Nerwica - luźne rozmowy o życiu z chorobą

[Gość TOLECZKA]

jak ja bardzo mocno sie ciesze ,ze pokonalam ta chorobe i narazie jest super.mam nadzieje,ze juz zawsze bede zadowolona i bardzo szczesliwa..pamietam jak mnie dopadaly zawroty glowy i scisk w glowie i klatce.jak super zyc i czuc sie dobrze.mysle,iz ta choroba jest do pokonania tylko trzeba czasu:)

[domi110]

To fajnie Toleczko że masz to już za sobą ,ja też walczę narazie na lekach ale nie poddaję się mam dla kogo żyć ,postanowiłam póść do pracy ,bywają chwile ciężkie ale to zlewam staram się nie panikować

[Gość catullus]

Toleczka, pisz bez caps locka..... A ty Freedom rzeczywiscie tak nie panikuj, bo tylko się bardziej nakręcasz. Mnie cały czas sciska w gardle, kłuje, boli.. ale nie mysl o tym. Walnioj serię pompek, idź na spacer, namaluj obraz, napisz książkę. Nie wiem, cokolwiek. A nie siedzisz i wymyslasz, co Ci jest. Uwierz mi, ze tak jest łatwiej. Przez ponad dwie miesiące tak siedziałem i sobie wymyślałem, aż dostałem takiej depresji, że zacząłem mieć myśli samobójcze.. Teraz też mi jest ciężko czasami, ale dopóki coś robię (choćby czytam książkę) jest łatwiej.

[Gość catullus]

NAwet nie czasami. Czasami to mi nie jest ciężko..

[domi110]

Catullus ma rację zajmnij się czymś innym wiem że to nie jest łatwe ,ja nieraz brałam zeszyt i pisałam *Jestem silna ,dam sobie radę*i potrafiłam po kilkanaście stron to pisać ,poprostu wyżyłam się na kartce i na długopisie i było mi lepiej

[Gość catullus]

A jak nie, to powtarzaj sobie w myslach: *Nie wolno się bać. Strach zabija duszę. Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie. Niechaj przejdzie po mnie i przeze mnie. A kiedy przejdzie obrócę oko swej jaźni na jego drogę. Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. Jestem tylko ja.* To nie ja to wymysliłem, z góry uprzedzam.

[Gość TOLECZKA]

choroba ta jest paskudna ale zobaczcie jaki ogrom ludzi na nia zapada to jest choroba naszego wieku.Pokonalam chorobe,ale czasem tez mam zle dni jak kazdy.Zawsze boje sie o nastepny dzien czy przypadkiem choroba nie wroci ze zdwojona sila.Boje sie tego.zachorowalam rok temu.caly swiat sie wtedy zawalil.Myslalam,ze umieram.zaczelam brac leki i wyszlam z tej choroby.teraz szukam lekow ziolowych na ta przypadlosc tak na wszelki wypadek.doczytalam sie ,ze dobrym lekiem jest validol.to ziolowy lek,ale to tylko dla osob z lekka nerwica(taki na wszelki wypadek).Mysle,ze jak ktos jest w zlym stanie to konieczne sa silniejsze srodki.Leki i wiara to napewno pomoze no i oczywiscie super towarzystwo do pogadania:)

[malenka]

do Freedom no super cudna foteczka...

[Gość Małgosia1990]

Toleczka zazdroszczę Ci że masz już za sobą tą paskudną chorobę.Ja już też chciałabym mieć to za sobą...

[malenka]

bądzcie dobrej mysli dziewczyny ja tez leczyłam sie okolo roku potem przerwalam i wrocilo ze zdwojona siłą zaczełam chopdzic na terapie indywidualnie i bralam leki okolo 3 lat przed odstawieniem lekow dostalam tzw.stabilizator nastroju i bralam to jeszcze przez kilka miesiecy i jest ok z tym ze przyznam sie ze to powraca sa dni ze musze zarzyc afobam bo zadusilo by mnie a szczegolnie jak cos sie wydarzy tak jak ostatnio bylam w szpitalu to po wyjsciu przez tydzien musialam je brac bardzo zle sie czulam ale jestem dobrej mysli jak sie bedzie powtarzac to za wczasu ide do lekarza,fajnie byc zdrowym ale najgorsze jest to ze to powraca...

[Gość Dorota W]

O ! Toleczka nam się pojawiła ,Kope lat Tolcia! dobrze ,że nas znalazłaś a Fabienne została na tamtym forum?

[Gość Dorota W]

Krysiu waw a ty gdzie się podziewasz? Napisz coś do nas! Czekamy!

[krysia_waw]

Jestem Dorotko zamiast mieć wolne w niedziele to mam urwanie głowy ale jak sie troszkę uspokoi wrócę

[krysia_waw]

Dorotko czekaj ino troszkę wolnego i sie rozpisze ze będziesz miała co czytać hahahahhaha

[Gość matiiaga]

Witam wróciłam ze spaceru i z obiadku u taty:) Ale się najadłam, że nie mam siły sie turlac już. catullus świetne słowa, muszę sobie zapisać i powiesić w widocznym miejscu. A imie tez fajne:) jedno i drugie:) Dorotko oczywiście możesz te gg. Jezu byłam z mężem w sklepie i nawet ani razu nie spanikowałam. A to był chyba najwiekszy sklep u nas. Unikałam go jak ognia przez kilka miesięcy, ale dzisiaj jakoś się odważyłam. I jakos się udało. Ale teraz to łęb pęka i moje kochane kosteczki bolą, ale cos za coś:) Ja tez proszę o Wasze zdjęcia. namjer@chello.pl

[krysia_waw]

~matiiaga, witaj słonko

[Olka2]

Freedom, Catullus........zaparło mi dech.....że też tacy Mężczyzni są jeszcze wolni.....ale Was kiedyś ona także dopadnie.

[Gość catullus]

Matiiaga, też mi się to bardzo podoba.. mam to zapisane. Słowa są z książki *Dune* F. Herberta.

[Gość catullus]

Nie jesteśmy wolni! Wszystkich nas zniewolił System! :-)

[Olka2]

Catullus..czy do Ciebie zawsze musi należeć ostatnie słowo?

[Olka2]

Matiiaga....ucinasz drzemkę....zapewne zmęczył Cię ten spacer..

[Gość catullus]

Nie mogę odpowiedzieć na to pytanie, bo odpowiedź będzie zarazem odpowiedzią twierdzącą ;))).

[Olka2]

No to mi odpowiedziałeś.

[Olka2]

Iwona...jeśli możesz...napisz proszę co u Ciebie słychać..jak się czujesz?

[Olka2]

Catullus...a Ty dzisiaj nie na rowerku?