Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Ewelina67

Hej kobitki :) jak Wam minął dzień ja jak wyszłam z domu przed 8 tak w domu byłam po 16 najpierw dwie godziny czekania na usg tarczycy później szybko znów dentysta później znowu półtorej godziny czekania neurolog normalnie masakra padam dzisiaj z nóg jeszcze dzieci dają popalić pies swiruje normalnie szalony dzień! A u Was jak tam? Ania u mnie dzisiaj pogoda piękna słoneczko i ciepło czyli pogodę mamy na odwrót :) pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Hej Ewelinko to sie nabiegalas:) U mnie sie pozniej pogoda poprawila,ale bez slonka ,no trudno nie mozna miec wszystkiego:) Iza po to jestesmy zebys mogla do nas napisac kiedy cos Cie gryzie lub masz gorsze albo dobre samopoczucie::) Napewno odpiszemy.Maju bardzo wspolczuje tej choroby gardla,a nerwica moze nie powraca,badz dobrej mysli,jestes oslabiona poprzez antybiotyk wiec wiadomo samopoczucie jest kiepskie to wcale nie musi byc skradajaca sie znowu nerwica.Trzymam kciuki zebys szybko wyzdrowiala. Buziaki dziewczyny :)

Odnośnik do komentarza

Hej ja za to tragedia dzisiaj. Wczoraj byłam na imprezie i troszku się napilam nie wyspalam a na 8 do pracy. I było dobrze i o 16 jak mam jechać do domu rodzinnego zaczęłam się źle czuć juz czułam ze ciśnienie tętnicze dzień w górę. Skakało mocno wzielam dwie tabletki roślinne uspokajające. Nie pomogło polezalam polezalam i wydawało się że jest ok. Ale te 60 km było tragedia życia 8 razy chciałam zjeżdżać na pobocze i karetkę wzywać ale dojechałam. W drodze jeszcze 1 hydroksyzyne wzielam. Ja w domu mierze ciśnienie a tu idealne ale czuje się jak śmieć. Dodatkowo boli mnie głowa w części górnej tak bardziej w czołowej części i tak jakby zatoki takie dziwne uczucie ale samopoczucie no tragedia chyba najgorszy dzień w moim życiu z ta nerwica.

Odnośnik do komentarza
Gość Ewelina67

Hej Izka ja tam mam w szczególności jak mam się do siostry wybrać wszystko jest ok a jak się zbieram do wyjścia takie uderzenia gorąca nie dobrze mi serce wali i głowa boli jak niewiem co raz mi przyladowalo tak na górze nad nosem zatoki ze żadna tabletka nie pomogła teraz zawsze przed wyjściem do siostry biorę hydroksyzyne!a jak czytałam o tej Twojej jeździe ze chciałaś zjechać to mi się fragmenty książki przypominają bo jest w tej książce pokonać lęki i fobie właśnie między innymi o tym opisane! Może tez kacorek zrobił swoje hehe trzymaj się

Odnośnik do komentarza

Hej kobietki.Iza czytalam ze jak ma sie nerwice objawy kaca sa podobno silniejsze,przypominaja do zludzenia wlasnie ataki paniki.Alkohol bardzo rozluznia,miesnie ciagle napiete w zwiazku z nerwica nagle dostaja luzu,a pozniej na tak zwanym *kacu*organizm startuje do ataku miesnie napinaja sie ze zdwojona sila i mamy gotowa pozywke dla nerwicy.Ja nie pije wogole juz,przezylam cos takiego jak Ty i podziekowalam za wszelkie alkohole swiata:) Podobno genialny na takie dolegliwosci jest Afobam 0,25 i wszystko mija.Ja np hydroxsyzyny nie biore mnie zamula,otepia,ale dla kazdego cos innego:)A co do ksiazki masz racje jest tam wiele Ewelinko porad bardzo dla nas praktycznych i pomocnych.A ogolnie jak wasze samopoczucia dzisiaj mam nadzieje ze dobrze. Serdecznie pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość Ewelina67

Maja spróbuj ten syrop prawozlazowy on chyba mac 4zl kosztuje będzie dobrze... A Ty Iza jak się dzisiaj czujesz lepiej? Ania a Ty? Zaczęłam czytać tą książkę co Ci wspominałam pokonaj depresję, stres i lęk czyli terapia poznawczo -behawioralna w praktyce powiem Ci ze taka trochę dziwna ta książka dużo ćwiczeń jest no ale zobaczymy co dalej jął już więcej doczytam :) ja dzisiaj ogólnie jakaś taka przywalona jestem nic mi się nie chce..

Odnośnik do komentarza

Napiszę znowu tak odnośnie Majki postu ,tak jak *leczy* Majka nerwicę lękową to ją NIGDY NIE WYLECZY bo po pierwsze za długo brała i bierze leki anty lękowe typu afobam , po drugie idąc na terapię to powinna redukować branie leków a nie je zwiększać bo po to się chodzi aby móc funkcjonować bez leków przy lękach i móc nad nimi panować . A u Majki to wygląda tak jakby ktoś chodził na AA pijąc nadal wódkę i myślał ,że się z nałogu wyleczy ,jak wiemy ,że nie . I nadal będę pisała ,ze TYLKO DOBRA TERAPIA CZASAMI BARDZO DŁUGA PLUS NA TEJ BAZIE ZMIANA MYŚLENIA DOPROWADZIĆ MOŻE NAS DO CAŁKOWITEGO WYLECZENIA Innej drogi nie ma a jak jest to jest to ślepa uliczka .

Odnośnik do komentarza

A co do moich lęków jakie ja miałam to tego nikt nie wie jakie są tylko ta dana osoba co je ma i aby się ich pozbyć to trzeba WALCZYĆ , jedni potrafią sami a drudzy nie . Jak ktoś nie umie no to trzeba udać się do fachowca i tyle , generalnie to jest proste tylko trzeba tą prostotą chcieć znależć i działać . Moje przeogromne lęki miały związek z menopauzą ( przedtem były do zniesienia) bo u mnie wystąpiła bardzo nasilona napadowa arytmia ( migotanie przedsionków) , która mi totalnie rozwaliła mój układ nerwowy i dlatego trzeba w takim okresie jak to kobieta dostaje konsultować takie dolegliwości i z ginekologiem plus też terapia i w bardzo ograniczonej na początku lęków leki plus i inni lekarze z kardiologiem na czele jak w moim przypadku. Branie leków ogranicza walkę i dlatego taka walka jest wtedy zaburzona i na ogół nie efektywna no może są wyjątki ale ja na wyjątkach nigdy się nie opieram bo o efektach decyduje ogół tak jak w każdych innych terapiach też.

Odnośnik do komentarza
Gość Ewelina67

Ale z tego co wiem Maja bierze afobam czy jak mu tam doraźnie a nie non stop a jeszcze jej chorubsko dolozylo! Każdy z nas jest inny nie którym leki są potrzebne nie którym już nie !Ja biorę lek SERTAGEN juz półtorej tygodnia tzn dopiero ale każdy chyba który zaczyna walczyć z tą chorobą chce sobie pomóc bo nie wie co się będzie działo czego może się spodziewać bo nasza głowa myśli ze sobie nie poradzi prawda ?No niewiem nie bronie nikogo ani nikogo nie mam zamiaru obrażać ale każdy z nas jest inny i każdy z nas ma prawo wyboru pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Wydaje mi się ,że Majka bierze non stop przez 14 miesięcy psychotropy plus jeszcze leki przeciwlękowe nie dorażnie tylko stale a na terapii to Jej zwiększono ilośc lekow i zastąpiono afobam zomirenem , dla mnie to jakaś masakra i porażka tych co tak leczą i wpędzają w uzależnienie . Czy Ci ludzi co kierują terapią tego nie wiedzą ? Nie rozumiem tego , jaki miał być cel terapii , chyba pozbycie się brania leków i życie bez nich czyli bez lęków i leków . Zapalenie krtani nie moze byc przyczyną nawrotu nerwicy a na dodatek przy braniu lekow przez tak dlugi czas i co wnioski same się nie nasuwają ? Mi tak , ale niech kazdy sobie je sam wypowie.

Odnośnik do komentarza

Ale Majka jak sama widzisz Twój sposób jest mało efektywny i może warto by było właśnie teraz zmienić sposób walki z nerwicą bo nigdy nie jest za pozno aby tak uczynić a Ty na dodatek masz już doświadczenie i to Ci powinno pomagać ale wydaje mi się ,że Ty za bardzo wierzysz w leki co nie raz pisałam i dlatego sa takie efekty a właściwie ich brak.

Odnośnik do komentarza

Jak mnie brał atak arytmii ( migotania) a zapewniam Cie ,ze nie mniej stresogenny jak duszności z lęku no bo rozumiem ,ze jesteś przebadana tzn zdrowa a ja też byłam przebada na wszystkie mozliwe strony to przy ataku pojawiał sie lęk to czytałam do oporu moje wyniki kardiologiczne az do mojej głowy dotarło ,ze wszytsko jest w porzadku i tyle . Przeciez na terapii uczyli chyba jak walczyc z lękiem czy nie uczyli? Czy tylko jak jest lęk to tabletka pomoże a nie myślenie o tym jak sie tego lęku pozbyć.Skoro terapia Cię tego nie nauczyła to myslisz ,ze ja bede Cie w stanie tego nauczyc ? Watpię , kązdy musi niestety używac samodzielnie głowy i w takich sprawach tez , tylko tyle jestem w stanie Ci napisać .

Odnośnik do komentarza

Witam cie Mary 10,moge sie podpisac pod tym co napisalas dwoma rekami.Najlepszym lekiem na nerwice jestesmy my sami.Maju musisz przestac czekac na atak,Ty to robisz chyba swiadomie bo jak jest dobrze to zastanawiasz sie czemu jest dobrze i kiedy nerwica uderzy.Ja czytalam forum zarowno to jak i inne namietnie wrecz,pierwsze Twoje wpisy sa juz z roku 2009 wiec to juz dlugi czas walki z nerwica u Ciebie,jak widac bez wiekszej poprawy.Potrzebujesz bardzo dobrej terapi poznawczo-behawioralnej,u Ciebie leki nic nie zadzialaja bierzesz je caly czas,sa zmieniane ale w dalszym ciagu jest zle mimo brania medykamentow.Sa techniki w internecie rozluzniajace miesnie,treningi oddechowe,swietne jacobsona pomagajace naprawde sie rozluznic.A myslalas o masazach,osoby majace nerwice nawet nie zaja sobie sprawy jak sa napiete partie miesniowe.Zobacz Ewelina bierze leki ale pracuje nad soba,czyta literature,nie mysli caly czas kiedy bedzie atak,przeciez tez ma roznie samopoczucie ale nie poddaje sie.Ja jak Mary moje objawy to te wlasnie sercowo-cisnieniowe,zaufalam lekarce mojej ze jestem zdrowa ze to nerwica .Jeszcze wazna kwestia tu byla napisana przez Mary dotyczaca menopauzy i hormonow u mnie tez wlasnie zaczyna sie ten najgorszy czas,ale przeciez nie poloze sie i nie bede czekac az mnie ataki pozbawia rodosci zycia.Nigdy nie wzielam tez zadnego leku,nie neguje tego ze inni sobie pomagaja nimi tak jak Ewelina,zreszta to samo mi przepisali poszlo do szuflady,boje sie lekow i troche sie z tego ciesze bo jak czytam niektore posty to az mam ciarki ze biorac latami niestety u niektorych stan jest niezmienny od lat.Czytalam juz Mary posty Twoje z dziewczyna Futerko 25 bodajze,dziewczyna ktora poprostu umierala na nerwice,doslownie miala wszystkie badania robione nawet test pionizujacy szukala wszystkich sposobow zeby robic nowe badania a wystarczylo zaakceptowac fakt ze ma sie nerwice,a metoda malych kroczkow mozna z tego wychodzic.Wolala o pomoc wcale w sumie jej nie chcac bo i tak badala sie i zadreczala dalej.Powinnas pamietac bo to w sumie nie az tak dawno.Majeczko a Ty zacznij myslec pozytywnie,daj organizmowi odpoczac odprez uklad nerwowy on u Ciebie jest w ciaglej gotowosci do walki i zadne leki nerwicy u Ciebie nie zalecza.Bardzo chce Ci pomoc naprawde,moze te masaze na rozluznienie miesni bys poprobowala? milego popoludnia dziewczyny.

Odnośnik do komentarza

Witaj Maju.Nie spotkalam sie z takim lekiem,zreszta ja wogole unikam lekow,ale kiedys jak mialam chore gardlo lekarka polecila mi gambaxs czy jakos tak do plukania plyn.A Ty jak nie masz poprawy moze konsultacja laryngologiczna jakis wymaz z gardla bo cos za dlugo trwa to leczenie.Mysle ze te sensacje zoladkowo-jelitowe spowodowane sa tez iloscia lekow ktore bierzesz.Milej niedzieli

Odnośnik do komentarza

Witam sensacje zoladkowe troche , sie uspokoilly , corka mowila ze ten lek zawsze jej pomagal ale klopoty tez po nim miala lacznie z tym ze nie smakowala jej kawa. Bylam u kolezanki Kazi na imieninach jej maz tez Kazimierz a do tego ona od 5 dni juz na emeryturze , tak ze spedzilam mily dzien . Jutro mam pozegnanie z grupa z terapi , nakupilam slodyczy i owocow bo taki mamy zwyczaj ze jak ktos odchodzi to tak sie zegna , wiec i wam do jutra milej przespanej nocy.

Odnośnik do komentarza
Gość Ewelina67

Hej Aniu i cała reszta :) u mnie samopoczucie takie o od wczoraj pada i tak ma być cały tydzień taki śpiący tydzień się zapowiada hehe .czy sertagen działa hmm niewiem ciężko powiedzieć jak narazie jest ok nie myślę o tym wogole staram się zajmować myśli i czyny czymś innym ;) a u Ciebie jak wszystko ok? Pozdrawiam i miłego dnia

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×