Nerwica - luźne rozmowy o życiu z chorobą

[Gość sorata]

moj numer to 10082297:) ........a Malgosia nie mow tak....skarbie dzieki tobie i twojemu radiu wytrzymalem trudny dzien..... Rozchmurz sie ..wiem ze to trudne ale mozesz na forum na kazdego liczyc..na mnie przynajmiej jesli chcesz porozmawiac nie krepuj sie pisz:)

[Gość Dorota W]

Oki Sorata już do Ciebie pisze

[Gość sorata]

spoko czekam:)

[Gość Małgosia1990]

Dorotko oprócz magnezu i leków od psychiatry nic nie biorę. Sorata dzięki radiu??

[Gość Dorota W]

Wiesz co Małgosiu masz chyba niezbyt dobrego lekarza może czas go zmienić skoro nie możesz uzyskać od niego konkretnej pomocy? Jak sie czujesz w tej chwili?

[Gość sorata]

Dorotko nie odezwalas ...sie:) Musze to wyrzucic z siebie..pomozesz mi???

[Gość Dorota W]

Sorata napisałam do Ciebie .Na gg jesteś dostępny a nie odpisujesz więc nie wiem co się dzieje.Może żle się czujesz?

[Gość Małgosia1990]

Teraz czuję się tak sobie właśnie włączyłam sobie moją kochaniutką muzykę i mam nadzieję że chociaż humor sobie poprawię:) A tej kardiolog przy wizycie nie odpuszczę tak szybko najwyżej jej jazdę zrobię i trudno;)

[Gość Dorota W]

Sorata-----Pewnie ,że Ci pomogę ale nie odpisujesz a na gg jesteś dostępny ! Teraz mam Twój dobry numer więc się odezwij

[Gość sorata]

to podaj mi twoj ja do ciebie napisze:) ok??

[Gość Małgosia1990]

sorata pewnie masz włączoną opcję żeby nie przychodziły Ci wiadomości od nieznajomych;)

[Gość Małgosia1990]

hmmm nikogo nie ma??

[Gość Małgosia1990]

Ja kochani zmykam bo mam na 13 do psycholożki i właśnie się dowiedziałam że moja ciocia umarła;( Od niedzieli leżała w szpitalu na intensywnej terapii w ciężkim stanie:( W poniedziałek w nocy dostała udaru mózgu i straciła przytomność:( A dzisiaj umarła:( Wybaczcie kochani ale przez jakiś czas nie będę tu zaglądała:( Pozdrawiam i przesyłam Buziaki=*

[Gość Dorota W]

Małgosiu współczuję Ci z całego serca z powodu śmierci cioci.Nie zamykaj się w sobie kochanie bo to tylo zaszkodzi i naprawdę nic nie daje. Powodzenia u psycholożki!!!!

[Gość krystyna 3]

Witam kochani Małgosiu bardzo ci współczuję z powodu śmierci cioci Dorotko ty jesteś to ok Matiago co u ciebie? jak maluszek Domi odezwij się wreszcie co się dzieje z tobą ?

[Gość Małgosia1990]

Właśnie wróciłam od psycholożki.Wizyta u niej przynajmniej na chwile pozwoliła ma odwrócić myśli od tego co się dzisiaj wydarzyło.W prawdzie rozmawiałyśmy o tym ale tylko przez chwilę a później skupiłyśmy się na innych sprawach.Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to że odkąd się dowiedziałam o śmierci cioci nawet jedna łza nie spłynęła po moim policzku...

[Gość Dorota W]

Małgosiu tak często bywa .Łezki przychodza gdy mija pierwszy szok.Dobrze jest sobie popłakać to zawsze pomaga i ulży w cierpieniu.

[Gość matiiaga]

Małgosiu daj jakis adres e-mail to wyslę ci zdjęcie. Dziewczynki póxniej z wami popiszę bo idę na spacer.

[Gość Małgosia1990]

matiiaga mój e-mail to goskaaa1990@wp.pl

[Gość aga]

Witajcie! Jakos dziwnie mi sie pisze,dawno sie nie odzywalam,pewnie wielu juz mnie nie pamieta.Czuje sie kiepsko do tego problemy stare i nowe a dopiero jestem po szpitalu.Wysiadam juz po raz kolejny chcialam ....... wiecie co powstrzymala mnie wiadomosc o operacji teraz tego zaluje,bo niewiadomo czy nie bede musiala jej przekladac.Dobija mnie wszystko w kolo,ludzie draznia nie wiem co juz robic.Jutro ide do psychiatry ciekawe co powie to pierwsza wizyta po szpitalu.Probuje robic rozne rzeczy ale nie sprawia mi to radosci,jestem leniwa do tego chodzic nie moge,nic tylko w leb sobie strzelic i miec spokuj.Malgos moja przykro mi z powodu cioci!Ah czy zycie musi byc takie ciezkie i do d.... bo moje takie jest.Maz sie stara,ale rownoczesnie wtraca w moje leczenie na co ja nie pozwole bo sie na niczym nie zna i oczywiscie sa klutnie.Jutro chce isc ze mna do psychiatry,musi mnie ii tak zawiesc bo chodze o kulach ale mam wielkie obawy do tego ze narobi tam cyrku,szczegolnie o leki i leczenie moje,a nie ma zielonego pojecia o tym,i co ja mam zrobic??? Wybaczcie ze tak chaotycznie pisze ale tak teraz mam nie umiem sie skupic.Pozdrawiam Wszystkich.Mattiago ja tez bym chciala zdjecia mojego meila powinnas miec,a jak nie to dam ci na gg ok.

[Gość Małgosia1990]

Aga oczywiście że Cię pamiętamy tylko szkoda że tak rzadko nas odwiedzasz.Ja mam ostatnio okropne dni:( Szczerze mówiąc to uśmiecham się przez łzy.Nikogo nie obchodzę,nikomu nie jestem potrzebna i tylko jestem ciężarem:(

[Gość aga]

Malgos doskonale cie rozumiem bo czuje to samo.Wiez mi czasami z tym sobie nie radze.a to co napisalm wyzej jest prawda,musze pogadac dzis z moim mezem jak wroci z pracy jesli bedziemy sie klucic to nie pozwole mu jutro wejsc ze mna do lekarza.

[Gość Dorota W]

Małgosiu kochana gdzie sie podział powiew Twojej młodzieńczej energii ,która dodawała mi skrzydeł? Chyba dołek Cię dopadł ale nie martw sie wygrzebiesz się z niego szybciutko i niebawem znów się uśmiechniesz.Buziaczki dla Ciebie ! :))

[Gość Małgosia1990]

Nie sadzę Dorotko że uda mi się wyjść z tego dołka:( Czuję że zanurzam się w nim coraz bardziej jak jakiś kret:(

[Gość iwona]

Małgosiu! pamiętasz już były takie momenty dawniej...było Ci bardzo smutno,czułaś się samotna,nic Cię nie cieszyło...ja to pamietam.Ale wiesz ,że potem było bardzo dobrze choc wcześniej wydawało Ci się to niemożliwe.Teraz dodatkowo masz problemy z sercem,utrata bliskiej osoby...ta zmienna pogoda to się nawarstwiło,ale znowu będzie dobrze,tak jak u mnie* Jak wciąż płakałam i się załamałam zawsze dodawałaś mi otuchy,a teraz ja i wiele innych życzliwych Ci osób jest przy Tobie...Ja wiem ,że będzie dobrze..nie daj się kochana..piszę do Ciebie nie tylko tu:)