Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

dzięki Dorota za wyjaśnienie...z tego co rozumiem to chwalisz sobie asentrę?..przypuszczam że lekarz coś mi da we wtorek...co prawda po asertinie czułem się dobrze...głupie myśli i lęki ustąpiły, czasami tylko odczuwałem lekki niepokój, ale denerwowały mnie te zawirowania w głowie..zobaczymy co na to lekarz powie...trzymaj się cieplutko w tym ciężkim okresie dla ciebie i bieganinie ;) Dorma ja to nawet głośno liczę na to, że to minie ;) a te szumy też mam w uszach, ale ostatnio jakoś mniej...przedtem częściej...a zatoki prześwietlam bo jak zacząłem się naprawiać 2 miesiące temu to kompleksowo...miałem cały czas katar i myślałem, że to przez przegrodę..najgorzej rano i wieczorem...okazało się, że przegroda ok, a ja mam rozwaloną śluzówkę przez przewlekłe stosowanie otrivinu...do tego czasami bolała mnie głowa właśnie na wysokości zatok czołowych...przez dwa miesiące wyleczyłem tą śluzówkę w miarę i jest o wiele lepiej, ale ciągle coś mi tam spływa z zatok i delikatnie mi momentami przytyka nos...do tego czasami czuję te zatoki-ból głowy...i może z tego też czasami są te zawirowania sobie myślę i dała mi lekarka skierowanie na tk zatok dla upewnienia się
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Witam kochani U mnie tak srednio ale się trzymam dzisiaj zaczełam ostatni tydzień odstawiania afobamu i chyba się udało a poza tym strasznie dokucza mi samotnosć małżonek po całych dniach w pracy a ja jak ta sierota sama siedze i gdyby nie to że z Dorotką pogadamy na g g czasami przez telefon to bym chyba fioła dostała Dorotko nie martw się będzie wszystko dobrze z mamy siostrami napewno . Mati jak bedziesz po wizycie u lekarza napisz czy będziesz zadowolony Pozdrawiam Iwonko co u ciebie nic nie piszesz co jest ????? Ja od przyszlego tygodnia zaczynam remot w domku znaczy małżonek zaczyna będe miała troche roboty ale postaram się zawsze coś napiać Pozdrawiam wszystkich trzymajcie się kochani cieplutko Sciskam was
Odnośnik do komentarza
Jestem ponownie. Dzięki kochani za miłe słowa.które dodają mi otuchy! Z jedną ciocią wszystko w porządeczku ,nie było tak żle jak się obawialiśmy no ale niestety druga siostra mamy od wczoraj 11 przed południem nie obudziła się . Kurcze ja wiem ,ze powinnam mysleć pozytywnie ale jakoś mi to nie wychodzi. U mnie ślizgawka jak cholera. Dzisiaj ochrzciłam mojego cukiereczka ,wpadając w poślizg w drodze powrotnej do domu . Obtarłam autko o barierkę i troszeczkę zarysowałam. Muszę teraz coś z tym zrobić ,żeby nie było widać ale za bardzo nie wiem co bo nigdy z takim czymś nie miałam do czynienia.W zeszłym roku jacyś gówniarze porysowali mi poprzedni samochód ,stojący na parkingu gwożdziem i zgłosiłam to do pzu a tu jest kurcze chyba moja wina ,że zbyt gwałtownie zahamowałam więc jestem w kropce i nie wiem co robić.W sumie to nie powinnam Was zanudzać takimi tematami ,bo kogo może obchodzić mój cukierek. Ok zmieniam temat!!!! Krysiu nie wiem czy się Twojego posta doczekam!!Oj przez dupcię Cię przełożę! Mati jeśli aserti Ci służy to ze zmina leku mozna poczeka. Asentra jest silniejszym lekiem od twojego ale jakby co to polecam bo być może i Tobie będzie służył tak cudownie jak mnie. Jedyny minus przy braniu asentry to fakt ,że nie wolno jeść grejfrutów ,które po prostu uwielbiam--szczególnie czerwone,no ale jak to się mówi coś za coś bo wszystkiego mieć nie można. Maleńka dzięki serdeczne za wyrozumiałość.To właśnie w ludziach uwielbiam!!! Szczerość do bólu i zero obrażalstwa ! Dorma jak Cię do nas ciągnie to najwidoczniej nas polubiłaś a to dla nas wszystkich bardzo miła sprawa!
Odnośnik do komentarza
hej wszystkim! u mnie tez sniegu po pachy ale napewno zaraz zniknie bo rzadko kiedy pierwszy snieg lezy,ja po pracy wróciłam do domku mąż zrobił obiadek i po obiadkue polezelismy sobie tak ze usnelismy od godz 15 do 18 i teraz mysle czy zasne dzis bo raczej nie kłade sie w dzien, jak cos to wsiadam na sanki i odwiedze was po koleji.haha pozdrawiam wszystkich
Odnośnik do komentarza
Co do leku Sedam to go nie zaczęłam brać o go nawet jeszcze nie wykupiłam ale zastanawia się mocno czy w ogóle to brać, chyba zakupie sobie melisę i pić codziennie będę :) Coż mogę napisać o sobie więcej.. młoda jestem ciut przed trzydziestką :) a taka diagnoza mnie trochę zdziwiła tzn zaskoczyła bardziej bo nie ukrywam, że przeszłam sporo stresów w minionych latach, tak na prawdę to już w podstawówce byłam narażona na duży stres ze strony nauczycielki- wychowawczyni- w tamtych latach miały one jeszcze jakieś poważanie w szkołach a teraz za takie zachowanie to do sądu by się nadawało. Ogólnie uważam, że nerwica ma podłoże psychiczne- czasem charakter do tego różne przeżycia i to jak sobie z nimi radzimy. Specjalnie wyszukalam to forum bo tu uzyskam prawdziwą odpowiedz a tego nie usłyszę w aptece. Pozdrawiam Was!
Odnośnik do komentarza
Witajcie przepraszam za tak długie milczenie ale nie4 bardzo miałam siłę i czas pisać. Nawet jeszcze nie poczytałam, ale dzisiaj już nie dam rady. Tylko zameldować się chciałam, bo nareszcie mam prąd i dostęp do komputera. W międzyczasie było różnie. Przeważnie źle. W labolatorium opieprzyłam wszystkich po kolei, lekarz starszemu nie chciała robić badań, bo bała się powtórki sytuacji. Mój brat robi remont mieszkania tzn łazienka, przedpokój i kuchnia - generalnie. A tak przy okazji postanowił wymienić całą instalację elektryczną w mieszkaniu. No i robi wszystko pod napięciem, więc jestem w nerwach. Do tego wczoraj jak malutkie dziecko (ma 25lat) zobaczył śnieg i zgłupiał. Tak się wściekał aż się wywalił. Dzisiaj rano kupił sobie jakąś maść na bolące kolanko i zawinął. Popołudniu zaczęło go bardziej boleć i po zdjęciu bandaża ujżał... ślicznie ciemnosinowiśniowo czarne kolanko i takie wielkie, że spodni nie mógł założyć. Kazałam mu natychmiast jechać do szpitala. Pojechał przy -1st w krótkich spodenkach:) ale się śmiali ludzie że wariat a on już nogi nie mógł zgiąć. Okazało się że płyn w kolanku, krwiaki i tp i wsadzili w gips:) I po remoncie:) Kurcze on sam wszystko robi i teraz mój mąż musi mu pomagać. Ale będzie jazda. A za dwa tygodnie ja zaczynam remont kuchni. Normalnie wariactwo. No ale już nie zanudzam. Tak tylko piszę, że pech mojej rodzinki wogóle nie chce opuścić. Na szczęście maluchy zdrowe tylko malutki katar. Ja... no cóż lepiej nie pisać:) Pozdrawiam Was wszystkich kochani i jutro postaram się poczytać co u Was. Mam nadzieję że nie tak źle jak u mnie:) Dobranoc:)
Odnośnik do komentarza
Witam serdecznie! Wczoraj miałam jakiś taki dziwny dzień ,że nawet pisać mi się nie chciało.Czasami tak bywa,zwłaszcza jak nie ma powodów do radości. Zwyczajna melancholia ,nostalgia ,która na szczęście ustąpiła. Czuję się ok. Dziś do południa jadę zawieść do szpitala dla cioci materac p/odleżynom a w drodze powrotnej wjadę z autem do mechanika aby doradził coś w sprawie tego obtarcia. U mnie mrożno i biało za oknami.Coraz bardziej czuć święta. Krysiu napisałaś w końcu więc tym razem lańtucho na pupcie Cię ominie. Ja wiem ,że bardzo dużo czasu spędzasz w samotności i nie masz do kogo buzi otworzyć ale nie można się tak dołować.Ty przynajmniej męża masz wieczorami w domku no i w nocy masz się do kogo przytulić więc proszę nie narzekać i brać przykład ze mnie i uwierzyć ,że człowiek sam nie oznacza samotny. Masz nas ! Masz mnie! Matiiago mi juz słów brakuje na tego pecha ,który Cię dopadł.Nawet nie wiem co powiedzieć.Jedno co nasuwa mi się do głowy to powiedzenie ,że po każdej burzy kiedyś wyjdzie słońce.Zyczę Ci tego słoneczka z całego serca i trzymam kciuki za to żeby pojawiło się jak najprędzej. Ucałuj Mateuszka i Domisia od cioci Doroty ! Czarnulko7577 myślę ,ze powinnaś jednak ten sedam wykupić i spróbować się z nim zmierzyć.Jak już wielokrotnie pisałam ,każdy organizm inaczej toleruje dany lek.Być może akurat Tobie on przypasi i poczujesz się o wiele lepiej. Ziołowe leki owszem --ale jako uzupełniacze ,ponieważ przy rozwiniętej nerwicy nie wiele już pomagają. Małgosiu jak to zazwyczaj w niedzielę bywa mieliśmy mały zastuj na forum.W sumie nic dziwnego bo tak było od zawsze jak wiesz.Na pewno wszyscy zjawią się w komplecie po zakończonym weekendzie i co nie co napiszą! Maleńka chyba zasnęłaś bo mnie żadna wesoła kobitka na sankach nie odwiedziła.Wyglądałam przez okno ale Ciebie ani widu ani słychu hahahahah! Iwonko czyżbyś kare miała na zaglądanie do kompa ihihihhi?/?/? Synuś na pewno się przyssał do monitora i Cię pozbawił przyjemnosci! Freciu Ty na pewno ,wczorajszy dzionek spędziłas w gronie rodzinnym i zbrakło czasu na forum .To jednak usprawiedliwiamy! Madziu buziaczki dla Ciebie Panowie! Marku i Mati pozdrawiam Was serdecznie i życzę udanego nowego tygodnia.Byle do piątku heh ! Nati ,Dorma jak jak zdróweczko? Czekamy na wiadomość! Wszystkie pozostałe osoby pozdrawiam i życzę przyjemności!
Odnośnik do komentarza
KOCHANI U zero śniegu z czego cieszy sie moj maż bo jest cieślą. DOROTKO nie pisałam bo to był głupi dzień ,cały czas ryczałam mąz mnie wkurzył i miałam doła ,a jakbym zaczeła pisać to pewnnie bym klawiature zalała.ALE JUZ DOBRZE NOWY TYDZIEN ,trzeba sie wziaść w garsć i zyc.... A ciebie dorotko jeszcze wykorzystam bo dostałam kaczke i w niedziele chciałam ją zrobić z jabłkami ,ale to uszczele cie na gg i napiszesz mi co i jak ,zeby mi ta kaczke nie zwiała z piekarnika. JEszcze słowa do dormy ,wiesz jakieś 4 lata temu strasznie szumiało mi w uszach ,ale juz tak ze hej i byłam z tym u laryngologa zapisał tabletki ,pamietam ze były drogie ale pomogły ,kurcze on mi wtedy poweidział dlaczego tak szumi ,ale nie pamiętam...ale tabletki pomogły POzdrawiam wszystkich ,miłego tygodnia . MATI bedziesz piekł sernik ?szacun.
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Witajcie kochani:) Mnie dzisiaj energia rospiera:D Moje serce też chyba bo zasuwa jak oszalałe:d ale bardzo dobrze niech zasuwa bo dzisiaj wizyta u kardiologa.Ni3ech ta baba sobie posłucha jak ono czadu potrafi dać i niech tylko znowu spróbuje powiedzieć że to normalne to ją uduszę;p Ale znając życie to jak tylko wejdę do szpitala to jak ręką odjął serce się uspokoi;d Skad ja to znam??:P Po wizycie śmigam na miasto może w końcu uda mi się zakupić jakieś butki:D No i obowiązkowo szaliczek:D A szaliczek już mam upatrzony:) I czeka mnie jeszcze zrobienie dwóch projektów wizytówek na reklamę i kwestionariusz na marketing;/ Chce mi się to robić jak spu że tak powiem orać:D:D:D:D Dorotko co racja to racja w niedziele każdy dostaje lenia;p Mattiago no to się narobiło u Ciebie.Mój braciszek rękę złamał tydzień temu.Na początku trzymał rękę tak jak lekarz mu kazał a teraz macha tym gipsem;p Zapomina sie chyba;p
Odnośnik do komentarza
No to jak już o złamaniach to mój Przemo palucha złamał .Właśnie zadzwonił,że jest na chirurgii. Biedactwo jak teraz w klawiaturę będzie stukał ,żeby w tibie pograć ihhiihihihihhihihihihihi. Freciu napiszę Ci przepis na kaczuszkę jak wrócę z miasta!
Odnośnik do komentarza
WItajcie kochani dorotko moja wiki poprawiła ocene na 5- ,wiec podziekuj synowi jeszcze raz .Zapomniałm ci napisać ze pewnie jak wpadłaś w ten poślizg to sie zdenerwowałas ,raz jak jechałam z meżem ,tez wpadliśmy ,i wiesz zamiast sie opanować to sie darłam ,dobrze zeze maz był opanowany.. MADZIU wczoraj miałaś chandre ,ja tez gdyby było nam dane sie wczoraj spotkać ,to była by niezła jazda. IWonko co sie dzieje,jak syn za duzo siedzi w necie to walcz o kompa,nie daj sie, MAŁGOŚ pewnie u lekarza wszystko dobrze ,moze pani doktor bedzie dzis miła. JA dziś gorszy dzien ,pewnie wczorajsza klótnia z mezem wyszła dzisiaj ,no ale tak w zyciu bywa raz pod górkę raz z górki teraz mam chyba pod górkę...
Odnośnik do komentarza
No tak, ja staram się troszkę czuwać, ale zaczynają się kolokwia i nauka...;/ ale oczywiście też będę pisać :) Dorotko z Ciebie to musi być fajna babka, no dla mnie jak taka jednolatka ze mną jesteś, czasami czytam Twój post i sama do siebie się uśmiecham np. *...bo cała reszta gromadki chyba w zaspy powpadała!* hehehe :)) Frecia, myślę, że na pewno RAZEM udałoby się przezwyciężyć tą wczorajszą chandrę, mnie ona najbardziej wieczorami nachodzi i teraz znowu troszkę... ;*
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Wrociłam do domku.Pani kardiolog zamiast przejmować się sercem to zajęła się krostką na moim policzku.Idiotka normalna.Coś znowu nie wyszło w badaniu 8 grudnoa znowu będę miała holter.Ja nie wiem jaki oni mi dają ten holter że za każdym razem wychodzi jakby coś się odkleiło i nie łączyło dobrze.Ahh...Do tego moja koleżanka poprosiła mnie żebym zapytała mojego byłego czy by jej kompa zrobił.No i on się zgodził i chciał żebym z nim pojechała i przy okazji wydrukowałby mi te rzeczy co miałam do zrobienia bo mi jak na złość drukarka padła:/ No i umówiliśmy się na 18.30.Czekam na niego i czekam,patrze już po 18.40.No to wysłałam mu esa a on odpisał że już jest u niej.To odpisałam mu że miło że umawia się ze mną a robie później co innego.A on na to to jak chcesz to będę jechał do domu po płyty to ciebie mogę po drodze zabarać.Odpisałam że nie obejdzie się i że dziekuję mu za pomoc.Nawet nie wiecie jak się poczułam.Najpierw się ze mną umawia a później taki cyrk odwala.Kurdę aż mi się płakać chce:(
Odnośnik do komentarza
Halo jestem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Witajcie serdecznie,u mnie cos ostatnio lenistwo ogarnelo,calym dniem jestem juz wieczorem zmeczona i nie chce mi sie pisac,nawet w sobote o 19 juz spalam ,kiepsko sie czulam,mialam wysoki puls i serce tak mocno walilo,nie wiem czemu, Wczoraj wieczorem nie mialam juz kiedy pisac,bylam padnieta ,mezus przestawial meble u seby w pokoju ,polozylam nowy dywanik i pokoj na medal,jak zwykle karton grotow do piwnicy do spalenia,. Dorotko jak tam zdrowko cioteczek,jest mi ogromnie przykro z tego powodu,bedzie dobrze,buska. Freciu moj synek za czesto nie siedzi w kapie,ale dwa dni takie mial ,ze chyba zlosliwie mi to robil,poniewaz ,ja wybralam kolor niebieski farby do jego pokoju,a on ,ze to jego pokoj i chce brzoskwiniowy,,,,hmmmmmmmm,i nie stety jest brzoskwinia.........Ja z kaczki to najlepiej lubie ,,,Czornine****wiesz co to jest????.pozdro.pa..buska. Matiiago,brak mi slow,naprawde jakas czarownica was ociotowala chyba,masz same straty i poza tym tez klopoty ze zdrowiem,hmco zmieniasz sobie w kuchni nowego.pozdro.buska.pa. Malgosiu witaj ,widze ,ze wizyta cie zdolowala i na dodatek byly chlopak co???,Mam takie przeczucie ,ze do siebie wirocicie..buziolek.pa. Krysiu witaj jutro zadzwonie.pa.buska. Pozdrawiam wszystkich bez wyjatku,smigam na horrory.pa.odezwie sie pozniej.
Odnośnik do komentarza
No to masz szpital Mattiaga faktycznie, ale myśl o tym w ten sposób, że to tylko kolano które szybciutko się zagoi a nie coś gorszego, a remont też się zrobi tylko troszkę wolniej..no i dzieciaki zdrowe ;) głowa do góry ;) wczoraj to chyba faktycznie był jakiś taki dzień bo i mi się nic nie chciało...no i ten śnieg, ale kółeczka zmienione, nartki przygotowane...tylko nie wiem jeszcze jak mój organizm i samopoczucie zareaguje na bezmiar stoku ;) zobaczymy czy się nie zawinę po godzinie w panice ;) jestem dobrej myśli ;) Frecia mam zamiar piec...a czy to będzie sernik czy zakalec to się okaże w niedzielę ;) tutaj też jest dobrej myśli aczkolwiek na chwilę obecną pewnie lepiej wychodzi mi jazda na nartach niż pieczenie sernik ;) a co sytuacji stresowych (kłótnia z mężem) zauważyłem, że mój organizm nie odreagowuje go od razu tylko po jednym-dwóch dniach...czyli dzisiaj coś się wydarzy - jakaś kłótnia, a ja odczuwam to jutro, pojutrze...też tak macie? Magda czyżby się sesja zbliżała?..a ta chandra...ja mówię u siebie nastrój dopada mnie z reguły popołudniu albo wieczorem...nie zdarzyło mi się jeszcze żeby zaraz z rana jak jestem wyspany Iwona,ale brzoskwiniowy jest faktycznie chyba lepszy..ja też bym taki wolał..jakiś taki cieplejszy jest...niebieski to zimny brrrrr ;) Małgosia nie wiem co Ci napisać o twoim byłym bo sam jestem facetem...ale wydaje mi się, że mocno ci siedzi w sercu i głowie z tego co czytam...nie traktuje cię fer i skoro się z tobą umawiał i nie dotrzymał tego to znaczy że nie szanuje Cię już..a skoro Cie nie szanuje to czas chyba rozejrzeć się za nową miłością zwłaszcza, że jesteś młoda i możesz szukać jej...a jemu się otworzą oczy tylko, że wtedy będzie już za późno...to facet powinien zabiegać o kobietę a ona delikatnie dawać mu do zrozumienia czego oczekuje, a nie na odwrót...taki jestem mądry a sam się godzinę temu pokłóciłem z żoną...zabrała kołdrę, poduszkę i poszła spać do salonu hmmm...ale pewnie jutro się pogodzimy...jak ja to mówię: ma ZNP ;) co ją wkurza zresztą :) haha (zespół napięcia przedmiesiączkowego)...czepiała się mnie o byle co cały wieczór i tak to się skończyło...czyli jutro będzie dzień ciszy i obiad na mieście ;) a wieczorem porozmawiam o tym z panem doktorem, bo to jutro mój pierwszy raz ;) trzymajcie się kobietki...nie wiem czy dam radę rano zajrzeć, ale zdam wam relację wieczorem po wizycie jak było....papapa
Odnośnik do komentarza
Witam! Widzę ,ze jestem pierwsza na forum!Wstawać śpiochy --szkoda dnia! U mnie wszystko w porządeczku,leniuchuję aż do bólu.Nudy jak cholera ! Jutro wieczorem idę na kurs makijażu ,który zorganizowała instruktorka aerobiku na który uczęszczam.Co prawda już takie szkolenie zaliczyłam ale dla zabicia wolnego czasu pójdę i popatrzę. Dzisiaj nie mam żadnych obowiązków oprócz obiadku ,tak więc zagladnę do Was częściej niż wczoraj! Iwonko nie doczekałam się wczoraj wieczorem na Twoje fotki.Chyba były żle sformatowane (za duże) .Może dzisiaj uda Ci się je wstawić z pomocą synka! Moje ciocie bez zmian -jedna ok ,druga żle. Iwonko--niebieski?bleeeee Madziu ja już jestem taka szalona hahaha. Dziwne prawda?Znajomi mówią ,że ze mną nie sposób się nudzić bo moje pomysły przekraczają wszelkie pojęcie. Jak to się mówi jestem do tańca i do różańca! Trzeba cieszyć się każdym dniem.Ja to potrafię więc są efekty! Krysiu nie zazdroszczę Ci remontu w domu. Jak Ci nie spadnie tynk na laptopa to się odezwij .Pa! Pozdrawiam Was kochani bardzo serdecznie i życze miłego dnia ! Nati--to ciasto nie jest słodkie!
Odnośnik do komentarza
Hej :) Dorotka i taka bądź, bo niewiele już jest takich ludzi w dzisiejszym świecie :) Małgosiu Kochana... nie denerwuj się... wiem, jak jest Ci źle, bo to chamskie co zrobił, ale niektórzy faceci właśnie tacy są niemyślący... szkoda słów, moje zauroczenie, które nie znalazło spełnienia też powoli przechodzi... Wiecie co? Wkurzyłam się, myślę sobie, a pojadę na same ćwiczenia dzisiaj, czyli na 11.40 i koleżanka piszę, że wykłady odwołali i zrobili ćwiczenie z biomedyki (które miało być o 11.40) i cholera obecność sprawdzili... jak tak można, niechby wcześniej powiedzieli, że tak zrobią, bo przecież na wykładach obecności się nie sprawdza i wiele osób nie chodzi i o ćwiczenia zrobił gość ehhh... ;/ No i teraz jadę na 15.15 dopiero na angol i dowiem się co dostałam z kolokwium, ale się wnerwiłam, tyle dobrego, że koleżanka napisała, bo już prawie z domu wychodziłam... jeju, dobrze, że są dwie nieobecności, bo jedną już wykorzystałam kiedyś przez nerwicę... i komp mi się psuje, gg to czasem nawet się załonczyć nie chcę... ach brak słów, więc nerwik dzisiaj, może nie wielki powód, ale ja solidna jestem i głupote przeżywam... Mati powoli kolokwia zapowiadają, dwa za mną w tym Filozofia na 4 i dzisiaj wynik angola, kolejny stres, bo takie durne sny miałam, to, że 1 dostałam, to, że 5...;/ ehh... No i z Psychologii i Socjologii zapowiedzieli mi na grudzień... W ogóle brak pomysłu na Sylwka, zawsze marzyłam o balu, każdego Sylwestra w domu myślę, że za rok uda się z tym wymarzonym pójść na bal i klapa, aj taki czas to dla mnie same smutki jakoś ;/ wczoraj jedynie wesolutka byłam troszkę...
Odnośnik do komentarza
WIESZ madzia ja mam wtym roku pierwszy raz od długiego czasu isc z meżem ,zaprosili nas znajomi,ale mój mąz nie lubi tańczyć i nie pije wiec nie lubi takich spedów(jak mówi).WIEC właściwie zastanawiam sie czy iść ,fajni ludzie tam bedą wiec to jakis plus. OD trzech dni boli głowa ,wypiłam litry zielonej herbaty ,a tak nprawde nie przepadam za sylwestrem ,nie lubie końca roku ,kilka lat temu miałm taki dół w sylwestra ze jakoś tak złe wspomnienia sie zakorzeniły ,ale moze czas przełamać złą passe..
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×