Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Małgosia1990
Nie no mój pościk muszę zacząc od texas.Kobito przestań sie tak przejmowac bo zobaczysz że Ci wleje na tyłek.Kochana bierzesz leki zaledwie miesiąc więc nie wymagaj od nich cudów.Same leki nie pomogą jak nie zmienisz swojego nastawienia.Dobrze wiem że to trudne ale nie można się poddawac.Powiedz co ja mam zrobic jak mam 18 lat i nie mogę normalnie życ i cieszyc się życiem jak moi rowieśnicy.Znajomi odwrócili się ode mnie tylko z powodu choroby.Nawet na swoją 18-nastkę nie mogłam zrobic super imprezy o jakiej zawsze marzyłam bo choroba mi na to nie pozwoliła.Musiałam cieszyc się tylko z nazwijmy to wypadem na pizze w osiem osób.Podczas tej 18-nastki gdy kilka moich koleżanek wychodziło już dwie na papa cmokneły mnie w policzek a trzecia powiedziała że mnie nie pocałuje bo się jeszcze zarazi.Musisz sobie wyobrazic jak się wtedy poczułam bo o żadnym zarażeniu nie ma mowy przecież to nie choroba zakaźna.Przez pół roku nie chodziłam do szkoły więc byłam nieklasyfikowana z 17 przedmiotów.Gdy przyznano mi indywidualne nauczanie w ciągu drugiego semestru szkolnego musiałam przerobic cały rok.Zdac egzaminy klasyfikacyjne za pierwszy semestr ( każdy egzamin składał się z dwóch części ustnej i pisemnej,do tego każdy egzamin odbywał się przy dwuosobowej komisji) i jednocześnie zaliczac wszystko na bierząco.Przez cały czas brałam przecież leki i nie otumaniły mnie bo wszystko pozaliczałam i na koniec roku byłam trzecia w klasie ze średnią ocen.Co najważniejsze nie straciłam roku.Zobacz też na innych na forum np. na Dorotkę.Ona też bierze leki a mimo to wspaniale sobie ze wszystkim radzi.Gdyby ją leki otumaniały czy miała by siłe tyle pracowac,zajmowac się domem,czy nawet prowadzic samochód?? Dorotko wybacz że podałam Ciebie na przykład texas ale jesteś najlepszym przykładem na to jak pokonywac chorobę:) Bynajmniej ja się na Tobie wzoruję:) A i pozrowiłaś Alana??;*
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Witam was kochani dopiero teraz mam chwilke żeby zaglądnąc na forum rano bardzo wczas wstałam żeby wcześniej ugotować obiadek bo przed 12 jechaliśmy z małżonkiem i z córką do teściowej już wam pisałam że jest nie wesoło z jej zdrowiem wróciłam bardzo podenerwowana bo do tej choroby doszły jeszcze nerki które wysiadają i jak sobie pomyślałam patrząc na teściową jaka starośc jest to mi się wszystkiego odechciało ale w sumie nie potrzebnie gotowałam bo teściu ugotował obiad ale nic będzie na jutro Matjago słnnko naprawde dzielna z ciebie dziewczyna matka i żona trzymaj się kotuś pozdrawiam Domi 110 dzięki napewno się nie poddam tylko pewnie wiesz sama jak czasami trudno zapanować nad tą cholerną nerwicą ale się staram Pozdrawiam cię kochana Texas napewno nikt nie zwraca uwagi na to czu jesteś po lekach czy nie bo nikt nie wie tylko ty nie zamartwiaj się tak słonko ja to bym się martwiła jakbym leków nie wzieła bo nie wiem jak bym bez nich funkcjonowała a tylko dzięki lekom jakoś funkcjonuje bo bez nich nie wiem czy dałabym rade być taka jaka jestem trzymaj się skarbie buziaczki Marku 60 co u ciebie ? mam nadzieje że dobrze że jakoś się trzymasz Pozdrawiam Dorotko ciebie kochanie na końcu pozdrawiam bo i tak jesteśmy na co dzien na g g bużka A przeciesz nasza Małgonia popatrz księżniczko byłabym zapomniała o tobie buziaczki kochanie tylko nie doczekałam się odpowiedzi czy mogę liczyć na zdjęcie od ciebie Małgosiu Mam nadzieje że o nikim nie zapomniałam a jeśli tak to przepraszam i pozdrawiam was wszystkie moje kochane dziewczynki noi naszego rodzynka Marka 60 trzymajcie się kochani
Odnośnik do komentarza
No fajne z Was kobity nie ma co:) naprawde milo ze potraficie tak podniesc na duchu. Malgosiu jakby te klapsy pomogly to sie na nie pisze. No przykro mi strasznie ze tak wyszlo u Ciebie, ale widac ze dajesz rade:) a ja lecze sie od roku, a od tygodnia lekarka zmienila mi lek:( Dzis bylismy u tesciow na 33 rocznice slubu i tesciowa widzac mnie mowi a co Ty taka cicha? Wracalam do domu w strugach lez, maz mi mowi to co WY a ja sie dziwnie poddaje, a moze ja nie mam w sobie takiej sily? Dorota, Krystyna Wy chyba na tym forum prowadzicie terapie dla wszystkich, tyle od Was pozytywu plynie fajnie:) Domi gratuluje, tak bardzo chcialbym tez napisac na forum ze daje rade bez lekow.... Mnie zdolowala w poniedzialek lekarka i chyba dzwieczy mi w uszach, leki przez cale zycie....:( Dzieki za dobre slowo i pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Zuziu a wczoraj wydawałaś się taka wesoła.Chyba częściej powinnaś robić wypad do sklepów i dla poprawienia humorku kupować sobie jakieś drobiazgi.Widać wczorajsze zakupy dobrze na Ciebie wpłynęły bo o wiele mnie rozmawiałaś o chorobie.Zajęta byłas ciuszkami i myślałaś bardziej pozytywnie niż dziś. Małgosiu aż się zarumieniłam .proszę Cię !!!Nie jestem osobą ,którą można stawiać za wzór.Nie jestem taka idealna jak Ci się wydaje.Staram się być silna ale to nie wszystko,To fakt ,że walcząc z chorobą nie zaprzestałam prowadzić swojej działalności ,zajmuję sie dodatkowo wieloma sprawami ale takich kobiet jak ja są z pewnością tysiące! Krystynko bardzo Cię przepraszam ,że nie pojawiłam się na gg ale na prawdę nie mogłam.Przyjechali rodzice i zostawili u mnie na noc małego Bartusia ,ponieważ jutro z rana jadą do Gdańska w interesach.Mały miał zostać z nianią ale ta ma jakiś problem rodzinny i jutro musi mieć wolne. Tak więc mam w domku wesoło! Texas ja już pisałam wielokrotnie ,że otrzymałam ogromną pomoc na tym forum wiele miesięcy i teraz jeśli mogę komuś służyć jakąś radą to jest mi niezmiernie miło i sprawia mi to prawdziwą radość. Jestem podobno (z taką opinią się często spotykam) szczera do bólu a to w przypadku naszej choroby i pomocy innym jest przydatne! Zawsze możesz liczyc na moją pomoc!!! Dobranoc---kolorowych snów kochani!!!
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Witam moje kochane nerwózki Mam nadzieje że u was jest jeśli nie tak jakbyście chcieli to przynajmniej jako tako jak to sie mówi mam nadzieje że niedziela upłynała wam miło nawet nie mówcie że zle bo musimy się starać żeby było jak najlepiej ja już na nogach jak widzicie ale mam dzisiaj troszkę spraw do załatwienia ale mam nadzieje że dzień upłynie mi i nietylko mi bo wam też miło i spokojnie czego wam serdecznie życzę Texsas ja ci dam słonko że nie masz siły napewno masz tylko o tym nie wiesz ale jak się ciut ciut postarasz to i łezki znikną i bużka sie rozpromieni napewno a jak nie będziesz się strac to no nie wiem co ci zrobie i poraz kolejny prosze nie płacz i będe cię prosiła dotąd aż przestaniesz płakac i wreszcie napiszesz już nie płacze tylko nie to ze napiszesz że nie płaczesz tylko tak ma być pamiętaj skarbie Doroko nic się nie stało ja wczoraj położyłam się wcześniej bo ta głowizna moja mnie bolała troszke ale dobrze że sie nie zawracała do z dwojga złego wole ból głowy jak zawroty POzdrawiam wszystkich bez wyjątku i głowa do góry moi kochani jak się tylko postaramy to nerwice pokonamy ale mi sie rymło hihihi buziaczki kochani
Odnośnik do komentarza
O jak miło Krystynka pierwsza na forum! WITAM:} U mnie w dalszym ciągu upał.Jeszcze troszkę to zapomnę jak deszcz wygląda.Susza totalna a powietrze tak suche ,że aż ciężko oddychać. Obudziłam się z okropnym bólem głowy i jakaś taka rozdrażniona,mam nadzieję ,że to nie wróży nic niedobrego. Teraz jadę po zakupy i do firmy zaglądnąć ale po powrocie odezwę się do Was! Krystynko,Marku,Matiiago, Małgosiu,Zuziu,Domi,Texas ,Agi ,Ewuniu,Aga25,Alicja,Sorata,Gosia72, J, i wszystkie pozostałe osoby ,których nie wymieniłam ,tylko i wyłącznie z powodu sklerozy **POZDRAWIAM SERDECZNIE**i życzę miłego dzionka z dala od lęku i zbędnych problemów.BUZIOLKI dla Was!
Odnośnik do komentarza
Gość VIOLUNIA36
witam. Od rana czytam wasze posty jedne dobre jedne smutne ale to juz tak jest w tej chorobie. Co niektórzy mnie moze pamietaja kiedys tu zagladałam byłam w strasznym dołku i ta rozmowa mi pomagała. Teraz moge powiedzuiec ze nie ma tak zle z moja psychika ale ujawniły sie inne objawy tej mojej przyjaciółki **NERWICY** Nie ma dnia bez bólu . Mam tak straszne bóle wedrujace ze w ciagu tygodnia to juz nie pamietam co mnie bolało trzy dni był ból kregosłupa tak mocny ze leciałam po zastrzyki jak to mineło to złapał ból nóg spałam z nogami do góry **ha ha** a wczoraj głowa po południu reka juz sama nie wiem co. Dzis od rana zmagam sie z bólem w klatce piersiowej ciezko mi sie oddycha mam wrazenie ze mi ktos siedzi na klatce tylko kto?? a wiem **przyjaciółka** Pewnie z tego mojego postu pomyslicie ze jestem nienormalna ale tak nie jest sama staram sie sie czyms zadowolic i sama sobie pomóc czasem mi wychodzi a czasem jestem bezsilna. TEXAS jedz te tabletki i nie mysl ze je zjadłas ja jestem od czterech lat uzalezniona od lorafenu takie swinstwo mi przepisywali i tak sie stało. Ale teraz sa tabletki które nie uzalezniaja wiec sie nie bój. Wyjezdzam w sobote nad morze ale po powrocie sobie obiecałam ze musze cos z tymi tabletkami zrobic zaczac stopniowo odstawiac moze mi sie uda. CZY KTOS Z WAS ODCHODZIŁ OD TEGO LEKU JESLI TAK TO JAK WAM POSZŁO.??
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Witajcie :) Ale dzisiaj śliczny dzionek:) No gdyby nie to że czeka mnie wizyta u dentysty:/ Ta cała trutka którą założył ten super dentysta nie wytrzymała nawet tygodnia i wczoraj mi wyleciała i ułamała mi kawałek zęba:/ Teraz nie mam przedniej ściany zęba.Wściec się można!!! Nie wiem jak nie uda się odbudowac ściany zęba to pójdzie do wyrwania.Koszmar jakis:/ Będe miała ubytek i jak ja się będę uśmiechała?? Jak mi usuną tego zęba to chyba ubije tego dentyste z pogotowia stomatologicznego.Mam nadzieje też że mnie z łaski swojej przyjmą dzisiaj na wizytę bo przecież nie mogę czekac z tym zębem.Jak mnie nie przyjmą to im chyba hara kiri zrobie tam normalnie;p Dorotko Ty jestes wzorowym wzorcem kobiety:) Bynajmniej dla mnie:) texas ja nie żartuje zobaczysz że Ci naleje w tyłek jak będziesz się smucic;) A to że byłaś cicha u teściowej to nie ma co rozpaczac na prawdę.Te leki wyciszają bo ja też zrobiłam się spokojniejsza hmm troszkę;) Nie ma czym się martwic:) Krysiu oczywiście że Ty również dostaniesz zdjęcia:) Nie mogłoby byc inaczej Ciociuniu:*
Odnośnik do komentarza
Witam.Mam prosbe czy moze mi ktos powiedziec co to jest.Mogła bym pojsc do lekarza ale wierzcie mi,ale jest mi juz tak głupio bo przecież nie bede latała z każdą pierdołą.Otóz od jakiegos czasu mam wrazenie jakby w gardle utkwiła mi jakaś klucha,niesprawia ona mi żadnego bólu ani problemów z przełykniem ale czuje dziwny dyskomfort.Do tego dochodzą nudności a w szczególności rano po przebudzedniu. Pozdrawiam ;)
Odnośnik do komentarza
Witajcie Ja dzisiaj wybrałam się do lekarza, ale nie myślcie że sama poszłam. Mój kochany mąż tak się wkurzył rano na mnie, bo dostałam silnego ataku duszności i przez dwie godziny tak kasłałam, że aż skończyło się w toalecie. No i zaprowadził mnie siłą do przychodni. Pani doktor orzekła, że jeszcze dwa dni i zapalenie płuc jak nic. Dostałam antybiotyk i jeszcze sześć innych leków i mam mniej gadać. No weź nie gadaj w domu - to wtedy będzie samowolka. Ale tak naprawdę to sama się doigrałam. W te upały prawie codziennie w sklepie (klimatyzacja), w samochodzie (klima), no i synek chrychał i tak bardzo mnie przytulał i złapałam od niego. A teraz siedzę w domku i kaszle, kaszle, kaszle. Okropieństwo. Dobrze że dzieci wyzdrowiały, ja tam mogę chorować. Przy chorobie rzadko mam temperaturę, więc abym tylko nikogonie zaraziła. Idę teraz maleństwu mięsko na zupke kupić, bo wcześniej nie miałam czasu, a przed chwilą skończyła się burza więc teraz trzeba się dotlenić. Buziaki dla wszystkich:):)
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Witam ponownie wróciłam z miasta upał nie samowity był jak byłam że z ledwością doszłam do domu nie będe już mówić jak przeklinałam ten upał a teraz zrobił się taki wiatr że coś okropnego ale ta pogoda jest popiepszona szkoda gadac Wiolunia 36 Takie objawy jak piszesz to chyba normalne przy nerwicy ja też często niemogę normalnie oddychać noi ten kamień na klatce piersiowej jest okropny żywcem nieraz chce udusić no ale cóz zrobić to ta pani niedobra tak o sobie daje znać pozdrawiam cię serdecznie Matjago witaj słonko czego ześ ty sie znowu nabawiła dobrze że poszłaś do lekarza zdrowiej skarbie szybciutko buziaczki dla ciebie i dzieciaczków Marku 60 winogron hm bardzo lubię piszesz że na nocke do pracy nie zazdroszczę Pozdrawiam Dorotka nie może narazie pisać nie ma netu była burza u niej i od tej pory nie ma netu prosiła żeby was serdecznie pozdrowić i jak tylko net będzie ok zaraz napisze u niej wszystko ok Pozdrawiam wszystkich bez wyjątku buziaczki i trzymajcie się kochani
Odnośnik do komentarza
Witaj Krysiu U mnie była burza, ale gorąco i parno jest strasznie. Nawet silny wiatr przed burzą nie pozostawił po sobie śladu. A ja nabawiłam się jakiegoś zapalenia gardła:) Ściskam Cię mocno. A Dorotka - no cóż - dopiero marzyła o deszczu więc i do niej doleciał. Mam nadzieję, że szybciutko będzie miała połączenie. Buziaki dla wszystkich.
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Byłam u dentysty oczywiście mnie nie przyjęto:) Odeslano mnie na pogotowie stomatologiczne żeby mi założyli nową trutkę i zapisali mnie na 12 sierpnia na wizytę.Oczywiście poinformowała mnie pani w recepcji że jeśli będę miała kanałowe leczenie to za każdy kanalik płaci się teraz 50zł.O tym cholerka to pamiętają.Kurcze ale u mnie wiatrzysko bylo że hoho.Jak jechaliśmy do przychodni to tyle drzew połamało że szok.Ulewa też niezła była bo deszczem to trudno nazwac jak po szybach leciało jak z wodospadu.Wy też kochane moje się tak źle czujecie??Miałam jechac na to całe pożal się Boże pogotowie ale darowałam sobie dzisiaj bo jakoś źle się czuję:/ W łepetynce mi się kręci aż mnie na wymioty zbiera,na serduchu mi ciężko pewnie ciśnienie spada albo znowu jakieś cuda pogodowe nadciągają:/ matiiago no to musisz gardło oszczędzac.Nie będzie samowolki jak troche nie pokrzyczysz;p ja pokrzycze za Ciebie;)
Odnośnik do komentarza
a33ga miej trochę cierpliwości. Nie wszyscy mają takie same objawy więc może ktoś dzisiaj tu zajrzy kto ma takie samo jak ty. Ja akurat czegoś takiego nigdy nie miałam, dlatego ci nie pisałam. Niestety nie wszyscy siedzą cały czas przed komputerem, więc naprawdę troszkę cierpliwości:) Pozdrawiam. Małgosiu mieszkamy tak niedaleko siebie, a u mnie takiej ulewy nie było. Niepokoję się czy mi firmy nie zalało, bo jak piszesz była niezła ulewa. Zobaczymy jutro. A co do dentysty - to jak widzę chyba zostanie ci jedyna szansa na uratowanie ząbka - prywatnie. Dobrze że chociaż cię nie boli.
Odnośnik do komentarza
Witajcie kochani! Tak jest zgadza sie marzenie o deszczu spełniło się ale nie przewidziałam ,ze może pojawić sie tak potworna wichura i burza.Wiało dosłownie kilka minut a w ogrodzie i na podwórku zostało pobojowisko. Prądu nie miałam ponad 3 godziny a telefony i net nie działał od południa do teraz. No cóż tak czasem bywa ,siła wyższa i nie ma na to rady! Krystynko serdeczne dzięki za przekazanie na forum informacji ode mnie.Jesteś kochana!Pewnie dziś już sobie nie pogadamy bo wiem że ty szybciutko wskakujesz pod kołderkę ale jutro z rana odezwę się o ile nic podobnego z netem się nie wydarzy. Marku a ja sobie dziś bób kupiłam hehe. Winogrono też lubię ale to ciemne ! Skoro wyruszasz na nockę to życzę Ci przyjemnej pracy . Violunia36 pewnie ,że Ciebie pamiętamy!Jak miło ,że napisałaś Skoro przekonałas się ,ze pisanie na forum pomagało Ci to wracaj do nas i pisz częściej. Małgosiu jestem pewna ,że da się odbudować Twój ząbek ,oby tylko nadawał sie do leczenia .Teraz stomatologia nasza jest na prawdę na dobrym poziomie .Wiem coś o tym bo przez ostatnie miesiące chodzę z synem i jestem pełna podziwu dla wykonanej pracy przez dentystkę ,która go leczy. Babka przygotowuje go do stałych aparatów ortodontycznych a w tym przypadku najmniejsza plamka czy przebarwienie musi być skontrolowane i wyleczone. Odwaliła kawał dobrej roboty .Jest sie z czego cieszyć. aa33ga--taka jak Ty to nazwałaś klucha w gardle bardzo często występuje u osób chorujących na nerwicę.Jest to faktycznie bardzo nie przyjemne uczucie ale nie stanowi praktycznie żadnego zagrożenia dla nas. Nie musisz specjalnie z tym iść do lekarza ale przy okazji jakiejkolwiek wizyty nie zaszkodzi zapytać o to.Nie ma to jak rada od osoby kompetentnej bo cóż my możemy poradzić--jedynie służyć wiedzą zdobytą z własnych doświadczeń. Matiiago w chwili obecnej piszę tego posta ale nie wiem czy uda mi się jego wysłac.Coś się popierdzieliło z tym netem i włącza się dosłownie na chwileczkę. Zgłosiłam oczywiście awarię ale monterzy przyjadą dopiero jutro do południa. Deszczyk popadał a raczej wlał porządnie więc mam czego chciałam hihihih! Buziaczki !Pa!
Odnośnik do komentarza
Napisałam posta około godziny 20 a dotarł jak wiszę dopiero godzinę póżniej.Najważniejsze jednak jest to ,że w ogóle się pojawił. a33ga ---nie denerwuj się.Odpisałam Ci ale niestety post doszedł za póżo bo już napisałas kolejny raz. Musisz wiedzieć ,że nie zostawiamy nikogo bez pomocy.Jak tylko jest taka możliwość odpisujemy na posty zaraz po przeczytaniu. Matiiaga ma rację ,nie siedzimy cały czas przed kompem bo prowadzimy normalne życie i mamy także inne obowiązki. Zapewniam Cię ,że nikt Cię nie zlekceważył i jest nam miło ,że napisałaś na tym forum. Małgosiu będzie dobrze!Ceną się nie przejmuj bo najważniejszy jest piękny biały uśmiech ---on jest bezcenny!
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Dorotko w moim mieście ciezko o dobrego stomatologa.Jedyny dobry jaki był poszedł na emeryture:/ Mojej siostrze dentystka zmarnowała połowe zębów:/ Innej z koleii kobiecie tak zrobili kanałowe leczenie że jej waty do środka napchali że kilka dni po zabiegu myła zęby przed pracą i jej dwójka wyleciała.tej to dopiero współczuc.Moja lekarz poszła na macieżyński więc zostałam zapisana do innego lekarza tym razem mężczyzna.Mam nadzieje że porządnie zrobi zęba bo mu normalnie hara kiri zrobie i jedynki powybijam.Albo przed samym zabiegiem powiem że ma robic dokładnie bo zgłosze reklamacje jak coś będzie nie tak.Jeju w tym kraju o wszystko chyba trzeba się wykłócac albo szarpac.Albo to moje miasto jest jakieś nie tego albo ja mam takiego pecha. matiiago mam nadzieje że Ci nie podlało firmy.U mnie serio lało wiało z której strony chciało.
Odnośnik do komentarza
Czary mary z tym moim netem się dzieją. Jutro mają do niego przyjechać fachowcy a on chyba sam się naprawił. Opierdzielą mnie z pewnością ale to nic ja czasami też mam cięty języczek! Małgosiu u mnie gabinetów stomatologicznych wpip ,dlatego mam ułatwione zadanie ze znalezieniem dobrego dentysty. Wszystkie gabinety są prywatne a do tych z NFZ to chyba są wielkie kolejki--nie wiem bo nie korzystam. Za kanałowe leczenie zapłaciłam 325 zł ze znieczuleniem i . Chwila przyjemności za tak nie wielkie pieniądze--czego chcieć więcej hihihhihi
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Witam kochani Dorotko nie przejmuj się przyjadą do kompa to i pojadą jak na nich sięczeka po pare godzin to dobrze U mnie kurde znowu zaczeła mnie dusić ta cholerna nerwica ssam cały czas Walidol jak bym tą narwie kopła w d......e to by wyleciała w kosmos już mnie czasami też ponosi z nerwow odpycham inne ewentualności od czego by mnie mogło dusić ale sobie nie myślcie też myśli mnie nachodzą że może to płuca a cholera by to wzieła nie ma spokoju ale dopiero niedawno zrobiłam sobie prześwietlenie płuc i wyszło prawidłowe ale znowu sobię pomyślałam że to może astma czemu takie myśli człowiekowi do głowy przychodzą ale pamiętam pare lat temu jak mi lekarz dał skierowanie na tz spirometrje to wyszło mi że mam małą pojemnośc płuc w powietrze może to sie teraz nasiliło cholera wie muszę iść po ponowne skierowanie albo zrobić prywatnie i zobacze bo mi to znowu nie da spokoju odezwe się jeszcze POzdrawiam wszystkich bez wyjątku buziaczki
Odnośnik do komentarza
Witajcie skarby! Jak na razie net chodzi bez zarzutów i niech tak zostanie. Samopoczucie u mnie nie za ciekawe ale być może ma to związek z nagłą zmianą pogody.Za oknami zrobiło sie szaro i wieje okropny wiatr. Chciało się człowiekowi ochłodzenia to teraz ma za swoje! Krystynko jak znajdziesz chwilkę czasu to napisz do mnie na gg Pozdrawiam wszystkich serdecznie , trzymajcie się cieplutko !!
Odnośnik do komentarza
Witam! u mnie nie za ciekawie, maz nie dostanie narazie urlopu a tak bardzo bym tego chciala zeby byl i mi troszke pomogl bo ostatnio mecza mnie takie dusznosci ze sie boje czy dam rade i nie zemdleje:( biore narazie walidol. Wizyte u mojej ginekolog mam dopiero w poniedzialek a ja sie martwie czy doczekam... normalnie paranoja jakas!!!!!!! a juz sie cieszylam ze mi przeszlo... glupio mi ze tak marudze ale nie mam z kim pogadac nie chce jeszcze bardziej dolowac rodziny. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
ga 25 nam moAsżesz marudzić ile wlezie.Wszyscy tutaj mamy podobne problemy i wiemy jak dobrze jest wygadać się komuś kto zmaga sie z podobnymi przypadkami. Ja też nie mowie wszystkiego swoim bliskim z tego samego powodu co Ty. Wiem ,ze moja choroba i tak nie daje im spokoju więc nie chcę im dalszych zmartwień. Pisz o czym tylko chcesz bo w naszej gromadce zawsze znajdzie się ktoś kto Cię wysłucha i odpisze. Buziaczki!
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×