Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

siemanko ja dzis po badaniach ale wyniki bede miała dopiero w poniedziałek robiłam badanie prolaktyny najpierw na czczo a potem dali metoklopramidum i po godzinie znowu męczyli ale mysle ze wszystko bedzie ok, czy miał ktos z Was to badanie bo nasłuchałam sie opowiastek ze gdy jest tego za mało lub za duzo to dostaje sie takie laki ze człowiek traci przytomnosc i jest bardzo słaby nie wiem co myslec dlatego pytam moze ktos wie cos o tym wiecej...pozdrawiam wszystkich
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Hura w końcu upragniony weekend:D Dzisiaj z afobamem jutro bez więc znowu męczarnia;/ Biorę co drugi dzień teraz.No ale serducho coś się rozbestwiło i daje popalić:/ Muszę wybrać sie prywatnie do innego kardiologa.Jutro ostatki ale nie wybieram się nigdzie:( Dorotko no to wczoraj miałam pracowity dzień.Więc dzisiaj i jutro proszę wypoczywać:)
Odnośnik do komentarza
Maleńka no ja niestety nie miałam do czynienia z takimi badaniami i też dlatego nie mogę Ci nic doradzić. Myślę ,ze sporo informacji na ten temat mozna znależć w necie ,spróbuj troszkę poszperać a jakiś porady wyszukasz. Najważniejsze ,ze nie jest tak zle jak sie obawiałaś. Małgosiu odpoczywam kochana dzis na maksa.Nic nie robię tylko leniuchuję! Jutro też nie zapowiada się pracowity dzień więć na bank wypocznę. Tak sobie myslę ,że zbyt dużo lenistwa to też nie za dobrze ,ponieważ człowiekowi głupoty do głowy przychodzą! Na ostatki się nie wybierasz?eeeeeeeee taka młoda dziewczyna powinna brykać ile wlezie! Dormo napisałam do Ciebie więc teraz czekam na wiadomości z Twojej strony!
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Dorotko jakoś nie mam ochoty na zabawę a i na Sylwestra też planuję siedzieć w domu.Całkowitą chęć na ostatki odebrały mi dwie koleżanki.Boże co za ludzie nie zajmą się swoimi sprawami tylko w cudze nos wsadzają.Ale ja im utemperuje te nosy.
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Witam kochani Niestety przegrałam walke żeby uwolnić się od tego świństwa czyli afobamu wczoraj jak zwykle rano wziełam jeszcze ta minimalną dawke czyli 01 mg i jeszcze przez pare godzin było dobrze ale potem zaczoł sie koszmar dostałam ataku tych trzęsawek dusiło mnie okropnie nawet ziołowe tabletki na uspokojenie nie pomogły ani validol zadzwoniłam do lekarza co mam robić no niestety decyzja była taka wzionś kolejny 1mg afobamu i poczekać czy się uspokoi i uspokoiło się potem zadzwoniłam jeszcze raz i powiedziałam lekarzowi że się uspokoiło i co powiedział że organizm się już bardzo wyjałowił z afobamu i niestety takie są obiawy mam podjąć decyzje czy po świętach zgodzę się iść na odział toksykologi na odtrucie organizmu bo jestem juz bardzo uzalezniona od tego leku mam zostac na dawce podtrzymującej 0 25 mg Co mam wam powiedzieć poprosty 8 tygodni walki poszło na marne płakać mi się chce a wydawało się że to już koniec z afobamem ale okazuje się że to nie taka prosta sprawa niestety myślałam że się udało tak sie cieszyłam i co teraz ????? sama nie wiem musze chyba się zgodzić iść do szpitala chcący się uwolnić Kochani nigdy bym nie przypuszczała że tak bardzo ciężko bedzie wyjść z tego leku ale widać prawie 4 lata brania tego leku zrobiło swoje i dziwie się lekarzom że wcześniej nie zareagowali a ja też jestem temu winna bo czytała ulotkr że lek bierze się tylko kilka tygodni ale wiecie jak to jest czułam się po nim dobrze a nigdy bym nie przypuszczala że tak bardz bardzo cieżko będzie się od niego uwonić ku........a ale mam nerwy sama na siebie Ale sie rozpisała ale musiałam wam to napiać jesli ktoś zacznie brac to świnstwo to tylko tyle ile trzeba będe wszystkich przestrzegac przed tym lekiem na lęki działa wspaniale ale branie go na dłuzszą metę mija się z celem wpadłam w pułapke z której ciężko się uwolnic POzdrawiam was kochani smutna i tak bardzo zawiedziona Zyczę wam spokojnego dzionka Sciskam wszystkich
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Mati Cieszę się ze zadowolony jesteś z lekarza którego ci poleciłam to naprawde dobry specjalista i konkretny facet Powodzenia Pozdrawiam Małgosiu kochana życzę ci wytrwania w walce z afobamem ja przegrałam niestety Matiago dzięko śloneczko za podrzymanie mnie na duchu może kiedyś bozia pozwoli że będę się cieszyć życiem tak jak kiedyś bardzo ci zazdroszczę że jesteś tak silną w wspanialą kobietą Buziaczki
Odnośnik do komentarza
Witam! Krysiu nie możesz mówić ,że przegrałas!!!Nie wolno w ten sposób myśleć! Odstawiasz afobam już kilka tygodni i nie wiele brakuję Ci do mety. Takie ataki zdarzają się przy schodzeniu z niego ale nie można tego przyjmować jako porażkę. Wiesz dobrze ,zę ja zmagałam się z odstawianiem afobamu aż 4 razy i dałam radę więc Ty również sobie poradzisz.Jak będzie trzeba iść do szpitala to idż ,nie wzbraniaj się przed czymś co Ci pomoże. Rozmawiałyśmy o tym wszystkim na gg więc nie będę się powtarzała.Pamiętaj o hydoksizynie w razie gdy zacznie się coś dziać. Trzymam za Ciebie kciuki. Na szczęście masz dziś męża w domku i nie będziesz czuła się samotna! Będe na gg jak wrócę z zakupów. Pozdrawiam całą nasza gromadkę i życzę spokojnej soboty!
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Witajcie kochani.Dzisiaj koszmarny dzionek i strasznie ciężki.To chyba wina tej pogody.W głowie ścisnka,kręci się że szok,serducho chyba dzisiaj baluje na ostaki bo tłucze jak oszalałe.Nastrój taki do bani szczerze mówiąc.Troszkę żal że wszyscy się dzisiaj bawią a ja siedzę w domu:( Raz że źle się czuję a dwa to i tak mama nie puściłaby mnie na żadną dyskotekę:/ Tak jak to było w czwartek:( Ahh cóż nic tylko się z tym pogodzić. Krysiu i tak jestem z Ciebie bardzo dmuna bo 8 tygodni to bardzo długo.Ja dzisiaj nie brałam afobamu.Biorę go co drugi dzień,będę go stopniowo odstawiała żeby organizm tak bardzo nie odczuwał braku leku.Trzeba przyznać że jest ciężko nawet bardzo ale trzeba wierzyć.Krysiu oczywiście jeśli uważasz że pójście na oddział jest dobry dla Ciebie to jak najbardziej idź.Tam są fachowcy i na pewno bardzo Ci pomogą.Ja najchętniej rzuciłabym te leki w dabły:/ Dorotka chyba na zakupach szaleje:d
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Dzień dobry kochani Witam w niedzielny poranek U mnie po Sniegu ani śladu nie zostało zimno i deszczowo Dzięki za wsparcie i słowa które tak bardzo pomagają i nie czuję się tak bardzo zawiedziona że nie potrafie sobie poradzić że zwiodłam się sama na sobie ale gdybym może przetrzymała ten atak i nie spanikowala ale tak bardzo się wystraszyłam uwierzcie mi poprostu bałam się że za chwile mi się coś stanie i ten okropny lęk dzisiaj powinnam wam napisać koniec wygrałam ale niestety nie mogę wam tego napisać ale nie poddam się dzisiaj juz nie wezmę afobamu zobacze co się będzie działo oczywiście napisze wieczorem czy wytrzymałam Maleńka dziękuje za wsparcie jesteś kochana buziaki Dorotko postaram się obiecuje buziaczki Sory kochani że tak użalam się nad sobą ale tu mogę napiać wszystko co mnie dręczy i zawsze znajde wsparcie i tak bardzo potrzebne słowa które dodają sił do życia Dziękuję z całego serca Pozdrawiam wszystkich Sciskam was kochani Zyczę wam spokojnej niedzieli trzymajcie się cieplutko JESTESCIE DLA MNIE JAK UZDRAWIAJACY LEK I KOJACY BALSAM NA OBOLALA DUSZE
Odnośnik do komentarza
krysiu nie myśl tak o sobie ,poprostu teraz niewyszło ,ale to kwestia czasu i bedzie jeszcze dobrze. ja spędziłam wczoraj dzień u mamy w swoim starym pokoju ,wysciskałam szymka to malenstwo siostry sama radość. kaczka zaraz do pieca dorotko ,trzymaj kciuki.od poniedziałku roraty ,a we wtorki zapisałam sie na aerobik z siostrą ,mam nadzieje ze te dziewczyny które tam chodza nie podną ze śmiechu ,bo ja dawno nie ćwiczyłam. moje dziewczynki zaczynajĄ grać w monopol ,wierzcie mi to najgorsza wersja na niedzielny poranek ,obstawiam ze za 10 minut bedzie wielki koniec z wielką kłotnia.miłej niedzieli .
Odnośnik do komentarza
Dzień dobry ! Brrrr zimno ,deszczowo ,szaro i tak jakoś nie przyjemnie.Na całe szczęście dobre samopoczucie mnie nie opuszcza a i humorek całkiem fajny. W związku z chorobą teścia i cioci przybyło mi obowiązków dlatego też wczoraj zaglądałam mniej na forum niż zwykle ale widzę ,że i Wy nie wiele pisaliście więc do nadrobienia nie wiele miałam. Krysiu przecież wiesz dobrze ,że to forum jest właśnie po to aby wyrzucić z siebie wszystkie smutki ,dlatego proszę Cię nie pisz nam ,że się użalasz czy marudzisz ,bo tak nie jest. Nie obwiniaj się ,nie mów ,że się zawiodłaś na sobie bo to nie prawda.Przez wiele tygodni schodziłaś z afobamu tak dzielnie ,że należą Ci się słowa podziwu i uznania.Jeden gorszy dzień czy atak nie może spowodować ,że swoją walkę uznasz za porażkę.Jesteś silna i na pewno dasz sobie radę bez afobamu. Trzyma kciuki!!!! Małgosiu i znowu bardzo serdecznie Ci dziękuję.Jesteś kochana i sprawiłaś mi niesamowity prezent .Nie wiem czy zasłużyłam na takie miłe słowa?W każdym razie,to jest miłe i nie zwykle wzruszające! Freciu jak kaczuszka wyszła? Była nagroda od męża za kulinarną sztukę????? Maleńka co się tak obijasz z pisaniem? Dormo czekam na dalsze odpowiedzi na moje pytania.To jest niezbędne abym mogła Ci coś doradzić Nati czyżbyś znowu na na jakąś egzotyczną wyprawę wyruszyła. Gdzie się podziewasz kochana??? Iwonko Ciebie na pewno synuś do kompa nie dopuścił.Jedyne wyjście laptopika sobie w prezencie pod choinke sprawić. Mati a Ty gdzie nam zniknąłeś? Pozdrawiam Was serdecznie ,życzę miłej niedzieli i dużo usmiechu na twarzy!!
Odnośnik do komentarza
Witajcie,czytam was sytematycznie, ale byla u mnie siostra, zamieszanie wiec nie moglam pisac.Krysiu nie zazdroszcze tych wszystkich objawow, ja tez sie tego obawiam , bo z kolei jak nie wezme relanium to nie umiem funkcjonowac, to jest lek dorazny a ja biore go praktycznie codziennie, ale zauwazam , ze juz krotsze sa chwile kiedy czuje sie super po nim i zwiekszam dawke, wiem ze terapia pozwoli mi pozbyc sie tego swinstwa ale faktycznie uzaleznic sie jest bardzo latwo.Dorota podalam wszystkie wymiary, mysle ze mniej wiecej wiesz jak wyglada moj salon, jak znajde chwile to zrobie zdjecia i przesle ci meilem, dzieki ze wogole masz ochote sie tym zająć,a jak tam pozostale nerwusy spedzacie niedzielę?pozdrawiam wszystkich,Iwonko jak samopoczucie?Mati wystraszyl sie bab czy co?
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Witajcie:) Hmm dzionek zapowiada się ślicznie:) Śłonko świeci i nawet cieplutko z dworku leci do domciu przez otwarte okno:) No mam nadzieję że równie ślicznie dzionek się skończy:) Dorotko już Ty wiesz czym sobie zasłużyłaś:) Krysiu dla Ciebie też zostawiłam niespodzianke na naszej klasie:D
Odnośnik do komentarza
siemanko! Dorciu W ja poprostu byłam w pracy do 14 a teraz sobie odpoczywam i z chęcią wypiła bym sobie kawke i zaraz chyba sobie zrobie zapraszam chętnych-wszystkich... Krysiu słońce tak jak pisałam wczesniej ja jak odstawiałam leki to bez przerwy myslałam kiedy nadejdzie atak ja poprostu czekałam na niego i gdy nadchodził koniec nie dawałam rady było mi tak słabo,duszno i gorąco że chodziłam z mężem na około bloku w nocy w samym szlafroku nawet nie chce myslec co ludzie musieli myslec jak nas widzieli( napewno ze sie ponapijaliśmy) hi hi hi ale taka jest prawda i nie było rady musiałam zarzyc ten lek,daj sobie wiecej czasu ja brałam 2 dni po takim ataku i tydzien przerwy az mam spokój biore jak musze jak mam jakies przezycia to przez 2-3 dni i tylko na noc i jest dobrze u Ciebie tez tak bedzie bo ja w to wierze i życze Ci tego z całego mojego małego i chorego serduszka będzie dobrze Kryśieńko.... pozdrawiam wszystkich dziewczynki i panowie was tez jak jestescie-pogoda do kitu po sniegu u mnie tez nie ma sladu i pochmurno,okropnie ale idą świeta duzymi krokami,ciesze sie z tego powodu.pa buziaczki
Odnośnik do komentarza
Kaczuszka dorotko smakowała dziekuje bardzo ,mąż mówi ze nagroda bedzie zobaczymy..... Dzisiaj byliśmy w mieście i kupiłam prezent dLA MAMY wiśnióweczke aroniową i leśną ,myśle ze sie ucieszy czasem nie moze zasnąć to bedzie miała ,jeśli dobrze schowa przed tatą.KUPILAM tez olejek aromatyczny i w całym domku pachnie cynamon i jabłka to znaczy ze swieta blisko. Jutro w szkole laseczki mają zebranie ,ale wyśle bartka ja póde na roraty ,tzn taki mam plan ,a co bedzie sie okaże. DZIŚ fajny dzien ,wlasnie wróciliśmy ,ide na herbatkę zieloną . A JESZCZE rano ,była akcja dogonić psa ,czasem jak ktoś nie domknie drzwi wejściowych i mój pies swoim ciałem sie położy ,no to drzwi sie otworza no i pies to wykorzystuje ,(no bo czemu nie) ,a wtedy my akcja i gonimy gościa . DZIŚ trwało to troche dłużej bo mieliśmy problem zeby sie zgrac ,ktoś musi patrzeć gdzie biegnie i ktoś musi wziąść ciasteczko i smycz ,nie no było wesoło.
Odnośnik do komentarza
witajcie drogie panie ;) Dorota, Dorma jestem i nie zamierzam znikać stąd ;) nie mam się kogo bać tylko was ;) hahaha...nie dość, że miałem wczoraj ciężki dzień-sporo obowiązków się porobiło to jeszcze jakieś gorsze samopoczucie...najbardziej mnie wkurza, że z reguły pojawia się popołudniu i wieczorem...byłem wczoraj na takim spotkaniu...no i oczywiście przypomniałem sobie o pierwszych napadach lęku bo było podobnie jak wtedy ;) i jak we mnie fala ciepła walnęła, zaczęło serducho bić, zimny pot, zaczęły mi ręce drżeć ...a nie chciałem za cholerę...dobrze, że wiem już co to było tym razem ;) zacząłem walkę w główce, oddechy wolne, pozytywne myślenie i opanowałem to po ok 5-10 min...a już myślałem, że przyjdzie mi wyjść i zasuwać po xanax, bo oczywiście nie noszę przy sobie...poza tym już dawno nie miałem potrzeby go używać...zresztą lekarz mówił, że jakby co to doraźnie tylko jak poczuję potrzebę użycia go mogę wziąć..dzisiaj też jakoś gorzej się czuję Doroto nawiązując do naszej rozmowy z przed paru dni, stwierdzam tylko, że w sumie podzielasz moje zdanie albo raczej ja twoje ;) Krystyna nie zawiodłaś samej siebie i tak nie myśl...to była tylko mała...taka pyci bitewka ;) a wojnę wygrywasz póki co...wiesz co Ci jest, starasz się z tym walczyć, a nerwucha wysyła ostatnie wsparcia ze swojej strony i się broni...dasz radę...przed tobą będzie pewnie jeszcze wiele bitew jak przed wieloma z nas,ale jesteś w natarciu, trzeba iść do przodu mimo chwilowych upadków aż ta CHOLERA wywiesi białą flagę !!! wierzę w Ciebie i zwycięstwo..patrząc na innych można czerpać wiele sił, z tego forum to już nie mówię nawet ile...sam się przekonałem o tym ;) ty pomogłaś mi z lekarzem, więc ja będę mocno trzymał kciuki za ciebie ;) może dzieli nas Przemsza (nie-ślązacy nie zrozumieją hahaha), różnica wieku, pochodzenie itp itd...ale łączy wspólna walka w której możemy, i w której MAMY przyjemność się wspierać...głowa do góry ;) Maleńka musiałaś śmiesznie wyglądać tak paradując w szlafroku wokół bloku ;) ale co tam sąsiedzie...byle przeszło ;) Maleńka pisała o kawie i coś mi się przypomniało...czy macie też tak, że jak wypijecie kawkę to stresik się pojawia?...ja tak mam...taki bardziej nerwowy się czuję...po kawie, coli....wcześniej nigdy tak nie miałem... No i miałem plana na sernik, ale niestety nie dałem rady :( za dużo na głowie...ale za tydzień zadziałam ;)
Odnośnik do komentarza
Mati- oj wyglądało to smiesznie,a co do kawy to też tak mniewałam i czasem mam nadal ze po kawie trzese sie albo ręce mi drżą to normalne bo jest w niej kofeina a bezkofeinowa nie smakuje mo w ogóle Krysia cos zamilkła mam nadzieje ze u niej wszystko w porzadku pozdrawiam wszystkich serdecznie
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
Witajcie ! Ja tylko na moment aby się z Wami przywitać. Niiestety miałam dziś leniuchować ale plany się zmieniły ,ponieważ moja pracownica zachorowała i muszę jechać do biura. W międzyczasie wyskoczę jeszcze do szpitala do teścia i cioci a w drodze powrotnej zajadę do szkoły mojego Przemka ,ponieważ dyrekcja chce ze mną rozmawiać w sprawie wystroju sali balowej na studniówkę mojej pociechy. Nie wiem do której mi to wszystko zejdzie ale w każdym razie po powrocie odezwę się do Was i odpiszę na posty. Uffffff trzeba dupcie ruszyć--niestety!!! Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego dnia! Pa!!!!!!!!!!!!!!!!
Odnośnik do komentarza
witam wszystkich! ja dzis mam wolny dzien i ide z mężem na zakupy,pogoda brzydka ze nic sie nie chce,od 5 rano nie spie walcze z wirusem żółądka okropnie mnie czyści a bóle jak porodowe wziełam leki moze przejdzie, pozdrawiam i zycze milego dnia. Krysiu cieszę sie ze czujesz sie lepiej!!!
Odnośnik do komentarza
MALEŃKA ,gdzie ty z tym wirusem na zakupy pójdziesz ,a moze ci przejdzie. KRYSia ,MAŁGOŚ myśle o was ,dajecie z pewnością rade ,dzielne kobietki. Ja zaczęłam akcje okna ,jeszcze mi trochę zostało ,ale moze jutro...WIGILIE zawsze spedzam u mamy nie ma innej opcji ,kazdy robi coś do jedzenia ,jest milo i w tym roku pomyślałm ze zrobię coś innego ,moze wy robicie karpia na jekiś inny sposób ,moja siostra robi śledzie w jajkach na twardo i majonezie ,musze coś wymyślic zeby ich zaskoczyć. DZIŚ 1 GRUDNIA teraz juz zleci ,świeta ,ferie zimowe i wiosna.
Odnośnik do komentarza
Cos ostatnio zwolniliscie obroty, ja czuje sie dzisiaj jak na karuzeli , w pracy jakos dalam rade ale w domu adrenalina puszcz i cala sie rozsypuje, moje zawroty sa tak straszne , ze karuzela to malo powiedziane,nie bralam dzisiaj relanium , tylko hydroksyzyne , postanowilam troche ograniczac te uzalezniacze tym bardziej , ze w przyszlym tygodniu mam wizyte u psychiatry , ktory bedzie musial zmienic mi leki,pozdrawiam was wszystkich
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×