ,że nie umiem się długo gniewać ,za zwyczaj powiem to co myślę ,troszkę p;okrzyczę i już mi jest lepiej.Mężowi przetłumaczyłam wiele spraw i mam nadzieję , dotarło do niego to co chciałam. Teściowa odkąd mąż przyjechał ani razu u nas nie była.Udaje ,ze jest na mnie wielce obrażona ,tak jak ja bym krzywdę jej zrobiła.Dziwne bo zanim mąż przyjechał to latała do mnie jakby sraczkę miała --ech szkoda gadać. Dzisiaj mamy świniobicie!!!! własnie przyjechał rzeżnik i zabrał się za robotę. Chcemy zrobić troszkę polskiej kiełbasy ,wędzarnie mamy swoją więc nie ma problemu no i troszkę kiełbasy w słoiki ,takiej mielonki z galaretką --bo chłopaki smaka na nią załapali. Ja nie wiele się dzisiaj przy tym napracuje ,ponieważ mąż się wszystkim zajmnie ale za to jutro ,jak mięso się wychłodzi czeka mnie porcjowanie i pakowanie do zamrażarki. Dziewczynki moje kochane dziękuje Wam za wszystkie miłe słowa.Bardzo ale to bardzo cieszę sie ,ze Was mam!!! Całuję Was i ściskam z całych sił!!!
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Witajcie moje kochaniutkie misiaczki:) ja dzisiaj wspaniały humorek:D Moja klasa pojechała na wycieczkę:d a ja mam dzień wolny od nich:D:D Gosiu no to mamy z serduszkiem ten sam problem:) Pewnie też jesteś bardzo szczuplutka:) No niestety ta wada mimo że nie zagraża życiu to bardzo jest dokuczliwa. Kardiolog powiedział mi też jak uniknąć zasłabnięcia które niestety przy naszej wadzie może się zdarzyć. Madziu ja też uwielbiam czekoladę:) Aż mi się pysio uśmiechnął jak lekarz o tej czekoladzie powiedział:D:D:D I masz racje czekolada dodaje sił ale nie tylko:) Zawiera endorfiny które wywołują u ludzi uczucie szczęścia:d Działa podobnie jak narkotyk tyle że nie jest niebezpieczna:P Dlatego czekolada jest polecana na doła:P Freciu ja też się ciesze że wszystko ok:) No i muszę przyznać że też coś czuję że nasza Madzia tej wiosny będzie cała w skowronkach:D Dorotko rozbawiłaś mnie tą sraczką teściowej:D Byc może że ją miała:D Albo hemoroidy ją dręczą i wysiedzieć nie może:D
Odnośnik do komentarza
Witam Was kochane ,u mnie dzisiaj szaro i zimno ,a wczoraj bylo tak ladnie sloneczko świecilo ,ale już wiosna tuż tuż ,,,,,,,,,,, Małgosiu coś Ty ja szczupłutka w drugą strone chyba ze 25 kilo nadwagi ale powiem Ci że kiedys tak do 25 roku też byłam szczuplusieńka ,teść sie śmiał z mojego męża zeby mi kamieni w kieszenie nakładł bo wiatr mnie zdumchnie w tych polach ,ja mam cos takiego z serduszkiem że mam wrażenie jakby mi przeskoczyło tak porządnie i wtedy takie dziwne uczucie sie zrobi ale juz do tego przywykłam ,ja jeszcze miałam wrodzona wade serca ale już mam zrobioną kilkanaście lat temu i jest ok ,tylko nosze w sobia tak zwana **parasolke **,,,,,,,,,,,, Ewa wspułczuje Ci Twojej sytuacjii i dziwie sie rodzinie ze na sile kazała Ci brać ślub bo ja bym tego dziecku nie zrobiła jeszcze w dniu ślubu sie zapytam czy jest pewna żeby póżniej nie żałowala ,moim zdaniem skoro tyle czasu nie udalo Ci sie pokochać męża to raczej chyba już Ci sie nie uda a ciągnąć to na sile nie ma sensu ,bo krzywdzisz i siebie i jego (ale to jest tylko i wyłącznie moje zdanie ),a tak poukładacie sobie życie na nowo ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, Dorotko o to u Ciebie same smakolyki będą ,ja w tamtym roku sama wędzilam szyneczke ,boczki i schabik mniam mniam ,nie to co ze sklepu ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, Iwonko to co jestesmy umówione na spacerek hihihihi,,,,,,,,,,,,,,,,, Blondasek Ty jestes dzielna dziewczyna ,poradzisz sobie ,najwazniejsze że serduszko zdrowe ,a moze kawke sobie pij na podniesienie ciśnienia,,,,,,,,,, Nati moje zakwasy dzisiaj juz mniej bolą ale zdziwilam sie bardzo bo przecież caly czas sie prawie w domu drepcze a tu zakwasy po spacerze ,jednak to nie to samo spacer to spacer a Ty jak sie rozciągniesz po Tej jodze to nam będziesz akrobacje wyczyniać ,,,,,,,,ćwicz kochana ćwicz Freciu ja juz też patrze kiedy myknąc do ogrodka popracowac ,ale kurcze u nas zimno jeszcze troche ,,,,,,,,,,,,,,,, Maleńka no Ty też zdaj relacje jak ci pójdą te cwiczenia i czy też dostaniesz zakwasów jak my z Nati ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, Madziu trzymam skarbie kciuki ,mam przeczucie ze cos z tego będzie ,pomaleńku go ośmielaj skoro taki nieśmialy ,an jedno zdanie to ty trzy i sie rozkręci chłopak zobaczysz ,,,,,,,,,,,,,,,,,,, Elcias ciesze sie ze sie lepiej czujesz tak trzymaj ,bedzie dobrze ,musi byc ,,,,,,,,,,, Krysieńko moja kochana ,buziaczki dla Ciebie i trzymaj dalej za mnie kciuki bo wiesz czasami nachodzą mnie chwile zwątpienia ale szybko je odpedzam ,narazie mi sie to udaje ,wczoraj na spacerku mnie troche zlapało a bylam duzo dalej serduszko zaczęlo mi szybko bic ,ale szlam i powtarzałam **to tylko glupia nerwica ** no i minęlo i szlam sobie dalej ,dla mnie najwazniejsze ze nie spanikowalam i nie uciekłam do domu ,,,,,,,,,,,napewno jeszcze nie raz mnie złapie jestem tego świadoma bo przecież to są moje poczatki wychodzenia z domu a jeszcze na dodatek tak wiało że chciało glowe urwać a ja sie wiatru boje od zawsze zlaszcza jak tak świszcze ,,,,,,,,, Kurcze ale sie rozpisalam ,pozdrawiam reszte bez wyjatku i buziaczki przesyłam ,,,,,,,,,,,,,
Odnośnik do komentarza
Gość malenka
hej dziewczynki napewno sie odezwe czy dostałam jakies zakwasy mysle ze az tak nie bedzie cwicze na rowerku stacjonarnym,gazelli,piłce i mam ten pas wibrujący ale cos ostatnio nakładłam sobie do głowy ze przez ten pas moze mi sie jakis skrzep odkleic i pujsc do płuc i po mnie i boje sie go uzywac mąż sie smieje ze mnie i pyta a pasa dzis nie uzywasz? moze przejdzie yen lęk musze poczekac u mnie dzis brzydka pogoda pada mrzawka i wieje silny wiatr okropnie teraz pije sobie kawke i popatrze i naciesze oczko na jakies samochodziki potem dokoncze robic obiad pranie wstawione moze odkurze i dzien zleci pozdrawiam wszystkich pa
Odnośnik do komentarza
Witam. Ewa, ta opowieść jak z filmu... Myślę, że tak samo się męczysz jak Twój mąż... musisz coś z tym zrobić, szkoda żebyś tak nadal żyła, ale nie myśl o samobójstwie, to nic nie da, w końcu Bóg dał Ci życie po to żebyś żyła, ale z mężem macie przyjacielskie stosunki?? Hm... ciężka sprawa. Gosiu Skarbeńku, nie dziękuje :] Elcia, cieszę się z poprawy, a na pewno skoro już jest lepiej, to będzie z dnia na dzień jeszcze lepiej... :))
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×