Nerwica - luźne rozmowy o życiu z chorobą

[Magda1989]

K. z Siedlec, przeczytalam wszystko, powiem Ci, ze pierwsze moje wrazenie, ze to opowiesc jak z filmu jakiegos, gdy sie nie ma z takim czyms na co dzien stycznosci, to szokujace to jest nie ma co, duzo przeszlas i jak mozna nie miec nerwicy, ale jestes tak twarda babka, ze az podziwiam Cie! Niesamowite, ze jezdzilas do niego, on tego nie docenil, tyle lat razem, masz racje, tez mysle, ze da sie poznac czlowieka, choc na pewno nie do konca, bo nigdy nie wiemy jaka jest naprawde druga osoba, aczkolwiek da sie poznac jakos przez 4 lata, to niesamowicie duzo czasu... wiec mysle, ze jesli przeprowadzisz rozwod, to faktycznie jakos odetchniesz moze od tego, choc wiadomo, ze sam czas rozwodowy tez bedzie ciezki, ale tyle przetrwalas, ze wiem to, ze i to przetrwasz, tak sadze po tym wszystkim co napisalas, DZIELNA babeczka jestes, tak trzymaj!!!!!!!!!!

[Gość malenka]

witajcie słoneczka~ witam nowe osoby! wczorajsza noc była u mnie okropna źle sie czułam miałam skurcz oskrzeli i walczyłam aby nie poddac sie bo dostała bym ponownie hiperwentylacji cos okropnego nie mogłam normalnie oddychac wziełam chydroxizinum w syropie zeby szybciej zadziałało pomogło bardzo późno ale pomogło i zasnełam jakoś a dzis źle sie czuje odczuwam migotania co jakis czas i mam tak sucho w ustach ze pije jak koń i w ogóle w głowie sie kręci mi jestem jakaś oszołomiona i zmęczona jak bym kilka dni nie spała dlatego nie cierpie brac tych leków juz lepiej czuje sie po afobamie ale chciałam zeby szybciej zadziałało, mam nadzieje ze dzis bedzie lepiej i zastanawiam sie co było przyczyna bo nic mnie nie zdenerwowało,dzis mam kolendę ma zacząc od godz.16 ale nie wiem czy od naszego numeru zacznie czy nann naszym skonczy,odezwe sie wieczorem pa pozdrawiam wszystkich i zycze miłego i spokojnego dnia!

[Gość K.zSiedlec]

dziękuję za słowa pociechy madziu i freciu

[gosia1963]

Oj widze ze zima nam nie sprzyja coraz więcej osob żle sie czuje ,coś w tym musi byc ,mnie dzisiaj męczy żoladek i jest mi jakos dziwnie od czasu do czasu przeleca po mnie ciarki i robi sie zimno a jestem sama w domu to zaraz strach podwójny

[Gość Dorota W]

Witam ponownie Włosy zrobione ,sprawy pozałatwiane więc mogę z czystym sumieniem rozpocząć weekend. Krysiu oczywiście !!! Masz rację!!! Tylko każdy medal ma dwie strony. Jedna osoba przeczyta skutki uboczne i przejdzie do porządku dziennego a druga po przeczytaniu dostaje natychmiast wszystkie wymienione objawy zawarte w ulotce. Mam tu na myśli osoby chore na nerwicę lekową bo to one najbardziej podatne są na tgo typu sprawy. Wiadomo ,że osoba z grypa czy zapaleniem ucha nie zacznie panikować ale w naszym przypadku jest różnie.Wiele osób boi sie skutków ubocznych i w takich wypadkach psychiatra radzi nie czytać ulotki natomiast przy złym samopoczuciu po zażyciu leku prosi o pilny kontakt! Także Krysiu ...1 medal --2 strony! Dzięki --Pa!

[Gość dorma]

Oj kochane widze ze jeszcze jeden dzien i znowu bede musiala czytac pol dnia wasze posty, ale nie nie jestem caly czas z wami.Kochana Freciu jak kondycja, bardzo sie zmartwilam twoim sampoczuciem,moze choc minimalnie ci pomoglam, ja zawsze cos glupiego palnę i jest troche weselej,Dorotka ja jak czytam skutki uboczne mam od razu wszystkie, ale niestety chorobliwie je czytam..Iwonko co slychac?K z Siedlec to co napisalas jest bardzo przykre, prawie kazdy z nas ma swoje przezycia, niektore sa naprawde koszmarne , az trudno uwierzyc, ze po pewnych przejsciach podnosimy sie i zaczynamy zycie od nowa,ale czlowiek jest silny,pomysl to tylko pusty facet i tylko pieniadze,wszystko idzie do przodu a czas zrobi swoje,glowa do gory.Wczoraj rozmawiajac z Frecia znalazlam plus wielki mojej nerwicy,otoz dzieki nerwicy zaczelam jezdzic autem,bo boje sie sama chodzic,wczesniej mowilam ze nigdy nie bede jezdzic, teraz zasowam jak torpeda,poszukajmy plusow nerwicy ja mam ich jeszcze kilka, ciekawe czy znajdujecie w niej cos dobrego???o 17 jade do pano psycholog, a wieczorem napisze wam co zastalam dzisiaj w szkole jak odbieralam mojego syna,TO DOPIERO KOSZMAR!!!gosia,malenka, magda, dandy,mati i pozostali mamy WEEKEND

[dagmarka222]

mam do Was kochani taka prosbe doradzcie mi! wiem kazdy z Was boryka sie z problemami o szerszej mierze niz moje ale prosze pomozcie!! jestem w rosterce nie wiem co mam robic!!;/ Jak wiecie jak juz wspominallm na poczatku to teraz koncze studia i do konca stycznia musze podjac decyzje czy isc odrazu dalej na studia uzupelniajace mgr czy jechac zagranice na pol roku i od pazdziernika pojsc dalej!!! Juz tlumacze dlaczego to trudna decyzja! Moj chlopak jest zagranica i miallm jechac do niego i wspolnie milismy odkladac na nasz slub! mialm isc na studia uzupelniajace od pazdziernika i takie byly nasze plany! a tu sie pokazalo ze wiekszosc osob z roku idzie odrazu na studia czyli od lutego, wiec niebardzo z kim bedzie isc od pazdzienika! i namawiaj mnie! nie wiem co mam wybrac! naprawde wydaje sie to takie proste a tu... okazuje sie ze wcale nie! to sa dwie rozne sprawy i naprawde ciezka to dla mnie decyzja! prosze poradzcie mi!

[Pervertor]

Witam wszystkich!! Zaczynam dochodzic do siebie :D z dnia na dzień czuje sie lepiej, wreszcie zaczynam normalnie jeść, nawet dzisiaj pół godzinki siłowni zaliczyłem, wprawdzie mam duże kłopoty ze snem. Odstawiłem mocne prochy, po przemyśleniu sparwy chce sobie sam poradzić z moimi problemami. Myślę że jak sam sobie nie pomogę to nikt mi nie pomoże, staram sie i czuję sie silniejszy. Muszę odzyskać kondycje,ale wszystko pomaleńku, staram sie jak najczęściej wychodzić z domu chociaż mam lęki ale staram sie być na mieście. Chodze po sklepach po ulicach i jakoś spoko jest. Ok pozdrawiam wszystkich trzymcie się ciepło

[Pervertor]

Do dagmarka222 Witam!! a powiedz co myśli na ten temat twój chłopak? W tym jest problem widze kariera kontra miłośc. Myślę że ślub zawsze można jakoś zorganizować, jeżeli chłopak chce żebyś szła na studia to idź. Najwyżej koleś popracuje dłużej i odłoży :) pozdro

[dandy]

Witam kochani!Dagmarko22,studia nie zajac,nie uciekna,postaw na milosc!jezeli jestes zdecydowana studiowac dalej,to mysle ze w pazdzierniku spokojnie,bez wyrzutow sumienia bedziesz je kontynuowac.ilu nas tu jest,tyle bedziesz miala porad roznych i opini,musisz sama zdecydowac.kieruj sie tym,co ci serce dyktuje,powodzenia!no i mysle ze cokolwiek wybierzesz bedzie dobrze,bo twoj chlopak na pewno zrozumie cie.

[gosia1963]

No a cóż to dzisiaj sie stało taka cisza na forum sie zrobila ,gdzie sie wszyscy podziali ,,,,,,,,,,,,,czyżby już leniuszkuja no w końcu zaczął się weekend

[Magda1989]

Witaj Dagmarka, tak dawno Ciebie nie widzialam na forum, ze az sie martwilam, no i okazalo sie, ze Twoje gg mi przepadlo wraz ze zmiana kompa :( no ciezka decyzja, ale jezeli wiesz, na pewno, ze to wszystko nie przeszkodzi Ci w dalszym kontynuowaniu studniow, to posluchaj serduszka :)) Gosia nio faktycznie taka troszke cisza...:P

[Gość Dorota W]

Może niektórzy z Was widzieli we wiadomościach wypadek samochodu z autobusem,taki tragiczny ,3 kobiet zginęły na miejscu a czwarta przewieziona do Bydgoskiego szpitala walczy o zycie. Widziałam to na własne oczy.Nie samo zderzenie ale chwilę po ... Byłam zawieść firmowe projekty u mojej krawcowej we Watorowie a ten wypadem miał miejsce własnie tam. Tragedia .Zaraz mam przed oczami wypadem mojej Jagódki 2 lata temu! Ale ok zmieniam temat! Gosiu ja dziś jestem skonana.Najeżdziłam si ę za wszystkie czasy,Pogoda i warunki na drogach takie fatalne ,ze umęczyłam się oktopnie Madziu jestem i czuwam !!! Dagmako nie będę oryginalna .Serce Ci podpowie co robic, Pervertor a to świetnie ,ze zaczynasz wracac do formy.Krok po kroku i wszystko będzie ok!!!!

[Magda1989]

Rozwiązuje taki test z filozofii który może być na zerówce mojej i wiecie co tam są takie koszmarne pytania, ze kompletnie nie wiem skad znalezc odpowiedzi, nie znam jakiegos filozofa, moja kolezanka to juz zalamana kompletnie ;/ a ten test to pytania na 3, ale sa koszmarne i do tego na 3 tez trzeba umiec 20 sentencji filozofow, i wez nie zwariuj........

[gosia1963]

Dorota ,przy swoich lękach dajesz rade sama jeżdzic samochodem ?podziwiam Cie ja bardzo lubie prowadzić ale jak wsiadam za kierownice to już mi sie niedobrze robi ,mam wrazenie że zaraz zacznie mie sie krecic w glowie albo bedzie robic sie dziwnie,i sie przesiadam na miejsce pasażera ,,,,,,,,,,,ta glupia nerwica nie daje mi prowadzic samej

[Gość Dorota W]

Gosiu jakoś daje radę. Owszem bywało i tak że zajeżdżałam samochodem do miasta (a mam kawał drogi) a wracam do domu taksówką.Ojciec wówczas odstawiał mi auto ze swoim kumplem albo zostawał samochód na parkingu i na drugi dzień jechałam ze sąsiadem po niego. No niestety ,nie mogę prowadzić swojej pracy bez własnwego środka lokomocji. Nie poradziłabym sobie. Ta sytuacja chyba troszkę mnie motywuje aby wzięła się w garść i za kółkiem myślała pozytywnie!

[Gość Małgosia1990]

Witajcie kochani:) Dzisiaj dzień w szkole dłużył się niesamowicie. No i teraz dwa tygodnie laby:D Normalnie aż się cieszę bo byłam już strasznie zmęczona tą szkołą. Ale niestety w szkole nas pocieszyli i na zapowiadali klasówek po feriach:/ tylko przyjdziemy do szkoły i mamy 3 klasówki w tygodniu:/ ale będę się tym później martwiła:P teraz będę wypoczywała:D Kasiu bardzo smutna ta Twoja historia. Jak tak obserwuje małżeństwa to właśnie w wielu przypadkach zauważam taka diametralną zmianę mężczyzn po ślubie. I nie bardzo wiem z czego to wynika. Moja siostra też miała problem z mężem podobny do Twojego. No z tym że oni mają dziecko ale siostra rozwiodła się z nim. I chyba teraz jej lepiej no tyle że on nie płaci alimentów wiecznie musi się u niego upominać:/ Dorotko to musiał być straszny widok. Czasami jak się człowiek dowie albo zobaczy że w miejscu w którym się było 5 min czy 10 temu to nachodzi taka myśl *a mogłam to być ja*. Coś okropnego.

[Gość malenka]

hej dziewczynki! straszne to co przeżyła Kasia-współczuije z całego serca. Dorciu Ty jak zwykle dostepna dla wszystkich a ja znowu bardzo źle sie czuje mam ten ucisk w klatce i nie czuje ze w ogóle oddycham źle mi z tym rozmawiałam z mojej mamy siostrą i powiedziała ze jej sąsiadka dzis w nocy miała taki sam atak jak ja dusznosci i hiperwentylacje lekarz natychmiast zrobił spirometrie płuc i jej wydajnosc była tylko 30%,boje sie zeby i to sie mnie nie uczepiło bo bym sie chyba wsciekła,nie wiem czy brac znowu lek jakis czy poprostu sie wykąpac w letniej wodzie (nie cierpie gorącej) i isc spac czy co robic nie wiem juz sama,mam ogromnego stracha

[dagmarka222]

Kochani dziekuje za rady:) No cóz musze jakos z tym sobie poradzic! Tylko sama nie wiem jak:( nie bylo mnie tak dlugo poniewaz tak jak mowilam brak neta;/ i wogole takie tam problemy:) Jeszcze mam jedno pytank kurcze powiedzcie mi kochane jak wyjade to ciekawe czy zdrowie mi pozwioli na prace tam?jak sadzicie? czy ta nerwcia nie ejst az tak grozna? Do Pervertor moj chlopak powiedzial mi jak zrobisz bedzie ok:) stwierdzil ze jak aczne studia to on szybciej zjedzie na stale do Pl! kurcze wiem ze jak dluzej posiedzi to odlozy ale to kawal drogi a takie rzostania na dluzej nie wroza nic dobrego;/ Dandy jestem zdecydowana na dalsze studiowanie ! ale sama wiesz rodzice mi moiwa zebym szla odrazu poniewaz lepiej jest odarzu studiowac! sama nie wiem! Madzia ciezka decyzja ale jakos trzeba ja podjac ! sama nie wiem jak! to moje gg odzewij sie 13114945 ja tez numer zmienilam:) Kto am ochote pogadac na gg odezwijcie sie :) pozdrawiam

[Gość K.zSiedlec]

witajcie ponownie, włączyłam sobie abbę i słucham, takie skoczne, energiczne piosenki dobrze robią czasem :) wzieły sie uwzięły nerwy na mnie dzisiaj, łapie mnie cały czas skurcz lewego barku, nie moge odwrócić glowy w lewą stronę, to przez stres, juz kiedyś powiedzial mi masażysta że nigdy nie widzial u osoby w moim wieku tak twardych i zakwaszonych mięśni :/ zaraz mama zrobi mi masaż - choć jeszcze o tym nie wie ;) wszystkim dziękuję z całego serca za dobre slowa, dziewczyny to nie koniec mojej historii, jest jeszcze jedna rzecz, o której ciężko mi mówić, może kiedyś się odważę, najstraszniejsza jaka może się kobiecie przytrafić, muszę to powoli z siebie wyrzucać bo to mnie przytłacza, niszczy, dusi. Ech życie... do dagmarki222 - masz dwa wyjścia, zrobisz jak uważasz, - myślę, ze możesz jechać śmialo, to tylko pół roku, jeśli zaczniesz studia w październiku to nic się nie stanie, uwierz mi, ja po skończeniu magisterki poszłam na drugi kierunek, nikogo nie znalam a to były czasy o sto razy lepsze niz na mag. poza tym sama wiesz, gdy zaczynałaś studia też pewnie nikogo nie znalaś a z tego co piszesz wnioskuję ze poznalas ciekawe osoby skoro chcialabys z nimi studiowac dalej. Rozumiesz? Najważniejsze zeby nie robić sobie dluższej przerwy,bo im dłuższa przerwa tym ciężej się zebrać.Z drugiej strony, /wiem to z własnego doświadczenia, poczytaj mój wcześniejszy post/ pomyśl o sobie, zrób tak żebyś się realizowała, żebyś sobie nie wyrzucała gdy wyjazd się przedłuży i nie bedzie ci sie juz chcialo uczyć! Jest też inna możliwość, wielu z moich znajomych wyjechalo za granicę *tylko*na pół roku, rok. A zostało na zawsze, lub żyje tam juz kilka ładnych lat, tam się uczą, studiują pracują i sobie to chwalą. Pomyślcie też o tym.

[Gość mati]

witam panie...;) K. z Siedlec...faktycznie miałaś niezłą przeprawę...myślę, że czas zamknąć pewien etap życia...z twojego opisu wnioskuję, że Ty byłaś motorem napędowym waszego związku, a on to po ślubie olewał...jesteś zuch kobietą i czas zakończyć ten etap...myślę, że wizyta i rozmowa z psycholożką też by Ci dobrze zrobiła...zasługujesz ta faceta, który Cię doceni... Dagmarka...z doświadczenia i czasów studenckich wiem, że ciężko jest wrócić po przerwie na studia...teraz jesteś jakby w całym toku studiów, nauki, tego życia a jak to przerwiesz to nie wiadomo co będzie potem, czy Ci się będzie chciało wracać do tego...moja siostra też miała taki dylemat...no i pojawiło się dziecko, jakaś praca i póki co nie ma czasu...ja bym myślał racjonalnie mimo wszystko....serce sercem ale i tak pisałaś, że to może skróciło by pobyt twojego faceta za granicą...ja bym kontynuował studia chyba, ale i tak to ty musisz zadecydować...życzę Ci mądrej i przemyślanej decyzji ;) no ta pa kobietki ;)

[gosia1963]

Witam z rana ,widze ze chyba wszyscy śpią ,bo nikogo jeszcze nie bylo a gdzie nasze ranne ptaszki -skowroneczki ,ja dzisiaj jako tako ale wczoraj mialam przerąbany wieczor ,czymś podrażnilam swój żołądek i odezwal sie refluks ,,,,,,,,,,,,,,och to pieczenie i ból w nadbrzuszu,coś okropnego no i na dodatek strach przed zawalem jak zwykle ,,,,,,,, Boże użycz mi pogody ducha, abym godziła się z tym, czego nie mogę zmienić, odwagi, abym zmieniała to, co mogę zmienić

[Magda1989]

Hej Kobietki i Mężczyzno :) hehe A ja już wstałam, jakoś dość wczesnie jak na sobote, sniezek widze topnieje i robi sie chlapa... aj tego najbardziej nie lubie. Troszke mi smutno bo moi bracia i bratowa pojechali do Warszawy na zakupy, zawsze tez z Nimi jezdzilam, ostatnio w lipcu bylam z Nimi, a teraz mimo, ze jest od sierpnia juz lepiej, to balam sie, ze nie wytrzymam tej 2 i pol godzinnej trasy, balam sie, ze zepsuje to wszystko nad czym tyle czasu pracowalam by to opanowac, wiem, ze tutaj mowiecie o wiekszych problemach, a moj to nic, ale smutno jednak, aczkolwiek dzwonili, ze kupili juz sweterek taki jak chcialam :) tyle dobrego... Dagmarka, spisalam gg, mysle, ze Mati tez ma tutaj troszke racji, bo tak slyszalam, ze niby jak sie przerwie, to potem sie nie chce na studia i w ogole, ale posluchaj serduszka i na pewno podejmiesz najwlasciwsza decyzje :)) Witaj Gosiu :) ładna mysl na koncu, spokojnie, na pewno to podraznienie przejdzie, ja tez mam wrazliwy zoladek i tez np. nie moge czipsow za bardzo jesc, a szczegolnie wieczorem, bo na drugi dzien przechodze katorge :( Wstawajcie śpioszki, Frecia, Dorotka, Iwonka, Nati gdzie jesteście hehe:))??

[Gość Dorota W]

Witam ! Ranne ptaszki już czuwają --super. Oj pospałam sobie dzisiaj cudownie i długo.Czas tyłek podnieść i zabrać się za jakąś pracę. Samopoczucie po przebudzeniu ok więc tylko prosić Boziulke ,żeby tak do końca dnia zostało. Gosiu myśl cudowna a refluksem się nie martw.Spójrz na to z innej strony---To tylko refluks:]]]]] Madziu tym razem nie pojechałaś na zakupy ale przecież następnym razem się uda!!!!!!! Głowa do góry! Pozdrawiam wszystkich serdecznie. Zyczę miłej soboty i dużo usmiechu na gębulkach. Pa słoneczka!

[frecia3]

Witajcie !! Wczoraj wróciliśmy z turnieju halowego piłki ,5 tysiecy ludzi gorąco jak w saunie ,a ja wszystko okey ,juz sama nie rozumiem od czego to zalezy??/ A dzisiaj znów tak sobie ,ale trzeba dzis zaliczyć roczek siostrzeńca . Dorotko musze to napisać ,jesteś bardzo dzielna to tak za całokształt. U mnie cały czas zimno ,az za zimno ,wciaz trzyma mrozik. Dorma pozdrawiam ,zony dekarzy musza trzymać sztamę ,co nie ? Malęnka mam nadzieje ze dzisiaj bedzie lepiej ,krysiu ,małgos ,madziu ,mati ,nati nefri ,iwonki obie ,dagmarko ,dorotko ,mattiago blondasku ,czarna ,dandy ,zycze wam miłego weekendu ,odpoczynku no i specyjalne pozdro dla tych co zapomniałam wymienić.ODPOCZYWAJCIE i uśmiechajcie sie duuuzo.