Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Gość lena26

Załamana ucałuj córeczkę i dużo zdrówka jej życz!!!! ja kochani już jestem w turcji wczoraj dopiero o 23 zostalismy zakwaterowani jest super pogoda piękna hotel cudny jest fajnie. powiem wam że wczoraj miałam zajebisty atak paniki po wylądowaniu myślałam że nie dam rady tak bardzo się bałam robiło mi się słabo i taki okropny lęk masakra ale mój A bardzo mi pomógł opanować ten lęk i jakoś mi sie udało teraz czuję się fajnie zaraz lece do reszty na basen postaram się jak najwięcej do was pisać. pamiętajcie że jestem zawsze z wami i kochani prośba trzymajcie za mnie kciuki. muszę jakos miło spędzić te wakacje bo we wrześniu chcemy znowu lecieć do Egiptu albo na dominikanie ale narazie musze zobaczyć jak tu mi pójdzie. lot zniosłam ok. bo zajmowałam sie dzieckiem od kolezanki i nie myslałam o tej francy ale jak wychodziłam z samolotu i było bardzo dużo ludzi to własnie wziął mnie ten atak. kochani pozdrawiam serdecznie trzymajcie się cieplutko wieczorem wpadnę. dobrze że mam ze soba internet i laptopa bo bez was było by mi smuto. pozdrawianie z gorącej Turcji!!!!!!!

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich nerwusków! :) Jestem nowa na forum ale łączy mnie z Wami wszystkimi to samo..przyjaciółka nerwica :) od ponad 3 lat walczę z nią ostro, dopadła mnie po śmierci bliskiej mi osoby + ciężkie dzieciństwo. Nie daje jej za wygraną choć są dni kiedy mam już dość. Najłatwiej jest się poddać ale to nie o to chyba tutaj chodzi. Zaakceptowałam ją i zaczęłam traktować jak misję w życiu, pomogło mi to. Przez ponad rok miałam mocne objawy a to dlatego, że mam niedoczynność tarczycy. Przez kilka miesięcy żyłam z nieustannym kołataniem serca, do dziś nie wiem czy to była spóźniona reakcja na leki na tarczycę czy nerwica uruchomiła kolejny swój poziom. Dziś serce odzywa się w stresujących sytuacjach. Sięgnęłam raz porady psychiatry, stwierdzono u mnie Agorafobię i w sumie wszystko się zgadza. Dostałam receptę na 5 opakowań Hydroksyzyny, wyjadłam kilka tabletek i wyrzuciłam to do kosza. Pomagają, owszem ale tak samo uzależniają. Nie chcę dopuścić do momentu, że będę zmuszona odstawić tabletki i nie będę potrafiła wyjść z domu. Dlatego walczę jak potrafię. Choroba ma pewne plusy :) Musiałam rzucić palenie papierosów, odstawiłam kawę a potrafiłam wykopcić paczkę dziennie i wypić litr kawy ;) dzięki koleżance nerwicy odstawiłam też alkohol, a lubiłam wypić. Kace z nią są straszne.. Są lepsze i gorsze dni..kiedy w końcu uzupełniłam hormony tarczycy odeszły złe myśli, były momenty że myślałam o samobójstwie. Kiedy mam napad sięgam po wodę, piję bardzo dużo - mi pomaga, spróbujcie na pewno nie zaszkodzi. Uczę się wychodzić się do ludzi, udało mi się nawet w miarę spokojnie wyjść na żużel :) 6 tys osób nie zrobiło na mnie aż tak wielkiego przerażającego wrażenia jak kiedyś ;) Najgorzej jest kiedy wychodzę do ludzi np. w restauracji, knajpkach..i nie mogę niczego przełknąć ale tylko z płynów. Mogę jeść a napić się nie mogę, dziwne i nie rozumiem tego. Czasem się zmuszę i jakoś pójdzie. Chciałabym być z Wami, dzielić się sukcesami jakie udaje się osiągnąć w chorobie i być przy Was kiedy będą te gorsze dni. Zawsze chętnie odpiszę, porozmawiam, milczenie też nie jest mi obce :) Jestem Ola, mam 24 lata i walczę z nerwicą. Pozdrawiam Was serdecznie :)

Odnośnik do komentarza

Hej Nerwusy!!!Zalamana, szczescia i zdrowka dla corci!!!Lena baw sie dobrze i uzywaj slonka, bo slonka nigdy dosc:)Larush nie powiem zazdroszcze Ci, ze bez lekow dajesz rade. Brawa i graty dla Ciebie. Ja tez mam zly okrs po alkoholu, ale lubie sobie czasami winka wypic, wiec odchorowuje, ale coz jakby wszystko odstawic to chyba tylko polozyc sie i czekac na smierc by zostalo. Kochana powiedz nam jak radzisz sobie z atakami paniki???Mnie to najbardziej interesuje, bojuz nie wierze, ze kiedys zaczne normalnie jesc:( A co u naszych chlopcow. Papaty dla wszystkich i udanego wieczorku.

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczynki za ciepłe powitanie.. :) ZALAMANA11 biorę Euthyrox N25. Jak jeszcze nie nie byłaś u lekarza to koniecznie udaj się do niego. Zrób wszystkie badania TSH (no chyba, że już masz :) ) i niech dobierze odpowiedni lek. Brak hormonów w organizmie daje nerwicy większą siłę. Mnie przez rok odsyłali od lekarza do lekarza, kiedy pewnego dnia mdlałam za każdym razem podnosząc głowę, w końcu ciołki zdiagnozowali co mi jest. Byłam tak słaba, że nie mogłam wstać i pójść do toalety o własnych siłach. Także kochaniutka..do lekarza w podskokach:) MISSAJGON : Uczę się cały czas jak sobie radzić, 2 lata temu nie potrafiłam wysiedzieć np. w kajpce, dziś mam tylko problem z wypiciem czegokolwiek. Pomagam sobie walerianką, Nervosolem ale też w małych ilościach. Zawsze mam koło siebie butle wody :) zaczynam dużo pić..Kiedy łapie mnie np. w autobusie to szybko zakładam słuchawki i zaczynam oglądać filmiki, które nagrywałam. Zawsze jest tam mój chłopak, mój chrześniak a nawet mój kot ;) jest to jedna z kilku moich metod na tą francę. Często też się modlę, proszę o pomoc i siłę moją babcię, to właśnie po Jej śmierci zaczął się ten koszmar i..jakoś pomaga. Czasem mam wrażenie, że nie dam rady ale..trzeba. Kolejnym sposobem jest mega mocny cukierek HALLS, który pozwala mi swobodnie oddychać bo mam ataki duszności. To zależy, którą nogą nerwica wstanie. U mnie pojawiła się uwaga..*SKACZĄCA NOGA* :D Kiedy dopada mnie stres noga sama podskakuje. Siedziałam kiedyś w przychodni i nagle złapał mnie stres, noga podskoczyła a razem z nią wszyscy ludzie którzy w ciszy oczekiwali na swoją kolej :D od razu się wyluzowałam ;) jest upierdliwe bo nie mogę nad tym zapanować.. na szczęście zdarza się to coraz rzadziej. Moja mama namawia mnie na hipnozę, mamy sprawdzonego człowieka, chyba spróbuję. Jak nie pomoże to nie zaszkodzi. Trzymajcie się ciepło kobietki, nie dajcie się jakiejś tam nerwicy.. Jesteśmy tutaj tylko RAZ i zróbmy wszystko żeby przeżyć to trudne ale piękne życie. Buziaki

Odnośnik do komentarza

Dziękuję dziewuszki za ciepłe powitanie :)) ZALAMANA11 : Biorę Euthyrox N25. Jeśli nie byłaś jeszcze u lekarza to koniecznie udaj się do niego. Brak hormonów w organizmie daje nerwicy większą siłę. Mnie przez rok odsyłali od lekarza do lekarza zwalając na wszystko co jest możliwe oprócz prostego badania TSH. Zrób wszystkie wyniki TSH jeśli jeszcze nie masz i niech dobierze Ci odpowiedni lek. Pod koniec byłam tak słaba, że nie potrafiłam o własnych nogach dojść do toalety, leki mocno mnie podciągnęły ale moja towarzyszka nie daje za wygraną. MISSAJGON : Kiedy czuję, że idzie atak zaczynam dużo pić wody, pomaga mi. Kiedy jadę np. autobusem i czuję, że się zbliża szybko zakładam słuchawki i włączam moje filmiki, które nagrywałam. Zawsze jest tam mój chłopak, chrześniak a nawet ukochany kot :) Modlitwa też pomaga.. Zależy tak naprawdę, którą nogą wstanie nerwica.. Czasem pocą mi się ręce, skacze mi adrenalina a czasem mam wrażenie, że nie mam czym oddychać-wtedy wyciągam niezawodny mega mocny cukierek Halls :) pomaga. Mam większy problem z nogą. Kiedy ogarnia mnie stres moja lewa noga sama sobie podskakuje i to dość mocno. Siedziałam ostatnio w przychodni czekając na swoją kolej i nagle dopadł mnie stres..Noga podskoczyła a razem z nią wszyscy którzy siedzieli zamyśleni i znudzeni czekaniem. Udało mi się wyluzować bo miny mieli zajebi**e ;) Ratuje się Walerianą, Nervosolem..ale wszystko w normalnych ilościach. Moja mama namawia mnie na hipnozę, mamy sprawdzonego człowieka, który naprawdę ma o tym pojęcie i wiecie co? spróbuję :) Znalazłam fajny tekst, bo jeszcze kilka miesięcy temu nie wiedziałam tak naprawdę co to jest nerwica. Jeśli Was nie zanudziłam to przeczytajcie :) Jestem do Waszej dyspozycji, trzymajcie się ciepło i nie dajcie się jakiejś tam nerwicy. Póki życie trwa, można w nim wiele poprawić i mieć z niego więcej radości! Walka z losem jest często beznadziejna, zawsze jednak istnieje szansa, że zwyciężymy w pojedynku z samym sobą. Nerwica jest jedna i służy jednemu celowi. Uwalnia nagromadzone w nas emocje z którymi my nie potrafimy sobie poradzić . Oczywiście dzieje się to poza naszą świadomością.Każdy człowiek ma w sobie zdolność do uwalniania się od tych emocji jeżeli jest ich mało i są to raczej pojedyncze epizody .Lecz kiedy nazbiera się ich zbyt wiele nasza psychika nie potrafi sobie z nimi poradzić ,każda negatywna emocja musi znaleźć swoje ujście jeżeli tak się nie dzieje zaczynają pojawiać się różne dolegliwości typu nerwica i depresja.Te właśnie emocje jeżeli we właściwy sposób ich się nie rozładuje znajdują swoje ujście w objawach nerwicowych.Są to powiedzmy takie nasze *wentylki* bezpieczeństwa ,można powiedzieć że nerwica chroni nas przed poważnymi chorobami psychicznymi. A dlaczego?A właśnie dlatego że nasze emocje znajdują ujście ,co prawda bardzo z tego powodu cierpimy ,odczuwamy wiele nieprzyjemnych rzeczy ale właśnie w ten sposób nasza psychika uwalnia się od nadmiaru tych emocji.Więc naszym zadaniem jest wyrobienie w sobie takiego nawyku ,takiego sposobu ,takich zachowań aby te nasze negatywne emocje nie zamieniały się w objawy nerwicowe i tamtędy uchodziły lecz zostawały rozładowane w inne sposoby które nie będą wywoływały w nas nieprzyjemnych odczuć. Musimy wyrobić w sobie nawyk odbierania siły naszym emocją ,odbierania siły naszym lękom...

Odnośnik do komentarza

Hej Nerwusy!!!Larush to co napisalas powiem Ci jakbym czytala o sobie. Jakies deja vu. Partner, kot, nerwica i to wszystko po smierci babci, kurka kochana nie mam slow. Tez walcze z franca woda, hallsem i nie wiem czy Ty ale jeszcze czasami glosno mowie do siebie. Kochani a dzis piatek i czekalam na ten dzionek, jestem wyczerpana. Zajecia daja mi w kosc. Codziennie siedzie do po 12 i robie zadania, prace zaliczeniowe, a w przyszlym tygodniu mam nagrywana na kamere dyskusje, chyba sie pod ziemie zapadne. Nie powiem, ze nie mam wiedzy na temat zadany przez nauczyciela, ale w innym jezyku zawsze trudniej.Jak mi sie uda to chyba upije sie z radosci:)Dzisiaj kochani odpoczywam, naprawde, lampka winka i jakas ksiazka. A od jutra znow zakuwanie. Jaka pogoda u Was na majowke???U mnie wieje i pada a poza tym jutro zaczyna sie wyscig jezior, wiec miasteczko zaladowane rajdowcami. Buziaki, udanego weekendu i do nastepnego. Papaty,

Odnośnik do komentarza

Witajcie jakoś nie mam weny do pisanie-kilkakrotnie zasiadam żeby coś napisać ale jakoś nie wychodzi:(.. pogoda do bani......... Cociaż wczoraj udało mi się wyrwać na długi spacer. Wczoraj nic nie napisałam bo było mi bardzo przykro, miałam urodziny a mój kochany mąż nawet nie złożył mi głupich zwykłych życzeń......... Udawał obrażonego, myśli że za każdym razem o ja będęwyciągać rękę na zgodę - a no właśnie nie, on zawinił. Ale dziś już lepiej! Nienawidzę dnia swoich urodzin, dziś tu przy was obiecuje że za rok wyjadęgdzieś w ten dzień sama, samiutka z dala od wszystkich. Co do moich obiawóa, to powiem wam kochani że miewam lęki, tzn jestem w mieście i nagle lęk, ale dzięki bogu krótki.mija szybko Cieszę się bo na razie w kosciele jest ok, choć czasami były jazdy że nie dałam rady wystać.............

Odnośnik do komentarza
Gość lena26

Hejka kochani ja wypoczywam jest super pogoda piękna opalona już jestem na skwarkę aż z nosa schodzi mi skóra dzisiaj samopoczucie u mnie kiepski a nawet bardzo złe jakieś lęki mnie nachodzą mam problem z równowaga ach wszystkiego dziś się boje ale jakoś się staram. ciężko mi jest bardzo dlatego postanowiłam do was napisać. za chwilkę idę na kolacje a później będę w pokoju reszta idzie na miasto ale ja dziś nie dam rady zresztą wczoraj byłam. kochani co mam zrobić żeby lepiej się czuć??? te wczasy są takie piękne a ja znowu nawalam o jej co robić kochani idę na kolacje bo już mnie wołają później jak się wykąpie to zajrzę do was przeczytam co u was i jeszcze coś napisze!!!!!! pa

Odnośnik do komentarza

Hej Nerwusy!!!Zalamana zdrowka, zdrowka i jeszcze raz zdrowka. Jak to jest to wszystko inne tez:)Lena nie daj sie kobieto, slonce, plaza i leniuchowanie, zadnych mysli. Posluchaj sobie jakis medytacji, spokojnego szumu fal i bedzie dobrze:)Kochani u mnie dzis te pieprzone wyscigi, pol drog pozamykali, druga polowa drog uslana samochodami wyscigowymi, nie lubie tego. Strach wyjechac gdzies, wiec dzis rano zakupy zrobilismy, musze przyznac,ze nawet 2 sukienki sobie kupilam i teraz siedzimy w domu. W sumie nic sie nie dzieje, bo i tak mam nauke, ale wiecie ja zawsze wole miec opcje wyboru hehe. Kochani juz nie gadam wiecej tylko za projekt sie zabieram, udanego weekendu i do nastepnego. Papaty.

Odnośnik do komentarza
Gość lena26

Hejka ze mną coraz gorzej przed chwilką myślałam ze się udusze tak mi oddechu brakło teraz siedze i płacze o jej nie mam już czasem siły zyć tak fajnie się czułam już dawno tak kiepsko ze mną nie było mój się kapie i zaraz idzie na miasto nie chce psuć mu wakacji i nic nie mówię o tym jak się czuję a teraz napewno nie poproszę o to by ze mną został muszę samam sobie dać rade. ale bardzo się boję ZAŁAMANA wszystkiego najlepszego nie martw się chłopy to takie są nic nie poradzimy. gdzie reszta kochani piszcie coś ??? tym zły samopoczuciem zepsułam sobie cały dzień a teraz jestem bardzo zameczona. PAWEŁ ZAŁAMANA EDYTA NERWUSEK gdzie jestescie piszcie coś

Odnośnik do komentarza

No witam was kochani..niepisałem bo jakos niemiałem weny eh te wahania nastroju sa taki upierdliwe ale jakos daje rade Lena ja ci zazdroszcze tych wojaży przydałyby mi sie takie wakacje moze kiedys he he a u mnie jak to u mnie ostatnio w Realu zestrosowałem sie tak że prawie padłem musiałem złapac sie barierki przy kasie i jakos go opanowałem sam niewiem czym sie tak zestresowałem wogóle w ciagu dnia jestem jakis senny a raz tryskam energia hm co zrobic zeby to unormowac wogóle to sie zrobiłem taki odludek do pracy z rana tak na 2-3 godziny bo mam taka chwilowo a potem najlepiej bym siedzial przed Laptopem lub na działce z psami---a raz mam ochote z kims pogadac i wychodze miedzy ludzi dopoki niedopadnie mnie zmeczenie buziaki dla was

Odnośnik do komentarza
Gość lena26

No witam wszystkich u mnie już dzisiaj lepiej przed chwilką byłam sama na spacerku relaksacyjnym a teraz zaraz idę na kolacje i nad morze bo chcemy dzisiaj do późnej nocy kąpać się w morzu. wczoraj też poszłam sama wieczorem na spacer wyluzowałam się i jakos mi sie poprawiło. dzisiaj jest już ok. także dalej korzystam z uroków Turcji pięknej pogody i słoneczka. przedtem rozmawiałam chwilę z siostrą przez skeypa. te wczasy tak szybko lecą zaraz znowu bede musiałam wsiadać do samolotu czego bardzo nie lubie. ale narazie o tym nie myślę. PAWEŁ nie ma czego zazdrościć. mój drogi i ty jeszcze nie raz polecisz na takie wakacje ja już nie pierwszy raz jestem w turcji byłam także w egipcie trzy razy, byłam na teneryfie, byłam na Bali. ale wtedy byłam zdrowa i latałam sobie tak swobodnie a teraz mam troche problemy z tym ale nie jest źle. powiem ci że zazdroszczę ci pójścia na działkę na jak ide to nie umiem usiedzień na miejscu cały czas jestem niespokojna i już mi się tam nie chce chodzić a najbardziej na swiecie to już bym chciała pozbyć się tej francy i przeprowadzić sie do nowego domku ale to chyba jeszcze nie teraz te drugie marzenie chyba szybciej zrealizuje niż te pierwsze. ha ha missajgon zyczę sukcesów w nauce , masz racje kochana zajmij się czymś pozytywnym a ta franca pójdzie w pizdu....(sorki) co jeszcze u ciebie ??? załamana co u ciebie ??? Edyta gdzie sie podziewasz????? nerwusek a co u ciebie ???? odezwijcie się wszyscy pozdrawiam i jak zawsze dziękuje za wsparcie w ciężkich chwilach ????

Odnośnik do komentarza
Gość OPTYMISTKA DO TERAZ

3 miesiące temu, umarła moj mama.Chorowala długo;astma, nerwice, depresja. Myślalam, że jestem przygotowana na jej śmierć, ale widac nie. Przez te 3 miesiące mialam przynajmniej 3 epizody nerwicy. Kołatanie serca, wysokie tętno, bol w klatce piersiowej, uczucie zinna a potem gorąca, i duszności, strach. Za kazdym razem lecę do lekarza, robią mi ekg, i daja propranolo i krople walerianowe. Tylko, że to jest straszne! Boję się, że to zawal, że umrę tak nagle jak mama( w srode trafila do szpitala a w czwartek umarla).Boję sie ze lekarze bagatelizują mnie tak samo jak ją (wszysko zwalają na nerwice a tam cos powaznego jest) Robilam badania tarczycy, bylam u kardiologa i niby wszysko ok.Kardiolog powiedzial ze mam płochliwe serce tzw gołębie.

Odnośnik do komentarza

OPTYMISTKA DO TERAZ: Nie chcę zwalać wszystkiego na nerwicę bo najpierw trzeba porobić badania, sprawdzić czy wszystko jest tak jak powinno. Miałam bardzo podobne objawy jak Ty. Wszyscy znerwicowani chyba tak mamy. Gdy byliśmy zdrowi ból głowy był bólem głowy, kiedy zakuło coś w klatce to zakuło. Dziś odczuwamy wszystko x100. Boli nas głowa-mamy tętniaka, boli nas w klatce-mamy zawał. A to wszystko przez nią, przez nerwicę. Warto wtedy się wyciszyć, ja zaraz łykam Waleriankę - jest moją nową koleżanką ;) zaczynam dużo wody pić, włączam muzykę, tańczę, śpiewam, robię przysiady... Wszystko! tylko żeby zapomnieć, oderwać się. Przed chwilą zaczęło mnie dusić w gardle, tak O, bez powodu.. zrobiłam to co napisałam przed chwilą, jest lepiej ale czuje, że dusi. Jedno jest pewne, nie dam się zwariować i nie dam się uzależnić od żadnych leków. Optymistko, Kochanie, wiem co czujesz.. Ja pochowałam babcię, która była jak moja mama, do dziś borykam się z bólem i żalem, moja wiara na pewien czas podupadła ale..jestem, żyję, bynajmniej staram się żyć. I też zacznij.. Jeśli przyjdzie ten moment kiedy zaczniesz się znowu bać weź to na klatę! powiedz sobie- co ma być to będzie, jak pora na mnie to czas stawić temu czoła, poproś mamę o pomoc, pomódl się. Mnie to pomaga. Nerwica jakby była inteligenta, kiedy mówię że nie dam się tym razem szybko odpuszcza, kiedy się poddaję atakuje z podwojoną siłą. A wszystko leży *w rękach* naszego umysłu:) duszenie w gardle właśnie mnie puściło :) Bo z tym można wygrać! ze strachem, lękiem.. Może spróbuj z hipnozą? ja zamierzam pójść :) 3maj się Kochana, jestem z Tobą :) będę myśleć o Tobie i pomodlę się za Ciebie :) buziaki

Odnośnik do komentarza
Gość nerwusek30

Witajcie, jestem i Was poczytuje, ale jakos gorzej z pisaniem. Albo to wielki dol i mysle sobie, nie ma sensu pisac ciagle to samo, czyli, ze do d... albo jak jest lepiej, to nie mam chwili, bo nadrabiam zaleglosci. Teraz jeszcze szykuje komunie mojego syna i zastanawiam sie czy dam rade wytrzymac w kosciele? Lena, odpoczywaj i nie dawaj sie! Ja o lataniu na razie marze:) Missajgon, powodzenia w nauce, ale i daj sobie odpoczac:) Zalamana, spoznione wszystkiego najlepszego! Pawel, super sobie radzisz, a potkniecia kazdemu sie zdarzaja, byle do przodu. Witam nowych nerwuskow! Spokojnej nocki dla wszystkich.

Odnośnik do komentarza

Hej Nerwusy!!!Wlasnie jak Nerwusek powiedzial daje sobie odpoczac. Nerwusku trzymaj sie, dasz rade z komunia, nie takie rzeczy przechodzilas:)Larush masz racje trzeba odganiac mysli od nerwicy. Jak nas cos zlapie trzeba spiewac, biegac, gadac do siebie byle tylko nerwica nie zasiedziala sie. Optymisto do teraz ja tak jak Larush pochowalam babcie 3 lata temu, i bylam bardzo zwiazana z nia. Nie wiem jak ja dalabym rade gdyby cos sie stalo mojej mamie(a kobieta ma 13zakrzepow w zyle golownej)i nie chce nawet o tym myslec, ale moja droga juz ze tak powiem najgorsze za Toba. Teraz czeka Cie walka o siebie, walka nierowna, ale sprobowac trzeba.Wiec trzymaj sie kochana nie jestes sama, my tutaj wszyscy slowem Ci pomozemy. Porob sobie badania, te podstawowe jak np. krew. To Cie powinno uspokoic. I jak mozesz idz do psychiatry, psychologa po porade i leki. Jak dla mnie leki na poczatku sa bardzo wazne. Mi pomogly niesamowicie. A ja kochani dzis wolne, bank holiday mielismy.Jak zwykle ucze sie, mimo przepieknej pogodo. Co prawda zrobilam sobie przerwe i bylam na lodach, a jutro od nowa i w srode pierwszy egzamin. Kochani ide spac, do nastepnego, papaty. P.S.Lena ciesze sie, ze lepiej u Ciebie, uzywaj kochana, baw sie dobrze.

Odnośnik do komentarza
Gość lena26

Witam u mnie spoko czuję się fajnie już jutro kończą się moje wojarze na tureckiej riwierze aż się jechać do domu nie chce. tu taka piękan pogoda a u nas ponoc pada. ale coż. kochani dziękuję za wsparcie bardzo mi pomogło. zaraz lecimy na zakupy ostatnie tylko musimy się pokąpać. OPTYMISTKA witam cię u nas kochanie wiem co przezywasz bo ja tylko że 13lat temu przezywałam to co teraz ty. wiem co znaczy starcić mame moja też zmarła bo lekarze leczyli ją na zapealenie ucha i oka a okazało się że ma krwiaka w głowie i dostała wylewy po operacji miało się poprawić ale umarła. kochana zrób sonie wszystkie badania idz do neurologa poproś o badanie tomografu komputerowego jak wszystki będzie ok to znaczy że jesteś tym wszystkim zmęczona i znericaowana weż tabletki na uspokojenie i przejdzie. pisz do nas często pisz o wszystkim. kochani co u reszty gdzie nasz kochany paweł halo odezwij się pozdrawiam wszystkich do następnego papa

Odnośnik do komentarza

Larush całkowicie popieram twój post ...........a te sformółowanie że jak bylismy zdrowi ból głowy był bólem głowy a teraz jest tetniakiem itp to poprostu super dokładnie tak jest masakra..a u mnie jakos dziwnie mam jakies dziwne zawroty głowy lub mi sie zdaje cholera wie sam niemoge tego rozgrys np stoje rozmawiam przejde kawałek i mi sie zdaje ze jakos sie chwieje i juz sie nakrecam ale zaraz mowie sobie spokojnie to tylkmo awaria -nerwica i jakos przechodzi ale oraganizm zaareagowal czyli podwyzszone tetno i troszke lęku pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość lena26

Halo halo co tu taka pustka ja już w domu wróciłam popołudniu ogólnie było super oprócz jednego feralnego dnia o który staram się zapomieć jestem czarna jak murzyn tak opalona i wypączeta ale jeszcze gdzieś polece bo za krótko haha kochani co u was czemu się nie odzywacie gdzie sie podziewacie i jak zdrówko czekam na was pozdrawiam papa

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×