Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Serio naprawdę trza iść do przodu, cholerka sorry za tego spama :D ostatnio mam mega problemy z netem ehs.... Ja to też miałem swoje fazy, od raków, tętniaki, rakowiaków różnych zespołów, udarów, zawałów, częstoskurczów, boleriozy, kregosłupa który do dziś mnie nawala po wypadkach ale ratuje mnie sport.. i tyle badań wypłukałem hajsy doszczętnie na pogotwiu byłem. Badania spoko zawsze, USG 2x i nic EKG z 10 i nic. Nawet tomograf i inne jakieś.... Tragedia była. Nie ma się co załamywać, jesteśmy i trwamy i tak musi być zawsze :) Nie spodziewałem się że znajdę tu fanatyków rzeczy które mnie tak interesują np te USA z które znajomi co nie którzy to gnębili aż, miło wiedzieć że są tu ludzie też z nadziejami i swoimi marzeniami to jest super, bywa jednak że atak jest taki silny i wstydliwy że to poezja ale nic lepiej to olać zostawić w niepamięć jakby się nie wydarzyło a cieszyć się z dobrych chwil ^.^

Odnośnik do komentarza

Mam dopiero 18 lat w tym roku kończę 19. Zmagam się z zaburzeniami depresyjno-lękowymi już parę ładnych lat. Czy tylko ja wypadam z normalnego rytmu i choroba przejmuje nade mną władzę? Leczyłam się już lekami takimi jak pram, ApoSerta-to na rano. Na wieczór już był miansegen, trittico, teraz zostało Hydroxyzinum 25mg no i oczywiście miesiąc temu zaczęłam terapię indywidualną prywatnie bo kolejki na nfz są kosmiczne. Dziewczyny jesteście bardzo dzielne walcząc z tym natręctwem tyle czasu!!! Macie może jakieś sposoby jak sobie z tym radzić? Bo ja po prostu wypadam z normalnego życia.

Odnośnik do komentarza
Gość Robert1984

Witajcie moi drodzy:) Chce wam zyczyc duzo szczescia, spokoju i radosci a przede wszystkim zdrówka, zeby było tylko lepiej i w ogole dobrze:) Wesołych Swiat Wielkanocnych i Mokrego Dyngusa:) Pozdrawiam Ciepło Dziewczyny nasze kochane wszystkie i Paula. Dobranoc:) buziaki:*

Odnośnik do komentarza

Witaj Czaaad w swiateczny poranek.No kobietko jak sobie radzimy otoz poprostu zyjemy,bo tak trzeba jak znam sytuacje jestes przebadana od stop do glow,wiec fizycznie nic Tobie nie jest,choruje dusza nazwijmy to poetycko :) Terapia to swietny pomysl,najlepsze co da Tobie *kopa* do dzialania.Masz jakies pasje,nie wiem sport ksiazka,haftowanie zajmij sie czyms,nerwica nie lubi jak sie nudzimy wtedy ona tez sie nudzi i nas zaczyna obezwladniac,musisz nauczyc sie olewac wszystkie objawy,to najciezsza proba ale da sie uwierz.Kazdy z nas mial i ma czasem lepsze i gorsze chwile.Mam instynkty zbrodnicze do Twojego lekarza ktory zaczal Cie faszerowac w tak mlodym wieku tyloma lekami,przeciez to zbrodnia.Ja nie neguje brania lekow Ewelina je bierze ale ilosc ktore Ty bralas i bierzesz sa poprostu jak na tak mloda osobe zatrwazajace.No ale juz mleko sie wylalo :) Zmiana sposobu myslenia zamienic *musze* na *chce* ogromna praca nad soba a sie uda uwierz mozna sie z tym zmierzyc i wygrac.Napisz nam ciut wiecej o sobie,jakie mialas objawy nerwicy to bedzie mi latwiej cos doradzic :) a teraz serdecznie Cie pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Pierwszy atak nerwicy miałam będąc małym wypierdkiem. Jak dobrze pamiętam miałam 7 lat, obudziłam się w nocy i wydawało mi się, że nie mogę oddychać, gula w gardle, nogi jak z waty i panicznie się bałam ale nie mam pojęcia czego, chyba tego, że zaraz umrę. Lekarz rodzinna wypisała mi taki syropek uspokajający melisal. I tak się wszystko zaczęło. Teraz mogę robić cokolwiek, ale i tak wszystko dopada w najmniej odpowiednim momencie. W nocy mam sajgon, budzą się największe demony i zostaje sama ze swoimi myślami. Wmawiam sobie najróżniejsze choroby typu tętniak, rak, zawał chociaż większość badań miałam robione w grudniu w szpitalu psychiatrycznym. Dodam, że jestem po próbie samobójczej bo przeszłam dosyć duże załamanie nerwowe przez to wszystko. Wybieram się od października na studia, ale boję się, że przez te całe zaburzenia nie podołam i zostanie mi szkoła dla bednarzy ;p Od tygodnia mam takie dziwne zawroty głowy co jeszcze bardziej wszystko potęguje. Kiedy już dopada mnie lęk nogi robią się jak z waty, tętno przyspiesza, gorąco się robi jak niechcie, ta okropna gula w gardle i wyobrażenia że zaraz przestanę oddychać i zejdę z tego świata. Staram się żyć normalnie z dnia na dzień, ale są takie dni, że nerwica przejmuje nade mną całkowitą władzę i potrafię cały dzień przeleżeć w łóżku.

Odnośnik do komentarza

Siamanko Czaaad. To Ty jestes Monika? W kazdym razie sluchaj heh pisze to teraz o 3;38. Wczesniej sie wypowiadalem na rozne tematy bywa ze mam swietny dzien ale wiesz co? Wlasnie przed chwila myslalem ze umieram > _ < heh nie cierpie tego uczucia. Dokladnie mam praktycznie identyczna historie...... W tej chwili dostalem takiej arytmii czy nie wiadomo czego ze sie zleklem do maxa, przerazilem praktycznie mialem telefon w rece na 112 heh ale mysli o Ani radach ratuja generalnie mam cisnienie wlasnie dzieki temu 114/58 i puls 75 a mialem przed chwila chyba z 150 albo i 200 eh.. Ale oke dosc o mnie. Mam pewne rady mam wiele pomyslow rowniez jak Ty mialem problem z realizacja. Teraz tez sie zapisalem do sql ale nie bylem w stanie wytrzymac 2/3h w tej samej pozycji mialem ataki w trakcie ale jakos utajone.... Jest wiele sposobow nawet na wyjscie z tego ale trzeba sie wesprzec razem bo osoby zdrowe raczej nie moga pomoc.... A te leki to poezja ja bym wszystkie wywalil moze to ekscentryczne za co przepraszam ale wg mnie to sama chemia i inne.... My mamy problem z psychika. Ale da sie wyleczec (-:

Odnośnik do komentarza

Jesli chcesz sie dowiedziec wiecej poznac troche szczegolow i sposobow oraz wymienic spostrzezeniami to wal smialo na fb. Albo pod nr ktory podalem mozemy sie takze umowic na rozmowe tutaj na forum o 20. Wiesz mi bardzo ciezko bylo sie przelamac jak mnie to rozlozylo zawsze bylem do przodu odwazny a w dopadnieciu to nie bylem w stanie wyjsc z domu i sie odezwac do kogo kolwiek z przerazenia..... Nie pozwolmy sobie zniszczyc lajfa bo jest on piekny i jest wiele rzeczy ludzi ktorym warto pomoc. Jesli chcesz to napisz i sie niczego nie boj spokojnie nie mysl o tym. Tak w ogole to wiem ze czasem ludzie pisza bardzo duzo mi z braku czasem ochoty strasznie nie chce sie czytac wiadomosci ale robie to z kazda i nie zaluje bo wiele ciekawych informacji macie ktore pomagaja. Raz czytalem te forum z pol godziny heh. Warto :) Jakbys sie zdecydowala to podam Ci ten nr albo najlepiej linka do fb. Troche lipa sie upubliczniac ale coz.... nie ma wyjscia inaczej sie z tym nic nie zrobi. Ja sie krylem latami bez pomocy ludzi wyladowal bym dawno w psycha.... A tak sobie niekiedy swietnie radze z wszystkim .. Heh nie lammy sie. Ja nie pamietam jakiej Ty jestes plci? Zreszta to nie wazne ale nie wiem jak sie zwracac do Ciebie :) Sorry za english klawe i i moje orto. Milego dnia i smacznego sniadania w koncu jutro tez swieta :)

Odnośnik do komentarza

Oke so.. wszystko ogarniam. Sporo sie tutaj dzieje i forum sie rozrasta juz nie bawem 2 tys hehe ale .. izi. Dziewczyny drogie naprawde trza sie spiac i zaczac wierzyc bez wsparcia etc jest trudno z tego wyjsc. Pamietajcie tez ze te leki moga doprowadzic do depresji badz juz depresja ktora meczy moze leki wykreowac. Jest wiele objawow somatycznych ja sie naczytalem juz setki stron. Najlepiej to wbic na fejsa i tam obczaic temat, nie przejmujcie sie niczym tutaj nikt nikogo nie wyda a po za tym to zadna ujma najwazniejsze jest to ze sie walczy z tym z calych sil do upadlego. Mamy marzenia warto o nich myslec i wierzyc oraz pomagac szczesciu iz sie spelnia w koncu..

Odnośnik do komentarza

Czaaad no nielatwo mialas w zyciu dziewczyno tak wczesnie nerwica w wieku 7 lat coz tu pisac dzieciaczkiem bylas.Ogolnie jeszcze ta proba samobojcza,ale nikt nie jest doskonaly,bylo minelo.Widze ze poczucie humoru Cie nie opuszcza bo bednarzem chcesz zostac no perspektywiczne to nie jest ale zawsze cos :) Nie boj sie zyc idz na studia nie Ty pierwsza bedzies studiowac z nerwica czy depresja,mysle ze pomoze to Tobie w przelamaniu wlasnych slabosci,bycie wsrod ludzi to najlepsza psychoterapia.Mimo ze ja jestem osoba ktora lekow nie bierze,ale Ty musisz sie nimi wspomagac bynajmiej narazie z czystym sumieniem dalej powinnas je brac,w Twoim wypadku to nie porazka a wspomaganie.Przyjdzie czas na odstawienie,po psychoterapi bedziesz silniejsza.Teraz musisz zmienic sposob myslenia,wszystkie objawy somatyczne sa wynikiem Twoich lękow,ale to wiesz nie musze Cie uswiadamiac.Jak widzisz nie jestes sama z takimi objawami,wszyscy mamy to samo ale idzmy do przodu nie mozna sie cofac owszem raz bedzie dobrze ,raz bedzie gorzej ale uwierz w siebie to bedzie naprawde pierwszy krok do poprawy Twojego samopoczucia.Pisz do nas jak najczesciej napewno pomozemy,mozesz mnie znalesc tez na fb na poprzedniej stronie masz moje dane,smialo pisz.Paul a Ty spokojnie przeciez wiesz ze nic sie nie dzieje :) wiec bez paniki.Wszystkich pozdrawiam slonecznego dnia zycze.

Odnośnik do komentarza
Gość Robert1984

Hej wszystkim jak tam mineły wam swieta dziewczyny? czy tez odczuwalyscie taka sennosc wzmożoną ? bo ja to mogł bym całe je przespac, takie jakies nudne bym powiedzial tez, nie wiem moze tylko mi tak sie zdaje. Ale wlasnie co chciałem napisac to ze odczuwam uciski znow nie raz z tyłu głowy lub przodu lub po bokach przy skroniach i robi sie przy tym mdłaco i nie dobrze, ale to takie nie długie momenty i nie bardzo mocne, chociaz czasem trzyma dłuzej ale tez nie mocno. mimo ze o tym wcale nie mysle i mam humor dobry to to i tak podswiadomie atakuje kurde, no ale staram sie dalelej chociaz nie ukrywam ze gdzies tam w srodku w sobie sie wkurzam ze to odczuwam to uciskanie , staram sie walczyc i pragne chyba najbardziej z wszystkich rzeczy jakie mozna chciec sobie wymarzyc to byc zdrowym tylko bo zdrowie jest najwazniejsze. pozdrawiam was ciepło, dobranoc:)

Odnośnik do komentarza

Witajcie Kochani, nie było mnie kilka dni za co przepraszam. Jak po świętach??? Ja musze się pochwalić ze całe święta minęły mi bezobjawowo. Nawet byłam w Kościele z czego jestem dumna najbardziej. Dziś przebiegły gdzieś po głowie głupie myśli ale pozwoliłam im płynąć nie walczyłam z nimi i za moment wszystko minęło. Czad trzymaj się dziewczyno tutaj nauczyłam się ze pozytywne myślenie to połowa sukcesu to co siedzi nam w głowie to tylko nasza wyobraźnia i nic się nam nie stanie. Wszyscy tutaj super wspierają pomagają tak ze warto spędzać czas na tym forum. Pozdrawiam wszystkich cieplutko

Odnośnik do komentarza
Gość Ewelina67

Hejka u mnie po świętach tak jak i przed świętami hehe czyli wszystko ok wpadajcie na fb tam szybciej i częściej da rade pogadać tak jak ja z Anią :) Robercik na Ciebie to już długo czekamy, Monia Ty też i Czaad tez będzie wszystko dobrze wszyscy głowy do góry i wspólnie damy razem radę pozdrawiam Was cieplutko buziaki

Odnośnik do komentarza

Paul niestety nie jestem Moniką tylko Julią ;p A propo tych całych tabletek. W piątek idę do psychiatry bo kończy mi się Hydroxyzyna więc od razu zapytam czy te leki są konieczne i czy nie wystarczy sama psychoterapia. Dzisiaj miałam trochę ciężki dzień cały czas czułam ucisk taki nie mocny w klatce piersiowej. Już byłam gotowa jechać na pogotowie i dzwonić na cmentarz wykupować sobie miejsce i pomnik. Próbuje ignorować te napady lęku ale ciężko mi to jeszcze idzie ;)

Odnośnik do komentarza
Gość Ewelina67

Julia :) każdemu na początku jest ciężko ale damy radę pamiętaj o tym ja na początku jak nie wiedziałam co mi jest to dwa tygodnie przelezalam w łóżku czasami wstawalam posprzątać ugotować i do lekarza ale łatwo nie było teraz jestem na sertagenie i powiem szczerze że mi dobrze hehe chociaż boję się tego co mnie czeka przy odstawieniu które kiedyś nastąpi! No ale mam nadzieje ze będzie dobrze ba przy waszym wsparciu napewno będzie ok wbijać na fb pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Heeelllllooooo my friend :-) hehhe przede wszystkim buziaki dla wszystkich i specjalne dla Anuli mojej kochanej :-* u mnie w miarę ale stabilnie. W święta łapało mnie ale jakoś przeżyłam. Hehe :-) Jeśli chodzi o studia i nerwicę to jestem dobrym przykładem właśnie siedzę na zajęciach. Żeby było śmieszniej studiuje budownictwo lądowe fakt juz 5 rok ale do tego po angielsku hehe bo po polsku nie było hehehe i właśnie gościu coś o trzesieniach ziemi wkreca hehe ale tu czuje się Najbezpieczniej bo w razie w jak juz bym padła to tutaj jest dużo ludzi zawsze ktoś Ci pomoże. Jak znajdziesz sobie dobrą duszę i powiesz jej na co cierpisz to zawsze Ci pomoże jak Cię podczas zajęć złapie. Ja juz nie raz płakałam aż notatki mi się rozplywaly bo tak mnie szarpalo ale dalam rade. Często jak mnie łapie to odrazu odpalam książkę która polecilam tu i na fb jest plik. I zapominam puszcza i żyje dalej. Buziaki :-* :-*

Odnośnik do komentarza
Gość Robert1984

Hejka wszystkim no i od wczoraj sie zaczeło, raz słabiej raz mocniej jak teraz przed wieczorem i własnie w tej chwili czasem chwilowo łapie, jakby cos rozpychało sie na karku, jakby szyja sztywniała po prawej i lewej stronie i w tylnej czesci potylicznej ucisk czasem kilusekundowy ale tak mocny ze podczas niego az mdli i tak jak by człowiek miał sie zaraz wyłaczyc i zwalic z nog, omdlec. gdy sie troche tez rozpedza z tyłu głowy to tez potem potrafi uprzykrzac na czubku głowy lub po bokach przy skroniach. ale lekow nie mam ze cos tam sobie mysle , tylko po prostu wkurza mnie juz to ze akurat mam praktycznie stałe objawy i powtarzalne srednio co 2 lub 3 tygodnie, no jakas masakra. kurcze trzymam głowe do gory i staram sie ale mam teraz naprawde dosłownie sporo na głowie i do zrobienia a tu to dziwne uczucie z ta głowa powraca. dzis po południu to miałem tak ze nie mogłem dłuzej niz 2minuty głowy prosto utrzymac, bo czułem po tych dwoch minutach jakby miała mi spasc z szyi przez ta ciezkosc i dociskanie takie do tej szyi , do karku, no nieprzyjemne uczucie.

Odnośnik do komentarza
Gość Robert1984

Aniu ja wszystko rozumiem a juz na pewno sie staram rozumiec. Ale jak to wszystko obserwuje to widze ze moje objawy i te nawroty sa regularne, zawsze od 2 do maks 4 tygodni przerwy i na nowo, po woli narasta to cisnienie w głowie stopniowo najpierw z tyłu w okolicach karku naciska i głowy potem coraz bardziej sie rozpedza i na gore głowy i na boki i sciska jak w limadle i rozpycha sie normalnie cały mozg az sie niedobrze robie czasem przez chwilke. normalnie co za objawy no... i ta regularnosc jezeli chodzi o czas trwania i przerwy normalnie prawie jak w zegarku, i to mnie czasem dreczy i rozbraja dosłownie.. Dobrej Nocy wszystkim zycze , słodkich snow dziewczyny:)

Odnośnik do komentarza
Gość Robert1984

Hejka wszytskim Aniu no jedyne chyba czego nie robiłem to własnie na tarczyce. Mnie tez własnie dziwi takie regularne nawracanie i regularne objawy, moze z tej nerwicy jest cos, moze z napieciowych bolow głowy tez taka mieszanka ale kurcze własnie nie dokonca tak jest to jasne, mimo wszystkich innych badan ktore zrobilem i tych obrazowych TK, MRI ANGIO CT i tetnic i krwi i wielu innych to nadal mnie to dziwi taka powtazalnosc i mimo lekow tych wszystkich ktore do tej pory probowałem. brakuje mi pomysłow normalnie bo jest to co najmniej dziwne troche.. Pozdrawiam serdecznie i cieplutko wszystkich Was:) Dla dziewczyn po buziaku :* :) A tak w ogole co u was? jak tam dzionki mijaja wiosenne? :)

Odnośnik do komentarza
Gość Robert1984

Hejka:) No Aniu ja to sie ciesze ze jestes tutaj i ze jak zwykle doradzasz, no i z ta pogoda to macie racje dziewczyny ze trzeba korzystac bo naprawde cieplutko. kurcze no moze i z ta tarczyca wystartuje niebawem, moze w przyszłym tygodniu sie uda zrobic, zobaczymy. Dziwne sa takie nagłe i nie regularne nie raz te uciski. No ale chyba badaniom obrazowym mam wiezyc i wszystko jest ok:) Poza tym to dziwi mnie to ze jak to nie migrena ani napieciowe ani zadne inne to kurcze brakuje sensownego wyjasnienia. Ewelinka z tymi papierosami to dobre, sam pale to wiem jak to miło usiasc sobie jak tak ciepło i zadymic hehe. Ale ja czekam na majowe słoneczko i po woli bede przystepował do opalania. Apropo opalania to własnie w zeszłym roku w te upały w sierpniu sie opalałem na tym najmocniejszym słoncu 3 dni z rzędu i dzien lub dwa po tym opalaniu mnie to dopadło te bole, troche dziwne ale no kurcze porazenie słoneczne czy cos podobnego troche inaczej sie objawia a nie tak jak ja mam co jakis czas cos i w ogole na poczatku była masakra i czesto i okropnie przy tym sie czułem a teraz rzadziej ale tez pewnie leki do tej pory brane maja wpływ i jakas tam poprwae daja. Zastanawiam sie tez nad połaczeniem nerwicy z napieciowymi z lekkim czasem domieszkiem migreny, no bo co innego... Cholera brakuje juz pomysłu i wyjasnienia, za tydzien neurolog ktory do tej pory nie stwierdził co to tak dosłownie, zobaczymy co tym razem powie.. Moje drogie postaram sie cos z tym fejsem wymyslic, juz troche mi schodzi ale w koncu dołacze mysle:) Ciepło was pozdrawiam i buziaki przesyłam :) Miłego wieczoru :) :*

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×