Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie kochani!Dzisiaj miałam baaaardzo ciężki dzień.Siedziałam w pracy 11 godz.Myślałam,że mi oczy wyjda z orbit od komputera.Terminy gonią.Za to jutro mam nadzieję,ze się wyrobię i szybciutko o 17 jadę do pana doktora,bo chyba seroxat już działa.Niestety jestem w bardzo toksycznym związku,więc stres to mój chleb powszedni,a gnoja nie mogę się pozbyć bo w swej głupocie go zameldowałam i liczyłam na to,że się zmieni.I tak żyję z padalcem na 38 m,po separacji i dziecko na to patrzy.Może jesli wreszcie się podźwignę z nerwicy to zrobię z tym porzadek.Za to weekend miałam cudowny!Mój ex pseudo mąż wyjechał ze znajomymi.Jaki spokój!Zero myślenia o zawale,śmierci i biegania na ekg! Tylko ja i mój synek.Pełno zabawek,bajek i żadnego zrzędzenia i czepiania się.Dzisiaj już nerwki,ale to też przez terminy w pracy.A wieczorem w domu głupia dyskusja z Onym i znowu stres,chociaż staram się zapomnieć,bo wiem,że robi to specjalnie,żeby mnie wkurzyć.Ale się rozpisałam!Życzę Wam moi mili kolorowych snów.
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
Witajcie kochani !! Zapowiada się kolejny upalny dzień.Moje samopoczucie jest w porządku tylko tak jakoś dziwnie mnie dusi.Zwalam to oczywiście na te upały i staram się nie myśleć o nerwicy. Dzisiaj mam sporo spraw do załatwienia .Jadę po wyposażenie wnętrza salonu dla klientki oraz zamówić armaturę do jej łazienki. Mam w planie wyjechać jak najwcześniej z domu ,żeby w ten największy upał po południu nie siedzieć za kółkiem. A jak Wy sobie radzicie w ten skwar,trzymacie się jakoś,nie ugotowaliście się? Pozdrawiam Was skarby bardzo bardzo mocno i życzę radosnego dzionka!!! Kasiula140 - Nie wiedziałam ,że masz aż takie problemy w domu.To koszmar mieszkać po jednym dachem z byłym facetem.Jak Ty to wszystko znosisz? Pracujesz sporo godzin dziennie!!!a dzieciątko w tym czasie gdzie przebywa? Kurcze Kasiula piszesz ,że jak się podżwigniesz z nerwicy to zrobisz z tym porządek a nie uważasz ,że lepiej by było już teraz doprowadzić sytuację do normalności i już w całkowitym spokoju walczyć z chorobą? Nie wdawaj się w żadne nie potrzebne dyskusje z byłym jak wracasz z pracy bo szkoda Twoich nerwów .On najwidoczniej stara się Ciebie prowokować a Ty to po prostu olej i traktuj go jak powietrze to może da Ci spokój .Zobaczy ,że masz go w dupie ,że sobie nic z jego gadki nie robisz to w końcu mu się znudzi i się odpierdzieli od Ciebie:)) Trzymaj się kochana i napisz jak poszła wizyta u lekarza!! Krystynko3 gdzie Ty mi wczoraj wieczorem znów zniknęłaś* Miałaś się odezwać po filmie ?
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Witam serdecznie U mnie dzisiaj nie najlepiej od rana mnie coś dusi pewnie nerwica daje znać o sobie Dorotko ja wczoraj usnełam na filmie nawet całego nie zobaczyłam Dorotko ja ci poprostu zazdroszcze że potrafisz se cieszyć życiem wtedy kiedy masz lepszy dzien wiem doskonale że masz też te okropne dni ale podczas tych lepszych dni jesteś inna a ja jestem jakimś nieudacznikiem życiowym potrafie tylko czekać aż ta niedobra pani zaatakuje i to jest problem którego nie potrafie się pozbyć a tak bym chciała buziaczki Marku 60 napisz koniecznie jak wyszły te zdjęcia kręgosłupa napisz prosze jakie masz objawy może porównamy z moimi czy są takie same Pozdrawiam cię serdecznie Kasiula 140 trzymam mocno kciuki za ciebie trzymaj się kochana pozdrawiam Małgosiu dla ciebie też buziaczki i obyś miała tylko same dobre dni
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
Krystynko3 trzeba się cieszyć życiem bo ono w gruncie rzeczy jest całkiem fajne. Postaraj się zrobić coś miłego dla siebie.Wyrwij się z domku ,idż na jakieś miłe zakupy , do kosmetyczki albo na jakiś aerobik. Siedzenie w czterech ścianach i czekanie na najgorsze tylko pogłębia chorobę. Masz wnusia więc wpakuj go do wózka ,bierz synową pod rękę i zróbcie sobie jakiś super wypad do parku albo na plac zabaw.Przekonasz się ,że z chorobą można żyć normalnie jak inni ludzie. Ja również jestem domatorką ale praca,obowiązki nie pozwalają mi na siedzenie w domu i to jest chyba najlepsze lekarstwo na zapomnienie, na odciągniecie złych myśli i na normalność. Buziaczki skarbie dla Ciebie!!!!!Pa!!!!
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
Witam Ciebie Andrzeju! Oj chyba nie uważnie czytałeś moje posty.Ja nie biorę leków antydepresyjnych. A prowadzę samochód od zawsze jakieś 20 lat.Bez tego nie mogłabym prowadzić firmy --to byłoby nie możliwe. Skoro lekarz i własna matka nie widzą przeszkody w prowadzeniu przeze mnie auta to ja tym bardziej jestem na tak. Leki ,które biorę nie powodują zaburzeń psychofizycznych i senności.
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
Moi drodzy nareszcie jestem w domku! Jest tak gorąco ,że nic się człowiekowi nie chce.Najlepiej pozasłaniać wszystkie okna i posiedzieć w domku . Pozałatwiałam wszystkie sprawy ,poszło sprawnie jak mało kiedy więc popołudnie mam dla siebie.Poleniuchuję troszeczkę a póżniej zabiorę się za obcinanie krzewów. Krystynko gdzie się podziewasz?
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
Andrzeju ----albo Krysiu z sąsiedniego forum. Po pierwsze relanium nie biorę od dłuższego czasu a w zamian za nie zapisano mi atarax .Nie biorę ich codziennie a choćby nawet to po jednej nic nie odczuwam. Bisocard-----nie powoduję zaburzeń Asentra 50mg dziennie --po badaniu sprawa indywidualna , każdy pacjent inaczej reaguje. Tak w nawiasie a co Ty myślisz ,że tylko ja jedna jeżdżę autem . Czy zdajesz sobie sprawę jak wiele osób choruję na nerwicę lękową ( ja nie mam depresji) Przecież to choroba 21 wieku ---myślisz ,że ludzie pozamykają się w czterech ścianach i będą czekać na śmierć. Trzeba normalnie funkcjonować.Jak mam atak to nawpierdzielam się uspokajaczy i z domu nie wychodzę a jak przejdzie to żyję dalej. Nie zadawaj mi proszę takich bezsensownych pytań bo dobre wychowanie mi nakazuje na nie odpowiadać---sorki ale szkoda mojego czasu
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Oj Andrzeju czy jak tam inaczej ci jeszcze na imie co cię to wszystko obchodzi obrońco naszych dróg bo o to ci zapewne chodzi żeby Dorotka nie prowadziła po lekach samochodu a zastanowiłeś lub zastanowiłaś się nad tym ile ludzi naprawde ćpa pali Marichłane na co dzień i jest na odpowiedzialnych stanowizkach i jezdzi samochodem chyba nie z tego świata jesteś a tak w nawiasie to zastanawiające że zainteresowałeś lub zainteresowałaś się akurat Dorotką a nie spytałeś łaś innych forumowiczów czy prowdzą samochody po lekach bo ja moę wymienić kilku nie tylko z tego forum więc nie staraj się nikogo krytykować tylko dlatego że ci ta osoba nie odpowiada więc zanim coś napiszesz zastanów się co i po co to piszesz a tak naprawde to nie ukrywaj się bo przeciesz i tak wiadomo kim jesteś
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
Krysiu nie ma co sobie głowy zawracać. Ta osoba nie przeczytała wszystkich moich postów dokładnie ,ponieważ pominęła to co pisałam w trakcie fatalnego samopoczucia.Jakoś dziwnie nie zauważyła ,że wielokrotnie zamawiałam taxi lub tato mnie podwoził bo sama nie byłam w stanie. Wychwyciła kilka fragmentów i wprowadza zamęt.Widocznie za długo był spokój na forum i trzeba troszkę podokuczać.
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Dorotko noi po co się tłómaczysz przeciesz to jest normalne że to jest poprostu po to pisane żeby cię napisze brzydko sory poprostu wkurwić szkoda nerwów co ty Dorotko przeciesz już to nie raz przerabialiśmy na tym forum i na innym też więc po co sie denerwowac nie warto
Odnośnik do komentarza
Cześć Kochani!! Z serduchem miałam spokój ze dwa tygodnie tzn nie przeskakiwało i wogóle, i w niedziele jakoś myśle kurde jutro do pracy i pewnie sie zacznie i co jak na zawoałnie wstałąm rano i juz mi przeskoczyło potem lęk i starch i tak przez cały dzień w tym lęku, wczoraj wziełam magnez i se myśle pomoze ale gdzie dziś w pracy znów mi ze dwa razy przeskoczyło potem do mnie przyszedł szef i sie tak zestresowąłam ze pod rzad dwa razy znów przeskoczyło na koniec pracy wezwał mnie do siebie w szoku była i szłam po schodach serce waliło weszła do niego do biura i jak mi znów walneło pod rzad ze trzy razy szok, to jest chyba wystarczajaćy dowód na to ze mam to z nerwów ???? co myślicie o tym?? bo mi sie tak wydaje ze to moje nerwy tak reaguja i ppotem i przeskakuje?? Pozdrawiam Was Wszystkich gorąco, buziaki ;-))
Odnośnik do komentarza
hej! dawno mnie tu nie było... raz jest lepiej raz gorzej ;) do psychologa dzielnie chodzę :D mam teraz problem bo boje sie, że jak idąc gdzieś nie wezmę awiomarinu albo lokomotiwu to będzie źle ;( wiec biore do szkoły, na zajęcia... mimo, ze nie mam choroby lokomocyjnej... baaa nawet nie jeźdżę nigdzie ;/
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
Zuziu Wtaj. Tak sobie myślę ,że takie ukłucia w okolicy serca to mogą być nerwobóle. Stresujesz się bardzo pracą a to wywołuje takie reakcje. Coś Ci przeskoczy a Ty wówczas się nakręcasz i zaczynasz się coraz bardzie bać i wpadasz w panikę. Podejrzewam ,że im więcej o tym myślisz tym jest gorzej. Pozdrawiam Ciebie serdecznie!!! Resso -jak się masz? Bierzesz tabletki na chorobę lokomocyjną z powodu wymiotów.?Co się dzieje jak ich nie zażyjesz?Rozmawiałaś o tym ze swoim psychologiem? Sory ,że tak wiele pytam ale jestem bardzo ciekawa ,ponieważ z takim przypadkiem chyba się jeszcze nie zetknęłam. Ciesze sie bardzo ,że napisałas a już się zastanawiałam gdzie Cię wcięło:))))
Odnośnik do komentarza
Dzięki Dorotka, wiesz mi tak przeskakuje to serducho jakyby przerwa i mocniejsze uderzenie ale to jest takie dziwne uderzenia, przeskakiwania, bulgotanie jakby sama nie wiem jak to opisac to jakby coś takiego jakby bańka z woda pekła w sercu takie uczucie to jest, zwłaszcza jak sie zestresuje i wogóle to od razu sie zaczyna. Wczoraj sie najadłam jak bąk i po obiedzie jakieś dwie godziny po poczułam w mostku centralnie też takie skurcze czy pekające bańki,ale tak z 6 razy pod rzad wrrrrrrrrrrr może to akurat było od zołądka czy z przełyku nie wiem, ale to serducho mnie irytuje naprawde.
Odnośnik do komentarza
krystyna3 jak tylko bede mial wyniki (opis)dam znac z tego co przepuszczam ruszlo sie to dzisiaj i bede czekal na telefon od znajomej ktora duzo mi pomaga.na teraz mam miec skierowanie na fizykoterapie,ale to wszystko trwa.dzisiaj bylem z synem na dzialce ,troche popracowalem i zaraz bol brzucha,ucisk w klatce i ta nowosc bol plecow.diabli wiedza co mi jest. andrzej ja niejestem samobojca,ani kims kto zrobilby krzywde innym,ale takie czasy i ja decyduje jak sie czuje,czy siasc za kierownica czy nie.lepiej nierozwijajmy tego tematu bo nic dobrego z tego niewyniknie.pozdrawiam wszystkich w ten goracy dzien.
Odnośnik do komentarza
Miałam robione echo w zeszłym roku i ok, do tego ekg kilkanaście razu tez ok tylko przyspieszone, i jak mi sie zaczęło tak wyrabiac po 2 miesiącach od ataku nerwicy zrobiłam holtera wyszło mi tachykardia, 79 pojedyńczych skurczy dodatkowych, jakieś pauzy w nocy czy coś, tętno w nocy miałam 40 w jednym momencie czy coś, potem jeszcze jakiś blok mi wyszedł w nocy,jakiś rytm nieregularny czy coś, ale leków zadnych nie dostałąm , tylko kardiolog jedna mi powiedziałą ze gdybym była starsza nadaje sie do rozrusznika,a inny kardiolog powiedział ze nie widzi takich wskazań, ze zaburzenia są ale nie jakieś dramatyczne. pytałąm czy to może być z nerwicy pwoiedziałą ze nie, a ja wyczytałąm ze ten blok mogą mieć nawet zdrowi ludzie tylko ze z nerwica wieć co tu myśleć to nie wiem ;-/
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Zuzo słonko nie martw się tymi dodatkowymi skurczami ja ich mam 1600 na dobe i wiesz kardiolog mi powiedział że mam się nimi nie martwić że każdy człowiek ma dodatkowe skurcze tylko jeden je odczówa inny nie my je odczówamy i to jest właśnie to że się boimy tym bardziej że piszesz że pod wpływem większego stresu je odczówasz wierz mi że gdyby było naprawde zle napewno byś dostała leki i zastosowano by odpowiednie leczenie tym bardziej że jestęś młoda nie martw się będzie ok pozdrawiam cię Marku 60 ja te bóle pleców mam też tylko w postaci takiego palenia w plecach ale neurolog mi powiedziała że to jest od kręgosłupa i ten ból w klatce piersiowej też może być od kręgosłupa możesz mieć skoljoze kręgoslupa piersiowego a to taki ból jak pieron jakby cie zawał brał ale zobaczysz co ci wyjdzie z przeswietlenia i dopiero zobaczysz będzie ok zobaczysz pozdrawiam cie serdecznie Dla wszystkich buziaczki
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
Zuziu ---Krystynka ma rację nie jest tak żle jak Ci się wydaję.Nie martw się i nie stresuj nie potrzebnie.Miałas robione wszystkie potrzebne badania więc lekarz na pewno zastosował by odpowiednie leczenie gdyby widział przesłanki ku temu. Głowa do góry skarbie i uśmiechnij się!!!! Marku witaj!! Takie dolegliwości faktycznie mogą być spowodowane jakąś wadą kręgosłupa.Na razie odpuść sobie prace na działce bo po co się męczyć .Poczekaj na wyniki i na decyzję lekarza ,żeby sobie nie narobić większego kłopotu. Pozdrawiam Ciebie serdecznie .pa!
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×