Nerwica - luźne rozmowy o życiu z chorobą

[Gość Dorota W]

Uporałam się z czyszczeniem grzybów,odgotowałam je a nóżki zostawiłam do suszenia .Teraz jeszcze muszę ponawlekać je na sznureczki i będzie na dziś koniec pracy.Jutro z rana powkładam ugotowane grzybki w słoiczki z zalewą i po kłopocie. Dorka pewno że jestem szczerą kobitką.Ode mnie nie wyjdziecie głodne.Ugoszczę pysznym sernikiem z rosą,i swoim danie popisowym -jest to strogonof . Dopóki ktoś mi na odcisk nie wejdzie albo w jakikolwiek inny sposób nie skrzywdzi serce oddam i nieba uchylę. Małgosiu a nie będziesz za bardzo broiła nam po tej wiśnióweczce ??hiihihihihihihiii Nati ja mam tyle grzybków ,że z chęcią podzielę się z Tobą.Na pewno na uszka i dla Ciebie i dla mnie wystarczy!!!! Iwonko a Ty powinnaś trąbkę w usta włożyć i kibicować razem ze swoimi mężczyznami!!! Freciu buziaczki! Maszynisto trzymaj się Marku --??? .Pozdrawiam serdecznie i...czekam!

[Gość Małgosia1990]

Dorotko hmm myślę że nie:d Za to humorek będę miała za dziesięciu:D:D:D i Wtedy nie ma obcji żeby ktoś miał dołka:d

[Gość Dorota W]

I o to chodzi Małgosiu !!!Grunt to dobra zabawa:))

[Gość Iwona P.]

Widze,ze wszystkim humorek dopisuje a ja biore trabke w usta i spadam na mecz...........hiiiiiiiiiiiiiiiii,,bo moj syneczek siedzi jak lord w kapeluszu i szal ma na szyji bialo czerw.i zly jak osa bo obstawil na Polske ,a oni jak ciamajdy graja ,,ale ubaw mam ,,hiiiiii .ha.ale bluzni na sedziego i co chwile do tatusia dzwoni ze 0-0.lece do niego z trabka.......pa.

[Gość dorka]

Nie nooo przegrali !!!!!!!!!!!!!! Kurcze dziewczyny ale mi się ciężko oddycha i na dodatek mrowieje mi lewa ręka,jakaś taka ciężka,zdrętwiała i noga... Zaraz wskoczę do łóżeczka może jak się prześpię to mi przejdzie. Mam nadzieję,że będę spała...że nic nie zakłóci mi snu... Życzę wszystkim spokojnej nocy i kolorowych,pieknych snów. Dobranoc!!!

[Gość Iwona P.]

Zycze wszystkim spokojnej nocy i kolorowych snow *(*.*)* Dobranoc!!*(~)*

[Gość dorka]

Dzień dobry!!! Witam wszystkich cieplutko . Wstałam dzisiaj z potwornymi nerwami,już jak leżałam czułam sie jakoś dziwnie,jakby mnie coś rozpierało od środka,jakiś niepokój. Na dodatek jak to z rana wielki galimatias w domu i myślałam,że moja anielska cierpliwość nie wytrzyma. Ale skończyło się na słownych uwagach podniesionym głosem. Teraz mam cichutko.Rozrabiaki w szkole,mąż pojechał do firmy a mną buja,jak na jakims okręcie.Senność niesamowita. Mam nadzieje,że dojdę do siebie bo zaplanowałam sobie na dzisiaj posprzątanie mieszkanka na tip-top,zeby błyszczało. Jak pisałam wczoraj mam plany co do weekendu tylko uzależnione to bedzie od mojego nieprzewidywalnego samopoczucia no i od pogody. Teraz za oknem na niebie jakby słonko starało przebić sie przez chmurki. Ciekawe jak będzie póżniej,niby miało padać.Oby nie.Niech ta zła pogoda i deszczyk poczekają do przyszłego tygodnia. Dorotka nic nie pisała co z Krysią.Czy wraca do zdrowia? Krysia też nic mi nie odpisała na NK więc podejrzewam,że nie czuje się jeszcze na siłach. Krysiu trzymaj się,nie poddawaj!!!! Buziaki dla Ciebie. Pozdrawiam Wszystkich.

[Gość Dorota W]

Dzień dobry!! Właściwie nie taki znowu dobry bo pada jak cholerka i nie zanosi się na poprawę pogody. Ja dzisiaj siedzę w domku,pogrzebię troszkę w firmowych papierach a poza tym odpocznę po wczorajszej wyprawie do lasu.Mimo tego ,że regularnie jeżdżę rowerkiem i mogłoby się wydawać ,że nogi mam dość dobrze wyćwiczone to jednak 7 godzin wędrówki po lesie daje się we znaki.Mięśnie bolą hehe! Krzątam się po domu już od 5-tej ,nie mogłam dospać ,chyba się starzeję bo coraz wcześniej wyskakuje z pod kołderki. No ale w myśl przysłowia *Kto rano wstaje temu Pan Bóg daje* liczę na owocną pracę i dobre samopoczucie a to mi wystarczy i nic więcej nie chcę!! Na obiadek robię dziś schabowe i czerwoną kapustkę wiec chętnych zapraszam do siebie! Trzymajcie się kurczaczki!Pa! Przed chwilą rozmawiała z Krystynką.Wczoraj wieczorem nie czuła się dobrze!Znowu pojawiły się silne zawroty .Jej mąż chciał po pogotowie zadzwonić ale nasza Krysia unika szpitala jak ognia! Jestem z nią w kontakcie więc przekaże Wam za jakiś czas kolejne informacje.

[Gość dorka]

Diabli mnie wezmą.Jakaś awaria rur,zakręcili wodę...i jak tutaj sobie coś zaplanować...niby do 15.00 ma nie być wody,dzwoniłam do ZGK.Ciekawe co z obiadem zrobie...jak na złość.Stoję ze wszystkim.Wkórzyłam się!!!

[frecia3]

cZeść kochani ja dzisiaj gorszy dzień, cała w środku latam ,wydaje mi sie ze zaraz zemdleje ,wiec ani nie moge czytać ani nic konkretnego zdziałać.R ano było okey ,wiec co było do zrobienia zrobione ,teraz czekam na wieczór.MULI mnie i wogóle jak pomyśle ze taka pogoda ma być pół roku ,to naprawde sen zimowy wskazany.MYŚLE tez o krysi ,czy na takie zawroty głowy nie ma jakiś tabletek ,przeciż to bardzo niebezpieczne.

[Gość dorka]

Ale dzisiaj cisza na forum...jak w kościele. Moje zaplanowane prace wzieły dziś w łep...jutro będę pracowała za to za dwa dni. Wodę puscili dopiero po 15.00 i to jeszcze na dodatek leciał przez jakiś czas sam brud. Niedawno skończyłam odpytywać moją Sarunię z katechizmu z części 1...mój skowroneczek umie spiewająco.Żeby tylko ksiądz nie zadawał pytań dodatkowych,bo on jest z tego znany.A póżniej nie zalicza dzieciom. Jutro będzie zaliczała na lekcji religii. Ze mną dzis różnie.Raz nawet dobrze a za chwilke coś dopadnie.najgorsze są te nagłe kołatania serducha. Frecia dziś nie za ciekawie sie czuje.mam nadzieję,że na chwilę obecną przeszło Ci kochana. A co z pozostałymi się dzieje??? Maszynista idzie z nauką jak burza.Codziennie zbiera super oceny z odpowiedzi.Opanowuje te swoje lęki,chociaż czasami jest mu trudno. Teraz zakuwa do historii bo jutro bedzie pytała każdego traktatów pokojowych z innymi państwami. Odezwijcie się!!! Pozdrawiam.

[Gość Małgosia1990]

Witaski;) Ja dzisiaj się nachodziłam po mieście:) Uwielbiam chodzić po sklepach:) Niestety nie znalazłam tej rzeczy za którą poszłam;) A kręgosłup mnie rozbolał od tego chodzenia że szok.Dzisiaj w szkole rozdzielili nam miejsce praktyk;p No i ja w tym roku będę królowała w salonie samochodowym Forda:D Dorotko oj dzisiaj zasłużyłaś na wielki odpoczynek po wczorajszej wędrówce po lesie:) Droko jeju to u Was dzieciaki trakatów?? U nas aż takich rzeczy nie wymagają.Jedynie klasy o profilu rozszeżonym.

[frecia3]

DAłam rade dorka nie było tak zle teraz jest nawet w miare ,jest juz maż wieć jestem spokojniejsza .Poczytam troche i zawinę sie w poduche liczac na ładną pogode jutro

[Gość dorka]

Życzę miłego wieczoru i spokojnej nocy. Dobranoc!!!

[Gość dorka]

:) :)

[Gość Małgosia1990]

mnie ze złości aż trzęsie a to wszystko dzięki mojemu kochanemu chłopakowi:/ Boże co za idiota!!!!

[Gość mroffa]

hej serduszka jak wasze serduszka;)?

[Gość Iwona P.]

Witajcie moi kochani!!!!!! Ale sobie pore znalazlam na pisanie.. Wzielam szybka kapiel i jestem,mialam dzis straszny dzien,duzo roboty w kuchni,jak juz wczoraj pisalam jutro jeste rocznica smier mojej mamy ,wiec masz msze w kosciele i pozniej goscie w domu,hmmmm dlatego bylam caly dzien zajeta ,domek lsni od czystosci,salatka zrobiona,leczo z zoladkow juz gotowe a placki jutro rano odbieram,..Czuje sie na luzie ,ale nic nie wiadomo co jutrzejszy dzien zaswita.wiem ze bedzie oki.. Nie rospisuje sie za duzo ,bo jestem troche zmeczona,wiec marzy mi sie wyrek, Pozdrawiam wszystkich serdecznie ,buziolek.pa.pa.

[Gość maszynista]

Dobry wieczorek :D jak narazie nauka całkiem nieźle mi idzie:) pare piatek pare czwórek i narazie jest git :D mam nadzieje jutro tez conajmniej jakas czwóreczka wpadnie.Ok ja lece bo zaraz bedzie leciał Ferduś Kiepski :D:D a potem Rodzina Kwiatkowskich.Do jutra

[Gość Dorota W]

Witam Was kochani . Sorki ,że wczoraj nie pisałam ale przyznam sie bez bicia ,że nie czułam się najlepiej.Dopadł mnie jakiś potworny ból głowy i do samego wieczora się z ty męczyłam.Być może przyjdzie jakaś gwałtowna zmiana pogody bo skąd to moje złe samopoczucie ?Na pewno nie miało to związku z chorobą-wiem na bank bo to nie te objawy! Mam nadzieję ,że dzisiejszy dzień będzie znacznie lepszy od poprzedniego i pozwoli mi normalnie funkcjonować. Pozdrawiam Was serdecznie,życzę miłego dzionka i uśmiechu na twarzy. Krystynka była wczoraj u lekarza ,dostała leki na te zawroty oraz zabiegi na kręgosłup.Ma także skierowanie na rezonans mg.Teraz trzeba tylko wierzyć ,że wszystko będzie dobrze i mocno trzymać kciuki.

[Gość dorka]

Dzień dobry!!! Dziś u mnie paskudna pogoda.Szaro,ponuro i na dodatek wieje dość silny wiater.Samopoczucie u mnie narazie może być,chociaż nie zapeszam bo ta cholera może przecież odezwać się w każdej chwili i popsuć człowiekowi nastrój.Jestem senna tylko ale to przypisuje tej niekorzystnej pogodzie. Nawet dzieciom było bardzo trudno wstać. A i o nich będę dziś martwiła się.Córcia będzie chciała zaliczyć na lekcji religii katechizm a syna znów czeka horror z historii.Cała klasa ma byc odpytywana z tych traktatów pokojowych. Mam nadzieję,że poradzą sobie,są to zdolne dzieci. Iwonko kochana wiem,że dziś dla Ciebie ciężki i naprawdę trudny dzień.Takie momenty są naprawdę przykre dla każdego człowieka.Ale ja wierzę w Ciebie jak i w to,że dasz radę i będziesz się dzielnie trzymała.Twoja mamusia pewnie nie chciałaby Cię widzieć smutnej i przygnebionej.No i pamietaj o nalblizszych:o synku-musisz dać Jemu poczucie bezpieczeństwa.Wierzę w Ciebie.Będzie dobrze.Trzymaj się kochana!!! Jestem myslami przy Tobie. Dorotko współczuję Ci tego bólu głowy.Ja wiem co to znaczy,wiem jak potrafi człowieka to umęczyc.Mnie głowa potrafi boleć bez przerwy i trzy dni. Ale napewno bedzie dziś dobrze.Zobaczysz.Trzymaj się!!! Pisz co u Krysi. Krysiu napewno pokonasz to wszystko.jesteś dzielną kobietą. Dostałaś leki na te zawroty,zabiegi na kręgosłup więc teraz może byc tylko lepiej. Dochodż do siebie jak najszybciej i wracaj do Nas.Czekamy na Ciebie.Trzymaj sie kochana.Buziaki. Małgosiu widzę,że jesteś na jakiejś scieżce wojennej ze swoim chłopakiem. Może jeszcze wszystko ułoży się,podejrzewam,że te zgrzyty sa spowodowane weselem,na które tak bardzo nie masz ochoty iść. Pamietaj słonko o jednym-nikt ani nic nie jest wstanie zmusić Cie do czegokolwiek.Jesteś dorosłą kobietą i masz jak najwieksze prawo sama podejmować decyzje. A gdzie podziewa sie Nasza pozostała gromadka?.Nie bedę wymieniała,żeby nie pominąć kogoś,póżniej żle sie z tym czuję. Odezwijcie sie kochani!!!! Mam nadzieję,że Frecia dzis będzie miała też lepsze samopoczucie i napisze coś wiecej. Pozdrawiam Wszystkich.Życzę miłego i spokojnego dnia. Aha i pięknej pogody.Pa.

[frecia3]

Iwonko wiem ze masz dzisiaj ciezki dzień ,cóż ci moge napisać,nie wyobrażalny jest ból po śmierci mamy ,ale jestem z tobą myślami i wierze ze dasz sobie rade.Ja dzisaij troszke lepiej ale u mnie leje bez przerwy ,mam super ksiązke do czytania moze cos sie uda poczytać,wszystkie głupie myśli staram sie odpedzac.MATtiago myśle co u ciebie ,mam nadzieje ze wszystko dobrze,ciesze sie ze krysia dostała jakies leki ,mam nadzieje ze pomogą .Dorka ciesze sie ze piszesz lubie czytac twoje posty sa bardzo mądre ,zyciowe ,Dorotko mam nadzieje ze główka dziś nie boli.Kochane trzymajcie sie ciepło ,uśmiech na twarz ,chociaz czasem trzeba go odszukać gdzieś w sobie , we wtorek mam 14 rocznice ślubu ,ale ten czas leci.

[Gość nati]

Witam wszystkich bardzo serdecznie. No więc tak, Iwonko dla Ciebie życzenia, zebyś przeżyła dobrze dzisiejszy dzień, bo napewno będzie trudno, wspomnienia potrafią również boleć, ale życzę Ci, żeby były też pzytywne przemyslenia. Mama będzie szczęśliwa gdzieś tam u góry jak Ty będziesz szczęsliwa i myśl o tym. Dorotko współczuję bardzo bólu głowy, u mnie to też częsta przypadłość, dlatego wiem co to znaczy. A wogóle jesteś kochana bardzo, ze chcesz się podzielić grzybkami ale nie trzeba Dorotko, jeszcze pewnie trochę dozbieram. Dorka Ty to jak typowa Matka Polka, martwisz się o kazdy szczegół u swoich dzieci, pewnie są szczęsliwe. Freciu to dopiero 14 rocznica ślubu? To Wy jeszcze młode małżeństwo jesteście :) A Krysia mam nadzieję, że już lepiej, może te nowe leki pomogą. A ja dzisiaj mam urodziny, dziewczynki zgadnijcie ile lat kończę??? :) Zgaduj zgadula hihihi. Podpowiem, że duuuużo. Dzisiaj jemy bardziej uroczystą kolację w rodzinnym gronie, mam nadzieję, że będzie miło. Pozdrawiam wszystkich bardzo cieplutko i życzę miłego dnia.

[Gość Dorota W]

DLA NATI ******************************* Każdego roku o tej samej porze , każdy Ci życzy co tylko może... Ja też skorzystam z tej sposobności... Życzę Ci szczęścia i wiele radości... To o czym marzysz - by się spełniło... A to co kochasz - by Twoim było... z całego serduszka wszystkiego naj,naj,naj skarbie!!!!!!! ______________życzy Dorota_________________

[Gość dorka]

Na momencik weszłam do Was. Ale taka radość mnie rozpiera,że musiałam się z kimś nią podzielić. Dzwonił mój synuś i z tych traktatów z historii dostał 5 .Jestem z Niego taka dumna. Jeszcze tylko czekam na ostatnią lekcję mojej córci,chodzi o religię. Nati- sto lat, sto lat niech żyje,żyje nam... Wszystkiego naj,naj,najlepszego Nati,zdrowia przede wszystkim bo jak jest zdrówko to wszystko inne ułoży się,spełnienia najskrytszych marzeń,pociechy i radości z najbliższych. Nati no taka jest już ze mnie matka Polka,nic na to nie poradze,przeżywam razem z moimi dziećmi i dziele z Nimi radości i smutki. A czy są szczęśliwe? o to najlepiej musiałabyś ich zapytać. Pa,pa.Buziaki dla wszystkich!!!!!!!!!