Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Gość czarna68
Dziękuję wszystkim za słowa otuchy....to pomaga i razniej sie robi na serduszku,ale wiecie same ,że jak człowiek drąży jeden temat to się nakreca i potem wymysla problemy .Jeszcze raz dziękuje. dorotka wrzuc koniecznie zdjecia tego przystojniachy ;))) fajnie popatrzec na takie mlode ciacho hihihihih.Wybraniec mojej córki,tez za bardzo mi nie przypadl do gustu no, ale cóz mnie tez nikt nigdy nie wybieral moich sympatii a wiem z doswiadczenia ,ze dzieci zawsze lubia robic na przekór ,wiec się nie oddzywam . Kurcze zjadłam bym teraz tortu bakaliowego na zmianę z krokietami. Tortow nie pieke bo nie umiem a krokiety robię rzadko bo dzieci nie lubia :( Dzis na obiad pomidorowa i basta tylko jedno danie. Lecę na zakupy i do apteki bo żołądek dalej daje o sobie znac.Pozdrawiam !!!!!!
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
Nati byłam podglądnoąć kwiatki w moim ogrodzie i musze Ci powiedzieć ,że u mnie przebisniegi są na wierzchu ale szafirków jeszcze nie widać.Gdyby się jednak lada dzień pojawiły to ,i tak będą przykryte do marca liśćmi od orzecha.Całą alejkę mam tak przykryta co roku i zawsze ma dorodne szafirki więc i Ty jeszcze zostaw je pod przykryciem. Freciu jak robotka idzie? Ja cały czas pracuję w kuchni ale mam jakieś takie zwolnione obroty ,że pewnie do samego wieczora od garnków nie odejdę! Syn wrócił do domku cały i zdrowy.Bardzo zadowolony .Poopowiadał mi troszkę i wziął prysznic i wskoczył do wyrka! Zdjęcia oczywiście wstawię ale sama jeszcze ich nie widziałam . Kamerzysta i fotograf oczywiście byli wynajęci więc z pewnościa jakieś dowody rzeczowe się znajdą hihihihihihi
Odnośnik do komentarza
A ja Wam dam przepis na pyszne bułeczki, chyba z mamą wszystkich już obdarowałyśmy, bo wychodzą przepyszne... Bułeczki drożdżowe 6 szklanek mąki 4 jaja, 7 łyżek cukru 1 ½ kostki margaryny 0, 10 dkg drożdży, 1 szkl mleka cukier waniliowy Wykonanie: Drożdże rozpuścić w małej ilości mleka, zrobić rozczyn. Mąkę z cukrem wylać na wyrośnięte drożdże, rozbić jaja, wlać resztę mleka, rozpuszczoną letnią margarynę. Wstawić na 1 godz. do lodówki, wyjąć. Rozwałkować, wycinać literatką, włożyć wiśnie lub coś wg uznania. Umoczyć w jajku w zwykłym cukrze z cukrem waniliowym. Piecze się bardzo szybko. Smacznego :)
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Witajcie kochani:) Były mi nie daje spokoju on chyba myśli że ja z nim będę jeszcze. No chyba w główce mu się poprzekręcało.Kurcze taka cudna pogoda aż mam ochotę iść gdzieś na dyskotekę:) Madziu przyjeżdżaj do Siedlec pójdziemy na disco do Bohemy:)
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
Madziu dzieki kochana za przepis Na pewno wypróbuję go jak tylko troszkę ochłonę od garów bo szczerze mówiąc dziś mi juz nogi do pupci wrastają a jeszcze jutro sporo pracy czeka! Małgosiu dobry pomysł z tym wypadem na dyskotekę. Idz baw się dobrze , ochłoń troszkę i nie myś już o byłym bo szkoda Twoich nerwów! Uciekam do kuchni Pa!!
Odnośnik do komentarza
No dziewczynki ja mam już labe obejrzałam swoje ulubione skoki narciarskie ,teraz usiadlam do komputerka ,narazie nikt mnie od niego nie goni hihi,,,,,,piękny dzisiaj byl dzionek ,sloneczko pięknie świecilo i cieplutko ,ja Wam sie pochwale że u mnie przebisnieki pod ścianą już zakwitły !!!!!! tak miló na serduszku sie zrobilo że już niedlugo wiosna ,jeszcze tylko ten luty niech zleci a i tulipany i szafirki już powypuszczaly na wierzch ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,Madziu spisalam sobie przepis na buleczki ,znajac mnie to w tygodniu będe probować ,bo dzisiaj już upiekłam jabłecznik też pyszny ,znika jeszcze cieply no i jak tu schudnąć na wiosne ?
Odnośnik do komentarza
Madziu ale ja bym chciala chociaż to brzuszysko zgubic ,ale nie daje rady do ćwiczen mam slomiany zapał ,pare dni i koniec ,nie mam silnej woli ,dobrego żarelka też nie potrafie sobie odmówic także dieta nie wchodzi w rachube chyba bym musiala sie na pustynie wyprowadzic żeby nie bylo co jęść ,,,,,,,,,,,,,,,,,,no i zostane grubaśka ,zas sie wsciekam ze nie moge sobie nic ładnego kupić a moje dziewczyny chórem MAMUŚKA SCHUDNIJ !!!!!!!!!!!!!!
Odnośnik do komentarza
Hmmm... strasznie Małgosia wiesz, nie lubię teraz tych sobót...siedzę i myślę jak kiedyś się imprezowało... gdyby było inaczej, to na pewno nie siedziałabym w domku, ehhhhhh... boli mnie to strasznie, nie wiem, może za wcześnie jeszcze sie przemóc, w sumie robię to ciągle czy na mieście, czy na uczelni, czy w autobusie, może jakoś powinnam stopniowo zaczynać, tak jak Frecia pisała, że kiedyś taki film był, to ja powinnam tak stopniowo z jakąś dyskoteką zaczynać... hmmm... nie wiem, ale i jakoś ochotki dużej nie mam... może od małego zaczynać, takiego wypadu na sok, kręgle, stopniowo, hmmmmmmmmm.....
Odnośnik do komentarza
witajcie babeczki,i tak minął kolejny tydzien,dla mnie byl bardzo pracowity,przez co mialam mniej czasu dla was, ale juz wiem ze ostatnimi czasy przygotowywalyscie pyszne potrawy, ja niestety gotowac nie lubie i gotuje bo musze,ale szybko uciekam z kuchni, natomiast jesc uwielbiam.Nerwica trzyma mnie jak cholera, znowu mam straszne zawroty,lęk,dzisiaj w pracy myslalam ze zemdleje przy klientce, ale jakos sie zebralam i dotrwalam do konca uslugi,w poniedzialek jade do mojej pani psycholog i ona znowu mnie podbuduje na jakis czas, albo te leki cos nie dzialają, dlaczego ja raz czuje sie super a za chwile znowu beznadziejnie,oj wy to znacie wiem to,wiec po co sie pytam???
Odnośnik do komentarza
tak Dorotko to ja we własnej osobie napisze troche w skrucie o sobie znerwicą męcze się już o ładnych 9 lat dopiero dwa lata temu trafiłam do odpowiedniego lekarza i zaczęłam sie leczyć po 4 m-cach musiałam przerwać leczenie bo zaszłam w ciąże te kilka miesięcy to była dla mnie udręka bo leków brac nie moogłam po porodzie nerwica wróciła z podwujną siła -bardzo chciałam karmić małego więc znowu leki odpadały Trafiłam do przychodni i psychiatra zapisał mi niestety leki bo sie o mnie bał ale jednoczesnie trafiłam do wspaniałego psychologa Maleństwo skonczyło właśnie rok i trzy miesiące i jest moim oczkiem w głowie ( a mam ich czterech hihihi) od trzech miesięcy już nawet nie chodze do psychologa choć odczuwam jeszcze małe ataki są dni gorsze i lepsze ale narazie sobie radze Dorotko a jak u ciebie??
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×