Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Domi czy możesz wytłumaczyć co znaczą te słowa??? Chyba się z nami nie żegnasz??? A jeśli tak to dlaczego? Znudziłyśmy ci sie? Cholerka Domi no nie opuszczaj nas): Załamko więc witaj ponownie:) A mówiłam że można na spokój? Zupełnie inna kobieta z tymi słowami:) Maszynisto - :):) Dorotka pewnie ogląda: mam talent, hihi. Może w następnej edycji czymś nas zaskoczy? Buziaczki dla wszystkich
Odnośnik do komentarza
jestem,choc troche wszystko zaniedbalem-przepraszam.czytam wszystko i jestem nabiezaco.dzieki za pamiec tych ,ktorzy o mnie pytali.obecnie-wstyd sie przyznac-jestem w pracy jest troche spokoju wiec pisze.ostatnio samopoczucie w miare ,trocze jazdy na rowerze,troche pracy na dzialce. w dniach 27-28 09 08 bede-takie sa plany -w jeleniej gorze.spotkanie z kolegami po latach,dlugich latach.o.k. zaczyna sie ruch wiec koncze i pozdrawiam wszystkich[czekam na suszone grzyby].
Odnośnik do komentarza
Witajcie wszyscy,nie pisalam poniewarz bardzo zle sie czulam,pozatym nie chcialam zawracac wam glowy moimi bolami,zawrotami,itp,wszystkie posty przeczytalam dzisiaj i widze ze o mnie poprostu zapomnieliscie,poza Domi ktora napisala Wiktorio kladz lache na ludzi,postaram sie Domi chociaz to nie takie latwe,niewiem dlaczego ale jest mi przykro ze o mnie zapomnieliscie,zawsze tak mam gdy sie z kims zrzyje,a potem te osoby odsuwaja sie odemnie,moze przesadzam wiec z gory sorki,ale tak odczuwam i nic na to nie poradze,po za tym doluje mnie to ze mam zimno w domu a nie mam jeszcze opalu,ale o tym chyba tutaj nie powinnam pisac,pije teraz cherbsate i troche rozmyslam i czuje ze mam dosyc tej choroby,to nie jest zycie to ciagla walka z moim organizmem,nie potrafie zatrzymac atakow tak jak wy,boli mnie to ze nie moge robic to co chce,bo choroba mi na to nie pozwala,moj budzet jest na dnie,moze wiecie o jakiejs pracy chalupniczej pewnej-sprawdzonej?pozdrawiam wszystkich,i sory jesli cos zle napisalam czuje ze mam dola.
Odnośnik do komentarza
Dorko wyslalam ci zdjecie,napisz jak doszlo.Nie pisalam ostatnio bo zle sie czulam,i nie chcialam wam truc o moich bolach,zawrotach itp,rano przeczytalam wszystkie posty i widze ze o mnie zapomnieliscie oprucz Domi ktora napisala Wiktorio kladz lache na ludzi,postaram sie Domi chociaz to nie takie latwe,zle sie z tym czuje ze zapomnieliscie o mnie,zawsze tak mam ze jak sie z kims zrzyje to puzniej te osoby o mnie zapominaja,ale wiem tez ze wy wszyscy na tym forum sie dlugo znacie,a ja co tam malo pisze,niedawno tutaj weszlam nawet nie wiem jak sie wchodzi na wasza klase,rozumiem to wszystko ale jest mi ciezko,radzicie sobie z choroba ja nie,nie potrafie powstrzymac ataku,czasami mam dosyc tej choroby,co to za zycie?czlowiek caly czas walczy ze swoim organizmem,a przeciez on powinien sie chylic ku nam,niewiem ale chyba mam dola,pije cherbatke i tak sobie mysle o swoim zyciu im dluzej mysle tym bardziej mysle ze zycie to wielkie gowno,w pokoju zimno nie mam nawet jeszcze opalu,a moj budzet jest na zero,dzieci nie maja jeszcze kurtek na zime,ale chyba nie powinnam o tym tutaj pisac ale wam latwiej jest mi sie wyzalic,moze ktos z was wie cos o pracy chalupniczej pewnej-sprawdzonej?
Odnośnik do komentarza
Witajcie kochani. No ja dziś dałam czadu ze spaniem .Pobiłam rekord ostatnich czasów ,ponad 11 godzin .Sama jestem w szoku ,ponieważ zazwyczaj idę lulkać bardzo póżno w nocy i wstaję przed godziną 6 rano. Pozdrawiam Was i życzę miłej ,spokojnej niedzieli! Krystynko sorki ,że nie odpisałam ale sama widzisz zmuliło mnie niesamowicie i nie było mocnych aby mnie powstrzymać przed ciepłą podusią! Domi ja podobnie jak Matiiaga bardzo dziwnie odebrałam Tówj post.Zabrzmiał on ak pożegnanie ale mam nadzieję ,że wyjaśnisz nam co miałaś na myśli. Matiiago nie oglądałam nic kurcze a bardzo chciałam popatrzeć na pierwszy odcinek tego programu.Już po 19 wylegiwałam się w wannie aby sobie nie przeszkadzać w trakcie programu . Chyba zmęczenie dało o sobie znać. Ja nie mam kochana żadnych talentów i choćbym na prawdę bardzo się starała to i tak nic nie wyciągnę z siebie, także w kolejnej edycji mnie nie zobaczysz hiihihihihihihihihihhihihi. Wiktorio nikt o Tobie nie zapomniał. Zauważyłaś z pewnością ,że w chwili obecnej jest nas na forum całkiem spora grupa. To jest wręcz nie możliwe aby za każdym razem wspominać nieobecne w tym czasie osoby.Jak było nas 5 to jeszcze się dało ale nie teraz. Małgosia pisze z nami już pewnie ponad rok i wiem doskonale ,że nie pogniewa się jak ktoś jej w danym dniu gdy nie może pisać nie wspomni. Małgosiu buziaki:)) Marku witaj.Faktycznie zaniedbałeś nas troszeczkę ale wybaczamy Ci skoro masz tyle zajęć.Jazda na rowerku ok ( wczoraj namachałam 21 km) Grzyby ok. ( ususzone) Spotkanie z kolegami po latach super! Takich okazji nie można marnować ! Pozdrawiam serdecznie:)) Zeby nie było jakiś obiekcji pozdrawiam i ściskam wszystkich forumowiczów bez wyjątku i każdemu z osobna przesyłam buziaka!
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich w niedzielny,zimny poranek.Podobnie jaki I Dorotka pospałam dłużej ale poszłam póżno spać.Wczoraj o 23.00 wieczorem otrzymałam wiadomość,że z mojej klasy z liceum zmarła koleżanka.Byłam w szoku,zresztą do tej pory nie mogę uwierzyć w to.Dorota była taka spokojna,sympatyczna,niedawno skończyła 41 lat.Dlaczego tak się dzieje???Dlaczego dobrzy ludzie odchodzą???To niesprawiedliwe!!! Wiktorio niestety nie otrzymałam Twojego zdjęcia,sprawdzałam pocztę i nie ma. Wybaczcie,nie bedę rozpisywała sie,jestem bardzo poruszona.Trzymajcie się.Pozdrawiam wszystkim. Aha-Domi co z Tobą????Odezwij się,czekamy na Ciebie!!!!
Odnośnik do komentarza
Dorko bardzo mi przykro z powodu smierci Twojej koleżanki. Także uważam ,że to wielka niesprawiedliwość gdy odchodzą od nas młodzi i dobrzy ludzie ale każdy ma swoją świeczkę przeznaczoną od Boga i nie wiadomo ,która zgaśnie pierwsza.Takie jest życie i mimo tego ,że ciężko się z tym pogodzić żyć trzeba dalej i myśleć pozytywnie!
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Witaski:D U mnie pochmurno za oknem:) ale w serduszku radość:P a no i sterta zeszytów:P ahh ta szkoła.No ale cóż jak mus to mus:P Wczoraj widziałam się z moim misiaczkiem:D:D:D No ale dzisiaj niestety się nie zobaczymy;( ja muszę się uczyć on też:) no ale jakoś to będzie:P Zawsze jak mi się zatęskni mogę zadzownić:P Kurcze przeziębiłam się chyba bo katarzysko mnie męczy i gardło:/ a do tego chyba mnie gdzieś podwiało bo ciągle siusiu mi się chcę.Tylko dziwie się gdzie mogło mnie pdowiać jak ja zawsze taka opatulona chodze jak zimno jest:P a słuchajcie wyszła propozycja od mojego brata zrobienia specjalnie dla nas oddzielnego czatu:) na którym mogłbyśmy sobie rozmawiać wszystkie razem online:) co Wy na to?? Dorotko oczywiście że ja się nie gniewam jak ktoś mnie nie wymieni w swoim poście:) Bo jest nas tak dużo że czasami nie sposób wszystkich wymienić bo zawsze ktoś wyleci z główki:) I tak wiem że o mnie pamiętacie;p Oj jaka ja skromna jestem;p Krysiu buziolki ode mnie dla Ciebie:*:*:*:*:*:* Dorko dziekuję za śliczny komentarzyk do mojego profilu na nk=) Matiiago śliczniusi maluszek:) Oj wycałowałabym go:) Zakochałam się w tym maluszku:) Maszyn kurować się rachu ciachu i nie chorować;) Bo kto zawiezie ludzi do Głogowa??:P:P Pieszo nie pójdą;p;p;p Załamka kobito Ty nasza zacznij podchodzić inaczej do ludzi bo sama sobie tym szkodzisz.Ja też kiedys byłam tu nowa ale jak widać zaklimatyzowałam się i dziwczyny mnie przyjeły:) Jesteśmy tu jedna wielką online rodziną:) Musisz zacząć być bardziej otwarta.Nie wiem czym spowodowane jest takie Twoje nastawienie ale z takim podejściem nigdy nie zyskasz sympati innych ludzi.
Odnośnik do komentarza
Dorotko ja znałam Dorotkę jeszcze od podstawówki.Koleżanka,która napisała mi tą przykra wiadomość również chodziła do tej samej szkoły podstawowej.Pamiętam jak Dorcia z bratem bliżniakiem doszła do Nas w 5 klasie szkoły podstawowej.I właśnie ona,Beata i ja znalazłysmy się w tym samym liceum, w tej samej klasie.Tak więc znałam Dorcika od lat i jest mi tym bardziej ciężko.Skromna,naprawdę niezwykle skromna,nieśmiała i bardzo kochana dziewczyna.Muchy nie skrzywdziłaby.A los ją tak potraktował. Jak wczoraj dowiedziałam się o tym momentalnie zaczęło mi się robić słabo,niesamowite zimno na ciele,pociłam sie no i ten cholerny lęk,strach przed smiercią,którego się tak boję.Zaraz pomyslałam najgorsze,jak to zresztą bywa w tej naszej durnej chorobie.Spałam niespokojnie.Śniła mi się Dorota na jakimś łóżku szpitalnym,nie chciała z nikim rozmawiać.Odwróciła się do ściany.Błądziłam po jakims szpitalu,po obcych mi miejscach.Budziłam się z niepokojem. Nie czuję się najlepiej,pobolewa mnie głowa,nerwy mam niesamowite,jakaś taka skołowaciała jestem,słaba, na nic nie mam ochoty.Dobrze,że mąż ugotuje obiadek.Ja tylko jakos muszę zmusić się i wytłumaczyć mojej starszej córce matematykę.mam nadzieję,że dam rade. Maszyniste całkiem już rozebrała choroba,miał temperature,wdrożyłam bardziej poważniejsze leczenie.Ania też zaczyna skarżyć się na ból gardła. Profilaktycznie już daję najmłodszej rutinoskorbin. Małgosiu nie masz za co dziękować,komentarz dodałam Ci ze szczerego serduszka. Kończę bo coś mnie na nudności zbiera.Płakać mi sie chce.Ach...szkoda gadać. Pozdrowienia dla wszystkich.
Odnośnik do komentarza
Małgosiu propozycja jest nawet nie zła ale jak zaczniemy czatować to nasze forum zginie a na pewno nikt by tego nie chciał. Myślę ,że dobrze jest jak jest. Przeziębiłaś pituchę pewno gdzieś na randce hihihihihihhihihihi Zrób sobie nasiadówkę z rumianku i pij herbatkę ze skrzypu polnego pomaga bardzo w takich sytuacjach. Wiktorio posty oczywiście dochodzą tylko czasem się zawieszają i trzeba je popchnąć! Marku odpoczywaj po nocnej pracy a potem wskakuj na rower może zrobimy jakieś zawody.
Odnośnik do komentarza
Witam was w niedziele u mnie też zimno,szacunek dla Marka lubie jeżdzic na rowerze ale 21 km ....super.Ja dziś gorszy dzien ,zobaczcie niedziela kiedy mogłabym leniuchować ,nie da sie wypiłam juz 3 herbaty cały czas za plecami czuje ten lek ,zimno mi ,a trzeba sie zebrać bo wizyta niedzielna u szwagierki. Mam tez takie uczucie jakby wszystko wśrodku mi latało .Do kościoła poszedł maż ,mam nadzieje ze w koncu puści.Wczoraj oglądałam mam talent i naprawde sie ubawiłam ,potem pomyślałm ze dawno juz sie tak nie śmiałam,to raczej smutne.Jutro ma być brzydko na dworze ,to juz chyba naprawde koniec lata.Trzymajcie sie nie wymieniam was po imieniu bo niechce nikogo zapomnieć ,trzymajcie sie wszyscy.
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Coś Ty na randce na pewno nie bo zawsze było ciepło;p;p Bo albo siedzieliśmy w domu albo w jakimś lokalu jak było zimno.No mój chłopak to taki leniuszek i nie za bardzo chce mu się gdzieś spacerować czy chodzić;p troszkę śmiesznie się dobraliśmy bo ja żywa a on przeciwieństwo mnie;p Ja kocham hip hop no i dodę:d on nie znosi hip hopu;p Ja uwielbiam ruch,wiecznie bym gdzieś chodziła spotykała się ze znajomymi,a on woli zacisze domowe:P Ja uparta,żywiołowa itp. a on spokojny itp.No jedną wadą jest jego to że nic sam się czegośnie domyśli tylko trzeba mu w prost powiedzieć.No cóż ale większość facetów tak ma.Czasami zazdroszcze dziwczynom jak dostają kwiaty od swoich chłopaków od tak no ale cóż mój chłopak widać nie jest typem romantyka:) A co najgorsze nawet się nie domysli;p ale co tam;p ważne że ja kocham jego a on mnie;)
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Witam serdecznie ja tylko na chwilkę mam pytanie do Dorki Dorko Nie wiem jak ci mam to napisać ale muszę zapytać wczoraj zaakceptowałam twoje zaproszenie na naszej klasie możesz mi napiać dlaczego dałas moja synową na tz czarną liste zablokowałas dla niej dostęp na naszą klase sory ale przeciesz ona ci nic nie zrobiła nie napisała żadnych komętarzy poprostu weszła do mnie na nk zobaczyła ze mam nową znajomą pytała mnie kto to więc jej odpisałam że to dziewczyna z forum poprostu chciała cię zobaczyć czy to był jakiś nietakt z jej strony nie wiem ale oglądałas zapewne moją galerie zdjęć i ją tam widziałas nie wiem czemu tak zrobilaś oczywiście wolno ci tak zrobić to twoja sprawa tylko zastanawia mnie jedno tyle osób nieznajomych odwiedza nk których nieznamy i trzeba by było wszystkim tak zrobić nie wiem ale widocznie miałaś jakiś powód bardzo mi przykro ze potraktowałas tak moja synową A ja się zastanawiam czy też nie odejde z forum zrobiło sie tu jakos sztucznie serdecznie nie ta atmosfera co była kiedyś na forum Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Witaj Freciu chyba cos nie dokładnie doczytałaś kochanie bo to nie Marek napedałował 21 km tylko ja. Jeżdżę rowerem prawie codziennie od ponad roku i ten wynik nie jest jakąś rewelacją.Wprawa robi swoje --trening czyni mistrza. Przy nerwicy zwykła herbata Freciu jest nie wskazana .Ja nie pijam kawy i herbaty od ponad dwóch lat ponieważ mam zakaz od lekarza właśnie z powodu nerwicy. Może powinnaś także ją odstawić. To oczywiście Twoja sprawa nie będę Ci sie wtrącać ale spróbować ,gwarantuje ,że będziesz spokojniejsza! Pa!
Odnośnik do komentarza
No Krystynko teraz mnie dosłownie zaszokowałaś swoim postem. Chodzi mi oczywiście o ostatnie zdanie. Faktycznie jest troszkę większy ruch niż zwykle ale przecież to nie powód aby rezygnować z pisania .Niech Ci się to jak najszybciej z głowy wybije kobieto. No nie wiem co Ci mam jeszcze napisać--wiesz ,że jesteś dla mnie bardzo ważan i coby się nie stało zawsze tak pozostanie!
Odnośnik do komentarza
Gość Załamka26
Witajcie !!! Chyba nie napisałam Wam dlaczego jestem tak zdystansowana do ludzi i zwyczajnie się ich boję...po prostu poza nerwicą lękową cierpię też na fobie społeczną :( Dlatego moje zachowania wobec ludzi są takie a nie inne, nawet gdy ktoś próbuje się do mnie zbliżyć to ja to automatycznie odbieram jako chęć skrzywdzenia mnie :( Popłakałam się czytając Wasze dzisiejsze wypowiedzi, bo widzę że normalnie spotykacie się z waszymi rodzinami czy znajomymi. Małgosia1990!!! Podziwiam Cię, że potrafisz ze swoją drugą polówka wyjść do lokalu na randkę. Ja nie dość, że zaczynam się bać ludzi to jeszcze ten strach przed śmiercią :( Najgorsze jest to, że idę na wesele w następny weekend i tak się boje, że chyba zwariuje :(((
Odnośnik do komentarza
Słuchajcie nie wiem co się dzieje ze mną, ale dopiero zwlekłam się z łóżka, a raczej mąż mi pomógł bo musiałam do toalety. Cholera od kilku dni boli mnie kręgosłup w odcinku dolnym, wczoraj tak drętwiały mi nogi, że kilka razy się przewróciłam. Poprostu nic w nich nie czułam. Już kiedyś miałam takie bóle, ale szybko przechodziło. A teraz trzyma już piąty dzień. Żadne smarowanie nie pomaga, ani leki p/bólowe. Chyba jutro pójdę do lekarza. Niestety do ortopedy są zapisy na styczeń. Więc chyba trzeba prywatnie. Boję się jak cholera. Wczoraj mąż próbował mi masować kręgosłup, ale bałam się że coś zepsuje. Nawet maleństwa nie mogę na ręse brać. Ból aż do łopatek i kolan. Kurde ale się boję. Kiedyś robiłam rtg i coś tam wyszło z kręgami, ale lekarka powiedziała że nic nie będzie. A teraz chodzić nie mogę. Jak leże to jedynie na boku taka skulona. A jak się prostuję to aż zatyka. Może ktoś z was tak miał? Buziaczki.
Odnośnik do komentarza
Krysiu zaskoczyłaś mnie swoim postem. Najpierw może odpowiem na twoje zarzuty a potem na koniec pożegnam się ze wszystkimi na tym forum. Zagladałam na gości,którzy ostatnio odwiedzili mój profil.Ty masz inne nazwisko i Twoja synowa również.Oglądając ostatnio Twoją galerię widziałam chłopca,który jest rzeczywiście na zablokowanej osobie w moim profilu.Z tym Krysiu,że według mnie wygląda to troszkę inaczej jak przedstawiłaś.Osoba o inicjałach ( nie chcę podawać danych personalnych ponieważ nie wolno tego mi robić ) K.K -odwiedziła mój profil już dużo,dużo wczesniej.A było to dokładnie 30.08.2008 o godzinie 12.27. ( jeżeli nie wierzysz moge przysłac Ci e-mailem ten fragment mojej strony ).Więc śmiem twierdzić,że to właśnie Ty Krysiu weszłaś na mój profil z konta Twojej synowej,nie chcąc abym znała Twoje prawdziwe dane ( jestem niestety domyslną osobą).Póżniej wchodząc w profil Małgosi drogą dedukcji znalazłam Ciebie ( tak mi się wydawało,że to możesz byc Ty.A żebym nie wyszła na gołosłowną kłamczuchę również nie wchodziłam ze swojego konta.Odniosłam wrażenie,że nie chcecie ujawniać swoich danych mnie więc i ja nie chciałam nikomu narzucać się.Miałam raz taki incydent właśnie z obca osoba,która najpierw wchodziła w mój profil a póżniej jakieś teksty.A ja nie mam ochoty na głupawe żarty,więc od tamtej pory każdego obcego co wchodzi na moje konto blokuje.Zreszta mam do tego prawo.Pózniej ja zapomniałam juz o blokadzie takiej i takiej osoby,nawet jak odlądałam Twoje zdjęcia. Dopiero Twój dzisiejszy post spowodował,ze wróciłam do zablokowanych osób i zobaczyłam,że na Twoim profilu i tym zablokowanym jest taki sam chłopczyk. Wiesz Krysiu ja nie zrobiłam tego specjalnie.W takiej sytuacji podejrzewam,że mogłam również zablokować profil osoby przez,którą wchodziła do mnie Dorotka. Dorotko jeżeli tak jest to przepraszam Cie ale jak napisałam wcześniej ja od jakiegoś czasu blokuje wszystkich nieznajomych,którzy wchodzą na mój profil. Nie czuje się Krysiu winna i również jest mi przykro,ze uważasz mnie za jakąś nie serdeczną osobę wpływającą na atmosferę na tym forum. Raz juz tez poczułam sie głupio.Wynikneło to wtedy jak napisałam o moich objawach a barbarella doradzała mi jakie zrobić badania.Pózniej doszło do wymiany zdań między Toba Krysiu a barbarellą.Chociaż nie miałam zamiaru opisując te objawy wszczynać jakiś niepotrzebnych dyskusji.Moim błedem było tylko to,ze wdałam się niepotrzebnie w tą dyskusje.Ale zainteresowało mnie jakie badania można byłoby jeszcze wykonać. Poczułam się wtedy okropnie,jak Dorotka napisała,że na tym forum atmosfera popsuła się,ze jest to żenujące.Odczułam to jakby ktoś właśnie mnie dał w twarz. Ale zacisnełam zęby i wytrzymałam to. Jednak po dzisiejszym dniu doszłam do wniosku,że pora odejść z forum.Nie chcę nikomu psuć atmosfery,być uznawana na osobę żle wpływającą na innych.Nie dość,że choroba Nas doświadcza więc po co mam jeszcze być dla innych powodem do nerwów.Ja też zdenerwowałam się ale dam radę,Bóg mi pomoże. Chciałam wszystkim podziekować za wsparcie,miłe chwile spędzone na tym forum,Dorotce podziekować za to,że postawiła mnie do pionu,wstrząnęła mną ( mam nadzieję,że wiesz Dorotko o czym piszę)-jestem ci wdzięczna,dzieki Tobie zrozumiałam bardzo ważna rzecz. Jeżeli któraś z Was dziewczyny będzie chciała popisać to zapraszam na NK.Bedzie mi miło.Żal ,naprawdę żal mi stąd odchodzić .Zżyłam się z Wami .Życzę Wam wszystkim powrotu do zdrowia,walki z tym cholerstwem.Wiem,że dacie radę.Niektóre dziewczyny nie dadzą Wam się poddać.Bądzcie silne. Pozdrawiam wszystkich,trzymajcie się.Pa.
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Dorka W obecnej chwili ja muszę coś sprostować żebym ja nie wysza na kłamczuche co by moja synowa nie była moją synową ja już kiedyś pisałam na forum o tym tylko nie na tym forum że to że mam inne nazwizko to nie świadczy o tym że ja kłamie tobie nic o tym nie wiadomo ale ci napisze ja jestem 2 raz mężatką a dzieci mam z pierwszego małżeństwa i dlatego mam inne nazwizko ale nie moim zamiarem było żebyś odchodziła z forum jak widzę to ty też weszłaś na nk do mojej synowej żeby sie przekonać zapewne że to ten sam chłopczyk tylko nie wiem po co widać nie zasługiwałam na twoje zaufanie i chciałaś mnie sprawdzić wiesz Dorka to że mi się życie nie ułóżyło w pierwszym małżeństwie to wcale nie powód żebyś mnie ty uwarzała za jakąś kłamczuche i to co pisze też może jest fikcją a z drugiej strony nie muszę wszystkich nowych forumowiczów informowac o tym że jestem mężatką po raz drugi a jesli miałś jakieś wątpliwości co do mojej osoby mogłas poprostu zapytac napewno bym ci odpowiedziała a nie bawić się w chowanego ja piszę na tym forum juz bardzo dawno i nie mialam jeszcze takiego czegos żebym kogos okłamała co do swojej osoby zresztą widać lubisz bawić się w dedektywa inie wszystkie osoby na tym forum są wiarygode dla ciebie i poprostu sprawdzasz czy to aby ta osoba jest tą za którą się podaje nigdy na tym forum takiego czegoś nie było wszyscy piszą o tym o czym chcą i z czym im jest zle i my powinniśmy to uszanować takie jest moje zdanie Przepraszam wszystkich za to małe zamieszanie w niedziele Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×