Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Byłam z synem na pogotowiu ,To samo co u młodszego ,po prostu się zaraził!! O matulu ile to nerwów człowiek traci!! __(**(``*´´)*) __) ....¨¨. .¨¨( _ / ..... (6 _ 6)* _ ..... ). ( 0 ) */ .. ;@; _,-`. ----- *=* -´_;_@;@; _/__ |...... `o´. .,(|)@@@ (,,,,,) ....... o ...|*__ /| _/*.====`( )*=| pOzdROwiOnKA *|----*...............|__ ;@@;;@@; _|.............. /.../_@@@;@@@; _|_______/__/__ |/____|/___ _ (______)) _))__ (( ))__((
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia
Witajcie moje kochane skarbeńki:*:*:*:*:* Dzisiaj dzionek miałam zalatany;p W sklepie ruch był że hoho:D A pewien pan powiedział że kupuje suszarke na naczynia tylko dlatego że ja go zbałamuciłam...hahahahaha:D:D:D:D Ale kobitki miały ubaw które tam pracują:D Powiedziały że będą za mną tęsknić:D A i mojego kochanego dzisiaj byłam:) W poniedziałek już wyjeżdżam i pewnie nie będę miała możliwości pisać na forum.Ale będę dostępna na mobilnym gg:D Więc co jakiś czas za pośrednictwem Dorotki oczywiście o ile się zgodzi będę Wam pisała co u mnie;) Dorotko Ty to masz bez przerwy urwanie głowy dosłownie.A Twój straszy syn kwalifikuje się jeszcze do pediatry dziecięcego.Ja do tej pory się nie przepisałam i normalnie chodzę do mojej lekarz co kiedyś chodziłam:)
Odnośnik do komentarza
Małgosiu no widzisz taki pech mnie dopadł.Teraz tylko sie modlę aby mnie W sobotę wieczorem będę miała już męża i przez ten okres jego dwutygodniowego pobytu bardzo chciałabym być w pełni sił.Z całą pewnością będziemy sporo kursować a to do znajomych a to o rodziny ,wiadomo Radek wszystkich będzIe chciał odwiedzic a w tym wypadku nie mogę zawieść . Oczywiście wszystkie wiadomości od Ciebie będe przekazywała naszym forumowiczom --nie ma sprawy kochanie~~ Porozmawiamy na gg jak jutro sie zgramy
Odnośnik do komentarza
O matko kochana!Ale pustki!Już nie mogę z tym euro.Co wieczór tylko mecze muszę oglądać.Łajza najpierw gdzieś się szwenda,a potem tylko cyk...i już meczyk.Zadnego pożytku z padalca nie ma.Wczoraj mój synuś miał ciężki dzień.Histeria na całego.Psocił,broił,nie słuchał,aż się doigrał i poszedł do kąta.Postał,postał,uspokoił się i przeprosił.Zadziałało!Muszę częściej oglądac super nianię.Zrobiłam tak jak ona radzi rodzicom.Muszę się przyznać,że troszkę rozpuściłam to moje dzieciątko.Nie jestem za klapsami w myśl zasady,że dzieci się kocha a nie daje im kary cielesne,więc muszę szukać jakiejś alternatywy w trudnych momentach.Mam tylko nadzieję,że dobrze wychowam mojego syna.
Odnośnik do komentarza
Dzień dobry kochani. Ja sobie pracuje od godzinki zakańczając projekty dla klientów.Jutro mamy spotkanie więc jeśli nie będzie konieczne nanoszenie poprawek czeka mnie wykonanie robótki.Tym jednak zajmę się dopiero za dwa tygodnie ,ponieważ od soboty chowam wszystkie szkicowniki i zaczynam urlop z rodzinką. Nie wiem czy tak do końca urlop to dobre określenie,ponieważ nie wyjeżdżam na wczasy! ale sam fakt nic nierobienia już mi poprawia humor tym bardziej ,że będę miała przy swoim boku męża. Wczasy są w planie oczywiście ,bo jakże inaczej ale tym się zajmuje moja druga połowa więc jak przyjedzie z pewnością się dowiem co zaplanował.Wiem jedynie tyle ,że ta niespodzianka ma mieć miejsce od 10 sierpnia!Niebo błękitne ,słoneczko świeci do okien ,ptaszki ,śpiewają ---czego chcieć więcej. Syn mimo wysokiej temperatury noc przespał spokojnie a młodszy już chodzi po domu i marudzi ,że chce iść do szkoły!No proszę jaki chętny ,jestem ciekawa czy tak samo ochoczo gnałby miesiąc temu. Jutro rozdanie świadectw -hmm !!Otrzymałam zaproszenie od dyrekcji gimnazjum na akademię ponieważ mam odebrać list gratulacyjny i dyplom za współpracę z Komitetem Rodzicielskim ,którego jestem przewodniczącą.W taki dzień do mnie należą podziękowania Władzom miejskim i Dyrekcji więc obowiązek trzeba spełnić i pojechać do szkoły. U starszego syna w Liceum takie sprawy mnie nie dotyczą już nie dałam się wciągnąć w żadne ** interesy**i choć tam mam spokój!!! O matko jedyna---sta ale się rozpisałam.Sorki ,że Was zanudzam takimi pierdołami ale czasem mi brakuje wygadać się tak sobie o niczym i o wszystkim --Jesteście cudownymi odbiorcami więc moje marudzenie odbije się na Was hihihihhiihhihihihi Kochani ja zmykam ale obiecuję ,że jeszcze Was dziś troszkę po zanudzam!!! Nie ma leciutko moi mili Dorotka jest w transie ihihihhihiihhiihihhihi Ok-miłego dzionka skarby i piszcie ,bo cosik puściutko na tych naszych stronkach!
Odnośnik do komentarza
kasila muszę przyznać ,że Twój wczorajszy post nie żle mnie rozbawił.Określenie padalec jest powalające hihhihihhihi. Euro po maluśku dobiega ku końcowi więc troszkę cierpliwości i będziesz miała spokój z meczami!! Jeżeli chodzi o wychowanie synka to pewna jestem ,że sobie doskonale dasz radę i będziesz z niego bardzo dumna. Metoda ,którą zastosowałaś wczoraj wobec jego zachowania jest w 100% pewna i przynosi super efekty. Jestem okropną przeciwniczką bicia dzieci i. Jak moje dzieci były małe niestety nie było super niani ale dzięki wspaniałym radom mojej babuni zastosowałam metodę wychowawczą na zasadzie kar i nagród. Przyjęłam tą taktykę od małego i słowo Ci daję ,że nie mam z nimi żadnych problemów!Jeszcze jedna zasada ,której się trzymamy wspólnie to szczerość i konsekwencja i rozmowa.Chłopcy są zawsze na bierząco ze wszystkim sprawami dotyczącymi naszej rodziny i wielokrotnie korzystam z ich rad bo wiem ,ze oni swoją rację i swoje zdanie także mają. Broń Boże krzyk !!!To już na pewno nic nie daje a wprost przeciwnie traci się szacunek!! Trzymaj się kochanie i pisz co u Ciebie!!!!
Odnośnik do komentarza
Witajcie kochani!! no no Dorotko to masz mase obowiazków w szkole synka he he he. moja mam jakos nigdy nie chciala uczestniczyc w takich imprezach no coz nie bede komentowac.... teraz biegne na poczte wysłac paczke klientce z allego, ostatnio słabo mi idzie interes, myslałam ze chociaz na chwile zapomne o tej cholerze nerwicy. Rower codziennie obowiązkowo, co najmniej 20 km dziennie i 5 kg spadło !!!! hurra !!!1 ciesze sie niesamowicie bo znowu wchodze w moje ulubione jeansy he he he !!!! Ale musze Wam sie przyznac do czegos, przyleciała moja siostra i z te radosci poszłysmy na dyskoteke w Gdyni i mimo brania leków ........... upiłam sie... he he he. W zyciu tak dobrze sie nie czułam jak tam, normalnie wyluzowana na maxa, wybawiłam sie za wszystkie czasy... szok... no ale przez to moje upojnie podalam nr tel jakiemus gosciowi i teraz ciagle dzwoni i pisze i spławiam go ale na nic... kurde zawsze musze sie gdzies wpieprzyc.Ale spoko poradze sobie he he he KOCHANI !!! pozdrawiam Was baardzo gorąco!!! Krysię, Dorotkę, Małgosię, Marka, Matiiagę , i całą reszte bez wyjątku !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! buziaki !!!!
Odnośnik do komentarza
Witam Najpierw bardzo przeprazsam wszystkich za niepisanie. U mnie dziwnie. Jeden dzień wszystko dobrze, a drugi krytyczny. Płacz nie opuszcza mnie od jakiegoś czasu. Jakaś nerwowa się zrobiłam. Nawet mąż nie chce wracać do domu, bo ciągle krzyczę i nie da się ze mna pogadać. Ale jak mam być spokojna, skoro cały dzień sama z dziećmi. Teraz starszy wrócił po chorobie do przedszkola, a z młodszym znowu zaczęłam rehabilitację. Ile mozna gadać do dzieci? Czasami chce mi się gdzieś uciec daleko, zostać kilka godzin sama. Ale w najbliższej przyszłości to nierealne. Maluszek na szczęście nie złapał ospy od starszego. Jeszcze jedenaście dni i wyjeżdżamy na wakacje. Wprawdzie tylko na dziesięć dni, ale poza domem. Tylko nie wiem czy dam radę wytrzymać. Niestety objawy nerwicy dają o sobie znać i to zbyt często. W niedzielę miałam chrzciny malucha i do dzisiaj jestem padnięta tym szykowaniem i przeżyciami. Nie wiem co jest, ale nawet nie mam czasu posiedzieć i poczytać co u Was. Z ostatnich dwóch stron widzę że różnie, ale pozytywów więcej. Może dzisiaj jak mąż wróci wcześniej to poczytam:) Cholera strasznie za wami tesknię. Tak bym chciała częściej tu bywać i dzieliśc się codziennością. Niestety maleństwo zobowiązuje. Nauczył się spać tylko na dworzu, a ja dotlenię się za wszystkie czasy. Ale w mieście to kiepski odpoczynek. Mam nadzieję, że uda mi się dzisiaj do Was zajrzeć. Muszę się poprawić, bo w końcu zapomnicie o mnie:) Buziaki dla Wszystkich:):)
Odnośnik do komentarza
Matiiago super ze sie odezwałas, to chyba kurcze jakas telepatia bo myslałam o Tobie. Nie dziwie sie ze jestes rozdrazniona sama przez cale dnie z małymi dziecmi. Mąż powinien byc bardziej wyrozumiały.Spoko dasz rade, głowa do góry. Chetni bym sie wyreczyła w opiece ale jestem z Gdyni wiec tak jakos nie po drodze. no chyba ze wpadniesz troche jodu powdychac he he he. trzymaj sie kochana !!! na pewno cie nie zapomnimy.
Odnośnik do komentarza
Matiiago ,Matiiago Matiiago!!!!Dziewcze Ty moje kochane ja już miałam różne myśli w głowie co sie z Tobą dzieje! Nareszcie jesteś!!!o Boziu jak ja bardzo się cieszę. Rozumiem doskonale jak wiele masz obowiązków przy dzieciach .Sama to przechodziłam i wiem ile to wymaga cierpliwości zwłaszcza gdy jest się przez cały dzień bez wsparcia męża.Czasami nie starczało czasu aby się w lustrze przejrzeć a o samotnym wypadzie na zakupy albo do kosmetyczki można było pomarzyć. Na pewno nie znajdę w tym wypadku żadnych mądrych słów aby dodać Ci otuchy bo napisanie ,że z czasem wszystko dojdzie do normy jest zbyt banalne. Mam jednak nadzieję ,że dbasz o siebie ,odżywiasz się dobrze i wysypiasz tyle ile trzeba.To bardzo ważne ,ponieważ organizm po porodzie jest wyjałowiony i pozostawia wiele do życzenia a to sprzyja rozwojowi nerwicy. Pisz do nas Matiiago jak tylko znajdziesz chwilkę i informuj co sie u Ciebie dzieję. Dzięki serdeczne za dzisiejsze zdjęcia , i Ty i maluszek wyglądacie cudnie !!
Odnośnik do komentarza
Ewuniu a Ty co się obijasz? Nie ładnie zapominać o koleżankach z forum!hihihhihihi Ale jak możesz pamiętać skoro w dyskotekach balujesz.No nie żle kochana ,nie żle !!! I jeszcze ten facet hihhiihihihi to się narobiło.( żartuje) Masz rację dziewczyno korzystaj z życia póki możesz i nie jesteś obarczona obowiązkami szarego życia.Raz nie zawsze a kolejna okazja do takiej imprezki może szybko się nie zdarzyć.Jestem ciekawa co na to Twój mężulek?Jak wam się układa? Jak sobie dajesz rade z chorobą? Tyle miałam pytań do Ciebie a w tej chwili nic mi nie przychodzi do głowy tak bardzo jestem zaszokowana tym że obie zguby sie znalazły. Buziaczki !!Pa!!!
Odnośnik do komentarza
Miałam dzisiejszy dzionek poświęcić na pracę aby zakończyć sprawy bieżące a ja zamiast tego z miskami i wiadrami w łazience stercze.Kurcze rozwaliło mi bojler od wody taki180 litrowy.Wszystko zalane sączy się jakas gnojówka ,łazienka zdemolowana,ja brudna jak cholera ,obiadu brak bo zakręcony zawór z dopływem wody a mi sie chce dosłownie wyć O dziewiątej rano mieli być hydraulicy i do tej pory jeszcze się nie pokazali dzwonie bezskutecznie bo ich telefon milczy.Szukam w necie innej firmy ,która może by się tym zajęła ale nic nie znalazła do tej pory. Alicjo u mnie też gorąco ,wręcz parno jakby na burzę się miało!Momentami nie ma czym oddychać ale już sama nie wiem czy to od pogody czy z nerwów. Napisz po powrocie z terapii ,będę czekała ok?
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia
Witam serdecznie wszystkie moje kochane skarby:) Ja dzisiaj odbyłam ostatni dzień praktyk:D:D Kierowniczka była zaszokowana że wogóle dzisiaj przyszłam,myślała że nie przyjdę.Ale musialam przyjść bo w końcu za coś tą szóstke mi postawiła,a zresztą źle bym się czuła nie idąc ten ostatni dzień na praktyki wiedząc że pani kierownik postawiła mi szóstke a ja sobie olałam wole być uczciwa:P W gruncie rzeczy polubiłam te panie:) One chyba mnie też bo powiedziały że żałują że tak szybko mineły te dwa tygodnie bo jestem wspaniałą osobą:) Kurcze niedługo będę miałą skrzydła większe od bociana jak tam wszyscy będą mi słodzić:D:D:D:D:D Dorotko najkochańsze moje no to niedługo sobie odpoczniesz i to w przemiłym towarzystwie:) No ja już w poniedziałek ruszam w świat:D:D No to Dorotko szykuj się na rewolucje w Twoim regionie:D:D:D Już się cieszę na ten wyjazd:D:D:D Chociaż z drugiej strony będzie mi się tęskniło z moim najkochańszym mężczyzną:( No ale cóż jakoś to będzie:)) Matiiaga super że się odezewałaś:) Jak jesteś zmęczona to ja chętnie zajmę się maluszkami:)) Mnie dzieci kochają:D:D A ja kocham dzieci:D Także się dogadamy:) Wczoraj taki mężczyzna szedł z synem to jego dzieciak nie chciał iść z nim dalej bo chciał się ze mną bawić:D:D:D Śmiałam się z chłopakiem że dzieciaki wyczuwają kto lubi się bawić klockami i oglądać *Smerfy* hahahaha:D:D:D
Odnośnik do komentarza
Małgosiu gratuluje zakończenia praktyk z celującym wynikiem!!! Teraz właśnie rozpoczęły sie dla Ciebie prawdziwe wakacje. Laba jak cholerka --achhh jak Ci zazdroszczę cudownej młodośc W moich okolicach plakaty rozwiesze **Uwaga szalona Małgosia grasuje*** hihihihhihihII---no chyba ,że do Ciebie dołączę!!!
Odnośnik do komentarza
Nwet nie macie pojęcia jak jestem wściekła!!!! Jeszcze nie ma hydraulików!! Jestem bez wody do mycia ,picia i życia ---szok!! Ręce człowiekowi opadają jak takie cuda się dzieją!!Ostatni dobada mnie jakieś fatum chyba .Bożulku jak dobrze ,że ten mój staruszek przyjeżdża ,zajmie sie przynajmniej usterkami w domu *Oj będzie miał chłopina co do robotki, oj będzie miał hhhihihihi. No nic cierpliwie czekam na majstrów!!!!!
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia
Dorotko rozwieś rozwieś te plakaty...hahaha:D:D:D Ludzie się zabunkrują przede mną,bo jak taki oszołomek wparuje do wielkiego miasta to ło ho ho co będzie się działo:D:D:D no o ile ta choroba nie da o sobie znać:/ ale narazie nie będę o tym myślała bo jeszcze sobie wykracze:P A co do panów hydraulików to oni wiecznie mają czas;p Także możesz spokojnie poczekać do jutra;) Nie no żartuje zaraz ich pogonie jak hukne:D:D:D
Odnośnik do komentarza
Małgosiu dzięki serdeczne za pogonienie majstrów ,przyjechali ,co nie co zrobili ale tylko tak prowizorycznie do poniedziałku ,ponieważ trzeba nowy bojler kupić ale tym już musi zając się mężulek bo ja do takich spraw to głowy nie mam. Plakat zrobiony ihhihihihihihihi już jutro zawiśnie!
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia
Dorotko nie ma za co;p Taki mam donośny głosik że w kujawsko-pomorskim usłyszeli:D:D:D:D A co do plakatu to myślę że jeden to za mało;p;p;p I pamiętaj o dużym napisie:D Ludzie na 100% się zabunkrują w piwnicach i Bóg wie gdzie jeszcze:D:DD:D::D:DD:D
Odnośnik do komentarza
To bylo dopiero moje drugie spotkanie, a wiec Pani Psycholog pytala mnie o moje dziecinstwo,moje pierwsze wspomnienia,szkole kontakt z rodzicami.....mysle,ze chce wszystko wiedziec od podstaw zeby mi pomoc...jejku a ja bylam taka niegrzeczna nastolatka,ze czasami az wstyd sie przyznawac!!!!!!!!!!!!!!!!! no,ale psychologa nie oklamie jesli ma mi pomoc.... Ide spikac,Małgosiu,Doroto,Ewo26,Matiiago i calej reszcie zycze dobrej i spokojnej nocki!!!!
Odnośnik do komentarza
Witajcie kochani! Sorki ,że wieczorkiem nawet dobranoc Wam nie napisałam ale po tej akcji z wodą i po tych przymusowych porządkach padłam do wyrka skonana. U mnie pogoda za oknami ok!! Samopoczucie dobre ! Pracy od groma i trochę! Zyczę samych przyjemności i gorąco pozdrawiam!!!!
Odnośnik do komentarza
Krystynko co się z Tobą dzieje?Te Twoje strajki mnie wykończą!! Pisz kochanie co jest grane bo martwie się o Ciebie Alicjio to chyba możemy podać sobie ręce,ponieważ ja do grzecznych nastolatek także nie należałam.Mam troszkę grzeszków młodości na swoim sumieniu ale to co przeżyłam w tamtych czasach nikt nigdy w życiu mi nie odbierze a musze przyznać ,że były to pięęęeekne czasy!!!! Jeżeli chodzi o spotkanie z panią psycholog to najwyrazniej wszystko zmierza w dobrym kierunku bo tak własnie zaczynają się pierwsze terapie --jest ok!!!!
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×