Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Gość krystyna 3
Witam kochani ja juz coraz lepiej ale mnie kurde plecy juz od tego leżenia bolą musiałam choc na trochę wstać ale ciepły sweterek na plecki ubrałam a przeciesz w domu ciepło to chyba nic mi się nie stanie. Matiago Bardzo się zmartwiłam tobą ić kochana do lekarza nie może tak byc żeby ci się słabo robiło musi być tego jakaś przyczyna nie lekcewarz tego bardzo cię prosze trzymaj się kochana Dorotko żebym mogła wzionś laptopa do łóżeczka to napewno bym to zrobiła ale laptop jest podłączony do lajboksa i za krótki kabelek nie dostanie do mojego łóżeczka Dorotko wypluj to słowo zapalenie płuc nie daj boze. Ale wiecie co przez te dwa dni nic nie zrobiłam mężulek dzisiaj z rana latał z odkurzaczem hihihi dobrze tak czasami popatrzeć jak mężuś sprzata a co tam niech i nasi meżowie się przekonają że praca w domu to nie takie byle co bo oni napewno no moze nie wszyscy tak myslą jeszcze by się przydało dać im sterte prasowania noi byśmy widzieli jak by marudzili hihihihi Pozdrawiam wszystkich bez wyjatku Sciskam was mocno i trzymajcie się kochani spokojnej soboty wam życze
Odnośnik do komentarza
witajcie kochane!!!! ja doriero teraz wróciłam do domu zakupy ,ale juz jestem zjadłam tone łazanek ,lubicie ja uwielbiam!!*mattiago prosze idz do lekarza ,musisz pomyśleć o sobie. krysiu pewnie ze to miło patrzec jak ktoś inny za nas robi ,zwsze mówie ze obiadek u mamy smakuje lepiej. iwonko serniczek bede piekła w piatek ,bo w sobote impreza. a i jeszcze to 27 lutego jade autem do paryza w zeszłym roku jechaliŚmy z bartkiem sami teraz bierzemy dziewczynki ,to jest nasz prezent dla nich na urodziny . latem byliśmy na słowacji i martynka wymienila złotówki na korony dała 20 zł dostała400 koron ,a przelicznik na euro jej sie nie podoba mówi ze jeden euro to prawie 5 zł powiedziała ze woli korony . niewiem jak to bedzie ale nastawiam sie pozytywnie. iwonko nie mogłam cie uszczelić na gg mijałyśmy sie wczoraj ,mam nadzieje ze nie wystraszyłam syna.
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Witajcie kochani:) Ja już dzisiaj miasto zaliczyłam i jak wróciłam dostałam gorączki:( wściec się można:/ Dzisiaj impreza a ja gorączki dostałam nie wiadomo z czego:( No nic kompletnie nic mnie nie boli nawet kataru ani kaszlu a tu gorączka. Jeny mam nadzieje że mi przejdzie:( Tak się cieszyłam na tę 18-nastkę.
Odnośnik do komentarza
U lala ale się rozszalałyście z tym pisaniem dzisiaj.Dziewczynki zwolnijcie bo nie nadążam z czytaniem hihihihihih Krysiu przyda Ci się takie wylegiwanie we wyrku.Odpoczniesz ,sił nabierzesz i za parę dni będziesz jak nowa.Mężulek niech troszkę popracuje w domku,nic mu się nie stanie no i obiadek niech Ci ugotuje ---taki pyszniutki i Twój ulubiony! Freciu sympatyczny wypad Was czekam .Taki walentynkowo urodzinowy--super.Paryż to piękne miasto więc czeka Cię sporo miłych niespodzianek.A na jak długo masz zamiar nas opuścić???? Małgosiu może to jakiś wirus Cię dopadł.Teraz o choróbsko nie trudno--wirusy sie rozszalały na całego. Może to tylko chwilowa niedyspozycja ,która pozwoli Ci jednak pójść na imprezkę!!! Kochani co z Wami ????
Odnośnik do komentarza
Dorotko mnie tez sie bardzo Paryz spodobał ,jest taki inny ,zero bloków wąskie uliczki ,no i wiosna u nich juz bedzie prawie jak pojedziemy ,jedziemy na 4 dni ,główna atrakcja to mecz rugby (bartek to fan ,a ja nawet zasad nnie kumam) ,ale dziewczynki tak sie ucieszyły ,ze az miło . CHOCIAZ droga to 12 godzin w aucie ,ale damy radę ,nigdzie sie nie spieszymy. MAŁGOS mam nadzieje ze ci gorączka przeszła i pójdziesz sie bawić.MAlenka jak z córka z uchem? Zawsze w sobotę takie pustki ,ale wiadomo rodzinka ,wyjazdy do znajomych ... MIłego odpoczynku.
Odnośnik do komentarza
Witam nerwuski:):* ja znowu wksiazkach;/ juz mam naparwde dosc;/ jeszcze mnie tak glowa boliu od paru dni w okolicach czola! taki dziwny ból;/ tak pulsuje nie bokli ajk zwykle glowa tylko inaczejwydaje mi sei ze zatoki! no albo z przemeczenia lub nerwy! bo mialalm antybiotyk i z nim musialalm jezdzic na uczelnie i bez czapki wiec moze dlatgeo tez mnie bolec! a co wy o tym myslicie? Dorotko ale CVi dobrze i bardzo dobrze ze tak sobie poswiecilas tyklko sobie caly wieczor:) super napewno Ci to poprawilo humorek i przede wszystkim samopoczucie:) Krystynko ciesze sie ze lepiej sie czujesz:) Matiaga kurcze kochan aidz do lekarza:) pewnei to na tle nerwowym ale sie upewnij:) Frecia uwielbiam łazanki hehehe:) mniam:) Paryż zazdoszcze:) Małgosia kurcze jak amsz goraczke to nie za fajnie ale napewno bedzie lepiej! i ajk sie czujesz teraz??
Odnośnik do komentarza
Witajcie )))))))))))Ja na chwileczke,jade za godzine w gosci z mezusiem,spodobaly mi sie wypady tylko we dwoje,,,heeeee,ale co zrobic,mlodziez woli zostac w domku,swoje zainteresowania ma, Caly dzien dzis sprzatalam ,nawet salatke zrobilam,na jutro juz obiadek przygotowany,rano mozna dluzej polezaczkowac,hiii, Krysiu kochana ciesze sie,ze lepsze juz samopoczucie,jutro bedzie lepiej ,tak zawsze mowie,pozdrawiam,pa, Freciu,synek mowil mi ,ze pisalas na gg,ale mnie nie bylo w domu ,bylam u szwagierki,na drugi tydzien bede miala wiecej czasu dla siebie,mezus 2 zmiana,w pracy.ale ci kochana zazdroszcze wyjazdu,my planujemy na wiosne jechac do Lichenia,pozdrawiam.pa.. Dorotko no to super ,ze poswiecilas wylacznie sobie czas na przyjemnosci,pozdrawiam.pa. Malgosiu udanej imprezki.pozdrawiam.pa. Ale cisza z pozostalymi sloneczkami.pozdro dla wszystkich.pa.milego wieczoru...... Odezwie sie jak wroce,paaaaaaaaaa..
Odnośnik do komentarza
Dagmarko całkiem możliwe ,że nie do końca wyleczyłaś chorobę ale równie dobrze można ten ból zwalić na barki przemęczenia.Uczysz się dużo i pewnie nie wiele czasu spędzasz na powietrzu. Od nerwicy to raczej nie jest.Przynajmniej tak mi się wydaje ale oczywiście mogę się mylić. Zrób sobie taki wieczór odprężający jaki ja sobie wczoraj zafundowałam.Było super---zrelaksowałam się na maksa.Może dzięki temu pozbędziesz się bólu głowy! Iwonko to w takim razie życzę Ci przyjemności !!!!
Odnośnik do komentarza
heheh Prawda Iwonko rowno:) powiem Ci tak ze owszem etraz sie musze skupic an anuce bo w piatek amm obrone pracy inż;/ boje sie jak cholera! no ale jakos bedzie:) trzymajcie kciuki kochani:) A tak po za tym powiem Wam ze nie do konca wyleczylam chorobe i pewnie tez to ajak przyczyna;/ udanego wypadu z mezusiem:) Dzikuje Dorotko za Twoja porade kochana): musze tak zrobic ale dopiero w nast weekend:) wczesniej nie ma kiedy;/ bzuiaki kochani:)*
Odnośnik do komentarza
O kochane ja tez jestem ,mój bartek nie lubi tanczyć wi ec zadne zabawy nie wchodzą w gre ,a dzisiaj dwie moje siostry pojechały NA ZABAWE ,właśnie bartek je jechał zawieżć. TAk sobie myśle ze luty zleci świeta i bedzie trzeba powaznie myśleć o komuni ,tzn.knajpka jest ale w co sie ubrać ,bartek musi kupić garnitur same wydatki.. DZisiaj juz sampooczucie lepsze ,ale wczoraj miałam problem z oddechem miałam taki krótki ,ale dałam rade. WIESZ dorotko niewiem czy dobrze myśle ,ale tak sobie to wieczorem tłumaczyłam ,mam fajny okres jest okey i np.zaczyna mi sie kręcić w głowie daje sobie z tym rade ,potem dobry okres i znów ale coś innego np.oddech ,tak jakby mój organizm różnymi sposobami sie ze mną siłował . ALE Wczoraj tylko jedna myśl mnie uratowała nie wkręcac sie ,na krótkim oddechu mozna zyc i tak przetrwałam,cały czas powtarzałam w duchu ze nic sie nie dzieje ,zasnęłam i rano było dobrze. PRZEłozyłam tylko zakupy ,miłam jechać wczoraj i zrobiłam je dzisiaj.W środe terapia to podładuje akumulatory.
Odnośnik do komentarza
Witajcie, ja też w domku, powiem Wam, że bardzo bym chciała iść gdzieś na dyskotekę, ale ja sie boję, ostatnio na niej byłam w sierpniu, a potem to się zaczęło, ja się boje tego tlumu, probuje z tym walczyc, bo przeciez na co dzien mam z nim do czynienia, czy to miasto, czy wyklad czy uczelnia, ale ja sie boje cholera no, moja przyjaciolka mowi, Madzia jak bedziesz gotowa to mi powiesz - ja wiem, ze ona do konca nie rozumie tego, ale stara sie rozumiec, tak mi jest przykro, jak widze jak rok temu super sie bawilam, jak ogladam wesela, studniowki, a teraz... brak slow... w sumie moze z tego, ze zrezygnowalam z tej studniowki to sie ciesze, bo w tej szkole to az 500 - 600 osob co roku na Studniowce jest, wiec mnie to chyba by przerazilo :( nie wiem juz co z tym zrobic, jak siebie zlamac, nie moge siedziec wieczenie w domu, bo ucieknie mi mlodosc ;/ ale ja jakos nie umiem, patrze na tych ludzi i mysle, ze oni nie maja takich problemow, usmiechnieci, bawia sie... a ja, czuje jakby oni mi wszyscy cos zrobili, sama nie wiem jak juz to okreslic, teraz w srode mam wizyte u psycholog, sama probuje sobie wiele tlumaczyc, nie wiem troszke odstawiam juz ten moj atarax, jeszcze podczas sesji, jakiegos wyjazdu na miasto czy cos to biore... ale sama juz nie wiem, ten lek przed tlumem wciaz jednak jest, chociaz jest lepiej w autobusach i w ogole, musialam Wam sie wyzalic, moze cos zaradzicie, bo tez doswiadczone z Was kobitki no i nie liczni mezczyzni :))
Odnośnik do komentarza
Witaj Martho No jak widać dajemy sobie radę.Ciężko jest ale musimy przecież żyć normalnie. Mamy rodziny,dzieci ,pracę i nie możemy tego wszystkiego zaniedbać tylko dlatego ,ze dopadła nas jakaś francowata nerwica. Przez 7 i pół roku zdążyłam się chyba przyzwyczaić do życia z tą chorobą .Nie zaakceptowałam jej i nie pogodziłam się z nią ale żyć muszę . Odpowiednie leki,psychoterapia i wsparcie ze strony rodziny oraz to forum sprawiło ,ze sie nie poddałam i mam nadzieję że tak zostanie !!
Odnośnik do komentarza
Freciu dobrze myślisz a nawet rzeknę ,ze bardzo dobrze. Ja również bardzo czesto się nad tym wszystkim zastanawiam.W gruncie rzeczy nie powinnyśmy zaprzątać wiecznie naszych głów takimi sprawami ( tak mówi moja psycholożka) ale nie da się niestety o tym wszystkim nie myśleć. Człowiek chce czasem na siłę dociec co tak na prawdę w nas siebie i dlatego chyba nie przestaje główkować w tej sprawie Madziu ja myślę ,ze to chyba za wcześnie dla Ciebie ,na odstawianie leków.Nie znam się co prawda na tym i nie mnie zabierać w takich sprawach głos ale to o czym piszesz( chodzi o lek przed ludżmi) jest jeszcze w Tobie zbyt głeboko zakorzenione. Po rozmowie z terapeutką na pewno będzie lepiej.Ona zdecyduje co robić dalej! Szkoda tylko tych Twoich cudownych lat na siedzenie w domku!
Odnośnik do komentarza
Gość czarna68
OJ Madzia jak mi jest ciebie kochaniutka żal, ja jeszcze w tym wieku nie usiedziałam w domu,za to teraz odrabiam zaległosci z młodosci i nawet do pracy isc nie moge ;((( mecze sie z tym dziadostwem jak wy tutaj wszystkie.Dzis widzę ze jestem tutaj wczesniej od naszej Dorotki....no kochana zaniedbujesz sie hahaha.Frecia bedziemyu sie wspierac przygotowaniami przed kominia....znowu kasa poplynie ech...ja tez juz knajpke mam,maz ubrany ufff najgorzej ze mną.Zamowilam juz fajne zaproszenia czekam tylko, kiedy mi przysla bo jestem ciekawa jak wygladaja w rzeczywistosci,mysle ,ze sie spodobaja goscią .Boję się tego maja jak cholera i chcialabym miec juz to za soba.Dom nad rozlewiskiem przeczytany siedzialam wczoraj do polnocy zeby skonczyc bo kupilam nastepna czesc-tylko co ja bede czytala jak juz skoncze ta trylogie mazurska? Moze polecicie dziewczynki jakies fajne ksiazki? Ide podpiec karczek na obiad ,bo wybieramy sie o 9 z malym do aquaparku ,poplywam i mam nadzieje ze choc troszke sie rozluznia moje miesnie bo sa spiete jak cholera. Pozdrawiam Marthe-bedzie dobrze kochana ,nie martw sie,nie jestes sama!!! Miłej niedzieli zycze wszystkim!!!!!
Odnośnik do komentarza
Witajcie kochane sloneczka ,przyznam sie Wam ,że mialam 2 takie paskudne dni i takiego dola że nawet pisać nie wiedzialam co ,tylko czytałam Wasze wypowiedzi,może to związane byló z opóżnionym okresem ,ale dzisiaj już jest dobrze (oby nie przechwalic )procz bólu głowy .U nas tez przez noc napadalo śniegu i jest bielutko ,znowu wrocila zima ,ale jest nadzieja bo już luty krótki miesiąc szybko zleci a w marcu to już jest inaczej ,słoneczko wyzej na niebie i dni dluższe ,,,,,,,,aby do wiosny ,,,,,, Pozdrawiam Was wszystkich i buziolki przesylam ,,,,,,,,,,, Witam Cie Martha,napisz cos o sobie ,,,,,,,,,,
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Witam moje iskiereczki Wpadłam sie tylko przywitać tak jak pisałam u mnie lepiej tylko ten kaszel mnie jeszcze męczy poje syrop ale wydaje mi sie ze guzik pomaga wypije do konca zobaczymy Czarna dobrze cię widzieć wiesz my to się chyba już po tym moim weselu córuni zobaczymy będe miała głowe spokojną i czasu baaaaaaaaardzo wiele Buziaczki Madziu 1989 Kochanie nie możesz te najpiękniejsze lata przesiedzieć w domku wychoć kochanie jak najwięcej poprostu na siłe coś ci napisze Choć jestem dużo starsza od ciebie ale ta choroba tez mnie dopadła tylko ja w przeciwieństwie do ciebie nie bałam się tłumów nie mogłam i nie dałam rady wychodzić sama z domu ani być sama w domu tak bardzo sie bałam i wiesz cały czas musiał ktoś być ze mną bo jak zostawałam sama cos się ze mną robiło i w pewnym momęcie pani która ze mną siedziała przestała przychodzić i można powiedzieć że zostałam żucona na głeboka wode i co było robić ale musiałam przełamać się i to zrobiłam i może dzięki temu teraz zostaje sama wychodze do sklepu sama jade do synowej też sama i choć nigdy bym w to nie uwierzyła ze kiedyś tak bedzie a jednak tak jest. I prosze cię zrób to na przekór wszystkiemu wychoć miedzy ludzi i nie bój się nic ci się nie stanie szkoda marnować najpięknieszych lat życia życzę powodzenia a przekonasz się że będzie dobrze Buziaczki kochanie Iwonko pozdrawiam czemu ty ostatnio coś nie odzywasz się na g g buziaczki Dorotko pozdrawiam Freciu gratuluje i widzisz kochanie jednak można na tym cholerstwem zapanować trzymam kciukiz biegiem czasu unieszkodliwisz tą france nerwice i to ty będziesz nad nią panowała a nie ona nad tobą Buziaczki Wiecie co tak tu pisałam o tym wszystkim a sama wpadłam w dołek ale to nie często się tak robi że wpada się w dołek ja poprostu chyba bardzo się przejmuje tym weselem córuni noi jak sobie pomyślałam że juz po pracy będzie jezdziła do męża nie do domu to mi się coś robiło ale musze się z tym pogodzić taka jest kolej żeczy tylko mi żal bo zawsze miałam na głowie to żże przyjdzie z pracy że musze obiadek jej przyszykowac zawsze ześmy sobie pogadały a teraz czeka mnie siedzenie w czterech ścianach małżonek prawie cały czas w pracy i to mnie chyba dobiło ale musiałam sobie to jakoś przetłómaczyć że niestety dzieci nie chowiemy dla siebie Ale się rozpisałam kurde jak nigdy Pozdrawiam wszyyyyyyyyystkich bez wyjątku życzę miłej spokojnej niedzieli moi kochani buziaczki dla wszystkich
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
Witam w niedzielę Widzę ,ze rannych ptaszków dzisiaj nie brakuje. Ja również nie śpię od 7 ale nie mogłam wcześniej napisać ,ponieważ teściówka na kawę przybiegła.Tak ,tak ....już wróciła z wczasów nad morzem . U mnie zimno---śnieżek posypał ,mrozik trzyma i wygląda na to ,że do wiosny jeszcze daleko. Dobra starczy pisania ---lecę obiadek robic!!! Krysiu oj zaszalałaś dziś z tym postem .To do Ciebie nie podobne ,żeby tak dużo pisać! Czarna miłego relaksu!! Freciu buziaczki!!! Gosiu myślę ,ze jak takie gorsze dni Ciebie dopadają to powinnaś tym bardziej więcej pisać aby zaprzątną głowkę czym innym a nie chorobą! Buziaczki!!
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×