Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Kochani robię się na bóstwo i wybywam do szkoły na uroczystość rozdania świadectw.Akademię zainauguruje msza święta w kościele parafialnym na której zostaną wyróżnione te dzieci ,które uzyskały najlepsze wyniki z religii.Mój syn do tego grona się niestety nie zalicza ale mimo wszystko przyjemnie będzie wziąć udział w takiej mszy.Oby tylko zdrowie nie zawiodło.Rozpoczęcie o 9_tej a akademia o 10:15.:)) Po powrocie do Was napiszę i pochwalę się świadectwem synów(a może i nie?hehe)
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Witam kochane Miałam wczoraj napisać wieczorkiem bo nie było mnie wczoraj w domu wróciłam wieczorem ale wierzcie mi odechciało mi się wszystkiego i nawet zastanawiam się czy wogóle pisać na forum choć ono mi tyle pomoło w życiu poznałam wspaniałe osoby tyle się wczoraj upłakałam wieczorem serce myślałam że mi z żalu pęknie na połowe nie znacie mnie przeciesz osobiście i tak naprawde nie wiecie jaka jestem ale przysiegam wam że pisałam nie tylko na tym forum bo osoby wspaniałe osoby poznałam jeszcze na forum NERWICA LEKOWA JAK Z NIA WALCZYC nie będw wymianiać ników bo to nie o to chodzi tylko o to że ja myślałam że to wszystko jest inne prawdziwe i od serca ale niestety przekonałam się że tak nie jest nie pisze tego dlatego żeby kogoś urazić poprostu się wam zwierzam bo strasznie się czuje i choc napewno nie wiecie o co chodzi to się nie gniewajcie że wam nie napisze ja poprostu muszę sie wygadać i mam nadzieje że mi nie weżmiecie tego za złe że piszę a wy nie wiecie co mi doradzić bo jak doradzać nie wiedząć o co chodzi jeszcze raz przepraszam zastanowie się czy wogóle będę pisała na którym kolwiek forum bo już nigdy nie chciałabym żeby sporkało mnie to co wczoraj choć jedna forumowiczka mniej czy więcej co za różnica Pozdrawiam wszystkich bez wyjątku Buziaczki dla wszystkich Matjago dobrze że się wreszcie odezwalas uspokoiłam się troszke widząc że jesteś trzymaj się kochana
Odnośnik do komentarza
Krystynko nareszcie!!! Bardzo dużo żalu w Tobie kochanie i na prawdę jest mi przykro ,że cierpisz!! Na Twoje odejście z forum stanowczo mówię NIE!!,ponieważ jesteś mi bardzo bliską osobą.Wiem doskonale ile dobrego wniosło do Twojego życia pisanie z nami ile dobrego Ty dałaś od siebie ludziom ,którzy potrzebowali wsparcia.Tak nie może być Krysiu abyś nas opuściła!! W tej chwili przepełnia Cię żal i smutek ale pomyśl tylko ile możesz stracić rozstając się z nami.jestem przekonana ,że na naszym forum nikt nie zrobił Ci krzywdy więc nie ma o czym mówić!!! Jesteś cudowną wrażliwą kobietą ,serce masz ogromne i potrafisz się nim dzielić a to wspaniała cecha człowieka --dobrego człowieka!. Wybacz ,że nie napiszę nic więcej na ten temat ale w tej chwili nie mogę ,ponieważ muszę jechać do szkoły!.Obiecuję jednak ,że zapoznam się z tym wszystkim co Cię skłoniło do napisania tak smutnego postu i napiszę po powrocie!! Teraz muszę lecieć ale około 12-tej będę z powrotem ! Trzymaj się kochana i nie smuć się !!Pamiętaj ,że jesteś nam potrzebna--mnie jesteś potrzebna!!!
Odnośnik do komentarza
Cześć Kochani!!! Ja już dziś na nóżkach pomimo że mam urlop, zawsze tak mam że jak sobie moge pospać to akurat mi się nie chce ;-)) Moje samopoczucie przez jakiś tydzień nie było nawet takie tragiczne do wczoraj, wieczorem jakos zaczęło mnie zbierać dziwnie mi się oddychało znów brałam głębokie wdechy zeby sie upewnić ze wszystko jest w porzadku lezałąm na wpół wygięta potem wstałąm najpierw moje srudszko mi boleśnie przeskoczyło potem wstałąm do toalety znów przez chwile ten ścisk i wolne uderzenia znów sie wsytarszyłam znów mierzenie tetna co chwile, i posżłam spac. Połozyłam sie na brzuszku i po jakimś czasie poczułam coś dziwnego w klacie koło serca nie rzeskoki ale jkaby coś mi sie przelewało potem lęk dziwnie czułam w oczach mi sie robiło jakby fale goraca czy coś. Zasnełam i juz nie wiem co sie działo. Dziś od rana lęki ze wczoraj i znów jak wstałam czułam dziwny scisk przy zmianie pozycji i znów jakby od szyji w doł ciagniecie w strone serca i to dziwne zwalnianie az w główce dziwnie!! Powiedzcie kochane ze to nerwy bo oszaleje, chyba jak piłam ten miód było mi lepiej ale nie wiem czy to tylko moja wyobraźnia czy może naprawde Pozdrawiam Gorąco ;-))
Odnośnik do komentarza
Witajcie Mam sekundkę bo mały leży i podziwia sufit. A tak wogóle co te dzieci widzą w tym suficie??? Dorotko napewno nie będziesz się wstydzić za synów. Świadectwa będą super. A i Ty zrobisz furrorę w szkole:)hihihi Alicjo ja też tak zaczynałam swoje terapie. Grzebanie w przeszłości przyniosło wiele dobrego, bo i tam były błędy które w jakimś stopniu przyczyniły się do mojego stanu. Będzie dobrze. Krystynko wiem o czym piszesz. Nie załamuj się bo jesteś mądrą kobietą. Podziwiam Cie jako wspaniałego człowieka bezinteresownie wyciagającego pomocną dłoń do drugiego. Wiele mi pomogłaś (oczywiście inni i innym też:). Opuszczenie forum przez to co tam jest to zbyt pochopna decyzja. Wiem że zawiodłaś się, ale jesteśmy jeszcze my tutaj, które pomimo róznych sytuacji trzymamy się razem. Wiele z Nas odeszło, ale to ich wybór. Wiele pisze pod zmienionymi nickami, jako nowe osoby. Jeśli tak wolą to ich sprawa. Obecnie na tym wątku są chyba sami fajni ludzie, którzy trwają na posterunku. Jesteś jedną z najstarszych udziałem tutaj forumowiczek, bardzo Cie polubiłam, wiele mi pomogłaś w trudnych chwilach. Głowa do góry i dalej trwaj z nami:) Buziaki.
Odnośnik do komentarza
Dorotko ja tez nie zaluje niczego z mojej mlodosci,no moze procz jednego incydentu.....:-/ Mattiago ja wogole nie mam zielonego pojecia o psychice czlowieka....byc moze u mnie tez sie znajda jakies bledy z przeszlosci...ale czuje,ze w koncu ktos mnie slucha!!! to niestety tak tylko okolo pol godzinki,ale zawsze cos,zawsze moge sie wygadac....Bo ja tu u mnie w miasteczku praktycznie nie mam kolezanek,bo albo powyjezdzaly,albo maja juz mezow i dzieci....smutne byc samotnym... ;-( Mam nadzieje,ze pomoze ta terapia.....
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia
Witajcie kochani:D Ja już po zakończeniu roku szkolnego:D:D Witajcie wakacyje:D:D:D:D Jupi:D:D:D No mogę Wam się pochwalić moimi mizernymi ocenami;p a więc zaczynam: 1.Język polski 3 (oszukiwał mnie dzisiaj że chciał mi 4 postawić ale nie mógł mnie znaleźć bo byłam na praktykach,a trója stała w dzienniku zanim poszłam na praktyki;p) 2.Język rosyjski 3 (myślę że i tak dobrzę bo nigdy nie miałam tego języka) 3.Język angielski 4 (jestem z siebie dumna:D ) 4.Historia 3 (nigdy nie szło mi wkuwanie dat;p) 5.Wiedza o kulturze 5 (ba jak można mieć niższą ocenę skoro taka kulturalna jestem..hahahaha) 6.Matematyka 3 (poległam na wielomianach:( a tak miałabym 4;( ale cóż w przyszłym roku będzie 5:P ) 7.Fizyka 2 (wstyd nad wstydami jestem głąb z fizyki trzeba to przyznać) 8.Chemia 3 ( hmm lepiej żebym nie została Marią Skłodowską bo obawiam się że wybuch za wybuchem by był;p) 9.Biologia 4 (jestem dumna będę zdawała maturke z biologii:D ) 10.Geografia 4 (jednej oceny zabrakło mi do 5;( ahh zawsze mam pecha;p ale maturke zndam na pewno:D ) 11.Przysposobienie obronne 5 (niech mi tylko ktoś podskoczy to go zagne przysposobieniem obornnym..hahaha:D ) 12.Podstawy ekonomii 5 (chyba mam łepek ekonomisty:D:D:D:D) 13.Technika biurowa 4 (kurcze zapomniałam powiedzieć panu żeby kupił sobie błotniki bo strasznie pluje i się ślini..bleee) 14.Statystyka 4 :D 15.Ekonomika handlu 4 (widać że będzie ze mnie fantasyczny minister handlu..hahahaha:D) 16.Rachunkowość handlowa 4 (ja to jestem zdolniacha:D ) 17.Praktyka zawodowa 6 (ma się ten wrodzony talent:D:D:D ) zachowanie bardzo dobre:))) kurczaki ale sobie butami nogi obtarłam że teraz tak mnie pieką że to masakra:/
Odnośnik do komentarza
Kochani wróciłam!! Jestem cała szczęśliwa,radosna i dumna ze synów.Chłopulki zasłużyli na jakąś nagrodę i mają to jak w banku!! Wszystko Wam napiszę jak tylko obrobię się w domku. Z obiadem poszłam na łatwiznę i zamówiłam kebab!Zuzia narobiła mi takiego apetytu wczoraj ,że nie mogłam się powstrzymać! Oki !! Odezwę się niebawem .Buziaczki!!!
Odnośnik do komentarza
Uporałam się ze wszystkim więc teraz moge posiedzieć chwilkę przed kompem i popisać z Wami Swiadectwo młodszego syna przedstawia się następująco: Srednia ocen wychodzi dokładnie 5 z tym ,że z fizyki ma 4 ale z 6 z j.angielskiego. W tej chwili można powiedzić ,że jest już uczniem ostatniej klasy gimnazjum!! Ze starszym synusiem to inna bajka .Liceum do ,którego uczęszcza jest objete programem o rozszerzonym poziomie nauczania więc uzyskać wysoką średnią z ocen to nie lada wyczyn!! Ze wszystkich przedmiotów ma 4 ale z chemii.biologii.fizyki ma 5 i cudowną 6 z j ,angielskiego. Na 18 przedmiotów średnia powyżej 4 to spore osiągnięcie więc jestem zadowolona. Teraz jest już uczniem maturalnej klasy i oby w przyszłym roku szkolnym poszło mu równie dobrze jak w tym. Matiiago nie pomyliłas się ,poniewaz na prawdę nie mam czego się wstydzić.Synowie spisali się na medali zasłużyli na nagrodę.Wszkole dostali ksiązki za bardzo dobre wyniki w nauce!Młodszemu przypadła co prawda taka sma jak roku ubiegłym ale to nie istotne -ważne ,że dostali!! Jeżeli chodzi o mnie to furorę mogłam zrobić ze dwadzieścia lat temu hehehe jak jeszcze byłam piękna i młoda! No nic ale przemowę w szole walnęłam ,kwiaty wręczyłam i wycmokałam się z Przewodniczącym Rady Miasta chyba ze trzy razy hihihihihihihihi. Po akademii zaproszono mnie na kawę do pokoju nauczycielskiego!!Skorzystałam oczywiście lecz zadowoliłam się szklaneczką fanty bo od pewnego czasu jestem pokłócona z kofeinką!! Pa skarbie!Wypoczywaj jak tylko znajdziesz troszkę czasu . Zuziu rozmawiałyśmy na Twój temat wielokrotnie.Ja powiedziałam co o Twoich dolegliwościach myślę! Moje zdanie się nie zmieniło,w dalszym ciągu uważam ,że powinnaś udac się z nimi do lekarza. Wiem i jestem tego całkowicie pewna ,ze sama sobie z tym problemem nie poradzisz,ponieważ Twoje myśli cały czas krążą w kierunku serca i oddychania.Daj się przekonać kochana i zacznij się leczyć,albo inaczej-idż przynajmniej na jedną wizytę do specjalisty,powiedz to wszystko co nam mówisz a póżniej wysłuchaj tego co on ma Ci do powiedzenia. Ja na prawdę nie chcę dla Ciebie żle.Polubiłam Ciebie bardzo i uważam ,że udzielając tej rady moge tym samym w pewnym stopniu Tobie pomóc wygrzebać się z tego dołka.Zaufaj mi proszę!Weż sobie te słowa do serca!! Małgosiu moje gratulacje!! Poradziłas sobie doskonale tym bardziej ,że byłas w trudnej sytuacji .Miałas gorsze zadanie niż Twoi koledzy ,ponieważ nadganiałaś stracony materiał. Nie łatwo jest skupić się nad książkami z taka chorobą więc należą Ci się wyrazy uznania!!! Teraz zaczęły sie dla Ciebie prawdziwe wakacje--takie inne niż wszystkie bo to pierwsze w Twoim dorosłym życiu.Wykorzystaj je najlepiej jak tylko potrafisz ale pamietaj zawsze zgodnie ze swoimi zasadami!!! Krystynko tera już wiem o co chodzi ,co jest przyczyna Twojego kiepskiego nastroju. Pozwól ,że przewertuję tą sprawę i wszystko napisze w osobnym poście . Tym czasem nie smuć się bo nie warto i pisz nam szybciutko jak się czujesz?
Odnośnik do komentarza
Krystynko zapoznałam się ze sprawą i z pełną odpowiedzialnością mogę napisać to co myślę na ten temat. To co w tej chwili rozgrywa się na sąsiednim forum kompletnie mnie nie interesuje.Tam jest burza z piorunami a ja się do tego mieszać nie mam zamiaru. Nie mogę jednak pozostać obojętna na to co dotyczy Ciebie ,ponieważ wiem ,ze jesteś kochaną kobietą i należy Ci się ogromny szacunek. Krystynko uważam ,ze postąpiłaś całkiem dorzecznie wytykając to wszystko co sprawia Ci przykrość.Nie dziwię się ,ze zareagowałaś w ten sposób ,ponieważ wielokrotnie udowodniłaś jak bardzo dla Ciebie Aga jest ważna. Znam Ciebie tak dobrze ,że nigdy nie uwierzę w to abyś mogła zrobić coś dla bliskiej osoby na pokaz jak Ci to wytknięto albo z wyrachowania. Wszyscy ,którzy Cie poznali z pewnością dostrzegli ,że jesteś bardzo otwartą,szczerą osobą a to co mówisz i robisz wypływa z Twojego otwartego i dobrego serca.Dziwię się ,że w ten sposób potraktowano Ciebie ale najwidoczniej jesteś już tam nikomu nie potrzebna ----to coś na zasadzie***Jan zrobił swoje ,Jan może odejść**** Bardzo żenująca sytuacja !!! Często wspominałaś podczas naszych rozmów Agę ,wyrażałaś się o niej cieplo i serdecznie .Wielokrotnie wysłuchiwałam tego jak bardzo się o nią martwisz o jej kolano ,o kręgosłup o złe samopoczucie .Nie jeden raz powtarzałaś ,że to dobra,serdeczna dziewczyna i że bardzo byś chciała aby była szczęśliwa i miała swoje upragnione maleństwo. Wiem doskonale ,że każde wypowiedziane przez Ciebie słowo na temat problemów Agi było szczere i takie ciepłe ,że aż czasami szlak mnie trafiał ,że się nią tak bardzo martwisz! W tej chwili stało sie to co się stało ale bardzo Cie proszę przestań się tym wszystkim przejmować .Widać nie warto sobie szarpać zdrowia bo to co starałaś się z siebie dać zostało zlekceważone. Musisz wiedzieć ,ze Ci co nie potrafią brać najzwyczajniej w świecie nie potrafią z siebie nic dać . Pamiętaj Krysiu ,że dla nas jesteś bardzo ważna ,jesteś kochana i tak dobra ,że poznanie Ciebie i korzystanie z Twojej dobroci i serdeczności to prawdziwy dla mnie zaszczyt. Jesteś i będziesz naszą Krystynką3 i wierzę w to ,że nie wyrządzisz nam krzywdy i nie zostawisz nas na forum samych!!! Co mam jeszcze dodać?Nie będę powtarzała ,żebyś się nie przejmowała ,żebyś nie myślała o tym co się stało bo wiem ,że to boli i na pewno mocno Ciebie dotknęło,Nie chcę być banalna ale muszę na prawd e muszę to powiedzieć! Jesteś najwspanialszą Krystynka jaka do tej pory poznałam i dzięki Tobie moje ,życie nie jest już takie puste i smutne!!! Także Krystynko otrząśnij się z tego przykrego zdarzenia i wracaj do nas bo będzie nam smutno!!!!
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Dorotko kochana bardzo się wzruszyłam czytając twój post wiedziałam że mnie bardzo lubisz ale to co napisałas pod moim adresem to takie piekne nawet przyznam szczeże że nie wiedziałam że jestem dła ciebie aż tak ważna i wicw wersa ty też kochana znamy się już z poprzedniego forum i ta przjazn z tobą to dla mnie zaszczyt zawsze mogłam i mogę na ciebie liczyć jesteś rownie wspaniała i serdeczna osoba i tak jak napisałaś była jeszcze jedna osoba na tym forum którą poprostu pokochałam jak własą córkę jeśli już padł jej nik na tym forum to napewno o nią chodzi ale nie chciałabym się więcej wypowiadać na ten temat porozmawiałam dzisiaj z nia i wyjaśniłam sobie kilka spraw i chciałabym już do tego nie wracać za dużo zdrowia i nerwów mnie to kosztowało. zresztą Dorotko twój post wyjaśnił co mnie tak bardzo boli Nie chciałabym jednocześnie urazić kogokolwiek z tego forum jesteście wszyscy wspaniali i bardzo się ciesze że was mam i zawsze możecie liczyć na moją pomoc Matjago kochana ty słonko moje jak mam ci podziękować za tak miłe słowa pod moi adresem ja tylko starałam się pomóc tobie i innym i było to dla mnie bardzo miłe że mogłam swoja skromną osobą być komuś pomocna trzymaj się Matjago kochana i mam nadzieje że bedziesz z nami jak dawniej bo ty też zasłogujesz na słowa uznania to ty założyłas ten wątek bo miałas dośc kłotni i intryk na poprzednim forum i dzięki ci za to I muszę jeszcze jedno napisać to tylko dzięki wam forumowiczom i dzieki temu że trafiłam na forum dzisiaj jestem inną osobą zdrowszą choć i na forum zdażały się nieporozumienia i kłotnie to zawsze vpo burzy wychodziło słońce i wcale nie zapomniałam o forumowiczach tych co odeszli z naszego forum na inne bo i tam są osoby które mi bardzo pomogły w trudnych dla mnie chwilach i dzięki im za to to tyle co chciałam napisac Pewnie Dorotka się zdziwi że rozpisałam się jak nigdy prawda Dorotko? buziaczki dla wszystkich dzieki że was mam
Odnośnik do komentarza
Ja Kochane znów wywale z innej beczki jak to ja wrrrrr ach ten mój egoizm, połozyłam sie popołudniu spać bo jakoś byłąm zmęczona ;-(( i tak sobei leze i próbuej zasypiac na brzuszku i nie wiem czy sama sobie wkreciłam z tym oddychaniem ale po chwili tego lezenia miałam wrazneie ze jakoś ciezko mi sie oddycha tak szybko i głeboko masakra i nagle z ni tad ni z owąd powczułąm jakby ktoś mnie za nis scisnał i nie umiałam na sekunde zebrac pwoietrza az mnie w śroku coś zabolało jak sie wystarszyłąm serc ezaczęlo mi walić ale lezałąm dalej i potem już zansełam i co jakiś czas jakby wybudzało mnie szrarpanei ściskanie, czy jakieś skurcze czy co to było w klatce albo starach to był nie wiem co to było. Teraz wstałąm i mam serdecznie dosyć znó ten lęk i strach co to mogło być i rozmyślanie!! NERWY znów sie odezwąły ???? KRYSTYNKA nie znam całej tej sytuacji która sie Tobie przydażyła, ale Ty zawsze miałaś dla mnie dobre słowo chociaż jestem tu raczej nowa i nie zglądam tu często no i zawsze o sobie coś mamrotam heheheh ale taka już jestem, i ja bardzo ale to abrdzo sie ciesze że tu jesteś i bajjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjdzooooo również Cie lubuju ;-))))
Odnośnik do komentarza
Krystynko co?Dorotka się zdziwi? hehehe to mało powiedziane ,Dorotka jest w szoku.Jeszcze tak długiego posta chyba nigdy nie naskrobałaś ale to dobrze bo wyrzuciłaś z siebie nie potrzebny balast co sprawi ,że zrobi Ci się lżej na duszyczce!! Ciesze się ,że wyjaśniłyście sobie te sprawę i mam nadzieje ,że wszystko sie ułoży!! Zuziu a czy Ty kochanie przeczytałaś post ,który do Ciebie dzisiaj napisałam?Jeżeli możesz to proszę abyś się do niego odniosła,ponieważ chciałabym poznać Twoje zdanie na ten temat!!! Dobrze dziewczynki !!!Wyjaśniłyśmy sobie wszystko a teraz zapraszam do mnie na pyszny placek z truskawkami i sernik z płatkami migdałowymi .Co prawda ciasto jest na powitanie męża ale nie będziemy takie łakome i kilka kawałków mu zostawimy. Już tylko 24 godziny i mężulek będzie w domku! Jestem bardzo szczęśliwa i oby nic mi tej radości nie odebrało!!!!
Odnośnik do komentarza
Dorotka czytałam twojego posta do mnie!! Wiem że musze się leczyć ale teraz w tej chwili w piątek po południu nic nie zrobie, a ja sie bardzo boje i poterzebuje tylko porady co to zas było. Wiesz boje sie zeby nic mi sie nie stało. Chcę sie wybrać do psychologa i obiecuje ze pójdę naprawde. ;-) tylko teraz mam okropne myśli i wogóle ze zaraz za moment coś sie tak stanie ze nie bede mogła wziaść oddechu i sie udusze albo coś ;-(((
Odnośnik do komentarza
Zuziu oj ty mój skarbeńku tak bardzo chciałabym Ci pomóc ale nie daję rady.Tłumaczę Ci ,że to co przechodzisz w tej chwili kwalifikuje się do leczenia ale do ciebie moja rada nie trafia.Było na forum sporo osób z podobnymi dolegliwościami i wiele z nich wygrzebało sie z tego dołka dzięki lekarzom.Nie radzili sobie sami a to najgorsze co w tej chorobie może nas spotkać Bezradność jest gorsz od niej samej
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia
Dorotko jestem nie zadowolona ze swoich ocen:/ Z mamtemtyki gdyby nie te dziady wielomiany miałabym 4:( Z polaka to nawet nie komentuje tego faceta i jego systemu oceniania:/ Z geografii ostatnią klasówkę napisałam tylko na 4 gdyby była piątka na koniec byłoby 5 a tak tylko 4:( Ogólnie jestem zła na siebie że taką słabą średnią mam:( W porównaniu z Twoim synem jednym i drugim to matołem jestem:/
Odnośnik do komentarza
Małgosiu nie jesteś żadnym matołem nawet tak nie mów.Ty byłaś i jesteś w grorszej sytuacji niż moi synowie i nie wiem czy oni by tak sobie poradzili będą w Twojej sytuacji. Oceny masz na prawdę przyzwoite i oby tak dalej to wszystko będzie dobrze!!!!
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia
Ale to że byłam w gorszej sytuacji niczego nie zmienia.Mogłam drugi semestr pozaliczać na wyższe oceny a nie na to co mam.Aż wstyd komu kolwiek pokazywać to świadectwo:/ Jednym słowem ze mnie głąb i matoł razem wzięte. Dobranoc kochani lece spać:) Słodkich snów:*
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Witam moje kochane Ja dzisaj wczas na nogach nie mogłam coś dospać ale w miare jest ok Dzisiaj chyba wyprzedziłam Dorotke z powitaniem was ale choć raz mi się udało hihihihi Zuzo dzięki skarbie za słowa tak dla mnie miłe ja zawsze wszystkich serdecznie witam na forum i jest mni miło że moge pisać ze wszystkimi buziaczki Małgosiu wspaniałe oceny super że podołałas wszystkiemu mimo swojej choroby ale wiec że ciocią Krysia zawsze trzyma za ciebie kciuki życzę ci słoneczko nasze wspaniałych wakacji i wypocznij nabieraj siły tylko się za bardzo nie forsuj i chciałam ci tylko powiedzięc że mimo tak młodego wieku jestęś bardzo obytą i kulturalną osobą i oby nasza mlódzież brała z ciebie przykład buziaczki od cioci Krysi Pozdrawiam wszystkich bez wyjątku miłej spokojnej soboty wam życzę buziaczki dla wszystkich
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
A ja zapomniałam przeciesz dzisiaj przylatuje twó małżonek Dorotko penie od rana jak zwykle przygotowanią i pewniw mało cię będziemy dzisiaj na forum widzieć ale oczywiście wybaczymy wszyscy prawda dziewczynki ? ciesz się kochanie mężulkiem bo przeciesz takmało się widzicie i należą ci się chwile szczęscia z ukochańa osobą buuuuuuuuuziaczki
Odnośnik do komentarza
Witam kochani. Zaspałam!!!Nie nastawiłam budzika i klops ale to nic do wieczora daleko a ja w gruncie rzeczy jestem ze wszystkim obrobiona. Pogoda u mnie piękna od samego rana natomiast po północy niebo oblegane było przez błyskawice.Teraz jest rześkie powietrze i niesamowity zapach zieleni. Pozdrawiam Was skarby i życzę radosnego.spokojnego dnia! Krystynko męża będę miała dopiero po 20-tej więc do tego czasu na pewno wielokrotnie zaglądnę na forum. Odkąd korzystam z laptopa praktycznie mam ułatwiony kontakt z Wami bo biorę go pod pachy i piszę tam gdzie mi wygodnie i w danej sytuacji pasuje !!! Pa kochana!!! Małgosiu iskiereczko kochana więcej wiary w siebie,nie można tak popadać w samokrytykę bo to do niczego nie prowadzi. Głowa do góry jest oki:)))))
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Witajcie kochani :) Dzisiaj sama wybrałam się na maisto i ani chwili się nie bałam:D:D:D Chyba powoli się przezwyciężam chorobę:) Zaraz spotykam się z moim chłopakiem bo jutro nie będzie kiedy bo w poniedziałek rano już wyjeżdżamy:) A jak wrócę ze spotkania z chłopakiem to musze sobie nayszkowac ubranka na wyjazd:D Dorotko może to przez te moje ambicje:/ Chciałabym byc taka mądra jak Twoi synowie żeby mama mogłabyc ze mnie tak dumna jak Ty ze swoich synów.A jak tam plakaty gotowe Dorciu??Bo już w poniedzialek zawitam w kujawsko-pomorskim:D:D:D:D Krysiu oj lepiej żeby polska młodzież nie brała ze mnie przykładu;p hihihihi mogłoby byc bradzo zle w kraju wtedy.;p;p;p dziekuje kochana za życzenia i postaram się nie forsowac ale obawiam się że to będzie niemożliwe:P hihihi:D mam nadzieje że choroba tylko nie da o sobie znac.Jesteś Krysiu super Ciocią zresztą tak jak i Dorotka nasza kochana:)
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×