Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie Kochani!Idę szybciutko spać,żeby o niczym nie myśleć i juz dziś nie wędrować po pomocach doraźnych.Boję się troszkę jutra bo dziś było nawet nieźle.W pracy sajgon jak nie wiem co.pozdrawiam Was goraco i trzymajcie się.Nie myślcie i spokojnie śpijcie.Marzę już o urlopie bo jestem wyczerpana ostatnimi napadami.Z drugiej jednak strony boję się,że nie odważe się wyjechać do rodziny pod Warszawę bo nie wiem gdzie się tam ruszyć w razie ataków.życzę Wam kolorowych snów.
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Witam was kochani piękna pogoda dzisiaj u mnie słoneczko od rana pięknie świeci więc wziełam się za pranie firan lepiej się dzisiaj czuje to chcę to wykorzystać bo nie wiadomo kiedy znowu zmorz zaatakuje Małgosiu trzymam kciuki ale napewno zdasz na piątke buziaczki Dorotka jak widać netu nie ma może wreszcie naprawią Pozdrawiam wszystkich bez wyjątku
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia
no średnio poszedł mi egzamin z techniki biurowej:/ poknociłam wszystko bo się zdenerwowałam że nie mogłam znaleźć opcji potrzebnej do wykonania zadania:/ i tylko na 3 zaliczyłam:( ale za to z PO zaliczyłam na 5:)
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
Witajcie moje skarby! W dalszym ciągu mam problem z netem i obawiam się ,że nie będzie łatwo sie go pozbyć,ponieważ monter który dziś przyjechał nie ma seledynowego pojęcia co sie popsuło.Facet chyba urwał się z choinki bo na prawdę nic nie kuma w tej dziedzinie. Nie wiem co robić dalej z tą sprawą. Zadzwoniłam 15 minut temu kolejny raz do działu technicznego neostrady i usłyszałam to co zwykle****przyjmiemy zgłoszenie ,a jutro się stawi monter**** Monter czyli ten sam facet ,który był dzisiaj i tak w kółko to samo a mi już pomysłów brakuje co z tym netem począć Nie mogę sobie z nimi poradzić ani prośbą ani grożbą.Jestem wkurzona na maksa i zaczyna brakować mi sił. Krystynko3-jesteś kochana wiesz!!!!Dziękuję Ci za troskę. Jak tylko będę mogła to napiszę do Ciebie na gg .W tej chwili jest to nie możliwe przez ten net.Posta wyślę w pewien magiczny sposób.Zaraz napiszę i dowiesz sie w jaki. Napiszę to Domi. Pa kochana Krysiu ,mam nadzieję ,że u Ciebie wszystko w porządeczku. Domi jeżeli chodzi o problem z netem to może faktycznie Twój mężulek coś na ten temat będzie wiedział.Sprawa wygląda następująco: Net jest cały czas rozłączony ale gdy ktoś do mnie abo ja do kogoś zadzwonię z telefonu stacjonarnego to się włącza i jest ok, dopóki nie odłożę słuchawki.Jak telefon milczy netu nie mam. Aby wysłać tego posta muszę zadzwonić do kogoś i w tym czasie szybko puścić go na naszą stronkę. To są niestety fakty a mogłoby się wydawać ,że jakaś tandetna komedia z czasów PRL-u. Jeśli cokolwiek dowiesz się w tej sprawie to będę wdzięczna .Możesz to napisać na forum bo Krystynka ma mój nr telefonu więc może mi przesłać sms z wiadomością na ten temat. Pozdrawiam Ciebie serdecznie -dzięki!!! Matiiago nawet nie masz pojęcia skarbie jak cudowną niespodziankę mi zrobiłaś. Cieszę się ogromnie ,że mogłam zobaczyć Twojego synusia .Jest jeszcze śliczniejszy niż na poprzednich zdjęciach.Ma takie radosne oczęta i słodkie usteczka ,że tylko go przytulać, całować i kochać z całych sił. Bardzo,bardzo,bardzo Ci dziękuję. Małgosiu moje gratulacje .Jak zwykle sobie poradziłaś i to całkiem nie żle .Trójka to całkiem przyzwoita ocena a o piątce już nie wspomnę. To chyba już Ci wiele nauki nie zostało do końca semestru prawda? A co załatwiłaś w pośredniaku? Maja jakieś ciekawe oferty pracy na wakacje? Kasiula 140 nie obawiaj się wyjazdu do rodziny,Na pewno nie zostaniesz tam bez pomocy.Przecież Ty nie masz jechać na koniec świata lecz pod Warszawę a tam ośrodków zdrowia i lekarzy z pewnoscią nie brakuje. Urlop i wypoczynek jest Ci potrzebny aby nabrać sił do dalszej pracy i do walki z chorobą. Zastanów się na tym i pomyśl jak może być miło wśród bliskich Ci osób. Alicjo ja również mam często problemy z przełykaniem.Gardło mam jakieś zapchane jakby mnie coś dusiło. Robiono mi badania poziOmu hormonów tarczycy i okazało się ,że wszystko jest w doskonałym porządku. Lekarz stwierdził ,ze ta przypadłość wiąże się ściśle z nerwicą więc nie mam się tym przejmować.Potraktował mnie jakbym przyszła ze zwykłym katarkiem albo złamanym paznokciem --niestety to jest śmieszne ale prawdziwe. Marku60- pozostaje Ci solidnie przestrzegać zaleceń lekarskich i jakoś z tym wszystkim żyć.Wiem ,że to nie jest łatwe szczególnie w Twoim przypadku ale coż innego można zrobić. Trzymaj się chłopie i pisz co u Ciebie!!!! Aguniu bardzo miło Cię powitać w naszym gronie!! Pisz kochana o swoich problemach a zobaczysz ,że będzie Ci dużo lżej na duszyczce. Jeżeli nie sprawi Ci to kłopotu to napisz o sobie kilka słów. Od kiedy sie leczysz? Jakie bierzesz leki? Ile masz lat? Sorki ,że jestem taka ciekawska ale już tak mam z natury i zapewniam ,ze to nie jest złośliwość ,lecz chęć poznania Ciebie bliżej.Pa!!!! Kochani teraz biorę słuchawkę od telefonu i dzwonię do mamy aby w tym czasie zdążyć wysłac tego posta .Mam nadzieję ,że operacja się powiedzie i pacjent nie wykorkuje hahahahahahahahaha. Trzymajcie się cieplutko . Ja zabieram swoja szanowna pupcię i idę posiedzieć do ogrodu na słoneczku . Acha byłam dzisiaj na psychoterapii.Jak zwykle po niej jestem naładowana pozytywną energią. Ja chcecie to mogę się nią z wami podzielić.Pa --skarby Matiiago jeszcze raz serdeczne dzieki!!!!!!
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Witam kochani Dorotko ale dłógi post napisałas ja bym tych fachowców powieśiła na gałezi w twoim ogrodzie ty i tak masz stalowe nerwy ja bym ich wszystkich chyda rozniosła ty widać za delikatnie z nimi rozmawiasz ja bym ich z błotem zmieszała albo przyślą takich fachowców którzy znają się na takiej robocie a nie jakis partaczy ci podsyłają ku ..... to jest nie do pomyślenia żeby tyle czasy nie potrafili zrobić tego w czym tak naprawde siedzą na co dzień jak tylko Domi coś napisze zaraz ci wszystko powiem hihi właściwie po co ten post ci pisze jak nie masz netu ala może do kogoś zadzwonisz i przeczytasz Pozdrawiam wszystkich serdenie trzymajcie się nerwózki i piszcie bo coś mało piszecie buziaczki dla wszystkich
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia
Dorotko nie poszłam do pośredniaka jakoś mi się nie chciało iść. Chłopak sprawił mi dzisiaj niesamowitą przykrość:( Poszedł na dni studentów na amfiteatr i nawet nie zapytał czy nie poszłabym z nim.Pewnie gdyby nie przypadek nawet by mi nie powiedział że poszedł.A wiecie czemu nie zapytał?? Najpierw tłumaczył się że ja imprez nie lubie a to najnormalniejsza bujda pod słońcem bo uwielbiam imprezy.To później przepraszał że źle zrobił i że jutro możemy się wybrać.Powiedziałam że niech sobie tak jak dzisiaj z kolegami idzie.Oczywiście jak zwykle starał się wzbudzić we mnie poczucie winy za to że powiedziałam co myślę i że mu się smutno zrobiło.Tylko że on nie wyobraża sobie jak ja się czuje.A wiecie co najbardziej boli??Prawdziwym powodem jest to że mnie nie zapytał czy chce iść bo się mnie wstydzi:(
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
Hej to ja !!! Zadzwonilam kolejny raz do neostrady i przysłali kolejnych fachowców .Robią cały czas ale coś mi sie wydaje ,ze jak odjadą bedzie to samo bo tak się to wszystko zazwyczaj kończy. Krysiu możesz pisać ja wszystko nadrobię. Małgosiu co Ty wygadujesz kochana .Dlaczego miałby sie Ciebie wstydzić? Jesteś ładną zgrabną dziewczyną i nie jeden kumpel może mu pozazdrościć takiej dziewczyny. Oj Małgosiu masz o sobie zbyt słabe mniemanie, musisz nad tym popracować! Chłopak może chciał spedzić wieczór z kumplami tak nieraz jest .Każdemu potrzebna jest odskocznia od codzienności. Nie smuc sie bo na prawdę nie ma czym !!!! Sukces kochani już mam net całe 6 minut. Chyba jest światełko w tunelu!
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia
Dorotko tylko on na imprezy nigdy mnie nie bierze.Zawsze tylko z kolegami.I razem tez nigdzie nie wychodzimy tylko siedzimy u mnie w domu bo on nie chce nidby nigdzie iść.I nie zaprzeczył jak zapytałam czy się mnie wstydzi.
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
Huuuuuuuuraaaa już całe 30 minut mam net. Ewuniu co się z Tobą działo kochanie? I co sie dzieje w tej chwili?Jaki dół i z jakiego powodu?Dlaczego nie piszesz więcej . Martwię się o Ciebie Małgosiu nie wiem co Ci odpowiedzieć .Kiepska sprawa ale na pewno do rozwiązania:)))
Odnośnik do komentarza
Czesc kochane!!! Dawno sie nie odzywałam bo miałam trochę zajęć, a zdrówko raczej kiepskawo, mam jakies lęki ze za chwile cos sie stanie obrzydliwe uczucie w sobie, ze zaraz umre... do tego ściski w klatce jak wstaje po lezeniu czy siedzieniu uczucie ze mnie cos ciagnie w klatce i uczucie ze serce zwalnia, obrzysliwe idzie od szczeki w dół ;-(( do tego ostatnio często mi przeskakuje w dołku zwłaszcza jak sobie przypomnie cos stresującego to od razu czuje stres w mostki i po chwili taki tępy przeskok uczucie jaky cos pękło i za chwile starach i panika ze cos jest nie tak i ze napewno za chwile cos mi sie stanie z tym sercem, non stop o nim mysle i nie umiem sie odczepić od niego, jedynie w nocy jak spie to nie wiem co sie dzieje a jak rano otworze oczy to od razu sie zaczyna myślenie. Mam dośc i chce byc jak dawniej szcześliwia i radosna a teraz nawet jak mam dzień do śmiechu i si ew pracy śmiejemy do rozpuku to zaraz czuje w klatce jakieś sciski czy cos i od razu jakis przeskok. Doradźcie coś.Teraz siedze i pisze o tym i od razu czuje stres i zaraz w tym dołku jakieś sciski ;-(((( Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie i gorąco.
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
Domi witaj właśnie wymienili ten filtr i na razie net chodzi . Być może to własnie była przyczyna tej usterki--oby to problem byłby z głowy. Na razie jest w dalszym ciągu ok.Poczekamy do jutra :))) Dzięki Ci Domi za pomoc !!! Jesteś kochana! Hej Zuza.!!! Doradzić w tej sprawie nie jest łatwo ponieważ są od nas ludzie bardziej kompetentni aby sie tym zająć Ja dzisiaj byłam na grupowej psychoterapii i spotkałam dziewczynę 22 letnią z pogłębiającą się depresją wywołaną przez nerwicę.Dziewczyna nie potrafi myśleć o niczym innym jak o nowotworach ,wylewach i zawale,Nie zdziwiło mnie to absolutnie ,ponieważ sama często borykam się z takimi myślami ale nie widziałam jeszcze nigdy osoby zdołowanej do tego stopnia co ona.Przykro było na nią patrzeć. Iza ( tak ma na imię) jest wrakiem człowieka ,to koszmar co ta choroba z nią zrobiła.Młoda dziewczyna 24 letnia wyglądająca na kobietę w wieku 40 lat z siwizną na głowie.Izka niestety doprowadziła się do takiego stanu sama ,ponieważ nigdy nie leczyła się u psychiatry i nie chodzila do psychologa bo zwyczajnie się wstydziła.Powiedziała ,że mieszka na wsi i gdzie ludzie nie mają pojęcia do jakich celów służą wizyty u tych specjalistów i uznaliby ją za osobę psychicznie chorą. Zapytasz na pewno po co to wszystko piszę ale ja ma w tym cel Zuziu. Zauważyłam ,że z Tobą też nie jest najlepiej i potrzebujesz jak najpredzej takiej pomocy jak ta dziewczyna. Rób coś z tym kochanie bo się wykończysz.Nie poradzisz sobie sama .musisz poradzić sie fachowców. Przemyśl to ok ? Buziaczki !!!
Odnośnik do komentarza
Dorotko to świetnie że działa oby to było przyczyną filtru ,taka myśl od razu przyszła mojemu mężulkowi Zuziu, Dorotka ma rację jak nie radzisz sama z sobą najlepszy specjalista ,ja kiedyś też sie tak czułam jeden lęk gonił drugi a dziś jest dobrze. Potrafię pracować i nie brać leków Najważniejsze nie myśl jak to będzie jutro albo w danym miejscu bo to jeszcze nam nadaje większych lęków .Przedewszystkim akceptacja naszej choroby i jak ja odczuwam lęk to prowadze wewnętrzy dialog (czuję się tak bo mam nerwicę i nic mi to niegrozi )i to naprawdę mija . Trzymaj się skarbie będzie dobrze uwierz w siebie ja uwierzyłam i to naprawde pomogło Marku czy dzisiaj lepiej Małgoś gratulacje ,już chyba prawie wszystko masz zaliczone,buśka Krysiu 3 pozdrawiam i buziaczki
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×